Nie wiem czy słyszeliście o przeglądarkowej, wieloosobowej grze strategicznej
Neptune's Pride? Gra ma już ponad 10 lat, a ja o niej usłyszałem dopiero w grudniu 2020 i przeklinam dzień, w którym postanowiłem zagrać! Gra jest genialna w swej prostocie - grafika umowna, dźwięków prawie nie ma, a i tak wsysa. Zasady załapałem od razu, a w razie czego bardzo pomocna jest społeczność na kanale Discord.
O co więc w tym wszystkim chodzi? Gra odbywa się w czasie rzeczywistym. Na mapie galaktyki każdy z graczy kieruje swoim imperium. Zaczyna się niewinnie - zajmujemy kolejne systemy gwiezdne, rozbudowujemy infrastrukturę i w końcu nie ma już wolnych gwiazd. Szybko robi się ciasno i tutaj do akcji wkracza czat wbudowany w grę, bo... w grze nie ma zaprogramowanej z góry dyplomacji. Tę prowadzimy sami. Możemy wysłać wiadomość do wszystkich, do wybranych graczy lub tylko do jednego. Spiski, wymiana technologii, noże w plecy - musisz mieć oczy dookoła głowy i cały czas rozmawiać, rozmawiać i rozmawiać. W każdej chwili ktoś może cię zaatakować, może się zawiązać koalicja przeciw Tobie, a ty musisz szukać sojuszników, którym nie w smak jest, żeby ktoś kosztem Ciebie rósł w siłę. Gra jest w czasie rzeczywistym, ale jedna rozgrywka trwa 2-6 miesięcy. Paranoja jest częścią tej gry - wszyscy gracze jej doświadczyli

Mimowolnie zaglądasz co chwilę na serwer czy coś się nie dzieje, czy ktoś ci akurat noża w plecy nie wbija, zasypiasz z myślą czy coś się w nocy nie stanie, rano odpalasz od razu gierkę i sprawdzasz hehe Brzmi niewiarygodnie, ale jak rozwijasz sobie imperium od miesiąca, to nie odpuścisz - będziesz pilnował jak pies kiełbasy

Jest to najlepsza gra, w którą zagrasz raz. Po kilku miesiącach paranoi będziesz wypluty i przeżuty, ale jednak zadowolony. Strach zaczynać nową grę, bo wiesz, że przez nastepne miesiące spał będziesz mało

_________________
SZKICE UMYSŁU - reaktywacja
Wherever You Go, There You Are...Ciemność jest naszym sprzymierzeńcem!