Jako ktoś kto uczył się wiele lat pisać i planuje wydać książkę, z niektórymi punktami w tym poradniku nie mogę się do końca zgodzić. Nie ze wszystkimi, ale tak, z niektórymi. Bedę pisać numerami bo w sumie tak jest najprościej(chyba).
1. Jak piszesz dla frajdy, owszem możesz pisać kiedy masz ochotę. Jeżeli jednak chcesz napisać coś długiego i to skończyć to musisz.... pisać. Długie teksty mają to do siebie że każdy odłożony na bok dzień utrudnia napisanie całości, dlatego nieważne jak bardzo ci się nie chce, pisz i pisz raz jeszcze, nieważne jak.
2.Tu się w większości zgodzę, chociaż czasami trzeba się zmusić żeby cokolwiek sensownego napisać.
5. Jeżeli mówimy o błędach ortograficznych to owszem, ale gramatyka to co innego. Jest wiele powodów na źle ułożone zdania, dysleksja jest jednym z nich.
7.Żeby tekst był czytelny i jasny, powinno się unikać złożonych zdań i pisać prostymi. W ten sposób więcej osób przeczyta i coś wywnioskuje z całego tekstu.
9.Zdecydowanie wolę metodę pokazywania, niż opisywania. Owszem można napisać że znalazł jakiś piękny naszyjnik, ale co innego sprawić by się wtrącił i stwierdził coś na jego temat. Wtedy sama postać mówi nam o wartości przedmiotu który teraz posiada i sprawia że kwestia jest bardziej wiarygodna, bo w końcu jaki mistrz złodziei by się nie orientował w tym temacie?
10.Warto dawać opisy postaci, ale jeszcze lepiej robić to z perspektywy innych bohaterów.(Odnoszę się do punktu powyżej)
19.Co do tego punktu to powiem tylko że warto nauczyć się kończyć rozdziały w zaskakujący sposób, a nie tylko całość książki/tekstu. W końcu nic tak bardzo nie przyciąga uwagi czytelnika jak ciekawość co będzie dalej.
To takie tam moje trzy grosze.
