Strona 10 z 12

the best

: 24 lipca 2006, 21:10
autor: Quaz
z T3 oczywiście Robbing cradle. Jak większość wskazujących tutaj na tę misję też robiłem kupe ze strachu, a nie zdarza mi się to na ogół podczas grania. Pierwszą część budynku przełaziłem na kucaka (całkiem niepotrzebnie jak się okazało). Jak wlazłem do drugiej to zabiła mnie jedna rzecz. przszedłem przez "mgiełkę" idę cichaczem a na końcu korytarza za drzwiami zobaczyłem paralityczną postać przechodzącą niemrawo z lewej na prawą stronę. Przez chwilę nie wiedziałem czy na pewno coś widziałem. Następny morderczy moment przeżyłem jak w końcu odważyłem się jednego typa dźgnąć sztyletem w kark. To było w kostnicy (morgue). Więc dziabłem drania, ten się zwalił i grzecznie leży. Pomyślałem że mam go z głowy więc poszedłem się rozejrzeć. Ostatecznie o nim zapomniałem. Jak chciałem wracać to na niego wlazłem a on wstał i jednym machnięciem mnie zabił. No myślałem że zdechne ze strachu. Potem już jakoś się przyzwyczaiłem. Klimat tej mapy troche przypomina Silen Hill'a. Podoba mi się patent z migającymi żarówkami jak zombie są blisko :)

Re: Najlepsza misja....

: 30 lipca 2006, 00:22
autor: nottis
Matko nie straszcie mnie tak tą misją :( Robbing the Cradle jest dopiero przede mną... Na serio jest tak strasznie? Oups... No ale przynajmniej nie będę już grał po nocach :P

Re: Najlepsza misja....

: 12 sierpnia 2006, 00:13
autor: 3dfx
Quaz pisze:migającymi żarówkami jak zombie są blisko
a to bajer! nie zwrocilem uwagi! myslalem, ze migaja sobie od tak. To za pewne ze strachu :)

Re: Najlepsza misja....

: 12 sierpnia 2006, 00:59
autor: Koko
Quaz pisze:Pierwszą część budynku przełaziłem na kucaka (całkiem niepotrzebnie jak się okazało).
To chyba powinieneś w spojlerze umieścic :].
Sorry za offtop.

Re: Najlepsza misja....

: 21 sierpnia 2006, 15:05
autor: Edversion
Mi z Thiefa 1 najbardziej podobają się misje "The Sword" i "Zabójcy". Nie lubię gier z zomnbiakami, itp. Wolę strażników Młotowców. Żyję w realnym świecie, nie science-fiction. ;)

Re: Najlepsza misja....

: 22 sierpnia 2006, 12:20
autor: Claudius
Mi tez bardziej sie podobają żywi ludzie. Nie lubię tych ludzi-żywych-w-jednej-miliardowej, ani potworków.

Re: Najlepsza misja....

: 22 sierpnia 2006, 13:34
autor: Lord_N
Edversion pisze:Nie lubię gier z zomnbiakami, itp. Wolę strażników Młotowców. Żyję w realnym świecie, nie science-fiction.
Pod science-fiction podpada TMA, TDP kieruje się bardziej w stronę fantasy. :-D :bj:

Dla odróżnienia: chłop kopiący ziemniaki, to proza realistyczna; chłop kopiący pomarańcze, to fantasy, ziemniaki kopiące chłopa- to science-fiction.

Re: Najlepsza misja....

: 24 sierpnia 2006, 09:08
autor: Edversion
Lord_N pisze: Dla odróżnienia: chłop kopiący ziemniaki, to proza realistyczna; chłop kopiący pomarańcze, to fantasy, ziemniaki kopiące chłopa- to science-fiction.
Omało się nie udławiłem. :-D

Re: Najlepsza misja....

: 09 października 2006, 19:20
autor: Artass
ja z T1 najbardziej lubię misje''the sword''i ''escape'' a z T2 ''framed'' czy jakoś tak a z T3 plansze nr.''Into to the pogan tunel'' czy jakoś tak

Re: Najlepsza misja....

: 17 października 2006, 08:19
autor: Debosy
Moje ulubione

Thief 1
DOWN IN THE BONEHOARD

Thief 2
SHIPPING AND RECEIVING

Thief 3
Nie musze sie chyba powtarzac po innych. :P

Re: Najlepsza misja....

: 21 października 2006, 15:06
autor: Kapitan Smith
Thief 1:

1.Return to cathedral
2.The Sword
3.The Assasins(nie wiem czy dobrze napisałem ;) )

Thief 2:

1.Masks
2.Ambush
3.Trail of Blood

Thief 3

1.oczywiście Cradle
2.The House of widow Moira
3.pozostałe :-D

Re: Najlepsza misja....

: 24 października 2006, 23:08
autor: Pigov
T1: Break from Cragscleft prison (doszedlem jedynie do Haunted Cathedral)
Ta misja po prostu ma to "cos". Jest duza, jest piekna, pelno przeciwnikow, i te JEBANE METALOWE PODLOGI... Uh, jak na 2:a misje, to zabic sie mozna. Ale i tak ta misja jest po prostu przepiekna.

T2: Trail of blood (Doszedlem do "Kidnap")
Po prostu, cos innego. Wioska paganow jest oszalamiajaca, muzyka, wszystkie duchy ktore sie pojawiaja, a potem 4 pory roku, te malpoludy mnie ostro wystraszyly pierwszym razem.

No i koncowka. Biegne jag idiota przez las, bo cienia nie widze, a z tylu nagle slysze jakies okropne krzyki. Nie odwrocilem sie, szybko wypilem speed potion i dalej biegne na zalamanie karku.

Potem zagralem jeszcze raz, aby zobaczyc to co mnie wystraszylo. Szkoda jednak, ze to tylko jakies powolne drzewko :(


Jak na najgorsze:

T1: Down in bonehoard
Jezu, jak ja tego nienawidzilem. Chodzenie po krypcie i zabijanie zombies. Zero cieni, zero mapy, tylko chodzisz i szukasz wokolo.

T2:Shipping and recieving, Tracking the courier
Ee, po prostu nudne, chodzenie po mapie i nokautowanie. Potem chodzisz i zbierasz kase. Nic ciekawego :(

Re: Najlepsza misja....

: 21 czerwca 2007, 18:39
autor: Bartolomeo
Pigov pisze: ...Potem zagralem jeszcze raz, aby zobaczyc to co mnie wystraszylo. Szkoda jednak, ze to tylko jakies powolne drzewko :(...

Haha, to powolne drzewko kiedyś mnie po cichutku od tyłu zalazło i jednym ciosem wykończyło, tak że się prawię w gacie polałem...


A wracając do tematu, to:

T1: Nigdy nie grałem, wczoraj pożyczyłem od kumpla antologię i sobie zainstalowałem, ale dźwięk nie działa(tylko w filmikach) :( Przeszedłem jednak pierwszą misję (bez głosu) tak dla jaj w jakąś minutę trzydzieści i myślę, że jednak ta jest najłatwiejsza...
T2: Bez wątpienia <trzynasta> (ani jednego "pałą w łeb", sekretne korytarze, urządzenia alarmowe, panele sterowania, mHroczna biblioteka... świetna misja :!: ) i <dziewiąta> (wioska pogan, tunele małpoludów - czego się, kurde bać, fajne są, i te ich "spluwy" też :-D, cztery pory roku...). Po za tym bardzo też lubię <trzecią> (ta z posterunkiem policji) i <dziesiątą> (sentyment do demówki :D ).
T3: "Tunele pogan", "Wieczór św. Edgara", "Brat i Zdrajca" (hardkorowe są te rapujące gargulce i pomniki, wystarczy dać kucka i pobrechtać się z nich trochę, jak próbują trafić i rapują przy tym :-D ) no i oczywiście "Okradając przytulisko" :D

BTW: Lubię też w T3 łazić po mieście i robić intrygi (pałą w łeb miejskiego i pod nogi mijającym się mieszczanowi z mieczem i drugiemu miejskiemu. Leją się później te obie strony przez cały czas :-D ).

Re: Najlepsza misja....

: 21 czerwca 2007, 20:12
autor: waldeq
Bartolomeo pisze:T1: Nigdy nie grałem, wczoraj pożyczyłem od kumpla antologię i sobie zainstalowałem, ale dźwięk nie działa(tylko w filmikach) :( Przeszedłem jednak pierwszą misję (bez głosu)
A czy wylaczyles w opcjach gry przyspieszenie sprzetowe :?:

Re: Najlepsza misja....

: 21 czerwca 2007, 20:51
autor: Bruce
Ponadto zauważyłem, że problemy dźwiękowe są na starych płytach głównych które mają zintegrowane muzyki 2-kanałowe. U mnie jest 5.1 i działa pięknie z włączonym przyśpieszeniem.

Re: Najlepsza misja....

: 22 czerwca 2007, 13:48
autor: Bartolomeo
Kuuurde, dzięki, nie wiedziałem że to o to chodzi, sprawdzałem tam wszystko i wydawało mi się ok, dzięki. Teraz se przejdę "Pałac lorda Bafforda" normalnie ( z kasą) :-D

Re: Najlepsza misja....

: 19 września 2007, 12:59
autor: Matiasv
Jak dla mnie to Break From Cragscleft Prison na expercie jest najfajniejsze.

Re: Najlepsza misja....

: 24 września 2007, 10:47
autor: Provesor
T1:
The Sword

T2:
Shipping and recieving

Re: Najlepsza misja....

: 25 września 2007, 14:45
autor: Garrett z Piły
T1: Return To the Cathedral, Bafford's Manor

T2: Life Of The Party, Masks, First City Bank & Trust, Sabotage At Soulforge

T3: Robbing The Cradle, House Of the Widow Moira :)

Małe pytanko: czy jest już na forum temat, w którym userzy podpowiadają sobie gdzie znaleźć np. ciężko dostępne secrety?? (chodzi mi szczególnie o T2 i T1, w T3 nie ma takiego problemu, bo pod tym kątem gra jest stosunkowo najłatwiejsza ze wszystkich)

Ja osobiście jestem fanatykiem całej serii Thief (tak jak, mniemam, wielu kolegów tutaj :)), pierwszą część przechodziłem już bodaj 12 razy, "dwójeczkę" przechodzę właśnie chyba 14 raz (tutaj dodam, ze podoba mi się jeszcze bardziej niż jedynka), a trójęczkę, jak dotąd przeszedłem "ledwie" 4 razy :), ale i tak, tylko w tej ostatniej części udało mi się znaleźć 100% lootu w każdej misji, natomiast w pierwszych dwóch częściach najczęściej mi brakuje pojedynczych znalezisk i np. kończe misje mając 50, 75, 100 mniej niż ma komplet danej misji:/ choć są też misje, w których komplet znajduję:)

dlatego uważam, że idealny byłby taki temat, w którym ciężko dostępne Skarby i sekrety byłyby podawane, no chyba ze już coś takiego na stronce jest, to wtedy prosiłbym o linka :) (i chodzi mi raczej o jakąś luźną rozmowę, nie np. solucję, w której na sucho wszystko jest podane)

z góry dzięki za odp. niech Cień będzie z Wami :)

Re: Najlepsza misja....

: 12 czerwca 2009, 15:49
autor: Acolithus
wspomnienia dość świeże, bo niedawno przeszedłem całą trylogię, więc myślę że mogę się pokusić o nieco dłuższy post wraz z uzasadnieniami

Thief 1 : The Dark Project
1. The Sword : Majstersztyk! Przechodząc tą mapę czułem się jak część wielkiego dzieła sztuki, przede wszystkim przez surrealizm otoczenia, klimat górnych pięter posiadłości Konstantyna, moje ulubione miejscówy to: pokoje odwrócone do góry nogami, do góry bokiem, korytarz-spirala przejście w kosmosie, korytarz od którego odchodzi kilka ścieżek z drzwiami na końcu, gdzie tylko jedne drzwi nie są za małe (takie fajne złudzenie optyczne ;) ) a także pomieszczenie w ogrodzie, w którym między dwoma piętrami jest woda, do tego całego surrealistycznego wyglądu dochodzi jeszcze uroczy chichot w tle. Tak mi się spodobało że zapomniałem co było celem misji ;) . Podoba mi się też to że ta misja jest dosyć ciężka (na expercie, przez te posadzki) i jest dużo pułapek, które lubię. Jak dla mnie jest to NAJLEPSZA MISJA CAŁEJ TRYLOGII !
2. Lost City : Indiana Jones w Thiefie ? Tak. To Właśnie ta misja ;) Epicka podróż do środka ziemi, gdzie możemy zobaczyć bardzo ciekawą wizje zagubionego miasta nieistniejącej już cywilizacji, poczytać ich notatki, poskakać po ich śmiesznych domkach, zobaczyć bitwę burricków z ognikami, zdobyć klimatyczny fajny loot (te płótna oraz to czarno-żółte coś - ja nazywam to kredki :-D ), pogimnastykować sobie palce, tylko po to żeby nie wpaść do lawy. Cała gama atrakcji ;) . Szkoda że lekko spaprali tą misję w goldzie (magowie zamiast szczypawic) :?
3. Return To The Cathedral : Uwielbiany tutaj przez większość powrót do katedry, dla mnie RttC ma dwie największe zalety 1. to że jest ciekawa, wszystkie zadania od Murusa, wszystkie zniszczone budynki, historia tego miejsca, to że Garrett odmawia modlitwę Hammerytów :shock: 2. to że jest przerażająca, odgłosy w tle, mijające cię potwory, wygląd poszczególnych domów, gdzie widać jak coś co kiedyś było święte, zmieniło się w przeklęte, no i ... zapomniałbym sama Katedra, która przeraża, nawet kiedy nie idzie się tej misji po raz pierwszy. Jednym słowem kawał naprawdę dobrej roboty :ok
4. Undercover : Tradycyjnie lubię okradać świątynie (i nie tylko świątynie) Młotków, tutaj na dodatek jestem przebrany za ich nowicjusza, który nie musi ciągle szukać cienia, tylko może sobie łazić pomiędzy młotkami, czego tu więcej chcieć :-D
5. Down In The Bonehoard : Co może czekać złodzieja po zejściu do nawiedzonych katakumb ? ... Surrealizm, masa ciekawostek, zagadki (dotyczące jak zdobyć serce i duszę mistyka) świetną oprawę muzyczną (w tym piękna muzyka rogu... ach jak smutno i cicho mi się zrobiło jak ja już go wziąłem), masa różnorakich pułapek (co jedna to ciekawsza), pod które można zwabiać zombiaki 8-) No i nie w sposób tutaj nie wspomnieć o burrickach, których już nie spotkamy nigdzie później w takiej ilości :) .

Thief 2 : The Metal Age
1. Framed : Co mi się podobało w tej misji ? No właśnie to że jest taka Thiefowa - włam się do siedziby Straży Miejskiej, podrzuć coś od Hagena do skarbca i coś ze skarbca do pokoju Hagena. Misja pełna sekrecików, sekretnych przejść, masę łupów (w tym sporo ciekawie ukrytych), wściekłych strażników, których przecież nie możemy zabić, ani ogłuszyć (poziom expert). W tej misji pokazujemy prawdziwy złodziejski kunszt. Tak polubiłem Shoalsgate Station że mógłbym sam tam pracować. ;)
2. Trail of Blood : Część thiefa 1 w thiefie 2. Wyliczę tutaj jej kilka zalet : jest klimatyczna (głównie chodzi mi tu o oprawę i tło dźwiękowe), jest ciekawa (wioska drzew i ukazanie tam czterech pór roku), jest psychodeliczna (kwiaty-oczy) jest odskokiem od monotonii strażników i robotów w poprzednich misjach, no i kończy się cutscenką, którą bardzo lubię.
3. Blackmail : Czyli posiadłość szeryfa wraz z kilkoma domami obok, które dodają jeszcze więcej uroku. Jest to bardzo przyjemna "miodna" misja z ciekawym zakończeniem. Znowu typowa thiefowa misja, sporo ciekawych sekrecików, przeciwników nie za dużo nie za mało, także wszyscy fani serii powinni ją polubić.
4. Sabotage at Soulforge : Idealna jako ostatnia misja, właśnie takiego czegoś się spodziewałem. Metalowe piekło z hordami robotów, wieloma maszynami i fanatycznie nawijającym przez dyktafon Karrasem. Niesamowity poziom trudności, szczególnie dotarcie na wieżyczkę w Computer Room (do tego robiłem desant z samej góry i z powrotem też na samą górę) oraz wieżyczkę za Turret Room, gdzie każdy mały błąd równa się śmierci. Spodobała mi się również możliwość własnoręcznego stworzenia sprzętów dla siebie (szczególnie min, dzięki którym przeszedłem tą misję) oraz to że to już ostatnia misja u mechanistów (jedyna może poza Eavesdropping, która mi się podobała).

Thief 3 : Deadly Shadows
Robbing the Cradle : Ta misja absolutnie miażdży mózg, myślałem o niej przez cały tydzień odkąd ją przeszedłem pierwszy raz, totalnie przytłacza, zaskakuje i przeraża. Kołyska ma megamocny klimat, świetnie dobraną ścieżkę dźwiękową. Przy misji The Sword pisałem że czułem się jak część dzieła sztuki, a przy Kołysce czułem się jak część horroru. Bałem się w zasadzie od samego początku (fasada główna kołyski) po sam koniec (wędrówka w czasie i przebiegnięcie przez stół na balkon..)
St. Edgar's Eve : Jakby ta misja kończyła się na samej katedrze to byłaby niczym nadzwyczajnym, ale całe szczęście poszedłem do fabryki - gdzie można poczuć w całej okazałości klimat Młotodzierżców : stukające młoty i maszyny, buchająca para, relikwiarz, generatory - cała otoczka świata Hammerytów w Thiefie, którą uwielbiam :ok

Re: Najlepsza misja....

: 14 czerwca 2009, 18:28
autor: dario
Trudno jest wskazać tą jedyną najlepszą. Z dwóch pierwszych części zdecydowałem się na Bonehoard - z T:DS na Shalebridge Cradle. Ostatecznie stawiam na tą drugą, ale tylko z tego względu, że autorzy bardzo ciekawie połączyli ten wątek fabularny z drugą częścia poprzez Gamall. Pomyśleć sobie, że na podstawie T:DS w Metal Age - Gamall już wtedy knuła plany odnośnie ostatecznego glifa o czym nikt nie miał pojęcia. Po czym przejęcie ciała i wizerunku Lauryl i ostateczne rozwiązanie problemu - kapitalny pomysł :ok

Re: Najlepsza misja....

: 23 lipca 2009, 21:09
autor: bob
Z Thief 1-Return to Cathedral
Z Thief 2-Trail of Blood

Uzasadnienia:
-Thief 1-łatwa misja ciekawy wygląd na katedrę, rozkład mapy na poszczególne częsci katedry
-Thief 2-ciekawy pomysł z tą krwią (no i Poganinem).Fajne chodzące atakujące drzewa.Miły kolor bagien.

Re: Najlepsza misja....

: 23 lipca 2009, 21:23
autor: waldeq
bob pisze:Z Thief 1-Return to Cathedral
Z Thief 2-Trail of Blood

Uzasadnienia:
-Thief 1-łatwa misja ciekawy wygląd na katedrę, rozkład mapy na poszczególne częsci katedry
-Thief 2-ciekawy pomysł z tą krwią (no i Poganinem).Fajne chodzące atakujące drzewa.Miły kolor bagien.
Bob to ty :?:

Re: Najlepsza misja....

: 23 lipca 2009, 21:29
autor: bob
waldeq pisze:Bob to ty :?:
Co chcesz mi przez to przekazać?

Re: Najlepsza misja....

: 23 lipca 2009, 21:31
autor: waldeq
bob pisze:
waldeq pisze:Bob to ty :?:
Co chcesz mi przez to przekazać?
Nic, po prostu okazało się dla mnie małą niespodzianką to, że tak szybko wróciłeś (jak ten czas szybko leci). No, to idź i postój na poziomie. :))