Najgłupsza śmierć
Moderator: Bruce
Najgłupsza śmierć
Każdy co grał w Thiefa, pewnie kiedys coś "spieprzył" tak, że wynik był śmieszny. I teraz o tym opowiecie
Moja historia jest w T2 First city bank and trust: Jestem na malym balkonie, i musze sie przedostac na drógą stronę (było to w środku budynku). Na balkonach nic, jednak na dole przynajmniej 5 strażników, słyszałem również kamerę oraz dużego mecha.
E tam, spoko, lepiej robiłem - myślałem. Wstrzelam rope arrow, lina pięknie opada, akurat gdzie chciałem. Z tego powodu nie zapisałem (quicksave nie używam, bo nadużywałem go, a to robi grę mniej ciekawą, a do menu wchodzić mi się czasem nie chce). No dobra, skaczę.
Akurat jak miałem skakać, usłyszałem z tyłu małego mecha, który mnie jakoś zauważył. Problem w tym że już skoczyłem, i spoglądnołem w tył. Oczywiście, mecha nie zauważyłem, ale spadłem prosto na terakotę poniżej, prosto w światło, kamera już wyje na maxa, słysze napinanie łuków, i tak sobie myślę - ku**a.
Ale tu nie koniec, szybko wyciągam flash bomb, rzucam i spadam. Tyle że mnie też oślepiło. Biegne na oślep w drzwi, a jak odzyskuję wzrok widzę coś nieciekawego - DUŻY MECH PRZEDE MNĄ. I tutaj skończyłem
I od nowa cała misję[/list]
Moja historia jest w T2 First city bank and trust: Jestem na malym balkonie, i musze sie przedostac na drógą stronę (było to w środku budynku). Na balkonach nic, jednak na dole przynajmniej 5 strażników, słyszałem również kamerę oraz dużego mecha.
E tam, spoko, lepiej robiłem - myślałem. Wstrzelam rope arrow, lina pięknie opada, akurat gdzie chciałem. Z tego powodu nie zapisałem (quicksave nie używam, bo nadużywałem go, a to robi grę mniej ciekawą, a do menu wchodzić mi się czasem nie chce). No dobra, skaczę.
Akurat jak miałem skakać, usłyszałem z tyłu małego mecha, który mnie jakoś zauważył. Problem w tym że już skoczyłem, i spoglądnołem w tył. Oczywiście, mecha nie zauważyłem, ale spadłem prosto na terakotę poniżej, prosto w światło, kamera już wyje na maxa, słysze napinanie łuków, i tak sobie myślę - ku**a.
Ale tu nie koniec, szybko wyciągam flash bomb, rzucam i spadam. Tyle że mnie też oślepiło. Biegne na oślep w drzwi, a jak odzyskuję wzrok widzę coś nieciekawego - DUŻY MECH PRZEDE MNĄ. I tutaj skończyłem
I od nowa cała misję[/list]
Re: Najgłupsza śmierć
A mi się przytrafiło takie coś: Misja Return to the catedral (brrr...). Jestem w pokoju z windą, naciskam guzik i beztrosko czekam na jej zjazd. Przypadkowo uderzyłem pałką w coś metalowego. Po chwili kilka hauntów poprzedzona szczękiem kości wpada do pomieszczenia, a ja jestem zmuszony do rozpaczliwej obrony. W wirze walki kompletnie zapomniałem o windzie która... mnie przygniotła.
Ostatnio zmieniony 06 września 2010, 14:58 przez Artass, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Najgłupsza śmierć
Moja najgorsza smierć w grze? Gram w thiefa, a tu wchodzi moja matka i rozłącza mi komputer. Wtedy wstałem i uderzyłem matkę taboretem.
Żartuję, oczywiście. Ja moją mamę bardzo kocham. Znacie historię o graczu w tibię z Wrocławia?
Żartuję, oczywiście. Ja moją mamę bardzo kocham. Znacie historię o graczu w tibię z Wrocławia?
- Kapitan Smith
- Poganin
- Posty: 750
- Rejestracja: 21 października 2006, 12:31
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Najgłupsza śmierć
Ja tej historii z tibią nie znam...
A wracając do tematu to kiedyś byłem na jakimś baaaaarrrrrrdddzzzzooooo wysokim budynku/klifie czy czymś takim( w każdym razie wysokim obiekcie) no dole była woda, a od tyłu atakuje mnie góra strażników." Co tam, skacze" pomyślałem.
Gościo był tak rozpędzony, że jak do tej wody wpadł to leciał, leciał, leciał (jescze 10x leciał) w dół. Kiedy wreszcie się zatrzymał to cisnę na maksa w góre, żeby wypłynąc na powierzchnię, ale powierzchnia była tak dalego, że nie doleciałem i Garrett się utopił
Tylko nie mogę sobie przypomnieć gdzie to było...
A wracając do tematu to kiedyś byłem na jakimś baaaaarrrrrrdddzzzzooooo wysokim budynku/klifie czy czymś takim( w każdym razie wysokim obiekcie) no dole była woda, a od tyłu atakuje mnie góra strażników." Co tam, skacze" pomyślałem.
Gościo był tak rozpędzony, że jak do tej wody wpadł to leciał, leciał, leciał (jescze 10x leciał) w dół. Kiedy wreszcie się zatrzymał to cisnę na maksa w góre, żeby wypłynąc na powierzchnię, ale powierzchnia była tak dalego, że nie doleciałem i Garrett się utopił
Tylko nie mogę sobie przypomnieć gdzie to było...
Re: Najgłupsza śmierć
ja miałem ciekawy motyw w Angel Watch - uciekam przed strażnikiem do windy, przed wejściem duszę przycisk i wskakuję... niestety zapomniałem, ze przyszedłem tam z piętra wyżej, gzdie zostawiłem windę i zleciałem hen daleko na dół
- Gregorius
- Egzekutor
- Posty: 1716
- Rejestracja: 28 maja 2003, 08:47
- Lokalizacja: Civitas Kielcensis
- Kontakt:
Re: Najgłupsza śmierć
Może się będę powtarzał, ale moja przygoda z misją "Undercover" pasuje do tematu
W tej właśnie misji (pierwszy raz grałem w T1), nie eliminowałem wszystkich Młociarzy. Ukradłem talizman i zacząłem spierniczać przed goniącymi mnie Młotkami, biegając jak szalony po świątyni
W międzyczasie trochę oberwałem i zostały mi chyba tylko dwa punkty życia, wreszcie udało mi się wybiec przez bramę, już byłem na ulicy, a tu jakiś Młotek się pojawił nie wiadomo skąd, machnął raz, pech chciał że trafił... game over
W tej właśnie misji (pierwszy raz grałem w T1), nie eliminowałem wszystkich Młociarzy. Ukradłem talizman i zacząłem spierniczać przed goniącymi mnie Młotkami, biegając jak szalony po świątyni
W międzyczasie trochę oberwałem i zostały mi chyba tylko dwa punkty życia, wreszcie udało mi się wybiec przez bramę, już byłem na ulicy, a tu jakiś Młotek się pojawił nie wiadomo skąd, machnął raz, pech chciał że trafił... game over
Brothers in arms & beer...
Re: Najgłupsza śmierć
ja spadając ze schodów z trzeciego stopnia.... na drugi Jakis bug
ZDEPTAJMY BEZECNE!
Re: Najgłupsza śmierć
Niedaleko mnie "wybuchł" zombiak, dostałem odłamkiem ciała i zginąłem na miejscu (Jakiś bug gry, wspominałem kiedyś już o tym).
Kupię Azjatkę - najlepiej Japonkę (może być używana)
Suma całkowitej ilości Informacji we Wszechświecie jest stała i jest równa 0 (zero)
Suma całkowitej ilości Informacji we Wszechświecie jest stała i jest równa 0 (zero)
Re: Najgłupsza śmierć
T:MA "EAVESDROPPING". Pod koniec misji spacerowałem bo świątyni szukając loota, ostatnich straznikow unieszkodliwilem dawno temu. Stalem przy oltarzu i nagle pobliskie drzwi do krypt się otworzyly, wybiegl z nich Haunt... (Bez powodu. Bug?) Przestraszylem sie i nawet nie probowalem uciekac.
Ostatnia fanmisja:Conspiracies in the Dark [9/10]
Re: Najgłupsza śmierć
Mi się często "głupie śmierci" zdarzały w misji "ESCAPE" w "jedynce". Chciałem zastawić sprytną pułapkę z miny na "pupilki Constiego", a jak potem musiałem zapierniczać przez całą mapę, zawsze sam w nie wpadałem .
- Kapitan Smith
- Poganin
- Posty: 750
- Rejestracja: 21 października 2006, 12:31
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Najgłupsza śmierć
Czasami w Thiefie Garrett gdy skacze na linę nienaturalnie odbija się od niej.Kiedyś taka sytuacja:
Skacze z jakiejś półki na zawieszoną w suficie linie i Garrett odbija się od niej z powrotem do tyłu a tam ogromna dziura z lawą...
Chyba nie musze mówić co się dalej stało
Skacze z jakiejś półki na zawieszoną w suficie linie i Garrett odbija się od niej z powrotem do tyłu a tam ogromna dziura z lawą...
Chyba nie musze mówić co się dalej stało
Re: Najgłupsza śmierć
Również nieraz doświadczałem "bliskich spotkań trzeciego stopnia" jak to ładnie ujął adrian3dfx. W T1 nzdarzało się rówinież, że używając "czita" [ czyt. biegnąc w podskokach zbliżałem się do prędkości c^2/v^2 =~1 ] a tu nagle ni stąd, ni z owąd - ściana... i Garrett ist kaputt
Re: Najgłupsza śmierć
U mnie, tylko to mnie wk...wiało jak załatwiałem kilku strażników, a na koniec blokowałem się w dziurze od kibla, albo na skrzyni i trzeba było wrócić do zapisu sprzed godziny
Re: Najgłupsza śmierć
to nie śmierć tylko Bug
a mnie zabiła w T1 w 2 misji dźwignia którą pociągnąłem
a mnie zabiła w T1 w 2 misji dźwignia którą pociągnąłem
Re: Najgłupsza śmierć
1. Misja Break from Cragsfled Pirson - przygnieciony przez windę.
2. Misja Down in the Bonehoard - zniszczyłem wodą święconą zombi o kształcie Młota, odłamek mnie trafia, ja zdezorientowany co jest grany niechcący spadam w dół. I zaraz potem film w przybliżającą się czaszka..
2. Misja Down in the Bonehoard - zniszczyłem wodą święconą zombi o kształcie Młota, odłamek mnie trafia, ja zdezorientowany co jest grany niechcący spadam w dół. I zaraz potem film w przybliżającą się czaszka..
Re: Najgłupsza śmierć
Dostać kamieniem po łbie. Ujma straszna... Rzecz dotyczy trzeciej misji w TDP i TG.
Re: Najgłupsza śmierć
też mnie to spotkało a jak sam rzucam kamieniem to nikomu nie robi krzywdymaeglin pisze:Dostać kamieniem po łbie. Ujma straszna... Rzecz dotyczy trzeciej misji w TDP i TG.
Re: Najgłupsza śmierć
Może trochę nie w temacie ale mnie się udało pchnąć Garcia w niebyt nie zabijając go .
Otóż w TDS w katedrze irytowała mnie pewna skrzynia, z której nie mogłem sięgnąć klejnotów. Wziąłem więc rozbieg i wskoczyłem na tę skrzynię. Garcio zapadł się w nią trochę i tak się zaklinował, że pozostał tam na wieki. Oczywiście zrobiłem quick load ale myślałem o tym co by w grze było dalej. Dla takiego złodzieja jak Garcio dać się złapać młotom tkwiąc na kucaka w skrzyni i tym sposobem zmarnować resztę życia w pace to chyba największa hańba .
Otóż w TDS w katedrze irytowała mnie pewna skrzynia, z której nie mogłem sięgnąć klejnotów. Wziąłem więc rozbieg i wskoczyłem na tę skrzynię. Garcio zapadł się w nią trochę i tak się zaklinował, że pozostał tam na wieki. Oczywiście zrobiłem quick load ale myślałem o tym co by w grze było dalej. Dla takiego złodzieja jak Garcio dać się złapać młotom tkwiąc na kucaka w skrzyni i tym sposobem zmarnować resztę życia w pace to chyba największa hańba .
Ostatnio zmieniony 29 października 2006, 14:33 przez Dziarsky, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Najgłupsza śmierć
A moim zdaniem hańbą jest twoja chańbaDziarsky pisze:chańba
Tomorrow comes tomorrow goes
But the cloud remains the same
Wonder why he’s feeling down
Tears of a clown
But the cloud remains the same
Wonder why he’s feeling down
Tears of a clown
Re: Najgłupsza śmierć
Wybacz. Nawet firefox nie pomógł i opuściłem ten błąd.Bruce pisze:A moim zdaniem hańbą jest twoja chańba
Re: Najgłupsza śmierć
Nic nie szkodzi. Każdy może popełnić błąd. Nawet ja
Tomorrow comes tomorrow goes
But the cloud remains the same
Wonder why he’s feeling down
Tears of a clown
But the cloud remains the same
Wonder why he’s feeling down
Tears of a clown
- Gregorius
- Egzekutor
- Posty: 1716
- Rejestracja: 28 maja 2003, 08:47
- Lokalizacja: Civitas Kielcensis
- Kontakt:
Re: Najgłupsza śmierć
Każdemu pewnie się zdarzyło coś podobnego:
Chodzę sobie w Katedrze (T1) cichutko jak mysz po belkach pod sufitem no i kurna jeden mały fałszywy krok... spadam w dół prosto w objęcia zombiaków i Hauntów
Co było dalej chyba nie muszę pisać...
Chodzę sobie w Katedrze (T1) cichutko jak mysz po belkach pod sufitem no i kurna jeden mały fałszywy krok... spadam w dół prosto w objęcia zombiaków i Hauntów
Co było dalej chyba nie muszę pisać...
Brothers in arms & beer...
Re: Najgłupsza śmierć
wygraleś
Re: Najgłupsza śmierć
wystrzelilem strzale ogniowa z minimalnego napiecia luku, uzylem buga z przyspieszeniem przy skakaniu zeby wyprzedzic strzale i przez przypadek sam sie nia zabilem