[LITERATURA] Personifikanty

Rozplącz swoją wyobraźnię. Zagość w świecie stworzonym przez fanów lub do nich dołącz.

Moderator: SPIDIvonMARDER

Awatar użytkownika
Moira
Skryba
Posty: 319
Rejestracja: 04 listopada 2008, 21:15
Lokalizacja: Białystok

Re: [LITERATURA] Personifikanty

Post autor: Moira »

Mjodek pisze:
Moira pisze:tak tak, też było by dobrze. Ale mi chodziło o to, że szmaragdowa i szkarłatna są nieco do siebie podobne więc Ed mógł się po prostu pomylić.
Błądzić jest rzeczą ludzką :P nie zmienia to faktu, że opowiadanie trzyma poziom.
z tym się zgodzę ;)
Obrazek
Awatar użytkownika
Daweon
Arcykapłan
Posty: 1344
Rejestracja: 06 lipca 2009, 19:15
Lokalizacja: Tarnów

Re: [LITERATURA] Personifikanty

Post autor: Daweon »

Na razie przeczytałem tylko 1 część. Ogólnie raczej fajnie, ale jest coś co mi mocno rzuciło się w oczy. Twoja po stronność wobec Pogan. Poganie są sprytni i wiedzieli jak nabrać Garretta zaś młotodzierżcy to głupcy, którzy są naiwni i do tego robią zombie, choć w Thiefie mieliśmy okazję dowiedzieć się, że to Poganie je robią. Nie było to logicznym posunięciem (myślę o zombiakach) tym bardziej, że pogańscy szamani leczą tak samo jak ich źródełka, więc jest to frakcja typowo lecnicza. Autorzy w grze postarali się aby jedni byli drugich warci, a ty tego nie robisz. Polonista nie zwrócił by na to uwagi, więc jestem za tym, żebyś kontynuował swoje opowiadanie w tym samym stylu (w końcu to twoja powieść).
Człowiek żyje by być szczęśliwy
Szczęście zaś to tylko chęć życia
Jesteśmy więc po to by chcieć tu być
Bo oprócz trwania nie mamy nic innego
Awatar użytkownika
Spidey
Poganin
Posty: 727
Rejestracja: 18 marca 2009, 14:17

Re: [LITERATURA] Personifikanty

Post autor: Spidey »

Daweon pisze:młotodzierżcy to głupcy, którzy są naiwni i do tego robią zombie, choć w Thiefie mieliśmy okazję dowiedzieć się, że to Poganie je robią
Właściwie zombiaki to powstali z grobu Poganie zabici przez Młotów. Poganie (a konkretnie szaman z kanałów) tylko ich wskrzeszał w nieskończoność, żeby dopiec Młotom. ;)
Człowiek, który uczy się tylko tego, co inni już wiedzą, podobny jest w ignorancji do osoby, która nie uczy się w ogóle.        ~Kronika Pierwszego Wieku
Awatar użytkownika
Daweon
Arcykapłan
Posty: 1344
Rejestracja: 06 lipca 2009, 19:15
Lokalizacja: Tarnów

Re: [LITERATURA] Personifikanty

Post autor: Daweon »

Spidey pisze:Właściwie zombiaki to powstali z grobu Poganie zabici przez Młotów.
To byli Poganie, a więc grób musiał być u Pogan.
Człowiek żyje by być szczęśliwy
Szczęście zaś to tylko chęć życia
Jesteśmy więc po to by chcieć tu być
Bo oprócz trwania nie mamy nic innego
Awatar użytkownika
Edversion
Arcykapłan
Posty: 1405
Rejestracja: 21 sierpnia 2006, 10:19
Lokalizacja: Zabrze

Re: [LITERATURA] Personifikanty

Post autor: Edversion »

Wczoraj ukończyłem ponownie TDS z Antologii i faktem jest, że to Poganie przywoływali z powrotem do życia zmarłych. Tak samo, najprawdopodobniej w T4 dowiemy się, że Artemus jest już trupem. Ale to moje opowiadanie, i ja tu rządzę. :P Napisałem tylko, że Kielich podczas nieudanych eksperymentów przeprowadzonych przez młotodzierżców przywołał do życia kilku zombies. Ale większość sprowadzili Poganie.

I szczerze mówiąc to bardziej lubię Młotków, aniżeli Pogan, i wcale nie uważam, że są głupi. To Poganie przy nich są prymitywni (wybacz Moira, moja dusza błąga o przebaczenie ;) ). Ale pod moje opowiadanie bardziej pasują Poganie. Musiałem któryś wybrać, a ich jakoś tak bardziej znam. Z filmów. Po za tym szala wahadła cały czas się przechyla, raz w tą, raz w tą. T1 - Poganie, T2 - Młoty. Wahadło wraca i ponownie mamy wyznawzów Szachraja. ;)

W drugiej części znowi mieliśmy zbyt wielu Pogan. Młotów wcale. Ale w trzeciej będzie krótko i po równo o obu. Żeby była równowaga. Nie dobrze, zaczynam zdradzać szczegóły fabularne. Daweon, coś ty zrobił. ;)

Może i druga część jest dłuższa, ale przynajmniej moim zdaniem ciekawsza. Czekam na ocenę, gdy przeczytasz. :-D
Awatar użytkownika
Daweon
Arcykapłan
Posty: 1344
Rejestracja: 06 lipca 2009, 19:15
Lokalizacja: Tarnów

Re: [LITERATURA] Personifikanty

Post autor: Daweon »

Edversion pisze:Nie dobrze, zaczynam zdradzać szczegóły fabularne. Daweon, coś ty zrobił. ;)
Jednak mam wpływ na ludzi 8-) .
Edversion pisze:Ale w trzeciej będzie krótko i po równo o obu.
Jeśli chodzi o występowanie jestem za. Jeśli chodzi o stereotyp nie zmieniaj tego poglądu. Twoje opowiadanie daje pewną wizję, a tak to byś ją zaburzył.
Człowiek żyje by być szczęśliwy
Szczęście zaś to tylko chęć życia
Jesteśmy więc po to by chcieć tu być
Bo oprócz trwania nie mamy nic innego
Awatar użytkownika
Spidey
Poganin
Posty: 727
Rejestracja: 18 marca 2009, 14:17

Re: [LITERATURA] Personifikanty

Post autor: Spidey »

Daweon pisze:
Spidey pisze:Właściwie zombiaki to powstali z grobu Poganie zabici przez Młotów.
To byli Poganie, a więc grób musiał być u Pogan.
Ale skoro Młoty torturowali Pogan i potem zabijali to chyba nie zanosili trupów Poganom, żeby to oni ich pochowali.
Człowiek, który uczy się tylko tego, co inni już wiedzą, podobny jest w ignorancji do osoby, która nie uczy się w ogóle.        ~Kronika Pierwszego Wieku
Awatar użytkownika
Daweon
Arcykapłan
Posty: 1344
Rejestracja: 06 lipca 2009, 19:15
Lokalizacja: Tarnów

Re: [LITERATURA] Personifikanty

Post autor: Daweon »

Spidey pisze:Ale skoro Młoty torturowali Pogan i potem zabijali to chyba nie zanosili trupów Poganom, żeby to oni ich pochowali.
A po co im były trupy, może wynosili na ulicę, a Poganie ich brali i chcieli uczcić pamięć.
Człowiek żyje by być szczęśliwy
Szczęście zaś to tylko chęć życia
Jesteśmy więc po to by chcieć tu być
Bo oprócz trwania nie mamy nic innego
Awatar użytkownika
Carnage
Kurszok
Posty: 560
Rejestracja: 11 kwietnia 2009, 15:49
Lokalizacja: Bytom

Re: [LITERATURA] Personifikanty

Post autor: Carnage »

Czytałem 2 część i najbardziej podobały mi się dialogi. :oki
Tak fajnie mi się czytało... normalnie jak książka...
;)
Tak długi tekst, a w ogóle błędów ortograficznych nie widziałem... ;)
Awatar użytkownika
Edversion
Arcykapłan
Posty: 1405
Rejestracja: 21 sierpnia 2006, 10:19
Lokalizacja: Zabrze

Re: [LITERATURA] Personifikanty

Post autor: Edversion »

Po kilku nieudanych próbach udało mi się dodać na forum ostatnią, trzecią część mojego opowiadania.
Koniec historii. Wszystkie odpowiedzi podane na tacy. :hyh

Życzę miłego czytania! :)
I liczę na recenzję. ;)
Awatar użytkownika
Moira
Skryba
Posty: 319
Rejestracja: 04 listopada 2008, 21:15
Lokalizacja: Białystok

Re: [LITERATURA] Personifikanty

Post autor: Moira »

Andrzeju! To jest świetne!!!
Tylko jeden jedyny malutki szczególik:
MOIRA NIE JEST RUDA! Jej włosy są brązowe! A jak ktoś już się uprze to ciemny blond.
Ale poza tym świetne, nie mogłam się od tego oderwać. :-D :-D
Obrazek
Awatar użytkownika
Mjodek
Poganin
Posty: 707
Rejestracja: 12 kwietnia 2008, 16:25
Lokalizacja: Zadupie

Re: [LITERATURA] Personifikanty

Post autor: Mjodek »

Moira pisze: MOIRA NIE JEST RUDA!
Hmm, czytając twoje opowiadania zawsze wobrażałem sobie ich bohaterkę jako rudowłosą dziewoję, w dodatku piegowatą :P


Co do samego opowiadania, było trochę błędów ortograficznych i stylistycznych (najbardziej raziło mnie- nie wiedzieć czemu- "rozumię" zamiast "rozumiem"), ale sama fabuła nie była zła,a końcówka była wręcz epicka. Innymi słowy podobało mi się. Tylko to nieszczęsne "rozumię" i parę innych błędów...
Awatar użytkownika
Edversion
Arcykapłan
Posty: 1405
Rejestracja: 21 sierpnia 2006, 10:19
Lokalizacja: Zabrze

Re: [LITERATURA] Personifikanty

Post autor: Edversion »

Mjodek pisze:(najbardziej raziło mnie- nie wiedzieć czemu- "rozumię" zamiast "rozumiem")
Wstyd. Jak mogłem popełnić tak karygodny błąd. :wst To wszystko przez to, że leciałem ze słuchu. Nawet nie zauważyłem, korektując błędy, że coś jest nie tak. Niniejszym, wszystkich bardzo za to i za inne błędy przepraszam. :P
Awatar użytkownika
Moira
Skryba
Posty: 319
Rejestracja: 04 listopada 2008, 21:15
Lokalizacja: Białystok

Re: [LITERATURA] Personifikanty

Post autor: Moira »

Dobrze myślałeś, bo Moira jest piegowata. Ale ruda??
:wes
Obrazek
Awatar użytkownika
Edversion
Arcykapłan
Posty: 1405
Rejestracja: 21 sierpnia 2006, 10:19
Lokalizacja: Zabrze

Re: [LITERATURA] Personifikanty

Post autor: Edversion »

Jeśli chodzi o kolor włosów Moiry, to ja też od prawie samego początku przypuszczałem, że Moira jest ruda (w sumie piegowata to też). Co prawda nie tak ruda, że prawie w kolorze pomidorów ( :mru ), ale taki odcień.. coś pomiędzy ciemnym rudym, a szatynką. ;)
Awatar użytkownika
Mjodek
Poganin
Posty: 707
Rejestracja: 12 kwietnia 2008, 16:25
Lokalizacja: Zadupie

Re: [LITERATURA] Personifikanty

Post autor: Mjodek »

Edversion pisze: ale taki odcień.. coś pomiędzy ciemnym rudym, a szatynką. ;)

cos jak moja broda, w zależności od oświetlenia przybiera barwę brązową bądź rudą. A czasem to wręcz marchewkową :D
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5184
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: [LITERATURA] Personifikanty

Post autor: SPIDIvonMARDER »

4 dni to czytałem! Tekst jest wielki jak na standardy tego forum... juz przestałem wierzyć, że ktoś tutaj jest w stanie napisać coś dużego :D

Ale do rzeczy!
Twoja historia jest niesamwicie rozbudowana, pełna detali i wątków, a także dialogów, opisów i wszystkiego innego, co powinna zawierać... porządna powieść! Czytało się to prawie jak ksiażkę fantasy jakiegoś młodego, acz obiecującego autora. Blisko do poziomu pro!
Język dorosły, łatwy w odbiorze, choć posiadajacy kilka wad. Po pierwsze ( o czym już pisano), niezrozumiałe błędy w tylu "rozumię" "objekty"... a może po prostu pochodzisz z takiej cześci kraju, gdzie tak się pisze? :P
Przy okazji... brakuje mu odrobinę polotu i poczucia humoru. Wiem, że każdy ma swój styl i zbrodnią jest narzucać go innym, jednak ja osobiście szukam w cudzych tekstach.
Co mam na myśli?
Przykład:
Garrett kupił kilka wytrychów.
vs
Garrett kupił kilka złodziejskich zabawek.

Rozumiesz? xD

Fabuła jest lekko zakręcona, jednak logiczna i... książkowa :P
To zarazem wada i zaleta, ponieważ, owszem już czytaliśmy takie teksty (Nowy Szef doprowadza do Zagłady swoje bractwo, bractwa konkurencyjne w imie wyższego dobra, opanowany przez demona/artefakt... i ostatecznie powstrzymany przez wybrańca, bylego członka bractwa), jednak to bardzo ładne.


Tak więc przejdźmy do detali.
+ za umieszczenie siebie w tekście, lubię takie zagrania. Tak samo wsadzenie tam Moiry (swoją drogą nasza Złodziejka O Małej Dłoni jest widzę popularną muzą na tym forum. To już kolejny z rzędu tekst o niej :P Jaka błyskotliwa kariera, nie? )

+Historia Strażników, o Xavierze itd. Ciekawy detal fabularny, czyniący świat pełniejszym i klimatyczniejszem. A klimat był wyraźny, zalatujący TDS)

-"Bycie niczym"... ten zwrot pojawia się kilka razy. Brzydko pachnie... można to inaczej ująć.

-Sporo powtórzeń w tekście, zwłaszcza w pierwszej połowie

+Skonfliktowanie Strażników

-"Odgłosy Uradowanych Strażników". Zapisałem sobie w notatkach, że uznałem to za wadę, choć w tej chwili nie do końca pamiętam o co chodziło ;P Wybacz... może sam się domyślisz.

-"Wielki Mrok". Mrok może być nieprzenikniony, gęsty, ale wielki?

+Niezwykle bogaty opis świata

-Zniszczenie obu frakcji. Dotyczy to ogólnie tego, że unicestwiałeś je... ot tak sobie. Jeden czar i już. Oczywiste jak bomba atomowa :P Trochę to za prosto zabrzmiało... jakbyś nie miał pomysłu.

+Moira jako Garrett, analogia. Bardzo ładne zagranie, keidy Moira używa słów Garretta "moja odpowiedź brzmi nie" i reszta dialogu.

+- Uczucia Garretta do Moiry, czyli coś co odebrałem jako miłość do kobiety i miłość do ucznia. Troche to dla mnie podejrzane, że Garrett, taki kawał starego skur**** zakochał się w takiej młódce. :P Bliższa jest miłość do ucznia, ale i ona troszkę nie pasuje do Garcia.
To oczywiście moje wrażenia, sorry, jeśli są błędne.
Możesz trochę się sprzeczać, że przecież ja też piszę o Moirze w pewnym sensie jako o uczennicy. Ale... bardzo staram się tym manipulować, aby efekt był inny, że to Moira chce być z Garrettem, a nie odwrotnie.

-Epicka końcówka. A mi się nie podobała. Nie przepadam za takimi finałowymi walkami dwóch bossów, jeszcze w dodatku na takiej magicznej arenie.

+Cofnięcie czasu

+++++++++++++WIELKI PLUS! CAŁY CMENTARZ RAKOWIECKI PLUSÓW Za...

Garrett jako duch! Coś pięknego, magicznego, cudownego! Wprost brakuje mi słów zachwytu!
1. Przekazanie Moirze swoich tajemnic, niejaki spadek. Świetny motyw! Kontynuacja tradycji Garretta przez jego uczennicę! Moty przemijania, wymiany pokoleń!
2. Śmierć Garretta! Bardzo odważne, dobrze skonstruowane.
3. Garrett jako duch! Romantyczne... cały czas będzie wśród nas, lecz w innej postaci! Kto wie, może w przyszłości ukaże się Moirze i będzie ją wspomagał radą? A może odsunie się w cień i obserwował życie Miasta, które tyle razy ocalił?
4. Moira... Ciekawe czy domyśli się wszystkiego?



Podsumowując, opowiadanie wspaniałe! W dodatku, zgodnie ze swoją deiwzą, uważam że błyskotliwa i zaskakująca puenta podwaja jego i tak już wysoką wartość!
Dla tych, co lubia oceny liczbowe:
OCENA 10=/10




Takie pytanie na zakończenie:
Czy Wsadzając Moirę do opowiadania... i czyniąc ją uczennicą... inspirowałeś się może moją twórczością?
To bardzo ważne dla mnie, proszę szczerze :P
Awatar użytkownika
Moira
Skryba
Posty: 319
Rejestracja: 04 listopada 2008, 21:15
Lokalizacja: Białystok

Re: [LITERATURA] Personifikanty

Post autor: Moira »

Hahaha! Sławna jestem nie?
A tak na marginesie: Kuba, ty to pytanie wszystkim zadajesz. Masz chyba manię wielkości jakąś :P
Obrazek
Awatar użytkownika
Edversion
Arcykapłan
Posty: 1405
Rejestracja: 21 sierpnia 2006, 10:19
Lokalizacja: Zabrze

Re: [LITERATURA] Personifikanty

Post autor: Edversion »

niezrozumiałe błędy w tylu "rozumię" "objekty"... a może po prostu pochodzisz z takiej cześci kraju, gdzie tak się pisze?
Nie. Poprostu w głupi sposób zrobiłem pomyłki i potem to już się tak ciągło..
Przy okazji... brakuje mu odrobinę polotu i poczucia humoru.
Chcesz trochę humoru? Poczytaj sobie Prison Break czy Historię Lorda Bafforda, mojego autorstwa. Tam może czegoś się doszukasz. Personifikanty miały być poważnym dziełem, gdzie nawet nie planowałem wkleić watków
humorystycznych.
"Odgłosy Uradowanych Strażników". Zapisałem sobie w notatkach, że uznałem to za wadę, choć w tej chwili nie do końca pamiętam o co chodziło ;P Wybacz... może sam się domyślisz.
Szczerze mówiąc nie mam pojęcia. :P Może dlatego, że Strażnicy, zazwyczaj osoby stare, mądre, nie mające w sobie nic z życia, nagle pokazują tak nie pokrewne z nimi uczucia.
Zniszczenie obu frakcji. Dotyczy to ogólnie tego, że unicestwiałeś je... ot tak sobie. Jeden czar i już. Oczywiste jak bomba atomowa Trochę to za prosto zabrzmiało... jakbyś nie miał pomysłu.
To miało pokazać jaka jest różnica, pomiędzy potęgą jednego Artemusa a całymi armiami. Po za tym nie miałem już czasu ani chęci na rozwijanie tych wątków. Gdybym to zrobił, to tekst czytałbyś w 10, a nie 4 dni. ;)
Uczucia Garretta do Moiry
Sam nie wiem, jak to dokładnie nazwać.. Napewno nie widział w jej osobie swojej przyszłej małżonki. W moim opowiadaniu nie było też nic o tym, że była jego uczennicą (chyba, że w 2 części, ale mi się nie chce sprawdzać :P ). Garrett dbał o nią, jak o własne dziecko, którego nigdy nie miał. To dlatego jej życie cenił sobie o wiele bardziej, niż swoje własne.
Epicka końcówka. A mi się nie podobała
Kwestia gustów.
Cofnięcie czasu
:zdw Hmmm.. :P
Moira... Ciekawe czy domyśli się wszystkiego?
Na to pytanie niech już odpowie sobie sam czytelnik. ;) Narazie nie mam żadnych planów, ale w moich przyszłych opowiadaniach.. to kto wie! :wes
Czy Wsadzając Moirę do opowiadania... i czyniąc ją uczennicą... inspirowałeś się może moją twórczością?
Hmm.. historia ta jest długa.. dłuższa niż moje opowiadanie ;) , ale spróbuję ci ją pokrótce opowiedzieć.
Bywały takie momenty, że na forum nie bywałem, nie miałem na to czasu, bądź mi się nie chciało. Pojawiało się tutaj mnóstwo przeróżnych opowiadań, które w końcu przeczytałem (nie mając nawet pojęcia, kto jest autorem czego, bo po prostu nie kojażyłem ludzi ;) ). W końcu nadszedł czas pisania opowiadania, a dokłądniej mówiąc części 2. Czyli byłem na świeżo po konkursie wygranym przez Moirę, która napisała swoją historię właśnie ze złodziejką Moirą.. To podziałało na moją wyobraźnię.. Moira.. Moira.. kurde, gdzieś już o niej czytałem. :) Nie znajdując bliższej odpowiedzi, poprosiłem w końcu Moirę, by zezwoliła mi na użycie jej bohaterki w moim opowiadaniu, bo idealnie pasowała do histori, którą chciałem przedstawić. Zapytałem się też jej, jak wyglądały relacje złodziejki z Garrettem. Dostałem pozwolenie, wraz z linkiem do Twojego opowiadania, w którym je przedstawiłeś. Postanowiłem więc nie łamać tradycji i kontynuować historię, którą większość czytelników znała już z twojego opowiadania.
Tak więc relacje Moiry z Garrettem powstały na podstawie twojego opowiadania (a masz, prawda Ci się należy), aczkolwiek urozmaiciłem je o ważne uczucie Mistrza, w pełni tłumacząc przy tym jego wcześniejsze zachowania.
KONIEC! :-D


Bardzo dziękuję za oceny. Szczerze mówiąc byłem zaskoczony tak pozytywnymi wynikami. :)
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5184
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: [LITERATURA] Personifikanty

Post autor: SPIDIvonMARDER »

Może i troche mania wielkości, ale kurde, czuję się nie dowartościowany :D Mam ku temu swoje powody, pomijajac zwykłe ludzkie słabości. Ale... po raz pierwszy bliższe kontakty Moiry i Garcia ja opisałem w "Stalowej Róży". Owszem, Moira jako pierwsza w ogóle wpadła na pomysł postaci "Moiry" i umieszczenia jej w świecie Thiefa, ale to ja to opisałem wyczerpująco.
Stąd podejrzenia ;)

I bardzo mi miło, że mogłem dla kogoś być inspiracją.

Cofnięcie czasu, to miałem na myśli cofnięcie działań Artemusa.
Czytałem Bafforda, przednie opowiadanie :)
Aha... mógłbym czytać i 20 dni... o ile treść mi to wynagrodzi ;>
Obrazek
Awatar użytkownika
Spidey
Poganin
Posty: 727
Rejestracja: 18 marca 2009, 14:17

Re: [LITERATURA] Personifikanty

Post autor: Spidey »

Wielki szacun. :ok Coś niesamowitego, serio. Skąd ty bierzesz te pomysły?
Czarna chmura ponownie się rozdzieliła, tym razem na tysiące mniejszych macek, które z zawrotną szybkością poczeły mknąć ku ziemi. Było ich tak wiele, że nie było szans ich policzyć. Zmierzały wszędzie, do każdej dzielnicy Miasta, na każdą ulicę. Drept nawet nie zauważył, jak jedna z nich leciała wprost ku niemu, nawet się nie spostrzegł jak w niego trafia, nawet nie poczuł, jak umiera...
... Zakon Młota przestał istnieć.
Świetny kawałek. Naprawdę super najzajebistsiejszy. ;)
Tak, to wszystko to pradawna wiedza ludzi pierwotnych, którzy okiełznali magię glifów. Ale powiem ci coś jeszcze. Nauczyłem się wyczuwać glify. Mam szósty zmysł, który błyskawicznie odkrywa ich obecność. Widzę je w tobie.
Mmm. Matrix! :ok
Momentami wyczuwa się też Harry'ego Pottera.


Co do pisania to nie mam do tego głowy i wytrwałości (dlatego poszedłem na mat-fiz), ale za młodu [ :)) ] czytało się. Przedstawię, co mi nie pasowalo (ominę błędy ortograficzne i literówki, bo przy tak obszernym opowiadaniu są zrozumiałe).
Wachadło wciąż będzie się przechylało to w jedną, to w drugą stronę.
Hmm... bardziej mi pasuje tutaj szala.
Nagle zza siebie usłyszał cichy dźwięk, jakby usuwających się kawałków kamienia,
Plac w Starodalu był zupełnie pusty, nie licząc jednego strażnika stojącego chwiejnie przed gospodą.
Starodalach.
Nie dość, że potężny pocisk Quince nawet go nie zranił, to jeszcze teraz, po połknięciu Oka stał się o wiele potężniejszy.
Zapomniałeś odmieniać jego imię czy to tak ma być?
Łapa Szakala upadła z trzaskiem o powierzchnię ziemi.
Upadła z trzaskiem na powierzchnię ziemi/Roztrzaskała się o powierzchnię ziemi.
Straciliśmy dwóch Pierwszych Strażników i to w tak szybko.
Quince pochylił się, jakby próbowując skryć się
Obecność wielu glifów zniknęła, nie wiem jak na długo.
- Młotowcy wysłali gońca z wiadomością, że jeśli za chwilę nie otworzymy im wrót do naszej Siedziby, sami się wedrzą.
[Czekam na książkę streszczającą serię lub alternatywną wersję serii. :ok ]
Człowiek, który uczy się tylko tego, co inni już wiedzą, podobny jest w ignorancji do osoby, która nie uczy się w ogóle.        ~Kronika Pierwszego Wieku
Awatar użytkownika
Edversion
Arcykapłan
Posty: 1405
Rejestracja: 21 sierpnia 2006, 10:19
Lokalizacja: Zabrze

Re: [LITERATURA] Personifikanty

Post autor: Edversion »

Skąd ty bierzesz te pomysły?
Z głowy. :P
Co do pisania to nie mam do tego głowy i wytrwałości (dlatego poszedłem na mat-fiz),
Jak piszę to sam widzisz. ;) A sam jestem na mat-infie (odpowiedniku mat-fiz w mojej szkole :P )
Zapomniałeś odmieniać jego imię czy to tak ma być?
Pomyłka. Miałem to inaczej zapisać. :)

Ogólnie mówiąc to wstyd mi za tak wiele głupio popełnionych błędów, które nigdy nie powinny się zdażyć. :oops:
Awatar użytkownika
Mjodek
Poganin
Posty: 707
Rejestracja: 12 kwietnia 2008, 16:25
Lokalizacja: Zadupie

Re: [LITERATURA] Personifikanty

Post autor: Mjodek »

Edversion pisze:zdażyć
Zdarzyć ;) Nikt nie jest doskonały. Ale i tak widać, że masz talent. Trza go tylko pielęgnować ;p
Awatar użytkownika
Keeper in Training
Arcykapłan
Posty: 1409
Rejestracja: 01 października 2009, 15:01
Lokalizacja: Miasto, Południowa Dzielnica (przy fontannie)
Kontakt:

Re: [LITERATURA] Personifikanty

Post autor: Keeper in Training »

Ciekawe opowiadanie. Tylko jak Autor mógł uśmiercić głównego bohatera? Przecież Garrett jest potrzebny Eidosowi do IV części :mru ... To nie jest wada, na tego typu motyw jest ostatnio wielka moda, tylko wydawałoby się to trochę zastanawiające, że w Twoim opowiadaniu Garretta morduje Artemus, a w IV części, która wychodzi już niedługo, nagle ożywa. Niemniej, ciekawa historyjka, podziwiam, że znalazłeś tyle czasu i weny. Pozdrawiam!
"(...) Garrett had the humbling realisation that he'd smothered more girls than he'd kissed. A good deal more. An embarrassingly good deal." - RedNightmare, "Half-Full"
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5184
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: [LITERATURA] Personifikanty

Post autor: SPIDIvonMARDER »

Że tak powiem, pisarz nie powinien przejmować się fabułą gry, która jeszcze nie wyszła :P Na dobrą sprawę... odważnie jest nie przejmować się fabułą JUŻ istniejących Thiefów... i pisać po swojemu.
Obrazek
ODPOWIEDZ