Witam,
Wiem, iż są na tym forum gracze, którzy siedzą trochę w świecie gier niezależnych. Być może są tu także jacyś aktywni koderzy?
Od pewnego czasu planuję samemu zająć się tworzeniem gier we własnym zakresie bądź w małym zespole. W związku z tym chciałbym zasięgnąć Waszych opinii na temat zarówno rynku jak i samego procesu powstawania.
Myślę o silniku Unity, nastawiam się na tworzenie gier logiczno-zręcznościowych. Programować będę w C#.
Generalnie interesuje mnie każdy aspekt tego zagadnienia, ale główne pytania byłyby takie:
1) w jakie platformy mobilne lepiej uderzać - IOS i Android czy Windows Phone? Ten ostatni jest mniej popularny, ale też i rynek mniej nasycony.
2) czy na PC'ta opłaca się robić gry casual'owe czy jest to raczej domena tylko wielkich produkcji AAA?
3) jaki model płatności jest lepszy? Z góry (tradycyjny) czy free-to-play (mikropłatności).
4) Starać się wydawać grę samemu czy przez wydawcę? Ile czasu/energii schodzi na promocję gier?
Na razie tyle, pojawią się pewnie nowe. Jeśli macie jakiekolwiek opinie na temat tego rynku i tej formy aktywności - może własne doświadczenia? - to chętnie posłucham.
Z góry dzięki.
Indie game development
Moderator: Bruce
Indie game development
Portfolio 3D - juliuszk.portfoliobox.net/
Art Blog - juliuszk.blogspot.ie
Tekstury i obiekty dla dromedowców.
Art Blog - juliuszk.blogspot.ie
Tekstury i obiekty dla dromedowców.
Re: Indie game development
Ja wprawdzie nie zajmuję się programowaniem gier, ale mogę co nieco podpowiedzieć:
1. Wybierz iOS lub WP - ten pierwszy to rzesza fanatyków Apple w USA, gdzie rynek jest potężny, zaś WP bardzo (podkreślam BARDZO) szybko się rozwija. Stoi za tym potężna kasa Microsoftu, a fanów WP wciąż przybywa.
2. Opłaca się. Dziś typowy Janusz oraz wszelkiej maści gimbaza chce usiąść przed kompem, rozwalić boss'a pierdnięciem i wtedy będzie można poszerzyć się w klacie o 2 cm oraz uchodzić za eksperta w dziedzinie gier komputerowych Wiadomo, że są osoby, które chcą wyzwania, ale rynek tutaj jest mniejszy. Niedzielnych graczy jest multum.
3. To zależy od typu gry. Na platformy mobilne na pewno lepszy jest tradycyjny model sprzedaży, bo tam gry z reguły kosztują parę groszy (10-20zł), więc człowiek nie ma oporów przed wydaniem kilku złotych. Na PC, gdzie gra w modelu tradycyjnym kosztowała by 70-80 zł (mowa oczywiście o niezależnych grach, nie o AAA), warto rzucić taką gierkę za darmo, a wprowadzić mikropłatności.
4. Tak na logikę, bo doświadczenia ani wiedzy od nikogo tutaj nie mam, to na platformy mobilne "samemu" (czyt. przez system sprzedaży typu Apple Store czy przez analogiczną platformę Microsoftu), a na PC chyba jednak lepiej poszukać wydawcy.
Aha i nie pchać się w Javę - WP nie obsługuje Javy.
1. Wybierz iOS lub WP - ten pierwszy to rzesza fanatyków Apple w USA, gdzie rynek jest potężny, zaś WP bardzo (podkreślam BARDZO) szybko się rozwija. Stoi za tym potężna kasa Microsoftu, a fanów WP wciąż przybywa.
2. Opłaca się. Dziś typowy Janusz oraz wszelkiej maści gimbaza chce usiąść przed kompem, rozwalić boss'a pierdnięciem i wtedy będzie można poszerzyć się w klacie o 2 cm oraz uchodzić za eksperta w dziedzinie gier komputerowych Wiadomo, że są osoby, które chcą wyzwania, ale rynek tutaj jest mniejszy. Niedzielnych graczy jest multum.
3. To zależy od typu gry. Na platformy mobilne na pewno lepszy jest tradycyjny model sprzedaży, bo tam gry z reguły kosztują parę groszy (10-20zł), więc człowiek nie ma oporów przed wydaniem kilku złotych. Na PC, gdzie gra w modelu tradycyjnym kosztowała by 70-80 zł (mowa oczywiście o niezależnych grach, nie o AAA), warto rzucić taką gierkę za darmo, a wprowadzić mikropłatności.
4. Tak na logikę, bo doświadczenia ani wiedzy od nikogo tutaj nie mam, to na platformy mobilne "samemu" (czyt. przez system sprzedaży typu Apple Store czy przez analogiczną platformę Microsoftu), a na PC chyba jednak lepiej poszukać wydawcy.
Aha i nie pchać się w Javę - WP nie obsługuje Javy.
Ciemność jest naszym sprzymierzeńcem!
Re: Indie game development
Ja bym może zaczął od pytania/ankiety wśród użytkowników czy posiadają smartfony/tablety, z jakim systemem oraz czy i jakie gry kupują (oraz za ile) lub wolą jakieś 15 minutowe darmowe wypełniacze czasu. Miałbyś wtedy jako takie rozeznanie co i jak.
Sam nie posiadam tego typu urządzenia. Nie potrzebuję. Co najwyżej Sudoku rozwiążę na telefonie gdy muszę poczekać na coś 10 minut,choć od czasu, gdy sam sobie napisałem algorytm na rozwiązywanie tej układanki, to Sudoku już nie bawi tak jak kiedyś.
A co do dystrybucji, to chyba nie ma reguły odnośnie opłacalności. Na przykład, człowiek od Dwarf Fortress utrzymuje się z dobrowolnych składek od fanów i zbiera po kilka tysięcy dolarów miesięcznie (a podczas większych updatów to nawet i kilkanaście tysięcy). Tak wiem, że to nie gra na tablety, ale jak widać nawet tzw. begware (licencja żebracza) sprawdza się znakomicie, o ile produkt jest tego warty.
No i o ile uda Ci się stworzyć coś co ma ręce i nogi, to rozumiem, że dasz pobetatestować kolegom z Forum. ...specjalnie na tą okazję załatwię sobie urządzenie. Oczywiście, o ile wcześniej się nie zniechęcisz, bo od początkowego zapału - etapu "mam pomysł na grę i jutro zaczynam programować" do "powstało COKOLWIEK co jako tako działa" droga daleka i trudna).
Sam nie posiadam tego typu urządzenia. Nie potrzebuję. Co najwyżej Sudoku rozwiążę na telefonie gdy muszę poczekać na coś 10 minut,choć od czasu, gdy sam sobie napisałem algorytm na rozwiązywanie tej układanki, to Sudoku już nie bawi tak jak kiedyś.
A co do dystrybucji, to chyba nie ma reguły odnośnie opłacalności. Na przykład, człowiek od Dwarf Fortress utrzymuje się z dobrowolnych składek od fanów i zbiera po kilka tysięcy dolarów miesięcznie (a podczas większych updatów to nawet i kilkanaście tysięcy). Tak wiem, że to nie gra na tablety, ale jak widać nawet tzw. begware (licencja żebracza) sprawdza się znakomicie, o ile produkt jest tego warty.
No i o ile uda Ci się stworzyć coś co ma ręce i nogi, to rozumiem, że dasz pobetatestować kolegom z Forum. ...specjalnie na tą okazję załatwię sobie urządzenie. Oczywiście, o ile wcześniej się nie zniechęcisz, bo od początkowego zapału - etapu "mam pomysł na grę i jutro zaczynam programować" do "powstało COKOLWIEK co jako tako działa" droga daleka i trudna).
Kupię Azjatkę - najlepiej Japonkę (może być używana)
Suma całkowitej ilości Informacji we Wszechświecie jest stała i jest równa 0 (zero)
Suma całkowitej ilości Informacji we Wszechświecie jest stała i jest równa 0 (zero)
Re: Indie game development
Dzięki za odpowiedzi.
Co do systemu - osobiście celuję w Androida, między innymi za sprawą tabletu Samsung Galaxy Note 10.1, nad którym mocno się zastanawiam (czekam na wersję 'edition 2015'). Ma niezłe piórko w standardowym wyposażeniu, na czym mi bardzo zależy. Nie oznacza to, że nie zakupiłbym jakiegoś windows'owego, jeśli by była taka potrzeba. Wydawanie gier na WP jest w Unity za darmo, co na pewno jest sporą zachętą. (wydawanie gier na iOS czy Androida to koszt $1500 na każdy z systemów...)
@Leming - słyszałem o Dwarf Fortress. Dziwi trochę popularność takiej gry - toż to oczy bolą od samego patrzenia. Ale to też dobry znak - jest rzesza ludzi, dla których roz(g)rywka jest ciągle ważniejsza od wizualnych wodotrysków.
Oczywiście dam znać, jak coś już wykrzesam. Ale jestem realistą - dużo przede mną i jest to raczej plan długoterminowy.
@Maveral - nie zajmujesz się grami, ale piszesz inne oprogramowanie, rozumiem?
Co do systemu - osobiście celuję w Androida, między innymi za sprawą tabletu Samsung Galaxy Note 10.1, nad którym mocno się zastanawiam (czekam na wersję 'edition 2015'). Ma niezłe piórko w standardowym wyposażeniu, na czym mi bardzo zależy. Nie oznacza to, że nie zakupiłbym jakiegoś windows'owego, jeśli by była taka potrzeba. Wydawanie gier na WP jest w Unity za darmo, co na pewno jest sporą zachętą. (wydawanie gier na iOS czy Androida to koszt $1500 na każdy z systemów...)
@Leming - słyszałem o Dwarf Fortress. Dziwi trochę popularność takiej gry - toż to oczy bolą od samego patrzenia. Ale to też dobry znak - jest rzesza ludzi, dla których roz(g)rywka jest ciągle ważniejsza od wizualnych wodotrysków.
Oczywiście dam znać, jak coś już wykrzesam. Ale jestem realistą - dużo przede mną i jest to raczej plan długoterminowy.
@Maveral - nie zajmujesz się grami, ale piszesz inne oprogramowanie, rozumiem?
Portfolio 3D - juliuszk.portfoliobox.net/
Art Blog - juliuszk.blogspot.ie
Tekstury i obiekty dla dromedowców.
Art Blog - juliuszk.blogspot.ie
Tekstury i obiekty dla dromedowców.
Re: Indie game development
Zawsze pomysł się jednak liczy najbardziej - ileż to cudnie wyglądających gier już przepadło w odmętach półek sklepowych? A tak Minecraft? Grafik jak z wczesnych lat dziewięćdziesiątych, a popularność ma taką, że wszyscy wymiękająJuliusz pisze:@Leming - słyszałem o Dwarf Fortress. Dziwi trochę popularność takiej gry - toż to oczy bolą od samego patrzenia. Ale to też dobry znak - jest rzesza ludzi, dla których roz(g)rywka jest ciągle ważniejsza od wizualnych wodotrysków.
Nie oprogramowanie - webmasterka w Ruby on Rails + czasem jakieś skrypty w samym Ruby.Juliusz pisze:@Maveral - nie zajmujesz się grami, ale piszesz inne oprogramowanie, rozumiem?
Ciemność jest naszym sprzymierzeńcem!