Lunatyk

Rozplącz swoją wyobraźnię. Zagość w świecie stworzonym przez fanów lub do nich dołącz.

Moderator: SPIDIvonMARDER

Awatar użytkownika
NiRa
Mechanista
Posty: 488
Rejestracja: 15 stycznia 2008, 17:52

Re: Lunatyk

Post autor: NiRa »

Opuszcza posiadłość i zakrada sie w kierunku głównego wejścia. Jest tam ktoś w pobliżu? Strażnik etc

-Medyk! Czy ja umrę?
-Niewykluczone.
Awatar użytkownika
Artass
Egzekutor
Posty: 1539
Rejestracja: 07 października 2006, 11:45
Lokalizacja: Kraków

Re: Lunatyk

Post autor: Artass »

Miotam się jak oszalały i próbuję ugasić moje włosy, zanim nic z nich nie zostanie. Nie mam żadnej wody? Pytam kompanów, czy nie mają.
Obrazek
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5183
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: Lunatyk

Post autor: SPIDIvonMARDER »

Do głównego wejścia jest dość daleka, trzeba obejść cały dwór (wy weszliście od tyłu).

Nie wiem, czy masz wodę, Ty pisałeś kartę postaci :)
Nie masz.

Miotająć się przypadkiem (a może nie przypadkiem) wdepnąłeś w ledwo żywego Daweona, na co jęknął głośno.

Dla Daweona:
Jesteś teraz zbyt ranny by mówić

matilon dobija strażnika.
Obrazek
matilon
Młotodzierżca
Posty: 851
Rejestracja: 23 grudnia 2009, 13:41
Lokalizacja: Lublin

Re: Lunatyk

Post autor: matilon »

Zdejmij koszulę, czy co tam masz i spróbuj ją zagasić płomienie.
<Tak jak prosił mnie Klentarif, wlewam mu do ust miksturę leczniczą, oczywiście jeśli go przez to nie uduszę>

Daweon, wybacz że tak późno, ale dopiero teraz zauważyłem Twój post.
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5183
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: Lunatyk

Post autor: SPIDIvonMARDER »

Daweon zachłysnął się. Mikstura został poodana bardzo późno, więc... owszem, już nie umiera, ale nadal jest zbyt słaby by się ruszyć.
Obrazek
Awatar użytkownika
Artass
Egzekutor
Posty: 1539
Rejestracja: 07 października 2006, 11:45
Lokalizacja: Kraków

Re: Lunatyk

Post autor: Artass »

Ugaście mnie!!!
Nadal latam jak szalony, próbuję powstrzymać ogień.
Obrazek
matilon
Młotodzierżca
Posty: 851
Rejestracja: 23 grudnia 2009, 13:41
Lokalizacja: Lublin

Re: Lunatyk

Post autor: matilon »

Mieczem ucinam kawałek dywanu, który nie jest zapalony, i nim gaszę Artassa.
Jak skończę patrzę czy figurka, którą rzucił strażnik jest jedną z tych czterech, albo przynajmniej drogocenna. Jesli tak, biorę ją.
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5183
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: Lunatyk

Post autor: SPIDIvonMARDER »

W końcu Artass przestał płonąć, ale rozległe, bolesne oparzenia.
Tak, figurka jest identyczna. Kiedy ją bierzesz, słyszysz bliskie krakanie wron.
Odwracasz się i widzisz jak z wnęki wylatuje wrona i w powietrzu przemienia się w mężczyznę, który ląduje na Daweona <jego głośny jęk> Jest w sile wieku, ma posiwiałą (szarą) krótką brodę i włosy, plus bokobrody. Ma na sobie lekką kolczugę (szarawą), a na to narzucony czarny płaszcz. Oprócz tego nosi czarne spodnie, a na palcu ma pierścień.
-Jesteście najgorszymi złodziejami, jakich wpuściłem tutaj kiedykowliek! - zagrzmiał schodząc z Daweona - Ile wy tu jesteście? Godzinę? Dwie? Nie! Aż trzy! I jeszcze nie wyszliście! Macie tylko trzy figurki z ośmiu. Ponadto zabiliście moją córkę! To niewinne dziecko! Jak złodziej z honorem i kodeksem może kogokolwiek zamordować?! Nie... tacy partacze nie mają prawa działać w tej branży. Jako mistrz złodziejski wyzywam was teraz na pojedynek! Was wszystkich naraz, bo jesteście ranni. Wszelkie chwyty dozwolone!

Kiedy skończył, wyjął z pochwy długi miecz.
Obrazek
Awatar użytkownika
Artass
Egzekutor
Posty: 1539
Rejestracja: 07 października 2006, 11:45
Lokalizacja: Kraków

Re: Lunatyk

Post autor: Artass »

Wyciągam kuszę i szybko, ale w miarę możliwości dosyć dokładnie strzelam w przeciwnika. Celuję w serce, bo łatwiej trafić niż w głowę. Jeżeli to nie wyjdzie, to wyciągam nóż i czekam na ruch przeciwnika.
Ostatnio zmieniony 08 maja 2011, 12:55 przez Artass, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5183
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: Lunatyk

Post autor: SPIDIvonMARDER »

Wyciągniecie kuszy zabiera ci trochę zcasu, zwłaszcza, że jesteś poparzony i masz zakrwawione oko.

Wróg chowa twarz w dłoniach (faceplam) i od niechcenia obcina ci lewą dłoń.
-To za moją córkę!
Obrazek
Awatar użytkownika
Artass
Egzekutor
Posty: 1539
Rejestracja: 07 października 2006, 11:45
Lokalizacja: Kraków

Re: Lunatyk

Post autor: Artass »

Prawą ręką wyjmuję nóż i staram się przebić nim delikwenta.
- To za moją rękę!
Obrazek
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5183
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: Lunatyk

Post autor: SPIDIvonMARDER »

-Nóż na miecz! Jesteś cholernie beznadziejny! Koniec z tym łacherstwem!
Wpada w piruet omijajać twój nóż i obcina ci głowę.

Koleś wygląda mniej więcej tak:
http://truartplz.deviantart.com/art/She ... -137967457
Obrazek
Awatar użytkownika
Artass
Egzekutor
Posty: 1539
Rejestracja: 07 października 2006, 11:45
Lokalizacja: Kraków

Re: Lunatyk

Post autor: Artass »

Pada martwy na ziemię (oczywiście głowa osobno). :)
NIEEEEE!!! PEDROOOOO!!!
Obrazek
matilon
Młotodzierżca
Posty: 851
Rejestracja: 23 grudnia 2009, 13:41
Lokalizacja: Lublin

Re: Lunatyk

Post autor: matilon »

Więc to tak - mówię opierając rękę na głowni miecza, schowanego w pochwie - poświęciłeś swoją córkę, by sprawdzić czy jesteśmy dobrzy. obrze zrozumiałem? Oczywiście, wiedziałeś którędy wejdziemy i przypadkiem była tam twoja córka. Przypadkiem. Zabiłeś jej zabójcę. Coś jeszcze?
Awatar użytkownika
Daweon
Arcykapłan
Posty: 1344
Rejestracja: 06 lipca 2009, 19:15
Lokalizacja: Tarnów

Re: Lunatyk

Post autor: Daweon »

Ten koleś ma jeszcze jakąś broń oprócz miecza?
Klentarif z braku sił udaje martwego (co w jego stanie nie powinno być trudne).
Człowiek żyje by być szczęśliwy
Szczęście zaś to tylko chęć życia
Jesteśmy więc po to by chcieć tu być
Bo oprócz trwania nie mamy nic innego
Awatar użytkownika
NiRa
Mechanista
Posty: 488
Rejestracja: 15 stycznia 2008, 17:52

Re: Lunatyk

Post autor: NiRa »

Czy idąc przez ogród znajduję jakieś interesujące mnie roślinki? Czy też może słyszę odgłosy walki z pokoju?

-Medyk! Czy ja umrę?
-Niewykluczone.
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5183
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: Lunatyk

Post autor: SPIDIvonMARDER »

NiRa: nic ciekawego, nie słyszysz walk.
Nagle:
► Pokaż Spoiler
Koleś nie ma innej broni, a przynajmniej na to nie wygląda by miał.
Obrazek
Awatar użytkownika
NiRa
Mechanista
Posty: 488
Rejestracja: 15 stycznia 2008, 17:52

Re: Lunatyk

Post autor: NiRa »

-Kim jesteś?-syknęła przybierając pozycje do ataku.

-Medyk! Czy ja umrę?
-Niewykluczone.
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5183
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: Lunatyk

Post autor: SPIDIvonMARDER »

Ujrzałaś wysoką dziewczynę, bardzo młodą choć wyrośniętą. Ma na sobie tylko długą suknię nocną, jest bosa... i cała we krwi. Na miejscu serca widnieje wielka dziura i wbity w nią sztylet.
I lekko świeci.
-Gdzie idziesz Lunatyczko? Twoje miejsce jest pośród nas... kogo raz dziobnęła Wrona, ten zaśnie i będzie spacerować we śnie na zawsze...

Czujesz, że Twoje ciało staje się lekkie i bezwładne... jednak nie upadasz. Dziewczyna odwraca się i znika.
A Ty z nią... przynajmniej na razie.

Koniec
Obrazek
matilon
Młotodzierżca
Posty: 851
Rejestracja: 23 grudnia 2009, 13:41
Lokalizacja: Lublin

Re: Lunatyk

Post autor: matilon »

No dobra.
<strzelam kulą ognia w Truarta ;) >
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5183
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: Lunatyk

Post autor: SPIDIvonMARDER »

Kula wybuchła na jego piersi, spopielając mu brodę, brwi i część włosów. Jego strój stał się czarny i dziurawy.
Zachwiał się, po czym rzucił na ziemię granat błyskowy, który Ciebie całkowicie oślepił. Nic nie widząc poczułeś, jak chwyta ciebie za frak i gdzieś rzuca.
Leciałeś chwilę,z robiło ci się zimno i nagle...
obudziłeś się leżąc w kałuży na ulicy.
Obok Ciebie znajduje się Daweon, który nieco lepiej się poczuł i nawet dał radę usiąść. Otrzepujesz się, pomagasz mu wstać i wspomagając się ramieniem idziecie do swego zleceniodawcy... bo w kieszeni znaleźliście trzy wronie figurki!

Na miejscu, usiadwszy za stołem przed waszym klientem, pokazujecie mu figurki. On ogląda je chwilę, opukuje i mówi:
-Coście mi przynieśli?! To nie są figurki Kruków, a Wron, do łachera! Co Wy, nie znacie się w ogóle na ptakach? To jakieś bezwartościowe gówno!
Obrazek
Awatar użytkownika
Daweon
Arcykapłan
Posty: 1344
Rejestracja: 06 lipca 2009, 19:15
Lokalizacja: Tarnów

Re: Lunatyk

Post autor: Daweon »

Klentarif chciałby coś zdziałać, jednak brak mu sił, żeby zrobić coś siłą. Patrzy pytającym wzrokiem na swego kompana.
Człowiek żyje by być szczęśliwy
Szczęście zaś to tylko chęć życia
Jesteśmy więc po to by chcieć tu być
Bo oprócz trwania nie mamy nic innego
matilon
Młotodzierżca
Posty: 851
Rejestracja: 23 grudnia 2009, 13:41
Lokalizacja: Lublin

Re: Lunatyk

Post autor: matilon »

Nie chcesz ich pan? To pan spadaj! Jeśli jednak chcesz je kupić to przestań nas obrażać, bo już lepszych załatwiałem.
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5183
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: Lunatyk

Post autor: SPIDIvonMARDER »

-Lepszych tak? No to popatrzmy... - pstryka, a znikąd w sali pojawia się trzech drabów. Biorą was za kaftany i z kopa wywalają na ulicę. Kiedy podnosicie się i wracacie z nożami do sali... jest pusta, pomimo że jedyne wejście mieliście ciągle na widoku.
-Wiesz stary... - zaczyna Daweon - są takie, kiedy masz długą i ciężką robotę której nie rozumiesz. Opieprz od szefa. Zdradę kobiety. Kumple gdzieś znikają... a ty jedyne co chcesz zrobić, to pójść do knajpy na gorzałę.
-Święte słowa! Właśnie dziś jest taki dzień!
Podpierającć się idziecie w kierunku wschodzącego Słońca do "Rudej Kuny". Być może właściciel już wyszedł z pudła i będzie miał czym was pocieszyć...



















... a może potrzebuje dwóch wronich statuetek?


Podsumowanie niebawem.
Obrazek
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5183
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: Lunatyk

Post autor: SPIDIvonMARDER »

Podsumowanie lunatyka

No więc podsumowanie składa się z dwóch części. Pierwsza to narzekanie, druga to wyjawienie sekretów. Zacznijmy od pierwszej i miejmy ją za sobą.

Otóż to była najwolniejsza i najmniej twórcza sesja w jakiej brałem udział. Posty co kilka dni, mające nie więcej niż 2 linijki... panowie! Tak się nie gra! Albo macie czas i ochotę by napisać po kilka wariantów waszych zachowań + rozmyślania (bo jeśli dacie mi sygnał, że „przeczuwacie pułapkę”, to ja ją planując muszę to wziąć pod uwagę).
Mapa składała się z wejścia, czterech pomieszczeń, małej wieżyczki i korytarzyka. Zajęło to półtora miesiąca. Powyższe narzekania nie dotyczą NiRy, która po pierwsze starała się najbardziej, a po drugie sam nierozsądnie ją wyeliminowałem na pewien czas.

Sekrety:
. Sekretem nie była ta wnęka na końcu (bo ja o niej powiedziałem), ale coś, co próbowałem przemycić w opisie i musieliście to wychwycić. Za zauważenie każdego dostawalibyście figurkę.

Niestety, ale nie znaleźliście żadnego z:
-Podchodząc po dom powiedziałem, ze okna są rozświetlone, podczas gdy w środku było całkowicie ciemno (Artass nawet bał się chodzić sam po ciemku).
-NiRa znikła w wieżyczce, a potem pojawiła się za waszymi plecami
-Byliście na piętrze i nie znaleźliście drogi na parter. Nic dziwnego, bo jej nie było... tylko żeście tego nie zauważyli.

-I najważniejsze: nie zwróciliście uwagi na to, że mapę podpisano „Crow” , a wy szukaliście „Raven” :) Wynika to z mojego błędu w tłumaczeniu „kruk” na angielski, na co zwrócił mi uwagę Mjodek. Stwierdziłem, że skoro nie zauważyliście mojej pomyłki, to się pobawimy...

Co poza tym? Zapewne zauważyliście, że NiRa stała się tytułowym lunatykiem. Ze względu na tempo sesji i każdego dnia topniejącą moją ochotę na jej prowadzenie, nie chciało mi się tego wątku rozwijać, jak i wielu innych.
Teleskop był dla zmyły... zresztą to chyba Thief was tak bardzo intrygował do jego sprawdzenia (sekrety związane z teleskopem). Wyszedłem z założenia, że teleskop w wieżyczce obserwacyjnej to nic dziwnego.
Zegar kryłby za sobą dużą zagadkę, gdybyście zainteresowali się jego godziną. Niestety, zwróciliście uwagę na świeczki. One nie miały w sobie sekretu, ale gdybyście wymyślili coś fajnego, to bym jakiś dorobił.
Śmierć dziewczynki wyszła przypadkiem, ona miała was spłoszyć. Ale Artass po chamsku ją zabił... fuuuuu....
Krzyk nie był jej krzykiem. To zwykły element mający zagęścić atmosferę.. ze względu na narzekania Artassa nie rozwijałem już go.

NiRa po dotknięciu figurki została zmuszona do współpracy ze mną, przez co zaczęła wam przeszkadzać.

Coś jeszcze wyjaśnić?
Obrazek
ODPOWIEDZ