Nieefektywne prawo
Gorman Truart
Jak donosi nasz korespondent ze środkowego świata, przestępcy w dzisiejszych czasach stają się coraz bardziej bezczelni. Nie dość, że żadna kara za przestępczą działalność ich nie spotyka, to jeszcze lokali nie boją się zakładać i własnym imieniem ich opatrywać. Tak uczynił sławny szeroko w światku przestępczym złodziej znany pod imieniem Garretta, który w jednej ze stolic otworzył tawernę. Nasz korespondent nie potwierdza, czy sam właściciel pokazuje się gościom.
W Mieście odezwały się głosy, że praktyka taka powinna być zabroniona. Zapytuję więc, co robi Zakon Młota, by zaradzić tej sytuacji? Czyż prawo ich przestało działać?
Trybuna Miejska, 25(4982), 6/8/37
Nieefektywne prawo
Moderator: Bruce
Nieefektywne prawo
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony 09 czerwca 2003, 20:54 przez Caer, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Nieefektywne prawo
Z listu otwartego do władz miasta, podpisanego "Stali bywalcy tawerny".
" (...) Wiadomym jest wszystkim, jako imć Garrett imienia swego użyczywszy, z którym wiadoma estyma jest związana, tawerny naszej jest fundatorem. Azali ujma jakowaś klientów tam spotyka, burzy forum przywileje, by z taką swadą właściciela atakować ?Nie, powiadamy, po stokroć - nie !!! Wszakże każdemu wolno w tym kraju podatki płacić , które z legalnej działalności pochodzą (...)"
PS. Caer O'laine proszę! Skompresuj to zdjęcie chociaż do 30 kb, ładuje się pół minuty.
" (...) Wiadomym jest wszystkim, jako imć Garrett imienia swego użyczywszy, z którym wiadoma estyma jest związana, tawerny naszej jest fundatorem. Azali ujma jakowaś klientów tam spotyka, burzy forum przywileje, by z taką swadą właściciela atakować ?Nie, powiadamy, po stokroć - nie !!! Wszakże każdemu wolno w tym kraju podatki płacić , które z legalnej działalności pochodzą (...)"
PS. Caer O'laine proszę! Skompresuj to zdjęcie chociaż do 30 kb, ładuje się pół minuty.
Re: Nieefektywne prawo
Nivellen pisze:PS. Caer O'laine proszę! Skompresuj to zdjęcie chociaż do 30 kb, ładuje się pół minuty.
Do usług.
Re: Nieefektywne prawo
Fragment wywiadu przeprowadzonego z jedną z najbardziej szanowanych mieszkanek naszego miasta.
Trybuna Miejska: A co, mateczko, sądzicie o tym lokalu?
Szanowana mieszkanka: Co?
T. M.: (krzyczy) Co o lokalu myślicie!
Sz. M.: Jakim lokalu?
T. M.: A tym tu, przed którym stoimy.
Sz. M.: Co?
T. M.: (krzyczy pokazując ręką) Tym!
Sz. M.: I co z nim?
T. M.: (przezornie krzyczy) Co sądzicie?
Tuż przed nimi przelatuje z krzykiem "stały bywalec" i ląduje ciężko na chodniku.
Sz. M.: E, tam, panoczku (wzrusza ramionami), cisza i spokój, ot, co.
Trybuna Miejska: A co, mateczko, sądzicie o tym lokalu?
Szanowana mieszkanka: Co?
T. M.: (krzyczy) Co o lokalu myślicie!
Sz. M.: Jakim lokalu?
T. M.: A tym tu, przed którym stoimy.
Sz. M.: Co?
T. M.: (krzyczy pokazując ręką) Tym!
Sz. M.: I co z nim?
T. M.: (przezornie krzyczy) Co sądzicie?
Tuż przed nimi przelatuje z krzykiem "stały bywalec" i ląduje ciężko na chodniku.
Sz. M.: E, tam, panoczku (wzrusza ramionami), cisza i spokój, ot, co.