Re: Najlepsza misja....
: 15 lipca 2004, 11:50
E.. sorki!! Pomyliłem się!!! W T2 Life of the Party było dobre! Zapomniałem że najmniej mi się podobała misja gdzie trzeba było kogoś odnaleść w Lost City (Kidnap? Csing the Joint? Precious Cargo? Nie pamiętam nazwy)!!! To była najgorsza misja w całej serii Thief'a!! W T1 ta misja miała klimat! A w T2 wogule go nie ma. Ja gdy usłyszałem napoczątku głos garretta gdy mówił "Hey! I'm back to Lost City!" to myślałem że spadne z krzesła W T1 bałem się tam bardziej niż w nawiedzonej katedrze (nie było się gdzie ukryć, bo te kryształy. wszędzie potwory ech) Potem ide dalej, (ostrożnie bo myslałem że coś wyskoczy np. burrick) patrze a tu normalnie Mechanisci Myslałem ze mnie normalnie ^%&^#@$& krew zaleje Zamiast dać jakies tajemnice nowe, coś ... no niewiem! Któraś część ciała Trickstera... Burricki... Wogule zniszczyli to miasto piękne W T1 to było coś... a tu g***o a nie miasto... Ale sie wtedy wqrzyłem :\
PS. Jak usłyszałem garretta mówiącego że wrócił do Lost City to mnie sparaliżowało nie mogłem iść tak siie przestraszyłem Zapissałem grę, ide dalej, a tu zamiast nieumarłych i ogników ci cholerni %^$%^#%#&
Tak więć przepraszam Life of the party (chociaż misja i tak nie najlepsza wg mnie - ale dobra), a na spadem do piekła ma iść misja którą opisałem (O.o)
PS. Jak usłyszałem garretta mówiącego że wrócił do Lost City to mnie sparaliżowało nie mogłem iść tak siie przestraszyłem Zapissałem grę, ide dalej, a tu zamiast nieumarłych i ogników ci cholerni %^$%^#%#&
Tak więć przepraszam Life of the party (chociaż misja i tak nie najlepsza wg mnie - ale dobra), a na spadem do piekła ma iść misja którą opisałem (O.o)