A co mi tam, pochwalę się! :)

Zajrzyj tutaj, jeśli masz ochotę pogawędzić, poplotkować i wtrącić swoje trzy grosze do dyskusji na tematy niemające wiele wspólnego z Thiefem.

Moderator: Bruce

Awatar użytkownika
Marcin.B.Black
Paser
Posty: 188
Rejestracja: 01 sierpnia 2010, 16:41

Re: A co mi tam, pochwalę się! :)

Post autor: Marcin.B.Black »

Miło wiedzieć, że komuś się to podoba :).
Właśnie zabieram się za nagrywanie Adrenaline Rush od nowa, nowe struny założone ;).

A ten kawałek "Płyń pod prąd" IMHO bardzo fajny. Słychać, że dość wiekowy, jednocześnie naprawdę dobrze brzmi. Wszystko "siedzi" w miksie no i sama utwór jako taki jest przyjemny do słuchania. Chłopaki dawali czadu.

EDIT: Już wypuściłem nową wersję Adrenaline Rush, moim zdaniem brzmi o wieeele lepiej.
"Some people in the City are just too rich for their own good... lucky they have me to give them a hand".

https://www.deviantart.com/marcinbblack
https://www.youtube.com/channel/UCnL6k1 ... XeCGfP7UWA
Awatar użytkownika
NiRa
Mechanista
Posty: 488
Rejestracja: 15 stycznia 2008, 17:52

Re: A co mi tam, pochwalę się! :)

Post autor: NiRa »

Kameralne zawody dziś były i mało osób, ale...
najwięcej puntków w kategorii ustrzelone 8-)

-Medyk! Czy ja umrę?
-Niewykluczone.
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5183
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: A co mi tam, pochwalę się! :)

Post autor: SPIDIvonMARDER »

Dużo bąbelków zginęło?
Obrazek
Awatar użytkownika
NiRa
Mechanista
Posty: 488
Rejestracja: 15 stycznia 2008, 17:52

Re: A co mi tam, pochwalę się! :)

Post autor: NiRa »

Niestety bombelki też były uzbrojone i nie próbowałam na nie polować :))

-Medyk! Czy ja umrę?
-Niewykluczone.
Awatar użytkownika
Marcin.B.Black
Paser
Posty: 188
Rejestracja: 01 sierpnia 2010, 16:41

Re: A co mi tam, pochwalę się! :)

Post autor: Marcin.B.Black »

Dawno pisałem na forum, ale pomyślałem, że może wjadę z czymś konkretnym. Po dłuuuugim czasie (serio, to chyba z 1.5 rok temu pierwsze koncepcje powstały) skończyłem nagrywać i miksować mój nowy utwór - Clone Encounter.

Możecie posłuchać go tutaj:
.

Znowu inspirowany shooterami i trochę ulubionymi zespołami szarpidrutowymi. Do tej pory, najbardziej rozbudowany utwór, jaki napisałem. Trochę pokombinowałem ze zmianą metrum i tonacji w środku utworu, rozbudowałem także instrumentarium o piano i organy. Co o tym myślicie?

Zacząłem powoli tworzyć utwór nawiązujący w klimatach do Diablo, na pewno będą też chciał napisać coś odnoszącego się w jakiś sposób do Thiefa,
"Some people in the City are just too rich for their own good... lucky they have me to give them a hand".

https://www.deviantart.com/marcinbblack
https://www.youtube.com/channel/UCnL6k1 ... XeCGfP7UWA
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5183
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: A co mi tam, pochwalę się! :)

Post autor: SPIDIvonMARDER »

Bardzo przyjemne i miło brzmi w uchu. Zaiste, byłoby dobrze spasowane z kłejem lub Serious Samem. Oklaski z mojej strony \m/
Obrazek
Awatar użytkownika
peter_spy
Złodziej
Posty: 2556
Rejestracja: 14 września 2002, 22:31
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: A co mi tam, pochwalę się! :)

Post autor: peter_spy »

Kojarzy mi się z wczesnym Saschą Dikiciyanem, czyli Sonic Mayhem (czyli Quake 2 soundtrack ;). Natomiast nie wiem czy to kwestia moich uszu (na co dzień gram na basie), ale z takich podstawowych rzeczy: słyszę, że gitara rytmiczna dość często rozjeżdża się z automatem perkusyjnym, uderzenia idą albo przed albo za beatem. Na takie rzeczy niestety nie ma lepszego lekarstwa niż żmudne ćwiczenie z metronomem ;) Tym niemniej jako demówka do dalszej rozbudowy jest spoko.
Awatar użytkownika
Marcin.B.Black
Paser
Posty: 188
Rejestracja: 01 sierpnia 2010, 16:41

Re: A co mi tam, pochwalę się! :)

Post autor: Marcin.B.Black »

Dzięki za opinie i uwagi :).

Tak, z Sonic Mayhemem i konkretnym soundtrackiem to celnie trafiłeś, bo to była jedna z moich inspiracji. Co do rytmu, to chyba aż tak często się nie rozjeżdżałem ;). Fakt, w kilku miejscach trochę to słychać, ale w większości poprawiłem partie, żeby było możliwie równo. Z drugiej strony nie chciałem też nadmiernie tego poprawiać, bo nie wiem czy kiedykolwiek bym skończył robotę. Demówka to na pewno nie jest, a kompletny utwór, niemniej na pewno będę chciał poprawić się w kwestiach technicznych przy kolejnych kompozycjach :).
"Some people in the City are just too rich for their own good... lucky they have me to give them a hand".

https://www.deviantart.com/marcinbblack
https://www.youtube.com/channel/UCnL6k1 ... XeCGfP7UWA
Awatar użytkownika
peter_spy
Złodziej
Posty: 2556
Rejestracja: 14 września 2002, 22:31
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: A co mi tam, pochwalę się! :)

Post autor: peter_spy »

W sumie mówiąc o demówce miałem bardziej na myśli końcowy miks. Zarówno na przeciętnych głośnikach jak i dobrych studyjnych słuchawach całość brzmi dosyć sucho. Jeżeli masz znajomego zajmującego się takimi rzeczami, to warto się poradzić w tej kwestii. A jak nie, to na YT jest tona tutoriali: od czego zacząć, jak układać instrumenty, kiedy wrzucać kompresję, efekty itd. :oki
Awatar użytkownika
Marcin.B.Black
Paser
Posty: 188
Rejestracja: 01 sierpnia 2010, 16:41

Re: A co mi tam, pochwalę się! :)

Post autor: Marcin.B.Black »

A, tak, to jest temat rzeka. Znajomego w tym temacie nie mam, wszystko robię na własną rękę, metodą prób i błędów, słuchając profesjonalnych utworów na YT itd. Tutoriale coś tam oglądałem, ale przyznam, że nie siedziałem nad nimi za długo, na pewno jednak się przydadzą do ogarnięcia finalnego miksu w kolejnych kawałkach :).
"Some people in the City are just too rich for their own good... lucky they have me to give them a hand".

https://www.deviantart.com/marcinbblack
https://www.youtube.com/channel/UCnL6k1 ... XeCGfP7UWA
Awatar użytkownika
Marcin.B.Black
Paser
Posty: 188
Rejestracja: 01 sierpnia 2010, 16:41

Re: A co mi tam, pochwalę się! :)

Post autor: Marcin.B.Black »

Trochę to trwało (zacząłem chyba pod koniec 2021 roku), ale udało mi się wypuścić kolejny utwór.


Kawałek inspirowany trochę scieżką dźwiękową z pierwszego i drugiego Diablo. Kombinowałem jak to połączyć z ostrzejszym graniem, w głowie miałem coś bardziej dziwnego, a wyszło takie... eksperymentalne coś :). Można by powiedzieć, że to taka 3 częściowa kompozycja obrazująca w muzyczny sposób mini historię jaką miałem w głowie:
Pierwsza część kojarzyć się może z intensywną walką w podziemiach, druga spokojniejsza to moment, gdzie akcja zwalnia, ale potęguje się nieprzyjemna atmosfera, a trzeba to moment wyjścia na powierzchnię - ulga połączona z taką jakby melancholią.

Mam nadzieję, że tym razem brzmieniowo wyszło lepiej niż w przeszłości. Trochę miałem kłopotu z odpowiednim zbalansowaniem poziomów ścieżek poszczególnych instrumentów (na różnych sprzętach inaczej to brzmi), ale jakoś chyba się udało ;).

Zachęcam do przesłuchania i wypowiedzenia się ;).
"Some people in the City are just too rich for their own good... lucky they have me to give them a hand".

https://www.deviantart.com/marcinbblack
https://www.youtube.com/channel/UCnL6k1 ... XeCGfP7UWA
darkonia
Mechanista
Posty: 406
Rejestracja: 04 lipca 2011, 20:57

Re: A co mi tam, pochwalę się! :)

Post autor: darkonia »

Marcin.B.Black pisze: 03 kwietnia 2023, 13:50 Zachęcam do przesłuchania i wypowiedzenia się ;).
No i sprowokowałeś, a ja się mało znam i sprzęt do słuchania też mam marny, więc wymagana opinia innych.
Można powiedzieć, że ostatnio kompletnie nie moje klimaty, ale posłuchałam. Jeśli dobrze rozumiem to słowo, to ścieżki nadal dość mocno rozjechane. Ja chyba pozbyłabym się pianina, a przynajmniej w częściach z głośniejszą gitarą, bardziej wyeksponować gitarę niż klawisze. (Chyba że to wina mojego sprzętu i tak słyszę)
Na plus moim zdaniem podzielenie utworu na części, bo faktycznie w taki sposób można opowiedzieć jakąś historię, zbudować atmosferę, żeby człowiek mógł wczuć się w muzykę, oderwać na chwilę od prawdziwego świata.
- You think us fools?
- Yes... that is irrelevant.
Awatar użytkownika
Marcin.B.Black
Paser
Posty: 188
Rejestracja: 01 sierpnia 2010, 16:41

Re: A co mi tam, pochwalę się! :)

Post autor: Marcin.B.Black »

Rozjechane w sensie głośności? Być może tak jest. Ja robiłem miks pod dwa typy słuchawek jakie mam. Na każdym było zupełnie inne wrażenie, więc cholernie ciężko było wypośrodkować to. Wydaje mi się, że się udało. Niemniej, może faktycznie trochę za głośno pianino dla niektórych... kwestia indywidualna :). Osobiście bym się go nie pozbywał, bo sama gitara w tle to mało ( w sumie dwie, bo lewy i prawy kanał to są osobne nagrania), a chciałem też spróbować czegoś innego w niż gitara prowadząca grająca melodię.

Niemniej dzięki za przesłuchanie, zawsze to jakieś wnioski na przyszłość:). A kompozycja daje radę? :)
"Some people in the City are just too rich for their own good... lucky they have me to give them a hand".

https://www.deviantart.com/marcinbblack
https://www.youtube.com/channel/UCnL6k1 ... XeCGfP7UWA
darkonia
Mechanista
Posty: 406
Rejestracja: 04 lipca 2011, 20:57

Re: A co mi tam, pochwalę się! :)

Post autor: darkonia »

Jak tak siebie przeczytałam, to rzeczywiście niejednoznacznie wyraziłam myśli.
Pozwolę sobie na pewną metaforę: odbieram większość tego utworu jak tort, a nie jak sernik. Chciałoby się poklikać i posprawdzać, jak to będzie brzmiało po wyłączeniu którejś warstwy. Niby instrumenty grają jeden utwór, ale jednak nie są jakoś tak sklejone, że odbieram każdy z nich oddzielnie. W niektórych miejscach jakoś tak ładnie tworzą jednolitą masę, ale w innych czuję pewien dysonans [jakoś tak to słowo mi pasowało do wpisu :)].
Wcześniej napisałam, że nie moje klimaty, ale jakby ktoś gdzieś w tle włączył, to bym nie wyrzuciła głośnika nie kazała wyłączyć. Możesz uznać to za pochwałę z mojej strony :)
- You think us fools?
- Yes... that is irrelevant.
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5183
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: A co mi tam, pochwalę się! :)

Post autor: SPIDIvonMARDER »

A mi się podoba tak, jak jest. Zarówno jako utwór do słuchania jego samego w sensie stricto, jak i jako tło do tworzenia atmosfery (czyli właściwa muzyka z gry)... czy też jako tło do pracy, pisania itd. Połączenie gitar i pianina na plus, pozwala zluzować nieco perkusję w nadawaniu rytmu. Niektóre partie gitary (np. od 3:34) wydają mi się nieco za ciche, nawet jako ambient dla utworu.

Mógłbyś wypuścić zapętloną wersję godzinną :-)
Obrazek
Awatar użytkownika
peter_spy
Złodziej
Posty: 2556
Rejestracja: 14 września 2002, 22:31
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: A co mi tam, pochwalę się! :)

Post autor: peter_spy »

Ambitnie, dużo instrumentów, dużo melodii, ciężko to ogarnąć umysłem przy pierwszym przesłuchaniu. Chyba najbardziej boli ten automat perkusyjny. Nie ma w nim dynamiki, słychać jakby ktoś ledwie muskał poszczególne elementy zestawu perkusyjnego. Ten bas na początku też brzmi jak suche midi. Nie jestem pewien czy ten preset reverbu się tu nadaje, perkusja nagrywana jak w małym pomieszczeniu z betonowymi ścianami bez wygłuszenia brzmi trochę dziwnie. Później mam wrażenie, że instrumenty zaczynają walczyć o uwagę słuchacza, zwłaszcza gitary z klawiszami. Z kolei solo gitary brzmi jakby było na środku i jest jakby cichsze od pozostałych instrumentów.

Ogólnie mam wrażenie, że starałeś się maksymalnie zróżnicować partie melodyczne wszystkich instrumentów, co IMO sprawia, że słuchacz się w tym wszystkim zgubi. Wydaje mi się, że bardziej tradycyjna sekcja rytmiczna, t.j. perkusja nadająca stały rytm, z shufflami tylko od czasu do czasu, dopełniona soczystym, regularnym basem, zrobiłaby tu lepszą robotę. Wtedy miałbyś lepszą bazę do kombinowania na gitarach i klawiszach. A tak masz trochę taki zespół, gdzie każdy muzyk próbuje na siłę się wykazać ;)

Jest na YT taki kanał Produce Like A Pro, ten ziomeczek ma całą tonę porad odnośnie nagrywania ustawiania instrumentów w miksie. Koleś siedzi głównie w rockowych klimatach, ale już po muzyczce w intrze usłyszysz, że wie co robi ;)
Awatar użytkownika
Marcin.B.Black
Paser
Posty: 188
Rejestracja: 01 sierpnia 2010, 16:41

Re: A co mi tam, pochwalę się! :)

Post autor: Marcin.B.Black »

Dzięki wszystkim za opinie, czasem sprzeczne, i sugestie. Na pewno to będzie dla mnie wartościowe przy kolejnych utworkach.


Ogólnie to tak:
  • bass jest wirtualnym instrumentem, to darmowa wtyczka, z której wykręciłem więcej przepuszczając ją przez amp simy basowe itd. Kiedys nagrywałem bas za pomocą gitary, obniżając o oktawę dźwięk i też przepuszczałem przez wspomniane wtyczki. Stwierdziłem jednak, że mimo wszystko lepiej brzmi taki chamski midi bass. Rozważam kupno jakiejś wtyczki dającej bardziej mięsisty bas itd, ale chwilowo jestem cebula i wzbraniam się przed takimi wydatkami... na razie :D.
  • Co do perkusji to hmm... no to szczerze mówiąc jakoś po prostu to brzmienie mi pasuje. Nie mówię, że jest idealne, na pewno coś bym z perspektywy teraz poprawił i zmienił, ale byłem zaskoczony Twoim punktem widzenia, bo dla mnie to jest najlepiej brzmiąca rzecz w utworze. Myślę, że mogę wzorować się na wizylowanych partiach perkusji z ulubionych utworów, zobaczymy do jakich wniosków dojdę ;).
  • Dzięki za polecenie kanału. Ogólnie znam, ale jakoś nie miałem werwy oglądać wszystkiego dokładnie. Póki co bardziej korzystałem z takich kanałów jak np. Frightbox Recording i Joey Sturgis Tones
  • Myślę, że z perspektywy dnia dzisiejszego dałbym gitary na pierwszy plan. Początkowo tak było, ale jednocześnie chciałem, żeby na czoło wysunęły się klawisze, więc to zmieniłem... chyba niepotrzebnie
@peter_spy przyznam, że po Twoim poście miałem ochotę rzucić to wszystko w cholerę, bo się nie nadaję :).
Minął dzień i na spokojnie to przeanalizowałem, że jednak chyba mogę być dumny z tego co zrobiłem, tylko muszę poprawić to i owo w przyszłości, na pewno będę miał to z tyłu głowy :).
Dłubałem przy tym 1.5 roku, bo jednak ciężko było mi się zebrać z tym do końca, ale cieszę się, że dopiąłem to i nie trafiło do szuflady w zapomnienie ;). Teraz trochę odpocznę od tego i z chłodną głową zajmę się pisaniem czegoś nowego jak przyjdzie inspiracja :).
Nawet swoją drogą czasem sobie slucham starszych kompozycji i nawet o dziwo zauważam jakiś progres, już słyszę w starych projektach milion rzeczy, które bym ulepszył :D.

Dzięki i pozdrawiam serdecznie! :D
"Some people in the City are just too rich for their own good... lucky they have me to give them a hand".

https://www.deviantart.com/marcinbblack
https://www.youtube.com/channel/UCnL6k1 ... XeCGfP7UWA
Awatar użytkownika
peter_spy
Złodziej
Posty: 2556
Rejestracja: 14 września 2002, 22:31
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: A co mi tam, pochwalę się! :)

Post autor: peter_spy »

Hej, nie zrażaj się, progres na pewno jest :)

Co do perkusji, to problem IMO leży w tym, że gra w bardzo luźnym stylu, co tylko uwypukla jej sztuczność. Paradoksalnie regularny rytm pozwala trochę zapomnieć o tym robotycznym aspekcie automatu. Co do basu, spróbuj go zamienić na jakiś bass synth, powinien brzmieć duużo lepiej. Generalnie zastanowiłbym się też nad zmianą tej perkusji na inną. To co masz np. w pakiecie z Abletonem Live Lite, który jest teraz dokładany do wszystkiego, brzmi duuuużo lepiej, niż to czego używasz.

A wracając, zasadniczo sporo zależy od tego jaki jest Twój cel — dłubanie hobbystyczne do szuflady, ciśnięcie ile wlezie, koncerty, poziom semi-pro lub pro? Pytanie też czym chcesz się tak naprawdę zajmować — produkcją muzyczną, graniem na konkretnym instrumencie, jeszcze czymś innym? Tylko geniusze z muzycznych rodzin grają dobrze na więcej niż dwóch instrumentach, w pewnym momencie będziesz musiał zacząć się specjalizować.

Generalnie warto sobie to powiedzieć od razu: to wszystko razem (granie choćby na jednym instrumencie, kompozycja, umiejętność miksowania i produkcja) jest bardzo, bardzo trudne i wymaga ogromu czasu i wytrwałości. Żeby to poszło z przytupem w jakimś konkretnym kierunku i z solidnymi rezultatami, to potrzebujesz albo mentora i regularnych lekcji, albo przynajmniej jakichś dobrych kursów. Zastanów się też co chcesz robić jako rzecz główną, a co ma mniejszy priorytet. Rozejrzyj się np. za kursami z kompozycji i produkcji muzycznej na Udemy. Albo również z gitary elektrycznej, jeżeli chcesz opanować dobrze ten instrument (producenci muzyczni zazwyczaj umieją dobrze grać na jednym instrumencie, np. gitarze albo basie, a oprócz tego jako tako na klawiszach ;) ).

Generalnie najlepszy jest feedback od żywej osoby, wiem to po sobie, ale dobre kursy też są na wagę złota. Bo tak to będziesz się męczył przez kolejne 15 lat, mozolnie dłubiąc rzeczy tylko "na czuja". No chyba że Ci to odpowiada, to też jest jedna z opcji. Jeżeli tak to zignoruj powyższe i zwyczajnie rób swoje :)

Btw. z kompozycji jest na YT taki fajny ziom, Ryan Leach, bardzo przystępnie uczy klasycznych zasad, a używa do tego soundtracków z gier video i popularnych filmów. Bardzo dobrze się to ogląda :)
Awatar użytkownika
Marcin.B.Black
Paser
Posty: 188
Rejestracja: 01 sierpnia 2010, 16:41

Re: A co mi tam, pochwalę się! :)

Post autor: Marcin.B.Black »

A wracając, zasadniczo sporo zależy od tego jaki jest Twój cel — dłubanie hobbystyczne do szuflady, ciśnięcie ile wlezie, koncerty, poziom semi-pro lub pro? Pytanie też czym chcesz się tak naprawdę zajmować — produkcją muzyczną, graniem na konkretnym instrumencie, jeszcze czymś innym? Tylko geniusze z muzycznych rodzin grają dobrze na więcej niż dwóch instrumentach, w pewnym momencie będziesz musiał zacząć się specjalizować.
Gram już kilka ładnych lat na gitarze elektrycznej, także to jest kierunek "specjalizacji". Myślę, że już na tyle ogarniam temat, żeby zacząć tworzyć coś swojego (stąd też gitara to jedyny "prawdziwy" instrument w moich utworkach). Jestem typowym przykładem kanapowego gitarzysty. Generalnie interesuje mnie samo granie i komponowanie muzyki, głównie dla siebie. Naturalnie nie chciałem, żeby to leżało gdzieś "w szufladzie", dlatego wrzucam to do sieci (chyba naturalne jest, że fajnie mieć jakichś odbiorców innych niż ja sam). Produkcja muzyczna, miksowanie itp. są dla mnie złem koniecznym, którym trochę siłą rzeczy zacząłem się interesować. Zasadniczo to wszystko tylko jednym z moich kilku hobby obok dłubania przy grach, modelach 3d itd jako odskocznia od pracy.
Co do perkusji, to problem IMO leży w tym, że gra w bardzo luźnym stylu, co tylko uwypukla jej sztuczność. Paradoksalnie regularny rytm pozwala trochę zapomnieć o tym robotycznym aspekcie automatu. Co do basu, spróbuj go zamienić na jakiś bass synth, powinien brzmieć duużo lepiej. Generalnie zastanowiłbym się też nad zmianą tej perkusji na inną. To co masz np. w pakiecie z Abletonem Live Lite, który jest teraz dokładany do wszystkiego, brzmi duuuużo lepiej, niż to czego używasz.
Perkusja to chyba MT Power Kit (nazwę piszę z głowy). Sama w sobie brzmi niezbyt, ale dużo sam ingerowałem brzmienie poprzez equalizację i kompresję poszczególnych elementów perkusyjnych i jest o wieeeeele lepiej. Mogę pomyśleć o spróbowaniu EZDrummera lub czegoś podobnego co pewnie już samo z siebie brzmi dobrze, ale tak jak mówiłem, to brzmienie mi pasuje i nie mam jakiegoś ciśnienia o to. Może mam spaczone ucho, ale kompletnie nie robi mi różnicy w muzyce czy gra żywy perkusista lub automat, słuchałem sporo obydwu rodzajów muzyki, więc chyba po prostu przywykłem :D. Zasadniczo i tak robiłem humanizację i różnicowałem głośność poszczególnych uderzeń czy też lekkie offset żeby nie zawsze uderzenie było idealnie równo. Oglądałem trochę materiałów na ten temat, m.in o tym, żeby nie ustawiać velocity na maksa.

W kwestii basu to tak jak pisałem, albo rozważę zakup jakieś taniego basu albo jakiejś wtyczki.

Dzięki ogólnie za porady, przyznam, że nie raz mnie kusiło przeznaczyć jakiś budżet na kursy i możliwe, że w końcu to nastąpi. Kiedy? Jeszcze nie wiem :D.
"Some people in the City are just too rich for their own good... lucky they have me to give them a hand".

https://www.deviantart.com/marcinbblack
https://www.youtube.com/channel/UCnL6k1 ... XeCGfP7UWA
Awatar użytkownika
peter_spy
Złodziej
Posty: 2556
Rejestracja: 14 września 2002, 22:31
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: A co mi tam, pochwalę się! :)

Post autor: peter_spy »

Marcin.B.Black pisze: 12 kwietnia 2023, 13:45 Gram już kilka ładnych lat na gitarze elektrycznej, także to jest kierunek "specjalizacji". Myślę, że już na tyle ogarniam temat, żeby zacząć tworzyć coś swojego
Tu polecam znalezienie nauczyciela. Po 1,5 roku jako takiego brzdąkania na basie postanowiłem ogarnąć temat. Ziom po 15 sekundach wiedział co jest nie tak i zaczęliśmy od podstaw :D To jest trochę kubeł zimnej wody na początku, ale jak ktoś Ci wyprostuje artykulację, rytmikę i podstawowe techniki grania, to potem zaprocentuje bardzo bardzo. Przez kolejne dwa lata zrobiliśmy więcej, niż sam bym wykminił w ciągu najbliższych 10 lat.
Marcin.B.Black pisze: 12 kwietnia 2023, 13:45 Zasadniczo to wszystko tylko jednym z moich kilku hobby obok dłubania przy grach, modelach 3d itd
Obstawiam, że masz albo będziesz miał podobny problem co ja — doba jest za krótka :D W tym momencie codzienne wprawki na basie i praca nad dotychczasowymi i nowymi utworami zapełniają mi większość czasu wolnego, a próbuję w to jeszcze upchnąć naukę Abletona i synthów ;)
Awatar użytkownika
Marcin.B.Black
Paser
Posty: 188
Rejestracja: 01 sierpnia 2010, 16:41

Re: A co mi tam, pochwalę się! :)

Post autor: Marcin.B.Black »

Tu polecam znalezienie nauczyciela. Po 1,5 roku jako takiego brzdąkania na basie postanowiłem ogarnąć temat. Ziom po 15 sekundach wiedział co jest nie tak i zaczęliśmy od podstaw :D To jest trochę kubeł zimnej wody na początku, ale jak ktoś Ci wyprostuje artykulację, rytmikę i podstawowe techniki grania, to potem zaprocentuje bardzo bardzo. Przez kolejne dwa lata zrobiliśmy więcej, niż sam bym wykminił w ciągu najbliższych 10 lat.
Absolutnie tak. We wrześniu poszedłem na pierwsze lekcje i sporo poprawiłem np. grę galopami czy naprzemienne kostkowanie. Dużo mi to pomogło przy nagrywaniu Into The Dungeon, zwłaszcza, że po prostu sam wymysliłem, które dla mnie samego są momentami problematyczne do grania :D. Niedługo będe się rozglądał prawdopodobnie za kimś bardziej zaawansowanym, bo obecny nauczyciel stwierdził, że raczej już mi nie przekaże wiele czego bym sam nie wiedział.
Obstawiam, że masz albo będziesz miał podobny problem co ja — doba jest za krótka :D W tym momencie codzienne wprawki na basie i praca nad dotychczasowymi i nowymi utworami zapełniają mi większość czasu wolnego, a próbuję w to jeszcze upchnąć naukę Abletona i synthów ;)
W takim razie pochwal się tutaj!
Co do czasu to tak, na razie raczej uprawiam jedno, góra dwoje hobby jednocześnie. Na ten moment granie i komponowanie, a kolejce czeka niedokończony kurs Open GL (bo tak ;) ).
Bez siedzenia po nocy się nie obyło.
"Some people in the City are just too rich for their own good... lucky they have me to give them a hand".

https://www.deviantart.com/marcinbblack
https://www.youtube.com/channel/UCnL6k1 ... XeCGfP7UWA
Awatar użytkownika
peter_spy
Złodziej
Posty: 2556
Rejestracja: 14 września 2002, 22:31
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: A co mi tam, pochwalę się! :)

Post autor: peter_spy »

Marcin.B.Black pisze: 16 kwietnia 2023, 21:51 W takim razie pochwal się tutaj!
Tzn. póki co "praca nad utworami" oznacza u mnie transkrypcję i nagrywanie coverów partii basu ;)
Z rzeczy, które w miarę się nadają do publikacji, od jakiegoś czasu odkrywam na nowo Phila Collinsa :) To co robi u niego Lee Sklar jest naprawdę niezłą nauką techniki.

Phil Collins - Can't hurry love

Phil Collins - Two Hearts

A z takich bardziej pojechanych rytmicznie i technicznie kawałków:

Neon Indian - Slumlord

Z tego ostatniego nie jestem jeszcze zadowolony, bo to dość mocno klejone, na ten moment utworek sporo powyżej moich możliwości technicznych. Natomiast dwa pierwsze mam dość dobrze oswojone, nagrane na setkę :) Oczywiście babole są w każdym z nich, ale powinno być do przełknięcia ;)
ODPOWIEDZ