Katastrofa w Smoleńsku - Dyskusja

Zajrzyj tutaj, jeśli masz ochotę pogawędzić, poplotkować i wtrącić swoje trzy grosze do dyskusji na tematy niemające wiele wspólnego z Thiefem.

Moderator: Bruce

Awatar użytkownika
Marzec
Arcykapłan
Posty: 1494
Rejestracja: 22 listopada 2006, 11:13
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Katastrofa w Smoleńsku - Dyskusja

Post autor: Marzec »

Powiem otwarcie - żal mi większości z Was. Albo inaczej... żałuję że przeczytałem niektóre wypowiedzi w tym temacie. Niektórzy z Was zapominają kim były osoby, które zginęły. Myślicie o negatywnych sprawach z nimi związanych, które działy się w ostatnich miesiącach ich życia, i w większości - nie były negatywne z winy tych, nie żyjących już, osób, ale za sprawą ludu. Poza tym uogólniacie, wyolbrzymiacie i nie wiem co jeszcze... Załamuje mnie to, że duża część dzisiejszej młodzieży tak właśnie myśli. Ale żeby nie być gołosłownym, jestem zmuszony przytoczyć kilka konkretów, bo obawiam się zażartych i dziwnych odpowiedzi, związanych z frustracją niektórych osób, które to przeczytały...
BodomChild pisze:Ci wszyscy ludzie, którzy wcześniej wylewali pomyje na "kaczą zarazę", "kartofli" itp. teraz rozpływają się jaki to był wielki człowiek i w ogóle "[*]". Polacy mają wyraźną tendencję do nadymania się i pokazowego "łączenia ponad podziałami" (już to przerabialiśmy z papieżem), a za tydzień znowu się będą podgryzać.
Gratuluję Ci, skoro jesteś w stanie powiedzieć że ci wszyscy ludzie to ci sami, którzy wcześniej "wylewali pomyje". Nawet jeśli znaczna ich część to co z tego? Aż tak serio brałeś te wszystkie "pomyje" gdy się wylewały? Aż tak serio wszyscy braliśmy? Naród Polski szczerze i otwarcie nienawidził swojego ś.p. Prezydenta?? Nie! Nie było tak. Był to człowiek wielki. Śmiano się z niego, gdy tylko się pomylił lub przy każdej innej nadającej się do tego sytuacji - powiesz, że to świadczy o tym jaki mieli do niego stosunek? Otóż ja powiem - tak się traktuje chyba każdą osobę publiczną, która pełni w kraju poważną funkcję. Taka nasza natura, że lubimy z księdza robić faceta w sukience. To nas śmieszy.
Bruce pisze:Pora na akcję Michael Jackson. Za życia mało kto go lubił, a po śmierci już go wychwalają. Hipokryzja. Jak się kogoś nie lubi, to jego śmierć chyba nie zmieni nastawienia. Umarlakowi to już wszystko jedno. Mowa oczywiście o prezydencie.
Nie wiem co powiedzieć. Chwalić mnie tylko za to, że się wysiliłem odpowiedzieć Tobie, ignorantowi i chyba całkowitemu "dezinformatorowi". Tylko nie traktuj proszę tych słów jak słowa obelgi, bo to słowa, które moim zdaniem dobrze Cię opisują. Jak można napisać "Za życia mało kto go lubił" i nie być dezinformatorem? Jesteś nim. I wiedz, mój drogi, że Jackson za życia miał wielu fanów i przyjaciół, ludzi, którzy go osobiście nie znali, ale go kochali. Kochali go za to co zrobił, a nie za muzykę. Mówię to, bo nie chcę po raz n-ty znowu dyskutować z opinią "muzyka, a to co robił w życiu to co innego". Otóż to co zrobił w swoim życiu jest godne chwały, naśladowania. Pomógł wielu potrzebującym. Wykazał się ludzkim współczuciem i zrozumieniem, nie utonął w swoim bogactwie. Pomijam już sprawę, że porównanie Jacksona do ś.p. Prezydenta jest mało pasujące.

Porównanie śmierci Michaela Jacksona do Lecha Kaczyńskiego jest pasujące pod tym względem, że znowu słychać krzyk o tym samym tonie - "Nikt go nie lubił, a teraz wszyscy go chwalą". Otóż ja powiem tylko to, że tak może mówić ktoś, kto mało wie o tym co się dzieje dookoła niego... Ja zgodzę się tylko z tym, że owszem, są ludzie, którzy popisują się w tym momencie hipokryzją, ale jak można mówić, że jest to większość, lub wszyscy z nas! Skąd masz takie dane?

Zapewniam Was, że składanie zniczy pod Pałacem Prezydenckim i wywieszenie flagi z czarną wstęgą u progu drzwi własnego domu to znak szacunku i pamięci. A jeśli ktoś patrzy na osoby składające znicze i szydzi z nich to zachowanie godnie hieny. Niestety nie mogę znaleźć dobrego porównania.

To co się stało i co dzieje się w Polsce, jest tragedią. Pozdrawiam
www.thiefguild.com - Gildia Złodzieja
Awatar użytkownika
marek
Garrett
Posty: 4775
Rejestracja: 09 grudnia 2003, 08:52
Lokalizacja: Poznań
Płeć:
Kontakt:

Re: Katastrofa w Smoleńsku - Dyskusja

Post autor: marek »

Kaczyńskiego szanowałem za charakter, który był odpowiedni do pełnionej funkcji - ale nie za poglądy. Jego żona była całkiem sympatyczną kobietą, sprawiali wrażenie szczęśliwej rodziny. Politycy jacy byli, tacy byli - ale sami ich wybraliśmy (lub ludzi podobnego pokroju), więc nie miejmy pretensji do nich. Od zawsze wiadomo, że polityka to bagno, ale zawód ten ktoś musi wykonywać, poza tym sami często nie jesteśmy lepsi. Zginęli inteligentni ludzie, którzy się w mniejszym lub większym stopniu przysłużyli.
Popełniono kardynalny błąd, że niemal cała "góra" leciała jednym samolotem. Po śmierci dowództwa lotnictwa takie rzeczy nie powinny już się więcej zdarzać - widać Polak nie madry nawet po szkodzie. Kolejnym błędem jest wywieranie presji na pilota (jakby poleciał gdzie indziej, całość by się opóźniła o kilka godzin), który powinien mieć w powietrzu status osoby stanowiącej prawo.
ObrazekObrazek
"No one reads books these days"
Awatar użytkownika
eLPeeS
Garrett
Posty: 3880
Rejestracja: 21 października 2004, 15:55

Re: Katastrofa w Smoleńsku - Dyskusja

Post autor: eLPeeS »

marek pisze:Kolejnym błędem jest wywieranie presji na pilota (jakby poleciał gdzie indziej, całość by się opóźniła o kilka godzin), który powinien mieć w powietrzu status osoby stanowiącej prawo.
No ostateczna decyzja i tak należy do kapitana. W końcu to on trzyma w łapach stery. Generalnie jak to powiedział komentator CNN pilot powinien mieć "jolly good reason" żeby podjąć się lądowania w takich warunkach po trzech nieudanych podejściach. Wiadomo, że musi ich dowieść, ale przede wszystkim musi ich dowieść w całości.
"I'm the best there is at what I do, but what I do best isn't very nice."
Awatar użytkownika
nexus
Paser
Posty: 194
Rejestracja: 05 maja 2009, 17:19
Kontakt:

Re: Katastrofa w Smoleńsku - Dyskusja

Post autor: nexus »

Miał powód
za: http://www.prezydent.pl/aktualnosci/wypowiedzi-prezydenta/wywiady-krajowe/rok-2008/newsweek-18-sierpnia-2008-r-/ pisze:Do Gruzji lecieli panowie z przygodami. Wojskowy pilot rządowego samolotu nie chciał lecieć do Tbilisi, trzeba było lądować w Azerbejdżanie i pędzić w konwoju do granicy gruzińskiej.

Nie było żadnych przesłanek, by bać się lądowania w Tbilisi.

To prawda, że wydał pan wojskowemu pilotowi rządowego samolotu polecenie lotu do Tbilisi?

Przez generałów Wojska Polskiego, nawet na piśmie. Odmówił.
za: http://wyborcza.pl/1,76842,5705983,Medal_dla_pilota__co_Lecha_Kaczynskiego_sie_nie_bal.html pisze:Planowo samolot miał lądować w Azerbejdżanie, w Ganji. Ale szef BBN Władysław Stasiak i szef gabinetu prezydenta RP Maciej Łopiński poprosili pilota o rozważenie lądowania w Tbilisi. Pilot skontaktował się z dowódcą swojego pułku płk. Andrzejem Pietrzakiem. Dostał rozkaz, by lecieć zgodnie z planem. - Na podstawie posiadanej wiedzy na temat sytuacji w Gruzji uznałem, że lot do Tbilisi będzie zbyt niebezpieczny dla prezydentów i pozostałych pasażerów (w sumie 74 osoby) - napisał pilot w meldunku dla szefa MON. Podał dziewięć przyczyn odmowy lądowania w stolicy Gruzji, m.in.:
- musiałby lecieć nad rejonem konfliktu zbrojnego,
- nie miał wiedzy o stanie lotniska w Tbilisi po jego zbombardowaniu,
- było zagrożenie ze strony gruzińskiej, która nie wiedziała o przylocie polskiego samolotu,
- tu 154 nie jest przystosowany do latania w strefie konfliktu zbrojnego.
za: http://wyborcza.pl/1,76842,5705983,Medal_dla_pilota__co_Lecha_Kaczynskiego_sie_nie_bal.html pisze:Płk Pietruczuk poinformował o swojej decyzji Stasiaka i Łopińskiego. - Po tym pan prezydent przyszedł do kabiny pilotów i osobiście jako zwierzchnik sił zbrojnych polecił mi lecieć do Tbilisi - pisze w meldunku pilot. Wcześniej najbliżsi współpracownicy prezydenta, np. Adam Bielan, twierdzili, że Kaczyński nie kontaktował się z pilotem. A prezydent w wywiadzie dla Polskiego Radia twierdził: - Ja nie wydawałem rozkazu, ja tylko wydałem polecenia różnym dużo wyższym niż pilot oficerom Wojska Polskiego. I oni zrealizowali moje polecenia i wydali pilotowi rozkaz na piśmie. I pilot nie usłuchał.
Linki: http://www.prezydent.pl/aktualnosci/wypowiedzi-prezydenta/wywiady-krajowe/rok-2008/newsweek-18-sierpnia-2008-r-/, http://wyborcza.pl/1,76842,5705983,Medal_dla_pilota__co_Lecha_Kaczynskiego_sie_nie_bal.html.

Co mógł zrobić z prezydentem i dowództwem za plecami domagającymi się przylotu na czas. Ten z Gruzji był twardy i nie uległ presji co przypłacił depresją ale ostatecznie żyje i dostał medal. Z tym było inaczej i mamy to co mamy. Nikt nie powinien wywierać nacisku na pilota. Jestem przekonany że było typowo jak na prezydenta.
Awatar użytkownika
ERH+
Kurszok
Posty: 530
Rejestracja: 14 sierpnia 2009, 04:34
Lokalizacja: Kadath... ...w okolicach poduszki przed trzecią w nocy

Re: Katastrofa w Smoleńsku - Dyskusja

Post autor: ERH+ »

To normalne, że niektórzy na forum odczuwają silne emocje po tej katastrofie, ale z drugiej strony co dzień można się dowiedzieć o kilku masakrach i człowiek powinien by oszaleć, jeśli chce czuć empatię w każdym przypadku. Jak ktoś chce, może rozwijać tu dyskusję na tematy polityczne i mimowolnie oceniać dorobek zabitych, dla mnie osobiście byli to ludzie obcy, fizycznie i światopoglądowo -nie czuję integralności z państwem polskim w tej sytuacji, świat się jeszcze nie wali -jakby co, nie chciałbym być mieszany z błotem tylko dlatego, że oceniam wyłącznie techniczno-decyzyjną stronę kraksy (jedni ludzie muszą kalkulować, by inni mogli rozpamiętywać). Zaczynam się zastanawiać, gdzie jest granica tej zasady rozproszenia, ocenę katastrofy "zawyżają" ludzie bardzo znani, ale niekoniecznie ważni jeśli chodzi o łańcuchy decyzyjne państwa. Jedynie dowódcy wszystkich typów wojsk mnie martwią, ale i oni mają zastępców -pamiętajmy, że zostali wybrani z pośród nich.
Ile było krzyku, gdy samolot latał dwa razy, bo prezydent z premierem się nie lubili -to być może były właśnie względy bezpieczeństwa ciągłości rządów. Benzyny nikt nie opłakuje w tygodniu żałoby.
Natomiast skrajną głupotą było lądowanie we mgle na jakimś podrzędnym lotnisku "do skutku". Pisałem że to pilot "stracił cierpliwość" lub "uparł się" -ale pewnie był jedynym który wiedział co robi, a ktoś z pasażerów pomylił władzę nad ludźmi z władzą nad sytuacją. Skrajnie negatywna ocena, na chłodno i bez szacunku dla zmarłych.
Charakter człowieka jest jego przeznaczeniem.
Awatar użytkownika
Abru
Młotodzierżca
Posty: 896
Rejestracja: 22 września 2002, 13:00

Re: Katastrofa w Smoleńsku - Dyskusja

Post autor: Abru »

To normalne, że niektórzy na forum odczuwają silne emocje po tej katastrofie, ale z drugiej strony co dzień można się dowiedzieć o kilku masakrach i człowiek powinien by oszaleć,
Faktycznie. Co dzień ginie jakiś Prezydent oraz najważniejsze osoby w państwie. Nie ma co się przejmować. Tragedia jak każda inna.
Awatar użytkownika
ERH+
Kurszok
Posty: 530
Rejestracja: 14 sierpnia 2009, 04:34
Lokalizacja: Kadath... ...w okolicach poduszki przed trzecią w nocy

Re: Katastrofa w Smoleńsku - Dyskusja

Post autor: ERH+ »

Niestety ja tak to odczuwam. Ograniczyłem telewizję, może się wyleczę ze znieczulicy.
Charakter człowieka jest jego przeznaczeniem.
Awatar użytkownika
Jacek
Strażnik Glifów
Posty: 3200
Rejestracja: 28 sierpnia 2003, 23:05
Lokalizacja: Zwoleń

Re: Katastrofa w Smoleńsku - Dyskusja

Post autor: Jacek »

Przeraża mnie wasze (niektórych) wrzucanie wszystkich polityków do jednego worka, spójrzcie na siebie i następnym razem zastanówcie sie co piszecie. Nie potraficie zachować resztek szacunku nawet w obliczu takiej tragedii. Nie pamiętacie juz jak naszego papieża obrzucano błotem po śmierci, ech... polaczki, nic, dziwnego skoro nie portaficie uszanować nawet śmierci swoich rodaków... Jesli mówicie że to was nie rusza to pewnie nie ruszyłaby was też np. śmierć kilku milionów polaków, oczywiście o ile nie byłoby wśród nich waszych znajomych...
Awatar użytkownika
ERH+
Kurszok
Posty: 530
Rejestracja: 14 sierpnia 2009, 04:34
Lokalizacja: Kadath... ...w okolicach poduszki przed trzecią w nocy

Re: Katastrofa w Smoleńsku - Dyskusja

Post autor: ERH+ »

Ale co do tego mają "polacy"? W afryce maczetami zamordowano setki tysięcy ludzi, i jakoś nie wywieszano, w trakcie ani po tym zdarzeniu, czarnych flag. Szacunek to nie to samo co rozdzieranie szat, katastrofa to fakt dokonany i raczej należy się nastawić na działanie. Krytyka to nie to samo co szczucie. Kiedyś trzeba będzie przerwać "minutę ciszy", i każdy to zrobi w swoim czasie.

EDIT: Apelowałbym o powściągliwość w ocenach wypowiedzi innych, złość nie licuje z żałobą. Jeśli kogoś uraziła moja postawa, to przepraszam, ale jestem też zmęczony tym brakiem powściągliwości w mediach.
Charakter człowieka jest jego przeznaczeniem.
Awatar użytkownika
Jacek
Strażnik Glifów
Posty: 3200
Rejestracja: 28 sierpnia 2003, 23:05
Lokalizacja: Zwoleń

Re: Katastrofa w Smoleńsku - Dyskusja

Post autor: Jacek »

Nie no, spoko, wypadek jak każdy inny, przejdźmy nad tym do porządku dziennego. Rzeczywiście, nie ma co rozdzierać szat bo przeciez codziennie ginie ileś tam osób na całym świecie, podczas wojny kilkadziesiąt milionów zginęło ale tez załoby nie było bo to normalne że na wojnie ginie dużo ludzi. Nie ma o czym pisać. Polacy co mają do tego? No tak się składa, że w samolocie sami Polacy byli a inni "polacy" twierdzą że w sumie nic wielkiego sie nie stało bo statystyk to i tak nie zmieni...
Awatar użytkownika
BodomChild
Złodziej
Posty: 2419
Rejestracja: 15 maja 2006, 23:32
Lokalizacja: Pabianice

Re: Katastrofa w Smoleńsku - Dyskusja

Post autor: BodomChild »

Abru pisze:Co dzień ginie jakiś Prezydent oraz najważniejsze osoby w państwie. Nie ma co się przejmować. Tragedia jak każda inna.
A w czym prezydent i członkowie rządu państwa są lepsi od innych? Biorąc pod uwagę, że państwo to organ posiadający monopol na przemoc i stosowanie przymusu, to w ogóle dziwię się, że się tym w jakiś sposób przejąłem.
Jacek pisze:Przeraża mnie wasze (niektórych) wrzucanie wszystkich polityków do jednego worka, spójrzcie na siebie i następnym razem zastanówcie sie co piszecie.
To pewnie do mnie było, więc odpowiem.

Mnie dużo bardziej przeraża zaufanie jakim ludzie obdarzają polityków oddając w ich ręce władzę nad sobą (to zabawne, że ludzie za szczyt wolności uważają możliwość wybrania sobie innych ludzi, którzy będą nimi rządzić, czyli ich w jakiś sposób zniewalać). TAK wrzucam zdecydowaną większość polityków do jednego wora. Polityk w systemie demokratycznym to taki człowieczek, który obiecuje gruszki na wierzbie ludziom, którzy nawet jego programu nie znają, żeby dorwać się do władzy i nachapać ile wlezie (zresztą to zupełnie normalne i ludzkie zachowanie, egoizm motorem działania jednostek). Myślę, że nawet największy idealista długo nie wytrzyma, bo władza psuje ludzi.
I co to znaczy, że ich wybraliśmy? Kto wybrał? Bo ja na przykład nie. W ogóle nie czuję się upoważniony, żeby "wybierać" kogokolwiek do rządzenia innymi, wybierając określoną władzę polityczną przymuszam ludzi, którzy jej nie chcą do podporządkowanie się jej, to jest akt agresji wymierzony w naturalne prawo każdego człowieka do samoposiadania... ups! Zapomniałem, że współczesny świat ma głęboko w d**** prawo naturalne.
Tak, tak, demokracja jest ostatnią i najdoskonalszą formą rządu. Ja mam nadzieję, że to rzeczywiście jest ostatnia forma RZĄDU, a następnym krokiem w ewolucji ludzkości będzie jakiś harmonijny NIERZĄD (szkoda, że ja raczej tego nie dożyję).
Jacek pisze:Jesli mówicie że to was nie rusza to pewnie nie ruszyłaby was też np. śmierć kilku milionów polaków, oczywiście o ile nie byłoby wśród nich waszych znajomych...
A podaj mi jakiś logiczny powód, dla którego by mnie to miało ruszyć? W końcu to dla mnie obcy ludzie, pewnie, wspólne państwo, wspólna historia i kultura, ale co KONKRETNIE w związku z tym? To znaczy, mnie w jakiś sposób rusza śmierć każdego niewinnego człowieka, niezależnie czy to Polak, Żyd czy Gruzin.
Czy zwykłego Kowalskiego ruszyła śmierć prezydenta dlatego, że naprawdę go ruszyła, czy dlatego, że jest taka umowa społeczna, że śmierć prezydenta powinna go ruszać?
PAŃSTWO POLSKIE ODZYSKUJE GODNOŚĆ
spamer
Paser
Posty: 252
Rejestracja: 26 października 2005, 18:57

Re: Katastrofa w Smoleńsku - Dyskusja

Post autor: spamer »

Jesteście żałośni... Tu nie chodzi o Kaczyńskiego czy go ktoś lubił, czy nie. Są po prostu w życiu momenty, kiedy trzeba zamanifestować swoją polskość - i teraz właśnie nadszedł taki moment. Jest wiele powodów ku temu - choćby ten, że ludzie ci zginęli chcąc oddać hołd Polakom zamordowanym za obronę ojczyzny. Polakom, którzy zginęli za to, żebyście mogli skończyć studia, a nie jak pod zaborem rosyjskim tylko trzy klasy.
Jasne, nie wywieszajcie flag - lepiej jechać za granicę, zapieprzać w UK, dać się poniżać szefowi, a Polskę mieć w dupie.
Awatar użytkownika
Bandit
Strażnik Glifów
Posty: 4357
Rejestracja: 08 października 2002, 18:23
Lokalizacja: Szczytno

Re: Katastrofa w Smoleńsku - Dyskusja

Post autor: Bandit »

Wszyscy jesteście (poza nielicznymi) dobitnym przykładem tego, że w tym kraju nic nie zmieni się na lepsze nawet po tak wielkiej terapii szokowej, jaką zapewniła nam ta tragedia. Zawsze musicie wtrącić swoje trzy grosze, bo uważacie, że teraz to akurat wasze zdanie jest najważniejsze. Jeśli tak ma wyglądać Polska to ja nie chcę już dłużej być Polakiem.
:chase: :shoot: :guard:
Awatar użytkownika
Maveral
Bruce Dickinson
Posty: 4661
Rejestracja: 11 kwietnia 2003, 12:07
Lokalizacja: Radlin
Płeć:

Re: Katastrofa w Smoleńsku - Dyskusja

Post autor: Maveral »

Bandit, trafiłeś w sedno - Polacy to i nad grobem się pokłócą. Każdy ma swoje racje i zawsze i wszędzie musi je wygłosić, bo jego zdanie najważniejsze. Czasem warto milczeć.
Ciemność jest naszym sprzymierzeńcem!
Awatar użytkownika
Michal
Poganin
Posty: 729
Rejestracja: 02 listopada 2006, 13:33
Lokalizacja: Tychy

Re: Katastrofa w Smoleńsku - Dyskusja

Post autor: Michal »

Brakuje jeszcze tu tylko żeby ktoś przytoczył statystyki ofiar wypadków samochodowych i powiedział, że z tego się jakoś tragedii nie robi. To stwierdzenie prawie zawsze pojawia się przy większych tragediach i zawsze mi się chce śmiać z tych onetowych trolli co takie bzdury wypisują. Aż włos jeży się na głowie od tych niektórych filozofii. To ludzie za granicą zapalają znicze, modlą się za ofiary, współczują, a tu sami Polacy nie potrafią okazać szacunku wobec śmierci rodaków. A mało tego, oskarżają jeszcze o hipokryzję tych, którzy w jakiś sposób starają się oddać cześć ofiarom, pokazać solidarność z ojczyzną w tych trudnych chwilach (chociaż ustawianie świeczki na opisie gg uważam za głupie).
Awatar użytkownika
BodomChild
Złodziej
Posty: 2419
Rejestracja: 15 maja 2006, 23:32
Lokalizacja: Pabianice

Re: Katastrofa w Smoleńsku - Dyskusja

Post autor: BodomChild »

spamer pisze:Jesteście żałośni... Tu nie chodzi o Kaczyńskiego czy go ktoś lubił, czy nie. Są po prostu w życiu momenty, kiedy trzeba zamanifestować swoją polskość - i teraz właśnie nadszedł taki moment. Jest wiele powodów ku temu - choćby ten, że ludzie ci zginęli chcąc oddać hołd Polakom zamordowanym za obronę ojczyzny. Polakom, którzy zginęli za to, żebyście mogli skończyć studia, a nie jak pod zaborem rosyjskim tylko trzy klasy.
Jasne, nie wywieszajcie flag - lepiej jechać za granicę, zapieprzać w UK, dać się poniżać szefowi, a Polskę mieć w dupie.
Odpisałbym Ci coś, ale po dłuższym zastanowieniu stwierdziłem, że lepiej tego nie robić, uderzyłeś w tony narodowe i patriotyczne, a moja odpowiedź, człowieka o skrzywieniu libertariańsko-anarchistycznym zawsze będzie dla Ciebie obrazoburcza, więc nie ma sensu, nie zdołałem wyhodować u siebie mentalności kolektywistycznej, przykro mi... A czekaj, jednak coś Ci napiszę, wiesz, III Rzeczpospolitą jako państwo to może rzeczywiście mam w głębokim poważaniu, Polaków jako narodowość mieszkającą tu od wieków niekoniecznie, czujesz różnicę? Jeśli nie, to radzę się nad tym zastanowić, takie małe zadanko domowe.

Aha i nie zapieprzam w UK, siedzę tutaj i nawet płacę tutaj podatki (chociaż bardzo tego nie lubię). Już się więcej w tym temacie nie wypowiem, żeby flame'ów nie robić.
PAŃSTWO POLSKIE ODZYSKUJE GODNOŚĆ
Awatar użytkownika
Jacek
Strażnik Glifów
Posty: 3200
Rejestracja: 28 sierpnia 2003, 23:05
Lokalizacja: Zwoleń

Re: Katastrofa w Smoleńsku - Dyskusja

Post autor: Jacek »

BodomChild pisze:Odpisałbym Ci coś, ale po dłuższym zastanowieniu stwierdziłem, że lepiej tego nie robić, uderzyłeś w tony narodowe i patriotyczne, a moja odpowiedź, człowieka o skrzywieniu libertariańsko-anarchistycznym zawsze będzie dla Ciebie obrazoburcza, więc nie ma sensu, nie zdołałem wyhodować u siebie mentalności kolektywistycznej, przykro mi... A czekaj, jednak coś Ci napiszę, wiesz, III Rzeczpospolitą jako państwo to może rzeczywiście mam w głębokim poważaniu, Polaków jako narodowość mieszkającą tu od wieków niekoniecznie, czujesz różnicę? Jeśli nie, to radzę się nad tym zastanowić, takie małe zadanko domowe.

Aha i nie zapieprzam w UK, siedzę tutaj i nawet płacę tutaj podatki (chociaż bardzo tego nie lubię). Już się więcej w tym temacie nie wypowiem, żeby flame'ów nie robić.
Mi też już się odechciało dyskusji z "nowoczesnymi poglądami" i czytania "oryginalnych" wypowiedzi co niektórych. Bodom, w ogóle się tu nie powinieneś był wypowiadać, sorry ale te twoje poglądy anarchistyczne są po prostu dziecinne (praca domowa: zastanów się nad tym) a z tego co napisałeś jasno wynika że nie tylko Polskę ale i wszystkich Polaków (oprócz twoich znajomych) masz w dupie, bo przecież nie ma "logicznego powodu" żebyś nie miał....
Awatar użytkownika
ERH+
Kurszok
Posty: 530
Rejestracja: 14 sierpnia 2009, 04:34
Lokalizacja: Kadath... ...w okolicach poduszki przed trzecią w nocy

Re: Katastrofa w Smoleńsku - Dyskusja

Post autor: ERH+ »

Bandit pisze:Wszyscy jesteście (poza nielicznymi) dobitnym przykładem tego, że w tym kraju nic nie zmieni się na lepsze nawet po tak wielkiej terapii szokowej, jaką zapewniła nam ta tragedia. Zawsze musicie wtrącić swoje trzy grosze, bo uważacie, że teraz to akurat wasze zdanie jest najważniejsze. Jeśli tak ma wyglądać Polska to ja nie chcę już dłużej być Polakiem.
Święta racja. A więc, gdzie w ogóle jest miejsce na dumę narodową, skoro kolejne fakty których się uczy w szkole budują tylko poczucie krzywdy? Naród Polski się skundlił podczas potopu szwedzkiego, pod pierwszym zaborem, skundlił się jeszcze w drugim, i jeszcze bardziej w trzecim, podczas okupacji hitlerowskiej, sowieckiej, i potem mamy podziały na "Polaków" i "polaczków". Jeden na drugiego patrzy wilkiem, bo to pewnie "nie swój", podrzutek. Nie wiem jak jest w innych krajach, ale tutaj hasło "Jestem Polakiem" zawiera w moim przekonaniu nie pisaną linijkę "...a ty nie!".
Charakter człowieka jest jego przeznaczeniem.
Awatar użytkownika
Dziarsky
Garrett
Posty: 4861
Rejestracja: 02 listopada 2003, 12:26
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Re: Katastrofa w Smoleńsku - Dyskusja

Post autor: Dziarsky »

ERH+ pisze:
Bandit pisze:Wszyscy jesteście (poza nielicznymi) dobitnym przykładem tego, że w tym kraju nic nie zmieni się na lepsze nawet po tak wielkiej terapii szokowej, jaką zapewniła nam ta tragedia. Zawsze musicie wtrącić swoje trzy grosze, bo uważacie, że teraz to akurat wasze zdanie jest najważniejsze. Jeśli tak ma wyglądać Polska to ja nie chcę już dłużej być Polakiem.
Święta racja. A więc, gdzie w ogóle jest miejsce na dumę narodową, skoro kolejne fakty których się uczy w szkole budują tylko poczucie krzywdy? Naród Polski się skundlił podczas potopu szwedzkiego, pod pierwszym zaborem, skundlił się jeszcze w drugim, i jeszcze bardziej w trzecim, podczas okupacji hitlerowskiej, sowieckiej, i potem mamy podziały na "Polaków" i "polaczków". Jeden na drugiego patrzy wilkiem, bo to pewnie "nie swój", podrzutek. Nie wiem jak jest w innych krajach, ale tutaj hasło "Jestem Polakiem" zawiera w moim przekonaniu nie pisaną linijkę "...a ty nie!".
A ja bym to odwrócił bo tak to widzę i dodał, że właśnie wadą naszego społeczeństwa są sztuczne i mało przekonujące zrywy uczuciowe i mentalne, w których jest więcej samozachwytu i obłudy niż można by sobie wyobrazić.
Krytyka wynikająca wątpliwości jest jak najbardziej wskazana ale hipokryzja bądź działania "dla zasady" są jednak w moim przekonaniu bardziej masochistyczne.
Świętej pamięci Prezydent zawsze dążył do umacniania w Polakach przekonania iż jesteśmy permanentnie wrażliwi na tragedie innych ustalając raz po raz dni żałoby narodowej - swoją droga trafiał na podatny grunt a media szalały w próbach zdobycia widowni. Ironią losu teraz to jemu zasądzono żałobę, jak najbardziej słusznie i niech mnie szlag trafi jeśli się mylę ale śmiem twierdzić, że tym razem szczególnie damy upust tej pustej i sztucznej troski i zadumy przy akompaniamencie mediów. Tak tak, politycy tez na tym skorzystają - nie wierzcie w cuda.

Nie chcę być skrajnie pesymistyczny, zwyczajnie obserwuję uważnie otaczającą mnie rzeczywistość i szczerze wątpię. Wątpię czy to będzie dla nas dobra lekcja.
Niech tragedia rodzin zmarłych osób zostanie ich prywatną sprawą, hołd niech zostanie złożony publicznym osobistościom a państwo niech dalej realizuje swoje cele. Stwórzmy piękną historię by nasze wnuki nie uczyły się o męczenniku Kaczyńskim, który przelał swoją krew w walce o naszą tożsamość narodową tylko o przykrym zdarzeniu w dziejach kraju gdzie tragedia ta nie zbiła nas z tropu i zmobilizowała nas do nabrania nowego, lepszego kierunku w rozwoju państwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
demonax
Paser
Posty: 256
Rejestracja: 23 kwietnia 2009, 10:53
Lokalizacja: Knw

Re: Katastrofa w Smoleńsku - Dyskusja

Post autor: demonax »

spamer pisze:Jest wiele powodów ku temu - choćby ten, że ludzie ci zginęli chcąc oddać hołd Polakom zamordowanym za obronę ojczyzny. Polakom, którzy zginęli za to, żebyście mogli skończyć studia, a nie jak pod zaborem rosyjskim tylko trzy klasy.
Brawo! Lepiej tego nie mogłeś ująć. Przykre jest tylko to, że na dzień dzisiejszy niestety mało kogo to obchodzi...
Awatar użytkownika
waldeq
Kurszok
Posty: 517
Rejestracja: 03 grudnia 2006, 22:12
Lokalizacja: Południowa Dzielnica

Re: Katastrofa w Smoleńsku - Dyskusja

Post autor: waldeq »

Cyberprzestępcy nawet na takiej tragedii chcą zarobić kupę kasy. Wpisując w google hasło "Samolot Prezydenta Polski" lub np. "Lech Kaczynski Plane", już na pierwszej stronie zobaczymy linki do stron, na których łapiemy złośliwe oprogramowanie. Jak już się jest zepsutym to w pełni. :smu
Awatar użytkownika
peter_spy
Złodziej
Posty: 2556
Rejestracja: 14 września 2002, 22:31
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Katastrofa w Smoleńsku - Dyskusja

Post autor: peter_spy »

To co jest najbardziej żałosne w mediach (i w niektórych waszych postach też), że z ludzi, którzy byli pogardzanymi politykami jeszcze w tamtym tygodniu teraz robi się "elitę" polityczną i kulturalną, co jest wierutną bzdurą. Kaczyński, Wasserman, Gosiewski i im podobni już od dawna byli wyznacznikiem miernoty politycznej i żenującego prowadzenia się osób publicznych, sprawujących stanowiska państwowe: "wiecznie zmęczony" Gosiewski, "wanna Wassermana", tona różnych wesołych "powiedzonek" prezydenta - spieprzaj dziadu, małpa w czerwonym itd. Prezydent dał się poznać jako katolicka konserwa i człowiek operujący retoryką niemal komunistyczną (wieczne szukanie "Układu" i niewidzialnych wrogów państwa). Stąd jak usłyszę jeszcze taki tekst, jak palnął ostatnio Wałęsa, że "zginęła elita polityczna i intelektualna naszego kraju" to bez większych oporów wybuchnę śmiechem. I wam radzę sobie darować tego typu teksty, bo ośmieszacie się konkretnie.

To nie zmienia jednak faktu, że wszystkim tragicznie zmarłym, niezależnie od tego jakimi byli politykami, należy się szacunek za to, że byli po prostu ludźmi. Żadnemu, nawet najbardziej "znienawidzonemu" politykowi nie życzyłbym śmierci. Co najwyżej tego, żeby szybko odsunięto go od władzy, niech się zajmie jakimś lepszym dla siebie zajęciem.
Awatar użytkownika
Leming
Złodziej
Posty: 2565
Rejestracja: 17 stycznia 2005, 10:16
Lokalizacja: Statua postępu

Re: Katastrofa w Smoleńsku - Dyskusja

Post autor: Leming »

Jak przy każdej tragedii, staram się zachować rozsądek i mimo wszytko emocje trzymać z daleka, aby nie oceniać sytuacji przez ich pryzmat. Co prawda taka postawa naraża często na wytykanie palcami przez bliźnich, bo dlaczego nie płaczę z resztą społeczeństwa, pewnie mi nie zależy, jestem tym złym, nie jestem prawdziwym Polakiem, a może nawet byłem zamieszany? Jednak takie postępowanie nie odbiera mi rozumu jak co niektórym ("Wypadek, to napewno Tusk i Rosjanie!!!!!!111"). W całym tym zamieszaniu zadziwia mnie hipokryzja tych mniejszych i tych większych. To oczywiste, że głowy różnych państw i wysocy urzędnicy ślą zewsząd kondolencje i współczucie dla rodzin ofiar, to całkowicie zrozumiałe. Jednak są grupy ludzi, którzy w obliczu nagłego wydarzenia takiego jak to, nagle zmieniają się i swoje poglądy całkowicie o 180 stopni. Jeszcze w zeszłym tygodniu czytałem, że "Europa i Świat cieszy się, że Polska ma szansę na nowego postępowego Prezydenta, zamiast na blokującego wszystko konserwatystę, którzy wetuje wszystko co nie jest po myśli jego brata". Teraz mogłem się dowiedzieć, że Europa i Świat smuci się z wielkiej straty, wspomina ile to nowych postępowych dla kraju rozwiązań proponował pan prezydent, ile wniósł swoją osobą, itp.. Nie inaczej jest u nas, w mediach, urzędnikach, osobistościach publicznych. Ci co byli "przeciw" wykazują się teraz tak wielkim współczuciem, że czasem gołym okiem widać, że jest ono sztuczne.
Apelowałem już do moich znajomych o różnorakich poglądach. Mówiąc o katastrofie, wspominając o kimś, wyraźnie oddzielmy instytucje którą sobą reprezentował od "człowieka" oraz od nazwiska. Pozwoli to uniknąć wielu nieporozumień natury emocjonalnej. Mi samemu jest bardzo przykro z powodu straty urzędu prezydenta kraju, jest mi również przykro z powodu nieszczęścia ludzkiego (gdyż nigdy nikomu nie życzę źle), jednakże jeśli mam oceniać już samo nazwisko, to przykro mi nie jest. Podobnie mam w wielu przypadkach. Nie może być tak, że jeśli powiem publicznie, że nie lubiłem śp. pana X, to znaczy, że jestem chamem i prostakiem niewrażliwym na krzywdę ludzką. Umarł pan X, jest mi przykro z tego powodu, ale nie zamierzam nagle gloryfikować jego poglądów (z którymi się dotąd nie zgadzałem), żeby w ten sposób go uszanować.

Uwaga, wyjątkowy hardkor :!: Jakkolwiek zabrzmi to okrutnie i dziwnie, ale prezydent i niektórzy z polityków odeszli w wielkim stylu. Gdyby zostali wykluczeni z polityki w procesach demokratycznych typu wybory, to byliby krótko wspominani jako przegrani, którzy szkodzili Polsce, a 20 lat po ich odejściu by mało kto ich wspominał, nikt by nie wiedział o co chodzi z "peronem", "wanną" albo "spieprzaj dziadu". Kiedy odeszli z życia publicznego i politycznego jako ofiary katastrofy, to jacykolwiek byli, to na zawsze wpisali się w historię Polski, a nasze prawnuki z pewnością będą uczyły się z książek do historii jakim to wielkim człowiekiem był Kaczyński pomimo swojego wzrostu.


Poza głównym tematem dyskusji, to uważam, że nadarza się wyjątkowa szansa dla PiSu na nowe otwarcie. O ile Jarosław nie zacznie przeszkadzać, to tę partię może czekać transformacja w kierunku bliższym szerszego społeczeństwa. Myślę, że wystawienie Ziobro jako kandydata na prezydenta może nawet zagwarantować im zwycięstwo.
Kupię Azjatkę - najlepiej Japonkę (może być używana)

Suma całkowitej ilości Informacji we Wszechświecie jest stała i jest równa 0 (zero)
Awatar użytkownika
eLPeeS
Garrett
Posty: 3880
Rejestracja: 21 października 2004, 15:55

Re: Katastrofa w Smoleńsku - Dyskusja

Post autor: eLPeeS »

Viewer Discretion Is Advised

Dziś podczas festiwalu hipokryzji – „Tydzień temu chwast, dziś kwiat polskiej polityki i inteligencji, czyli jak z szamba zrobić perfumerię.”
"I'm the best there is at what I do, but what I do best isn't very nice."
Awatar użytkownika
raven4444
Szaman
Posty: 1012
Rejestracja: 29 lipca 2007, 14:00
Lokalizacja: Poznań
Płeć:
Kontakt:

Re: Katastrofa w Smoleńsku - Dyskusja

Post autor: raven4444 »

Pewnie już słyszeliście o tym:
Para Prezydencka zostanie pochowana wspólnie w krypcie marszałka Józefa Piłsudskiego na Wawelu.
Jak to przeczytałem to mnie zatkało. Pomiędzy Królami, obok Marszałka Piłsudskiego ?!.

Wiem oczywiście że to nie jest zależne od naszego ŚP. Prezydenta i jego Małżonki. To są wymysły osób żyjących, a z tego co wiem szczególnie brata tragicznie zmarłego. Coś przeczuwam że będzie ogromny sprzeciw narodu.
ODPOWIEDZ