Wejdź tutaj, jeśli utknąłeś w którejś fanmisji, potrzebujesz pomocy, chcesz wyrazić swoją opinię, podzielić się przemyśleniami na temat własnych lub cudzych FMs.
Gram sobie w misje C5 i mam taki dylemat... Wasze opinie przydadzą mi się przy moich FanMisjach...
Czy w sekretach chować przedmioty niezbędne do zakończenia misji?
Wtedy zmusza się gracza do odnajdywania sekretów chce tego czy nie, czy taka jest ich rola? Dla najwyższego poziomu trudności może to być do przyjęcia. A jak Wy sądzicie?
W takiej np. misji "The Relic" w jednym z sekretów jest
Mnie tam wszystko jedno bo znalezienie sekretów i tak stawiam sobie za punkt honoru obojętnie czy gram na normalu czy ekspercie. Uwielbiam jak jest ich dużo np. Art of Thievery - 17.
Dla najwyższego poziomu trudności może to być do przyjęcia.
Uważam, że zawartość sekretów nie powinna być niezbędna do ukończenia misji. Powinny one jedynie pełnić rolę schowków na leki, kasę ( ale gotówka ogólnie dostępna powinna wystarczyc do ukonczenia misji ) itp. Można natomiast robić zadania typu znajdź ileśtam sekretów (na wyższych poziomach).
Zezwierzęcony, o zdradzieckiej mordzie, umysłowo niestabilny. Kanalia. Patologiczny element czyli OBYWATEL. Nie należący do ich wspólnoty narodowej. Hołota chamska. "Nie kocha Polski i Pana Boga" Obcy kulturowo prezesowi
Timon napisał(a):
gotówka ogólnie dostępna powinna wystarczyc do ukończenia misji
Na jedno wychodzi czy gotówka jest ukryta jako sekret czy nie- liczy się tylko ilość.
Dla maksymalistów nie ma to znacznia. Jednak konstruując misje należy pamietać, że niektórzy niechcą "ghostować", szukać ostaniej ukrytej monety. Inni natomiast uwielbiają pałowac wszytko co nie ucieka na drzewo. Misja musi być tak skonstruowana aby nie mieszać tych elementów. Powinna być do ukńczenia zarówno przy użyciu pały jak i bez niej. Maksymalista odszuka najmniejszy pierścionek, natomiast gracz przeciętyny powinien mieć możliwość zakończenia gry bez odszukiwania ukrytego sekretu pod zdechłym szczurem w najgłebszej dziurze.
Zezwierzęcony, o zdradzieckiej mordzie, umysłowo niestabilny. Kanalia. Patologiczny element czyli OBYWATEL. Nie należący do ich wspólnoty narodowej. Hołota chamska. "Nie kocha Polski i Pana Boga" Obcy kulturowo prezesowi
Timon pisze:Dla maksymalistów nie ma to znacznia. Jednak konstruując misje należy pamietać, że niektórzy niechcą "ghostować", szukać ostaniej ukrytej monety. Inni natomiast uwielbiają pałowac wszytko co nie ucieka na drzewo. Misja musi być tak skonstruowana aby nie mieszać tych elementów. Powinna być do ukńczenia zarówno przy użyciu pały jak i bez niej. Maksymalista odszuka najmniejszy pierścionek, natomiast gracz przeciętyny powinien mieć możliwość zakończenia gry bez odszukiwania ukrytego sekretu pod zdechłym szczurem w najgłebszej dziurze.
No przecież o to mi mniej więcej chodzi- ten który nie lubi szukać zbyt wiele wybiera normal i problem z głowy. Mnie nurtuje jeszce problem dostępności całej mapki na niższych poziomach, co o tym sądzicie?
Myślę, że tak jak to z reguły jest w FMs nie jest źle.
Podstawowe cele misji mają być logiczne i o rozsądnym st. trudności. Dodatkowe cele, utrudnienia czy zwiększona ilość kosztowności - zależne od poziomu trudności.
Natomiast sekrety to całkowicie odrębna rzecz, niezależna od podstawowych celów, to swego rodzaju dodatkowa zabawa, "gra" autora i gracza, który okaże się inteligentniejszy, autor w wymyśleniu sekretu czy gracz w jej odnalezieniu. Jestem za tym, aby niektóre z nich miały charakter żartu, przerywnika, nawet jakby to miałoby być coś głupiego, w tym wypadku to jest do zaakceptowania. W oryginalnych misjach mamy easter eggs, w fanmisjach aż takich rzeczy nie oczekuje, ale takie żartobliwe sekrety - jak najbardziej, to świadczy, że autor się tym bawi i chce bawić gracza.
Natomiast sekrety to całkowicie odrębna rzecz, niezależna od podstawowych celów, to swego rodzaju dodatkowa zabawa, "gra" autora i gracza, który okaże się inteligentniejszy, autor w wymyśleniu sekretu czy gracz w jej odnalezieniu.
Ale jest to zatem niesprawiedliwa gra, kończąca się wygraną autora albo remisem. Gracz nigdy nie wygra, bo nie znajdzie więcej secretów, niż zrobił autor...
Kto poszuka, ten znajdzie. Trzeba okazać czasem tylko chęć i skrupulatność. (Wiele gier ma się nijak do sprawiedliwości - przynajmniej mi rzadko wyskakiwały szóstki, żeby zacząć "Nie irytuj się" )
"Lecz jak mam osiągnąć Eden,
Jeśli ona ma lat dwadzieścia dwa,
A ja jutro skończę siedem"
R. Kasprzycki, Bo jestem powietrzem...