[Literatura] Jesień w Mieście
Moderator: SPIDIvonMARDER
- Keeper in Training
- Arcykapłan
- Posty: 1409
- Rejestracja: 01 października 2009, 15:01
- Lokalizacja: Miasto, Południowa Dzielnica (przy fontannie)
- Kontakt:
[Literatura] Jesień w Mieście
Witajcie,
ponieważ na naszym forum jest wiele świetnych opowiadań, lecz niewiele wierszy, myślę, że należy zachęcić do podzielenia się z resztą łacherów swoją twórczością. Co prawda, w moim wydaniu trudno nazwać to poezją, ale cóż - raz się żyje, no risk, no fun ! Caer, jeśli teraz zostanę zlinczowana... czyli dzięki, że mnie odważyłaś . Poniżej Jesień w Mieście, czyli alegoria do pogody z ostatnich dni.
Jesień w Mieście
By Keeper in Training
Jesień idzie miedzą, przegląda się w kałużach,
Dookoła cisza. Idzie burza.
Niedługo już liście na drzewach powiszą,
Zmienią barwę z soczystej zieleni na rdzawą,
Co z tego, że poeci w wierszach je opiszą ?
Zapomną, gdy zmienią się w papkę szarawą.
Już nadchodzi aura jesienna,
Wielka chmura, deszczem brzemienna,
Skryta w ciemnej pelerynie.
Chlipiąca za słońca złotem.
A lato? Przeminie, przeminie.
Wakacje? OK. A co potem?
Ludzie śpieszą do ciepłych domów.
Mignął Cień, niepotrzebny już nikomu.
Na pustych uliczkach Miasta
Snują się cienie złowieszcze.
Ktoś w alejce chlupnął w kałuży.
Tyle deszczu i mgły. I co jeszcze?
Miasto nie milczy. Gdy mrok zapada,
Każdy budynek do siebie gada,
Opowiada bajki-straszki.
W deszczu na skwerze na prywatce
Brylują małe żabki, traszki
I tylko człowiek siedzi w klatce?
Ten wie najlepiej, co to samotność,
Kto musi w życiu ciągle moknąć.
Niby jest wolny niczym ptak,
Rozwija skrzydła Przeznaczenia;
A jednak siedzi sam, ot tak
I nikt mu nie da pocieszenia.
Najgorsza cecha tej jesieni
To fakt, że znów się nic nie zmieni.
Znow pośpieszymy do ciepłych domów
(ogień kominka ? to takie piękne)
Choć jest gdzieś Ktoś niepotrzebny nikomu
I trzeba mu podać rękę?
Jesień w Mieście by Keeper in Training. All rights reserved.
ponieważ na naszym forum jest wiele świetnych opowiadań, lecz niewiele wierszy, myślę, że należy zachęcić do podzielenia się z resztą łacherów swoją twórczością. Co prawda, w moim wydaniu trudno nazwać to poezją, ale cóż - raz się żyje, no risk, no fun ! Caer, jeśli teraz zostanę zlinczowana... czyli dzięki, że mnie odważyłaś . Poniżej Jesień w Mieście, czyli alegoria do pogody z ostatnich dni.
Jesień w Mieście
By Keeper in Training
Jesień idzie miedzą, przegląda się w kałużach,
Dookoła cisza. Idzie burza.
Niedługo już liście na drzewach powiszą,
Zmienią barwę z soczystej zieleni na rdzawą,
Co z tego, że poeci w wierszach je opiszą ?
Zapomną, gdy zmienią się w papkę szarawą.
Już nadchodzi aura jesienna,
Wielka chmura, deszczem brzemienna,
Skryta w ciemnej pelerynie.
Chlipiąca za słońca złotem.
A lato? Przeminie, przeminie.
Wakacje? OK. A co potem?
Ludzie śpieszą do ciepłych domów.
Mignął Cień, niepotrzebny już nikomu.
Na pustych uliczkach Miasta
Snują się cienie złowieszcze.
Ktoś w alejce chlupnął w kałuży.
Tyle deszczu i mgły. I co jeszcze?
Miasto nie milczy. Gdy mrok zapada,
Każdy budynek do siebie gada,
Opowiada bajki-straszki.
W deszczu na skwerze na prywatce
Brylują małe żabki, traszki
I tylko człowiek siedzi w klatce?
Ten wie najlepiej, co to samotność,
Kto musi w życiu ciągle moknąć.
Niby jest wolny niczym ptak,
Rozwija skrzydła Przeznaczenia;
A jednak siedzi sam, ot tak
I nikt mu nie da pocieszenia.
Najgorsza cecha tej jesieni
To fakt, że znów się nic nie zmieni.
Znow pośpieszymy do ciepłych domów
(ogień kominka ? to takie piękne)
Choć jest gdzieś Ktoś niepotrzebny nikomu
I trzeba mu podać rękę?
Jesień w Mieście by Keeper in Training. All rights reserved.
"(...) Garrett had the humbling realisation that he'd smothered more girls than he'd kissed. A good deal more. An embarrassingly good deal." - RedNightmare, "Half-Full"
Re: [Literatura] Jesień w Mieście
Postanowiłem, że co jakiś czas będę czytał wiersze innych autorów. Nie wiem jak opisać czy mi się podobał. Słowa i rymy są dobre, utwór ma swoisty klmiacik. Nawet jakbym chciał to nie mam się do czego przyczepić (poza tym, że nie ma on za wiele wspólnego z Thiefem). Jak dla mnie wiersz ci wyszedł naprawdę fajnie. Trochę mnie dziwi, że jeszcze nikt go nie skomentował.
Człowiek żyje by być szczęśliwy
Szczęście zaś to tylko chęć życia
Jesteśmy więc po to by chcieć tu być
Bo oprócz trwania nie mamy nic innego
Szczęście zaś to tylko chęć życia
Jesteśmy więc po to by chcieć tu być
Bo oprócz trwania nie mamy nic innego
- Keeper in Training
- Arcykapłan
- Posty: 1409
- Rejestracja: 01 października 2009, 15:01
- Lokalizacja: Miasto, Południowa Dzielnica (przy fontannie)
- Kontakt:
Re: [Literatura] Jesień w Mieście
Cieszę się, że Ci się podoba . W tym wierszu przedstawiłam Miasto. Ponieważ lubię interpretować poezję, jest tu wiele podtekstów, ukrytych znaczeń i przenośni, np. moknąć, to nie mieć szczęścia, człowiek siedzi w klatce - jest zamknięty w sobie. Ogólnie, wydaje mi się, że po przyjrzeniu się dokładniej, Miasto samo się pokaże . Dziękuję!
"(...) Garrett had the humbling realisation that he'd smothered more girls than he'd kissed. A good deal more. An embarrassingly good deal." - RedNightmare, "Half-Full"
- SPIDIvonMARDER
- Garrett
- Posty: 5184
- Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
- Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
- Płeć:
- Kontakt:
Re: [Literatura] Jesień w Mieście
Ja też nie wiem czemu nie odpowiedziałem ;]
Wiersz jest śliczny, aksamitny, ładne rymy i pocieszny taki jakiś
Przy okazji fajnym efektem jest psianie o mieście w sposób taki lekki. Owszem, w opowiadaniach mi to przeszkadza, ale wierszykom dodaje uroku.
Wiersz jest śliczny, aksamitny, ładne rymy i pocieszny taki jakiś
Przy okazji fajnym efektem jest psianie o mieście w sposób taki lekki. Owszem, w opowiadaniach mi to przeszkadza, ale wierszykom dodaje uroku.
- ERH+
- Kurszok
- Posty: 530
- Rejestracja: 14 sierpnia 2009, 04:34
- Lokalizacja: Kadath... ...w okolicach poduszki przed trzecią w nocy
Re: [Literatura] Jesień w Mieście
Może jestem nie na czasie z poezją, ale angielskie zwroty i slang gryzą się z tą formą wypowiedzi.Keeper in Training pisze:Wakacje? OK. A co potem?
I co jeszcze... Na pierwszy rzut oka się sama zdekoncentrowałaś w budowaniu nastroju; oczywiście chodziło o rym, ale trochę to na siłę zrobione wg mnie.Keeper in Training pisze:Tyle deszczu i mgły. I co jeszcze?
Gdyby nie moja Opera to bym nie zauważył tej literówki. Wskazuję pro forma, bo sam jestem totalnym troglodytą jeśli idzie o ortografię: mogę bez końca sprawdzać w słowniku "żaden" i "każdy" i nigdy nie będę pewien czy dobrze napiszę.Keeper in Training pisze:Znow pośpieszymy do ciepłych domów
Przyjemny wiersz, to co lubię w poezji to m.in. nagłą zmianę pór roku za oknem, gdy znudzi mi się śnieg lub słońce. I po co ludzie łykają jakieś piguły gdy słowo daje takie efekty?
Charakter człowieka jest jego przeznaczeniem.
- Keeper in Training
- Arcykapłan
- Posty: 1409
- Rejestracja: 01 października 2009, 15:01
- Lokalizacja: Miasto, Południowa Dzielnica (przy fontannie)
- Kontakt:
Re: [Literatura] Jesień w Mieście
Dzięki . Mam tego typu "piguł" więcej, jeśli chcesz .ERH+ pisze:Keeper in Training pisze:Przyjemny wiersz, to co lubię w poezji to m.in. nagłą zmianę pór roku za oknem, gdy znudzi mi się śnieg lub słońce. I po co ludzie łykają jakieś piguły gdy słowo daje takie efekty?
"(...) Garrett had the humbling realisation that he'd smothered more girls than he'd kissed. A good deal more. An embarrassingly good deal." - RedNightmare, "Half-Full"