Thief Forum

TricksieThiefsie pisze:

XD


> rok 2062
> mundial w Somalii
> w pięknym stylu wygrywamy eliminacje chociaż niepotrzebnie bo z całego świata nie jedzie tylko Dżibuti, Korea Płn. i Guam
> mundial trwa pół roku, 164 drużyny na 37 stadionach
> FIFA bogatsza niż Kościół Katolicki Apple Google i Bank Światowy razem wzięte
> kapitanem drużyny Robert Anna Lewandowski III
> w grupie trafiamy na Lesotho, Wyspy Marshalla i Bangladesz
> NO TERA TO NA PEWNO DAMY RADE GRAŻYNA KURŁA DAWAJ CYLINDER
> 0:2 w 7. minucie meczu otwarcia chociaż Lesotho nie zebrało pełnej drużyny i grają w sześciu, do końca meczu wynik już się nie zmienia
> NOOO TERA NIE MA JUŻ SŁABYCH DRUŻYN
> SZYBKO STRZELONA BRAMKA USTAWIŁA SPOTKANIE
>w meczu o wszystko z Wyspami Marshalla wyszarpujemy tytaniczny remis po bramce w 93. minucie
> NADAL MAMY MATEMATYCZNE SZANSE
> WAŻNE ŻEBY DOBRZE WEJŚĆ W MECZ
> Bangladesz prowadzi do przerwy 7-0
> sztucznie podtrzymywany przy życiu cyborg Szpakowski podsumowuje mundial
> NO CÓŻ, TAKI JEST FUTBOL, CZASAMI BRUTALNY
> TRZEBA WYCIĄGNĄĆ WNIOSKI
> NIE GRALIŚMY ŹLE ALE MOMENTAMI BRAKŁO SZCZĘŚCIA
> NA SZCZĘŚCIE JUŻ NA JESIENI ELIMINACJE DO EURO W LIECHTENSTEINIE
> HALO WARSZAWA


Jeszcze dorzucę tego debila Pepe :

Widzę, że modły odnośnie meczu z Kolumbią zadziałały równie dobrze, co te odstawiane przez rolników o deszcz w ostatnich tygodniach.
Teraz trzeba się przygotować na zmasowany atak reklam "leków", bo wszystkie hedenszoldersy, dżilety, berlinki, hjułałeje... itd. zapewne szybko znikną z anteny.

EDIT:

Ale zapodałeś, teraz będę miał koszmary nocne I jak zwykle pocieszam się migawkami z Hiszpanii 1982. Jak to możliwe, że kiedyś się dało, a teraz nie...

Może temu, że kiedyś się nie grało dla pieniędzy w takim stopniu jak teraz. I nie mówię tu tylko o piłce nożnej. Ale to, że Polak przeciwko Polakowi najlepiej walczy, wiemy nie od dziś.

Mądrego miło posłuchać

"Co myśmy zrobili, Jezus Maria" - D.Szpakowski

Islandia przegrała z Chorwacją 1:2.

Nigeria przegrała z Argentyną 1:2.

Przegrali z klasą i nie mają się czego wstydzić, bo walczyli dzielnie do końca. Szczególnie Islandia zasługuje na uznanie, drużyna reprezentująca kraj o populacji ok. 350 tys. mieszkańców, de facto półamatorska, grała z bardzo mocną Chorwacją jak równy z równym. Można? Gdyby mieli więcej szczęścia i pewnie doświadczenia, to spokojnie by wygrali.

Dobrze, że Polacy jadą do domu, bo gdyby wreszcie trafili na taką Belgię albo Anglię, to byśmy dopiero cuda zobaczyli.

Piękne mecze, szczególnie Francja - Argentyna . Dwóch największych gwiazdorów odpadło , chociaż szacunek dla Messiego za walkę do końca. Co prawda mam wrażenie, Portugalii trochę za dużo czasu doliczyli, ale to już nie pierwszy raz na tych mistrzostwach, że są drużyny równe i równiejsze, chyba najbardziej to było widoczne przy meczu Niemcy - Korea Płd., gdzie Niemcom doliczyli chyba z 9 minut i wyraźnie przeciągali, bo przecież może walną jakiegoś gola na koniec? Widać, że rządzi kasa, układy i do tego te żenujące kalkulacje w poprzednim etapie, coraz mniej w tym sportu niestety .

No ale ogólnie dzisiejsze spotkania sztosik, w 100% osłodziły niesmak po absolutnie żenującym i chyba najgorszym do tej pory meczu Polska - Japonia, który był pokazem nędzy tej grupy. Japończycy wiadomo, zaprezentowali zachowanie niegodne samurajów i mam nadzieję, że Belgowie ich porządnie dojadą. A nasi? Nasi zadowoleni, że wymęczyli to 1:0, łazili sobie, siadali na murawie... zero ambicji, dramat i kpina z kibiców! Nawet nie próbowali przejąć tej piłki , przecież po zmianie Teodorczyk był wypoczęty i mógł zapierdalać, bo rozumiem, że Peszko, to pewnie skacowany i nie miał siły...