Wulgaryzmy, przaśność itd w literaturze
Moderator: SPIDIvonMARDER
- SPIDIvonMARDER
- Garrett
- Posty: 5184
- Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
- Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
- Płeć:
- Kontakt:
Wulgaryzmy, przaśność itd w literaturze
Temat bezpośrednio związany z pisartwem, a więc twórczościa fanowską, a więc chyba ważny dla naszych grafomanów
Jaki jest wasz stosunek do wulgarności i innych "nieeleganckich" elementów języka?
Jaki jest wasz stosunek do wulgarności i innych "nieeleganckich" elementów języka?
Re: Wulgaryzmy, przaśność itd w literaturze
Zależy jaka literatura. Wiadomo, że w książkach dla dzieci (np. Harry Potter) postacie nie będą przeklinać. W sumie to wedle autora może i mogłyby, ale wydawca tego nie puści W pozycjach nie skierowanych stricte do dzieci przekleństwa są nawet wskazane w sytuacjach, w których bohater wręcz musi wyrazić się dość ekspresywnie Nie musi to byc regułą. Jest wiele świetnych tekstów, w których nie pojawia się żadne przekleństwo. Czy np. ktoś zauważył, że nasz Garrett w ogóle nie przeklina? A przecież i tak jest zajebisty
Ciemność jest naszym sprzymierzeńcem!
- SPIDIvonMARDER
- Garrett
- Posty: 5184
- Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
- Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
- Płeć:
- Kontakt:
- BodomChild
- Złodziej
- Posty: 2419
- Rejestracja: 15 maja 2006, 23:32
- Lokalizacja: Pabianice
Re: Wulgaryzmy, przaśność itd w literaturze
Czy to reakcja na moje chamskie "weź nie pierdol" ?
Jeżeli, ktoś nie kurwi zamiast przecinka (co świadczy o ubogim słownictwie) to mam stosunek jak najbardziej pozytywny. To są tylko słowa, nie lubię jak się próbuje fałszować obraz świata, wulgaryzmy są częścią języka i są po to, żeby ich używać... czasami. Nie widzę sensu, żeby to cenzurować.
Co do literatury to nie ma o czym gadać, wyobrażacie sobie książkę o żulach, w której mamy teksty w stylu "Stasiu, czy mógłbyś z łaski swojej podać mi tę butelkę wina marki wino? Bo chcę się napić." - koszmar.
Jeżeli, ktoś nie kurwi zamiast przecinka (co świadczy o ubogim słownictwie) to mam stosunek jak najbardziej pozytywny. To są tylko słowa, nie lubię jak się próbuje fałszować obraz świata, wulgaryzmy są częścią języka i są po to, żeby ich używać... czasami. Nie widzę sensu, żeby to cenzurować.
Co do literatury to nie ma o czym gadać, wyobrażacie sobie książkę o żulach, w której mamy teksty w stylu "Stasiu, czy mógłbyś z łaski swojej podać mi tę butelkę wina marki wino? Bo chcę się napić." - koszmar.
PAŃSTWO POLSKIE ODZYSKUJE GODNOŚĆ
Re: Wulgaryzmy, przaśność itd w literaturze
krystyn-a zapraszam do dyskusji!Czy to reakcja na moje chamskie "weź nie pierdol" ?
Ja ze swojej strony zacytuję (w miarę dokładnie) Jacka Londona:
"Zakląć od czasu do czasu i w odpowiedniej chwili jest rzeczą męska i jak najbardziej właściwą, przeklinając zaś zbyt często odbieramy przekleństwu sensu i znaczenia."
Amen!
Popieram też BodomChilda. Tj., że wulgaryzmy są częścią języka.
A skoro są częścią języka to warto je przynajmniej znać. I używać stosownie do okazji.
Jak na przykład ta, kurwa mać.
- And...
- Remember to pick pocket of the party guests?
- Remember to pick pocket of the party guests?
Re: Wulgaryzmy, przaśność itd w literaturze
widzę, że jak na razie to tylko faceci się wypowiadają na ten temat...
a tak na marginesie, popieram przedmówców. Polak bez chociaż jednego wypowiedzianego w życiu "Kurwa mać" to chyba nie prawdziwy Polak.
tylko nie bierzcie tego AŻ tak dosłownie
a tak na marginesie, popieram przedmówców. Polak bez chociaż jednego wypowiedzianego w życiu "Kurwa mać" to chyba nie prawdziwy Polak.
tylko nie bierzcie tego AŻ tak dosłownie
Re: Wulgaryzmy, przaśność itd w literaturze
Mogę się z tym zgodzić, ale tylko w przypadku, jeżeli chodzi o rozładowanie napięcia czyli tzw. ulżenie sobie lub podkreślenie czegoś np. "robisz zajebiste naleśniki" (to do mnie).Popieram też BodomChilda. Tj., że wulgaryzmy są częścią języka.
A skoro są częścią języka to warto je przynajmniej znać. I używać stosownie do okazji.
Używanie wulgaryzmów do obrażania lub lekceważenia kogoś uważam za zwykłe chamstwo.
[ Dodano: Wto 10 Lut, 2009 22:23 ]
A to cytat z kodeksu wykroczeń:
Kto w miejscach publicznych umieszcza nieprzyzwoite napisy, rysunki albo używa słów nieprzyzwoitych, podlega karze grzywny do 1500 złotych.
... a to już pół niezłego kompa.
Ludzie budują za dużo murów, a za mało mostów.
- SPIDIvonMARDER
- Garrett
- Posty: 5184
- Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
- Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Wulgaryzmy, przaśność itd w literaturze
To jest niezły komp!
Wulgaryzmy są po ty, by ich używać. Jednak inteligencja musi nam mówić, kiedy i na co możemy sobie pozwolić. Wyjątkiem są przekleństwa w dowcipach.
Wulgaryzmy są po ty, by ich używać. Jednak inteligencja musi nam mówić, kiedy i na co możemy sobie pozwolić. Wyjątkiem są przekleństwa w dowcipach.
Re: Wulgaryzmy, przaśność itd w literaturze
Nie no nie straszmy młodzieży W życiu nie słyszałem żeby ktoś za bluzgi dostał mandat w maksymalnej wysokości. Musiałby chyba przez kilkanaście minut drzeć się "kurwami" na całe gardło stojąc w środku jakiegoś wielkiego centrum handlowego;) A i wtedy można zawsze nie przyjąć mandatu i jak jest się biednym studentem to sąd grodzki pewnie zamiast grzywny orzeknie ograniczenie wolności w postaci np. pracy w zakładzie opieki społecznej w wymiarze 30h miesięcznie Najczęściej mundurowi dają albo upomnienie albo tak do stówki.A to cytat z kodeksu wykroczeń:
Poza co wy za głupoty gadacie -niezły komp za 1500zł w czasach kryzysu? Marzenie:P:
"I'm the best there is at what I do, but what I do best isn't very nice."
Re: Wulgaryzmy, przaśność itd w literaturze
Racja. Ja też tak myślę.krystyn-a pisze:Używanie wulgaryzmów do obrażania lub lekceważenia kogoś uważam za zwykłe chamstwo.
Ale powstrzymać się przed tym... uh-huh... ciężka sprawa. Słowa szybciej lecą niż czasami człowiek pomyśli... :/
Ja mam na to sposób. I stosuję go od bardzo młodych lat.
Pięści, no. Muszą lecieć szybciej niż słowa.
I wcale nie uważam tego za jakieś zło. Niektórych tylko to doprowadza do porządku. A niektórzy nawet na to nie zasługują.
Moira, trochę przesadziłaś.Moira pisze:a tak na marginesie, popieram przedmówców. Polak bez chociaż jednego wypowiedzianego w życiu "Kurwa mać" to chyba nie prawdziwy Polak.
Ale jest w tym jakaś racja.
Już sobie wyobrażam... pierwsze słowo noworodka w Polsce: "Kurwa", a rodzice dumni.
Ja tam w takie cuda nie wierzę.krystyn-a pisze:Kto w miejscach publicznych umieszcza nieprzyzwoite napisy, rysunki albo używa słów nieprzyzwoitych, podlega karze grzywny do 1500 złotych.
- And...
- Remember to pick pocket of the party guests?
- Remember to pick pocket of the party guests?
Re: Wulgaryzmy, przaśność itd w literaturze
...chyba niemowlaka i raczej "kulwa", ale też ładnie...Black_Fox pisze:pierwsze słowo noworodka w Polsce: "Kurwa", a rodzice dumni.
[ Dodano: Sro 11 Lut, 2009 00:10 ]
Napisałam, że pół kompa, a cytat z kodeksu jako ciekawostka lub żart, jak kto woli.eLPeeS pisze:Poza co wy za głupoty gadacie -niezły komp za 1500zł w czasach kryzysu? Marzenie:P:
Ludzie budują za dużo murów, a za mało mostów.
- SPIDIvonMARDER
- Garrett
- Posty: 5184
- Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
- Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Wulgaryzmy, przaśność itd w literaturze
Niestety, nie każdy człowiek rozumie i słucha, jak mówi się mówi po ludzku. Zwykłe "odczep się", "spadówa", "spływaj" nie każdemu dają do zrozumienia, o co nam chodzi.
Ale " już wszyscy rozumieją
Ale "
► Pokaż Spoiler
Re: Wulgaryzmy, przaśność itd w literaturze
- And...
- Remember to pick pocket of the party guests?
- Remember to pick pocket of the party guests?
- SPIDIvonMARDER
- Garrett
- Posty: 5184
- Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
- Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Wulgaryzmy, przaśność itd w literaturze
Robi wrażenie, jak wszystkie inne mĘskie teksty z tych filmów
Re: Wulgaryzmy, przaśność itd w literaturze
Nie wiem czy najlepsze, ale najgłośniejsze ... na pewno.Black_Fox pisze:To jest najlepsze "wypierdalać" jakie słyszałem.
Ludzie budują za dużo murów, a za mało mostów.
- Katharsis13
- Poganin
- Posty: 706
- Rejestracja: 09 listopada 2003, 15:03
- Lokalizacja: Toruń
Re: Wulgaryzmy, przaśność itd w literaturze
Taaa...przy okazji odświeżyłam sobie pamięć i obejrzałam kilka scenek. I naszła mnie taka refleksja, a propos wulgaryzmów. Jak film wszedł na ekrany to pamiętam jak wielu ludzi z mojego środowiska było oburzonych językiem, a głównie wulgaryzmami w dialogach. Zresztą ja sama, po pierwszym obejrzeniu też miałam mieszane uczucia, byłam lekko zniesmaczona. Ale czemu tu się dziwić...O ile dobrze pamiętam (ale mogę się mylić) był to chyba pierwszy film polski, w którym używano tak dosadnych słów. A ówczesne tłumaczenia filmów zagranicznych były...hm...złagodzone:Black_Fox pisze:To jest najlepsze "wypierdalać" jakie słyszałem.
Tak więc społeczeństwo jak w końcu usłyszało na ekranie nieskrępowane kurwa! i wypierdalać było w szoku
A teraz? Dialogi z "Psów" są już uważane za kultowe.
Sowy nie są tym czym się wydają...
- SPIDIvonMARDER
- Garrett
- Posty: 5184
- Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
- Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Wulgaryzmy, przaśność itd w literaturze
Jeszcze jedno zastosowanie wulgaryzmów:
---->przywracają równowagę ducha<----
Przykład 1:
czytam gazetę... afery, afery, ktoś ukradł z państwowj kasy 1000000$ i zwiał na Marsa, a ministerstwo edukacji chce wprowadzić obowiązkowy krój bielizny szkolnej
ogrania mnie rozpacz
Ale myślę sobie:
I już mi dobrze
Przykład 2:
Jestem w klasie... mało lubiany i klasa mi o tym często przypomina, zwłaszcza na forum klasowym. Więc wchodzę na nie, a tu kolejny temat w którym sypią się bluzgi, już podnosi mi się cisnienie, chcę odpisać i walczyć... i...
Wyłączam neta i idę grać. I jest spoko
---->przywracają równowagę ducha<----
Przykład 1:
czytam gazetę... afery, afery, ktoś ukradł z państwowj kasy 1000000$ i zwiał na Marsa, a ministerstwo edukacji chce wprowadzić obowiązkowy krój bielizny szkolnej
ogrania mnie rozpacz
Ale myślę sobie:
► Pokaż Spoiler
Przykład 2:
Jestem w klasie... mało lubiany i klasa mi o tym często przypomina, zwłaszcza na forum klasowym. Więc wchodzę na nie, a tu kolejny temat w którym sypią się bluzgi, już podnosi mi się cisnienie, chcę odpisać i walczyć... i...
► Pokaż Spoiler
Re: Wulgaryzmy, przaśność itd w literaturze
ja kiedyś za powiedzenie <TY KURWO!> do dziewczyny (nadal uważam że jest kurwą) zarobiłam w twarz za co później zasadziłam jej takiego kopa, że poszła beczeć (a warto przyznać że jest o 2 lata starsza - i nadal kurwa)
Re: Wulgaryzmy, przaśność itd w literaturze
Spidi, dobre podejście ^^SPIDIvonMARDER pisze:Jeszcze jedno zastosowanie wulgaryzmów:
---->przywracają równowagę ducha<----
Przykład 1:
czytam gazetę... afery, afery, ktoś ukradł z państwowj kasy 1000000$ i zwiał na Marsa, a ministerstwo edukacji chce wprowadzić obowiązkowy krój bielizny szkolnej
ogrania mnie rozpacz
Ale myślę sobie:I już mi dobrze► Pokaż Spoiler
Przykład 2:
Jestem w klasie... mało lubiany i klasa mi o tym często przypomina, zwłaszcza na forum klasowym. Więc wchodzę na nie, a tu kolejny temat w którym sypią się bluzgi, już podnosi mi się cisnienie, chcę odpisać i walczyć... i...Wyłączam neta i idę grać. I jest spoko► Pokaż Spoiler
NIe ma co se zawracać.. gitary.
Co do wulgaryzmów to.. patrząc na dzisiejsze dzieci można zwątpić..
5 latki rzucające tekstami z bluzgatora..
Co innego używanie ich w normie, np aby dosadniej coś wyjaśnić (jak to mawia.. zgadnij ;P)
Ale nie lubię jak ktoś mówi o ludziach co to mają 'mordy i ryje'..
Zwierzęta je mają..
A ludzie - twarze.
Uparcie przy tym będę obstawać.
Życie ciągle uświadamia nas, jak mało o nim wiemy..
Re: Wulgaryzmy, przaśność itd w literaturze
A twarzy to zwierzęta nie mają?mystics pisze:Ale nie lubię jak ktoś mówi o ludziach co to mają 'mordy i ryje'..
Zwierzęta je mają..
Poza tym przypominam, że człowiek też zwierz.
Morda, ryło, pysk, ryj, gęba - to są określenia twarzy wulgaryzmem.
Tak samo jak jadaczka, papa, facjata - potocznym językiem.
Język to język, trzeba znać i wulgaryzm i potoczny i oficjalny. [i wcale nie mówię, że ja znam] Uczymy się całe rzycie.
Rzecz jasna nie powiem do kogoś: "Masz ładną mordę." - to byłoby śmieszne. Prędzej: "Masz ładną buzię."
Ale np. policjant, gdy spojrzy na list gończy nie powie: "Ale buźka", tylko: "Ale facjata", lub: "Co za gęba".
Do młodszej siostry, gdy nie chce oddać pilota i przełączyć kanału TV można krzyknąć: "Zamknij papę gówniaro i oddawaj ten pilot!".
A do pajaca, który wciska się w kolejkę: "Chcesz w pysk?".
Wszystko zależy od sytuacji...
- And...
- Remember to pick pocket of the party guests?
- Remember to pick pocket of the party guests?
- grim_reaper
- Egzekutor
- Posty: 1871
- Rejestracja: 08 marca 2005, 22:31
Re: Wulgaryzmy, przaśność itd w literaturze
"W ryj dać mogę dać"Black_Fox pisze: A twarzy to zwierzęta nie mają?
Poza tym przypominam, że człowiek też zwierz.
Morda, ryło, pysk, ryj, gęba - to są określenia twarzy wulgaryzmem.
Tak samo jak jadaczka, papa, facjata - potocznym językiem.
[...]
Do młodszej siostry, gdy nie chce oddać pilota i przełączyć kanału TV można krzyknąć: "Zamknij papę gówniaro i oddawaj ten pilot!".
Te określenia są wulgarne w przypadku, jeśli mówimy o twarzy człowieka. Pies, kot itp. raczej nie mają twarzy, tylko mordę, mordkę, świnia ma ryj lub ryjek, jak kto woli.
Raczej 'oddawaj tego pilota'?
"Zamknij mordę poncki!" xD
- BodomChild
- Złodziej
- Posty: 2419
- Rejestracja: 15 maja 2006, 23:32
- Lokalizacja: Pabianice
Re: Wulgaryzmy, przaśność itd w literaturze
Twarz do piesków, kotków i świnek rzeczywiście jakoś nie pasuje, co nie zmienia faktu, że człowiek też zwierz .
PAŃSTWO POLSKIE ODZYSKUJE GODNOŚĆ
Re: Wulgaryzmy, przaśność itd w literaturze
No mają, mają. I tak się mówi. Ale myślę, że można powiedzieć: "Brzydką twarz ma ten zwierz". Chyba to nie błąd.grim_reaper pisze:Te określenia są wulgarne w przypadku, jeśli mówimy o twarzy człowieka. Pies, kot itp. raczej nie mają twarzy, tylko mordę, mordkę, świnia ma ryj lub ryjek, jak kto woli.
[ Dodano: Nie 15 Lut, 2009 21:04 ]
grim_reaper, ale filmik przedni. Dawno tego nie oglądałem. Bardzo dawno. Jedna z niewielu komedii, które lubię; a konkretniej jest w tym filmie kilka scen, które lubię.
- And...
- Remember to pick pocket of the party guests?
- Remember to pick pocket of the party guests?
- SPIDIvonMARDER
- Garrett
- Posty: 5184
- Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
- Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Wulgaryzmy, przaśność itd w literaturze
Jest jeszcze "kufa". Kiedyś sie mówiło: "Chcesz dostać w kufę?!"
Re: Wulgaryzmy, przaśność itd w literaturze
To chyba jeszcze w PRL-u.
- And...
- Remember to pick pocket of the party guests?
- Remember to pick pocket of the party guests?