Wulgaryzmy, przaśność itd w literaturze

Rozplącz swoją wyobraźnię. Zagość w świecie stworzonym przez fanów lub do nich dołącz.

Moderator: SPIDIvonMARDER

Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5184
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Wulgaryzmy, przaśność itd w literaturze

Post autor: SPIDIvonMARDER »

Temat bezpośrednio związany z pisartwem, a więc twórczościa fanowską, a więc chyba ważny dla naszych grafomanów :P

Jaki jest wasz stosunek do wulgarności i innych "nieeleganckich" elementów języka?
Obrazek
Awatar użytkownika
Maveral
Bruce Dickinson
Posty: 4661
Rejestracja: 11 kwietnia 2003, 12:07
Lokalizacja: Radlin
Płeć:

Re: Wulgaryzmy, przaśność itd w literaturze

Post autor: Maveral »

Zależy jaka literatura. Wiadomo, że w książkach dla dzieci (np. Harry Potter) postacie nie będą przeklinać. W sumie to wedle autora może i mogłyby, ale wydawca tego nie puści ;) W pozycjach nie skierowanych stricte do dzieci przekleństwa są nawet wskazane w sytuacjach, w których bohater wręcz musi wyrazić się dość ekspresywnie :P Nie musi to byc regułą. Jest wiele świetnych tekstów, w których nie pojawia się żadne przekleństwo. Czy np. ktoś zauważył, że nasz Garrett w ogóle nie przeklina? A przecież i tak jest zajebisty :-D
Ciemność jest naszym sprzymierzeńcem!
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5184
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: Wulgaryzmy, przaśność itd w literaturze

Post autor: SPIDIvonMARDER »

No prawie w ogóle. Kilka razy mu się zdażyło "damn!" ;)
Obrazek
Awatar użytkownika
BodomChild
Złodziej
Posty: 2419
Rejestracja: 15 maja 2006, 23:32
Lokalizacja: Pabianice

Re: Wulgaryzmy, przaśność itd w literaturze

Post autor: BodomChild »

Czy to reakcja na moje chamskie "weź nie pierdol" ? ;)

Jeżeli, ktoś nie kurwi zamiast przecinka (co świadczy o ubogim słownictwie) to mam stosunek jak najbardziej pozytywny. To są tylko słowa, nie lubię jak się próbuje fałszować obraz świata, wulgaryzmy są częścią języka i są po to, żeby ich używać... czasami. Nie widzę sensu, żeby to cenzurować.

Co do literatury to nie ma o czym gadać, wyobrażacie sobie książkę o żulach, w której mamy teksty w stylu "Stasiu, czy mógłbyś z łaski swojej podać mi tę butelkę wina marki wino? Bo chcę się napić." - koszmar.
PAŃSTWO POLSKIE ODZYSKUJE GODNOŚĆ
Awatar użytkownika
Black_Fox
Szaman
Posty: 1015
Rejestracja: 23 września 2006, 11:54
Lokalizacja: The City

Re: Wulgaryzmy, przaśność itd w literaturze

Post autor: Black_Fox »

Czy to reakcja na moje chamskie "weź nie pierdol" ? ;)
krystyn-a zapraszam do dyskusji! :))

Ja ze swojej strony zacytuję (w miarę dokładnie) Jacka Londona:
"Zakląć od czasu do czasu i w odpowiedniej chwili jest rzeczą męska i jak najbardziej właściwą, przeklinając zaś zbyt często odbieramy przekleństwu sensu i znaczenia."
Amen!

Popieram też BodomChilda. Tj., że wulgaryzmy są częścią języka.
A skoro są częścią języka to warto je przynajmniej znać. ;) I używać stosownie do okazji.

Jak na przykład ta, kurwa mać.
- And...
- Remember to pick pocket of the party guests?
Awatar użytkownika
Moira
Skryba
Posty: 319
Rejestracja: 04 listopada 2008, 21:15
Lokalizacja: Białystok

Re: Wulgaryzmy, przaśność itd w literaturze

Post autor: Moira »

widzę, że jak na razie to tylko faceci się wypowiadają na ten temat... :P
a tak na marginesie, popieram przedmówców. Polak bez chociaż jednego wypowiedzianego w życiu "Kurwa mać" to chyba nie prawdziwy Polak.

tylko nie bierzcie tego AŻ tak dosłownie :-D
Obrazek
Awatar użytkownika
krystyn-a
Arcykapłan
Posty: 1331
Rejestracja: 11 listopada 2006, 08:41
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Wulgaryzmy, przaśność itd w literaturze

Post autor: krystyn-a »

Popieram też BodomChilda. Tj., że wulgaryzmy są częścią języka.
A skoro są częścią języka to warto je przynajmniej znać. ;) I używać stosownie do okazji.
Mogę się z tym zgodzić, ale tylko w przypadku, jeżeli chodzi o rozładowanie napięcia czyli tzw. ulżenie sobie lub podkreślenie czegoś np. "robisz zajebiste naleśniki" (to do mnie).
Używanie wulgaryzmów do obrażania lub lekceważenia kogoś uważam za zwykłe chamstwo.

[ Dodano: Wto 10 Lut, 2009 22:23 ]
A to cytat z kodeksu wykroczeń:
Kto w miejscach publicznych umieszcza nieprzyzwoite napisy, rysunki albo używa słów nieprzyzwoitych, podlega karze grzywny do 1500 złotych.
... a to już pół niezłego kompa.
Ludzie budują za dużo murów, a za mało mostów.
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5184
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: Wulgaryzmy, przaśność itd w literaturze

Post autor: SPIDIvonMARDER »

To jest niezły komp!

Wulgaryzmy są po ty, by ich używać. Jednak inteligencja musi nam mówić, kiedy i na co możemy sobie pozwolić. Wyjątkiem są przekleństwa w dowcipach.
Obrazek
Awatar użytkownika
eLPeeS
Garrett
Posty: 3880
Rejestracja: 21 października 2004, 15:55

Re: Wulgaryzmy, przaśność itd w literaturze

Post autor: eLPeeS »

A to cytat z kodeksu wykroczeń:
Nie no nie straszmy młodzieży ;) W życiu nie słyszałem żeby ktoś za bluzgi dostał mandat w maksymalnej wysokości. Musiałby chyba przez kilkanaście minut drzeć się "kurwami" na całe gardło stojąc w środku jakiegoś wielkiego centrum handlowego;) A i wtedy można zawsze nie przyjąć mandatu i jak jest się biednym studentem to sąd grodzki pewnie zamiast grzywny orzeknie ograniczenie wolności w postaci np. pracy w zakładzie opieki społecznej w wymiarze 30h miesięcznie ;) Najczęściej mundurowi dają albo upomnienie albo tak do stówki.

Poza co wy za głupoty gadacie -niezły komp za 1500zł w czasach kryzysu? Marzenie:P:
"I'm the best there is at what I do, but what I do best isn't very nice."
Awatar użytkownika
Black_Fox
Szaman
Posty: 1015
Rejestracja: 23 września 2006, 11:54
Lokalizacja: The City

Re: Wulgaryzmy, przaśność itd w literaturze

Post autor: Black_Fox »

krystyn-a pisze:Używanie wulgaryzmów do obrażania lub lekceważenia kogoś uważam za zwykłe chamstwo.
Racja. Ja też tak myślę.
Ale powstrzymać się przed tym... uh-huh... ciężka sprawa. Słowa szybciej lecą niż czasami człowiek pomyśli... :/
Ja mam na to sposób. I stosuję go od bardzo młodych lat.
Pięści, no. :) Muszą lecieć szybciej niż słowa.
I wcale nie uważam tego za jakieś zło. :roll: Niektórych tylko to doprowadza do porządku. A niektórzy nawet na to nie zasługują.
Moira pisze:a tak na marginesie, popieram przedmówców. Polak bez chociaż jednego wypowiedzianego w życiu "Kurwa mać" to chyba nie prawdziwy Polak.
Moira, trochę przesadziłaś. :P
Ale jest w tym jakaś racja.
Już sobie wyobrażam... pierwsze słowo noworodka w Polsce: "Kurwa", a rodzice dumni. :))
krystyn-a pisze:Kto w miejscach publicznych umieszcza nieprzyzwoite napisy, rysunki albo używa słów nieprzyzwoitych, podlega karze grzywny do 1500 złotych.
Ja tam w takie cuda nie wierzę. :))
- And...
- Remember to pick pocket of the party guests?
Awatar użytkownika
krystyn-a
Arcykapłan
Posty: 1331
Rejestracja: 11 listopada 2006, 08:41
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Wulgaryzmy, przaśność itd w literaturze

Post autor: krystyn-a »

Black_Fox pisze:pierwsze słowo noworodka w Polsce: "Kurwa", a rodzice dumni. :))
...chyba niemowlaka i raczej "kulwa", ale też ładnie... :))

[ Dodano: Sro 11 Lut, 2009 00:10 ]
eLPeeS pisze:Poza co wy za głupoty gadacie -niezły komp za 1500zł w czasach kryzysu? Marzenie:P:
Napisałam, że pół kompa, a cytat z kodeksu jako ciekawostka lub żart, jak kto woli.
Ludzie budują za dużo murów, a za mało mostów.
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5184
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: Wulgaryzmy, przaśność itd w literaturze

Post autor: SPIDIvonMARDER »

Niestety, nie każdy człowiek rozumie i słucha, jak mówi się mówi po ludzku. Zwykłe "odczep się", "spadówa", "spływaj" nie każdemu dają do zrozumienia, o co nam chodzi.
Ale "
► Pokaż Spoiler
już wszyscy rozumieją
Obrazek
Awatar użytkownika
Black_Fox
Szaman
Posty: 1015
Rejestracja: 23 września 2006, 11:54
Lokalizacja: The City

Re: Wulgaryzmy, przaśność itd w literaturze

Post autor: Black_Fox »

O, o. Apropo wypierdalać.
To jest najlepsze "wypierdalać" jakie słyszałem. :P

[wypierdalać!]
- And...
- Remember to pick pocket of the party guests?
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5184
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: Wulgaryzmy, przaśność itd w literaturze

Post autor: SPIDIvonMARDER »

Robi wrażenie, jak wszystkie inne mĘskie teksty z tych filmów ;)
Obrazek
Awatar użytkownika
krystyn-a
Arcykapłan
Posty: 1331
Rejestracja: 11 listopada 2006, 08:41
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Wulgaryzmy, przaśność itd w literaturze

Post autor: krystyn-a »

Black_Fox pisze:To jest najlepsze "wypierdalać" jakie słyszałem. :P
Nie wiem czy najlepsze, ale najgłośniejsze ... na pewno.
Ludzie budują za dużo murów, a za mało mostów.
Awatar użytkownika
Katharsis13
Poganin
Posty: 706
Rejestracja: 09 listopada 2003, 15:03
Lokalizacja: Toruń

Re: Wulgaryzmy, przaśność itd w literaturze

Post autor: Katharsis13 »

Black_Fox pisze:To jest najlepsze "wypierdalać" jakie słyszałem.
Taaa...przy okazji odświeżyłam sobie pamięć i obejrzałam kilka scenek. :-D I naszła mnie taka refleksja, a propos wulgaryzmów. Jak film wszedł na ekrany to pamiętam jak wielu ludzi z mojego środowiska było oburzonych językiem, a głównie wulgaryzmami w dialogach. Zresztą ja sama, po pierwszym obejrzeniu też miałam mieszane uczucia, byłam lekko zniesmaczona. Ale czemu tu się dziwić...O ile dobrze pamiętam (ale mogę się mylić) był to chyba pierwszy film polski, w którym używano tak dosadnych słów. A ówczesne tłumaczenia filmów zagranicznych były...hm...złagodzone:

:))
Tak więc społeczeństwo jak w końcu usłyszało na ekranie nieskrępowane kurwa! i wypierdalać było w szoku :-D ;)
A teraz? Dialogi z "Psów" są już uważane za kultowe.
Sowy nie są tym czym się wydają...
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5184
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: Wulgaryzmy, przaśność itd w literaturze

Post autor: SPIDIvonMARDER »

Jeszcze jedno zastosowanie wulgaryzmów:
---->przywracają równowagę ducha<----

Przykład 1:
czytam gazetę... afery, afery, ktoś ukradł z państwowj kasy 1000000$ i zwiał na Marsa, a ministerstwo edukacji chce wprowadzić obowiązkowy krój bielizny szkolnej

ogrania mnie rozpacz
Ale myślę sobie:
► Pokaż Spoiler
I już mi dobrze :)


Przykład 2:
Jestem w klasie... mało lubiany i klasa mi o tym często przypomina, zwłaszcza na forum klasowym. Więc wchodzę na nie, a tu kolejny temat w którym sypią się bluzgi, już podnosi mi się cisnienie, chcę odpisać i walczyć... i...
► Pokaż Spoiler
Wyłączam neta i idę grać. I jest spoko ;)
Obrazek
Awatar użytkownika
Moira
Skryba
Posty: 319
Rejestracja: 04 listopada 2008, 21:15
Lokalizacja: Białystok

Re: Wulgaryzmy, przaśność itd w literaturze

Post autor: Moira »

ja kiedyś za powiedzenie <TY KURWO!> do dziewczyny (nadal uważam że jest kurwą) zarobiłam w twarz :P za co później zasadziłam jej takiego kopa, że poszła beczeć (a warto przyznać że jest o 2 lata starsza - i nadal kurwa)
Obrazek
mystics
Paser
Posty: 234
Rejestracja: 11 listopada 2008, 12:38
Lokalizacja: Czeluści piekła

Re: Wulgaryzmy, przaśność itd w literaturze

Post autor: mystics »

SPIDIvonMARDER pisze:Jeszcze jedno zastosowanie wulgaryzmów:
---->przywracają równowagę ducha<----

Przykład 1:
czytam gazetę... afery, afery, ktoś ukradł z państwowj kasy 1000000$ i zwiał na Marsa, a ministerstwo edukacji chce wprowadzić obowiązkowy krój bielizny szkolnej

ogrania mnie rozpacz
Ale myślę sobie:
► Pokaż Spoiler
I już mi dobrze :)


Przykład 2:
Jestem w klasie... mało lubiany i klasa mi o tym często przypomina, zwłaszcza na forum klasowym. Więc wchodzę na nie, a tu kolejny temat w którym sypią się bluzgi, już podnosi mi się cisnienie, chcę odpisać i walczyć... i...
► Pokaż Spoiler
Wyłączam neta i idę grać. I jest spoko ;)
Spidi, dobre podejście :ok ^^

NIe ma co se zawracać.. gitary.

Co do wulgaryzmów to.. patrząc na dzisiejsze dzieci można zwątpić..
5 latki rzucające tekstami z bluzgatora..

Co innego używanie ich w normie, np aby dosadniej coś wyjaśnić (jak to mawia.. zgadnij ;P)

Ale nie lubię jak ktoś mówi o ludziach co to mają 'mordy i ryje'..
Zwierzęta je mają..
A ludzie - twarze.
Uparcie przy tym będę obstawać.
Życie ciągle uświadamia nas, jak mało o nim wiemy..
Awatar użytkownika
Black_Fox
Szaman
Posty: 1015
Rejestracja: 23 września 2006, 11:54
Lokalizacja: The City

Re: Wulgaryzmy, przaśność itd w literaturze

Post autor: Black_Fox »

mystics pisze:Ale nie lubię jak ktoś mówi o ludziach co to mają 'mordy i ryje'..
Zwierzęta je mają..
A twarzy to zwierzęta nie mają?
Poza tym przypominam, że człowiek też zwierz.
Morda, ryło, pysk, ryj, gęba - to są określenia twarzy wulgaryzmem.
Tak samo jak jadaczka, papa, facjata - potocznym językiem.

Język to język, trzeba znać i wulgaryzm i potoczny i oficjalny. [i wcale nie mówię, że ja znam] Uczymy się całe rzycie.
Rzecz jasna nie powiem do kogoś: "Masz ładną mordę." - to byłoby śmieszne. :)) Prędzej: "Masz ładną buzię."

Ale np. policjant, gdy spojrzy na list gończy nie powie: "Ale buźka", tylko: "Ale facjata", lub: "Co za gęba".
Do młodszej siostry, gdy nie chce oddać pilota i przełączyć kanału TV można krzyknąć: "Zamknij papę gówniaro i oddawaj ten pilot!".
A do pajaca, który wciska się w kolejkę: "Chcesz w pysk?".

Wszystko zależy od sytuacji...
- And...
- Remember to pick pocket of the party guests?
Awatar użytkownika
grim_reaper
Egzekutor
Posty: 1871
Rejestracja: 08 marca 2005, 22:31

Re: Wulgaryzmy, przaśność itd w literaturze

Post autor: grim_reaper »

Black_Fox pisze: A twarzy to zwierzęta nie mają?
Poza tym przypominam, że człowiek też zwierz.
Morda, ryło, pysk, ryj, gęba - to są określenia twarzy wulgaryzmem.
Tak samo jak jadaczka, papa, facjata - potocznym językiem.
[...]
Do młodszej siostry, gdy nie chce oddać pilota i przełączyć kanału TV można krzyknąć: "Zamknij papę gówniaro i oddawaj ten pilot!".
"W ryj dać mogę dać" :))

Te określenia są wulgarne w przypadku, jeśli mówimy o twarzy człowieka. Pies, kot itp. raczej nie mają twarzy, tylko mordę, mordkę, świnia ma ryj lub ryjek, jak kto woli.

Raczej 'oddawaj tego pilota'?

"Zamknij mordę poncki!" xD
"And then there's THIS asshole..."
Zobacz, w co jeszcze gram:
•••Mój profil na Steamie!•••
Awatar użytkownika
BodomChild
Złodziej
Posty: 2419
Rejestracja: 15 maja 2006, 23:32
Lokalizacja: Pabianice

Re: Wulgaryzmy, przaśność itd w literaturze

Post autor: BodomChild »

Twarz do piesków, kotków i świnek rzeczywiście jakoś nie pasuje, co nie zmienia faktu, że człowiek też zwierz ;) .
PAŃSTWO POLSKIE ODZYSKUJE GODNOŚĆ
Awatar użytkownika
Black_Fox
Szaman
Posty: 1015
Rejestracja: 23 września 2006, 11:54
Lokalizacja: The City

Re: Wulgaryzmy, przaśność itd w literaturze

Post autor: Black_Fox »

grim_reaper pisze:Te określenia są wulgarne w przypadku, jeśli mówimy o twarzy człowieka. Pies, kot itp. raczej nie mają twarzy, tylko mordę, mordkę, świnia ma ryj lub ryjek, jak kto woli.
No mają, mają. I tak się mówi. Ale myślę, że można powiedzieć: "Brzydką twarz ma ten zwierz". Chyba to nie błąd.

[ Dodano: Nie 15 Lut, 2009 21:04 ]
grim_reaper, ale filmik przedni. Dawno tego nie oglądałem. Bardzo dawno. Jedna z niewielu komedii, które lubię; a konkretniej jest w tym filmie kilka scen, które lubię.
- And...
- Remember to pick pocket of the party guests?
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5184
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: Wulgaryzmy, przaśność itd w literaturze

Post autor: SPIDIvonMARDER »

Jest jeszcze "kufa". Kiedyś sie mówiło: "Chcesz dostać w kufę?!"
Obrazek
Awatar użytkownika
Black_Fox
Szaman
Posty: 1015
Rejestracja: 23 września 2006, 11:54
Lokalizacja: The City

Re: Wulgaryzmy, przaśność itd w literaturze

Post autor: Black_Fox »

To chyba jeszcze w PRL-u. :))
- And...
- Remember to pick pocket of the party guests?
ODPOWIEDZ