Timalia idzie na północ razem z Talasem, dach okazuje się po prostu iluzją. Jesteście na powierzchni. To koniec, fanfary!!!
Wartość pierścienia: 20000
Wartość reszty łupów: ok. 16000
Wartość ogółu: 36000
Styl tego końcowego podsumowania zgapię od Spidiego.
Przysięgam, że wszystkie moje rzuty były uczciwe, nigdy nie rzucałem więcej niż dwa razy, od razu zapisywałem co wypadło. Używałem tego generatora:
http://www.wizards.com/dnd/dice/dice.htm
Bardzo dziękuję wszystkim za grę, mam nadzieję, że się podobało, choć to moja pierwsza sesja. Zacznę od rzeczy najważniejszych. Był większy przestój, ale wszystko sobie wyjaśniliśmy. Ja też wielokrotnie dałem ciała, więc pominę to milczeniem, bo oczywiście sam nie byłem bez winy. Dlatego nie wezmę tego pod uwagę oceniając to, jak graliście.
Daweon - tak jak w sesji Spidiego. Bardzo dobrze grał, rzeczowe posty, ale troszeczkę rzadko bywał jak była intensywna akcja. 5-
Matilon - jak wyżej. Z tą różnicą, że posty trochę mniej rzeczowe, ale za to bardzo aktywny był. Również 5-
Adrian - pozytywna odmiana w porównaniu do poprzedniej sesji. Dobrze grał. Mocne 4+... albo niech stracę, 5-.
Racaz - Nie wyróżniał się zbytnio, ale też nie mam zastrzeżeń. 4+
Spidi - krótko grał, bo i zginął szybko dosyć. <kopiuj+wklej o Daweonie>. Do tego próbował budować klimat naśladując mowę Ratmanów. Waham się między 5- a 5...
Mjodek a.k.a Aetti - nie miał znaczącej roli do odegrania, ale jak już brał udział to przyzwoicie. 4+
Wielokrotnie nie miałem pomysłu na zagadki, spontanicznie pisałem większość postów. Ogółem to mistrzem gry wcale takim dobrym nie byłem.
Zagadek nie objaśniam. Pozostawię was w niepewności/ciekawości. Wytłumaczę tylko z tym tajemniczym kosturem. Otóż inspirowałem się grą Singularity. Jedna jego końcówka postarzała rzeczy, których dotykała o kilkadziesiąt lat, zaś druga na odwrót. Zbyt skomplikowane, teraz wiem...
Jeszcze raz serdecznie dziękuję!