Sprawnośc fizyczna.

Zajrzyj tutaj, jeśli masz ochotę pogawędzić, poplotkować i wtrącić swoje trzy grosze do dyskusji na tematy niemające wiele wspólnego z Thiefem.

Moderator: Bruce

Awatar użytkownika
NiRa
Mechanista
Posty: 488
Rejestracja: 15 stycznia 2008, 17:52

Re: Sprawnośc fizyczna.

Post autor: NiRa »

Black_Fox pisze:Mi po zerwanym więzadle
pochwalisz się,coś zrobił? :P
ja po 3 złamaniach nadal szaleje :))

-Medyk! Czy ja umrę?
-Niewykluczone.
Awatar użytkownika
peter_spy
Złodziej
Posty: 2556
Rejestracja: 14 września 2002, 22:31
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Sprawnośc fizyczna.

Post autor: peter_spy »

Podłączę się pod temat, mam pytanko: czy ktoś miał z was stan zapalny ścięgien, np. rąk (przepracowanie, przetrenowanie, itd.), a jeśli tak to w jaki sposób się leczyliście (maści, żele, rehabilitacja) i czy udało wam się wrócić do pełnej sprawności po czymś takim?
Awatar użytkownika
Black_Fox
Szaman
Posty: 1015
Rejestracja: 23 września 2006, 11:54
Lokalizacja: The City

Re: Sprawnośc fizyczna.

Post autor: Black_Fox »

NiRa pisze:pochwalisz się,coś zrobił?
Po głębszej analizie doszedłem do wniosku, że dorobiłem się czegoś takiego na wskutek przeciążenia stawów w zbyt młodym wieku - wcześniej trenowałem Le Parkour, jeszcze na przełomie podstawówka/gimnazjum, byłem już nieźle wyrośnięty i myślałem... no właśnie, myślałem...

A później po 2 czy 3 latach naderwałem podczas gry w piłkę nożną (kopnięcie w biegu typu sprint z linii końcowej boiska, po czym zamiast rzucić się w bok, spróbowałem zatrzymać się bokiem na jednej nodze no i kolano nie wytrzymało...), a później (po miesiącu) chciałem pograć w koszykówkę, wystarczyło że przyspieszyłem w biegu i... *zgrzyt & gleba*

<pwnt>
Judith pisze:Podłączę się pod temat, mam pytanko: czy ktoś miał z was stan zapalny ścięgien, np. rąk (przepracowanie, przetrenowanie, itd.), a jeśli tak to w jaki sposób się leczyliście (maści, żele, rehabilitacja) i czy udało wam się wrócić do pełnej sprawności po czymś takim?
Hmm, nie wiem konkretnie co Ci jest, ale da się po czymś takim wrócić do sprawności, bo to przecież zapalenie.
Przede wszystkim unikać przeciążenia, do tego okłady (takie "żelki" można kupić w aptece, wkładasz do lodówki i po godzinie masz okład; albo zwykły lód - tylko nie przesadź!), co więcej, to zależy od typu, są różne przypadki, najlepiej byłoby usztywnić kończynę na 2 tygodnie, a później zacząć się rehabilitować...
Choroba zawodowa pisarzy i informatyków np. - zespół cieśni nadgarstka - usztywnienie na dwa tygodnie i się regeneruje - potem ćwiczenia.

Najlepszą pomocą będzie chyba lekarz.
- And...
- Remember to pick pocket of the party guests?
Awatar użytkownika
peter_spy
Złodziej
Posty: 2556
Rejestracja: 14 września 2002, 22:31
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Sprawnośc fizyczna.

Post autor: peter_spy »

Konkretnie miałem stan zapalny, czyli nie właściwe zapalenie ścięgien (opuchlizna, itd.), ale i tak bolało ;) Wziąłem 2 tygodnie urlopu, dostałem opaski usztywniające, które noszę do dzisiaj, stosuję żele typu ketoprom i chodzę na rehabilitację (magnetronic, itd.) na razie brak większej poprawy :/ Tzn. przy intensywnym dniu w pracy znowu zaczyna boleć, do tego łapy mam strasznie słabe, w ogóle musiałem zarzucić granie na instrumentach, do kitu z czymś takim :/
Awatar użytkownika
Maveral
Bruce Dickinson
Posty: 4661
Rejestracja: 11 kwietnia 2003, 12:07
Lokalizacja: Radlin
Płeć:

Re: Sprawnośc fizyczna.

Post autor: Maveral »

Sprawność fizyczna nie jest mi obca. 10 lat, między 9 a 19 rokiem życia, trenowałem siatkówkę w pierwszoligowym (wtedy) klubie Górnik Radlin. Były to codzienne, ciężkie, 2-3 godzinne treningi (oprócz niedziel, w soboty zaś graliśmy mecze). Wszystko to zaowocowało brązowym medalem Mistrzostw Polski Juniorów w Pile w 2002 roku. A grałem wtedy w podstawowej szóstce z obecnymi kadrowiczami - Pawłem Ruskiem, Marcinem Wiką czy Sebastianem Pęcherzem, stawałem zaś np. naprzeciw Michała Winiarskiego. Jak ktoś się interesuje siatką, to powinien znać te nazwiska ;)

W każdym razie sport jest czymś niesamowitym, tym bardziej jeśli gra się w profesjonalnej drużynie, w profesjonalnej lidze, przy pełnych trybunach... adrenalina skacze i wiesz, że musisz wygrać. Nie ze względu na kibiców, ale ze względu na to, że ciężko na to zapracowałeś. I jak się wygrywa taki medal, to wiesz, że nie straciłeś czasu i coś sobie udowadniasz :)

Ale mnie wzięło ;)
Judith pisze:Podłączę się pod temat, mam pytanko: czy ktoś miał z was stan zapalny ścięgien, np. rąk (przepracowanie, przetrenowanie, itd.), a jeśli tak to w jaki sposób się leczyliście (maści, żele, rehabilitacja) i czy udało wam się wrócić do pełnej sprawności po czymś takim?
Jako, że miałem z tym do czynienia nieraz, to polecam maść BenGay. Czerwony najmocniejszy. Śmierdzi w cholerę i piecze niemiłosiernie, ale za to pomaga. Żadne Ketopromy, plastry rozgrzewające, ani te tzw. "żelki" ci nie pomogą, mówię z doświadczenia. Jeśli BenGay po 3-4 dniach nie poprawi sytuacji, to leć czym prędzej do lekarza, bo możesz mieć z tym problemy jeszcze dłuuuugo, a tego pewnie nie chcesz. Pozdro.
Ciemność jest naszym sprzymierzeńcem!
Awatar użytkownika
Black_Fox
Szaman
Posty: 1015
Rejestracja: 23 września 2006, 11:54
Lokalizacja: The City

Re: Sprawnośc fizyczna.

Post autor: Black_Fox »

Na moje oko to jest zaleczanie, nie leczenie. Usztywnienie całkowite i zero obciążeń.
Jak już bez stałego usztywnienia, to chociaż nie obciążaj...

Ale to tylko moje oko... lekarzem nie jestem.
- And...
- Remember to pick pocket of the party guests?
Awatar użytkownika
peter_spy
Złodziej
Posty: 2556
Rejestracja: 14 września 2002, 22:31
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Sprawnośc fizyczna.

Post autor: peter_spy »

Dzięki Mav, polecę jutro po tę maść. U lekarza, tj. u ortopedy byłem, powiedział że to z przepracowania, kazał wziąć 2 tygodnie urlopu, kupić opaski stabilizujące na łokcie i nadgarstki. Wszystko to zrobiłem, a opaski stosuję d dzisiaj (podczas pracy), ale sztywność w łapach pozostała, do tego są słabe i szybko się męczą. Staram się ich nie obciążać, ale mieszkam sam, więc po zakupy z siatami muszę latać. Ok, ostatnio przerzuciłem się na plecak ;) A pisać dużo muszę, bo z tego żyję, ograniczyłem pisanie na większej ilości for i na gg ;)
Awatar użytkownika
peter_spy
Złodziej
Posty: 2556
Rejestracja: 14 września 2002, 22:31
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Sprawnośc fizyczna.

Post autor: peter_spy »

Wersji czerwonej nie dostałem, natomiast aptekarka poleciła mi wersję zieloną, i faktycznie nie był to zły wybór - ponoć na tego typu stany najlepsze są maści chłodzące, a nie rozgrzewające. Stosuję od wczoraj i jest duża ulga, choć śmierdzi tak, że aż w oczy szczypie ;) Chociaż może to nie kwestia wersji, bo wszystkie są z mentolem, ale jeśli ta czerwona jest jeszcze silniejsza, to nie wiem, czy ją chcę :D
Awatar użytkownika
Maveral
Bruce Dickinson
Posty: 4661
Rejestracja: 11 kwietnia 2003, 12:07
Lokalizacja: Radlin
Płeć:

Re: Sprawnośc fizyczna.

Post autor: Maveral »

Judith pisze:Stosuję od wczoraj i jest duża ulga, choć śmierdzi tak, że aż w oczy szczypie ;) Chociaż może to nie kwestia wersji, bo wszystkie są z mentolem, ale jeśli ta czerwona jest jeszcze silniejsza, to nie wiem, czy ją chcę :D
Kiedyś była jeszcze wersja "ekstra-red". Nie chciałbyś czuć tego smrodu :-D A, i cieszę się, że maść pomaga :)
Ciemność jest naszym sprzymierzeńcem!
Awatar użytkownika
peter_spy
Złodziej
Posty: 2556
Rejestracja: 14 września 2002, 22:31
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Sprawnośc fizyczna.

Post autor: peter_spy »

Maveral pisze:Kiedyś była jeszcze wersja "ekstra-red". Nie chciałbyś czuć tego smrodu
Wystarczy mi, że jak wracam do chałupy to wita mnie w drzwiach smród mentolu, mimo że okna otwarte cały dzień :-D Tak czy inaczej dzięki za radę, łapy mam już na tyle sprawne że mogłem dziś normalnie wyskoczyć na dłuższą jazdę rowerem i nic mi nie jest ;)
Awatar użytkownika
Makao
Paser
Posty: 244
Rejestracja: 13 grudnia 2008, 17:49

Re: Sprawnośc fizyczna.

Post autor: Makao »

Ja tak >Koniec szkoły>Lekcje>7 godzin Kosza>Thievery>Spanie

Ja kiedyś biegałem ale mi się to znudziło i teraz ćwiczę koszykówkę
Awatar użytkownika
Moira
Skryba
Posty: 319
Rejestracja: 04 listopada 2008, 21:15
Lokalizacja: Białystok

Re: Sprawnośc fizyczna.

Post autor: Moira »

hm... to może ja dodam coś od siebie...
jestem niezwykle rozciągnięta, potrafię zrobić szpagat, scyzoryk, i węzeł (czy jakoś tak :P)
po drzewach czepiam się jak kot, jak na dziewczynę w moim wieku mam bardzo silne ręce (chłopcy z klasy wymiękają w siłowaniu się na rękę :luk ) co tam jeszcze... uwielbiam grać w nogę, jestem jedną z lepszych bramkarzy, bić się umiem, stać na rękach też, mostek z pozycji stojącej i z mostka wstać też, mostek ze stania na rękach też... jak coś sobie więcej przypomnę to dopiszę... :rad
Obrazek
Awatar użytkownika
Spidey
Poganin
Posty: 727
Rejestracja: 18 marca 2009, 14:17
Lokalizacja: Bytom

Re: Sprawnośc fizyczna.

Post autor: Spidey »

Moira pisze:stać na rękach też, mostek z pozycji stojącej i z mostka wstać też, mostek ze stania na rękach też... jak coś sobie więcej przypomnę to dopiszę...
Moira pisze:po drzewach czepiam się jak kot
Witaj w klubie :ok
A półsalto umiesz? Ja robie na razie tylko do przodu, ale już pracuję nad tym w tył :rad
Człowiek, który uczy się tylko tego, co inni już wiedzą, podobny jest w ignorancji do osoby, która nie uczy się w ogóle.        ~Kronika Pierwszego Wieku
Awatar użytkownika
Moira
Skryba
Posty: 319
Rejestracja: 04 listopada 2008, 21:15
Lokalizacja: Białystok

Re: Sprawnośc fizyczna.

Post autor: Moira »

ja też... wszyscy mówią że się zabiję i żebym nie robiła tego bez asekuracji :luk

alee ja ich nie słucham :-D
Obrazek
Awatar użytkownika
Black_Fox
Szaman
Posty: 1015
Rejestracja: 23 września 2006, 11:54
Lokalizacja: The City

Re: Sprawnośc fizyczna.

Post autor: Black_Fox »

Spidey pisze:A półsalto umiesz? Ja robie na razie tylko do przodu, ale już pracuję nad tym w tył
Ja robiłem w tył z wys. dwóch metrów. :P Za czasów jak le parkour się trenowało. I rzecz jasna za czasów przed zerwanym więzadłem. :)
- And...
- Remember to pick pocket of the party guests?
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5183
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: Sprawnośc fizyczna.

Post autor: SPIDIvonMARDER »

Skoro wszyscy się tak ostro lansują, to i ja skorzystam z okazji :P

Ja jestem rozciągnięty, choć żadnych figur nie potrafię. Wspinaczka skałkowa mi dobrze idzie i takie ogólne "wysokościowe" zajęcia. Wytrzymalszy i silniejszy niż wyglądam (173 kurdupel, chudzina i w ogóle :) )
Obrazek
Awatar użytkownika
Carnage
Kurszok
Posty: 560
Rejestracja: 11 kwietnia 2009, 15:49
Lokalizacja: Bytom

Re: Sprawnośc fizyczna.

Post autor: Carnage »





Chciałbym tak umieć :-D
Awatar użytkownika
BodomChild
Złodziej
Posty: 2419
Rejestracja: 15 maja 2006, 23:32
Lokalizacja: Pabianice

Re: Sprawnośc fizyczna.

Post autor: BodomChild »

To ja też się pochwalę.

Umiem jeździć na rowerze :)) .
PAŃSTWO POLSKIE ODZYSKUJE GODNOŚĆ
Awatar użytkownika
NiRa
Mechanista
Posty: 488
Rejestracja: 15 stycznia 2008, 17:52

Re: Sprawnośc fizyczna.

Post autor: NiRa »

BodomChild pisze:Umiem jeździć na rowerze :)) .
a ja umiem tak,żeby sobie rękę złamać :-D ha! :P:
Moira pisze:bić się umiem
jakaś sztuka walki czy
► Pokaż Spoiler
ja też umiem ^^ zdolność specjalna-łamanie nosów xD

-Medyk! Czy ja umrę?
-Niewykluczone.
Awatar użytkownika
BodomChild
Złodziej
Posty: 2419
Rejestracja: 15 maja 2006, 23:32
Lokalizacja: Pabianice

Re: Sprawnośc fizyczna.

Post autor: BodomChild »

NiRa pisze:a ja umiem tak,żeby sobie rękę złamać :-D ha! :P:
A ja nigdy nie złamałem pomimo tego, że wielokrotnie bawiłem się w bicie rekordów szybkości na rowerze. Wyjeżdżało się na jakąś dużą wolną przestrzeń i pedałowało ile sił w nogach przy odpowiednim ustawieniu przerzutek, całkiem dobry w tym byłem 8-) .
PAŃSTWO POLSKIE ODZYSKUJE GODNOŚĆ
Awatar użytkownika
NiRa
Mechanista
Posty: 488
Rejestracja: 15 stycznia 2008, 17:52

Re: Sprawnośc fizyczna.

Post autor: NiRa »

BodomChild pisze:A ja nigdy nie złamałem pomimo tego, że wielokrotnie bawiłem się w bicie rekordów szybkości na rowerze
Bo ni umisz!ja to się na prostej,gładkiej drodze potrafię blisko spotkać z ziemią xD i to nie był rekord szybkości...chciałam sobie skoczyć,ale nie wyszło :oops:
za to umiem...co ja umiem?a,łazić z taką prędkością,że inni muszą biec xD mostek ze stania też zrobię,ale nie wstanę-kręgosłup się bulwersuje :|

-Medyk! Czy ja umrę?
-Niewykluczone.
Awatar użytkownika
peter_spy
Złodziej
Posty: 2556
Rejestracja: 14 września 2002, 22:31
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Sprawnośc fizyczna.

Post autor: peter_spy »

Nie szalejcie tak, dzieci, bo potem będziecie toczyć boje typu mózg vs reszta organizmu o wykonanie najprostszych czynności ;) Równowaga jest matką wszystkiego...

A co do roweru to całkiem niezły pomysł, tak ogólnie, na krążenie, na brak mięśni po zimowej wegetacji, jak ktoś jeździ z głową to jedyną nieprzewidzianą konsekwencją może być np. bliskie spotkanie trzeciego stopnia z tirem. Ale poza tym to samo zdrowie ;)
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5183
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: Sprawnośc fizyczna.

Post autor: SPIDIvonMARDER »

Rower to jedyny sposób, by nie stać godzinami w korkach na drodze z/do szkoły.
Obrazek
Awatar użytkownika
Black_Fox
Szaman
Posty: 1015
Rejestracja: 23 września 2006, 11:54
Lokalizacja: The City

Re: Sprawnośc fizyczna.

Post autor: Black_Fox »

Z rowerem to miałem taką przygodę, że przy prędkości 20 km/h jechałem bez rąk (to nie stanowiło mi nigdy problemu, ale...) wyciągnąłem nogi do przodu i wsadziłem w szprychy. :(
Niechcąco ofc. :)
Carnage pisze:Chciałbym tak umieć :-D
To się naucz, to nie takie trudne.
- And...
- Remember to pick pocket of the party guests?
Awatar użytkownika
marek
Garrett
Posty: 4775
Rejestracja: 09 grudnia 2003, 08:52
Lokalizacja: Poznań
Płeć:
Kontakt:

Re: Sprawnośc fizyczna.

Post autor: marek »

Black_Fox pisze:Z rowerem to miałem taką przygodę, że przy prędkości 20 km/h jechałem bez rąk
:shock: :))

A tak serio: nie jest problemem dość szybka jazda bez trzymanki - za to przy małych prędkościach jest krucho. Inna sprawa, że to niebezpieczne i męczące :P
SPIDIvonMARDER pisze:Rower to jedyny sposób, by nie stać godzinami w korkach na drodze z/do szkoły.
Mi rowerem (nawet wliczając korki) wychodzi dłużej, jego plusem jest to, że z dokąldnościa do 5 minut jestem w stanie ocenić kiedy będę na miejscu.
ObrazekObrazek
"No one reads books these days"
ODPOWIEDZ