Mały Bonehoard - sesja RPG

Rozplącz swoją wyobraźnię. Zagość w świecie stworzonym przez fanów lub do nich dołącz.

Moderator: SPIDIvonMARDER

Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5183
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Mały Bonehoard - sesja RPG

Post autor: SPIDIvonMARDER »

Sesja

ACHTUNG!
Ten temat jest grą i proszę nie pisać tutaj innych postów jak elementy rozgrywki. Wszelkie pytania, questy, komentarze tutaj:
http://thief-forum.pl/viewtopic.p ... 12#p119712
albo do MG aktualnie prowadzące trwającą grę lub ewentualnie do moderatora działu.

Jesień była paskudnie zimna i paskudnie szybko robiło się ciemno. Jednych to denerwowało, inni błogosławili ów stan rzeczy.
Mowa tu o złodziejach.
Ta szczególna profesja upodobała sobie pracę w mroku, toteż właśnie teraz był najlepszy moment do przyjmowania zleceń. Słońce już tak nie przeszkadzało, a nie było jeszcze śniegu potrafiącego przypadkowym odciskiem stopy przerwać komuś karierę... i życiorys.
Jednym z nich jest Klentarif. Nie za wysoki, nie za stary, nie za młody, typowy fachman zarabiający w nocy, ale mający dodatkowo pewne wtyki u Hammerytów. Pewnego razu do jego domu zapukała niezwykła osoba. Była to niezwykle niska dziewczyna, lekko młodsza od niego i parająca się tą sama sztuką. Słyszał o niej kiedyś... nazywała się Matilda i zawdzięczała rozgłos bardziej swojemu wzrostowi niż osiągnięciom. Dlatego bez specjalnych trudności uwierzył jej, gdy powiedziała:
-Potrzebuję kompanów do pewnej roboty „na poszukiwacza przygód”. Sama nie dam rady... raczej jestem pechowcem i brak mi fachu.
Robota była potwornie zakręcona. Nie chciało mu się dobrze pamiętać wszystkich historii rodzinnych i innych takich bzdur. Generalnie chodzi o to, by jakiś posążek jakiejś bogini czy władczyni wydostać z katakumb zwanych „Małym Bonehoardem” i przynieść do zleceniodawcy. Zresztą ona już wszystko będzie wiedziała, jeszcze się ją przyciśnie. Będzie na to czas...
W tej chwili poszedł szukać pozostałych kompanów, czterech tak dokładnie. W tym celu spotkał się z nimi w karczmie i opowiedział o zadaniu. Ponieważ Matilda wspominała o sporej nagrodzie, przyjęli ofertę z radością.

Kiedy nadszedł dzień wyprawy, zebrali się o północy pod Wieżą Zegarową i poszli w kierunku zachodniej bramy. Za nią spodziewali się ujrzeć Małą Złodziejkę Brakowało tylko jednego barda oraz złodzieja Gerharda, starego przyjaciela Klentarifa.
Oni czekali w okolicach Południowej Dzielnicy.
Kiedy trójka kamratów przeszła do rejonu, gdzie mieli czekać na pozostałą dwójkę, humory były wyśmienite. Zdawali sobie sprawę, że nie mogą zostać wykryci, ale i tak żartowali i rozmawiali.
Dobry nastrój prysł koło bramy.
Pod zgasła latarnią, gdzie miał czekać bard ze złodziejem, nie było nikogo. Trochę to wszystkich zaniepokoiło i czekali w milczeniu.
Bard przyszedł. Przeprosił za spóźnienie i oparł się o latarnie zdyszany. Najwyraźniej biegł tutaj albo udawał że biegnie, by wyglądać na takiego co to mu zależy.
Ale złodzieja ani widu ani słychu.

Tutaj zaczyna się gra. Jesteście w czwórkę pod latarnią (haha! :D), ciemna noc, zimno jak cholera. Znacie się z widzenia, ale nie jesteście na pewno przyjaciółmi. Ekwipunek jaki sobie wybraliście.
Czas goni, Rusałka już na was czeka od pewnego czasu.
W oddali słychać niepokojące głosy Miasta.
Co robita?

Mapa Miasta: http://www.fotosik.pl/showFullSize.php? ... bebeea6279
Rzecz dzieje się po tuż upadku Mechanistów, ale długo przed T3.
Obrazek
Awatar użytkownika
Hadrian
Złodziej
Posty: 2423
Rejestracja: 08 stycznia 2009, 13:38
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Mały Bonehoard - sesja RPG

Post autor: Hadrian »

<Dastan rozgląda się wokół, chwilę gapi się w ziemię. >
Eee... Zagrać wam coś?
<Wyciąga lutnie>

Gdy przynajmniej jedna osoba się zgodzi zaczyna grać i śpiewać balladę o Nowicjuszu i Pogance.
Gdy nikt się nie zgodzi to chowa lutnię i opiera się o latarnie.
Gdy pojawia się złodziej mówi do niego:
Co tak długo?
Awatar użytkownika
Daweon
Arcykapłan
Posty: 1344
Rejestracja: 06 lipca 2009, 19:15
Lokalizacja: Tarnów

Re: Mały Bonehoard - sesja RPG

Post autor: Daweon »

Klentarif zgadza się, aby ballada umiliła nam czas. Pyta się pozostałych czy zależy im, aby wyprawa odbyła się w piątkę, a jeżeli tak to czy mamy czekać, czy coś działać.
Człowiek żyje by być szczęśliwy
Szczęście zaś to tylko chęć życia
Jesteśmy więc po to by chcieć tu być
Bo oprócz trwania nie mamy nic innego
Awatar użytkownika
Hadrian
Złodziej
Posty: 2423
Rejestracja: 08 stycznia 2009, 13:38
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Mały Bonehoard - sesja RPG

Post autor: Hadrian »

<Delikatny ruch palców barda po strunach wydaje miłe, ciche dźwięki, które z czasem stają się głośniejsze ale nie nagłe. Delikatny głos Dastana dopełnia tą melodię. Ballada opowiada o nowicjuszu Zakonu Budowniczego, który spotkał podczas zbierania malin piękną pogańską szamankę>

Gdy pojawia się złodziej lub kto inny przestaje grać.
Awatar użytkownika
Colin
Skryba
Posty: 268
Rejestracja: 28 stycznia 2009, 16:47
Lokalizacja: Lubin

Re: Mały Bonehoard - sesja RPG

Post autor: Colin »

<opiera się ramieniem o latarnie>
-Może po prostu wystawił nas do wiatru? Już sporo czasu minęło, a jego dalej niema. Możemy iść bez niego ale czy wie ktoś gdzie to w ogóle jest?
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. ~ Mark Twain
matilon
Młotodzierżca
Posty: 851
Rejestracja: 23 grudnia 2009, 13:41
Lokalizacja: Lublin

Re: Mały Bonehoard - sesja RPG

Post autor: matilon »

<Rozgląda się na około>
Raczej nie. Choć kto wie?
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5183
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: Mały Bonehoard - sesja RPG

Post autor: SPIDIvonMARDER »

Ponieważ nikt nie wiedział, wszyscy zaczęli rozważać propozycję Klentarifa. W tym czasie Dastan gra starą, choć wciąż popularną piosenkę... balladę.

Nagle latarnia pod którą stoicie zapala się. Trochę tym zniesmaczeni postanawiacie schować się w ciemnej uliczce znajdującej się nieopodal. Wchodzicie do środka i Dastan wpada noga w jakąś kałużę. Kiedy przyglądacie się dokładniej, okazuje się, że to kałuża krwi... wypływającej z leżącej obok obciętej dłoni w rękawiczce.
-Patrzcie tam! - Nathan pokazuje duży kształt parę metrów dalej.
To Gerhard.. a raczej jego pozostałości. Ciało jest nieludzko zmasakrowane, wszystkie organy leżą na zewnątrz, wątroba wygląda jakby coś próbowało ją zjeść. Brakuje mu dłoni i stopy, której jednak nie ma w pobliżu. Na udzie widać głęboki ślad pięciu pazurów, każdy był wielkości szponu orła.
Co robicie?
Obrazek
Awatar użytkownika
Daweon
Arcykapłan
Posty: 1344
Rejestracja: 06 lipca 2009, 19:15
Lokalizacja: Tarnów

Re: Mały Bonehoard - sesja RPG

Post autor: Daweon »

- Biedny Gerhard.
Klentarif przeszukuje jego ubrania ( o ile jakieś zostały) oraz szuka tropów, bądź krwi które mogłyby wskazywać coś o zabójcy.
Człowiek żyje by być szczęśliwy
Szczęście zaś to tylko chęć życia
Jesteśmy więc po to by chcieć tu być
Bo oprócz trwania nie mamy nic innego
Awatar użytkownika
Colin
Skryba
Posty: 268
Rejestracja: 28 stycznia 2009, 16:47
Lokalizacja: Lubin

Re: Mały Bonehoard - sesja RPG

Post autor: Colin »

-On nam chyba już nie pomoże.
<Sprawdza czy zaułek jest pusty i którędy mógł uciec zabójca.>
Ostatnio zmieniony 30 sierpnia 2010, 13:39 przez Colin, łącznie zmieniany 1 raz.
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. ~ Mark Twain
matilon
Młotodzierżca
Posty: 851
Rejestracja: 23 grudnia 2009, 13:41
Lokalizacja: Lublin

Re: Mały Bonehoard - sesja RPG

Post autor: matilon »

- Kto to, albo co mógł to zrobić?
<Ragnar obchodzi dokładnie miejsce zdarzenia, na chwilę się zatrzymując.>
- Patrzcie. Trop.
<Wskazuje na ślady krwi, znajdujące się trzy metry od ciała.>
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5183
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: Mały Bonehoard - sesja RPG

Post autor: SPIDIvonMARDER »

matilon, wchodzisz w moje kompetencje :P

Trop okazał się należeć do Dastana, który wcześniej wdepnął w krew.
Dookoła nie żadnych innych śladów, a zaułek kończy się bardzo wysokim murem, takim 3 metrowym. Pokonanie go bez liny jest niemożliwe.

Klentarif znalazł trochę złota, tak ze 50, sztylet, komplet wytrychów, łom oraz poszarpaną linę, niezdatna do użycia.

Nagle ktoś puka Rangara w ramię. Obraca się błyskawicznie z ręką na mieczu, ale okazuje się, że to tylko Matilda znudzona czekaniem przyszła was poszukać. Widząc zwłoki kiwa smutno głową
-Mój pracodawca ma jak widać potężnych wrogów, którzy chcą nam przeszkodzić... Musimy być silniejsi. A teraz już chodźmy! Za kwadrans mój przyjaciel będzie miał zmianę warty na bramie i będzie musiał ją zamknąć. Chodu!

Po dwóch godzinach marszu dotarliście na miejsce. Wśród niskich skał znajduje się szczelina, nad którą ktoś wykuł w ścianie dużą czaszkę i dwa piszczele. Widać je wyraźnie w świetle księżyca.
Macie chwilę na ogarnięcie się.
W międzyczasie Rusałka przypomina wam kilka faktów:
-To boczne wejście do katakumb, wątpię by ktoś spodziewał się, byśmy je znali i tutaj przyszli. Co znajdziecie na dole jest wasze, ale przy kłótniach podział łupów nastąpi dzięki rzutowi moją kostką. Co na nas czeka? Nie ma pojęcia... spodziewajmy się pułapek, może jakiś nieumarłych. mam nadzieję, że nic gorszego... no i kto wie co takiego zgotowali nam ci co zabili waszego kolegę. O ile to oni... nieważne!
Ktoś coś jeszcze chce powiedzieć lub zrobić nim zejdziemy na dół?
Obrazek
Awatar użytkownika
Colin
Skryba
Posty: 268
Rejestracja: 28 stycznia 2009, 16:47
Lokalizacja: Lubin

Re: Mały Bonehoard - sesja RPG

Post autor: Colin »

-Chodźmy. Im szybciej wejdziemy tym szybciej będziemy bogaci.
<Rusza w stronę wejścia do katakumb>
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. ~ Mark Twain
matilon
Młotodzierżca
Posty: 851
Rejestracja: 23 grudnia 2009, 13:41
Lokalizacja: Lublin

Re: Mały Bonehoard - sesja RPG

Post autor: matilon »

-Nie ma czasu do stracenia.
<Rusza za Nathanem>
Awatar użytkownika
Daweon
Arcykapłan
Posty: 1344
Rejestracja: 06 lipca 2009, 19:15
Lokalizacja: Tarnów

Re: Mały Bonehoard - sesja RPG

Post autor: Daweon »

Klentarif również rusza i stara się trzymać raczej z tył.
Człowiek żyje by być szczęśliwy
Szczęście zaś to tylko chęć życia
Jesteśmy więc po to by chcieć tu być
Bo oprócz trwania nie mamy nic innego
Awatar użytkownika
Hadrian
Złodziej
Posty: 2423
Rejestracja: 08 stycznia 2009, 13:38
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Mały Bonehoard - sesja RPG

Post autor: Hadrian »

<Dastan chyba się na coś zapatrzał i po chwili odwrócił się w stronę wejścia>
-Ej, zaczekajcie na mnie!
<Biegnie za towarzyszami>
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5183
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: Mały Bonehoard - sesja RPG

Post autor: SPIDIvonMARDER »

Podążacie na dół. Szczelina po chwili przechodzi w dość topornie wykuty korytarz o mniej więcej okrągłym przekroju.
Musicie wyciągnąć pochodnie, aby cokolwiek widzieć. Podróż trwa jednak krótko i po minucie dochodzicie do głębokiej dziury w ziemi przegradzającej korytarz. Na skok trochę daleko, ona ma ze 4 metry, dna nie widać, jest zbyt ciemno.
Ale jakby coś się poruszało...
Obrazek
Awatar użytkownika
Daweon
Arcykapłan
Posty: 1344
Rejestracja: 06 lipca 2009, 19:15
Lokalizacja: Tarnów

Re: Mały Bonehoard - sesja RPG

Post autor: Daweon »

Klentarif szuka kamienia, a jeżeli jakiś się znajdzie rzucam go do dziury. Liczy czas oraz nasłuchuje dźwięku który następuje po upadku.
Człowiek żyje by być szczęśliwy
Szczęście zaś to tylko chęć życia
Jesteśmy więc po to by chcieć tu być
Bo oprócz trwania nie mamy nic innego
Awatar użytkownika
Hadrian
Złodziej
Posty: 2423
Rejestracja: 08 stycznia 2009, 13:38
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Mały Bonehoard - sesja RPG

Post autor: Hadrian »

<Dastan wyciąga pióro i pergamin. Rysuje mapę drogi, którą przeszli.>
Matilda, daleko jeszcze?
<Rozgląda się i obserwuje teren, który jest za przepaścią>

Jeśli coś zauważa, lub usłyszy informuje o tym towarzyszy.
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5183
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: Mały Bonehoard - sesja RPG

Post autor: SPIDIvonMARDER »

Matilda mówi: nie mam pojęcia jak daleko, posiadam dość ogólną mapę, TFU! bardziej to przewodnik niż prawdziwa mapa.

W dół jest 5 metrów, a po wrzuceniu kamienia usłyszeliście "Auu! Do łachera!".
Obrazek
Awatar użytkownika
Daweon
Arcykapłan
Posty: 1344
Rejestracja: 06 lipca 2009, 19:15
Lokalizacja: Tarnów

Re: Mały Bonehoard - sesja RPG

Post autor: Daweon »

Klentarif po cichu konsultuje się z resztą, czy ujawnić swoje położenie zaczynając konwersację z kimś na dole.
Człowiek żyje by być szczęśliwy
Szczęście zaś to tylko chęć życia
Jesteśmy więc po to by chcieć tu być
Bo oprócz trwania nie mamy nic innego
Awatar użytkownika
Colin
Skryba
Posty: 268
Rejestracja: 28 stycznia 2009, 16:47
Lokalizacja: Lubin

Re: Mały Bonehoard - sesja RPG

Post autor: Colin »

-Trzeba z nim pogadać. Może pomoże nam przejść albo zejść na dół.
Jeśli ktoś się zgadza krzyczy do dziury:
-Hej, Ty na dole! Możesz nam pomóc przejść na drugą stronę albo zejść na dół?
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. ~ Mark Twain
Awatar użytkownika
Artass
Egzekutor
Posty: 1539
Rejestracja: 07 października 2006, 11:45
Lokalizacja: Kraków

Re: Mały Bonehoard - sesja RPG

Post autor: Artass »

- Pf, "samarytanin"... TAAAAK! JEŻELI TYLKO MACIE LINĘ!

SPIDI: Jakby co Artass tutaj to nie pomyłka ;]
Obrazek
Awatar użytkownika
Daweon
Arcykapłan
Posty: 1344
Rejestracja: 06 lipca 2009, 19:15
Lokalizacja: Tarnów

Re: Mały Bonehoard - sesja RPG

Post autor: Daweon »

- Mamy taką
Klentarif zrzucił poszarpaną linę na dół.
- Tak wogóle to jak ty się tam dostałeś?
Człowiek żyje by być szczęśliwy
Szczęście zaś to tylko chęć życia
Jesteśmy więc po to by chcieć tu być
Bo oprócz trwania nie mamy nic innego
Awatar użytkownika
Artass
Egzekutor
Posty: 1539
Rejestracja: 07 października 2006, 11:45
Lokalizacja: Kraków

Re: Mały Bonehoard - sesja RPG

Post autor: Artass »

- Zaraz... najpierw mnie stąd wyciągnijcie
*Pedro chwyta za linę i perfidnie z całej siły pociąga ją do siebie*
Obrazek
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5183
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: Mały Bonehoard - sesja RPG

Post autor: SPIDIvonMARDER »

Klentarif z jednej strony spodziewał się, że ciężar może być spory, a drugiej nie spodziewał się celowego działania.
Lina wypadła mu z ręki i spadła na dół, waląc nieznajomego w głowę, co oznajmił kolejnymi przekleństwami.
<wykonałem tutaj rzut K8vsK6 K8 to Daweon. Kto wyrzucił więcej, wygrywał. Było 8 do 5 (Daweon jako wypoczęty rzucał lepszą kostką, obaj sa jednakowo silni), ale potem rzuciłem na pecha 1-2 pech. Wypadło 1, zatem lina spadła>
Obrazek
ODPOWIEDZ