Timon napisał(a):
Nie , zraziło mnie Call of power ( chyba ,że to jest właśnie 3 )
PinkDot napisał(a):
A czy Call for (czy tam of) Power to nie jest zupełnie osobna gra?
Ja grałem trochę w Civ 3, ale nigdy mi się nie udało jej skończyć, bo gra jest chyba zbyt rozbudowana. Wiem, że to też kwestia wielkości świata i ilości cywilizacji (wziąłem maks czyli te 16 czy tam 12) i ruchy komputera potrafiły trwać nawet do pół godziny.... Pomimo tego uważam, że gra jest udanym rozwinięciem serii.
Otóż wyjaśnie wam o co chodzi, bo jako zagorzały fan Civki jestem zorientowany w temacie. Cilvilization: Call To Power oraz Call To Power 2 były wypuszczone przez Microprose po tym jak twórca Civki, Sid Meyer, rozstał się z hukiem z firmą w której pracował od lat. Dość długo bito się w sądach o to kto posiada prawa do nazw "Civilization" i "Civ". Po wielu "walkach" wygrał Sid i Microprose w części "Call To Power 2" musiało już zrezygnować z nazwy "Civilzation". Swoją drogą fani wklęli serię "Call To Power" ze wzgl. na to że nie pracował nad nią Sid (było nie było guru dla wielu Civ-maniaków :wink: ) jak też dlatego, że w gruncie rzeczy nie była aż tak udana (choć moim zdaniem nie tragiczna, a sam przeszedłem, dla zasady, po razie obie części :wink: ). Ale się rozpisałem... mam nadzieję, że juz wszystko jasne i klarowne w tej kwestii...
PinkDot --> radzę nastawić sobie na początek poziom Regent, 6-8 cywilizacji i świat średniej wielkości. To chyba najbardziej optymalna rozgrywka. Na Deity nawet nie próbuj hehe podchodziłem 5 razy do gry na tym poziomie i tylko raz udało mi się, i to w opłakanym stanie, dotrwać do końca gry (rok 2050) :wink:
Timon --> polecam Ci Civ 3. Zresztą nie tylko Tobie. Zdecydowanie różni się od Call To Power, a co ważne mocno nawiązuje w troche bardziej rozbudowanej formie do Civ 2. Nic dziwnego w końcu znów pracował nad nią Sid Meyer i jego nowa firma - Firaxis :wink:
_________________
SZKICE UMYSŁU - reaktywacja
Wherever You Go, There You Are...Ciemność jest naszym sprzymierzeńcem!