W kajdanach stereotypów: mężczyźni i kobiety

Zajrzyj tutaj, jeśli masz ochotę pogawędzić, poplotkować i wtrącić swoje trzy grosze do dyskusji na tematy niemające wiele wspólnego z Thiefem.

Moderator: Bruce

Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5183
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

W kajdanach stereotypów: mężczyźni i kobiety

Post autor: SPIDIvonMARDER »

Chciałbym poruszyć pewien bardzo ciekawy temat, jednakże zdecydowanie bolesny. A mianowicie podyskutować o stereotypach płci, które nas więżą

To, co piszę poniżej, oczywiście nie odnosi się do wszystkich facetów i kobiet, a niestety to smutnej znacznej części. Szczęśliwie są jednostki, które nie dają się tak zaszufladkować.

O co chodzi?

Jestem facetem, więc zacznę od mężczyzn.

Płacz.
Jakiś czas temu widziałem taką scenkę: malutki chłopiec (3 lata?) płaczący. Dzieci mają chyba dość powodów do płaczu... jednak ojciec (postawny dresio) był tak zszokowanyfaktem, że jego pociecha płacze, że ciągle tylko powtarzał zszokowany: "nie płacz... mężczyzna nie może płakać"...
Okej, to dresio... ale tak myśli bardzo wiele osób. Płaczący mężczyzna=zniewieściały mięczak. Ten "tró" macho może najwyżej przekląć, gdy coś się stanie, nie ma prawa do łez.
Dlaczego?
Dlaczego nie mogę uronić łzy, gdy obejrzę wzruszający film, gdy zgubię 100 zł, gdy dziewczyna mi powie "nie"...
>?<

Uczucia.
Mężczyna musi być twardy! Wzruszenie? Smutek? Euforia spowodowana czymś innym niż mecz? Radość z małych rzeczy? Strach?
ZAPOMNIJ! Facet ma być twardy jak żelazo, ma nie okazywać uczuć, jego twarz winna być zawsze trzeźwa, skupiona i nie okazywać emocji.
No... ewentualnie możesz się czasem powkurzać. Ale nie za bardzo!

Zdecydowanie
Facet zawsze powinien umieć podjąć "męską decyzję". Wachania, rozmyslania, gruntowne analizy są dla frajerów, nie mówiąc o zwykłym braku wiedzy, która by pozwoliła podjąć decyzję.

"Kobiecość".
Do indeksu rzeczy zakazanych należą wszelkie rzeczy, kóre uchodzą za "babskie", a więc na przykład kwiaty. Kto widział faceta, któremu podobają się kwiaty!!! takich to powinni od razu wysyłać do Iraku...

Miłość, flirt i sex
-A więc... oskarżony śmiał się zakochać? Śmiał prosić swoją ulubienicę o rękę, wgapiał się godzinami w jej zdjęcia, wypatrywał śladów jej stóp na piasku, raczył utoąc w zapachu jej perfurm?
-Tak, wysoki sądzie...
-Toż to całkowite zniewieścienie! Obcieli ci jaja?! Meżczyzna powinien zdobywać kobiety, a nie prosić! Powinien tak zaszpanować sobą, że same powinny do niego lec! Powinien być lwem, zarówno w domu, jak i w łożku! Dla ciebie nie ma już ratunku, zostajesz wyklęty ze społeczeństwa.

(sam pamiętam, jak się zakochałem... niektórzy (zwłaszcza kobiety) mi gratulowali, inni nazywali frajerem)

================
To smutne, lecz właśnie tak myśli znaczny procent społeczeństwa. Wynika to między innymi ze starych patriachalnych tradycji, ktory w dzisiejszych otwartych czasach uległy skarleniu i pomimo, że nie mają juz żadnej mocy, to nadal nas męczą. Dochodzą do tego oczekiwania kobiet, które wraz z czasem rosną. Rosną... i niektórzy mężczyźni już sobie nie radzą.

Niestety, pomimo owej emacypacji kobiety też są uwięzione w pewnych stereotypach:


Piękno
Kobieta MUSI być piękna. Jeśli się nie maluje/depiluje/itd, to jest niedoskonała/gruba/brzydka i przez to jest nikim.

Męskie zawody
Baba za kierownicą?
Baba moim szefem?
Baba w policji?
Baba w armii?
Koniec świata...

Identyfikowanie się ze światem kobiecym
Taaaak.... trzeba kupować "niePrzyjaciółkę", oglądać "A jak Azbest", przejmować się faktem, że Doda wychodzi za Garretta... jeśli ciebie to nie obchodzi... to skąd ty w ogóle się wzięłaś?!

========
Wbrew pozorom stereotyp kury domowej nadal jest żywy... tak samo jak wszystkie inne oczywiste: kobieta delikatna, kobieta piękna, kobieta bezradna w świecie... Jeśli to ostatnie kogoś dziwi, to niech włączy chociaż raz wiadomości czy weźmie gazetę. Jeśli kobieta dokona jakiegoś wzniosłego czynu, to jest to podwójny szok dla społeczeństwa, niż gdyby to zrobił facet.






Jakie są moje poglądy?
Liberalne. Niech każdy będzie taki jak chce, niech szuka takich ludzi, jacy mu się podobają. Jednak niech nikt nikogo nie przymusza do określonych zachowań i postaw.
Obrazek
Awatar użytkownika
Maveral
Bruce Dickinson
Posty: 4661
Rejestracja: 11 kwietnia 2003, 12:07
Lokalizacja: Radlin
Płeć:

Re: W kajdanach stereotypów: mężczyźni i kobiety

Post autor: Maveral »

A chciałbyś grać w Thief'a, gdyby Garrett nie był taki twardy? Toż jemu nawet oko wydłubali, a nie zapłakał. Chuck Norris się chowa :D
Ciemność jest naszym sprzymierzeńcem!
Awatar użytkownika
BodomChild
Złodziej
Posty: 2419
Rejestracja: 15 maja 2006, 23:32
Lokalizacja: Pabianice

Re: W kajdanach stereotypów: mężczyźni i kobiety

Post autor: BodomChild »

Stereotypy są stare jak świat i niestety niezbędne prostym ludziom o małym rozumku. Dają maksymalnie uproszczony obraz świata i dlatego są takie popularne. Przeciętny człowiek masowy nie pojmuje tego, że ludzie mogą być bardziej skomplikowani niż to, co według niego jest uważane za normę.

Dlatego wszyscy Żydzi chcą zniszczyć Polskę katolicką, Niemcy to hitlerowcy i Krzyżacy, każdy facet musi lubić piłkę nożną a blondynka tipsy i małe pieski chihuahua.

To co napisałeś to smutna prawda. Niestety wrażliwsi ludzie o szerszych horyzontach od zawsze żyli pod dyktaturą bandy idiotów, którzy mimo pozornego ucywilizowania wcale nie oddalili się za bardzo od reszty zwierzątek i tutaj dochodzi się do zasadniczego pytania czy to właśnie z tymi wrażliwymi nie jest coś nie tak :kwa.
PAŃSTWO POLSKIE ODZYSKUJE GODNOŚĆ
Awatar użytkownika
grim_reaper
Egzekutor
Posty: 1871
Rejestracja: 08 marca 2005, 22:31

Re: W kajdanach stereotypów: mężczyźni i kobiety

Post autor: grim_reaper »

Ja powiem tak, jakbym chciała faceta, co nie uroni łzy kiedy się wzruszy, albo nie okazuje emocji, to bym sobie poszła kupić worek cementu i spała z nim zamiast tego faceta :)) . Myślę, że troszkę przesadzasz, Spidi. Każda potwora znajdzie swojego amatora, taki dresio znajdzie swoja dresiareczke czy blachareczke czy jakie tam jeszcze STEREOTYPY do nich pasują i będą sobie żyli ze swoimi opiniami o życiu, a Ty znajdziesz sobie taką kobietę, co nie będzie się śmiała jak łzy pociekną ci po policzku, tylko przytuli itp.

Cała rzecz leży we wspólnym dialogu, po prostu czasem niektórzy mają tak skostniałe poglądy, że trudno konkurować z nimi ( bo z założenia ich nie zmienią ), a z drugiej strony po co ich zmieniać? Jeśli to ich dziecko, ich życie, to ich sprawa, mnie tam nic do tego.

A co do stereotypów wobec kobiet to muszę powiedzieć, że najbardziej drażni mnie ten, który stwierdza , że każda kobieta musi począć dziecko, a najlepiej dwa, a jeszcze lepiej chłopca i dziewczynkę :? . Nie każda kobieta ma instynkt macierzyński i nie rozpływa się na widok niemowlaka. Tylko, że ten pogląd jest baaaardzo trudno wyjaśnić ludziom dookoła. Nie przyjmują go do wiadomości. :roll:
"And then there's THIS asshole..."
Zobacz, w co jeszcze gram:
•••Mój profil na Steamie!•••
Awatar użytkownika
Maveral
Bruce Dickinson
Posty: 4661
Rejestracja: 11 kwietnia 2003, 12:07
Lokalizacja: Radlin
Płeć:

Re: W kajdanach stereotypów: mężczyźni i kobiety

Post autor: Maveral »

A kto ma rodzić? Facet? No niestety, ale po to natura wyposażyla Was w instrument do rodzenia, abyście to robiły. Rozumiem, że można dyskutować np. o równouprawnieniu w wielu kwestiach, ale z prawami natury nie ma dyskusji. Taki porządek świata, więc nie wiem dlaczego bulwersuje cię fakt, że ludzie myślą, że kobieta powinna rodzić. No właśnie powinna, bo po to ma "ane". Jeśli nie chcesz, to twój wybór, ale wtedy wedlug praw natury jestes wybrykiem ;)
Ciemność jest naszym sprzymierzeńcem!
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5183
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: W kajdanach stereotypów: mężczyźni i kobiety

Post autor: SPIDIvonMARDER »

W takim toku rozumowania, każdy facet powinien zaliczać każdą kobietę, na której widok poczuje pociąg płciowy. Wszak po to też go natura wyposażyła w penisa, by jak najczęściej rozprzestrzeniał swoje DNA.
Obrazek
Awatar użytkownika
eLPeeS
Garrett
Posty: 3879
Rejestracja: 21 października 2004, 15:55

Re: W kajdanach stereotypów: mężczyźni i kobiety

Post autor: eLPeeS »

Ja tam nie mam nic przeciwko kobietom w policji, straży pożarnej czy armii. Zwłaszcza jeśli ich mundury będą tak wyglądać --> http://www.mydivascloset.com/sepocoandun.html ;)

PS Pamiętajcie że prawdziwy mężczyzna nie je miodu tylko żuje pszczoły ;)
"I'm the best there is at what I do, but what I do best isn't very nice."
Awatar użytkownika
Maveral
Bruce Dickinson
Posty: 4661
Rejestracja: 11 kwietnia 2003, 12:07
Lokalizacja: Radlin
Płeć:

Re: W kajdanach stereotypów: mężczyźni i kobiety

Post autor: Maveral »

@Spidi :Tylko u zdrowych i płodnych samic ;) Spójrzmy prawdzie w oczy - monogamia to mit. Mimo, że niektórym ludziom udaje sie wytrwać w monogamii, to jednak robią to wbrew naturze, bo naturalną koleją rzeczy jest to, że pociągają ich inni potencjalni partnerzy. Nigdy nie jest tak, że podoba nam się tylko jedna dziewczyna na tym świecie ;)
Ciemność jest naszym sprzymierzeńcem!
mystics
Paser
Posty: 234
Rejestracja: 11 listopada 2008, 12:38
Lokalizacja: Czeluści piekła

Re: W kajdanach stereotypów: mężczyźni i kobiety

Post autor: mystics »

Maveral pisze:A kto ma rodzić? Facet? No niestety, ale po to natura wyposażyla Was w instrument do rodzenia, abyście to robiły. Rozumiem, że można dyskutować np. o równouprawnieniu w wielu kwestiach, ale z prawami natury nie ma dyskusji. Taki porządek świata, więc nie wiem dlaczego bulwersuje cię fakt, że ludzie myślą, że kobieta powinna rodzić. No właśnie powinna, bo po to ma "ane". Jeśli nie chcesz, to twój wybór, ale wtedy wedlug praw natury jestes wybrykiem ;)
Hehe. Instrument do rodzenia.
:P

Według tych założeń to też jestem wybrykiem, bo też nie planuję dzieci i w dupie mam co inni o tym powiedzą i dobrze mi z tym.
Ponadto szczerze współczuje tym, które zamierzają rodzić.
Nawet nie wszystkie to przeżyją. ;]


BodomChild, bardzo trafny post. :ok
Tylko czemu z wrażliwymi miało by być coś nie tak? (Wiem, że to tylko taka sprzeczność i nie masz tego na myśli, ale rozwinę ;>)
Jedni są wrażliwi inni nie. Jedni wysocy inni niscy.
Dobrze, że nie ludzie nie są za bardzo podobni. Każy ma inny gust.
Jedna woli łysego dresa z bmw, a innej podoba się ktoś o artystycznej duszy. etc etc

eLPeeS pisze:PS Pamiętajcie że prawdziwy mężczyzna nie je miodu tylko żuje pszczoły ;)
:)) Hehe.
Życie ciągle uświadamia nas, jak mało o nim wiemy..
Awatar użytkownika
Maveral
Bruce Dickinson
Posty: 4661
Rejestracja: 11 kwietnia 2003, 12:07
Lokalizacja: Radlin
Płeć:

Re: W kajdanach stereotypów: mężczyźni i kobiety

Post autor: Maveral »

Jeśli już temat o facetach i kobietach, to zastanawia mnie jedna rzecz. Skąd nagle wziął się taki kult seksu i seksualne rozpasanie? Człowiek wynalazł instrumenty antykoncepcyjne, dostał trochę swobody i już zaczyna "szaleć"? To nas jakby zniża ponownie do poziomu zwierzęcia, czyż nie? Popęd seksualny uważam obecnie za największą słabość człowieka, z którą sobie w większości przypadków nie radzi... wróć... nie chce radzić. Jak już pisałem, monogamia to mit, ale nie znaczy to, że jej nie popieram. A dlaczego? Bo pozwala walczyć z własną, wrodzoną słabością (żeby nie powiedzieć ułomnością) i pokonywać ją. To nas właśnie różni... może inaczej... powinno różnić od zwierząt. Zasady, których nie powinno się łamać, wbrew sobie ;) Obawiam się, że nigdy nie dojdziemy do takiego stadium rozwoju, w którym umysł w 100% zapanuje nad instynktem.

A i jestem ciekaw co sądzicie o tym - KLIK ;)
Ciemność jest naszym sprzymierzeńcem!
Awatar użytkownika
BodomChild
Złodziej
Posty: 2419
Rejestracja: 15 maja 2006, 23:32
Lokalizacja: Pabianice

Re: W kajdanach stereotypów: mężczyźni i kobiety

Post autor: BodomChild »

mystics pisze:Tylko czemu z wrażliwymi miało by być coś nie tak?
Bo według praw natury wydają się zupełnie zbędni, jak zając-albinos czy świnka z dodatkową nóżką (łatwy łup dla drapieżników).

Ci gruboskórni mają w życiu łatwiej.
Maveral pisze:Skąd nagle wziął się taki kult seksu i seksualne rozpasanie?
Bo uwielbiamy popadać ze skrajności w skrajność, dawniej kiedy w telewizji pojawiły się "cycki" mamusia zaczynała nagle przecierać ekran wyjątkowo dużą ściereczką. Dzisiaj dzieci są bombardowane seksem od najmłodszych lat. Sam nie wiem co jest lepsze :? .
Maveral pisze:To nas jakby zniża ponownie do poziomu zwierzęcia, czyż nie?
Myślę, że nigdy nie wzbiliśmy się jakoś szczególnie ponad ten poziom, widać to po naszej historii, nawet tej najnowszej :?. Po prostu wyewoluowaliśmy na istoty z wyjątkowo rozbudowanym mózgiem co zadecydowało o naszym sukcesie ewolucyjnym i tyle.
PAŃSTWO POLSKIE ODZYSKUJE GODNOŚĆ
mystics
Paser
Posty: 234
Rejestracja: 11 listopada 2008, 12:38
Lokalizacja: Czeluści piekła

Re: W kajdanach stereotypów: mężczyźni i kobiety

Post autor: mystics »

BodomChild pisze:Ci gruboskórni mają w życiu łatwiej.
Tak samo jak Ci piękni/przystojni.
Olśniewająco piękna i zniewalająca kobieta może wszystko. Moze mieć każdego, codziennie innego. Wybiera najbogatszych i najprzystojnieszych. Moze osiągnąć szczyt kariery, a ta mniej ładna ma trudniej. Ale ma też inne wartości.
Nie jest tak pusta, ma inne cele i ideały. Nie jest próżna i zakochana w sobie.

Przystojny facet tak samo. Codziennie może mieć inną. Szybko może osiągnąć szczyt kariery. Ale często jest zakochany w sobie i nie docenia innych. Gardzi innymi, czuje się lepszy. A nie wie, że to inni gardzą nim. (Nie mówię oczywiście o wszystkich przystojnych karierowiczach)

Gruboskórność to cecha zazwyczaj nabyta. To społeczeństwo zmusza nas czasem nawet do tworzenia barier wokół siebie. Najgorzej jak ktoś wypiera z siebie uczucia i staje się pusty. Podąża za społeczeństwem, aby być na szczycie. Aby inni go podziwiali i aby się dowartościować.

Cały dzisiejszy świat..
Życie ciągle uświadamia nas, jak mało o nim wiemy..
Awatar użytkownika
grim_reaper
Egzekutor
Posty: 1871
Rejestracja: 08 marca 2005, 22:31

Re: W kajdanach stereotypów: mężczyźni i kobiety

Post autor: grim_reaper »

Maveral pisze:Obawiam się, że nigdy nie dojdziemy do takiego stadium rozwoju, w którym umysł w 100% zapanuje nad instynktem.
na pewno nie, dopóki Maveral i inni jemu podobni będą głosić, że kobieta rodzić POWINNA, bo to odwieczne PRAWO NATURY i kropka. Dobrze, że się za politykę nie wziąłeś, bo byś do Konstytucji wpisał nakaz rodzenia dzieci ;).
"And then there's THIS asshole..."
Zobacz, w co jeszcze gram:
•••Mój profil na Steamie!•••
Awatar użytkownika
Maveral
Bruce Dickinson
Posty: 4661
Rejestracja: 11 kwietnia 2003, 12:07
Lokalizacja: Radlin
Płeć:

Re: W kajdanach stereotypów: mężczyźni i kobiety

Post autor: Maveral »

Grim, źle zrozumiałaś moje słowa. Przecież ja i nikt inny cię do rodzenia nie zmusza i na pewno tego robić nie będzie. Twoja wola. Uważam, że nikogo do niczego zmuszać się nie powinno, ale jednocześnie naturalnym dla mnie jest, że główną rolą, którą natura wyznaczyła kobiecie jest to, aby wydać na świat potomstwo. Przecież to się nie wyklucza ;)

Zresztą, życie i tak często weryfikuje nasze plany. Ile to ja już razy słyszałem od koleżanek, np. na studiach, że nie chcą dzieci, a potem jakos im się odmieniło i już z wózkami chodzą hehehe Nawet nie wiesz czy za 5-10 lat nie będziesz miała 2-3 dzieci ze swoim facetem. Łatwo się mówi teraz.
Ciemność jest naszym sprzymierzeńcem!
Awatar użytkownika
grim_reaper
Egzekutor
Posty: 1871
Rejestracja: 08 marca 2005, 22:31

Re: W kajdanach stereotypów: mężczyźni i kobiety

Post autor: grim_reaper »

Maveral pisze:Zresztą, życie i tak często weryfikuje nasze plany.
To się nazywa 'wpadka', a nie weryfikacja Mav ;). Jak się człowiek zabezpiecza to nie ma potem 'och, stało się, no trudno trzeba będzie urodzić'. Poza tym 'ile to razy już słyszałam', takie gadki o 'nawróceniu', jak ktoś nie widzi siebie w roli rodzica, to szczęśliwy będzie żył ze swoim podejściem do sprawy i bez dzieci, tak samo jak i ten co dzieci będzie miał, każdy na swój sposób, bo żaden nigdy nie będzie w skórze drugiego tak naprawdę.
"And then there's THIS asshole..."
Zobacz, w co jeszcze gram:
•••Mój profil na Steamie!•••
Awatar użytkownika
Maveral
Bruce Dickinson
Posty: 4661
Rejestracja: 11 kwietnia 2003, 12:07
Lokalizacja: Radlin
Płeć:

Re: W kajdanach stereotypów: mężczyźni i kobiety

Post autor: Maveral »

Akurat mam taką robotę, że pracuję z dziesięcioma kobietami i niektóre z nich kombinują bądź kombinowały, jak tu męża na dziecko przekonać hehehe Wygląda to podobnie jak ta dyskusja - KLIK ;) Faceci, którzy nie chcą mieć dziecka niech sobie spojrzą ku przestrodze :)) Może i część z tych koleżanek, o których pisałem wcześniej "wpadła", ale na pewno nie wszystkie. W każdym razie, życie weryfikuje nasze plany tak czy siak. Nieważne czy jest to nasz świadomy wybór czy nie.
Ciemność jest naszym sprzymierzeńcem!
Awatar użytkownika
peter_spy
Złodziej
Posty: 2556
Rejestracja: 14 września 2002, 22:31
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: W kajdanach stereotypów: mężczyźni i kobiety

Post autor: peter_spy »

SPIDIvonMARDER pisze:Chciałbym poruszyć pewien bardzo ciekawy temat, jednakże zdecydowanie bolesny.
Ach, dramatyzmem wieje już od pierwszego zdania :-D Żebyśmy tylko takie problemy mieli, to będzie naprawdę dobrze. To banał (podobnie jak cały pierwszy post), ale stereotypy są nam potrzebne, do całościowego postrzegania świata. Oczywiście, stanowią niebezpieczne uogólnienie, więc nie należy się ich trzymać za bardzo. Co do podziału kobieta-mężczyzna to w którymś wątku mówiliśmy o tym, że w gruncie rzeczy jesteśmy siebie warci, zarówno poniżanie kogoś, jak i wynoszenie na piedestał z tytułu takiej a nie innej płci jest bez sensu.

W ogóle, oglądanie się na społeczeństwo w tej kwestii, szukanie poklasku i próba wciśnięcia się w jakąś rolę społeczną, zamiast prowadzenia własnych poszukiwań to już jest strzał w stopę - a mam wrażenie, że autor postu właśnie taki ma problem. Inaczej w ogóle nie byłoby tematu. A czego nie zrobisz, to i tak ktoś będzie niezadowolony. Będziesz macho - automatycznie pewna grupa społeczna zacznie cię potępiać, będziesz typem wrażliwca - znacznie większa grupa społeczna zacznie cię potępiać :-D
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5183
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: W kajdanach stereotypów: mężczyźni i kobiety

Post autor: SPIDIvonMARDER »

Nie wiem, czy określenie "banał" jest trafne, gdyż takie stereotypy potrafią naprawdę uprzykrzyć życie. Pomimo, że mam dopiero 18 lat, to już nie wiem ile razy miałem problemy ze względu na swoją niestereotypowość.
Obrazek
Awatar użytkownika
peter_spy
Złodziej
Posty: 2556
Rejestracja: 14 września 2002, 22:31
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: W kajdanach stereotypów: mężczyźni i kobiety

Post autor: peter_spy »

Na razie to ja tu dodatkowo widzę jeszcze wrodzoną skromność :-D , w takim razie nie dziwię się, że miałeś problemy. Jedną z podstawowych rzeczy na pewnym etapie życia ludzkiego jest świadomość, że nie jest się (i zapewne nie będzie) nikim wybitnym na tle dokonań ludzkości - i czerpanie radości z tego stanu :) Rzeczywistych geniuszy pomijamy, i tak wystarczy, że na jednego z nich przypadają tysiące egocentryków, przekonanych o swojej wyjątkowości :)
Awatar użytkownika
BodomChild
Złodziej
Posty: 2419
Rejestracja: 15 maja 2006, 23:32
Lokalizacja: Pabianice

Re: W kajdanach stereotypów: mężczyźni i kobiety

Post autor: BodomChild »

Judith pisze:Na razie to ja tu dodatkowo widzę jeszcze wrodzoną skromność :-D
Skromny to ja jestem i nieomylny jak papież. Jam jest Alfa i Omega, na kolana chamy!

Nie zauważyłem, żeby SPIDI kreował się na jakiegoś "geniusza", który pragnie zmieniać świat :roll: . Ludzie potrafią być wstrętni i znajdą tysiąc mało znaczących powodów, żeby kogoś nie akceptować, wystarczy, że nie pasuje do ich wyobrażeń. Wkurza go to, więc o tym napisał, chociaż to może banalne.

Każdy jest na swój sposób wyjątkowy (tylko niektórzy bardziej :)) :luk ).
PAŃSTWO POLSKIE ODZYSKUJE GODNOŚĆ
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5183
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: W kajdanach stereotypów: mężczyźni i kobiety

Post autor: SPIDIvonMARDER »

Dla mnie wartością jest fakt, że ktoś się czuje inny, niż cała masa szarego tłumu.

A co do bycia geniuszem.... nie... ale chciałbym jakoś coś dodać od siebie, chociażby napisać kiedyś książkę, która będzie dobra rozrywką dla wielu ludzi, będzie zawieralo w sobie coś głębokiego, co innych wzruszy, może czegoś nauczy?

[ Dodano: Sob 02 Maj, 2009 22:54 ]
A co do tytułu i pierwszego wersu, to nie chodziło o banał, tylko ja po prostu lubię niektóre rzeczy nazywać trochę inaczej. Tym razem najwidoczniej troszkę nie wyszło :P
Obrazek
Awatar użytkownika
peter_spy
Złodziej
Posty: 2556
Rejestracja: 14 września 2002, 22:31
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: W kajdanach stereotypów: mężczyźni i kobiety

Post autor: peter_spy »

To, że ktoś się czuje inny nie ma absolutnie żadnej wartości. Cała masa dzisiejszych "emo" dzieciaków czuje się inna, co nie znaczy, że rzeczywiście ma coś "innego", ciekawego do zaprezentowania. Wolę ludzi, którzy nie gadają, jacy to oni się czują inni, tylko takich, którzy robiąc coś wyróżniają się z tłumu. I nie gadając za wiele przy tym :)
Awatar użytkownika
NiRa
Mechanista
Posty: 488
Rejestracja: 15 stycznia 2008, 17:52

Re: W kajdanach stereotypów: mężczyźni i kobiety

Post autor: NiRa »

Nawiążę do pierwszego postu o kobietach.
'Nie ma brzydkich, są tylko zaniedbane' jeśli chodzi o 'malowanie się'. Nie każda tego potrzebuje, ale jeśli ma jakieś mankamenty urody to czemu wyglądać gorzej, jeśli można to zmienić? W imię bycia bardziej niezależną? By nie 'wyjść na próżną'?
Czy bieganie w worku po ziemniakach jak lubią feministki czyni je bardziej wyzwolonymi? Raczej śmieszy...
Makijaż u mężczyzny to samo. Jeśli 'z' wygląda lepiej niż bez, to dlaczego nie ;) (i nie mam tu na myśli 'szpachli', tylko korygowanie natury).

Na sukces składają się też inne cechy poza wyglądem, chociażby charakter(przebojowemu łatwiej niż zamkniętemu w sobie) i... umiejętności. A od tego już się nikt nie wykręci naturą. Albo spinasz dupę i pracujesz nad sobą albo nie(ok, lenistwo to też cecha).

Dzieci? Cóż, jeśli chce to czemu nie, jeśli nie chce... To sobie zaadoptujcie zamiast sprowadzać sens istnienia kobiety do bycia inkubatorem. Sztuczna macica już się przewijała, może 'wyhodowanie' człowieka poza organizmem matki będzie wkrótce możliwe. Wilk syty i owca cała.

Śmieszy mnie stereotyp typu 'facet miał 100 partnerek - super ogier, a kobieta mająca 100 partnerów- dziwka'. Jeśli już oceniamy to każdego jednakowo.

-Medyk! Czy ja umrę?
-Niewykluczone.
Awatar użytkownika
BodomChild
Złodziej
Posty: 2419
Rejestracja: 15 maja 2006, 23:32
Lokalizacja: Pabianice

Re: W kajdanach stereotypów: mężczyźni i kobiety

Post autor: BodomChild »

W archeologa (archeolożkę?) się bawisz :-D ?
NiRa pisze:Czy bieganie w worku po ziemniakach jak lubią feministki czyni je bardziej wyzwolonymi?
To już chyba mają za sobą, teraz to się nawet malują i ładnie ubierają. Zauważyłem, że feminizm, przynajmniej ten polski, przeszedł pewną zmianę w ostatnich latach, przestał kwestionować stereotypową kobiecość jako taką (może poza nieuleczalnymi przypałami typu prof. Magdalena Środa), a zaczął walczyć np. o miejsca do zmieniania obsranych pieluch w każdym urzędzie i McDonaldzie, czy prawo do swobodnego karmienia piersią w kościele.
NiRa pisze:Makijaż u mężczyzny to samo.
Przyznam, że jak mi się zrobi czerwona krosta na gębie, to trochę maskuję babskim podkładem :) .
NiRa pisze:To sobie zaadoptujcie zamiast sprowadzać sens istnienia kobiety do bycia inkubatorem.
Biologiczny sens istnienia kobiety to właśnie bycie inkubatorem, poza biologicznym sensem, istnienie nie ma już żadnego innego sensu, próbujemy sobie jakiś tam wymyślić, ale to i tak są tylko ludzkie urojenia.
Ja tam osobiście popieram sztuczną macicę, bo czemu nie? Ciąża i rodzenie nie są jednak chyba największym problemem, ludzie zrobili się wygodni, mają środki antykoncepcyjne, nie chcą być niewolnikami natury, wychowywać, brać za kogoś odpowiedzialności. Cywilizacja Zachodu odeszła od tradycyjnych wartości wyznaczanych przez rytm natury, woli "realizować siebie", bawić się i chyba doszła do ślepej uliczki, jej siła stała się jej przekleństwem, powoli się wyludnia, jej przedstawiciele stali się infantylni i słabi, jest kolonizowana przez inne cywilizacje. W krajach gdzie bida trzeszczy, gdzie kobieta nadal jest "inkubatorem", dzieci rodzi się aż za dużo i one przyjeżdżają tutaj, według wielu naukowców rasa biała już jest skazana na wymarcie, widocznie tak to jest, że kiedy cywilizacja osiągnie jakiś poziom rozwoju, to w naturalny sposób umiera, kobiety nie chcą być inkubatorami, mężczyźni nie chcą być zdobywcami. Nie zamierzam tego wszystkiego oceniać, sam jestem modelowym przykładem przedstawiciela "zgniłego zachodu", lubię dobrze pojęty liberalizm obyczajowy i przeraża mnie np. wizja szariatu w Europie zachodniej, to taka luźna obserwacja sprowokowana twoim postem.

Piszę z nudów, Thi4f mi się ściąga (19 giga przy powolnym łączu, masakra! :shock: ).
PAŃSTWO POLSKIE ODZYSKUJE GODNOŚĆ
Awatar użytkownika
NiRa
Mechanista
Posty: 488
Rejestracja: 15 stycznia 2008, 17:52

Re: W kajdanach stereotypów: mężczyźni i kobiety

Post autor: NiRa »

Tobie ściąga się ThiAf, mi się przywracają maszyny wirtualne :P

Akurat biologia jest bezwzględna, ale ludzie mają możliwości choć trochę się jej przeciwstawić (z czego nie wszyscy korzystają). Jeśli rozmnażanie i przedłużanie gatunku przyjąć za jedyny cel i sens życie robi się nieco... puste.

Jeśli wszystko miałoby być w 100% zgodne z naturą to in vitro dla chcących potomstwa też by musiało odpaść.
Możesz mieć inny pogląd na to(poród i wychowanie) z racji, że nie będziesz miał 9-miesięcznej burzy hormonalnej(ponoć nawet 'mniej chciane' dziecko nagle robi się takie fajne), co jest zrozumiałe. Mnie po prostu płacz dziecka
► Pokaż Spoiler
niemiłosiernie.

Ktoś rodzić musi, wiele kobiet chce tylko... I tu zaczynają się 'ale'.
-Praca, a raczej jej brak(a za tym samym brak pieniędzy), wiem, że w PRL kasy ponoć było mniej, a dzieci więcej. Teraz raczej nikt nie chce 'żyć skromnie' bo ma dziecko generujące koszty.
-Po macierzyńskim i wyrwie w życiorysie nie będzie łatwo znaleźć pracy(to taka półprawda, bo jeśli się chce to można, nie zawsze to z dnia na dzień, ale można. Ale wymówka jest)
-I... nagle bycie 'kurą domową' jest tak strasznie piętnowane. Rozwijać się trzeba, spełniać. Jeśli dla jakieś kobiety tym będą dzieci to... nienormalna jakaś.
Przynajmniej tak to imo wygląda.

Sztuczna macica będzie o tyle dobra, że odejmie problemy typu: ratować dziecko czy matkę? A co z kobietami, które chciałyby kolejne, ale nie doniosą kolejnej ciąży?

Jakoś zwykle tak bywa, że bardziej zaawansowana cywilizacja dostaje po dupsku od dziczy :(
@szariat: Yhm, cóż, w tej kwestii są potrzebne zdecydowane działania, których nie wiem kiedy się doczekamy. Pewnie będą to ostatnie podrygi dogorywającej Europy. (to już chyba temat polityczny)

Dodam jeszcze, że kobieta w IT już nie robi takiego O.O OMFG!!!!111onone. Przynajmniej nie spotkałam się z traktowaniem jak świnka morska, z resztą w teamie jest jeszcze jedna developerka.

-Medyk! Czy ja umrę?
-Niewykluczone.
ODPOWIEDZ