Lunatyk
Moderator: SPIDIvonMARDER
Re: Lunatyk
Wyjaśnij mi tylko, dlaczego znów musiałem zginąć?
- Keeper in Training
- Arcykapłan
- Posty: 1409
- Rejestracja: 01 października 2009, 15:01
- Lokalizacja: Miasto, Południowa Dzielnica (przy fontannie)
- Kontakt:
Re: Lunatyk
Przepraszam bardzo, że się wtrącę, ale skoro już wreszcie skończyliście... Kuba - jak żeście to zrobili, że praktycznie wszyscy trupem leżą ?! I z kim Ty teraz będziesz łaził po tych korytarzach ? Ponadto zauważyłam, że bardzo często wykorzystujesz motyw ptaków: kruków, wron, jastrzębi... Jakbyś w następnej sesji chciał zrobić coś u pudlach, to mogę dostarczyć Ci wielu materiałów z pierwszej ręki .
Śledziłam Waszą rozgrywkę od początku. Ja wiem, powiecie, że jak Keeper, to wszędzie nos wciska, ale skończyliście, więc dajcie mi wreszcie się wypowiedzieć, bo strasznie mnie korciło! Co było dla mnie największą pokusą? Twój błąd w tłumaczeniu! Ale grzecznie siedziałam cicho. Trochę nieelegancko by to wyglądało, że Wy tutaj się dobrze bawicie, a ja czepiam się o język. Na szczęście Mjodek mnie wyswobodził. I muszę przyznać, że obserwując "Lunatyka", bawiłam się najlepiej ze wszystkich sesji na TF razem wziętych ! I zakończenie... Dwóch kumpli ocalałych z pogromu idzie się upić. Jakież to głębokie przesłanie.
Co mnie zdziwiło najbardziej, poza błędem w tłumaczeniu, którego i tak nie zauważyliście? Że Nira - Poganka - posługuje się de facto normalnym językiem, bez "poganizmów". Ale i tak zabawa była przednia.
Kończąc, chcialam bardzo Wam wszystkim podziękować, dawno nie bawiłam się tak dobrze. I dla wszystkich złodziei Uniwersum zwędziłam z naszych bibliotek (a, co tam) piękną pozycję ornitologiczną: "Ptaki naszych pól i łąk" Włodzimierza Puchalskiego - http://allegro.pl/w-puchalski-ptaki-nas ... 61295.html. Jakaż to okazja! 7 PLN, a życie bezcenne. I jakże cieszy !
Śledziłam Waszą rozgrywkę od początku. Ja wiem, powiecie, że jak Keeper, to wszędzie nos wciska, ale skończyliście, więc dajcie mi wreszcie się wypowiedzieć, bo strasznie mnie korciło! Co było dla mnie największą pokusą? Twój błąd w tłumaczeniu! Ale grzecznie siedziałam cicho. Trochę nieelegancko by to wyglądało, że Wy tutaj się dobrze bawicie, a ja czepiam się o język. Na szczęście Mjodek mnie wyswobodził. I muszę przyznać, że obserwując "Lunatyka", bawiłam się najlepiej ze wszystkich sesji na TF razem wziętych ! I zakończenie... Dwóch kumpli ocalałych z pogromu idzie się upić. Jakież to głębokie przesłanie.
Co mnie zdziwiło najbardziej, poza błędem w tłumaczeniu, którego i tak nie zauważyliście? Że Nira - Poganka - posługuje się de facto normalnym językiem, bez "poganizmów". Ale i tak zabawa była przednia.
Kończąc, chcialam bardzo Wam wszystkim podziękować, dawno nie bawiłam się tak dobrze. I dla wszystkich złodziei Uniwersum zwędziłam z naszych bibliotek (a, co tam) piękną pozycję ornitologiczną: "Ptaki naszych pól i łąk" Włodzimierza Puchalskiego - http://allegro.pl/w-puchalski-ptaki-nas ... 61295.html. Jakaż to okazja! 7 PLN, a życie bezcenne. I jakże cieszy !
"(...) Garrett had the humbling realisation that he'd smothered more girls than he'd kissed. A good deal more. An embarrassingly good deal." - RedNightmare, "Half-Full"
Re: Lunatyk
Cóż, muszę przyznać, że to była chyba najgorsza sesja w moim wykonaniu, po prostu gubię się w twoich opisach, ale to nie twoja wina tylko moja, bo dawno nie czytałem, żadnych książek przygodowych.
Poza tym nie spodziewaj się po nas jakiejś wyjątkowej spostrzegawczości. Zarówno nasza reakcja jak i twoje posty są z pewnej opóźnieniem. Najczęściej nie mniej niż jeden dzień. Po dniu nie jesteśmy w stanie skojarzyć sobie tamtego opisu. Ale teraz zrozumiałem swój błąd i będę czytał poprzednie posty GM-a.
Poza tym nie spodziewaj się po nas jakiejś wyjątkowej spostrzegawczości. Zarówno nasza reakcja jak i twoje posty są z pewnej opóźnieniem. Najczęściej nie mniej niż jeden dzień. Po dniu nie jesteśmy w stanie skojarzyć sobie tamtego opisu. Ale teraz zrozumiałem swój błąd i będę czytał poprzednie posty GM-a.
Człowiek żyje by być szczęśliwy
Szczęście zaś to tylko chęć życia
Jesteśmy więc po to by chcieć tu być
Bo oprócz trwania nie mamy nic innego
Szczęście zaś to tylko chęć życia
Jesteśmy więc po to by chcieć tu być
Bo oprócz trwania nie mamy nic innego
- SPIDIvonMARDER
- Garrett
- Posty: 5184
- Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
- Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Lunatyk
Keeper: NiRa nie była Poganką, a zwykłą miejską zabójczynią, stąd jej język był raczej zwyczajny
Fajnie, że ktoś to śledził i dobzre się bawił, miło mi Niestety, muszę Ciebie rozczarowac, ale moja praca skutecznie zniechęciła mnie do psów, więc nie będą one dla mnie atrakcyjnym motywem Ptaki są spoko, zresztą moje nazwisko jest ptasie.
A co do śmierci... to tak wyszło. Nie ma w tym żadnego mojego niecnego planu. Matilon zginął pierwszy, bo tak chciała NiRa, akurat tutaj nie miałem żadnego większego wpływu. Po prostu dałem jej hasło: "przeszkadzaj, zabijaj... co chcesz", a ona zaczęła od Ciebie.
Daweon: może ja też powinienem pisac prościej...
Fajnie, że ktoś to śledził i dobzre się bawił, miło mi Niestety, muszę Ciebie rozczarowac, ale moja praca skutecznie zniechęciła mnie do psów, więc nie będą one dla mnie atrakcyjnym motywem Ptaki są spoko, zresztą moje nazwisko jest ptasie.
A co do śmierci... to tak wyszło. Nie ma w tym żadnego mojego niecnego planu. Matilon zginął pierwszy, bo tak chciała NiRa, akurat tutaj nie miałem żadnego większego wpływu. Po prostu dałem jej hasło: "przeszkadzaj, zabijaj... co chcesz", a ona zaczęła od Ciebie.
Daweon: może ja też powinienem pisac prościej...
Re: Lunatyk
To ja zginąłem? Kiedy?SPIDIvonMARDER pisze:Matilon zginął pierwszy,
- SPIDIvonMARDER
- Garrett
- Posty: 5184
- Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
- Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
- Płeć:
- Kontakt:
- Keeper in Training
- Arcykapłan
- Posty: 1409
- Rejestracja: 01 października 2009, 15:01
- Lokalizacja: Miasto, Południowa Dzielnica (przy fontannie)
- Kontakt:
Re: Lunatyk
To dlaczego w poście otwierającym sesję piszesz:SPIDIvonMARDER pisze:Keeper: NiRa nie była Poganką, a zwykłą miejską zabójczynią, stąd jej język był raczej zwyczajny
?SPIDIvonMARDER pisze:Co ciekawe zaplątała się też jedna Poganka, co jednak nie powinno niczemu przeszkadzać.
"(...) Garrett had the humbling realisation that he'd smothered more girls than he'd kissed. A good deal more. An embarrassingly good deal." - RedNightmare, "Half-Full"
- SPIDIvonMARDER
- Garrett
- Posty: 5184
- Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
- Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
- Płeć:
- Kontakt:
- Keeper in Training
- Arcykapłan
- Posty: 1409
- Rejestracja: 01 października 2009, 15:01
- Lokalizacja: Miasto, Południowa Dzielnica (przy fontannie)
- Kontakt:
Re: Lunatyk
A, to co innego. Po prostu w treści tematu masz wyraźnie napisane o Pogance.SPIDIvonMARDER pisze:Sprawa została wyjaśniona tutaj
http://thief-forum.pl/viewtopic.p ... 11#p124811
"(...) Garrett had the humbling realisation that he'd smothered more girls than he'd kissed. A good deal more. An embarrassingly good deal." - RedNightmare, "Half-Full"