Kłótnie o polityce czas zacząć...

Zajrzyj tutaj, jeśli masz ochotę pogawędzić, poplotkować i wtrącić swoje trzy grosze do dyskusji na tematy niemające wiele wspólnego z Thiefem.

Moderator: Bruce

Awatar użytkownika
eLPeeS
Garrett
Posty: 3879
Rejestracja: 21 października 2004, 15:55

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: eLPeeS »

Tyle to ja wiem bo to oczywiste. Dlatego pytam nie skąd ma dane o tym, że zachodnioeuropejskie gospodarki są u nas uprzywilejowane w ogóle, ale o to skąd ma dane że akurat niemiecka jest bardziej uprzywilejowana niż inne i przez to niby bardziej wpływowa.
"I'm the best there is at what I do, but what I do best isn't very nice."
Awatar użytkownika
timon
Garrett
Posty: 3883
Rejestracja: 12 sierpnia 2002, 19:07

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: timon »

Jacek pisze: W czasach kiedy zachód się rozwijał (kiedy był mniej więcej na naszym obecnym poziomie) oni nikogo tak bezkarnie nie wpuszczali do siebie, stosując np. potężne zaporowe cła i dbając o rozwój rodzimych firm.
Jacek pisze:U nas nastąpiło wielkie otwarcie, wyprzedaż majątku i dlatego jesteśmy np. w ogonie innowacyjności, hi-tech'u będąc za to świetnym rynkiem zbytu, "potentatem" w low-tech (np. meble) i wielką montownią.
Ciekawy jestem czy te kilka chwil utożsamiasz czy też według ciebie są to osobne chwile. Dla jasności chodzi mi o okres gdy
"nastąpiło wielkie otwarcie, wyprzedaż majątku" - chwila A
"stosując np. potężne zaporowe cła i dbając o rozwój rodzimych firm" chwila B
oraz
"kiedy był mniej więcej na naszym obecnym poziomie" chwila C

Ogólny wydźwięk twojej wypowiedzi pozwala sadzić, że uważasz że A=B=C ale mogę się mylić.

Jeszcze jedno pytanie : przed "otwarciem rynku" to byliśmy w czołówce czy w ogonie innowacyjności?
Zezwierzęcony, o zdradzieckiej mordzie, umysłowo niestabilny. Kanalia. Patologiczny element czyli OBYWATEL. Nie należący do ich wspólnoty narodowej. Hołota chamska. "Nie kocha Polski i Pana Boga"
Obcy kulturowo prezesowi
Awatar użytkownika
Daweon
Arcykapłan
Posty: 1344
Rejestracja: 06 lipca 2009, 19:15
Lokalizacja: Tarnów

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: Daweon »

eLPeeS pisze:To nie chodzi o cel (choć może się tak wydawać), ale o formę. Niech mi PiSiory zabierają hajs i budują np. bezpłatne żłobki. Niech tworzą miejsca pracy dla rodziców. Niech rozdają bezpłatne podręczniki (dla wszystkich!). Niech dofinansują opiekunki do dzieci (rodzic pójdzie do pracy a i opiekuna zarobi - podwójna korzyść!). Jeśli już to niech tak działają w ramach polityki prorodzinnej (niech stracę).
Tak, niech państwo robi wszystko. Niech buduje stocznie albo kopalnie, które potem bankrutują. Albo tworzy takie darmowe podręczniki, które delikatnie mówiąc nie mają dobrego zdania u kadry nauczycielskiej. Potem się nie dziw, że twoje dziecko nie ma elementarnej wiedzy, skoro nauczyciele sami nie mogą wybrać podręcznika według którego będą uczyć. Już wolę, żeby ludzie sami decydowali na co wydają pieniądze niż, żeby zmuszać ich do korzystania z państwowych usług, które prawie zawsze są gorszej jakości od tych prywatnych.

Co do społeczeństwa nierobów to masz rację. Jest duże zagrożenie, że to zjawisko będzie narastać. Nie jest jednak to wina samej idei, ale bardziej skutek uboczny.
eLPeeS pisze:Nie znam dokładnie sytuacji którą opisujesz, ale to chyba dobrze, że TK przed rozpoznaniem sprawy chce ją zbadać czy nie wywoła ona szkodliwych dla budżetu skutków.
Nie dobrze. TK daje orzeczenie i nic nie ma ich obchodzić jakiś budżet, bo to nie ich sprawa. Prawo jest prawem, a robienie wyjątków to już bezprawie.
eLPeeS pisze:Chyba dobrze, że pilnują żeby nam się budżet nie rozpieprzył? No chyba, że to dla Ciebie nie istotne.
Tylko że i tak się rozpieprzy, bo co roku uchwalany jest budżet z deficytem, a zadłużenie rośnie (również to w stosunku do PKB). Gdyby rząd wiedział, że nie mogą sobie pozwolić na taki numer na pewno szukali by innego sposobu wypełnienia dziury, ale im trudniej byłoby to im zrobić tym może bardziej skłoniło by ich do refleksji na temat kondycji polskich finansów.
eLPeeS pisze:Po pierwsze - kto powiedział, że decyduje? Jest elementem legislacyjnej układanki. Ot co. Sejm -> Senat -> Prezydent i ew. TK. Trójpodział władzy w najlepszy wydaniu gdzie jedna władza kontroluje drugą.
Może decyduje to za duże słowo, ale bardzo poważny wpływ.
eLPeeS pisze:No i sędziowie wybierani są przez naszych pupilów, którzy siedzą w parlamencie. Nie wyobrażasz sobie chyba żeby sędziów wybierać w wyborach bezpośrednich? To dopiero byłby cyrk i praktycznie powrót do sądownictwa ludowego.
Nasi pupile lubią robić rzeczy, którym stanowcza większość jest przeciw, bo zazwyczaj o takich rzeczach nie ma nic w programie. W USA składy sądów stanowych i rządowych wybierane są bezpośrednio. Z resztą nawet jeśli teoretycznie zakończyłoby się to źle to nie zmienia faktu, że obecnie jest to mało demokratyczne.
eLPeeS pisze:Jak zaś PiS będzie mógł bezkarnie tworzyć "swoje dobre prawo" nie oglądając się na obecną konstytucję, które odzwierciedla idee i zasady praktycznie wszystkich demokratycznych państwa (bo te są budowane w oparciu o zasady określone np. w ONZtowskich konwencjach) to zaraz też będziemy mieć w kraju taki system prawny gdzie działając zgodnie z nim będzie można człowieka do pierdla wsadzić bo się krzywo na Jarka spojrzy. Poza tym rząd w ogóle nie ma prawa "gwałcić prawa" a w szczególności konstytucji.
A jakie masz przesłanki do tego, że PiS chce państwa policyjnego, odizolowanego od całego świata z wielkim, wspaniałomyślnym przywódcą? Poza tym nawet jakby do tego zmierzał, to jakieś 95% społeczeństwa (wraz z wojskiem) byłaby temu przeciwna, więc nie wiem jak sobie to wyobrażasz. Dodam, że nawet w Korei Północnej przywódcy dbają o poparcie ludu.
eLPeeS pisze:Ty patrz. To np. Francja, Holandia, Słowenia i Dania też (wartość exportu do Niemiec na 1 miejscu). Posługując się tym jakże trafnym kluczem stwierdzić też należy np., że USA uzależnione są od Kanady (4 krotnie większy export niż do Chin) i Meksyku! Ty czekaj. A może to ma związek z położeniem geograficznym i nie tylko?
Zgadza się i nie przeczę temu, że gospodarki wyżej wymienionych państw są sprzężone.
eLPeeS pisze:Skąd masz dane, że jest uprzywilejowana bardziej niż inne?
Może faktycznie źle się wyraziłem. Chodziło mi bardziej o dominację gospodarki Niemiec nad Polską, chociaż teza o uprzywilejowaniu również może być prawdziwa, ale póki co nie jestem w stanie jej udowodnić. A co do dominacji to w Polsce, wśród firm z zagranicznym kapitałem na pierwszym miejscu są Niemcy, a na drugim Holandia (która też jest pod silnym wpływem Niemiec) z wartością 3-krotnie niższą. Myślisz, że w Niemczech polskich firm też jest tak dużo? Poza tym Niemieckie firmy to głównie duże międzynarodowe korporacje z powodzeniem działające w naszym kraju, a nasze to w większości małe i średnie przedsiębiorstwa. Niemieckie inwestycje w Polsce znacząco przekraczają polskie w Niemczech. Nasi specjaliści wyjeżdżają do Niemiec, gdzie znajdują pracę w niemieckim przemyśle, a nam pozostaje w zamian sprzedawanie im produktów rolnych. Czy to wszystko nie przypomina relacji państwo-kolonia? Nie zapominajmy, że największą władzę nad Unią Europejską mają Niemcy, więc wpływ innych gospodarek zachodnich (wyłączając amerykańską i brytyjską), po części przekłada się na Niemcy.

eLPeeS pisze:A że akurat Niemcy chcą u nas inwestować to co źle? Kto u nas w regionie ma kasę, żeby ładować w Polskę? Kraje Bałtyckie? Ukraina? Pepiki? Chyba tylko Putin, ale on akurat chętny nie jest za bardzo a i my prędzej podziękujemy.
Oczywiście w jakiś sposób te zachodnie inwestycje przyczyniły się do rozwoju Polski, ale również w jakiś sposób zatrzymały rozwój polskich firm. Generalnie, powinno się równoważyć wpływy różnych państw, a nie opierać się na jednym hegemonie. Po 89 ciężko było tego uniknąć i mimo, że dzięki temu w latach 90-tych osiągnęliśmy szybki rozwój to na dłuższą metę może to nam poważnie zaszkodzić.
eLPeeS pisze:Przede wszystkim ciekaw jestem wg. jakich wymiernych kryteriów i wskaźników oszacowałeś zwiększenie wpływu?
Wystarczy poobserwować politykę zagraniczną w ciągu ostatnich 8 lat, kiedy to stanowisko PO było w ogromnej większości jednomyślna z Unią Europejską. Wyraźna chęć przyjęcia euro, pakt Euro Plus, pakt fiskalny, ładowanie pieniędzy w Grecję, przyjmowanie imigrantów, uznanie niepodległości Kosowa. Czy oprócz zaniepokojenia w sprawie Nord Stream, poprzedni rząd zrobił cokolwiek co nie spodobałoby się Niemcom?
eLPeeS pisze:No i konkretnie - które media są w rękach niemieckich. Tylko te poważne. Żebyś nie wyjeżdżał zaraz z jakimś Faktem czy Superexpressem.
Problem w tym, że właśnie niemiecki Fakt należy do najpoczytniejszych gazet w Polsce. Najpopularniejszego opiniotwórczy tygodnik Newsweek również jest niemiecki. Z portali interia i onet. Radio, rmf fm. Telewizja, TVN.
Człowiek żyje by być szczęśliwy
Szczęście zaś to tylko chęć życia
Jesteśmy więc po to by chcieć tu być
Bo oprócz trwania nie mamy nic innego
Awatar użytkownika
Jacek
Strażnik Glifów
Posty: 3200
Rejestracja: 28 sierpnia 2003, 23:05
Lokalizacja: Zwoleń

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: Jacek »

Timon, mieszasz "chwile" nasze i zachodnie i wnikasz w szczegóły podczas gdy mi chodzi o ogólne mechanizmy.

Pewnie byliśmy w ogonie, pytanie jednak brzmi: czy nadal byśmy w nim byli gdybyśmy stosowali ówczesną zachodnią politykę ekonomiczną zamiast ślepo przyjmować ich obecne standardy?
Awatar użytkownika
timon
Garrett
Posty: 3883
Rejestracja: 12 sierpnia 2002, 19:07

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: timon »

Jacek pisze:Timon, mieszasz "chwile" nasze i zachodnie i wnikasz w szczegóły podczas gdy mi chodzi o ogólne mechanizmy.
Ja mieszam? Ja się tylko upewniam, jakie to są dla ciebie chwile A,B i C. Z tego stwierdzenia wynika, że są to dla ciebie jednak chwile różne. Ale co mam sadzić o tym zdaniu
Jacek pisze:Pewnie byliśmy w ogonie, pytanie jednak brzmi: czy nadal byśmy w nim byli gdybyśmy stosowali ówczesną zachodnią politykę ekonomiczną zamiast ślepo przyjmować ich obecne standardy?
Ja je odczytuję tak : w momencie zmiany ustroju (przypomnę chwila A) na zachodzie był protekcjonizm (chwila B). Zatem dla ciebie A=B.
Teraz kilka dat:
  • zmiana systemu : ~ 1990
    Utworzenie UE : 1.11.1993 a 7.02.1992 podpisano traktatu z Maastricht.

Trudno posądzać UE o protekcjonizm i zamykanie granic wewnątrz unii. No chyba, że tak ją widzisz ale wtedy byś nie mówił, że Polska potrzebuje protekcjonizmu bo była w nim zanurzona.
Możesz oczywiście powiedzieć, że przez te dwa lata królował pełen protekcjonizm, lub wśród zasad unii są specjalne "kolonizacyjne przepisy", które powodują ułatwienia dla firm niemieckich a utrudniają życie polskim firmą.
Jak zwykle "wnikam w szczegóły" a "ważny jest mechanizm" czyli pochwała protekcjonizmu. Możesz jeszcze powiedzieć, że protekcjonizm spowoduje szalony wzrost gospodarczy sam z siebie i wejście do UE, jej zasady wolnego handlu są szkodliwe dla Polski. Chcę jednak to od ciebie usłyszeć a nie się tylko domyślać.
Poznałem już zasady kształtujące prawo według zwolenników pis
Daweon pisze:Jeśli widzę, że jakiś facet uderzył drugiego kolesia, który ze złośliwością blokuje mu drogę - mogę to tolerować. Ten pierwszy nie zrobił tego zgodnie z prawem, ale miał swój powód i jeżeli używa siły tylko w stosunku do tych, którzy w jakiś sposób chcą mu zaszkodzić nie bulwersuje mnie to aż tak bardzo jak inny koleś, który łamie konstytucje, by okraść ludzi z emerytur.
teraz czas na ekonomię.
Zezwierzęcony, o zdradzieckiej mordzie, umysłowo niestabilny. Kanalia. Patologiczny element czyli OBYWATEL. Nie należący do ich wspólnoty narodowej. Hołota chamska. "Nie kocha Polski i Pana Boga"
Obcy kulturowo prezesowi
Awatar użytkownika
Maveral
Bruce Dickinson
Posty: 4661
Rejestracja: 11 kwietnia 2003, 12:07
Lokalizacja: Radlin
Płeć:

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: Maveral »

Histeria Niemców tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że idziemy w dobrą stronę - KLIK.
Ciemność jest naszym sprzymierzeńcem!
Awatar użytkownika
Daweon
Arcykapłan
Posty: 1344
Rejestracja: 06 lipca 2009, 19:15
Lokalizacja: Tarnów

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: Daweon »

timon pisze:Poznałem już zasady kształtujące prawo według zwolenników pis
Wielokrotnie powtarzałem, że pomysły wdrażane przez PiS są złe. Nie głosowałem na tą partię, więc nie nazwałbym siebie ich zwolennikiem. Po prostu PO nienawidzę bardziej.
Człowiek żyje by być szczęśliwy
Szczęście zaś to tylko chęć życia
Jesteśmy więc po to by chcieć tu być
Bo oprócz trwania nie mamy nic innego
Awatar użytkownika
eLPeeS
Garrett
Posty: 3879
Rejestracja: 21 października 2004, 15:55

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: eLPeeS »

Daweon pisze:Tak, niech państwo robi wszystko. Niech buduje stocznie albo kopalnie, które potem bankrutują. Albo tworzy takie darmowe podręczniki, które delikatnie mówiąc nie mają dobrego zdania u kadry nauczycielskiej. Potem się nie dziw, że twoje dziecko nie ma elementarnej wiedzy, skoro nauczyciele sami nie mogą wybrać podręcznika według którego będą uczyć. Już wolę, żeby ludzie sami decydowali na co wydają pieniądze niż, żeby zmuszać ich do korzystania z państwowych usług, które prawie zawsze są gorszej jakości od tych prywatnych.
Generalnie to ja tam jestem zdania że najlepiej jakby państwo w tych kwestiach nie robiło nic. Tylko żeby mi przy okazji nie zabierało. Jak już zabiera to szczerze wolę mniejsze zło - żeby dawało ludziom wędkę niż rybę. Zresztą nie muszą nic budować. Niech dofinansują z tych pieniędzy prywaciarzy którzy utworzą te miejsca pracy itp. itd. Grunt to nie dawać pieniędzy za samo posiadanie dzieciaków do ręki bo wielu sobie z tego uczni biznes – tak jak dziś to robią. Zresztą nie słuchaj się mnie. Posłuchaj tego co mówił nawet ostatnio Gowin a on w PiSie już po same uszy siedzi.
Daweon pisze:Co do społeczeństwa nierobów to masz rację. Jest duże zagrożenie, że to zjawisko będzie narastać. Nie jest jednak to wina samej idei, ale bardziej skutek uboczny.
Aha. Czyli to nasza szczepiona na grypę. A że przy okazji połowa z was zarazi się AIDS to tylko skutek uboczny. Ciekawa ideologia.
Daweon pisze:Nie dobrze. TK daje orzeczenie i nic nie ma ich obchodzić jakiś budżet, bo to nie ich sprawa. Prawo jest prawem, a robienie wyjątków to już bezprawie.
Pewnie – w zasadzie druga najważniejsza ustawa w kraju. Niech się sypie wszystko. Fakt, że trybunał stoi na straży konstytucji to nie oznacza tylko że stoi na straży papierka na którym ta została zapisana. Stoi na straży praw i podstaw państwa. Ustawa budżetowa jest zaś podstawą funkcjonowania państwa w zakresie jego finansów.
Daweon pisze:Tylko że i tak się rozpieprzy, bo co roku uchwalany jest budżet z deficytem, a zadłużenie rośnie (również to w stosunku do PKB). Gdyby rząd wiedział, że nie mogą sobie pozwolić na taki numer na pewno szukali by innego sposobu wypełnienia dziury, ale im trudniej byłoby to im zrobić tym może bardziej skłoniło by ich do refleksji na temat kondycji polskich finansów.
Nawet Arabia Saudyjska uchwala ostatnio budżet z deficytem. Takie czasy. Grunt to trzymać rękę na pulsie. I mówię to z ciężkim sercem ale i od tego jest trybunał. I to nie chodzi o to, jak Ci się zdaje, że oni stawiają budżet na pierwszym miejscu bezprawie. Nie. To wszystko jest zgodnie z przepisami i ustawą zasadniczą. Po prostu coś kosztem czegoś, a że wykładnia przepisów dopuszcza oba rozwiązania. No cóż. Na tym polega prawa – że z przepisów o charakterze generalnym o abstrakcyjnym tworzysz prawo zindywidualizowane i konkretne.
Daweon pisze:Może decyduje to za duże słowo, ale bardzo poważny wpływ.
To samo można powiedzieć o parlamencie i prezydencie. Jeden organ ustala prawo – jakie chce – a drugi może ale nie musi podpisywać. Po raz kolejny – 3 podział władzy.
Daweon pisze:W USA składy sądów stanowych i rządowych wybierane są bezpośrednio. Z resztą nawet jeśli teoretycznie zakończyłoby się to źle to nie zmienia faktu, że obecnie jest to mało demokratyczne.
Pomijając fakt, że ciężko porównywać nasz system prawny z amerykańskim to nie masz racji – przynajmniej co do większości swojego argumentu. Tak się bowiem akurat składa że do sądów federalnym sędziowie są wybierani przez prezydenta albo kongres – przez Baraka dożywotnio. Natomiast do sądów stanowych wybierani są różnie, ale z tego co na szybko wyszukałem w necie wychodzi, że w ok. Połowie stanów w wyborach bezpośrednich a druga część przez nominację. Z tym że w przypadku wyborów bezpośrednich mogą to być tak zwane "wybory partyjne" (Partisan Elections) tj, gdy sędzia kandyduje bezpośrednio z list ugrupowania politycznego. Bardzo to wszystko odpolitycznione. Straszliwie. Zresztą jak pisałem – przez 26 lat się TK sprawdzał i nagle jak PiS ma większość ma się nie sprawdzić. Śmiech na sali.
Daweon pisze:A jakie masz przesłanki do tego, że PiS chce państwa policyjnego, odizolowanego od całego świata z wielkim, wspaniałomyślnym przywódcą? Poza tym nawet jakby do tego zmierzał, to jakieś 95% społeczeństwa (wraz z wojskiem) byłaby temu przeciwna, więc nie wiem jak sobie to wyobrażasz. Dodam, że nawet w Korei Północnej przywódcy dbają o poparcie ludu.
A kto powiedział, że PiS chce takich zmian. Ja nie. To będzie skutek ich działań. Czy zamierzony? Ciągle jeszcze staram się wierzyć, że nie i że oni są po prostu tacy ciemni. Zresztą jak pisałem wcześniej. Nie chodzi nawet o to że wprowadzają zmiany (choć o to też) tylko głównie o to jak je wprowadzają. Wystarczy popatrzeć co się dzieje (też się pobawię PiSowską retoryką – a co!), jak reaguje przynajmniej część narodu, organizacje międzynarodowe czy inne kraje. Ot jako przykład ostatnia akcja Antek vs NATO i reakcja Słowaków. To są jakieś jaja i żenada totalna. Albo to jak Waszczykowski pogrywa z Komisją Wenecką. Ja znam podobne numery niektórych zawodowych pełnomocników. Akcje w stylu – wysłać pustą kopertę poleconym ze zwrotką i później strugać wariata. „Jak to nic nie było w środku? Zgubiliście! Ja mam że doręczone. Zwrotka podpisana a kopię mam u siebie.” Tyle że w przypadku Pana Witka szydło wyszło z dup... worka i musiał się poddać autodenuncjacji.
Daweon pisze:Zgadza się i nie przeczę temu, że gospodarki wyżej wymienionych państw są sprzężone.
Jak ładnie napisane. Sprzężona. A może nasza gospodarka też jest tylko sprzężona z Niemiecką. Nie! Musimy być pod wpływem. Bo to szkopy. A ja głupi myślałem, że teraz to rusek jest wrogiem.
Daweon pisze:Może faktycznie źle się wyraziłem. Chodziło mi bardziej o dominację gospodarki Niemiec nad Polską, chociaż teza o uprzywilejowaniu również może być prawdziwa, ale póki co nie jestem w stanie jej udowodnić. A co do dominacji to w Polsce, wśród firm z zagranicznym kapitałem na pierwszym miejscu są Niemcy, a na drugim Holandia (która też jest pod silnym wpływem Niemiec) z wartością 3-krotnie niższą. Myślisz, że w Niemczech polskich firm też jest tak dużo? Poza tym Niemieckie firmy to głównie duże międzynarodowe korporacje z powodzeniem działające w naszym kraju, a nasze to w większości małe i średnie przedsiębiorstwa. Niemieckie inwestycje w Polsce znacząco przekraczają polskie w Niemczech. Nasi specjaliści wyjeżdżają do Niemiec, gdzie znajdują pracę w niemieckim przemyśle, a nam pozostaje w zamian sprzedawanie im produktów rolnych. Czy to wszystko nie przypomina relacji państwo-kolonia? Nie zapominajmy, że największą władzę nad Unią Europejską mają Niemcy, więc wpływ innych gospodarek zachodnich (wyłączając amerykańską i brytyjską), po części przekłada się na Niemcy.
No i ok. Tylko na co to dowód? Na to że ich rynek pracy jest bardziej chłonny i korzystniejszy dla specjalistów? To miej pretensje do polskich przedsiębiorców. Że Polacy za mało inwestują w Niemczech? Bo może wolą inwestować gdzie indziej? Wolny rynek (jeszcze). Co wy się tak tych szkopów boicie? Polaczek to na prawdę musi mieć wroga do bicia i do bania się go?
Daweon pisze:Oczywiście w jakiś sposób te zachodnie inwestycje przyczyniły się do rozwoju Polski, ale również w jakiś sposób zatrzymały rozwój polskich firm. Generalnie, powinno się równoważyć wpływy różnych państw, a nie opierać się na jednym hegemonie. Po 89 ciężko było tego uniknąć i mimo, że dzięki temu w latach 90-tych osiągnęliśmy szybki rozwój to na dłuższą metę może to nam poważnie zaszkodzić.
Wszystko cacy tylko, że w prawdziwym świecie to nie takie proste. Albo się zmykamy na innych albo otwieramy. Każda z tych dróg ma woje konsekwencje. Zresztą odkąd jesteśmy w UE w zasadzie nie dałoby się ograniczyć możliwości inwestowania podmiotom zagranicznym w Polsce z jednoczesnym uprzywilejowaniem naszych rodzimych przedsiębiorców bez konsekwencji ze strony same UE. Kwestię słuszności przynależności do UE może przemilczmy – bo fakt jest że jesteśmy w strukturach i przez pryzmat naszego członkostwa należy obecnie takie sprawy rozpatrywać.
Daweon pisze:Wystarczy poobserwować politykę zagraniczną w ciągu ostatnich 8 lat, kiedy to stanowisko PO było w ogromnej większości jednomyślna z Unią Europejską. Wyraźna chęć przyjęcia euro, pakt Euro Plus, pakt fiskalny, ładowanie pieniędzy w Grecję, przyjmowanie imigrantów, uznanie niepodległości Kosowa. Czy oprócz zaniepokojenia w sprawie Nord Stream, poprzedni rząd zrobił cokolwiek co nie spodobałoby się Niemcom?
Rozumiem, że w twoim mniemaniu popieranie polityki Niemiec, nawet jeśli jest to jakiś kompromis, czy opcja może być słuszna także dla nas, jest z zasady złe. Bo to wzmacnia Niemcy a nas jedynie uzależnia. Prawda jest też taka, że nie wiemy co dało nam tak na prawdę poparcie, nawet nie do końca korzystnych dla nas opcji. Dlaczego? Bo nie wiemy jakie rozmowy były prowadzone zakulisowo? Ja tego nie wiem. Ty tego nie wiesz. Przy czym zakładanie że – Niemcy = zło wydaje mi się trochę niepoważne. Aha. I jakby ktoś nie wiedział to prawdziwa politykę prowadzi się właśnie zakulisowo. Spotkania i szczyty transmitowane to bajka dla ludzi. Praktyczne problemy załatwia się, choć wiadomo że nie wszystkie, np. przy flaszce na zapleczu jak to robił znienawidzony przez wielu Aleksander K. Czy to się komuś podoba czy nie.
Daweon pisze:Problem w tym, że właśnie niemiecki Fakt należy do najpoczytniejszych gazet w Polsce. Najpopularniejszego opiniotwórczy tygodnik Newsweek również jest niemiecki. Z portali interia i onet. Radio, rmf fm. Telewizja, TVN.
No to ja przepraszam. Jeżeli dla ciebie fakt jest opiniotwórczy to nie mam więcej pytań. A o takie (opiniotwórcze) mi tylko chodzi. Co z tego bowiem że się tłumoki co to czytają będą sugerować? Oni wszystko łykną nawet artykuły w stylu – „nie może spać bo trzyma szafę”. To zaś że walą propagandę to znak tylko jednego – idą po kasę ze sprzedaży. Nie martwcie się miłośnicy teorii spiskowych. Axel springer nie chce władzy nad Polską. Chce tylko waszych ciężko zarobionych, albo i otrzymanych z socjalu, pieniążków. Zbyt wysokie macie o nich mniemanie. Idąc dalej. Intera – ok – szkopy. Newsweek ok – niemiecki ale zaraz za nim pamiętaj (praktycznie taki sam poziom) jest taka Polityka – Polska. Onet i TVN są amerykańskie – myślałem że PiS lubi wujka Sama? No i co? To wszystkie tytuły z rynku medialnego? Troszkę mało. No i ponownie – co wy się tak tych szkopów boicie no i po drugie – za dobre macie o nich zdanie. Oni chcą tylko, albo aż, waszych pieniędzy.
Daweon pisze:Po prostu PO nienawidzę bardziej.
Tego też nie rozumiałem nigdy. Jak można używać tak mocnych wyrażeń w stosunku do partii politycznych. Tyle emocji. Co oni Ci zrobili że ich nienawidzisz? Matkę Ci pobili? Tusk psa przejechał samochodem? Można polityka nie lubić, nie szanować ale żeby zaraz nienawidzić. Bardzo to nie po katolicku poza tym.
"I'm the best there is at what I do, but what I do best isn't very nice."
Awatar użytkownika
Daweon
Arcykapłan
Posty: 1344
Rejestracja: 06 lipca 2009, 19:15
Lokalizacja: Tarnów

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: Daweon »

eLPeeS pisze: Jak już zabiera to szczerze wolę mniejsze zło - żeby dawało ludziom wędkę niż rybę.
Zgadza się. Chodzi właśnie o to, że gdy PO zabierało nie dawało ani, tego ani tego. Teraz PiS zabiera i widzę, że chce dać rybę. W obu przypadkach nakładanie większych podatków to oczywiście zło.
eLPeeS pisze:Posłuchaj tego co mówił nawet ostatnio Gowin a on w PiSie już po same uszy siedzi.
Poproszę o konkretny link.
eLPeeS pisze:Aha. Czyli to nasza szczepiona na grypę. A że przy okazji połowa z was zarazi się AIDS to tylko skutek uboczny. Ciekawa ideologia.
Miałem bardziej na myśli ocenę etyczną. Ocenia się to co jest zamiarem, niepożądane efekty są świadectwem nieobliczalności sytuacji albo głupoty przedmiotu oceny. Tak czy siak nie jest to intencjonalne. Jeśli mamy na to patrzeć czysto praktycznie to może faktycznie lepiej, żeby tylko zabierali i nic nie dawali. Mimo wszystko w przypadku PiSu zbieranie jest troszeczkę bardziej uzasadnione niż w przypadku PO.
eLPeeS pisze:Pewnie – w zasadzie druga najważniejsza ustawa w kraju. Niech się sypie wszystko. Fakt, że trybunał stoi na straży konstytucji to nie oznacza tylko że stoi na straży papierka na którym ta została zapisana. Stoi na straży praw i podstaw państwa. Ustawa budżetowa jest zaś podstawą funkcjonowania państwa w zakresie jego finansów.
Obowiązkiem rządu jest konstruować budżet i prawa w taki sposób by nie naruszać konstytucji. Rolą TK jest informowanie kiedy rząd tego obowiązku nie wypełnia. Bankructwo państwa nie jest końcem świata, a sytuacja w której rząd szantażuje trybunał sprawia, że konstytucja staje się papierkiem do wytarcia. Idąc twoim tokiem myślenia jeśli dziura budżetowa będzie wystarczająco duża będzie można wszystko zabrać obywatelom, bo w końcu stan finansów tego wymaga.
eLPeeS pisze:Nawet Arabia Saudyjska uchwala ostatnio budżet z deficytem.
Różnica polega na tym, że Arabia Saudyjska ma na tyle duży wzrost gospodarczy, że efekcie zadłużenie względem PKB maleje. Da się? Da się!
eLPeeS pisze:To samo można powiedzieć o parlamencie i prezydencie.
Tylko, że ci wybierani są już bezpośrednio co sprawia, że mówienie o demokracji w tym kontekście ma większy sens
eLPeeS pisze: Tak się bowiem akurat składa że do sądów federalnym sędziowie są wybierani przez prezydenta albo kongres – przez Baraka dożywotnio.
To faktycznie wtopa :oops: Pierwszy i ostatni raz zaufałem panu Kolonko :evil: Żeby uwiarygodnić resztę mojej wypowiedzi dodam, że to była jedyna informacja pochodząca z "prawicowego portalu".
eLPeeS pisze: Zresztą jak pisałem – przez 26 lat się TK sprawdzał i nagle jak PiS ma większość ma się nie sprawdzić.
Może dlatego, że w przez 26 lat nikt nie wpychał swoich dodatkowych sędziów tuż przed końcem kadencji.
eLPeeS pisze:A kto powiedział, że PiS chce takich zmian. Ja nie. To będzie skutek ich działań. Czy zamierzony?
Jeśli izolacja nie będzie wprowadzona przez rząd polski to raczej nie ma co liczyć, że będzie skutkiem działań sił zewnętrznych. Nikt nie chciałby takiego sąsiada jak Korea Północna, więc można liczyć na to, że sąsiednie państwa zrobią wszystko byśmy w taką Koreę się nie zamienili.
eLPeeS pisze:No i ok. Tylko na co to dowód? Na to że ich rynek pracy jest bardziej chłonny i korzystniejszy dla specjalistów?
Oraz na to, że jesteśmy gospodarczo podporządkowani zachodowi.
eLPeeS pisze: To miej pretensje do polskich przedsiębiorców.
Ja nie mam do nikogo pretensji, tylko oceniam sytuację.
eLPeeS pisze:Wszystko cacy tylko, że w prawdziwym świecie to nie takie proste. Albo się zmykamy na innych albo otwieramy. Każda z tych dróg ma woje konsekwencje.
Zgadza się. Sam, po tylu latach nie wiem co bym zrobił na miejscu ludzi którzy wtedy podjęli decyzję.
eLPeeS pisze:Jak ładnie napisane. Sprzężona. A może nasza gospodarka też jest tylko sprzężona z Niemiecką.
Byłaby tylko sprzężona, gdyby sytuacja obu państw była symetryczna. Co innego jeśli dwa państwa są wobec siebie tak samo ważne, a co innego gdy nasz eksport do Niemiec to 1/4 całego eksportu, a eksport Niemiec do Polski to jakieś 1/24. Wtedy staje się jasne, że my jesteśmy od nich bardziej uzależnieni niż oni od nas.
eLPeeS pisze:Rozumiem, że w twoim mniemaniu popieranie polityki Niemiec, nawet jeśli jest to jakiś kompromis, czy opcja może być słuszna także dla nas, jest z zasady złe.
Z zasady złe jest oddawanie kontroli swojego państwa innym państwom, a niestety większość traktatów podpisanych w ramach UE to robi. A działanie rządu wbrew woli polskiego społeczeństwa świadczy, że ta kontrola jest jeszcze większa, tylko już mniej oficjalna. Jeśli te działania są z korzyścią dla nas to ok. Problem w tym, że tych wymiernych korzyści póki co nie widzę.

Jeśli chodzi o same Niemcy to im słabszego mamy sąsiada tym lepiej. Ważne, żeby nie dać się zamknąć w jednej strefie wpływów i by mieć wybór w naszych decyzjach. W przypadku w którym zdajemy się na łaskę jednego hegemona nie mamy szans na zachowanie autentycznej niepodległości, gdyż mocarstwa mają to do siebie, że nie lubią konkurencji, zwłaszcza tej zza granicy.

eLPeeS pisze:Onet i TVN są amerykańskie – myślałem że PiS lubi wujka Sama?
Onet w 75% należy do Axel Springer. TVN jest amerykański dopiero od marca 2015. Przedtem należał do ITI, który co prawda jest polski, ale współpracuje z Axel Springer. Z resztą wciąż prezes TVN jest Niemcem.
eLPeeS pisze: No i co? To wszystkie tytuły z rynku medialnego?
Telewizja Polska została obsadzona za proniemieckie PO, więc ona też jest w jakimś stopniu proniemiecka. Pewnie coś by się jeszcze znalazło, ale już nie są tak ważni.
eLPeeS pisze: Troszkę mało.
Zauważ, że to sami liderzy rynku, więc mają niebagatelny wpływ.
eLPeeS pisze:Tego też nie rozumiałem nigdy. Jak można używać tak mocnych wyrażeń w stosunku do partii politycznych. Tyle emocji.
Oj tam, zaraz emocji. Jakbym chciał być emocjonalny to bym się trochę bardziej rozpisał. Uważam, że są szkodliwi i tyle. Słowa "nie lubię", czy "nie popieram" to trochę za mało, więc wolałem użyć czegoś bardziej dosadnego.
eLPeeS pisze:Bardzo to nie po katolicku poza tym.
Hahaha, tym mnie rozwaliłeś. Jakoś od ciebie się czegoś takiego nie spodziewałem. Z reguły staram się by mój światopogląd był jak najbardziej niezależny od opinii innych (w tym również Kościoła), więc niezbyt to do mnie trafia. Tak czy siak mówiłem o organizacji, a nie ludziach, więc nie mam grzechu ;) Równie dobrze bym mógł powiedzieć, że nienawidzę PZPR albo NSDAP i wtedy chyba nie byłoby to niczym złym.
Człowiek żyje by być szczęśliwy
Szczęście zaś to tylko chęć życia
Jesteśmy więc po to by chcieć tu być
Bo oprócz trwania nie mamy nic innego
Awatar użytkownika
timon
Garrett
Posty: 3883
Rejestracja: 12 sierpnia 2002, 19:07

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: timon »

"Czasami" nie wytrzymuję i daję takie wpisy
Daweon pisze:Różnica polega na tym, że Arabia Saudyjska ma na tyle duży wzrost gospodarczy, że efekcie zadłużenie względem PKB maleje. Da się? Da się!
Linczek, taki malutki
Zezwierzęcony, o zdradzieckiej mordzie, umysłowo niestabilny. Kanalia. Patologiczny element czyli OBYWATEL. Nie należący do ich wspólnoty narodowej. Hołota chamska. "Nie kocha Polski i Pana Boga"
Obcy kulturowo prezesowi
Awatar użytkownika
Daweon
Arcykapłan
Posty: 1344
Rejestracja: 06 lipca 2009, 19:15
Lokalizacja: Tarnów

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: Daweon »

timon pisze:"Czasami" nie wytrzymuję i daję takie wpisy
Daweon pisze:Różnica polega na tym, że Arabia Saudyjska ma na tyle duży wzrost gospodarczy, że efekcie zadłużenie względem PKB maleje. Da się? Da się!
Linczek, taki malutki
W sumie tylko potwierdziłeś to co mówię. Średni wzrost PKB Arabii Saudyjskiej w przeciągu poprzednich 12 lat znacznie przewyższa ten Polski. Może akurat dzisiaj w tym roku jest bardzo zbliżony, ale budżet skonstruowali taki, że i tak jeśli chodzi o ich zadłużenie jest znacznie lepiej niż w Polsce. Z resztą ten wykres mówi sam za siebie http://pl.tradingeconomics.com/saudi-ar ... ebt-to-gdp
Człowiek żyje by być szczęśliwy
Szczęście zaś to tylko chęć życia
Jesteśmy więc po to by chcieć tu być
Bo oprócz trwania nie mamy nic innego
Awatar użytkownika
timon
Garrett
Posty: 3883
Rejestracja: 12 sierpnia 2002, 19:07

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: timon »

Daweon, nie próbuj udowodnić fałszywej tezy, Arabia ma po prostu zazwyczaj nadwyżkę budżetową. Elpees użył zwrotu "Nawet Arabia Saudyjska". Jeśli wolisz swoje źródełko danych to zapraszam tu :
http://pl.tradingeconomics.com/saudi-ar ... dget-value

PS. od kiedy stopy wzrostu z kilku lat bierzemy jako średnią? Coś się zmieniło w matematyce lub ekonomii.
Zezwierzęcony, o zdradzieckiej mordzie, umysłowo niestabilny. Kanalia. Patologiczny element czyli OBYWATEL. Nie należący do ich wspólnoty narodowej. Hołota chamska. "Nie kocha Polski i Pana Boga"
Obcy kulturowo prezesowi
Awatar użytkownika
demonax
Paser
Posty: 256
Rejestracja: 23 kwietnia 2009, 10:53
Lokalizacja: Knw

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: demonax »

Sylwester w Kolonii - tak zachowują się "biedni imigranci uciekający przed wojną" :?
http://m.niezalezna.pl/74576-sylwester- ... iat-kobiet
http://www.wnd.com/2016/01/1000-migrant ... n-station/
radox
Akolita
Posty: 135
Rejestracja: 19 sierpnia 2002, 16:10
Lokalizacja: Somewhere

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: radox »

demonax pisze:Sylwester w Kolonii - tak zachowują się "biedni imigranci uciekający przed wojną" :?
http://m.niezalezna.pl/74576-sylwester- ... iat-kobiet
http://www.wnd.com/2016/01/1000-migrant ... n-station/
Jako że uważam Niemców za wcale niegłupi naród, to wcale bym się nie zdziwił, gdyby tych bandytów próbowali włączyć do grupy 7 tysięcy uchodźców, których ma w ''pakiecie'' otrzymać Polska.
Panie feministki i ludzie o lewackim oglądzie świata, powinni być zadowoleni...

Obrazek

PS. Jak tak dalej będzie, to myślę, że za kilka lat sami wystąpimy z wnioskiem o wystąpienie Polski ze strefy Schengen.
Awatar użytkownika
Maveral
Bruce Dickinson
Posty: 4661
Rejestracja: 11 kwietnia 2003, 12:07
Lokalizacja: Radlin
Płeć:

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: Maveral »

radox pisze:Jako że uważam Niemców za wcale niegłupi naród
No to zaraz zmienisz zdanie :)) :)) :)) :)) :))

Na początek przypomnijmy wydarzenia sprzed kilku dni - KLIK

UWAGA! Teraz pójdzie hiper-mega-ultra lewacka PETARDA!

KLIK W PETARDĘ!

Leżę... nokaut! ;) :))
Ciemność jest naszym sprzymierzeńcem!
Awatar użytkownika
peter_spy
Złodziej
Posty: 2556
Rejestracja: 14 września 2002, 22:31
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: peter_spy »

To nie jest antylewicowe, tylko po prostu głupie i przykre. Pouczanie kobiet w zakresie ubioru i usprawiedliwianie samców jako śliniących się niewolników własnego instynktu jest równoznaczne z traktowaniem ich jak dzikie zwierzęta. Dawno takich głupot nie czytałem. Edukacja owszem, ale nie w ten sposób i bez wzbudzania poczucia winy w kobietach.

A jak już jesteśmy przy głupocie i mentalnych januszach z wąsem, którzy są dumni z tego faktu:

"Chcemy tylko uleczyć nasz kraj z niektórych chorób. Poprzedni rząd wdrażał lewicową koncepcję, jak gdyby świat musiał zgodnie z marksistowskim wzorcem poruszać się tylko w jednym kierunku: w stronę mieszanki kultur i ras, świata rowerzystów i wegetarian, który stawia jedynie na odnawialne źródła energii i zwalcza wszystkie formy religii. To nie ma nic wspólnego z tradycyjnymi polskimi wartościami".

http://wyborcza.pl/1,75477,19422953,was ... atury.html
Awatar użytkownika
Maveral
Bruce Dickinson
Posty: 4661
Rejestracja: 11 kwietnia 2003, 12:07
Lokalizacja: Radlin
Płeć:

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: Maveral »

Nawet wyborcy Nowoczesnej w to nie wierzą - Onet dojebał do pieca nowym sondażem :))

KLIK

Czy oni nie widzą, że się ośmieszają?
Ciemność jest naszym sprzymierzeńcem!
Awatar użytkownika
BodomChild
Złodziej
Posty: 2419
Rejestracja: 15 maja 2006, 23:32
Lokalizacja: Pabianice

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: BodomChild »

A ja w to nawet wierzę.

-mocno kontrowersyjne posunięcia PiS-u
-ostre jebanie PiS-u przez media, ludzi kultury, elity polskie i zagraniczne (czy słuszne czy nie, to na razie zostawmy)
-zupełnie pozbawiony charyzmy Schetyna jako szef zupełnie bezpłciowego PO
-nachalnie promowany w mediach pan Petru
-wyborcy-chorągiewki

Tak, to możliwe.
PAŃSTWO POLSKIE ODZYSKUJE GODNOŚĆ
Awatar użytkownika
demonax
Paser
Posty: 256
Rejestracja: 23 kwietnia 2009, 10:53
Lokalizacja: Knw

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: demonax »

BodomChild pisze:A ja w to nawet wierzę.
IMO to ciąg dalszy nakręcania niechęci przeciwko obecnej władzy. Co jak co ale Petru jest raczej największym pośmiewiskiem i jakoś nie chce mi się wierzyć, żeby jego Nowoczesna (która póki co nic nie zrobiła poza szczekaniem na PiS i Dudę) miała tak wysokie poparcie. Sondaż z innego źródła (co prawda starszy o 2 tygodnie) mówi zupełnie co innego. Nie wierzę, że nagle wszystko tak by się zmieniło. http://gazetabaltycka.pl/polityka/najno ... polityczna

Hahahaha, żałosny jest ten dziennikarzyna.
Tomasz Lis drwi z gestu Dudy ws WOŚP a Hanna Lis chwali
Awatar użytkownika
timon
Garrett
Posty: 3883
Rejestracja: 12 sierpnia 2002, 19:07

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: timon »

Kilka tygodni dziennika Jacka Kurskiego i poparcie dla PIS przekroczy 120%, Kukiza 70% a reszta dostanie -90%.
Zezwierzęcony, o zdradzieckiej mordzie, umysłowo niestabilny. Kanalia. Patologiczny element czyli OBYWATEL. Nie należący do ich wspólnoty narodowej. Hołota chamska. "Nie kocha Polski i Pana Boga"
Obcy kulturowo prezesowi
Awatar użytkownika
demonax
Paser
Posty: 256
Rejestracja: 23 kwietnia 2009, 10:53
Lokalizacja: Knw

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: demonax »

timon pisze:Kilka tygodni dziennika Jacka Kurskiego i poparcie dla PIS przekroczy 120%, Kukiza 70% a reszta dostanie -90%.
Za to w sondażach dla Onetu itp. będzie podobnie - tylko na rzecz opozycji, ale tego jakoś już nie zauważasz i nie komentujesz.
Awatar użytkownika
Maveral
Bruce Dickinson
Posty: 4661
Rejestracja: 11 kwietnia 2003, 12:07
Lokalizacja: Radlin
Płeć:

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: Maveral »

Nie ma się co spinać. Sondaże sondażami, a najlepsze odzwierciedlenie poparcia jest w wyborach co najlepiej pokazały wybory prezydenckie.

Z innej beczki, to polscy kibice dowalili na wczorajszym meczu siatkarskim w Niemczech ;)

KLIK :))
Ciemność jest naszym sprzymierzeńcem!
Awatar użytkownika
timon
Garrett
Posty: 3883
Rejestracja: 12 sierpnia 2002, 19:07

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: timon »

demonax pisze:Za to w sondażach dla Onetu itp. będzie podobnie - tylko na rzecz opozycji, ale tego jakoś już nie zauważasz i nie komentujesz.
A po co? Mamy ciebie, ty komentujesz i przywołujesz sondaże. Ja jedynie "oczerniam" ich autorów.
Zezwierzęcony, o zdradzieckiej mordzie, umysłowo niestabilny. Kanalia. Patologiczny element czyli OBYWATEL. Nie należący do ich wspólnoty narodowej. Hołota chamska. "Nie kocha Polski i Pana Boga"
Obcy kulturowo prezesowi
Awatar użytkownika
demonax
Paser
Posty: 256
Rejestracja: 23 kwietnia 2009, 10:53
Lokalizacja: Knw

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: demonax »

http://pl.blastingnews.com/europa/2016/ ... 23457.html
Lepszy rydz niż nic.

@timon
Ja skomentowałem i przywołałem JEDEN sondaż a Ty "oczerniłeś" jednego autora, więc nie rozpędzaj się tak z tą liczbą mnogą.
Awatar użytkownika
timon
Garrett
Posty: 3883
Rejestracja: 12 sierpnia 2002, 19:07

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: timon »

demonax : A ty uważasz, że taki sondaz robi jedna osoba? Chyba masz rację, powinienem napisć "autora" Przepraszam za nieporozumienie.

Inny kij w mrowisko : Przygotowanie do odbudowy potęgi PGR-ów
Zezwierzęcony, o zdradzieckiej mordzie, umysłowo niestabilny. Kanalia. Patologiczny element czyli OBYWATEL. Nie należący do ich wspólnoty narodowej. Hołota chamska. "Nie kocha Polski i Pana Boga"
Obcy kulturowo prezesowi
ODPOWIEDZ