Chętnie bym sobie to zasymulował ... ale w widoku FPPpejo pisze:Silent Hill to nie gra tylko symulacja obłędu, piekła, grobu, depresji, opętania i samobójstwa.
Najlepsza misja w T:DS według was?
Moderator: Bruce
Re: Najlepsza misja w T:DS według was?
Re: Najlepsza misja w T:DS według was?
Widzę że Robbing the Cradle rządzi.Hehe
Re: Najlepsza misja w T:DS według was?
To chyba oczywiste, Cradle... Ale House of widow Moira oraz Into the lair of the Hag też są świetne (ten gigant ).
Żadna gra mnie wcześniej nie wystraszyła tak jak poziom w Kołysce, więc oddam na nią swój głos.
Żadna gra mnie wcześniej nie wystraszyła tak jak poziom w Kołysce, więc oddam na nią swój głos.
Re: Najlepsza misja w T:DS według was?
Zagłosowałam na moje wiecznie ukochane Przytulisko.
Klimat jaki tam panuje jest nie-do-prze-bi-cia.
To była jedna z misji, która mnie przestraszyła. A momenty horroru w grze są bardzo złe :D W grze horror jest jeszcze gorszy niż oglądany, ponieważ w grze samemu siedecyduje i trzeba ponieść konsekwencje własnych czynów.
Yeah. Przytulisko Przedmościa górą.
Klimat jaki tam panuje jest nie-do-prze-bi-cia.
To była jedna z misji, która mnie przestraszyła. A momenty horroru w grze są bardzo złe :D W grze horror jest jeszcze gorszy niż oglądany, ponieważ w grze samemu siedecyduje i trzeba ponieść konsekwencje własnych czynów.
Yeah. Przytulisko Przedmościa górą.
"I have the power to take everything from you. Including your life"
Re: Najlepsza misja w T:DS według was?
hmm, ja tam nie wiem, którą misję uważam za najlepszą :/
lubię różne, najbardziej chyba misję treningową
fajna była Killing Time - chyba na nią oddam głos ;]
jeśli chodzi o Robbing the Cradle - to, że tak bardzo się bałem, nie znaczy, że mi sięto podoba ;]
lubię różne, najbardziej chyba misję treningową
fajna była Killing Time - chyba na nią oddam głos ;]
jeśli chodzi o Robbing the Cradle - to, że tak bardzo się bałem, nie znaczy, że mi sięto podoba ;]
Wymyśliłem sobie na to sposób: będę udawał głuchoniemego.
J. D. Salinger, "Buszujący w zbożu"
J. D. Salinger, "Buszujący w zbożu"
Re: Najlepsza misja w T:DS według was?
Robbing the Cradle - grajac w niamialem non stop wyciagniety i napiety luk, glosniki prawie na maxa, w pokoju panowala mroczna ciemnosc... wiec bylem tylko ja i ONI...
Po sierocincu chodzilem ponad 3 godziny, bijac sie w piers i zadajac sobie pytanie - dlaczego, dlaczego ja tu jestem ?! Najstraszniej bylo jednak w I czesci lokacji - moja wyobraznia stworzyla w mej podswiadomosci niewyobrazalne i drastyczne sceny, tego co moze mnie za chwile spotkac...
---
W pewnym momecie, wracajac po I czesci lokacji, zapomnialem na chwile o psycholach i bieglem na "pale" ku wyjsciu. Biegne biegne, a tu nagle w drzwiach staje jeden z NICH! Ciary na calym ciele (rece, nogi, plecy, wlosy), serce szybciej bije, az krew mi sie "zagotowala". -- >> Klimat powalil mnie na kolana, gdy ukonczylem te lokacje - cieszylem sie bardzo mogac juz odpoczac. Dlatego tez moj glos oddalem wlasnie na nia!
Po sierocincu chodzilem ponad 3 godziny, bijac sie w piers i zadajac sobie pytanie - dlaczego, dlaczego ja tu jestem ?! Najstraszniej bylo jednak w I czesci lokacji - moja wyobraznia stworzyla w mej podswiadomosci niewyobrazalne i drastyczne sceny, tego co moze mnie za chwile spotkac...
---
W pewnym momecie, wracajac po I czesci lokacji, zapomnialem na chwile o psycholach i bieglem na "pale" ku wyjsciu. Biegne biegne, a tu nagle w drzwiach staje jeden z NICH! Ciary na calym ciele (rece, nogi, plecy, wlosy), serce szybciej bije, az krew mi sie "zagotowala". -- >> Klimat powalil mnie na kolana, gdy ukonczylem te lokacje - cieszylem sie bardzo mogac juz odpoczac. Dlatego tez moj glos oddalem wlasnie na nia!
Re: Najlepsza misja w T:DS według was?
Pukające drzwi do strychu wyryły w mojej psychice rysę na całe życie Pamiętam jak stanąłem na schodach, i z 5 minut zastanawiałem się co robić dalej, szczerze to niemal chciało mi się płakać, nogi się uginały, w gardle miałem sucho, a dłonie lodowate jakbym je wyjął ze śniegu... w ogóle zapomniałem, że możliwe jest wyłączenie komputera, ogólnie to nie wiedziałem, że tak naprawdę siedzę w domu - takie są efekty przechodzenie RtC przy wyłączonym świetle i "kinowej" głośności Czegoś takiego jeszcze nie przeżyłem (może trochę Oceanside Hotel w Vampire: Bloodlines) i szczerze grając teraz drugi raz w DS (a minęły 3 lata od ostatniego przejścia, więc niewiele pamiętam) dołuje mnie myśl, że muszę tam powrócić, co prawda teraz mam już 19 lat, a wtedy miałem 16... no ale...
Ale to nic w porównaniu z recepcją i przebiegającym w oddali "czymś"...
Jedno jest pewne, przez tą misję będę żył chociaż rok krócej... i dla tego nie jest moją ulubioną
Najbardziej lubię Pagan Sanctuary - bo jest takie fajne zielonkawo-niebieskie niebo
****
Tak w ogóle Robbing theCradle mógłby być świetnym argumentem dla tych wszystkichidiotów trąbiących o zagrożeniach wypływających z gier - ale tacy osobnicy pewnie nawet by nie umieli wejść do sierocińca
Ale to nic w porównaniu z recepcją i przebiegającym w oddali "czymś"...
Jedno jest pewne, przez tą misję będę żył chociaż rok krócej... i dla tego nie jest moją ulubioną
Najbardziej lubię Pagan Sanctuary - bo jest takie fajne zielonkawo-niebieskie niebo
****
Tak w ogóle Robbing theCradle mógłby być świetnym argumentem dla tych wszystkichidiotów trąbiących o zagrożeniach wypływających z gier - ale tacy osobnicy pewnie nawet by nie umieli wejść do sierocińca
Re: Najlepsza misja w T:DS według was?
mnie też to przeraziło tam jest gorzej niż w katedrze z T1(po katedrze biegałem z okrzykami typu "odeśle cię do piekła !!" itp. a w RtC to normalnie można zawału dostać)
Re: Najlepsza misja w T:DS według was?
Jedna z najważniejszych chwil w moim życiu związana z grami. Także nie zapomnę o tym długo. Trzeba ten moment Thiefa przypominać bo to jedna z klimatyczniejszych scen w grach na przestrzeni lat!taffer pisze:Pukające drzwi do strychu wyryły w mojej psychice rysę na całe życie
Tu się zgodzę, taka ciepłą zieleń płynie z nieba, w połączeniu z dużą ilością drewna i płomieniami palenisk tworzy to najprzyjemniejszą kolorystycznie misję w TDS.taffer pisze:Najbardziej lubię Pagan Sanctuary - bo jest takie fajne zielonkawo-niebieskie niebo
Re: Najlepsza misja w T:DS według was?
Jeśli nie NAJ... A grałem w większość możliwych horrorów, Piramidogłowy z SH 2 - podobnie mnie przerażał (na dachu szpitala też mnie paraliżowało)... ale to... to jest niszczące w Thiefie
- Dark Alphadron
- Miastolud
- Posty: 54
- Rejestracja: 01 grudnia 2007, 13:02
- Lokalizacja: Prawdziwy złodziej nie podaje położenia kryjówki.
Re: Najlepsza misja w T:DS według was?
(Wybaczcie archeologię, ale nie wytrzymałem, żeby się nie dopisać)
Cradle i tylko Cradle. Gdy tylko pierwszy raz zobaczyłem budynek, od razu miałem złe przeczucia. ("I got a baaaad feelings about it" - ktoś to zna?) Gdy tylko wszedłem do zalanej wodą piwnicy - "O cholera, coś tu jest nie tak..." Gdy wszedłem do recepcji - "Jasna cholera, na bank COŚ mnie zaatakuje!" Gdy przeczytałem notkę o złotych zębach - "Jasna cholera, to miejsce jest chore!" (i przez pół godziny chowałem się po kątach) Strych - gleba z krzesła, "O K**WA!l" i serce walące jak dzwony Wieży Zegarowej. Obraz - "AAAAAAA!" (gleba) "Pacjent" w recepcji - serce tłucze się, jakby miało zamiar wyskoczyć przez (_!_), oczy jak dwuzłotówki, oddech krótki jak linijka pierwszoklasisty. Kolejny "pacjent" przy teleskopie - nerwy puściły, wyłączyłem Thiefa i 15 minut telepałem się w krześle. Mimo, że przeważnie się nie boję (siostra ogląda nałogowo horrory) - tu padłem. Ten poziom ma to "coś".
Cradle i tylko Cradle. Gdy tylko pierwszy raz zobaczyłem budynek, od razu miałem złe przeczucia. ("I got a baaaad feelings about it" - ktoś to zna?) Gdy tylko wszedłem do zalanej wodą piwnicy - "O cholera, coś tu jest nie tak..." Gdy wszedłem do recepcji - "Jasna cholera, na bank COŚ mnie zaatakuje!" Gdy przeczytałem notkę o złotych zębach - "Jasna cholera, to miejsce jest chore!" (i przez pół godziny chowałem się po kątach) Strych - gleba z krzesła, "O K**WA!l" i serce walące jak dzwony Wieży Zegarowej. Obraz - "AAAAAAA!" (gleba) "Pacjent" w recepcji - serce tłucze się, jakby miało zamiar wyskoczyć przez (_!_), oczy jak dwuzłotówki, oddech krótki jak linijka pierwszoklasisty. Kolejny "pacjent" przy teleskopie - nerwy puściły, wyłączyłem Thiefa i 15 minut telepałem się w krześle. Mimo, że przeważnie się nie boję (siostra ogląda nałogowo horrory) - tu padłem. Ten poziom ma to "coś".
Podpis ktoś podwędził. Nie zostawił śladów.
Re: Najlepsza misja w T:DS według was?
Kołyska jest chyba najlepszym poziomem w T:DS, ale nie rozumiem tego zbiorowego spuszczania się na tę misję. No jest to misja "z dreszczykiem", ale bez przesady żeby 5 min drzwi otwierac :asd :asd Ja się tych żelazo-zombie nie bałem, tylko wybiłem flashbombami i miałem potem spokój Fajny był pomył z personelem, że trzeba było ich omijać, a nie miało się ekwipunku... i tu dopiero wychodził kunszt Garrett'a hehehe W każdym razie AvP2, grając marines, było straszniejsze. Co chwila łaziłem z detektorem ruchu i sprawdzałem czy coś na mnie nie leci Silnt Hill 2 to już nie wspomnę. Jak już pisałem w innym wątku, autorzy Kołyski chyba wzorowali się na szpitalnym epizodzie SL2, który jest po prostu straszny. W nocy można się zesrać Blair Witch vol. 1 też był lepszy. Generalnie - kołyska to bardzo dobry poziom, ale jednak nie genialny. HOWGH!
Ciemność jest naszym sprzymierzeńcem!
Re: Najlepsza misja w T:DS według was?
Nie masz wyobraźni, idź chłopieMaveral pisze:Ja się tych żelazo-zombie nie bałem, tylko wybiłem flashbombami i miałem potem spokój
To zależy od porównania. Ty porównujesz do innych gier a to nie jest temat "najstraszniejsza misja w świecie gier" bo też bym podał misje z AvP ale temat brzmi "najlepsza misja w TDS" i tutaj konkurencja zostaje w tyle, Kołyska jest the best a to, że jest akurat straszna i to jest jej atutem to zapewne przypadek .Maveral pisze:Generalnie - kołyska to bardzo dobry poziom, ale jednak nie genialny
Re: Najlepsza misja w T:DS według was?
AvP2 potwierdzam. Można zbezcześcić spodnie momentami. Ale seria SH to generalnie nudy na patyku - jak dla mnie w każdym razie. Wracając do tematu - zgadzam sie, że Cradle jest przereklamowana. Jest mocna dla świeżaków. Tym co zjedli zęby kilka lat temu na T1 i T2 co najwyżej postawi włosy pod pachami, albo w nosie, na samym początku misji
"I'm the best there is at what I do, but what I do best isn't very nice."
Re: Najlepsza misja w T:DS według was?
Eeee tam zaraz nie mam. Przecież nie rzuciłem się od razu z bombami na "elektryków, tylko przyglądałem im się jakiś czas. Jedynie czym w sumie schizowały, to jak sie np. otwierało zamek a światło za tobą zaczęło mrugać Poza tym nie były straszne.Dziarsky pisze:Nie masz wyobraźni, idź chłopieMaveral pisze:Ja się tych żelazo-zombie nie bałem, tylko wybiłem flashbombami i miałem potem spokój
Tu się akurat zgodzę. W Thiefie może i jest najstraszniejsza co jednak nie znaczy, że najlepsza. Pewnie w czołówce, ale jednak "Life of the party" nic u mnie nie przebijeDziarsky pisze:To zależy od porównania. Ty porównujesz do innych gier a to nie jest temat "najstraszniejsza misja w świecie gier" bo też bym podał misje z AvP ale temat brzmi "najlepsza misja w TDS" i tutaj konkurencja zostaje w tyle, Kołyska jest the best a to, że jest akurat straszna i to jest jej atutem to zapewne przypadek .Maveral pisze:Generalnie - kołyska to bardzo dobry poziom, ale jednak nie genialny
Ciemność jest naszym sprzymierzeńcem!
Re: Najlepsza misja w T:DS według was?
W TDS, Kołyska jest rzeczywiście najlepszą, straszną i ....chyba jedyną naprawdę dobrą misją, i to jest właśnie problem tej gry. Tu nie ma wątpliwości na co głosować. Natomiast w pozostałych miałem dużo wieksze wątpliwości bo prawie wszystkie trzymają dobry poziom.
Re: Najlepsza misja w T:DS według was?
Mały offtopic zrobię, ale trudno... ktoś może wie o czym jest gadka, gdy odpalimy gramofon w pokoju kustoszki muzeum w TDS? (ten pokój z balkonem, na którym znajduje się dźwignia do tego dużego posągu z gadającym okiem) Może jest gdzieś na necie treść tego gramofonowego nagrania? (może być w j. angielskim)
Ciemność jest naszym sprzymierzeńcem!
Re: Najlepsza misja w T:DS według was?
Niestety ja jeszcze nie widziałem dobrego przewodnika po TDS takiego jakie były robione pod T1/2. Ciężko ci to będzie znaleźć na www. Zapytaj na www.ttlg.com albo przeglądnij pliki dźwiękowe z gry.Maveral pisze:toś może wie o czym jest gadka, gdy odpalimy gramofon w pokoju kustoszki muzeum w TDS?
Re: Najlepsza misja w T:DS według was?
Zgadzam sie w pełni. A do tego ta burza i błyski rozświetlające na chwilę pomieszczenia. Ech i wdowa na rotundzie mamrocząca do męża, który zginął. Za każdym razem kiedy tam jestem lubię jej posłuchać, przynieść butelkę wina i potem czymś we wdowę rzucić, po prostu nie mogę się powstrzymać .Bootlicker pisze:Moim zdaniem jest to House of the Widow Moira. Bardzo mi się ona podoba. Muzyka najbardziej.
Wahałem się między Robbing the Cradle, która też jest świetna, ale Dom Wdowy wygrał.
Obrazek
Re: Najlepsza misja w T:DS według was?
Cholera w czym to otworzyć?Dziarsky pisze:Niestety ja jeszcze nie widziałem dobrego przewodnika po TDS takiego jakie były robione pod T1/2. Ciężko ci to będzie znaleźć na www. Zapytaj na www.ttlg.com albo przeglądnij pliki dźwiękowe z gry.Maveral pisze:toś może wie o czym jest gadka, gdy odpalimy gramofon w pokoju kustoszki muzeum w TDS?
Ciemność jest naszym sprzymierzeńcem!
Re: Najlepsza misja w T:DS według was?
Gdzieś tutaj na forum jest temat odnośnie TDS i edytora gdzie ktoś podawał programy do przeglądania grafiki w dds i muzyki z tds.Cholera w czym to otworzyć?
Re: Najlepsza misja w T:DS według was?
No i Kołyska po raz drugi...
Mówię sobie - przecież to tylko gra - i z takim nastawieniem przekroczyłem bramę...
Ale kiedy ujrzałem potężną budowlę sierocińca, stanąłem w miejscu... i jak potem ten dźwięk much jeszcze doszedł - no to przejdę to chyba po świętach dopiero - nie chce rodzinie kłopotów narobić, jak mam dostać zawału to potem
Budowanie atmosfery w tej misji jest nieprawdopodobne - sam briefing - pierwszy raz słyszę Garetta przerażonego, super zabieg twórców z tym poddenerwowanym głosem naszego bohatera - im used to darkness but this is like place of bad dreams czy jakoś tak - miażdżąca sprawa - boję się bardziej niż za pierwszym razem, bo wtedy przynajmniej nie wiedziałem co mnie czeka (czyli strach nie zawsze bierze się z niepewności... )
To jest niesamowite - jedno spojrzenie na budynek Shalebridge i to w tej pierwszej mapie na zewnątrz - a mi już zaschło w ustach... Teraz już wiem, że to najgorszy koszmar w komputerowej rozgrywce - Silent Hill straszył momentami - tutaj ma się 2-3 godziny ciągłego przerażenia
******
Ok jakoś żyję... Dzięki Bogu że mam to za sobą, raz krzyknąłem, że aż mama wpadła do pokoju spytać co się dzieje
Wcześniej nie miałem tej akcji z udawaniem śmierci przez pacjentów... tak więc dostał 2 strzały ogniste - padł, ja sobie grzecznie przechodzę - a on nagle wstaje - a że dźwięk miałem na jakieś 70% - więc przez chwilę musiałem poczekać, by serce wróciło na właściwy tor.
Mówię sobie - przecież to tylko gra - i z takim nastawieniem przekroczyłem bramę...
Ale kiedy ujrzałem potężną budowlę sierocińca, stanąłem w miejscu... i jak potem ten dźwięk much jeszcze doszedł - no to przejdę to chyba po świętach dopiero - nie chce rodzinie kłopotów narobić, jak mam dostać zawału to potem
Budowanie atmosfery w tej misji jest nieprawdopodobne - sam briefing - pierwszy raz słyszę Garetta przerażonego, super zabieg twórców z tym poddenerwowanym głosem naszego bohatera - im used to darkness but this is like place of bad dreams czy jakoś tak - miażdżąca sprawa - boję się bardziej niż za pierwszym razem, bo wtedy przynajmniej nie wiedziałem co mnie czeka (czyli strach nie zawsze bierze się z niepewności... )
To jest niesamowite - jedno spojrzenie na budynek Shalebridge i to w tej pierwszej mapie na zewnątrz - a mi już zaschło w ustach... Teraz już wiem, że to najgorszy koszmar w komputerowej rozgrywce - Silent Hill straszył momentami - tutaj ma się 2-3 godziny ciągłego przerażenia
******
Ok jakoś żyję... Dzięki Bogu że mam to za sobą, raz krzyknąłem, że aż mama wpadła do pokoju spytać co się dzieje
Wcześniej nie miałem tej akcji z udawaniem śmierci przez pacjentów... tak więc dostał 2 strzały ogniste - padł, ja sobie grzecznie przechodzę - a on nagle wstaje - a że dźwięk miałem na jakieś 70% - więc przez chwilę musiałem poczekać, by serce wróciło na właściwy tor.
Re: Najlepsza misja w T:DS według was?
House of the Widow Moira
fajny klimat podobala mi sie muzyka
co do cradle, bardziej balem sie tych komentarzy, niz samej misji :D
(jedyne nerwy przy "otwieraniu zamknietych drzwi" i swiatlo zaczelo mrugac )
choc fakt, ze wyszedlem na minus-staralem sie jak najszybciej wyjsc wiec poszlo troche blyskowych :D
na drugie dalbym muzeum.... czemu? nie wiem... moze dlatego ze WRESCIE NAPADA SIE COS NORMALNEGO?!
fajny klimat podobala mi sie muzyka
co do cradle, bardziej balem sie tych komentarzy, niz samej misji :D
(jedyne nerwy przy "otwieraniu zamknietych drzwi" i swiatlo zaczelo mrugac )
choc fakt, ze wyszedlem na minus-staralem sie jak najszybciej wyjsc wiec poszlo troche blyskowych :D
na drugie dalbym muzeum.... czemu? nie wiem... moze dlatego ze WRESCIE NAPADA SIE COS NORMALNEGO?!
Re: Najlepsza misja w T:DS według was?
to zagraj w T1 lub w T2.neox pisze: WRESCIE NAPADA SIE COS NORMALNEGO?!