Iść czy nie iść na wybory?

[BodomChild]

Twoje poglądy gospodarcze są bardziej wolnościowe niż poglądy 94,97% innych internautów biorących udział w głosowaniu.

Spoko, kiedyś przyjdzie czas na libertarian, czas feudałów minął, czas demokratów też minie .

Z drugiej strony to trochę przerażające , jednak wspominany już tu przeze mnie Dávila miał rację: "Rewolucja społeczna absolutna: sprawić, żeby ludzie zamiast wolności od państwa, pragnęli wolności poprzez nie."

Nic tam, na partię, do której poglądy mam zbliżone nie mogę głosować a reszta jest lata świetlne ode mnie. Ten test tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że trzeba zostać w domu, obejrzeć pornosa, wypić piwo i takie tam .

EDIT:

Chyba muszę sprostować pewną rzecz, okazuje się, że jednak mam na kogo głosować, popieprzyły mi się okręgi . A więc ok, i tak nic to nie zmieni, bo ta partia nie ma szans, ale głos oddam .

[McLusky]

Bodom, też jak już, to głosowałbym na tę partię. Ale oszczędzę na paliwie i zaczekam - jak unieważnią wybory, to przynajmniej nie będę jechał teraz na darmo. :D

[bob]

Zastanawiam się właśnie czy warto iść na wybory - pokazują, że Komorowski ma 78% poparcia, gdy tylko dwie osoby z mojej rodziny (bliższej i dalszej) go popierają (ja nie popieram). Dodać muszę, że mieszkam w północno-zachodniej części Pomorza Zachodniego, ponoć w bastionie rządzącej koalicji.

[Daweon]

Nigdy nie wież sondażom. One są robione po to, żebyś był przygotowany na wynik jaki ma się okazać. Ten filmik daje wiele do myślenia:

Co do samych wyborów to w sumie nie mają one znaczenia. Jedyna władza jaką posiada prezydent to wetowanie, więc niewiele to zmieni.

[timon]

Nie "ić" i nie "wież". "Oni" jusz wszytko pżygotowali.

[Daweon]

Oj tam, zdarza się. Strasznie się spieszyłem i nie miałem czasu sprawdzać.

[Juliusz]

Zastanawiam się właśnie czy warto iść na wybory - pokazują, że Komorowski ma 78% poparcia, gdy tylko dwie osoby z mojej rodziny (bliższej i dalszej) go popierają (ja nie popieram). Dodać muszę, że mieszkam w północno-zachodniej części Pomorza Zachodniego, ponoć w bastionie rządzącej koalicji.

Są ludzie, którzy manipulują sondażami, jak i są tacy, którzy manipulują opinią społeczną, wmawiając, że wszystkie sondaże są sfałszowane. A w praktyce, że te sondaże, które im nie pasują, są sfałszowane. Żeby nie dać się zmanipulować ani jednym ani drugim, trzeba szukać informacji w wielu źródłach, także sobie sprzecznych.
A poza tym, dlaczego uważasz, iż ów sondaż jest mniej miarodajny od Twoich obserwacji, opierających się głównie na preferencjach Twojej rodziny...? Wiesz, statystyka to dziedzina nauki - rządzi się pewnymi prawami, które zwiększają jej wiarygodność...

[bob]

A poza tym, dlaczego uważasz, iż ów sondaż jest mniej miarodajny od Twoich obserwacji, opierających się głównie na preferencjach Twojej rodziny...?

Mojej rodziny z północno-zachodniej części Pomorza Zachodniego, jak napisałem wcześniej (mam rodzinę nie tylko w tym województwie). Zachodniopomorskie bastionem Komora.

[BodomChild]

Głosowałbym .



Oczywiście nie chodzi mi o Millera, tfu! Tfu!

[timon]

Wszystkich, którzy uważają, że ich głos w czasie wyborów nie ma znaczenia, zawsze w tym przekonaniu utwierdzam. W ten sposób mój głos nabiera większego znaczenia. Na dodatek osoby uznające teorie spiskowe itp. historie rzadko mają zbliżony pogląd na sytuacje w kraju do mojego i "eliminacja" ich z przed urny jest dodatkową korzyścią.
A zatem - nie idź, nie warto. Karty są już wydrukowane a mój szwagier zna osobę, której cioteczny kuzyn ma żonę, która zna kogoś kto zakreśla odpowiednie okienka, dostaje za to 25 groszy od karty. Maja termin do 15 maja aby się wyrobić. Później pracuje w komisji wyborczej i dosypują karty do urn.

[Maveral]

Ja bym bardziej chciał widzieć przed sądem osobę, która zawaliła za nasze pieniądze ten cały elektroniczny system do głosowania. Kosztował niemało, a nie działał i podobno nadal nie działa, choć MOŻE do maja się wyrobią.

Timon, to o czym piszesz to tylko iluzja, że masz coś do gadania. Tak naprawdę to mit, co świetnie pokazuje przykład tzw. wniosku obywatelskiego (czy tam petycji). Musisz zebrać ileś tam podpisów (chyba 100 tys.) i wtedy Sejm raczy go rozpatrzyć. Ile takich przeszło w ostatnich latach? Czy nie jest tak, że są one od razu "upierniczane", żeby tylko panowie rządzący mieli to już z głowy? Tyle ma obywatel do gadania, że ho-ho. Strach się bać.

[BodomChild]

Ja nigdy naprawdę nie wierzyłem w teorię spiskową z masowym fałszowaniem głosów w Polsce. Wierzę za to w "teorie spiskową", że głosów nie trzeba fałszować, bo w Polsce są z góry ustalone siły, które mogą wygrać wybory i zawiązywać koalicje. Cała reszta planktonu nie ma na to szans, bo nie ma na to pieniędzy, odpowiednich układów, poparcia mediów i przede wszystkim służb krajowych i zagranicznych.

[timon]

Obaj macie rację i tego się trzymajmy.Patrz post wyżej

[BodomChild]

Cieszę się, że się rozumiemy .

[eLPeeS]

Głosowałbym .

Chyba chciałeś powiedzieć: "Kisiłbym"

[BodomChild]

Skisłem XD

[SPIDIvonMARDER]

Obstawiam, że powyższa rozmowa też jest zmanipulowana i miała mnie zmanipulować przekonaniem, że jest zmanipulowana.


Bob: nie znam osobiście nikogo, kto poleciał w kosmos, a mieszkam przecież w kraju, który miał podobno aż jednego kosmonautę! Prosty wniosek: ludzi w kosmosie nie było, a to tylko manipulacja.