[LITERATURA] Rymowanki o Thiefie
Moderator: SPIDIvonMARDER
- SPIDIvonMARDER
- Garrett
- Posty: 5184
- Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
- Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
- Płeć:
- Kontakt:
Re: [LITERATURA] Rymowanki o Thiefie
Zamiast 5 trzeba było myśleć 6 minut i uniknąć tych rażących błędów...
Ale wierszyk spoko. Choć te kości... co mają do wiatraka?
Ale wierszyk spoko. Choć te kości... co mają do wiatraka?
Re: [LITERATURA] Rymowanki o Thiefie
Chodziło w rymowance o to że byli tam ożywieńcy.SPIDIvonMARDER pisze: Choć te kości... co mają do wiatraka?
Użyłem słowa kości żeby rymowało się ze słowem posiadłości.
- SPIDIvonMARDER
- Garrett
- Posty: 5184
- Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
- Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
- Płeć:
- Kontakt:
Re: [LITERATURA] Rymowanki o Thiefie
Hmmm wiesz, same rymy to nie wszystko. Fajnie, jakby to jeszcze miało sens. Popracuj nad logiką swoich rymowanek, bo na razie to one są zabawne, ale warto by wskoczyć na wyższy poziom.
Re: [LITERATURA] Rymowanki o Thiefie
Dokładnie.
[ Dodano: Pią 26 Cze, 2009 16:09 ]
[ Dodano: Pią 26 Cze, 2009 16:12 ]
No to źle. Szukasz słów "żeby tylko był rym!". Co z logiką ? Pamiętaj także, że poprawność ortograficzna i gramatyczna są też bardzo ważne. Tak jak SPIDI pisze - wartoby wskoczyć poziom wyżej. Może już nie rymowanki, a wiersze ?Carnage pisze:Użyłem słowa kości żeby rymowało się ze słowem posiadłości.
[ Dodano: Pią 26 Cze, 2009 16:09 ]
Przecież to w ogóle bez sensu jest.Carnage pisze:Byłem kiedyś w posiadłości,
A tam było dużo kości,
Byli też tam ożywieńcy,
A po między?
[ Dodano: Pią 26 Cze, 2009 16:12 ]
Carnage pisze:Ożywieniec ma pełno złości,
Widać mu wszystkie kości,
To też zawsze mnie przerażało. Popracuj trochę nad tym co piszesz!Carnage pisze:Wydaje dziwne jęki,
Ma dużo męki,
- SPIDIvonMARDER
- Garrett
- Posty: 5184
- Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
- Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
- Płeć:
- Kontakt:
Re: [LITERATURA] Rymowanki o Thiefie
conceinted pisze:Gdy go straznik w mieście spotyka,
on gdzieś w cień w sekundę zmyka.
Za nic ma wszelkie trudności, przeszkody,
nie trzeba mu luksusu, panienek, wygody.
Szydzi z Młotków i Pogan świrniętych,
wierzy w brzęk monet i czar w nich zaklęty.
Wiesz już pewnie o kim mowa,
każdym przed Garrettem skarby swe chowa.
Wiem, że słabe.. ale przynajmniej zachęciło mój mózg do pracy
PS.
Jutro pomyślę nad rymami:
A
B
A
B
Dopiero teraz przeczytałem. Naprawdę dobre, zwłaszcza przy reszcie. Jest tutaj nareszcie logika i magia :D
I odrobina klimatu...
- conceinted
- Ożywieniec
- Posty: 113
- Rejestracja: 13 stycznia 2009, 17:57
- Lokalizacja: Darłowo
Re: [LITERATURA] Rymowanki o Thiefie
ależ dziękuję, miałam pomyśleć nad abab, ale jakoś weny nie mamSPIDIvonMARDER pisze:conceinted pisze:Gdy go straznik w mieście spotyka,
on gdzieś w cień w sekundę zmyka.
Za nic ma wszelkie trudności, przeszkody,
nie trzeba mu luksusu, panienek, wygody.
Szydzi z Młotków i Pogan świrniętych,
wierzy w brzęk monet i czar w nich zaklęty.
Wiesz już pewnie o kim mowa,
każdym przed Garrettem skarby swe chowa.
Wiem, że słabe.. ale przynajmniej zachęciło mój mózg do pracy
PS.
Jutro pomyślę nad rymami:
A
B
A
B
Dopiero teraz przeczytałem. Naprawdę dobre, zwłaszcza przy reszcie. Jest tutaj nareszcie logika i magia :D
I odrobina klimatu...
"Keep your friends close, but keep your enemies closer" V.Corleone
www.zgoda.eu/ekogroszek
www.zgoda.eu/ekogroszek
- Dominik
- Paser
- Posty: 243
- Rejestracja: 18 maja 2009, 17:41
- Lokalizacja: Przytulisko Przedmościa, cela nr. 103 (Bytom)
Re: [LITERATURA] Rymowanki o Thiefie
...Brak Forsy
Kiedyś Garrett'owi pociąg z kasą stanie
Garrett będzie po prostu bez forsy
W tedy skończy się gadanie
Bo pan złodziej nie kupi sobie nowej korsy
Więc po swe łupy ruszy
Nawet ramionami nie wzruszy
I wszystkie mury rozkruszy.
Głupie trochę nawet jak dla mnie.
Kiedyś Garrett'owi pociąg z kasą stanie
Garrett będzie po prostu bez forsy
W tedy skończy się gadanie
Bo pan złodziej nie kupi sobie nowej korsy
Więc po swe łupy ruszy
Nawet ramionami nie wzruszy
I wszystkie mury rozkruszy.
Głupie trochę nawet jak dla mnie.
- conceinted
- Ożywieniec
- Posty: 113
- Rejestracja: 13 stycznia 2009, 17:57
- Lokalizacja: Darłowo
Re: [LITERATURA] Rymowanki o Thiefie
skoro głupie to po co zamieszczasz?Głupie trochę nawet jak dla mnie.
nie jest takie złe, ale musisz zastanowić się, czy jest w tym jakikolwiek sens.
"Keep your friends close, but keep your enemies closer" V.Corleone
www.zgoda.eu/ekogroszek
www.zgoda.eu/ekogroszek
Re: [LITERATURA] Rymowanki o Thiefie
Dominik pisze:Głupie trochę nawet jak dla mnie
To kiedy napiszesz ten wierszyk?conceinted pisze:Jutro pomyślę nad rymami:
A
B
A
B
Fajny napisałaś ten pierwszy. .
Czekam na więcej...
- SPIDIvonMARDER
- Garrett
- Posty: 5184
- Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
- Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
- Płeć:
- Kontakt:
Re: [LITERATURA] Rymowanki o Thiefie
Dominik, fajnie, że próbujesz rymów ABAB, ale faktycznie... jak sam przyznałeś... to jest trochę głupie Zwłąszcza, że na końcu ci się system pogubił, choć na szczęście widzę pewną... głębię "mury rozkruszy".
Re: [LITERATURA] Rymowanki o Thiefie
Na ten temat mam coś takiego (złodziej bardziej współczesny):Dominik pisze:...Brak Forsy
Na kacu
Dnia pewnego jeden złodziej,
co go gnębił kasy brak
„znalazł” radio w samochodzie,
całkiem nowe, żaden wrak.
Zwinął „towar” płynnym ruchem,
nawet nie obejrzał się.
Schował radio za pazuchę
i do dziupli ruszać chce.
Nagle myśli dziś niedziela,
i w dodatku pora późna.
W dziupli nie ma już pasera,
wiec wyprawa będzie próżna.
Myśli złodziej, trudne czasy,
nie przyniesie zysku praca.
Nie zarobię dzisiaj kasy,
nie wyleczę gigant kaca.
Wierszyk w konwencji lekkiej .
Ostatnio zmieniony 26 sierpnia 2009, 08:15 przez speede, łącznie zmieniany 1 raz.
- SPIDIvonMARDER
- Garrett
- Posty: 5184
- Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
- Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
- Płeć:
- Kontakt:
Re: [LITERATURA] Rymowanki o Thiefie
No... to było świetne Lekkie i nareszcie logiczne... i rymy w porządku. Duże brawko
Re: [LITERATURA] Rymowanki o Thiefie
Ach tam, godzinka móżdżenia i można coś takiego wykombinować. Chociaż przyznam, nie spodziewałem się, że dam jeszcze radę . Dawno nie pisałem rymowanek.
Re: [LITERATURA] Rymowanki o Thiefie
RymowankiCarnage pisze:Świetnie speede.
Też tak chce umieć.
Pisać lekkie rymowanki,
każdy może, to nie sztuka.
Trzeba noce i poranki,
czytać wiersze, weny szukać.
Parę latek takiej męki,
zawalonych kilka nocy,
no i już z pod Twojej ręki,
śmigną rymy pełne mocy.
Ostatnio zmieniony 26 sierpnia 2009, 08:16 przez speede, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: [LITERATURA] Rymowanki o Thiefie
Ja już napisałem w tym temacie rymowankę w stylu:speede pisze:Pisać lekkie rymowanki,
każdy może, to nie sztuka.
A
B
A
B
ale mi nic nie wyszło.
Re: [LITERATURA] Rymowanki o Thiefie
No to trzeba..:
Pisz i próbuj dalej. W końcu Ci się uda.
speede pisze:Trzeba noce i poranki,
czytać wiersze, weny szukać.
Pisz i próbuj dalej. W końcu Ci się uda.
Re: [LITERATURA] Rymowanki o Thiefie
To też fajne, i ten wiersz od SPIDIEGO'' Wodna strzała'' jest świetny...speede pisze:Pisać lekkie rymowanki,
każdy może, to nie sztuka.
Trzeba noce i poranki,
czytać wiersze, weny szukać.
Parę latek takiej męki,
zawalonych kilka nocy,
no i już z pod Twojej ręki,
śmigną rymy pełne mocy.
Re: [LITERATURA] Rymowanki o Thiefie
Tak jest, trzeba próbować inaczej się nie da.Edversion pisze: Pisz i próbuj dalej. W końcu Ci się uda.
Re: [LITERATURA] Rymowanki o Thiefie
Jakoś nie mam pomysłów, ale jak będę miał to napiszę rymowankę (spróbuję).Edversion pisze:Pisz i próbuj dalej. W końcu Ci się uda.
speede pisze:Tak jest, trzeba próbować inaczej się nie da.
[ Dodano: Pią 24 Lip, 2009 10:50 ]
No dobra spróbuje... oto wierszyk...
Szukając schronienia
Poszedłem do wielkiego mieszkania,
Żeby ukraść trochę kasy,
Podawali tam dobre dania,
Musiałem kraść, bo kończyły mi się zapasy,
Ukradłem już wszystko,
Szedłem już kupić sobie strzały,
Byłem już blisko,
Nagle otworzyły mi się gały,
W oddali było widać jak mój dom się pali,
Musiałem szukać innego domu,
A w sklepie nic mi nie dali,
Mieli jedynie dużo nie potrzebnego złomu,
Miałem przeczucia że już nadzieja znikała,
Aż wreszcie zobaczyłem schronienie,
A jednak nadzieja coś mi dała...
Ostatnio zmieniony 26 lipca 2009, 13:32 przez Carnage, łącznie zmieniany 2 razy.
- SPIDIvonMARDER
- Garrett
- Posty: 5184
- Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
- Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
- Płeć:
- Kontakt:
Re: [LITERATURA] Rymowanki o Thiefie
No i od razu lepiej
Trochę powtórzeń i kilka dziwnych wersów, ale ogólnie wielka poprawa. Śmieszne w dodatku...
PS: dzięki
Trochę powtórzeń i kilka dziwnych wersów, ale ogólnie wielka poprawa. Śmieszne w dodatku...
PS: dzięki
Re: [LITERATURA] Rymowanki o Thiefie
Śmieszne Spidi? Super!
Re: [LITERATURA] Rymowanki o Thiefie
E tam, ja się nawet ubawiłem.
Ćwicz dalej, ćwicz dalej . Poprawiasz humor.
Ćwicz dalej, ćwicz dalej . Poprawiasz humor.
Carnage pisze:W oddali było widać jak mój dom jak się pali,
Re: [LITERATURA] Rymowanki o Thiefie
Dużo lepiej niż poprzednio. Widać spójność.
Re: [LITERATURA] Rymowanki o Thiefie
Poprawiłem.Edversion pisze:Carnage pisze:W oddali było widać jak mój dom jak się pali,
Już to mówiliście...Edversion pisze:Poprawiasz humor.
SPIDIvonMARDER pisze:No i od razu lepiej
speede pisze:Dużo lepiej niż poprzednio. Widać spójność.
Dzięki.adriannn pisze:Super!
To najlepszy mój wierszyk w tym temacie, tamte nie miały trochę sensu...