Thief Forum

shutdown /s /t 0

Mixthoor pisze:shutdown /s /t 0

Komputer się wyłącza, ale w standardowy sposób. Chodzi mi o to, żeby wyłączył się w co najwyżej jedną sekundę.

Slashe zamiast - u mnie.

Nie da się programowo tego, aby tak szybko wyłączyć.

A jak zrestartować w jedną sekundę komputer, skoro komputer nie ma przycisku Restart?

Przycisk na zasilaczu 1/0 - powinno pomóc.

Maveral pisze:Przycisk na zasilaczu 1/0 - powinno pomóc.

Nie ma na zasilaczu takiego przycisku. Jest tylko przełączenie między 110 i 220 V.

Czy da się zmusić Windowsa do tego, by pamięć RAM przepadła na żądanie użytkownika?

Serwo odpinające zasilanie od hdd, na usb sterownik i napisać sobie soft do tego.

bob pisze:Komputer się wyłącza, ale w standardowy sposób. Chodzi mi o to, żeby wyłączył się w co najwyżej jedną sekundę.

Mi na dysku SSD wyłącza się koło 3 sekund. Trzymaj POWER i po problemie.

Pewnego dnia dysk jak na zdjęciu zaczął dziwacznie stukać przez pierwsze ~5 minut, potem nic w nim nie stuka. Jest na nim pełno danych. Co to ma być, że normalne skanowanie trwa tylko 11 minut i 21 sekund? Szybkie to nieco ponad minuta jak widziałem. Wszystkie dane są niezmienione, mimo tego wyniku dysku.

bob pisze:Pewnego dnia dysk jak na zdjęciu zaczął dziwacznie stukać przez pierwsze ~5 minut, potem nic w nim nie stuka.

Mieliśmy w firmie dysk nazwany pieszczotliwie "grzechotką", a to za sprawą jego stukania. Każdy myślał, że dysk popsuty był w jakiś sposób (chociaż żaden program nie pokazywał błędów). W końcu podczas rutynowego przedmuchiwania kurzu, ktoś zajrzał do środka i okazało się, że przyczyną była luźna śrubka, która podczas zapisu/odczytu danych na dysku podskakiwała na obudowie i stąd ten stukot.

Informacyjnie:

Tzw. "entuzjaści" (termin często używany w recenzjach sprzętu, np. "dla entuzjastów") i fanboy-e wiedzą swoje, ale zwykli szarzy użytkownicy i chcący zmodernizować kompa, w najnowszym PC Formacie znajdą ciekawy przegląd zestawów zbudowanych na AMD i Intelu w przedziale od 1.000 - 3.500 zł (6 propozycji w obrębie każdej platformy, łącznie 12 zestawów)

Coś mi ostatni komp świruje bardziej niż zwykle. Bo to, że grafika jest kapryśna - bo stara i przegrzewająca się to się przyzwyczajony O co chodzi? Otóż sporadycznie po odpaleniu komp łapie jakaś taką zamułę. Podczas pisania tekstu litery wyświetlają się małym lagiem a filmy nieznacznie przycinają. Restart pomaga i można robić dalej. Przy czym spokojna praca spokojną pracą, ale zacząłem zastanawiać się czy to aby nie jakiś inny bebech mojego PCta chce przenieść się do krainy wiecznych łowów. Odpaliłem SpeedFana i co widzę w raporcie SMART - Atrybut C5 Current Pedning Sector error Value 100 Worst 100. Odpalam chkdsk - nic nie znajduje. Odpalam CrystalDiscInfo - widok podobny jak w SpeedFanie. Odpalam HD Tune - niby błąd jest ale status - OK a i ErrorScan też wsio OK (wersja szybka). To ja się pytam o co tu kvrw@ chodzi?! Bo już sam nie wiem. W necie czytam z jednej strony, że format pomoże a z drugiej że powinienem już kupować drugi dysk bo ten lada dzień (już kuźwa tyka bomba leć do sklepu chłopie!!!!!11) pieprznie. Ratujta!

Generalnie to chciałbym wiedzieć:
- na ile poważny to błąd i czy mogę go olać przynajmniej do czasu
- czego się mogę spodziewać jak oleję
- czy da radę coś "naprawić" we własnym zakresie - format itp.
- inne cenne uwagi

Thanks from the mountain

PS pozostałe parametry smart OK

Na pewno format całego dysku by nie zaszkodził lub zrób przynajmniej defragmentację. Ja miałem podobne objawy. Okazało się wtedy, że dysk twardy ma "bad sectory" i udało mi się go tylko Hirensem podratować na chwilę, żeby móc zgrać ważne dane, a potem dysk padł trupem. Generalnie, co zapewne już uczyniłeś, zrób od razu kopię ważnych plików

Z pola raw się odczytuje co i jak z dyskiem.

Takie cool story z mojego ssdeka.

Miałem takie lagi że przez 5 sec tak wszystko się przycinało łącznie z dźwiękiem. I tak się to raz na jakiś czas zdarzało ot wywalone miałem. I tak sobie raz nagle przyszło że frez systemu. Reboot o bęc dysk niewykrywany przez bios. Bach inne kable i łącze. Później na krótko do lapka i 0. OCZ Vertex 4 odszedł do krainy wiecznych 01. A ja przezorny backupy trzepałem nonstop.

Tak więc morał sam wyciągnij.

Ciekawe ile szajsung pro evo srewo 840 wytrzyma.

raven4444 pisze:Z pola raw się odczytuje co i jak z dyskiem.

Czyli, że co? Jak mam w polu RAW wartość 0x000000000002 to znaczy że mam 2 walnięte sektory na dysku? Sorry chłopaki musicie mówić nieco bardziej łopatologicznie Aha no i np. Defraggler też mi podaje status dysku Good a sprawdzenie pod kątem błędów nic nie wykrywa. To mam się w końcu czego obawiać czy nie. Bo tak jak pisałem wcześniej - mój komp świruje od gdzieś dwóch lat i z tym już się pogodziłem

Maveral pisze:Generalnie, co zapewne już uczyniłeś, zrób od razu kopię ważnych plików

Nie robiłem bo takowych na szczęście nie mam. No chyba żeby liczyć kolekcje filmów z gołymi paniami

Tak 2 sektory jak to raw od relokowanych sektorów.

Jak się trzyma to i nie rośnie to luz. Ja mam od 4 lat 6 sektorów na dysku i działa. Ważne aby monitorować to czy nie rośnie.

Heh. No to śpię w miarę spokojnie A jest szansa/sens próbować to jakoś "naprawiać" we własnym zakresie? Defragmentacja jak sugerował Mav? Jakaś inna procedura nie uwzględniająca kasowania danych (które może nie są newralgiczne ale dobrze że są pod ręką ) Czy po prostu lepiej będzie (jako że ze mnie żaden "informatyk"), zamknąć papę, siedzieć na tylko, cieszyć się jak dziecko że działa i monitorować stan?

Można wyzerować dysk ale no to takie trochę placebo jak dla mnie. Monitorować i uważać to najważniejsze. Defragmentacja nic nie da w tym problemie.

eLPeeS pisze:(...)Otóż sporadycznie po odpaleniu komp łapie jakaś taką zamułę. Podczas pisania tekstu litery wyświetlają się małym lagiem a filmy nieznacznie przycinają. Restart pomaga i można robić dalej. (...)

Zanim weźmiesz się za formaty dysków - próbowałeś odkurzyć porządnie wszystkie wiatraczki w środku?
Ja się zmagałem przez miesiące jak nie ponad rok z podobnie brzmiącym problemem. W pewnym momencie doszło do tego, że komputer mi się kompletnie zawieszał po uruchomieniu, a nawet przestał się uruchamiać system w ogóle. W końcu w akcie desperacji otworzyłem obudowę i wziąłem się za zdzieranie pokładów kurzu z chłodzenia. Po tej operacji, komp chodzi jak nowy.

@Juliusz
Kompa czyszczę regularnie. Jakbym tego nie robił to już dawno bym musiał się z nim pożegnać.

Trochę w nawiązaniu do powyższego a trochę z innej beczki. Stwierdziłem jednak, że dla bezpieczeństwa kupię jakiś dysk zewnętrzny coby część danych jednak zabezpieczyć (no i wolnej i sprawnej przestrzeni dyskowej nigdy za wiele). Poleci ktoś jakiś zewnętrzny dysk: 1TB, USB 3.0 (są w ogóle na rynku jeszcze z 2.0?), żywotny, względnie tani, bez wifi i jakichś bajerów typu obudowa wodoodporna i wstrząsoodporna z gumy z drzewa rosnącego w samym sercu puszczy amazońskiej, pokryta stopem carbotanium i szczotkowanym, przez małe bangladeskie rączki, aluminium. Słyszałem że Adata niezła, ale kto to wie...

Na karcie dźwiękowej ISA mam takie 4 piny - L G G R , to są wejścia czy wyjścia? Cyfrowe czy analogowe?

bob pisze:Na karcie dźwiękowej ISA mam takie 4 piny - L G G R , to są wejścia czy wyjścia? Cyfrowe czy analogowe?

Bob, odpowiedź znalazłem po minucie na Googlu, więc zrób następnym razem choć minimalne poszukiwania zanim zadasz pytanie.

Odpowiedź - te piny, to cyfrowe wejścia dla CD-ROM-u, a "L G G R" znaczy tyle co: Left Ground Ground Right.

Pomocy! Wczoraj nagle ni z gruchy ni z pietruchy doinstalowały mi się do systemu jakieś syfy. Dodatki do przeglądarek, podmieniane strony główne i wyszukiwarki, jakieś aplikacje przyśpieszające ściąganie z netu itp. Sporo wyczyściłem kasując żywe pliki z poziomu Ubuntu odpalonego z pena. Wyczyściłem wsio CCleanerem. Teraz walczę SpyBotem S&D ale nie wiem na ile on pomoże. Przy starcie Avast pluje się z jakimiś robakami czy cholera wie czym. Tak więc jeszcze raz pomocy! Jest jakiś fest programik do czyszczenia i usuwania tego typu syfu? Weźcie coś zapodacie bo już mnie krew zalewa. Jeszcze rozumiem jakbym ostatnio szalał na jakiś stronkach z gołymi paniami albo ssał torrenty z ruskich sajtów przy czym już dawno (przynajmniej ta druga część ) nic takiego nie miało miejsca Help!

eLPeeS pisze:Pomocy! Wczoraj nagle ni z gruchy ni z pietruchy doinstalowały mi się do systemu jakieś syfy. Dodatki do przeglądarek, podmieniane strony główne i wyszukiwarki, jakieś aplikacje przyśpieszające ściąganie z netu itp...!

Ja do takich spraw używam m.in.:

AdwCleaner
Malwarebytes Anti-Malware