Najgłupsza śmierć

[conceinted]

T1 Misja 1... skaczę do studni... płynę, płynę... zabijam pająki... wynurzam się, dalej płynę... ooo dziura w murze, ooo beczki, jakie fajne beczki! Chcę je dotknąć... dotknąć... - Aaaaaaaa! [Czacha]

[SPIDIvonMARDER]

O! Ja je zawsze dotykałem bez bólu

[conceinted]

Widzisz, ja takiego szczęścia nie miałam. Widocznie mnie nie polubiły

[Pablito]

Może drzazga ci się wbiła?

[conceinted]

Stawiam na uczulenie na drewno bardziej ;p

[Samira]

Wyobraźcie sobie akcję, jak dzielny Garrett dotyka beczek, stwierdza, że wbiła mu się drzazga, po czym z okrzykiem pełnym bólu i cierpienia przewraca się na ziemie.
Tak, drzazgi to NIE SĄ przyjemne rzeczy... :D

[Pablito]

no ale popatrzmy na naturę tych beczek przecie jak mnie pamięć nie myli to były na nich narysowane trupie czaszki - czyli prosty wniosek - TA DRZAZGA BYŁA ZATRUTA

[Samira]

Reasumując - Gość, który, przykładowo, szlajał się po ciemnych korytarzach banku, którego broniły roboty, gość, który bez strachu wchodził do najróżniejszych nawiedzonych miejsc. Gość, który zadarł z bogiem i wygrał z nim.... Umarł od zatrutej drzazgi. Wohoo!

A tak serio... jak teraz pomyślę, to też miałam taką sytuację, że Garrett zszedł tylko jak się zbliżyłam do tych beczek... Z nimi serio jest coś poważnie nie tak.

[Pablito]

No wiesz przyjmując twoją reasumację muszę się nie zgodzić - bo te zatrute beczki są w siedzibie Bafforda - tam Garrett udał się na pierwszy włam i tam zginął od zatrutej drzazgi - a dopiero potem były banki roboty zombie bogowie krypty i inne dziwne rzeczy

[BodomChild]

bo te zatrute beczki są w siedzibie Bafforda

A ja myślałem, że one były z prochem czy z czymś i stąd ta dziura w ścianie .

[Zaratul]

A ja myślałem, że one były z prochem czy z czymś i stąd ta dziura w ścianie .

Bo one były z prochem,dlatego ta czaszka na tych beczkach.
Conceinted na pewno tylko dotknęłaś te beczki?
Może je mocniej mieczem dotknęłaś?

[SPIDIvonMARDER]

Ja kiedyś się w Huanted Cathedral spotkałem z krzyczącymi beczkami. Jak się je walnęło mieczem, to wrzeszczały głosem Garretta, a jak je rozwaliło: odgłos śmierci (bohaterowi jednak HPki nie spadały).

[conceinted]

Tak, tylko dotknęłam. Grałam wtedy pierwszy raz w Thief'a. Zaciekawiły mnie te beczki. Potem przez jakiś czas ich unikałam :D Robiąc przepiękną parabolę w ich pobliżu

[ Dodano: Czw 22 Sty, 2009 14:38 ]

Ja kiedyś się w Huanted Cathedral spotkałem z krzyczącymi beczkami. Jak się je walnęło mieczem, to wrzeszczały głosem Garretta, a jak je rozwaliło: odgłos śmierci (bohaterowi jednak HPki nie spadały).

Miałam podobnie, walczyłam z burrickami, ale zamiast ich wycia słychac było tych muchowych ;p

[BodomChild]

Tyle lat gram w Thiefa i jeszcze mnie takie cuda nie spotkały .

[conceinted]

Cóż, nie każdy ma szczęście

Swoją drogą... widzieliście to?
Koleś przypomniał mi Sonic'a i Wormsy :D

[Katharsis13]

Rozumiem, że chodzi tu o to, żeby dostać strzałą w sam środek ekranu. Tak zdarzyło mi się. Przy czym jak leciała centralnie grotem do mnie, to jej nie widziałem (coś tam z daleka widziałem jak strażnik się rusza, ale żeby wypuszczał strzałę to skąd). Spostrzegłem ją zbyt późno jak już całkiem "urosła".

W tych rzadkich momentach kiedy strażnik trafił mnie z łuku nigdy nie widziałam żadnej strzały ...

[speede]

Mnie zabiła rura w szklarni u Constantine. To była śmierć przez dotyk

[Colin]

Jadę windą, walnąłem głową w pochodnie umieram

[raven4444]

Gram sobie w Fm'kę RttHC do Thiefa 2, bo jak jest to czemu nie wrócić do katedry co nie ??
No to wbijam do katedry, lecę w lewo od razu, po drabince do góry, wybijam z pomieszczenia gdzie znajduje się zwój wyjaśniający że maszynownia jest pod katedrą. Wychodzę na korytarz a po prawej mięsko idzie no to święconka się nawinęła, pierwsza strzała nie zrobiła plum więc leci druga no i teraz się udało tylko nawet za bardzo, zgnilizna tak się rozłożyła pod wpływem wódki że Garret zginą... podobno przed blokiem było słychać "co do k***y??" Nie no WTF ??? złodzieja też zabija holy water czy może cześć zombiego uderzyła go w głowę powodując natychmiastowy zgon? Podobnie było w FM Lost City 1v1 z płomykiem, strzelam wodną strzałą do niego a on w tym samym momencie do mnie, a Garret wyzionął ducha nim doleciał pocisk ognika... Po tym spokojnie wyłączyłem T2 odpaliłem T1 i wczytałem sejwa z tej misji.

[Katharsis13]

do mojej głowy wkradł się złowieszczy plan zwiadu przy głównym wejściu z nadzieją, że nie będąc jeszcze wewnątrz, zawsze się mogę wykręcić, że tylko szukałam kibla czy coś...

Nieee...mi takie rzeczy nigdy do głowy jakoś nie przychodziły

[speede]

Mnie wczoraj spotkało śmiertelne zacięcie paluchów podczas gry na harfie w operze . Nigdy nie miałem talentu muzycznego

[SPIDIvonMARDER]

Mi kiedyś winda zmiażdżyła stopy. Jechala sobie w dół, minęła twarz, pas... i zabiła gdy dotykała już podłogi

[conceinted]

Mi kiedyś winda zmiażdżyła stopy. Jechala sobie w dół, minęła twarz, pas... i zabiła gdy dotykała już podłogi

Śmierć z opóźnionym zapłonem?

[SPIDIvonMARDER]

Klamka śmierci!

Biorę świecznik leżący koło zepsutej klamki, a ona nagle rzuca się na mnie, uderza w głowę i zabija!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

W sumie to była Nawiedzona Katedra... to zawsze jakies wytłumaczenie.

[Spidey]

Powrót do katedry - chodzę po piwnicy i potykam się o młot leżący na ziemi