Kłótnie o polityce czas zacząć...

Zajrzyj tutaj, jeśli masz ochotę pogawędzić, poplotkować i wtrącić swoje trzy grosze do dyskusji na tematy niemające wiele wspólnego z Thiefem.

Moderator: Bruce

Awatar użytkownika
Leming
Złodziej
Posty: 2564
Rejestracja: 17 stycznia 2005, 10:16
Lokalizacja: Statua postępu

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: Leming »

Jacek pisze:A tak serio co nam obecnie daje unia? Stabilność? Bezpieczeństwo? Kasę? Możliwości rozwoju i doganiania zachodu? Proszę o konkrety, może się nawrócę w święta ;)
A może co dali nam Rzymianie? ;)
Kupię Azjatkę - najlepiej Japonkę (może być używana)

Suma całkowitej ilości Informacji we Wszechświecie jest stała i jest równa 0 (zero)
Awatar użytkownika
timon
Garrett
Posty: 3883
Rejestracja: 12 sierpnia 2002, 19:07

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: timon »

Jacek pisze:A tak serio co nam obecnie daje unia?
Tak na marginesie innych wypowiedzi zwrócę uwagę, że unia to my więc pytanie co dajemy sobie jest dość dziwne. Chyba że czegoś przez święta nie zauważyłem.
A co mi daje powiat x, województwo Y i Polska?
Zezwierzęcony, o zdradzieckiej mordzie, umysłowo niestabilny. Kanalia. Patologiczny element czyli OBYWATEL. Nie należący do ich wspólnoty narodowej. Hołota chamska. "Nie kocha Polski i Pana Boga"
Obcy kulturowo prezesowi
Awatar użytkownika
BodomChild
Złodziej
Posty: 2419
Rejestracja: 15 maja 2006, 23:32
Lokalizacja: Pabianice

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: BodomChild »

Leming pisze:A może co dali nam Rzymianie? ;)
heh, też to linkowałem na poprzednich stronach :) .

Jeszcze raz przytoczę Szczerka, facet może trochę filozofuje za mocno, ale fajnie się go czyta, jak skończę "Międzymorze", to więcej napiszę w temacie o książkach.

On tam trafnie podsumowuje cały problem Europy środkowo-wschodniej, w której poszczególne państwa snują jakieś wielkie wizje, nurzają się w swojej rzekomo wielkiej historii, stawiają różne gigantyczne Jezusy, a nie potrafią załatać dziur w drogach. Każdy kto marzy o wyzwoleniu się spod hegemonii Niemiec i kultury zachodniej, niech zada sobie pytanie jaka kultura mu wtedy zostanie? Czym jest właściwie ta tradycyjna słowiańska, środkowoeuropejska tożsamość? Szybko okazuje się, że tożsamość słowiańska sprowadza się do wiejskości i ubijania masła z teledysku Donatana i Cleo. No chyba, że ultrakatolicka samotna Polska radiomaryjna, taka alternatywa dla imperium lechitów 2.0 :) .
Cywilizacja i kultura miejska przeniknęły do Polski z Zachodu, żadne gadanie, że coś tam w Polsce było pierwsze, o uczeniu Francuzów jedzenia widelcem, nawet o pierwszej europejskiej konstytucji, tego nie zmieni, bo nic z tego nie wynika.
PAŃSTWO POLSKIE ODZYSKUJE GODNOŚĆ
Awatar użytkownika
Nivellen
Złodziej
Posty: 2799
Rejestracja: 30 stycznia 2003, 23:21

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: Nivellen »

Dokładnie. Najbliższy życiu przykład, trochę przejaskrawiony, ale tylko trochę. Blokowisko, ziomalki, młode wilki PISu. Co drugi w dresach od Adidasa, co bogatszy wozi się VW Golfem, ich szef ma już BMW. Ale dla nich Niemcy są "be". Gdyby nie UE, do tej pory jeździlibyśmy pewnie starymi polonezami i maluchami. Nie potrafię tego zrozumieć.
Jeśli lubisz mroczne tajemnice i zamki...
Zapraszam do obejrzenia zrzutów z powstającej Fanmisji
Awatar użytkownika
Michal
Poganin
Posty: 729
Rejestracja: 02 listopada 2006, 13:33
Lokalizacja: Tychy

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: Michal »

Mam więcej takich życiowych przykładów. Idę sobie do przychodni, a tam w co trzecim gabinecie może siedzieć PiSowiec (30,4% głosów wśród osób z wykształceniem wyższym, PO 26,7%). Jeszcze gorzej iść coś załatwić do urzędu (35,4% wśród pracowników administracji i usług, PO 24,6%). Nawet kupując rano bułki w prywatnej piekarni największe prawdopodobieństwo jest, że trafię na PiSowca (wśród właścicieli firm 29,1%, PO 28,7%). No to może trzeba opuścić swą małą ubogą, zacofaną, bogobojną miejscowość i wyskoczyć do jakiegoś większego Lemingradu aby poszaleć jak za młodu na jakimś koncercie ze studentami? Kurde, też nie... liczby są bezlitosne... (w miastach +500tyś. 31,3% PiS, PO 28,6%, wśród uczniów i studentów PiS 24,9%, a racjonalne PO dopiero na czwartym miejscu z 13,1% za Korwinem i Kukizem). Na wsiach to już w ogóle patola pełną gębą. 53,3% rolników głosowało na PiS i pewnie chleją tam za pieniądze z 500+ a potem nawaleni traktorami do kościoła jeżdżą. Na szczęście jednak minimalnie więcej moich "przyjaciół" z korpo jest normalna (w grupie dyrektorów, kierowników, specjalistów 28,8% PO, PiS 27,1%) Byle do poniedziałku... :)


*Napisałem to z przymrużeniem oka, trochę po łebkach (wiem, że frekwencja nie wyniosła 100% i były też inne partie oraz że największą przewagę PiS miał wśród słabo wykształconych, starszych, na wsiach).

A tak całkiem serio to odnoszę wrażenie, że skoro wieloletnie straszenie moherami się nie sprawdziło, to teraz próbuję się w jakiś inny sposób zaszufladkować tych, którzy nie zagłosowali "racjonalnie". A to ziomeczki spod bloku, a to patole przepijające 500+, nieroby, neofaszyści z rasistowskimi banerami itp. O danych, które przytoczyłem powyżej jakoś tak głośno się nie mówi. A pochodzą one z dnia wyborów, teraz sondaże są nieco inne. Lepiej więc jest czasem zastanowić nad używaniem ogólnikowych, pogardliwych sformułowań typu "ciemny lud", "oszołomy" itp, bo możecie np. obrazić swojego lekarza tuż przed badaniem per rectum :-D
Awatar użytkownika
Nivellen
Złodziej
Posty: 2799
Rejestracja: 30 stycznia 2003, 23:21

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: Nivellen »

Najbardziej boli świadomość tego, że rządy PISu to nic innego jak olewactwo/nieodpowiedzialność/głupota (wstawić właściwe zależnie od preferencji) wszystkich tych, którzy nie głosowali. Lub głosowali tak, jak jedno z moich latorośli - na Kukiza, "(...)bo trzeba coś zmienić".
I nawet straszenie moherami nie pomogło... Ręce opadają.
Dzisiaj rozmawiałem ze swoim znajomym, mieszkającym od kilku lat w Niemczech 35 latkiem, ojcem 4 dzieci. Powiedział mi ciekawą rzecz - Niemcy, mimo różnic światopoglądowych zawsze wypracowują porozumienie, takie, które zadowoli wszystkie strony. Dlaczego u nas tak nie jest?? Dlaczego naszym rodakom tak bardzo brakuje tolerancji??
Jeśli lubisz mroczne tajemnice i zamki...
Zapraszam do obejrzenia zrzutów z powstającej Fanmisji
Awatar użytkownika
timon
Garrett
Posty: 3883
Rejestracja: 12 sierpnia 2002, 19:07

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: timon »

Nivellen pisze:Dlaczego u nas tak nie jest?? Dlaczego naszym rodakom tak bardzo brakuje tolerancji??
Bo kompromis jest dobry dla miętkich a nie dla maczo. Tylko twardziel może dużo stracić aby sąsiada zalało lub mu stado załatwiła choroba, śmierć frajerom co ustępują. Ma być syfiaście ale po mojemu.
Inaczej mówiąc - kompromis wymaga myślenia a z tym po polsku idzie trudno, brakuje odpowiedniego przypadku.
Zezwierzęcony, o zdradzieckiej mordzie, umysłowo niestabilny. Kanalia. Patologiczny element czyli OBYWATEL. Nie należący do ich wspólnoty narodowej. Hołota chamska. "Nie kocha Polski i Pana Boga"
Obcy kulturowo prezesowi
Awatar użytkownika
crusty
Akolita
Posty: 162
Rejestracja: 10 maja 2003, 16:26
Lokalizacja: kraków

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: crusty »

Czy złodzieje nie powinni być trochę bardziej konserwatywni?
bob
Szaman
Posty: 1161
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 10:44
Kontakt:

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: bob »

Gdy to przeczytałem to pomyślałem nad pytaniem czy złodzieje nie powinni zbojkotować NewDarka, właśnie? Takie moje pierwsze skojarzenie.
Awatar użytkownika
Jacek
Strażnik Glifów
Posty: 3200
Rejestracja: 28 sierpnia 2003, 23:05
Lokalizacja: Zwoleń

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: Jacek »

Nivellen pisze: Powiedział mi ciekawą rzecz - Niemcy, mimo różnic światopoglądowych zawsze wypracowują porozumienie
Coś im ostatnio kiepsko idzie :)
Nivellen pisze:Dlaczego naszym rodakom tak bardzo brakuje tolerancji??
Tego niestety brakuje zarówno pisowcom jak i antypisowcom.
Nivellen pisze:gdyby nie UE, do tej pory jeździlibyśmy pewnie starymi polonezami i maluchami. Nie potrafię tego zrozumieć.
Serio tak myślisz? Unia nam te samochody zasponsorowała?
Nivellen pisze:Kiedy zmiana tak fundamentalnych przepisów prawa jak Konstytucja RP odbywa się w ciągu kilku nocy i burzy się demokratyczne standardy państwa prawa wypracowane przez wieki na świecie
Konkretnie które przepisy i standardy?

SPIDIvonMARDER, bezpieczeństwo? Niby jakie siły zbrojne ma unia? Bezpieczeństwo gospodarcze? Ten neokolonializm i my jako "wielka montownia" bez nowoczesnych technologii to bezpieczeństwo? Energetyczne w ramach nord stream? Czegoś tu nie rozumiem.

Kasę -> jeszcze jak! - Unijne środki, ok sporo dróg powstało i powstaje (nie uważam by bez środków nie powstały żadne) ale mnóstwo środków na projekty to marnotrawstwo jakich mało.

Możliwości rozwoju i doganiania zachodu -> tak. taa... i możliwości nieograniczonej ekspansji firm zachodnich na nasz rynek, szkoda że oni nie byli tacy otwarci na inne rynki kiedy byli na naszym poziomie rozwoju, wtedy stosowali protekcjonizm pełną gębą, potem chcieli otwarcia gdy ich gospodarki stały się silne i stabilne.

Nie jestem przeciwnikiem Unii w naszej sytuacji geopolitycznej ale też nie zachwycam się korzyściami, które są dla mnie mocno wątpliwe gdy rozpatrujemy je globalnie.
Awatar użytkownika
timon
Garrett
Posty: 3883
Rejestracja: 12 sierpnia 2002, 19:07

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: timon »

Jacku, jak przystało na pisowca pier***isz bez podania liczb.
Co się zmarnowało z budowy dróg?
Jak podaje twój rząd na stronie 45 wybudowano za pieniądze unijne 40% dróg albo inaczej to ujmując na każdy kilometr dróg wybudowanych za pieniądze krajowe wybudowano 0,65 km drogi za środki unijne. A że ne budowano ich na twoim terenie wybacz, ale chyba trzeba je budować gdzie jest przemysł a nie uprawa kleryków.
Jacek pisze:ten neokolonializm i my jako "wielka montownia" bez nowoczesnych technologii to bezpieczeństwo? Energetyczne w ramach nord stream?
Fajny neokolonializm, jak poddaje znów twój rząd nakłady unii w nasz kraj w latach 2014-2020 mają wynieść 76,75 mld euro. Zaraz wyskoczysz z tekstem ale te pieniądze wracają do krajów unii, tylko bez podania źródła informacji, bez uwzględnienia faktu, że EFEKTY tych pieniędzy zostaną w kraju, bez uwzględnienia, że krajowe firmy również wykonują kontrakty w innych krajach unii za pieniądze unijne (jak te pieniądze idą z kraju A do Polski to dobrze,a ja w drugą stronę to źle, coś w rodzaju wyznania Kalego).
Montownie.
A jaką masz inną propozycję? Jaką wysoką technologię chcesz wprowadzić do nieistniejących fabryk, jakie wysokowykwalifikowane kadry chcesz znaleźć na polach (bo montowni nie było)? Wiem, że chciejstwo jest bardzo nośne ale może najpierw trzeba się czegoś nauczyć, mieć jakieś zaplecze technologiczne a dopiero później brać się za super hiper różańce i hologramowe kapsułki z krwią JP II. Drogą nauki i montowni szły wszystkie kraje które odniosły sukces w XX wieku.
Jacek pisze:Możliwości rozwoju i doganiania zachodu -> tak. taa... i możliwości nieograniczonej ekspansji firm zachodnich na nasz rynek, szkoda że oni nie byli tacy otwarci na inne rynki kiedy byli na naszym poziomie rozwoju
A kiedy oni byli na naszym etapie i nie byli w unii? Przypominam, że początki unii to lata 50 ubiegłego wieku. Zatem albo my jesteśmy na poziomie lat 50-tych albo pierdolisz bez sensu. Obstawiam to drugie. Jak polskie frmy kupują firmy w innych krajach to dobrze, jak odwrotnie to źle. Ponownie syndrom Kalego.
Jacek pisze:Nie jestem przeciwnikiem Unii w naszej sytuacji geopolitycznej ale też nie zachwycam się korzyściami, które są dla mnie mocno wątpliwe gdy rozpatrujemy je globalnie
A jaką masz inną propozycję? Międzymordzie, sojusz z Rumunią? A co to nam da?
A teraz poda te wątpliwości, ale cyferkowo.
Jacek pisze:Coś im ostatnio kiepsko idzie :)
Aż się prosi cytat
Zezwierzęcony, o zdradzieckiej mordzie, umysłowo niestabilny. Kanalia. Patologiczny element czyli OBYWATEL. Nie należący do ich wspólnoty narodowej. Hołota chamska. "Nie kocha Polski i Pana Boga"
Obcy kulturowo prezesowi
Awatar użytkownika
Maveral
Bruce Dickinson
Posty: 4661
Rejestracja: 11 kwietnia 2003, 12:07
Lokalizacja: Radlin
Płeć:

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: Maveral »

Timon, szkoda że zgrabnie pominąłeś problem Nord Stream ;) Jak widać Niemcy mogą sobie ponad "solidarnością UE" dbać o swoje interesy, ale jak my dbamy o swoje i to w mniejszym nawet zakresie, to jest zaraz larum i karać nas chcą. Nie tylko zresztą nas. Orban jak się skumał z Ruskimi ws. elektrowni atomowej, to też go besztali na arenie europejskiej. Niemcy sobie interesy z Ruskimi mogą robić, ale inni już nie? Mentalność Kalego. Niemcy ściągnęły do Europy tłumy ludzi z Afryki, a teraz chcą karać innych za swoją głupotę. Mentalność Kalego. Niemcy zaniepokojone praworządnością w Polsce po wprowadzeniu reformy... która jest niemal kalką rozwiązań niemieckich. Mentalność Kalego.

A teraz proszę zastąpić "mentalnośc Kalego" zwrotem "dbanie o swoje interesy" ;)

Dla mnie UE ma się opłacać i dopóki się opłaca, to zawsze będę popierał uczestniczenie w tym projekcie. Dodam, że pod słowem "opłaca" nie kryje się tylko prosty rachunek ekonomiczny.
Ciemność jest naszym sprzymierzeńcem!
Awatar użytkownika
timon
Garrett
Posty: 3883
Rejestracja: 12 sierpnia 2002, 19:07

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: timon »

Nie jestem prawnikiem ale ty zapewne dysponujesz polskojęzycznym opracowaniem systemu sądowniczego w Niemczech, udostępnij, poczytam i skomentuję. Zapewne mają tam uniewinnienie niewinnego, skrócenie kadencji nieskracalnej, wymianę nieusuwalnych sędziów, wysyłanie na emeryturę policyjnych trepów za skatowanie obywatela. Czekam z niecierpliwością.
Nordstream - każdy orze jak może, tylko pis tego nie widzi i skłócony jest z każdym sąsiadem za wyjątkiem Bałtyku. Dlatego idzie im jak idzie w tej i innych sprawach. A Orban, ta ostoja i nadzieja pisu, skumał się z ruskimi, co ty nie powiesz, to chyba potwarz.
Zezwierzęcony, o zdradzieckiej mordzie, umysłowo niestabilny. Kanalia. Patologiczny element czyli OBYWATEL. Nie należący do ich wspólnoty narodowej. Hołota chamska. "Nie kocha Polski i Pana Boga"
Obcy kulturowo prezesowi
Awatar użytkownika
Nivellen
Złodziej
Posty: 2799
Rejestracja: 30 stycznia 2003, 23:21

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: Nivellen »

Jacek pisze:Konkretnie które przepisy i standardy?
Jacku, jesteś nauczycielem, więc nie muszę tłumaczyć Ci standardów państwa prawa. Czy uważasz, że zmiana konstytucji "na kolanie", w nocy, bez szeroko pojętych konsultacji środowisk prawniczych, ew. ogólnokrajowego referendum, którego efekty byłyby później opracowywane przez specjalistów, to dobra droga dla Polski? Nie będę marnować sobie czasu i szukać specjalnie dla Ciebie artykułów i ustępów z np. Ustawy o Sądach Powszechnych, którą teraz niejaki ZZ tyłek sobie podciera, bo jako głównodowodzący zarówno dla sędziów jak i prokuratorów może prawie wszystko.
Stabilność prawa to stabilność państwa. Te dwie rzeczy wypracowuje się przez dziesiątki lat pracy, modyfikacji i gromadzenia doświadczeń, powtórzę to jeszcze raz - nie przez kilka nocy!
Ja się nie zachłystuję UE, zdaje sobie sprawę z jej popieprzonych procedur (ale z drugiej strony, bez procedur cywilizowane i demokratyczne państwo to atrapa). Jesteśmy między przysłowiowymi: młotem a kowadłem i jeśli nie chcemy być na powrót "poletkiem białego niedźwiedzia", to nie mamy wyjścia i musimy coś poświęcić aby kiedyś z "wielkiej montowni" przekształcić się w państwo silne i liczące się na arenie Europy. Orban i "międzymorze" nam tego na pewno nie zagwarantują.
Jeśli lubisz mroczne tajemnice i zamki...
Zapraszam do obejrzenia zrzutów z powstającej Fanmisji
Awatar użytkownika
crusty
Akolita
Posty: 162
Rejestracja: 10 maja 2003, 16:26
Lokalizacja: kraków

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: crusty »

Autorytety prawnicze powiadacie? Może prezes nra z Wawy który ustawił przekręt na działkę pod pałacem a może prezes sa z kraka który skumał się z pospolita bandyterka? A może wreszcie te tuzy z sn które wysyłają swoim kumplom adwokatom info jak kasację złożyć? Referendum ogólnopolskie? Toć chyba za konstytucja głosowało mniej niż za PADem. Ah może te autostrady. Czy ma ktoś jakieś dane jak ilość autostrad przyczynia się do wzrostu PKB? A może dlaczego te autostrady są najdrozsze? Zastanawiam się ile mają lat ludzie którzy powtarzają frazesy o trojpodziale, rządach prawa, dyktaturze. Czy przyszło by wam to do głowy gdyby nie było o tym w mediach? A w mediach byłaby o tym cisza gdyby PiS kupił te stare śmigłowce i przyjął islamistów. Bo media anty PiS to w większości własność niemiecka i rosyjska. Co do wyboru sędziów do KRS. Taki system jest w Niemczech i Austrii, ale zaraz odezwa się głosy że to stare demokracje a my musimy się uczyć. Co do samych sędziów. Czy wiecie że to jest duże rodzinne środowisko typu 2+3? Czy to jest normalne? I dla przykładu działania tych świetlanych ludzi, najmłodszy w Polsce sędzia w stanie spoczynku ma 37 lat, to była asystentka sędziego na telefon milewskiego z Gdańska, która złożyła taki wniosek po zatwierdzeniu jej nominacji przez KRS po upływie roku. Nadal jednak chciała wykładać na uczelni. Przypadek? Tak zupełny przypadek powiedziałby sędzia strzembosz
Awatar użytkownika
Nivellen
Złodziej
Posty: 2799
Rejestracja: 30 stycznia 2003, 23:21

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: Nivellen »

Typowe. Pierwsze młode pokolenie hejtu na wszystko co europejskie, niemieckie, żydowskie, komunistyczne, można jeszcze dołożyć - PO-wskie, lewackie, homo. A, zapomniałem o cyklistach :roll:
Mówiąc o środowisku prawniczym, jak to napisałeś - "autorytetach", miałem raczej na myśli ludzi zajmujących się prawem jako nauką, wykładowców, konstytucjonalistów, a nie samych sędziów, którzy też są ludźmi i popełniają błędy. Zmienianie ustawy zasadniczej i oddawanie władzy sądowniczej w ręce jednego człowieka, który może w tej chwili decydować o odwołaniu czy powołaniu każdego prokuratora czy sędziego, to zwyczajna dyktatura, to chore, i jeśli tego nie zauważasz, nie mamy o czym dyskutować. Wiem o czym piszę, bo w tym siedzę od 17 lat, podejrzewam, że dłużej niż twoje dorosłe życie.
Wszystko o czym piszesz, to informacje wyczytane w mediach typu Gazeta Polska, czy obejrzane w jedynie słusznej TVP1, więc to słowo przeciwko słowu.
Od zawsze, w każdej opcji politycznej istniały, są i będą się zdarzać nieprawidłowości, przekręty, korupcja, nepotyzm. Ciekawe, że przez tyle lat wolnej Polski, nawet za poprzednich rządów PIS, nikt nie podnosił larum, że w Polsce upada demokracja i jej standardy. Dopiero teraz, czyli od dwóch lat, dzieją się takie rzeczy, że grozi nam polityczny ostracyzm i w dalszej perspektywie straty gospodarcze.

Koniec - mam już dość udowadniania, że Ziemia jest okrągła, bo na indoktrynację pomagają tylko elektrowstrząsy ;) Chyba przestanę się udzielać w tym wątku, bo ciśnienie mi rośnie, a to przecież forum ludzi chcących cieszyć się swoim hobby, a nie żreć się jak ma to miejsce na większości forów w "internetach".
Ostatnio zmieniony 07 stycznia 2018, 21:32 przez Nivellen, łącznie zmieniany 2 razy.
Jeśli lubisz mroczne tajemnice i zamki...
Zapraszam do obejrzenia zrzutów z powstającej Fanmisji
Awatar użytkownika
BodomChild
Złodziej
Posty: 2419
Rejestracja: 15 maja 2006, 23:32
Lokalizacja: Pabianice

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: BodomChild »

@crusty

Ale my wszyscy (no prawie) wiemy, że poprzednie rządy w III RP to był syf, ale co to zmienia? To co PO załatwiało w białych rękawiczkach, PiS robi jawnie na pełnej kurwie i niby przez to ma być lepszy? Ja wiem, że polscy tzw. "obywatele" (Polak nie do końca wie jak to jest być obywatelem) się nie interesują takimi abstrakcyjnymi pojęciami jak trójpodział władzy, bo ważne, żeby kiełbasa i wódka była, no i żeby Zenek Martyniuk śpiewał "Oczy zielone", a resztę się wykombinuje jak to Polak potrafi. Zobaczymy co będzie jak dobra passa się skończy i jakiś poważniejszy kryzys się zacznie, wtedy może na własnej skórze niektórzy odczują "dobrą zmianę".
crusty pisze:Bo media anty PiS to w większości własność niemiecka i rosyjska.
Naprawdę nie wiem gdzie są w Polsce duże i poważne media rosyjskie, bo chyba nie mówimy o portalach typu Sputnik? Taki TVN należy np. do Amerykanów, naszych wielkich przyjaciół i co? Czemu taki niedobry? Obecna telewizja polska jest za to taką samą własnością Polaków jak była za czasów PZPR, nawet poziom podobny.

Obrazek
Maveral pisze:Niemcy zaniepokojone praworządnością w Polsce po wprowadzeniu reformy... która jest niemal kalką rozwiązań niemieckich.
crusty pisze:Taki system jest w Niemczech i Austrii, ale zaraz odezwa się głosy że to stare demokracje a my musimy się uczyć.
Nie wiem dokładnie jaki jest system prawny w Austrii i w Niemczech, zastanawia mnie tylko czy w Austrii i w Niemczech też przeprowadzano reformy, które były niekonstytucyjne? Nie, nie będę się powoływał na autorytety prawnicze, nawet nie na te, które do niedawna popierały PiS i "dobrą zmianę", ale zobaczyły co się dzieje i się wycofały ze wstydem. Powołam się na Krystynę Pawłowicz, która wprost przyznała, że ustawa jest niezgodna z obowiązującą konstytucją, ale i tak za nią zagłosuje, bo tak głosuje jej klub (sic!).

Co do obrony interesów Polski, to widzimy wszyscy jak PiS ich broni. Co konkretnie zrobił polski rząd, żeby wzmocnić pozycję Polski w Europie? Nie, bezsensowne dążenie do starcia z Komisją Europejską, nadymanie się, powtarzanie mantr i ciągłe podgryzanie Niemców NIE JEST dbaniem o polskie interesy. To jest polityczny autyzm.

Timon wyszydza "międzymordzie" i sojusz z Rumunią, ale akurat to nie jest taki zły pomysł, tyle, że to nie jest takie "międzymorze" o jakim marzy Kaczyński. Czytałem, że Rumunia jest zainteresowana współpracą z Polską (gospodarczą i militarną), ale ze strony Polski cicho sza! Może dlatego, że Rumuni widzą taki układ jako przede wszystkim skierowany przeciwko Rosji i nawet nie chcą słyszeć o graniu przeciwko Niemcom, takie uzupełnienie Unii Europejskiej. Kaczyński woli grać z lawirantem Orbanem, z którym można zbudować tylko "międzymordzie", które jest w interesie Węgier, a przy tym w interesie Rosji.
Warto wiedzieć, że orbanowskie elity wszędzie wieszają mapę "wielkich Węgier" powiększonych o część Słowacji, Rumunii i Ukrainy, jeśli się to weźmie pod uwagę, to łatwo zrozumieć ciepłe relacje między Victorem a Władimirem. Nie wiem na ile można poważnie traktować Orbana, może to tylko zwykły cwaniak i pragmatyk, a może polityk potencjalnie niebezpieczny dla obecnego ładu w Europie, bo przecież istnieje taka opcja, że kiedyś Amerykanie ze swoją hard power wycofają się z tej części świata...

EDIT:

Jeszcze coś, jak w temacie "power" jesteśmy. Polska bardzo nie chce być "kolonizowana przez Zachód", czyli mówiąc po ludzku nie chce przytulać się do zachodnioeuropejskiego centrum polityczno-gospodarczego bo tam gender i muslimy, a u nas "montownia". Deklaruje też, że brzydzi się tym barbarzyńskim światem ze swoim centrum w Mordorze... wróć... w Moskwie. W takiej sytuacji wypada stworzyć swoje centrum (pomińmy już w ogóle możliwość stworzenia takiego centrum z Polską w tym miejscu na mapie), do tego trzeba mieć siłę miękką lub twardą, a najlepiej połączenie obu. Że hard power nie mamy, to wszyscy wiemy, ale jaką soft power dysponuje Polska? Ułatwię zadanie, polski radiomaryjny katolicyzm się nie liczy, bo on nie jest atrakcyjny dla nikogo w Europie Środkowo-Wschodniej poza Polską, polskie pierogi to też za mało (no i do tego nie są w 100% polskie).
Ostatnio zmieniony 07 stycznia 2018, 15:12 przez BodomChild, łącznie zmieniany 1 raz.
PAŃSTWO POLSKIE ODZYSKUJE GODNOŚĆ
Awatar użytkownika
timon
Garrett
Posty: 3883
Rejestracja: 12 sierpnia 2002, 19:07

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: timon »

crusty, pokonałeś mnie. O metodzie zwycięstwa poczytaj tu Wykład o autostradzie i 2+3 jest boski.
Poczytaj przynajmniej o wyborach w Austrii i RFN i nie powtarzaj kłamstw opartych na częstościowej prawdzie, chyba, że prawda nie jest najważniejsza.
Nie wytrzymam ze śmiechu i zapytam o te NOWE śmigłowce pisu, są one tak samo mityczne jak mgła w Smoleńsku, nowe rakiety, nowe okręty, nowe .... Stare jest tylko zmniejszanie armii zawodowej przez Antoniego.
A tak na marginesie to pa wszystkim.
Zezwierzęcony, o zdradzieckiej mordzie, umysłowo niestabilny. Kanalia. Patologiczny element czyli OBYWATEL. Nie należący do ich wspólnoty narodowej. Hołota chamska. "Nie kocha Polski i Pana Boga"
Obcy kulturowo prezesowi
Awatar użytkownika
Kurhhan
Kurszok
Posty: 541
Rejestracja: 20 czerwca 2012, 12:43
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: Kurhhan »

timon pisze:A tak na marginesie to pa wszystkim.
Nareszcie, amen.
Forgotten Tomb
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5183
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: SPIDIvonMARDER »

Moje słowa będą wodą na młyn dla osób raczej nacjonalistycznych poglądów, ale na podstawie własnej wiedzy, obserwacji i lekturze dostępnych źródeł* uważam, że wiele krajów "skolonizowanych" przez szeroko pojęty Zachód sobie lepiej poradziło na arenie dziejów. To dla mnie opcja do rozważenia przy wyborze stronnictw w UnioEuropejskiej "Grze o Tron" :sword:. Przykłady służą oczywiście znalezieniu kotrprzykładu, ale i tak podam chociażby Skandynawię, która po wielu wiekach wzajemnych przepychanek, podbojów i częściowej współpracy doszła do wniosku, że warto raczej znaleźć kompromis między własną niezależnością (szczególnie kulturową), a pewnym kompromisem gospodarczo-prawnym z Zachodem. Bywało lepiej i gorzej... ale jakoś milej mi się pracowało fizycznie w Danii, tak samo jak piło wódkę i jadło kiełbasę (Bodom ;) )


Zresztą... skolonizowani przez Zachód zostaliśmy przez największego polskiego patriotę i męża stanu Mieszka I w 966 roku.
A potem chciał to pogłębić Bolesław Chrobry w 1000 roku.
A potem...

*Frazes to po prostu inaczej ujęte to wszystko, co robią wszyscy: żyją, czytają media i gadają z innymi. Tak się po prostu przyznaję, że nie jestem żadnym specjalistą od geopolityki.
Obrazek
Awatar użytkownika
Maveral
Bruce Dickinson
Posty: 4661
Rejestracja: 11 kwietnia 2003, 12:07
Lokalizacja: Radlin
Płeć:

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: Maveral »

timon pisze:Nordstream - każdy orze jak może
Wspaniała "solidarność europejska" w pełnej krasie :) Tylko niech nam braku solidarności nie zarzucają ws. kwot imigrantów. A nie, czekaj...
timon pisze:Nie jestem prawnikiem ale ty zapewne dysponujesz polskojęzycznym opracowaniem systemu sądowniczego w Niemczech, udostępnij, poczytam i skomentuję. Zapewne mają tam uniewinnienie niewinnego, skrócenie kadencji nieskracalnej, wymianę nieusuwalnych sędziów, wysyłanie na emeryturę policyjnych trepów za skatowanie obywatela.
Każdy orze jak może :)
Ciemność jest naszym sprzymierzeńcem!
Awatar użytkownika
TricksieThiefsie
Mechanista
Posty: 445
Rejestracja: 08 marca 2013, 23:14

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: TricksieThiefsie »

Może to bardziej pasuje do tematu humorystycznego, ale niech będzie tu, rozluźni atmosferę.



O co tu chodzi?
bob
Szaman
Posty: 1161
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 10:44
Kontakt:

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: bob »

Widzę jeden wielki bałagan.
Awatar użytkownika
BodomChild
Złodziej
Posty: 2419
Rejestracja: 15 maja 2006, 23:32
Lokalizacja: Pabianice

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: BodomChild »

Sorry, ale tej opozycji na trzeźwo nie da się popierać :( .

#piswygranastępnewybory

Obrazek

Obrazek

Obrazek
PAŃSTWO POLSKIE ODZYSKUJE GODNOŚĆ
Awatar użytkownika
peter_spy
Złodziej
Posty: 2556
Rejestracja: 14 września 2002, 22:31
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: peter_spy »

Nie odpowiadałem w dyskusji, bo były święta, ale owszem Jacku, to że nie słyszałeś o brutalnym tłumieniu demonstracji, to nie znaczy że takich sytuacji nie było. Tak się składa że mam na FB znajomych aktywistów z różnych organizacji i czytam ich relacje z protestów z Warszawy. Oto jeden z wpisów przy okazji protestów latem 11 sierpnia:
WCZORAJ:

- Proszę okazać plecaki do kontroli pirotechnicznej! – mówi stanowczo jeden z policjantów. - Czy mają państwo jakieś niebezpieczne przedmioty?

- Tak, ostre spojrzenia i cięty dowcip. My znamy te zagrywki. - słyszą w odpowiedzi.

Jest godzina 20:30, Plac Zamkowy. Wraz z kilkoma osobami stoimy pod Kolumną Zygmunta, mamy transparent z napisem „Zdradziłeś Polskę i brata”. Stoimy w ciszy, ręce każdego z nas wuniesione w górę, spięte łańcuchem w geście, który można interpretować na wielu płaszczyznach. Policjanci są natarczywi, zwłaszcza w stosunku do Rafała Suszka, rewizja jest oczywiście jedynie pretekstem, chodzi o to by zabrać transparent. Po chwili wokół nas jest mnóstwo dziennikarzy, fotografów, z pomocą śpieszą też ludzie zgromadzeni na placu. Policjanci dają za wygraną, wycofują się parę metrów, ale bacznie obserwują.

Pół godziny później, gdy wiec partyjny posła K. przemaszerował przed nami z modlitwą na ustach, zwijamy transparent, łańcuchy wrzucamy do plecaków. Rozchodzą się ludzie i szpalery policjantów, my też idziemy do domu. Ale grupa funkcjonariuszy, którym nie udała się interwencja zostaje, przygląda się nam, czeka. Słychać wyraźnie rozmowy z ich krótkofalówek, widać gesty. Podchodzę do nich.

- Panowie będą nas odprowadzać do domu? Nie trzeba, sami trafimy. - w odpowiedzi cisza i groźne spojrzenia.

Idziemy, ja, Rafał, Klementyna Suchanow i jeszcze ze dwie, trzy osoby. Oni ruszają za nami. Po kilkudziesięciu metrach, jeden z nich podbiega do Rafała, łapie do za ramię, zatrzymuje, potem staje przed nim w konfrontacyjnej pozycji.

- Nie skończyliśmy, teraz będziemy pana rewidować. Proszę pokazać plecak!

Gdy prosimy policjanta by się wylegitymował i podał podstawy zatrzymania rzuca coś szybko pod nosem, tak by nikt nie zrozumiał i nie zdążył zanotować. Prosimy by powtórzył ale już nie zamierza tego zrobić, nie odpowiada na żadne nasze pytania. Próbujemy wyjść w lewo, w prawo, ale oni otaczają nas. Ewidentnie szukają zaczepki, pretekstu, lekkiej zemsty i satysfakcji. Rafał wyciąga formularz pozwalający zatrzymanemu dochodzić swoich praw, odmawia poddania się rewizji dopóki funkcjonariusz nie dopełni formalności leżących po jego stronie. Czyta punkt po punkcie, zadaje pytania: stopień, imię i nazwisko, podstawa zatrzymania. Bez odpowiedzi. Policjantów „prowadzący czynności” patrzy Rafałowi prosto w oczy w sposób jasno oznaczający wyzwanie. Nie wytrzymuje jednak tego spojrzenia, po chwili chowa oczy pod czapką. Patowa sytuacja trwa dobre piętnaście minut. Starszy rangą policjant z wąsikiem steruje całą akcją z boku, co chwilę wzywając do siebie któregoś z mu podległych. Nagle policjanci atakują nas, próbują rozdzielić, wyizolować Rafała. Szybko siadamy na chodniku, łapiemy się pod ręce. Próbują wynosić, jest ich zbyt mało, ale na pomoc biegną już inni. Sytuacja eskaluje błyskawicznie, nas otacza coraz więcej policjantów, stoją blisko, tak byśmy nie mogli się ruszyć. Za policjantami siadają nasi znajomi oraz zwykli ludzie. Podajemy sobie ręce między nogami funkcjonariuszy. Znów pat. Po chwili pojawia się zespół antykonfliktowy z Wilczej.

- Dlaczego nie pójdą państwo spokojnie do domu?
- Kurwa mać czy to my nad wami stoimy czy wy nad nami? Jak mam pójść do domu otoczony przez setkę policjantów?!

Negocjacje. My domagamy się jedynie by funkcjonariusz, który nas zatrzymał wylegitymował się i podał podstawę prawną swoich działań. W odpowiedzi słyszymy, że sami musimy zidentyfikować policjanta bo oni nie wiedzą, który to. W końcu, zmuszony przez antykonfliktowych, policjant podchodzi do nas i dopełnia formalności: starszy posterunkowy Sebastian Wereszczak z Komendy Stołecznej. Potem Rafał podaje swój dowód, zdejmuje plecak, otwiera go przed policjantami. Ale okazuje się, że to za mało.

- Rewizję będziemy prowadzić w innym miejscu, proszę wstać i udać się z nami, tu nie ma warunków, jest za ciasno.
- No to kurwa zróbcie krok do tyłu!
- Chyba pan żartuje? Nigdzie nie idę. - mówi Rafał - Dałem dowód, macie plecak, grzebcie w nim sobie do woli.

Teraz policjanci rzucają się na nas, próbują wynosić. Łapią pod ręce, rozdzielają, ciągną po chodniku. Teraz jest ich już bardzo wielu, mam wrażenie, że przybiegli wszyscy, którzy obstawiali Krakowskie Przedmieście. Wynoszą nas do radiowozów, nieszczególnie dbając o delikatność. Ktoś zostaje rzucony twarzą na chodnik, ktoś ma wykręcony nadgarstek, młode dziewczyny płaczą. Spisują w miarę sprawnie, teraz najwidoczniej im się spieszy. Wychodzę z radiowozu po piętnastu minutach, kilka innych osób też, ale nie ma wśród nich Rafała. Ktoś krzyczy, że wywieźli go na Dzielną. Po chwili do radiowozu wrzucają Wojtka Kinasiewicza, auto od razu rusza. Żona Wojtka krzyczy próbując się dowiedzieć gdzie go wywożą, nikt z policjantów nie odpowiada. Ale teraz na placu Zamkowym są już tłumy ludzi. Siadają przed radiowozami, blokują przejazd. Krzyczą: zdejmij mundur, przeproś matkę! Policjanci biegają wte i nazad bezskutecznie formując kolejne szpalery. Radiowozy są uwięzione między schodami przy Kolumnie Zygmunta a policyjnymi barierkami (sic!) wzdłuż Krakowskiego. Radiowóz kluczy, próbuje wykręcać, cofać ale ludzie są za każdym razem szybsi a policjanci bezradni. Ktoś dostaje kopa od policjanta, ktoś zostaje mocno popchnięty, ktoś upada na chodnik, policjantom puszczają nerwy, niektórzy przechodzą do rękoczynów. Za mną młoda dziewczyna płacze. Pytam co się stało, czy ją pobili.

- Nic się nie stało – mówi przez łzy - ja po prostu nie mogę uwierzyć, że to się dzieje w moim kraju.

[Rafał został odwieziony na komendę na Dzielną. Pod komendą zbiera się blisko setka ludzi, siadają na chodniku, czekają. Rafał został wypuszczony chwilę po północy. Wojtek był przetrzymywany przez cały czas w radiowozie, został wypuszczony pod komendą na Dzielnej przed północą].

EDIT: W radiowozie siedziałem z kobietą, której imienia nie pamiętam. Funkcjonariusze nas spisują a ona mówi:

- A wiecie panowie, że ja dla was szkolenia kiedyś prowadziłam w Legionowie?
- Tak? A z czego?
- Z praw człowieka.

cisza.
Niedalej jak wczoraj podobna sytuacja po demonstracji kobiet:
Oświadczam, że wracając dzisiaj, dnia 17 stycznia, po godzinie 20 z manifestacji pod siedzibą PiS byłem świadkiem, jak Klementyna Suchanow została (z tego, co widziałem) brutalnie pobita przez policjanta po wciągnięciu do radiowozu w ramach zatrzymywaniu aktywistów z Obywatele RP na skrzyżowaniu al. Jerozolimskich oraz Starynkiewicza. W razie potrzeby jestem gotowy zeznawać.
Koniec końcow okazało się, że była to "tylko" brutalna szarpanina i skończyło się bez urazów. Tak czy inaczej zdziczenie i brutalność policji w niektórych miastach, w tym niestety w stolicy, jest faktem.

W Łodzi letnie demonstracje w obronie sądów przebiegały spokojnie, wzorowo wręcz, policja była bardzo pomocna i przyjazna, nie było żadnych aktów przemocy. Nie było również żadnej "opozycji totalnej", tylko zwykli przestraszeni ludzie, od licealistów i studentów po emerytów, co zresztą mam uwiecznione na zdjęciach.
ODPOWIEDZ