Wasza ogólna opinia

[ShadowG]

a dlaczeg nie ma Icewind Dale1 i 2? ja tam grałem Garrettem i nawet mówił jak on

nikt nie lubi T1

Ja właśnie zagłosowałem na T1

[Avatar]

Ja glosuje na T1 za "Nawiedzana Katedre" i "Powrot do Nawiedzonej Katedry" Przy tych levelach najlepiej sie robilo w gacie

[Egzekutor]

Ja glosuje na T1 za "Nawiedzana Katedre" i "Powrot do Nawiedzonej Katedry" Przy tych levelach najlepiej sie robilo w gacie

Masz rację. Bardzo dzięki temu i Lost City polubiłem T1.

[Vrael]

DZIęKi MNIE, EGZEKUTOR!!

[Kruk]

T1 miało swój niezapomniany klimat:) ale pozostałe część też są dobre:) T3 ma parę dobrych zmian i niektóre misje no miodzia. z T2 przdewszystkim spacer po dachach:D:D

[Egzekutor]

Trochę raziły mnie te automaty, ale...

Jak dla mnie, trochę mi ich brakowało w TDS.
TSD jest głupi (jak dla mnie) przez tą grafikę. Skupiamy się na grafie, a nie na fabule itp.

[marek]

jeszcze w dodatku nie ma w TDS pająków ;( a haunty są strasznie cienkie - można je zakłuć sztyletem pamiętacie jak ciężko bylo załatwić haunta w T1 i T2? wtedy to było wyzwanie, a teraz...... ogólnie wszyscy przeciwnicy są strasznie słabi - trfi się strażnika w łydkę a ten umiera od tego

[Prosiaq]

Nei... Dla mnie TDS jest częścią rewelacyjną. Na początku myślałem, że to tylko odgrzewany kotlecik będzie, ale zmieniłem zdanie, kiedy po razy piąty przeszedłem TDS. Wszystko jest w porządku! Ładna grafika baaaardzo umiliła mi życie (co nie zmienia faktu, że w T1 i T2 też się ładnie wyświetlało). Brak automatów jest gigantycznym plusem (niby steam fantasy, ale co za dużo to nie zdrowo - dlatego wolę ZERO machin). Fabuła trzyma poziom dużo wyższy niż w T2 - bo część druga była (mimo wszystko) skokiem na nasze złodziejskie sakiewki. Udało się zatrzymać TDS klimat jedynki.

Ale wszystko blednie przy części pierwszej.

[Egzekutor]

Fajnie, fajnie. Ale bardzie mi się podobała perspettywa pierwszej osoby. Może to przez to, że śa wspomnienia tamtych części... A nie chciałem zmieniać na pierwszą w TDSie, bo grafika... Lepiej to tak wygląda.

[ Dodano: Sro 03 Maj, 2006 11:37 ]
Podobają mi się w TDS'ie te ruchy powalonych przeciwników.
EXTRA mają te ruszki...

[marek]

Brak automatów jest gigantycznym plusem

e tam plusem - machiny były klimatyczne

Fabuła trzyma poziom dużo wyższy niż w T2 - bo część druga była (mimo wszystko) skokiem na nasze złodziejskie sakiewki.

nie przesadzasz czasem? T2 mialo olbrzymie lokacje, które zapierały dech w piersiach - a fabuła o ile się czytało różne teksty po dordze też była świetna - i były misje do ghostowania, a nie to co w T3 - idąc z pakietem bomb można całą gre przejść

[Jacek]

A mnie się nie podoba T3 właśnie ze względu na grafikę - zbyt monotonna.

[Koko]

A mi z kolei najbardziej się podoba TDS. Jednak ta część jest najlepsza (a grałem we wszystkie choć T2 jeszcze nie przeszedłem). Klimat jest świetny, grywalność też, brak machin nie przeszkadza i nic nie przebije tej wspaniałej grafiki TDS (tego super rozmazania gdy się szybko pokręci myszkom). A jak się zainstaluje textures-packi Johna P. to grafika polepsza się wielokrotnie .

[Prosiaq]

Co do T2 - owszem, mamy tam klimatyczną fabułę. Dla mnie jednak ta fabuła była... Mało thiefowata? Można tak to nazwać. Jedyną rzeczą, która NAPRAWDĘ mi się spodobała, było skakanie po dachach. Owszem, było tam kilka klimatycznych drobiazgów (jak choćby tekst Garreta, kiedy to znajduje piracki statek; pochowanie szeryfa Truarta na rodzinnym cmentarzu). Dla mnie było to za mało, by nazwać Thiefem.

TDS - nie wiem, jak można grać w trybie TPP. Dla mnie jest to zbrodnia ogromniasta. Spore ułatwienie (bo widzimy, jak np. ktoś zaatakuje nas z tyłu; albo możemy pobawić się widokiem i stać za rogiem - ale widzimy wszystko). W części pierwszej i drugiej tego nie było i jakoś się żyło . Co do grafiki - grafika jest po prostu piękna. Owszem, monotonia jest, ale... Monotonne widoki spotykałem w części pierwszej i drugiej. Poza tym - mam wieeelki sentyment do grafy TDSa. Jak przyjechałem do brata i zainstalowałem sobie Thiefa, to już mnie odegnać nie mogli od monitora. Grafika - full detale. Cienie - full detale (dużo lepsze niż te z DooMa3; tak mi się wydaje). Wszystko na full, spora rozdzielczość i heja! Wakacje zleciały.

Cóż, takie jest moje zdanie:
Thief 1 - najlepsza część.
Thief 2 - danie dobre, ale już odgrzewane.
Thief 3 - powiew świeżości w zatęchłych sakiewkach naszych

[Jacek]

Klimat jest świetny, grywalność też

Klimat może i jest ale jeśli przez grywalność rozumiemy chęć zagrania ponowanie to dla mnie grywalność = 1/10.

[Prosiaq]

Przesadzasz Jacku... Ja w TDSa grałem w sumie pięć raza - za każdym razem coraz lepiej wyglądał Thiefek. Thiefa no. 2 przeszedłem 2 razy. Część pierwszą? Bodaj siedem...

O gustach się nie dyskutuje, psia mać!

[Jacek]

Wyrażam tylko swoje zdanie.
Dużo też zależy od kolejności w jakiej się grało - zawsze póżniejsze gry mają trudniejsze zadanie, tym bardziej jak gra się w starą po nowej, to tłumaczy zachwyty trzecią częścią. Ja grałem po kolei i T2 w niczym nie ustąpił jak dla mnie T1;p w TDS grałem już bez szczególnego entuzjazmu, nie wiem, może w międzyczasie grałem w zbyt wiele dobrych fanmisji i T3 był dla mnie jak bułka z masłem...
Co do wyglądu - lubię klimaty kolorowe (też mogą być mroczne) i różnorodne a nie takie gdzie jedna misja nie różni się od drugiej.

[Prosiaq]

Ja też grałem we wszystkie części po koleju - T2 nie był tym, co sobie wyobrażałem po outrze jedynki. Wyobrażałem sobie to samo - tylko więcej. Tymczasem dostałem za DUŻO nowości. Jak to się mówi? Lepsze jest wrogiem dobrego... No i Thief2 zepsuł mi trochę całą serię. TDS był taki, jaki powinien być T2.

To tylko moja opinia

[Avatar]

Ja rowniez gralem we wszystkie czesci po kolei... I przesadzacie troche mowiac ze T2 jest odgrzewany.

Przeciez tez ma swoje smaczki jak chocby misja "life of the party".
Wedlug mnie to jedna z lepszych misji w calej trojce... Fajna tez byla misja w dokach... (a tak poza tym wie ktos jak otworzyc sejf w jednym z pokoi?? Taki duzy do ktorego zaden wytrych nie pasuje?? W dokach... )

[Bandit]

IMO T2 jest lepszy dla graczy często grających w FM, bo daje im poczucie wielkości i nieśmiertelności gry. Poza tym jest sporo, FM które są lepsze od oryginalnych misji i to też musi mieć na to wpływ no i do T2 jest ich najwięcej a jeśli ktoś patrzy na gry pod tym kątem to rzeczywiście wychodzi na to, że T3 jest cienki, bo nie pozwala budować misji z elementami, które miały wpływ na grywalność misji i FM z T2.

Ja powiem tak - każda gra wnosi coś nowego i jest niepowtarzalna a wszystkie razem tworzą spójną całość, więc jeśli ktoś spytałby się, w która część warto zagrać to odpowiedziałbym, że we wszystkie po kolei, bo tylko takie podejście może zapewnić maksimum przyjemności z grania.

Być może przez to, że było trzeba długo czekać na T3 spora część fanów liczyła na to, że gra będzie najlepszą z części, lecz trzeba pamiętać też o tym, że nie była tworzona tylko dla nich, ale także dla tych, którzy z Thiefem wcześniej się nie zetknęli. Dlatego gra jest prostsza, bo niby to trzecia część, ale nosi w sobie elementy pierwszej np. misja treningowa, której nie było przed rozpoczęciem w T2. Po prostu czas zrobił swoje...

[marek]

Tymczasem dostałem za DUŻO nowości.

no masz ci los - a w TDS dodano rękawiczki, zmieniono działanie flashy, dodano TPP, zabrano rope arrow, zamieniono miecz(którym można było parować - przecinicy też to robili) na sztylet, dodano body-awareness, zabrano plywalną wodę,dodano bardzo łatwe questy dla młotów i pogan (mogli jeszcze dodać coś dla straży tak aby był komplet ).... same wady ma również zalety, ale jest ich mało (np zwiedzanie miasta, "Kołyska", lepsza grafa z ekstra grą świateł)
w TDS wszystko jest szaro-bure (dlaczego nawet w posiadłościach jest tak ponuro? jak ci ludzie tam mieszkają?) a lokacje są małe.... a w takim T2 lokacje sa olbrzymie, część z nich jest kolorowa (występuję różne barwy, a nie tylko odcienie szarości i niebieskiego), a w niektórych miejscach są olbrzymie pomieszczenia i przestrzenie (kto grał w misje w dokach, albo w Life of Party, wie o co chodzi)

[Dziarsky]

Te ciągłe wypowiedzi "TDS trzyma klimat jedynki" już mnie męczą.
Nie da się ukryć, że ci, którzy uwielbiają TDP bardzo nie lubią TMA i TDS im pasuje w większości dlatego, że nie jest rozwinieciem TMA właśnie (i kłucił bym się też z tym podobieństwem względem TDP).
Szkoda bo TMA ciechuje o wiele wyższy poziom gry. W TDP wszystko jest jasne i mapy sa łatwe do zapamiętania. W TMA podchodząc do takich misji jak Bank czy Party ciągle się gubię i odkrywam teren na nowo.
TDP to wyzwanie emocjonalne skupione na fabule. TMA to wyzwanie bardziej umiejętnościowe z ukłonem w stronę eksploracji. W TMA czuję się naprawdę złodziejem dlatego tę cześć czasem lubię bardziej.
TDS kłania się w stronę TDP zapewne z tego powodu, że gra jest raczej fabularna niż zręcznościowa. Twórcom łatwiej w ten sposób było zrobić coś osobnego, oryginalnego co pozwoli więcej zarobić. Kontynuacja zmusiła by do osobistego podejścia do tej gry.

Każda część Thiefa ma swoje wady i zalety. Jeśli miałbym szczerze określić swoje stanowisko to zaproponowałbym podział: T1i2 vs TDS.

[Egzekutor]

Tymczasem dostałem za DUŻO nowości.

no masz ci los - a w TDS dodano rękawiczki, zmieniono działanie flashy, dodano TPP, zabrano rope arrow, zamieniono miecz(którym można było parować - przecinicy też to robili) na sztylet, dodano body-awareness, zabrano plywalną wodę,dodano bardzo łatwe questy dla młotów i pogan (mogli jeszcze dodać coś dla straży tak aby był komplet ).... same wady

Jak dla mjie to rope arrow, to było też srce gry (po małej części). I ten sztylet..... Miecz lepszy. Może to zaźgiwanie jest fajne.

[Bukary]

A moja kolejność wygląda następująco:

FABUŁA:
1. TDS
2. TDP/TG
3. TMA

PROJEKTY POZIOMÓW:
1. TMA
2. TDP/TG
3. TDS

GRAFIKA/CIENIE:
1. TDS
2. TMA
3. TDP/TG

DŹWIĘK:
1. TDS
2. TDP/TG/TMA

STEROWANIE:
1. TDP/TG/TMA
2. TDS

NASTRÓJ:
1. TDP/TG
2. TDS
3. TMA

GRYWALNOŚĆ:
1. TDP/TG
2. TDS/TMA

[Prosiaq]

Cóż... W sumie Bukary się z tobą zgadzam - może nie każdy punkt/kolejność, ale... Masz rację - każdą część powinno oceniać się wybiórczo (czyli grafika, fabuła, klimat, itp.).

[Orka]

Do porozumienia tu raczej nie dojdziemy
Bukary - z twoją klasyfikacją to bym się trochę kłócił, ale po co?
Kwestia gustu i tyle. Ciężko jednoznacznie stwierdzić, która część jest najlepsza, ale to tylko dobrze świadczy o serii, wszystkie części trzymają poziom.