Re: Alkohole świata
: 13 lutego 2013, 21:41
Ostatnio dalej walczę z produkcjami Pinty. Niedawno piłem Angielskie Śniadanie (znakomity Extra Special Bitter), Stare ALE Jare (ot po prostu dobre piwo - nic nadzwyczajnego), Dynamit (świetne Ale z długotrwałym goryczkowym posmakiem) i Dobry Wieczór (owsiany stout - ten mi nie specjalnie przypadł do gusty). Zdecydowanie polecam to pierwsze. Przywodzi na myśl oryginalne angielskie ESB jak Bishop's Finger. Mniam.
Z poprzednich testów (patrz moje poprzednie posty) wszystkie Pinty wyszły obronną ręką. Zwycięzcą jak dla mnie okazało się Imperium Kontratakuje (mocno chmielony i mocne samo w obie india pale ale). Na drugie miejsce z pewnością zasługują Ognie Szczęścia (lekkie i smaczne ale). Jedyne zastrzeżenia mam co do Dymów Marcowych, które jak dla mnie trochę za mocno wędzone. A przynajmniej jest to bardzoej wyczuwalne niż w przypadku a'la Grodziskie.
Z innej beczki czy raczej innego browaru jest już w sprzedaży druga warka tego specyfiku. Wczoraj wlałem w siebie dwa i za prawdę powiadam wam zacny to trunek
PS Na weekend planuje Czarną Dziurę i Koniec Świata od Pinty - jak przeżyje zdam relację.
Z poprzednich testów (patrz moje poprzednie posty) wszystkie Pinty wyszły obronną ręką. Zwycięzcą jak dla mnie okazało się Imperium Kontratakuje (mocno chmielony i mocne samo w obie india pale ale). Na drugie miejsce z pewnością zasługują Ognie Szczęścia (lekkie i smaczne ale). Jedyne zastrzeżenia mam co do Dymów Marcowych, które jak dla mnie trochę za mocno wędzone. A przynajmniej jest to bardzoej wyczuwalne niż w przypadku a'la Grodziskie.
Z innej beczki czy raczej innego browaru jest już w sprzedaży druga warka tego specyfiku. Wczoraj wlałem w siebie dwa i za prawdę powiadam wam zacny to trunek
PS Na weekend planuje Czarną Dziurę i Koniec Świata od Pinty - jak przeżyje zdam relację.