Strona 1 z 1
Najpiękniejsze pochwały, jakie kiedykolwiek usłyszeliście
: 17 listopada 2011, 14:22
autor: Artass
Jak w temacie - jakie przychylne słowa odnośnie waszej twórczości przysporzyły wam najwięcej frajdy?
Co do mnie... Adrian po przeczytaniu mojego tekstu (opowiadania Krew na Płótnie) powiedział: "miałem wrażenie, jakbym czytał prawdziwą książkę bardzo dobrego pisarza
"
Re: Najpiękniejsze pochwały, jakie kiedykolwiek usłyszeliści
: 17 listopada 2011, 16:21
autor: Hadrian
Hehe
Pamiętam to, to było na GG
Moje to "No... o niebo lepiej, niz poprzednim razem
Ładnie napisane, prawie bez błędów technicznych, całkiem nawet klimatycznie." - od Spidiego do "Błękitnej Czapli" oraz "Poza tym opowiadanie bardzo obiecujące i szczerze żałuję, że nie dałeś go na konkurs" też od niego do Zdrady Stanu.
Re: Najpiękniejsze pochwały, jakie kiedykolwiek usłyszeliści
: 06 stycznia 2012, 17:38
autor: SPIDIvonMARDER
Najlepszą "zapłatą" czy też pochwalą dla autora jest, jeśli czytelnik się rozpłacze przy lekturze. Wtedy jestem pewien, że mu się spodobało
Re: Najpiękniejsze pochwały, jakie kiedykolwiek usłyszeliści
: 06 stycznia 2012, 21:02
autor: matilon
Nawet przy Horrorze?
Re: Najpiękniejsze pochwały, jakie kiedykolwiek usłyszeliści
: 06 stycznia 2012, 21:19
autor: SPIDIvonMARDER
Nie umiem napisać dobrego horroru, więc ciężko powiedzieć xD
Oczywiście bardzo miłe są też słowa w stylu "niezwykła książka"... i wszystkie długie recenzje.
Re: Najpiękniejsze pochwały, jakie kiedykolwiek usłyszeliści
: 07 stycznia 2012, 14:39
autor: Hadrian
Dobrą pochwałą jest też to, że się komuś zachciało przeczytać i zrecenzować
Re: Najpiękniejsze pochwały, jakie kiedykolwiek usłyszeliści
: 07 stycznia 2012, 22:40
autor: Keeper in Training
SPIDIvonMARDER pisze:Najlepszą "zapłatą" czy też pochwalą dla autora jest, jeśli czytelnik się rozpłacze przy lekturze. Wtedy jestem pewien, że mu się spodobało
No, tak... Tylko mówimy o płaczu ze wzruszenia, ze smutku czy ze śmiechu?
Re: Najpiękniejsze pochwały, jakie kiedykolwiek usłyszeliści
: 12 stycznia 2012, 17:04
autor: karlat11
SPIDIvonMARDER pisze:Najlepszą "zapłatą" czy też pochwalą dla autora jest, jeśli czytelnik się rozpłacze przy lekturze. Wtedy jestem pewien, że mu się spodobało
Tak, to świetna zapłata. Każdy autor nawet krótkiego poematu gdzieś, czasem w głębi, marzy by ktoś pochwalił jego dzieło...
Niestety, ja żyje w środowisku w którym większość osób nie potrafi wyczuć kiedy się śmiać, a kiedy milczeć... Np. Raz gdy z klasą oglądaliśmy film "Romeo i Julia", moja klasa umierała ze śmiechu, gdy główni bohaterowie odbierali sobie życie. Można powiedzieć, że leżeli na ławkach i kwiczeli ze śmiechu...
Jeżeli chodzi o słowa, które ja usłyszałam po pokazaniu niektórym moich opowiadań, to jedno z opowiadań o tytule "Z Zatopionej Cytadeli" otrzymało miły komentarz:
"Fajne. Co chcesz dalej napisać?".
Za to inne spotkały się z najróżniejszymi opiniami... Gdy pokazałam przyjaciółce inne moje opowiadanie, jej reakcja była następująca:
"O, kurde..."
Za to po napisaniu Thief'owego scenariusza, każdy kto go czytał i dochodził do scenki z Marlą, pytał:
"Ona jest prostytutką???"
P.S. Od razu uprzedzam... W żadnym opowiadaniu, które kiedykolwiek napisałam
nie było prostytutki.
Re: Najpiękniejsze pochwały, jakie kiedykolwiek usłyszeliści
: 12 stycznia 2012, 21:27
autor: Hattori
karlat11 pisze:
Za to po napisaniu Thief'owego scenariusza, każdy kto go czytał i dochodził do scenki z Marlą, pytał:
"Ona jest prostytutką???"
P.S. Od razu uprzedzam... W żadnym opowiadaniu, które kiedykolwiek napisałam
nie było prostytutki.
Wszystko zależy od sposobu przedstawienia postaci. Ja też muszę uważać przy Marli, pisząc TDA. Ale... no... ona nadaje się idealnie do pewnego rodzaju humoru! Co ja poradzę
Re: Najpiękniejsze pochwały, jakie kiedykolwiek usłyszeliści
: 12 stycznia 2012, 22:02
autor: Keeper in Training
karlat11 pisze:Raz gdy z klasą oglądaliśmy film "Romeo i Julia", moja klasa umierała ze śmiechu, gdy główni bohaterowie odbierali sobie życie. Można powiedzieć, że leżeli na ławkach i kwiczeli ze śmiechu...
Wiesz, to, co bawi, zależy od czasów, w których żyjesz.
karlat11 pisze:Jeżeli chodzi o słowa, które ja usłyszałam po pokazaniu niektórym moich opowiadań, to jedno z opowiadań o tytule "Z Zatopionej Cytadeli" otrzymało miły komentarz:
"Fajne. Co chcesz dalej napisać?".
Za to inne spotkały się z najróżniejszymi opiniami... Gdy pokazałam przyjaciółce inne moje opowiadanie, jej reakcja była następująca:
"O, kurde..."
Za to po napisaniu Thief'owego scenariusza, każdy kto go czytał i dochodził do scenki z Marlą, pytał:
"Ona jest prostytutką???"
Nieprawda, ja tak nie mówiłam ani o 2, ani o 3 sytuacji. Chyba, że mówisz to w kontekście kogoś innego.
Re: Najpiękniejsze pochwały, jakie kiedykolwiek usłyszeliści
: 13 stycznia 2012, 15:28
autor: karlat11
Wiem, wiem.
I się cieszę.
W 2. przypadku mówiłam o przyjaciółce z sąsiedniego bloku. A w 3. przypadku mówiłam o wszystkich, którzy to czytali, prócz ciebie, jednego chłopaka i jednej aktorki.
Nawet nauczycielka czytając scenariusz w pewnym momencie spojrzała na mnie zaszokowana i o to zapytała...
Na szczęście ty nie masz takich myśli.
Re: Najpiękniejsze pochwały, jakie kiedykolwiek usłyszeliści
: 15 stycznia 2012, 21:23
autor: Keeper in Training
karlat11 pisze:Wiem, wiem.
I się cieszę.
W 2. przypadku mówiłam o przyjaciółce z sąsiedniego bloku. A w 3. przypadku mówiłam o wszystkich, którzy to czytali, prócz ciebie, jednego chłopaka i jednej aktorki.
Nawet nauczycielka czytając scenariusz w pewnym momencie spojrzała na mnie zaszokowana i o to zapytała...
Na szczęście ty nie masz takich myśli.
Ale żeby NAUCZYCIEL?!
I żeby przyznał się do tego przed uczniem?!
Kto Was uczy???
Re: Najpiękniejsze pochwały, jakie kiedykolwiek usłyszeliści
: 15 stycznia 2012, 21:54
autor: Marcin.B.Black
Pamiętam jak moja rodzicielka (polonistka) po przeczytaniu jednej z moich recenzji do Unreal Zone (bodajże 17 numer) stwierdziła, że mam niesamowity styl, mimo, że robię błędy. Podobnie zareagowała dziewczyna na mojego fanfika o Oblivionie, aczkolwiek sam uważam go za beznadzieję.
Natomiast kompletnie rozwaliło mnie jak znajomy zobaczył to
http://marcinbblack.deviantart.com/gallery/#/d2xokmh i nie mógł uwierzyć, że to render, a nie prawdziwe zdjęcie (co jak dla mnie jest dziwne, bo na kilometr widać, że pierwszej jakości to to nie jest xD).
Re: Najpiękniejsze pochwały, jakie kiedykolwiek usłyszeliści
: 25 stycznia 2012, 21:43
autor: karlat11
Keeper in Training pisze:karlat11 pisze:Wiem, wiem.
I się cieszę.
W 2. przypadku mówiłam o przyjaciółce z sąsiedniego bloku. A w 3. przypadku mówiłam o wszystkich, którzy to czytali, prócz ciebie, jednego chłopaka i jednej aktorki.
Nawet nauczycielka czytając scenariusz w pewnym momencie spojrzała na mnie zaszokowana i o to zapytała...
Na szczęście ty nie masz takich myśli.
Ale żeby NAUCZYCIEL?!
I żeby przyznał się do tego przed uczniem?!
Kto Was uczy???
Może masz rację... To trochę dziwne...
Hm... Ale przynajmniej dzisiaj zapewniłam licealistom niezapomniane wrażenia tekstami z występu, na którym grałam Marlę.
Re: Najpiękniejsze pochwały, jakie kiedykolwiek usłyszeliści
: 26 stycznia 2012, 18:01
autor: Hattori
Boję się myśleć, co im tam nagadałaś...
Re: Najpiękniejsze pochwały, jakie kiedykolwiek usłyszeliści
: 27 stycznia 2012, 15:34
autor: Keeper in Training
Hattori pisze:Boję się myśleć, co im tam nagadałaś...
Na pewno było to bardzo pouczające. Czy dotarło do dzieciaczków, to inna bajka
.
Re: Najpiękniejsze pochwały, jakie kiedykolwiek usłyszeliści
: 05 sierpnia 2014, 17:41
autor: Hadrian
Muszę się pochwalić. Najlepszą pochwałą jest, jak czytelniczka zakocha się w jednym z głównych bohaterów :D
Re: Najpiękniejsze pochwały, jakie kiedykolwiek usłyszeliści
: 05 sierpnia 2014, 18:29
autor: Keeper in Training
Hadrian pisze:Muszę się pochwalić. Najlepszą pochwałą jest, jak czytelniczka zakocha się w jednym z głównych bohaterów :D
Opowiadaj, po takim wstępie należy się nam epopeja!
Re: Najpiękniejsze pochwały, jakie kiedykolwiek usłyszeliści
: 06 sierpnia 2014, 19:46
autor: SPIDIvonMARDER
Haha! Dobry motyw!
Mój tekst "Żelazny Księżyc" został nominowany do kucykowego Oscara literackiego
Mniej lub bardziej oficjalne nagrody to może dość oczywista przyjemność, ale zawsze
Re: Najpiękniejsze pochwały, jakie kiedykolwiek usłyszeliści
: 07 sierpnia 2014, 09:53
autor: Hadrian
Po prostu czytelniczka stwierdziła, że bohater "jest w jej typie". A bohater to typ arystokraty-zawadiaki uzależnionego od alkoholu i chętnego do bitki
Re: Najpiękniejsze pochwały, jakie kiedykolwiek usłyszeliści
: 07 sierpnia 2014, 20:36
autor: Keeper in Training
Hadrian pisze:Po prostu czytelniczka stwierdziła, że bohater "jest w jej typie". A bohater to typ arystokraty-zawadiaki uzależnionego od alkoholu i chętnego do bitki
Siła ciążenia w stronę archetypu...