"Kobiety" - Zmory tego świata

Zajrzyj tutaj, jeśli masz ochotę pogawędzić, poplotkować i wtrącić swoje trzy grosze do dyskusji na tematy niemające wiele wspólnego z Thiefem.

Moderator: Bruce

Awatar użytkownika
Keeper Gurgul
Paser
Posty: 236
Rejestracja: 12 lipca 2009, 00:47
Lokalizacja: Stonemarket
Kontakt:

Re: "Kobiety" - Zmory tego świata

Post autor: Keeper Gurgul »

SPIDIvonMARDER pisze:Żyć dla samego siebie? Po co...
... dla SIEBIE! Nie można zakładać, że podstawowym warunkiem szczęścia jest "związkowanie". Jeśli samemu nie zadba się o szczęście własne, to nie można oczekiwać, że zrobi to za nas nasza partnerka. Z resztą, ciężko jest dbać o druga osobę, jeśli nie dba się należycie o sprawy własne. Z mojego punktu widzenia, to mając lat -naście czy "-dzieścia" najlepiej jest realizować postawione sobie cele, plany, marzenia - inwestować czas i środki w siebie - nie musi to być dużo - znalezienie pracy, postępy w nauce, nauka jazdy, języka obcego, jakiś sport, itd - szereg małych zwycięstw. Jeżeli człowiek jest pochłonięty samorozwojem, to zwykle nie ma czasu na smuty, a nawet jeśli z rzadka jakieś smuty się pojawią, to pijemy meliskę i do przodu! :twisted: W międzyczasie nie ma siły, żeby się nie znalazła jakaś fajna towarzyszka ;)

Z resztą, zdaje się, że kobiety mają jakiś nadnaturalny instynkt - akurat kiedy przestaje się ich szukać, zjawiają się same :-D

Edit: Hm, zdaje się, że poziom dyskusji w tym temacie zmierza ku lepszemu. Nieco mniej generalizowania. Z resztą generalizacja to bawienie się w statystykę, a statystyka to taka wredna delikwentka, która wszystkim daje po trochu.
"Nobody expects the Hammerite Inquisition-!!!-"
Wesoła TFU-rczość własna - http://doctorgurgul.deviantart.com/
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5184
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: "Kobiety" - Zmory tego świata

Post autor: SPIDIvonMARDER »

Wybaczcie, nie rozwinąłem myśli. Chodzi mi to, że nie należy żyć WYŁĄCZNIE dla siebie. Moje dobro jest najważniejsze, a reszta raus! Nawet niekoniecznie mówię o żerowaniu na innych i wyzyskiwaniu (tego chyba nie trzeba argumentować), ile... w jakiś sposób przydać się społeczeństwu, coś wnieść od siebie w miarę możliwości. I nie chodzi tu też o zginiecie na wojnie czy oddanie wszystkiego Caritasowi, ile satysfakcjonująca współegzystencję. Oczywiście, wszystko w granicach zdrowego rozsądku...
Obrazek
Awatar użytkownika
Mjodek
Poganin
Posty: 707
Rejestracja: 12 kwietnia 2008, 16:25
Lokalizacja: Zadupie

Re: "Kobiety" - Zmory tego świata

Post autor: Mjodek »

SPIDIvonMARDER pisze:Wybaczcie, nie rozwinąłem myśli. Chodzi mi to, że nie należy żyć WYŁĄCZNIE dla siebie. Moje dobro jest najważniejsze, a reszta raus! Nawet niekoniecznie mówię o żerowaniu na innych i wyzyskiwaniu (tego chyba nie trzeba argumentować), ile... w jakiś sposób przydać się społeczeństwu, coś wnieść od siebie w miarę możliwości. I nie chodzi tu też o zginiecie na wojnie czy oddanie wszystkiego Caritasowi, ile satysfakcjonująca współegzystencję. Oczywiście, wszystko w granicach zdrowego rozsądku...

No, właśnie to przecież napisałem w odpowiedzi na twój post (tzn. to miałem na mysli). Miło mi, że się zgadzamy :D

Haha, ten Uldred to pewnie był ten "kumpel" Streamera, nie? ;) :P
Awatar użytkownika
NiRa
Mechanista
Posty: 488
Rejestracja: 15 stycznia 2008, 17:52

Re: "Kobiety" - Zmory tego świata

Post autor: NiRa »

BodomChild pisze:Kobiety szukają na ojców swoich dzieci silnych brutali, na opiekunów uległych misiów, którzy utrzymają ich dzieci. Mężczyznom, jest wszystko jedno, myślą głównie o seksie. Przepraszam za to skrajnie realistyczne podejście, tak sobie obserwuję świat i widzę, że w dużym uproszczeniu to właśnie tak wygląda (a może wstałem dzisiaj lewą nogą?). Mimo wszystko jakaś cząstka mnie chce wierzyć w miłość i pewnie u innych ludzi jest podobnie. Nie chcemy się sami przed sobą przyznać, że działamy głównie pod wpływem popędów i tworzymy sobie iluzję czegoś głębszego, piękną iluzję, w która chce się wierzyć.

Nie mam dobrych wspomnień i wiem, że to moja wina. Po prostu nie jestem dla kobiet atrakcyjnym partnerem (nie chodzi tu nawet o wygląd) i nawet nie mam do nich o to żalu, nie mogę od człowieka wymagać, żeby walczył ze swoją naturą. Wysoki, dobrze zbudowany, pewny siebie cham - gwarancja dobrego materiału genetycznego.
Właśnie to miałam na myśli.... ;]

-Medyk! Czy ja umrę?
-Niewykluczone.
Awatar użytkownika
peter_spy
Złodziej
Posty: 2556
Rejestracja: 14 września 2002, 22:31
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: "Kobiety" - Zmory tego świata

Post autor: peter_spy »

Cytat z innego forum w tym temacie :)
Właśnie przyszło mi do głowy, że nie ma nic gorszego, jak baby, które rozprawiają o chłopach, i chłopy, które rozprawiają o babach. Jedno zrzędzi na drugie. Zaraz widać, że nie mają pojęcia, jak to działa.

Baby się powinny pytać chłopów. W sprawie chłopów.
A chłopy się powinny pytać bab. W sprawie bab. No bo jak. :-)

I jest jeszcze inny sposób.

Chłopy, to powinny z chłopami rozmawiać o chłopach. Mając na uwadze baby. :-)
I se porównywać, co który robi. Żeby wiedzieć, co w praktyce wychodzi najlepiej. A nie porównywać baby.

A baby, to powinny z babami rozmawiać o babach. Mając na uwadze chłopy. :-)
I też porównywać, co która robi. Na tej samej zasadzie. Nigdy się nie porównuje chłopów.

Później taka baba pisze do chłopa i mu klaruje, co i jak. :-)
A chłop się dziwi, skąd ta baba taka mądra, jak on jej nic nie powiedział, ino siedział cicho jak ta mysz pod miotłą.
Awatar użytkownika
Mjodek
Poganin
Posty: 707
Rejestracja: 12 kwietnia 2008, 16:25
Lokalizacja: Zadupie

Re: "Kobiety" - Zmory tego świata

Post autor: Mjodek »

Z tego co wiem, tak to nie działa. Znajomy pytał bab w sprawie bab i mu dały "dobrą radę", on się do rady zastosował i w efekcie nadal jest sam. Nie wiem natomiast jak to jest w pozostałych przypadkach.
Awatar użytkownika
Moira
Skryba
Posty: 319
Rejestracja: 04 listopada 2008, 21:15
Lokalizacja: Białystok

Re: "Kobiety" - Zmory tego świata

Post autor: Moira »

ale hardcorowy temat :)

ale ja nie mogę tak tego zostawić. otóż wy, faceci, jako młodzi chłopcy (nie obrażam tych z forum, bo wy jesteście normalni, ale mówię o tych np w wieku wczesnym szkolnym) najpierw latacie za takimi k*****i, olewacie normalne, inteligentne dziewczyny, tylko za wypindrzonymi blondynami się oglądacie, to ja sie nie dziwię, że potem te normalne was nie chcą. Otóż te normalne albo:
a) dają sobie spokój, tracą wiarę w siebie itd.
b) olewają ch*ja i żyją sobie normalnie ewentualnie taka kobieta staje sie feministką
c) dalej uparcie walczą i czekają aż takowy idiota przejdzie przez czas na lalunie i wreszcie zrozumie, jak wiele traci itd.
Nie żebym nie zgadzała się z nazwą tematu :) niektóre kobiety potrafią być niezłymi sukami, nie tylko w stosunku do mężczyzn, ale też do tych normalnych kobiet, którym na tych mężczyznach NAPRAWDĘ zależy.
o koniec i kropka!
Obrazek
Awatar użytkownika
Mjodek
Poganin
Posty: 707
Rejestracja: 12 kwietnia 2008, 16:25
Lokalizacja: Zadupie

Re: "Kobiety" - Zmory tego świata

Post autor: Mjodek »

Moira pisze: b) olewają ch*ja i żyją sobie normalnie ewentualnie taka kobieta staje sie feministką

Toć przecie bycie feministką nie oznacza od razu życia bez faceta tudzież w nienawiści do tej płci.

Ale z resztą twojego posta się mniej lub bardziej zgadzam. :D
Awatar użytkownika
BodomChild
Złodziej
Posty: 2419
Rejestracja: 15 maja 2006, 23:32
Lokalizacja: Pabianice

Re: "Kobiety" - Zmory tego świata

Post autor: BodomChild »

Moira pisze:najpierw latacie za takimi k*****i, olewacie normalne, inteligentne dziewczyny, tylko za wypindrzonymi blondynami się oglądacie, to ja sie nie dziwię, że potem te normalne was nie chcą.
Trudno się z tym nie zgodzić. Wniosek, ludzie patrzą głównie na wygląd fizyczny i właściwie trudno to negatywnie ocenić, bo leży to w ich naturze.

Ja się nigdy za wypindrzonymi blondynami nie oglądałem, nie podobały mi się (też patrzę na wygląd :rad ). Ja szukam zupełnie normalnej dziewczyny, mój największy problem to znalezienie takiej, która by mnie chciała i którą ja bym chciał ;) . Musi być do mnie chociaż trochę podobna (wewnętrznie oczywiście ;) ) i chyba z tym jest największy problem.
Mjodek pisze:Toć przecie bycie feministką nie oznacza od razu życia bez faceta tudzież w nienawiści do tej płci.
Dziwne, bo mi się głównie tak kojarzy :) .

To nie tak, że jestem jakimś samcem alfa, "głową rodziny" czy jakimś innym ruchaczem-puchaczem. Lubię kobiety niezależne, umiejące walnąć pięścią w stół kiedy trzeba, ale też rodzinne, ciepłe i rozsądne. Feministki to niestety w przeważającej większości agresywnie nastawione, bujające w obłokach idealistki, które chciałby walczyć z prawami natury, układać świat od nowa i "uwalniać" wszystkie kobiety, nawet te, które nie chcą być "uwalniane" (wtedy wyzywają je od kur domowych). Idiotki, które według mnie same nie wiedzą czego chcą.
PAŃSTWO POLSKIE ODZYSKUJE GODNOŚĆ
Awatar użytkownika
krystyn-a
Arcykapłan
Posty: 1331
Rejestracja: 11 listopada 2006, 08:41
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: "Kobiety" - Zmory tego świata

Post autor: krystyn-a »

BodomChild pisze:Feministki to (...) same nie wiedzą czego chcą.
Ale wiedzą czego nie chcą. :mru
Ludzie budują za dużo murów, a za mało mostów.
Awatar użytkownika
peter_spy
Złodziej
Posty: 2556
Rejestracja: 14 września 2002, 22:31
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: "Kobiety" - Zmory tego świata

Post autor: peter_spy »

Feministki zazwyczaj dobrze wiedzą czego chcą. Władzy :)
Awatar użytkownika
Mjodek
Poganin
Posty: 707
Rejestracja: 12 kwietnia 2008, 16:25
Lokalizacja: Zadupie

Re: "Kobiety" - Zmory tego świata

Post autor: Mjodek »

To mówimy o feministkach czy "feministkach"? :P
Awatar użytkownika
krystyn-a
Arcykapłan
Posty: 1331
Rejestracja: 11 listopada 2006, 08:41
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: "Kobiety" - Zmory tego świata

Post autor: krystyn-a »

Judith pisze:Feministki zazwyczaj dobrze wiedzą czego chcą. Władzy :)
Tak, władza to łakomy kąsek. Nawet mężczyźni nie mogą się jej oprzeć. :jez
Ludzie budują za dużo murów, a za mało mostów.
Awatar użytkownika
BodomChild
Złodziej
Posty: 2419
Rejestracja: 15 maja 2006, 23:32
Lokalizacja: Pabianice

Re: "Kobiety" - Zmory tego świata

Post autor: BodomChild »

krystyn-a pisze:Ale wiedzą czego nie chcą. :mru
Tak wiem, nie chcą aby kobiety były traktowane przedmiotowo i tu się z nimi zgodzę, bo to obrzydliwe. Obsesyjnie walczą też jednak z tradycyjnym podziałem ról. Tu nie chodzi o to, żeby kogoś przy garach trzymać, ale trzeba sobie powiedzieć prawdę, kobieta zajmie się domem i dziećmi 100 razy lepiej niż mężczyzna i kropka (wyjątki potwierdzają regułę), to jest naturalne i żadna banda feministek i socjalistów nie wmówi mi, że jest inaczej.
Pewnie, to już nie te czasy, kiedy kobieta siedziała w jaskini z dziećmi a facet przychodził z upolowaną antylopą, ale pewne naturalne role społeczne się nie zmieniają, kobieta potrzebuje oparcia w mężczyźnie, mężczyzna ma potrzebę opiekowania się kobietą.

O polityce prorodzinnej i prawie do aborcji już nie będę nawet pisał, bo za dużo tego. Jeszcze legalną aborcję na życzenie bym mógł przeboleć, ale żeby była refundowana? Nie, ja nie mam zamiaru za coś takiego płacić.
Judith pisze:Feministki zazwyczaj dobrze wiedzą czego chcą. Władzy :)
Otóż to, np. ta cała sprawa z parytetem to typowa walka o stołki a nie żadna walka o prawa kobiet. Nikt nie zakazuje kobietom udzielać się publicznie.
Mjodek pisze:To mówimy o feministkach czy "feministkach"? :P
O "feministkach", dawne sufrażystki jeszcze o COŚ walczyły.

EDIT:

Tu macie dobry tekst o tym, do jakich idiotycznych sytuacji prowadzą takie parytety i źle rozumiane równouprawnienie.
PAŃSTWO POLSKIE ODZYSKUJE GODNOŚĆ
Awatar użytkownika
Bukary
Homo Rhetoricus
Posty: 5569
Rejestracja: 12 sierpnia 2002, 18:15
Lokalizacja: Gildia Topielników (przy tawernie Pod Rozszalałym Wichrem)

Re: "Kobiety" - Zmory tego świata

Post autor: Bukary »

Ja to wam proponuję, żebyście zamiast pisać "kobiety" pisali konkretnie "moja dziewczyna, Basia" albo "Zuzka z mojej klasy". Byłoby ciekawiej i chętnie bym poczytał... :hyh
Thief Antologia PL: od 20 X 2006 w sklepach!
Zagraj w FM Old Comrades, Old Debts i zobacz moje zrzuty.
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5184
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: "Kobiety" - Zmory tego świata

Post autor: SPIDIvonMARDER »

Możecie ich zdjęcia i opisy zamieścić. :hyh Też się to chętnie poczyta!
Obrazek
Awatar użytkownika
ERH+
Kurszok
Posty: 530
Rejestracja: 14 sierpnia 2009, 04:34
Lokalizacja: Kadath... ...w okolicach poduszki przed trzecią w nocy

Re: "Kobiety" - Zmory tego świata

Post autor: ERH+ »

A jeszcze lepiej, jak będziecie(będziemy) pisać o sobie: "Ja, będąc facetem konserwatywnym...", "Ja, jako kobieta nowoczesna..."; przynajmniej będziecie jako tako znać temat -a na odległość to najwięcej wyobraźnia podpowiada.
Charakter człowieka jest jego przeznaczeniem.
Awatar użytkownika
Mjodek
Poganin
Posty: 707
Rejestracja: 12 kwietnia 2008, 16:25
Lokalizacja: Zadupie

Re: "Kobiety" - Zmory tego świata

Post autor: Mjodek »

ERH+ pisze:A jeszcze lepiej, jak będziecie(będziemy) pisać o sobie: "Ja, będąc facetem konserwatywnym...", "Ja, jako kobieta nowoczesna..."; przynajmniej będziecie jako tako znać temat -a na odległość to najwięcej wyobraźnia podpowiada.
Co? Nie skumałem, może jestem za tępy.
Bukary pisze:Ja to wam proponuję, żebyście zamiast pisać "kobiety" pisali konkretnie "moja dziewczyna, Basia" albo "Zuzka z mojej klasy". Byłoby ciekawiej i chętnie bym poczytał... :hyh

haha, nie ma to jak ploteczki, nie? ;) :D


Swoją drogą, to dokonałem takiego podziału we wcześniejszych postach. Tzn. Pisałem o mojej kobicie i reszcie kobiet jakie znam :P (a wyjątków jest, obliczyłem to nawet, dokładnie 7 - mojej kobiety nie wliczając).
Może to kwestia pecha po prostu, że znam osobiście prawie same idiotki :D
Awatar użytkownika
ERH+
Kurszok
Posty: 530
Rejestracja: 14 sierpnia 2009, 04:34
Lokalizacja: Kadath... ...w okolicach poduszki przed trzecią w nocy

Re: "Kobiety" - Zmory tego świata

Post autor: ERH+ »

Mjodek pisze:
ERH+ pisze:A jeszcze lepiej, jak będziecie(będziemy) pisać o sobie: "Ja, będąc facetem konserwatywnym...", "Ja, jako kobieta nowoczesna..."; przynajmniej będziecie jako tako znać temat -a na odległość to najwięcej wyobraźnia podpowiada.
Co? Nie skumałem, może jestem za tępy.
Skoro już pisać o konkretnych przypadkach z własnego otoczenia, to jeszcze bardziej rzeczowe będą oceny własnej płci, a najlepiej siebie w tym kontekście (abstrahując od faktu, że najtrudniej jest obiektywnie ocenić siebie).
Ktoś może napisać, co myśli o STEREOTYPIE feministki lub wypindrzonej blondynki, albo faceta co to tylko o takich myśli -ale czy znajdzie się tu ktoś identyfikujący się z takim obrazem? Chyba żadna strona nie jest rozumiana przez drugą.
Charakter człowieka jest jego przeznaczeniem.
Awatar użytkownika
BodomChild
Złodziej
Posty: 2419
Rejestracja: 15 maja 2006, 23:32
Lokalizacja: Pabianice

Re: "Kobiety" - Zmory tego świata

Post autor: BodomChild »

A tam Streamer przynudzasz, zbyt różowo się zrobiło, trzeba wbić szpilę :wes .

Np. zainteresowania większości kobiet jakie spotykam kończą się na gadaniu "o facetach" i na zakupach, są dwie możliwości, albo jest bardzo dużo płytkich kobiet, albo ja mam po prostu pecha do dziewczyn :) .
Inna sprawa, słynne "kobiety nie wiedzą czego chcą", coś w tym jest, już nie raz spotkałem się z taką sytuacją:

Mężczyzna haruje jak wół, siedzi długo w pracy - "ciągle siedzisz w pracy, tylko praca cię interesuje, nie kochasz mnie"
Mężczyzna przychodzi normalnie do domu, ale kokosów nie zbija - "nieudacznik, pipa, nie potrafisz zarobić na rodzinę"

Drogie panie, albo A albo B :jez .

To tak żeby nie było zbyt miło :prz .

Moje posty w tym temacie też mi się już tak średnio podobają, chyba za bardzo byłem cięty na feministki :kwd .
To znaczy, np. tego babska do dzisiaj nienawidzę, ale taka Wendy McElroy jest całkiem spoko :wes .

Nie jestem już taki pewien "tradycyjnego podziału ról" tzn. nadal twierdzę, że kobieta lepiej zajmie się domem i dziećmi niż mężczyzna, ale nie postrzegam już tego jako czegoś stałego i niezmiennego, to jest jednak lekko burackie, to, że dobór naturalny przez wieki premiował kobiety i mężczyzn o określonych cechach charakteru to nie znaczy, że tak będzie zawsze, to się już zmienia.
PAŃSTWO POLSKIE ODZYSKUJE GODNOŚĆ
Awatar użytkownika
Leming
Złodziej
Posty: 2565
Rejestracja: 17 stycznia 2005, 10:16
Lokalizacja: Statua postępu

Re: "Kobiety" - Zmory tego świata

Post autor: Leming »

;)
Kupię Azjatkę - najlepiej Japonkę (może być używana)

Suma całkowitej ilości Informacji we Wszechświecie jest stała i jest równa 0 (zero)
Awatar użytkownika
Daweon
Arcykapłan
Posty: 1344
Rejestracja: 06 lipca 2009, 19:15
Lokalizacja: Tarnów

Re: "Kobiety" - Zmory tego świata

Post autor: Daweon »

Streamer pisze:Do kobiety nie zamierzam się zbliżać, nie warto marnować czasu.
To jest twoje zdanie teraz, czy takie kiedyś było, bo z twojego postu trudno wywnioskować.
Człowiek żyje by być szczęśliwy
Szczęście zaś to tylko chęć życia
Jesteśmy więc po to by chcieć tu być
Bo oprócz trwania nie mamy nic innego
Awatar użytkownika
Daweon
Arcykapłan
Posty: 1344
Rejestracja: 06 lipca 2009, 19:15
Lokalizacja: Tarnów

Re: "Kobiety" - Zmory tego świata

Post autor: Daweon »

Cóż... Kobiety są naturalnym uzupełnieniem życia mężczyzny, dlatego nie wróżę ci szczęśliwego bytu.
Człowiek żyje by być szczęśliwy
Szczęście zaś to tylko chęć życia
Jesteśmy więc po to by chcieć tu być
Bo oprócz trwania nie mamy nic innego
Awatar użytkownika
Artass
Egzekutor
Posty: 1539
Rejestracja: 07 października 2006, 11:45
Lokalizacja: Kraków

Re: "Kobiety" - Zmory tego świata

Post autor: Artass »

Bredzisz Streamer. :) Kobiety są wspaniałymi istotami, dla których warto żyć - pozwólcie, że tak krótko powiem. Nie wiem jakie miałeś z nimi doświadczenia, ale wyraźnie napotykałeś na swej drodze same nic nie warte pustaki. Mam nadzieję, że zmienisz swoje poglądy, bo jeżeli chcesz zostać singlem na zawsze, to szczerze Ci współczuję. Smutne...
Obrazek
Awatar użytkownika
hurr
Mechanista
Posty: 442
Rejestracja: 07 października 2004, 16:19

Re: "Kobiety" - Zmory tego świata

Post autor: hurr »

Ja lubię mężczyzn. Dobrze bawię się w ich towarzystwie, to dla nich się ubieram, z nimi żartuję, flirtuję. Niestety od jakiegoś czasu coś się z nimi stało. Przestałam ich spotykać, a nawet widywać. Słyszę o nich też coraz rzadziej.

Ich miejsce zastąpił jakiś nowy, dziwny gatunek, nazywany przez wiele moich koleżanek świniami, dupkami czy męskimi cipami. Teraz mam problem, bo, już o tym wspominałam, ja lubię mężczyzn. Nie świnie, ale ludzi rodzaju męskiego. Zamiast nich jednak spotykam tylko tych nowych samców którzy, jak się okazało – o ironio! – nie lubią kobiet.

Kobiet, których tak naprawdę boją się panicznie. Kobiet, które są silniejsze od nich, które potrafią się przystosować, funkcjonować dobrze w nowoczesnym świecie, w nowej roli, być dobrze i może lepiej od nich facetami, a także znakomicie być sobą, kiedy trzeba.




Kobiety, które są w stanie wybaczyć Wam Wasze frajerstwo, kochać, nie zauważać łez i potknięć.
Brakuje Wam szczerości wobec siebie samych, by to przyznać.
Ale piszę Wam to szczerze i od serca, specjalnie dla Was, żebyście mogli przeczytać i może się opamiętać. Uwierzycie w to? W prezencie. Bo, mówiłam już. Ja lubię mężczyzn. Nie jakieś męskie cipy, co to, to nie. Ale mężczyzn. Mężczyzn kocham.
ODPOWIEDZ