Strona 1 z 1

Zrzuta na szczytny cel

: 28 lutego 2018, 10:14
autor: timon
Wiem, że myślicie o mnie bezduszny leming itp., ale to nie prawda. Pod zewnętrznym płaszczem lewactwa i antypolskości bije szczere serce, wrażliwe na ludzką biedę i krzywdę. Dlatego proponuję abyśmy nadwyżkę kasy, jaka pozostała po opłaceniu kosztu utrzymania forum, przeznaczyli na biedujących. Mam nawet kilku potencjalnych .....obdarowanych. Posłuchajmy o ich sytuacji materialnej
Gowin , wicepremier z PIS pisze:Musimy rozwiązać problem wynagrodzeń wiceministrów, zwłaszcza tych, którzy nie są posłami, bo posłowie mają diety, a wiceministrowie, którzy przyjeżdżają spoza Warszawy biedują. W sensie zupełnie dosłownym
lub
Gowin , wicepremier z PIS pisze:Kiedy byłem jeszcze ministrem sprawiedliwości, to czasami nie starczało mi do pierwszego. Miałem wtedy jeszcze trójkę dzieci na utrzymaniu. Sytuacja, w której minister zamiast skupiać się na sprawach państwa, zastanawia się jak dożyć do pierwszego, nie jest zdrowa.
Czyż los tych ludzi nie zasługuje na poprawę, czyż nie możemy im ulżyć? Te kilka złotych od każdego z nas mogą uratować prawych i niezaradnych wiceministrów z PIS. Przecież, pamiętajcie "wystarczy nie kraść".

Re: Zrzuta na szczytny cel

: 28 lutego 2018, 12:49
autor: Maveral
Zróbcie tak jak ja i dajcie na Caritas :)

Re: Zrzuta na szczytny cel

: 28 lutego 2018, 15:24
autor: eLPeeS
Ja mam plan, żeby sam sobie w kancelarii przyznać zaraz premię 65 tysi. A ile to roboty?! Nie wiem skąd taki hajs wyczeszę tylko no ale pochodzę i popytam suwerena. Może się prawdziwi Polacy podzielą swoim ciężko urobionym 500 plus ze mną wykształciuchem zapierd@lającym od rana do wieczora. Sam bym brał taką kasiorkę ale przez pracę nie mam nawet kiedy kobiety przelecieć. Ot taki żywot...

Re: Zrzuta na szczytny cel

: 28 lutego 2018, 21:40
autor: Nivellen
A ja zaznaczyłem opcję comiesięczną. Powiem nawet więcej, zróbmy z tej okazji comiesięczną kwestę na Krakowskim Przedmieściu, tak, aby ministrowie widzieli, że suweren troszczy się o swoich jaśnie oświeconych...
Z czasem może nawet doczekamy statusu cyklicznego i przekroczymy wpływy WOŚP.

Re: Zrzuta na szczytny cel

: 04 marca 2018, 17:04
autor: BodomChild
Jak się zamiast mortadeli jadło wędliny dojrzewające, to mogło mu nie starczać :)) . Dobra, żarty na bok, Gowin zaliczył wtopę, nie kopmy leżącego, mną tąpnęło coś innego.

Oglądałem kiedyś TVN-owską "Lożę prasową" i tam wszyscy postępowi, antypisowscy publicyści pochylali się nad ministrami i wiceministrami, że oni rzeczywiście mało zarabiają, że się nie godzi i Bieńkowska z tymi 6 tysiącami to miała w zasadzie rację. Nie będę tego porównywał do sytuacji pracowników na rynku, bo tu wbrew pozorom aż tak źle nie jest, bardziej uderzające jest to, że takie rzeczy mówi się w sytuacji kiedy to szeregowi pracownicy budżetówki, zatrudniani przez PAŃSTWO rzeczywiście nie mogą dzisiaj związać końca z końcem.
Jaki idzie przekaz? Nie godzi się, żeby wiceminister zarabiał tylko 10 000 zł, ale już młody nauczyciel może żreć gruz? Ratownik medyczny może brać nadgodziny żeby wyżyć? Strażnik miejski może dostawać 2100 brutto (w mojej pipidówie nie mogli chętnych znaleźć)? Pracownicy sektora kultury (biblioteki, muzea, filharmonie) to w Polsce właściwie żebracy, nawet znienawidzeni przez Polaków "urzędasy" (przynajmniej ci niższego szczebla) zarabiają grosze. Jeśli tu się coś nie poprawi, to niedługo ci wszyscy ludzie rzeczywiście "wezmą kredyt i zmienią pracę", np. pójdą pracować do Biedronki czy innego Lidla, może ministrowie też powinni to rozważyć? Niech ta Polska idzie w barbarię na całego, gdzie będą tylko bazary Marianów Paździochów z gaciami, poprzetykane dyskontami, muzeami żołnierzy wyklętych i paskudnymi pomnikami Jana Pawła II.

Też uważam, że ludzie u władzy powinni zarabiać dobrze, bo to prestiż, ochrona przed korupcją i takie tam, ale zachowajmy jakieś proporcje! Jeśli od rządów Platformy bawimy się w "tanie państwo" (a może raczej dziadowskie?), to się wszyscy bawmy bez wyjątków, dopóki szeregowi pracownicy sprawiający, że to państwo jakoś działa nie będą zarabiać normalnych pieniędzy (przynajmniej nieupokarzających), dopóty ludzie ze świecznika nie mają moralnego prawa domagać się więcej hajsu i przyznawać samym sobie premii. Jak w piramidzie potrzeb, najpierw podstawy, potem góra, inaczej będzie źle.