RE: Bioshock

Zajrzyj tutaj, jeśli masz ochotę pogawędzić, poplotkować i wtrącić swoje trzy grosze do dyskusji na tematy niemające wiele wspólnego z Thiefem.

Moderator: Bruce

Awatar użytkownika
raven4444
Szaman
Posty: 1011
Rejestracja: 29 lipca 2007, 14:00
Lokalizacja: Poznań
Płeć:
Kontakt:

Re: RE: Bioshock

Post autor: raven4444 »

Skończyłem drugi epizod (czas przejścia taki jak pierwszej części).

Ehh Levine mistrzu dlaczeeego nie będzie więcej już?

Dobra szybkie info, jakbym miał użyć spoilera to cały tekst ukryję więc po prostu nie czytaj tego postu jak chcesz sam doświadczyć tej historii.

Cholera, ten dlc robi większą mielonkę w głowie niż cały Infinite. Mechanika to skradanka która jest lepsza od Thief 4. Serio DLC jest o niebo lepsze od Thiefa 4 ale co tu kombinować Levine i tyle. Czemu skradanka, bo gramy Elką ale nie taką jaką znamy bo ona no (taki mega spoiler) zgineła pod koniec ep1. Nie mamy mocy, nie potrafimy wyrw otwierać itp.

Co jest tutaj najpoteżniejsze to to że EP2 scala Bioshock 1, 2 i Infinite w jedno, w jedną historię. Wszystko się przeplata i łączy. Widzimy wydarzenia które są w Bioshock 1 i 2 i te z Infinite z innej strony. I co najbardziej uderza - przyczyniamy się do upadku Rapture. I to zakończenie... kolejne przejście dowolnego Bioshocka będzie całkowicie innym przeżyciem bo wiemy o wiele więcej niż chcielibyśmy.

Szkoda że jako tako IG zamyka wrota a Levine zrzeka się marki Bioshock. Fabularnie tworzy mistrzostwo świata i w ciemno kupuję jego kolejne dzieła.

A Burial at Sea EP2 uważam za łabędzi śpiew IG.
Awatar użytkownika
BodomChild
Złodziej
Posty: 2419
Rejestracja: 15 maja 2006, 23:32
Lokalizacja: Pabianice

Re: RE: Bioshock

Post autor: BodomChild »

Ja w to zagram jak dadzą gdzieś paczkę wszystkich dlc w jakiejś sensownej promocji, tymczasem podstawowy Infinite mi się ściąga.

Jak tak patrzę na tego Thi4fa, na screeny, gameplaye i czytam o fabule, to widzę, że Eidos Montreal zupełnie nie czuje klimatu oryginalnego złodzieja, dobrze czują klimat Deus Exa, ale nie Thiefa. Myślę, że gdyby to twórcom Bioshocka sprzedać prawa do marki Thief, to oni zrobiliby to dużo lepiej.
PAŃSTWO POLSKIE ODZYSKUJE GODNOŚĆ
Awatar użytkownika
raven4444
Szaman
Posty: 1011
Rejestracja: 29 lipca 2007, 14:00
Lokalizacja: Poznań
Płeć:
Kontakt:

Re: RE: Bioshock

Post autor: raven4444 »

Przecież w PL wersji dodawali gratis Season Passa, chyba jakaś trefną wersję masz :D

Jakby IG robiło Thiefa to nie dość że historia zatoczyłaby koło - powrót marki do jej praktycznie ojca (Levine) i pewnie byśmy jeszcze czekali ("Te poziomy są słabe (wskazując 70% gry), robimy je od nowa" by Levine) ale dałbym sobie palca uciąć że byłaby gra roku na pewno pod względem klimatu i fabuły.

BTW Infinite z DLCkami podwala ponad 40GB na dysku
Awatar użytkownika
BodomChild
Złodziej
Posty: 2419
Rejestracja: 15 maja 2006, 23:32
Lokalizacja: Pabianice

Re: RE: Bioshock

Post autor: BodomChild »

raven4444 pisze:chyba jakaś trefną wersję masz :D
Trefną, bo nie pudełkową od Cenegi :jez , hehe nawet nie wiedziałem, że SP dają za darmo, tak to bym może poszukał gdzieś tanio. Kupiłem kluczyk podstawki teraz jak była promocja, ale spoko, nie pali mi się, w końcu się doczekam porządnej obniżki ceny dodatków na Steamie czy gdzieś i na swoje też wyjdę :wes .
raven4444 pisze:BTW Infinite z DLCkami podwala ponad 40GB na dysku
Się popieści, to się zmieści :wes .
PAŃSTWO POLSKIE ODZYSKUJE GODNOŚĆ
Awatar użytkownika
Bukary
Homo Rhetoricus
Posty: 5569
Rejestracja: 12 sierpnia 2002, 18:15
Lokalizacja: Gildia Topielników (przy tawernie Pod Rozszalałym Wichrem)

Re: RE: Bioshock

Post autor: Bukary »

Można gdzieś w Sieci kupić w miarę tanio klucze Burial at Sea? Właśnie skończyłem BI i mam ochotę na więcej, a nie chciałbym wydawać 30 euro. :)

Thiefa i BI kupiłem w Fabryce Kluczy. (niestety, Burial at Sea tam nie ma). Nie mam pojęcia, dlaczego te legalne klucze są tam takie tanie. Ktoś mnie oświeci?
Thief Antologia PL: od 20 X 2006 w sklepach!
Zagraj w FM Old Comrades, Old Debts i zobacz moje zrzuty.
Awatar użytkownika
BodomChild
Złodziej
Posty: 2419
Rejestracja: 15 maja 2006, 23:32
Lokalizacja: Pabianice

Re: RE: Bioshock

Post autor: BodomChild »

Bukary pisze:Nie mam pojęcia, dlaczego te legalne klucze są tam takie tanie. Ktoś mnie oświeci?
Podobno biorą te klucze z oryginalnych pudełek. W sumie to nie wiem, niektórzy przestrzegają przed kupowaniem w tych wszystkich keye.pl, gamecodes, fabryka kluczy itp., że to niby banda cwaniaków, inni twierdzą, że kupują od dawna i jest wszystko ok. Ja tam nigdy nic nie kupiłem, więc nie wiem jak jest.

Chyba są w porządku, bo o jakiejś grubszej aferze nie słyszałem.
PAŃSTWO POLSKIE ODZYSKUJE GODNOŚĆ
Awatar użytkownika
Bukary
Homo Rhetoricus
Posty: 5569
Rejestracja: 12 sierpnia 2002, 18:15
Lokalizacja: Gildia Topielników (przy tawernie Pod Rozszalałym Wichrem)

Re: RE: Bioshock

Post autor: Bukary »

Na Fabryce Kluczy jeszcze się nie zawiodłem. Wszystko jest w porządku.

Kupiłem natomiast przed chwilą Burial at Sea w serwisie GameCodes i... klucz nie działa. :) Napisałem do nich, więc szybko się okaże, czy mamy do czynienia z bandą oszustów.

A po zakończeniu BI miałem dokładnie takie odczucia, jak ten recenzent:

Thief Antologia PL: od 20 X 2006 w sklepach!
Zagraj w FM Old Comrades, Old Debts i zobacz moje zrzuty.
Awatar użytkownika
raven4444
Szaman
Posty: 1011
Rejestracja: 29 lipca 2007, 14:00
Lokalizacja: Poznań
Płeć:
Kontakt:

Re: RE: Bioshock

Post autor: raven4444 »

Keye dają tyłka w premiery, z BI im nie wypaliło; dostałem klucz dzień po premierze a ostatnio z RoSem też grubo dali tyłka, miał być klucz dzień przed premierą aby ruszyć jak tylko Blizzard pokaże zielone światło a klucz był w dzień premiery po południu, jak się płaci za coś miesiąc wcześniej to chyba powinni dotrzymać słowa.

Czemu kupujecie oddzielnie DLC? Season pass wychodzi taniej niż oba DLC...
Awatar użytkownika
BodomChild
Złodziej
Posty: 2419
Rejestracja: 15 maja 2006, 23:32
Lokalizacja: Pabianice

Re: RE: Bioshock

Post autor: BodomChild »

Od przedwczoraj gram w Bioshock Infinite i oto moje wrażenia:

-świetna oprawa graficzna i optymalizacja, naprawdę, gra wygląda cudownie nawet na niskich detalach (tekstury "normalne"), na mojej złomowatej karcie graficznej działa zupełnie płynnie. Zgodnie z zaleceniami części graczy ustawiłem tryb wyświetlania na "w oknie (pełny ekran)", dzięki temu w praktyce mam normalny fullscreen, a zyskałem trochę na wydajności, mogę grać nawet z teksturami na high, ale wtedy wczytują mi się "w locie" (za mało ramek na karcie chyba). Nic, na normalnych też wygląda świetnie i lepiej niż na konsolach (albo przynajmniej tak samo) :jez . Jedna z tych gier, gdzie zamiast grać, to łazisz i się całymi minutami gapisz na wszystko :) .

-klimat i projekt całego latającego miasta jest super, fajne połączenie cukierkowatości i mroku. Świetne jest to, że Columbia to niemal całkowite przeciwieństwo Rapture: miasto w głębinach/miasto w przestworzach, kult indywidualizmu/kult narodu, ateizm/teokracja, zimne art deco/architektura neoklasyczna, ciepłe drewniane wnętrza. Fajne odniesienia do rasizmu, szowinizmu, nacjonalizmu, imperializmu, do tego satyra na amerykański republikanizm, fajne to wszystko bo nie czuję się w żaden sposób atakowany przekazem politycznym, wszystko jest zbyt mocno przerysowane.

-Fabuły nie będę komentował, bo jeszcze za daleko nie doszedłem. Wiem natomiast, że nie da się nie lubić Elizabeth, w końcu postać, która za nami łazi i nie przeszkadza, a do tego jest urocza :) .

-Niestety widać też spore uproszczenia w stosunku do pierwszego Bioshocka, jak na razie nie zauważyłem innych typów amunicji, włamywania się w postaci minigierek i w ogóle, cały czas się czuję prowadzony za rączkę :? . Walka nawet by może była wymagająca, ale nie jest, bo amunicji nigdy nie braknie, pieniędzy też nie, a nawet jeśli, to Elka ci zawsze znajdzie i rzuci. Nie wiem po co w tej grze jest na przykład strzałka, która pokazuje gdzie iść, bo w tej grze i tak zawsze wiadomo gdzie iść :prz , pod tym względem jest to jednak bardziej interaktywny film niż gra, za to cholernie dobry film.
PAŃSTWO POLSKIE ODZYSKUJE GODNOŚĆ
Awatar użytkownika
BodomChild
Złodziej
Posty: 2419
Rejestracja: 15 maja 2006, 23:32
Lokalizacja: Pabianice

Re: RE: Bioshock

Post autor: BodomChild »

Skończyłem i zgodzę się z wieloma innymi graczami, nazywanie Bioshock Infinite grą wszech czasów jest grubą przesadą. Gdyby nie świetna fabuła, zakończenie i cała otoczka, to jest zwyczajny FPS, a nawet nie jakiś tam super dobry FPS. Rozumiem, że tutaj historia i postacie są ważne, a gra "zrzuca balast bycia duchowym spadkobiercą System Shock 2", ale i tak wolałbym mniej uproszczeń, sprawdzę sobie kiedyś tryb 1999, ale czytałem, że nie ma żadnych rewelacji.

Do wszystkiego co napisałem wcześniej dodam:

-nie przeszkadza mi, że spora część gry to fragmenty przegadane/przechodzone, historia Bookera i Elki jest świetna, a do tego jest co pooglądać
-używanie plazmidów sprawiało mi sporo frajdy w poprzednich częściach, ale wigory są jakieś takie nijakie, najfajniejsze było chyba podrzucanie wrogów do góry "konikiem" i zbieranie pocisków w kulkę, jeszcze opętanie się przydało parę razy. Robienie "pułapek" zupełnie nieprzydatne, rzadko zdołałem zapędzić w nie kogokolwiek.
-Jak już wspominałem, pomimo sporej dawki polityki i ideologii, nie czułem żadnej propagandy. Mamy dobre, lekko przerysowane przedstawienie klimatu przełomu XIX i XX wieku, imperializm i kolonializm, szalone odkrycia naukowe, sekty religijne i mistycyzm, dosyć stereotypowego kapitalistę i ruchy rewolucyjne (które dopuszczone do czynu urządzają odjebkę totalną).
-Rozumiem, że realizm nie był priorytetem w tej produkcji, ale kurde, kiedy Booker spadnie z wysokiego muru, to nie służy jego zdrowiu, ale kiedy ląduje z wysokości kilkudziesięciu metrów spadając ze wstęgi, to już jest ok :) . Sama jazda na wstęgach czadowa.
-Sam pomysł podróży między wymiarami nie jest znowu taki nowy w grach wideo, już w serii Legacy of Kain było coś podobnego. Ale fabuła dobra w ryj :wes .

Niektórzy twierdzą, że gra nie bierze pod uwagę "paradoksu dziadka", ale nie chce mi się o tym myśleć, bo głowa mnie rozboli :wes . Teraz biorę się za Burial at Sea Ep 1 i już zastanawiam się skąd tam do cholery wzięła się Elizabeth? Przecież jeśli Booker-Comstock przyjmujący chrzest zostaje utopiony, to Anna nigdy nie zostanie porwana i nie stanie się Elizabeth :zdw . Alternatywne wersje Bookera, który chrztu nie przyjął mogą istnieć, ale skąd Booker w Rapture (czas się nie zgadza)? Mam nadzieję, że jak zagram to się dowiem :) .
PAŃSTWO POLSKIE ODZYSKUJE GODNOŚĆ
Awatar użytkownika
Bukary
Homo Rhetoricus
Posty: 5569
Rejestracja: 12 sierpnia 2002, 18:15
Lokalizacja: Gildia Topielników (przy tawernie Pod Rozszalałym Wichrem)

Re: RE: Bioshock

Post autor: Bukary »

Właśnie ukończyłem Burial at Sea Ep. 2.

Krótko: Bioshock (jako całość) to najlepsza fabuła w historii gier komputerowych. Kropka.

Na końcu się wzruszyłem jak cholera. A oba dodatki do Infinite do mistrzostwo świata. Nowy Thief wygląda przy nich jak śmierdzące gówno.

Szkoda, że już nie będzie więcej Bioshocka. :(
Thief Antologia PL: od 20 X 2006 w sklepach!
Zagraj w FM Old Comrades, Old Debts i zobacz moje zrzuty.
Awatar użytkownika
BodomChild
Złodziej
Posty: 2419
Rejestracja: 15 maja 2006, 23:32
Lokalizacja: Pabianice

Re: RE: Bioshock

Post autor: BodomChild »

Ale to rozbicie Burial... na epizody, to jednak skok na kasę, mogli to wydać jako całość. Ep. 1 krótkie jak cholera, ledwo się rozkręciłem, a tu już koniec :? , powinno być chociaż z godzinę dłuższe.

Gdybym nie wygrał w Twoim konkursie Bukary, to bym chyba za obecną cenę nie kupił :) . Poczekam na jakąś fajną obniżkę Ep. 2 i wtedy zagram.

A Bioshock Infinite, to wielka gra, biorąc pod uwagę dzisiejsze realia oczywiście, powiedziałbym nawet, że dzieło sztuki w kategorii "gry wideo".
PAŃSTWO POLSKIE ODZYSKUJE GODNOŚĆ
Awatar użytkownika
Maveral
Bruce Dickinson
Posty: 4661
Rejestracja: 11 kwietnia 2003, 12:07
Lokalizacja: Radlin
Płeć:

Re: RE: Bioshock

Post autor: Maveral »

Bukary pisze:Krótko: Bioshock (jako całość) to najlepsza fabuła w historii gier komputerowych. Kropka.
Jednak dla mnie To The Moon fabularnie było lepsze, choć to chyba bardziej gatunek visual novel niż stricte gra komputerowa ;)
Przepraszam za mały offtop hehe
Ciemność jest naszym sprzymierzeńcem!
Awatar użytkownika
peter_spy
Złodziej
Posty: 2556
Rejestracja: 14 września 2002, 22:31
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: RE: Bioshock

Post autor: peter_spy »

Skończyłem obydwa dodatki i nie do końca wiem co mam myśleć. Mam wrażenie że Ep 1+2 zamienia miejscami dwa aspekty z podstawki: o ile rozgrywka w Bio:I była rachityczna i podrzędna względem fabuły, o tyle tutaj wydaje się że jest odwrotnie. Zaskakująco dobra mechanika skradanki, bardziej elegancka niż w T4, przy podobnej konstrukcji poziomów co w podstawce i poprzednich częściach – aż trudno się nie zastanawiać czy twórcy zamierzali ją umieścić już w pierwszej części.

Z kolei fabuła to dość desperacka próba powiązania ze sobą dwóch światów i wszystkich postaci z Columbii i Rapture. Co prawda gdyby tylko inne gry próbowały konstruować fabułę na takim poziomie, to mielibyśmy wysyp świetnych tytułów ;) Tym niemniej jak już weźmie się pod uwagę poziom pisarstwa Levine'a to trudno uniknąć wrażenia, że coś tu poszło nie tak. Przede wszystkim mam wrażenie, że musieli się strasznie spieszyć – rozumiem motywację naszej bohaterki, ale tok myślowy, który zalicza w trakcie swojej drogi jest stanowczo bardziej skomplikowany i głęboki, niż to zostało przedstawione w grze. Rozumiem mniej więcej co autor chciał przekazać, ale odbyło się to zbyt skrótowo i miejscami chaotycznie (np. słabe zawiązanie akcji w Ep1). Do tego rodzeństwo Lutesce, wcześniej wykorzystywane naprawdę po mistrzowsku, tutaj robi w zasadzie za proste wytłumaczenie niektórych motywów i popychanie akcji do przodu.

Końcówka przede wszystkim ostro gra na emocjach i nie ukrywam że dla mnie jest obrzydliwa (mam awersję do pewnych rzeczy). Choć trudno odmówić twórcom zręczności montażu, to ostatnie kilkanaście minut za bardzo wygląda jak finałowy odcinek telenoweli albo serialu po 10 sezonach, gdzie szybko trzeba dobrnąć z pewnymi wątkami do końca. Trochę to wygląda jak typowy fan-service, ale i tak warto było dotrzeć do końca ;)

Btw. To the Moon ma prostą fabułę, ale bardzo elegancko przedstawioną, widać to nawet w samej konstrukcji zdarzeń. Jedna z moich najulubieńszych gier ever :)
Awatar użytkownika
TricksieThiefsie
Mechanista
Posty: 445
Rejestracja: 08 marca 2013, 23:14

Re: RE: Bioshock

Post autor: TricksieThiefsie »

Tak patrząc z perspektywy czasu, to jedyne co było powyżej przeciętnego poziomu w Bioshocku Infinite i DLC to fabuła. Gameplay już przy pierwszym wrażeniu odczuwany był jako dość toporny, nudny i linearny, a teraz to nawet by mi się nie chciało drugi raz tego przechodzić. Może jeszcze klimat, ale to też zależy od gustu, bo niektórzy nienawidzili tak wielki kontrast pomiędzy dwoma pierwszymi częściami a tą najnowszą.

Jako gra jest naprawdę przeciętny, jako jakaś tam historia - interesujący.
Awatar użytkownika
Hadrian
Złodziej
Posty: 2423
Rejestracja: 08 stycznia 2009, 13:38
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: RE: Bioshock

Post autor: Hadrian »

Zacząłem grać w Bioshocka 1 ale strasznie odrzuciła mnie toporność strzelania i ogólnie niezbyt ciekawy gameplay. Czy warto próbować zagrać w Bioshocka Infinite bez przechodzenia pierwszej części? Z tego co wiem fabuła ważna jest bardzo w tej serii (widać to po tym wątku) ale czy połapię się w Infinite bez znajomości fabuły pierwszego Bioshocka?
Awatar użytkownika
eLPeeS
Garrett
Posty: 3879
Rejestracja: 21 października 2004, 15:55

Re: RE: Bioshock

Post autor: eLPeeS »

Graj śmiało. Co najwyżej nie złapiesz kilku smaczków. Infinite to w sumie zamknięta i odrębna historia. Znajomość 1 i 2 bioshocka nie jest wymagana.
"I'm the best there is at what I do, but what I do best isn't very nice."
ODPOWIEDZ