Oficjalne wyniki czwartego konkursu Komaga!!!

[Bukary]

Po wielu tygodniach oczekiwań możemy wreszcie poznać wyniki czwartego konkursu na najlepszą fanmisję.

Zwyciężyła misja "The Burrick's Head Inn" Yandrosa!
Drugie miejsce zdobyła misja Timona, "Unfortunate Formulae"!

A oto szczegółowe informacje:

1) Autorzy poszczególnych misji:

• Amnesia - Telliamed
  The Bar - GOB/MOG
  Basic - GOB/MOG
  Breakout from Apolcalypse Prison - golem8
  The Burrick's Head Inn - Yandros
  Careless Little Fly - Morrgan
  Cashing In - jono456
  Curiosity Shop - Moghedian
  Debt To Nate - eepcat
  Dwelling Insanity - Rustibus
  Father Hirvakia's Portal 1 - William the Taffer
  Father Hirvakia's Portal 2 - William the Taffer
  Father Hirvakia's Portal 3 - William the Taffer
  Father Hirvakia's Portal 4 - William the Taffer
  A Mission With No Name - mopgoblin
  A Mother's Love - Kfort
  Mylokh's Tower - eepcat
  Night of the Singing Potion - William the Taffer
  No More Clients For Monty - Duodecimal
  R G B - Yandros
  Secret Weapon - Thorin Oakenshield
  Taffer's Shooting Gallery - Justice
  Thief Noir - Gumdrop
  A Thief Nonetheless - Uncadonego
  Thievery - Dark Arrow
  Too Good To Be True - THEThief
  Unfortunate Formulae - Timon
  Volcano Island Prison Facility - Caradavin

2) Kolejne miejsca w poszczególnych kategoriach:

A) Wykorzystanie przestrzeni:

• 1) The Burrick's Head Inn,
  2) Breakout from Apolcalypse Prison,
  3) Amnesia,
  4) RGB,
  5) Cashing In

B) Efekty specjalne:

• 1) Thievery,
  2) A Mother's Love,
  3) Father Hirvakia's Portal 2,
  4) Night of the Singing Potion,
  5) Father Hirvakia's Portal 4

C) Architektura:

• 1) Unfortunate Formulae,
  2) The Burrick's Head Inn,
  3) Thief Noir,
  4) Cashing In

D) Atmosfera:

• 1) Thief Noire,
  2) Breakout from Apolcalypse Prison,
  3) The Burrick's Head Inn,
  4) Mylokh's Tower,
  5) Father Hirvakia's Portal 4 - William the Taffer

E) Dźwięk:

• 1) The Burrick's Head Inn,
  2) Thief Noire,
  3) Father Hirvakia's Portal 1,
  4) Amnesia,
  5) Taffer's Shooting Gallery

F) Oryginalność:

• 1) Thievery,
  2) Taffer's Shooting Gallery,
  3) RGB,
  4) A Mother's Love,
  5) Night of the Singing Potion

G) Humor:

• 1) A Mission With No Name,
  2) Taffer's Shooting Gallery,
  3) A Mother's Love,
  4) Basic,
  5) Secret Weapon

H) Fabuła:

• 1) The Burrick's Head Inn,
  2) Unfortunate Formulae,
  3) Amnesia,
  4) Breakout from Apolcalypse Prison,
  5) Thief Noire

I) Zagadki:

• 1) Breakout from Apolcalypse Prison,
  2) Unfortunate Formulae,
  3) RGB,
  4) The Burrick's Head Inn

K) Miodność:

• 1) The Burrick's Head Inn,
  2) Breakout from Apolcalypse Prison,
  3) Amnesia,
  4) Cashing In,
  5) A Mission With No Name

L) Wybór gracza:

• 1) The Burrick's Head Inn,
  2) Unfortunate Formulae,
  3) A Mission With No Name,
  4) Amnesia,
  5) Breakout from Apolcalypse Prison

3) Końcowe wyniki (miejsca powyżej 50 pkt):

I) The Burrick's Head Inn - 358 pkt
II) Unfortunate Formulae - 167 pkt
III) Thief Noir - 153 pkt
IV) Breakout from Apolcalypse Prison - 118 pkt
V) Amnesia - 102 pkt
VI) Thevery - 66 pkt
VII) A Mission With No Name - 65 pkt
VIII) Cashing In - 59 pkt

Gratuluję Timonowi znakomitego wyniku! Kiedy powiedziałem jakiś czas temu Jasonowi Tibbitsowi (znanemu jako epithumia), że autorem misji "Unfortunate Formulae" jest Polak i że nie jest to Ernie (Silent Scream), to usłyszałem, że w takim razie musimy chyba mieć w Polsce jakiś "awesome FM authors generator"! I mamy! :lol:

Cieszę się również z tego powodu, że autor zwycięskiej misji, "The Burrick's Head Inn", obficie korzystał z obiektów stworzonych przez Erniego (Silent Screama). Polacy sa wszędzie!

Więcej informacji znajdziecie tutaj:
http://www.keepofmetalandgold.com/contest4.htm

Zachęcam wszystkich do komentowania wyników.

[PiotrS]

Pierwsza piątka – bez niespodzianek, może niska pozycja "Amnesia" Telliameda a wysoka "Breakout from Apolcalypse Prison" golema, ja osobiście odwróciłbym kolejność

Misja UF. Najważniejsze, że zajęła wysokie miejsca w kategoriach dla mnie najważniejszych architektura i historia, do tego zagadki, ale o to byłem spokojny, Timon pokazał klasę już w Tymoteuszu. Jednym słowem sukces. GRATULACJE. I chcemy więcej :lol:

Zwycięstwo "The Burrick's Head Inn" Yandrosa jest zasłużone. Ale mam zastrzeżenia, co do ilości punktów w kategoriach przestrzeń, dźwięk czy grywalność – trochę za dużo. Jestem zdziwiony drugą misją tego autora – "RGP".
Co do przegranych? "Secret Weapon" Thorina O., "Careless Little Fly" Morrgana to misje dobre a IMHO niedocenione. Nieporozumieniem i całkowitym brakiem gustu jest "Night of the Singing Potion", mam nadzieje, że to jednorazowa wpadka Williama the Taffer.

[timon]

Dziękuje za gratulację. :rad5:
Jestem bardzo zadowolony, że "plotki" okazały się prawdą. Drugie miejsce i zwycięstwo w kategorii Architektura i II miejsce w kategorii wybór graczy to dla mnie najwspanialsze informacje.
Nie głosowałem w tej edycji ale moi faworyci zwyciężyli ( Unfortunate Formulae :D i The Burrick's Head Inn - misja taka jak lubię ) smuci mnie tylko niższe niż zasługuje miejsce Amnezji.
Dziękuje wszystkim którzy przyczynili się do powstania tej misji, zwłaszcza Bukaremu i Piotrowi za ich uwagi i rady.
Wkrótce kilka informacji o dalszych losach UF.

[tokaj]

Gratuluję Timonowi raz jeszcze, tym razem "oficjalnie" :D

Świetny wynik!!!

A może niedługo doczekamy się polskiego "Dream Teamu"?

[Nivellen]

Śpieszę z gratulacjami, nasi górą !!!
Bardzo się cieszę, Timonie z Twojego sukcesu. To wspaniałe, że mogę się uczyć od najlepszych :lol: .

[Silent Scream]

Ha, a jednak !!! Udało się !!! Congrats Timon !!!

Tym bardziej, że dla mnie najważniejszymi kategoriami są Architektura i Atmosfera. Gratuluję zajęcia 1 miejsca w kategorii Architektura !!!!!!!!

awesome FM authors generator

LOL, to było naprawdę dobre

[Bukary]

Czwarty konkurs Komaga różnił się w pewnej mierze od poprzednich. Po pierwsze, nie brał w nim udziału Komag. Po drugie, liczba zgłoszonych misji była bardzo wysoka. Po trzecie, projektanci zaczęli używać nowego narzędzia, jakim jest DromEd DeLuxe.

Potwierdziły się również opinie, że konkurs Komaga stanowi doskonały punkt wyjścia dla debiutujących projektantów. Znaczna część osób biorących w nim udział nie stworzyła bowiem wcześniej żadnej misji.

Niemniej jednak zwycięzcą konkursu nie został debiutant. Yandros to przecież twórca misji "Eastwater Bank", która brała udział w trzecim konkursie. Podobnie było ze zwycięzcą drugiego konkursu, Spitterem, który był juz autorem znakomitej FM "Geller's Pride".

Warto jednak przypomnieć, że inni laureaci - Hit Deity, Bukary i Ernie - stworzyli swoje pierwsze FMs właśnie z myślą o konkursie.

Można również powiedzieć, że po raz kolejny "niedoświadczony" projektant pokonał starych wyjadaczy: Telliameda, Thorina czy Willa. Tak było i dawniej: Hit Deity zwyciężył z Gonchongiem, Kung Fu Gecko i Komagiem; Bukaremu i Erniemu udało się wygrać rywalizację z Willem i Spitterem.

Absolutnym rekordzistą wszystkich konkursów jest Will the Taffer. Zgłosił on do czterech konkursów aż 10 misji: "5-minute Thieve's Guild", "Sir Lector Comes to Dine", "Space Thief", "Night's Recourse", "Deceptive Perceptions", "Father Hirvakia's Portal pt 1", "Father Hirvakia's Portal pt 2", "Father Hirvakia's Portal pt 3", "Father Hirvakia's Portal pt 4", "Night of the Singing Potion"!

Poziom tego konkursu był bardzo wysoki. Na pewno wyższy niż poziom pierwszego i trzeciego. Jedynie drugi konkurs mógłby być uznany za bardziej interesujący. Przypominam, że w drugiej edycji pojawiły się perełki typu: "Hightown Museum" Spittera, "The Ties that Bind" Hit Deity'ego, "The Wickerman" MaJiCa, "Alchemic's Allusions" Komaga, "Hedgerows & Hammerites" Gumdropa, "Melian's Method" Jimmiego Desiderio, "Stiff Competition" Keepress, "The Inventor's Tower" Morrgan, "Sir Lector Comes to Dine" Willa the Taffera, "Trainspotting" Schwaa. Tymczasem czwarta edycja przyniosła nam nieco mniej przysmaków. Godne uwagi są jedynie: "The Burrick's Head Inn" Yandrosa, "Unfortunate Formulae" Timona, "Thief Noire" Gumdropa, "Amnesia" Telliameda i "Breacout form Apolcalypse Prison" Golema. Pozostałe misje, choć interesujące pod pewnymi względami ("Thievery"!), nie zostaną raczej długo w naszej pamięci. Jeszcze gorzej było w trzeciej edycji. Zapamiętamy z niej zapewne: "Old Comrades, Old Debts" Bukarego i Erniego, "Deceptive Perceptions" Willa the Taffera, "The Fireshadow's Barrow" Yamethy. Można jeszcze od biedy wspomnieć o kilku innych FMs: "Thief II CTF" Telliameda, "After the Party" Changeling Jane i "Eastwater Bank" Yandrosa. ("Misję" Komaga traktuję - zresztą wedle zaleceń autora - jako demo). Z kolei pierwszy konkurs pozostawił nam jedynie: "Escape from Blackstone Crypt" Hit Deity'ego, "The Turtle on Its Back" Gonchonga oraz "Werehouse 51" Kung Fu Gecko. Nie można jednak powiedzieć, że słabnie potencjał twórców misji. Po znakomitym konkursie drugim przyszedł średni konkurs trzeci, ale teraz czerpaliśmy przyjemność z dosyć dobrego konkursu czwartego. Może następny będzie jeszcze lepszy?

Ogólnie rzecz ujmując, mój ranking konkursów wygląda zatem następująco:
1) C2
2) C4
3) C3
4) C1

Oczywiście, musimy pamiętać, że uczestnicy drugiej edycji konkursu mieli, by tak rzec, najlepsze "warunki pracy": ograniczenia przestrzenne nie były wtedy zbyt uciążliwe. Patrząc pod tym kątem na kolejne edycje, należy stwierdzić, że najtrudniejsze zadanie mieli zatem uczestnicy trzeciego konkursu.

Czy konkursy Komaga wprowadziły jakąś nową jakość do świata "Thiefa"? Innymi słowy: czy w misjach konkursowych dokonano jakichś przełomowych odkryć, wprowadzono jakieś przełomowe rozwiązania? Wydaje się, że regułą stał się fakt, że zwyciężają misje "klasyczne", nie zawierające niesamowitych fajerwerków. "Escape from Blackstone Crypt" zawierała po trosze wszystkich typowych elementów: okradaliśmy grobowiec, klasztor, kościół i odnajdywaliśmy mnóstwo sekretów. "Hightown Museum" to klasyczna misja typu "breaking & stealing". "The Burrick Head Inn" jest podobna. "Old Comrades, Old Debts" wykorzystywała z kolei stary motyw ucieczki z więzienia, ubierając go w szaty - również typowego - horroru.

W konkursach nie ma miejsca na jakieś wyjątkowe nowatorstwo. Nie zwyciężały bowiem ani "Alchemic's Allusions", ani "Mind Master" czy "Thievery". Gracze nie doceniają mistrzostwa w wykorzystywaniu skryptów. Pokonane zostały przecież misje Telliameda, Willa the Taffera i Yamethy.

Z drugiej jednak strony, muszę powiedzieć, że szczególne miejsce w mojej pamięci zajmują misje, które przegrały: "The Turtle on Its Back", "The Wickermann", "The Ties That Bind", "Deceptive Perceptions", "Thief Noire", "Amnesia". (Nie wspominając, oczywiście, o "Unfortunate Formulae"). To dla mnie prawdziwi zwycięzcy. I jeśli mielibyśmy wyróżnić jakąś przełomową misję, byłaby to zapewne "Deceptive Perceptions". Rzeczywiście wprawiła ona wielu ludzi w podziw. Niestety, misja to odsłania zarazem słabość dzieł opartych na skryptowanych efektach: robi duże wrażenie, ale jedynie za pierwszym razem.

Wiem również, że pewien wpływ na misje, które właśnie powstają, będzie miało "Old Comrades, Old Debts". Dlaczego tak twierdzę? Albowiem - jak wynika z licznych postów na forum TTLG - wiele osób stara się naśladować trzy aspekty tej misji: atmosferę (śnieg, parujące lampy, duchy, pogański ołtarz), wykorzystanie przestrzeni (sporo akcji na niewielkim obszarze, konieczność wielokrotnego odwiedzania tych samych miejsc, kilka różnych dróg przejścia) oraz architekturę (zwłaszcza wnętrz). Troszkę mnie dziwi ten ostatni aspekt...

Wracając jednak do czwartego konkursu... Jestem niepocieszony, że wygrała misja, która - chociaż bardzo interesująca - nie dorównuje, jak sądzę, innym FMs: "Thief Noire" czy "Amnesia". NIe dziwi mnie natomiast wysoka pozycja "Breakout from Apolcalypse Prison". Od początku stawiałem na tę misję.

Oto więc mój prywatny ranking misji z wszystkich konkursów (pomijam, rzecz jasna, "Old Comrades, Old Debts" i "Unfortunate Formulae"):
1) Thief Noire
2) The Ties That Bind
3) Hightown Museum
4) The Wickerman
5) Amnesia
6) Deceptive Perceptions
7) The Turtle On Its Back
8) Melian's Method
9) Escape from Blackstone Crypt
10) The Burrick's Head Inn

Jak widzicie, pomijam (świadomie) w tych rozważaniach "Unfrotunate Formulae". Mam bowiem do tej misji szczególny stosunek. Widziałem ją przecież już w kołysce. A kiedy obserwujemy dziecko, zmieniające się dzień po dniu, wtedy nie zaskakuje nas ono swoją świeżością i oryginalnością. Troszkę więc żałuję, że testowałem "Unfortunate Formulae". Pozbawiłem się w ten sposób możliwości zagrania w znkomitą misję!

[Silent Scream]

Powiem tylko tyle: :smut1: :szok2: :szok9: :rad12: :mrgreen:

[PiotrS]

Wygrywają, jak Bukary zauważył misje klasyczne, mamy, co prawda cały czas rozwój, wprowadzanie nowych elementów, ale wszystko w granicach określonych oryginałami. Wszelkie próby "wydziwiania" zostają odpowiednio potraktowane, przykładem może być Thief Noir. Dobrze to świadczy o fanach i daje czytelną wskazówkę autorom – nie przesadzajcie. I to jest dla mnie optymistyczne.

[Mixthoor]

Tytuł: Melian's Method
Data recenzji: listopad 2011

Słowo wstępu
W niewielkiej posiadłości gangu złodzieji musisz odnaleźć informacje na temat sposobu ich działania. Infiltracja ślicznie zaprojektowanej rezydencji jest przyjemna, aczkolwiek misja posiada kilka rażących błędów lub niedociągnięć, które obniżają jej ostateczną ocenę. Misja jest krótka, bowiem zajmie nam niecały kwadrans. Czy warto dać jej szansę?

Fabuła - 2
W mieście pojawiła się nowa frakcja złodzieji, którzy nazwali się "Ogonem Smoka". W przeciwieństwie do naszego bohatera i grupy Opiekunków, złodzieje Ci zajmują się oszustwami, szmuglowaniem towarów, hazadrem a nawet morderstwami. Niestety rzuca to niezbyt jasne światło na nas i naszych przyjaciół. Naszym zadaniem będzie włamanie się do siedziby "Ogonu Smoka" za dnia, celem wyszukania informacji na temat sposobu ich działania oraz ich potencjalnych kryjówek. Szkoda, że w tej niewielkiej rezydencji znajdziemy raptem dwa zwoje, zawierające niezbyt wartościowe informacje. Szerszy obraz wątku fabularnego dostarczy nam opis misji, z którym zapoznamy się bezpośrednio w DarkLoader'ze.

Grywalność - 2
Mimo, iż graficznie misja prezentuje się zacnie, a rezydencja została starannie zaprojektowana, to jednak grywalność nie dostarcza takiej frajdy jak powinna. Pierwszy zgrzyt pojawił się już na samym początku. Przed rezydencją możemy spacerować swobodnie, jako że nasz stój jest pewnego rodzaju kamuflażem. Dopóki nie wykonany żadnych "niewłaściwych" czynności, nikt nas nie zaatakuje. Problem w tym, że aby dostać się do środka posiadłości, będziemy musieli zabić strażników. Próba kradzieży kieszonkowej okaże się totalną porażką. Również budowla nie posiada żadnych sekretnych przejść. W środku czeka nas miła niespodzianka. W jednym z pomieszczeń śpi cała grupa złodzieji, którzy ubiegłej nocy nieźle się zabawili. My będziemy zmuszeni niepostrzeżenie przekraść się wśród nich, by opróźnić zawartość jednej ze skrzyń na końcu pokoju. Punkt za pomysł. Niestety kolejnym błędem autora było pomieszczenie Melian'a, które co prawda można sprytnie pominąć. Zdecydowałem się jednak na odwiedziny szefa złodzieji. Czekała mnie walka, która ciągnęła się w nieskończoność. Melian był nieśmiertelny, a gdy zbierał kolejne uderzenia miecza po łbie, tylko jęczał i krzyczał. Ech, beznadzieja... Po za tym włamania do pozostałych pokoi, czy zabawa w kotka i myszkę z innymi przeciwnikami są całkiem przyjemne.

Oprawa audio-wizualna - 3
Projekt rezydencji jest bardzo dobry. Pomieszczenia zostały przemyślanie zrealizowane. Nie brakuje w nich wyposażania, a wszystko jest w umiarze. Na ścianach wiszą wspaniałe obrazy, hol wypełniony jest florą, na podłogach leżą stylowe dywany. Same pomieszczenia, choć jest ich niewiele, prezentują różnorodność. Znajdziemy tu pomieszcznenia socjalne, pokoje arystokracji, sypialnie złodzieji, łazienki, a nawet pokój gier. Niestety brakuje otoczki dźwiękowej, a zadania wykonujemy niemalże w ciszy... Nie usłyszymy tykających zegarów czy gramofonów, nie mówiąc już o jakimś stylowym pomruku w tle.

Ogólna ocena: 2,3
-----------

Plusy:
- porządnie zrealizowany projekt rezydencji ze śliczną oprawą wizualną
- ciekawy moment skradania w sypialni złodzieji

Minusy:
- podwójne wymuszenie walki z przeciwnikiem, spowodowane brakiem możliwości skradania
- słabo zaprezentowany wątek fabularny
- brak oprawy dźwiękowej, bez której misja staje się płytka

-----------

Skala ocen
1 - beznadziejnie
2 - słabo
3 - przeciętnie
4 - bardzo dobrze
5 - wyśmienicie

[Mixthoor]

Tytuł: Inventor's Tower
Data recenzji: listopad 2011

Słowo wstępu
Niewielka misja, w której będziemy musieli odszukać zaginionego złodzieja. Wątek fabularny strasznie kuleje, a grywalność nie wzbudza większych emocji. Na szczęście autor nie przesadził w kwestiach stylistycznych. Etap prezentuje standardowy i przeciętny poziom audio-wizualny. Możemy go śmiało uruchomić, gdy mamy wolny kwadrans.

Fabuła - 1
Zaginął nasz znajomy złodziej, imieniem Dexter. Gdy Garrett widział go ostatni raz, Dexter chwalił się zleceniem wykradzenia schematów maszyn w posiadłości pewnego wynalazcy. Niestety od tego czasu słuch o nim zaginął. Naszym zadaniem będzie odszukanie złodzieja i wyciągnięcie go z tarapatów, w które popadł. Niestety tutaj wątek się urywa. Zwiedzając maleńką posiadłość Stephana Quiler'a, tytułowego wynalazcy, dowiemy się iż jest on instruktorem, który lubuje się w różnego rodzaju eksperymentach. Posiada on nawet własne labolatorium. Dodatkowo poznamy historię strażników, wśród których jeden drugiego okrada. Gdy spotkamy znajomego złodzieja, do puli naszych zadań zostaną dodane kolejne cele, których wykonanie zajmie nam mniej niż minutę. Jeśli miałbym ocenić fabułę jednym stwierdzeniem, byłoby to "nic ciekawego".

Grywalność - 2
Misja zajmie nam raptem 15 min i nie jest jakimś wymagającym wyzwaniem. Przed rozpoczęciem rozgrywki będziemy mogli u pasera uzupełnić nasz ekwipunek. Do posiadłości dostaniemy się przez okno lub kanałami. Pomieszczenia patrolowane są przez trzech strażników i niewielki robot Mechanistów. Pokonamy ich bez żadnych przeszkód. Jeśli nie chce nam się skradać, spokojnie możemy ich zamordować. W budynku nie ma żadnego systemu alarmowego, a właściciel przesiaduje w swoim zamkniętym pomieszczeniu i nic nie słyszy. W labolatorium będziemy mogli pobawić się dziwnymi maszynami. Poza tym misja nie dostarcza żadnych innych atrakcji. Plusem jest, iż kończy się zanim poczujemy znużenie czy rozgoryczenie.

Oprawa audio-wizualna - 3
Zdecydowanie najlepszy element misji, który wykonany jest jedynie poprawnie. Zatem nie ma tu nic, co wzbudziłoby mój zachwyt. Pomieszczenia wykonane są prawidłowo. W piwnicy natkiemy się na pokoje straży, magazyn oraz labolatorium. W górych kondygnacjach zwiedzimy hol, pokój inwestora, niewielką czytelnię i warsztat na poddaszu. Nie brakuje mebli, ksiąg i obrazów. Do dyspozycji mamy również mapę, która jest brzydka i zupełnie niepraktyczna. W tle słychać charakterystyczną dla uniwersum złodzieja melodię, która zmienia się, gdy opuścimy piwnicę. Poza tym brak jakichkolwiek innnych urozmaiceń.

Ogólna ocena: 2,0
-----------

Plusy:
- misja przyjemna, gdy mamy wolny kwadrans, nie dłużej

Minusy:
- beznadziejne tło fabularne, dodatkowe cele można wykonać ekspresowo
- brzydka mapa i niczym nie wyróżniająca się oprawa wizualna

-----------

Skala ocen
1 - beznadziejnie
2 - słabo
3 - przeciętnie
4 - bardzo dobrze
5 - wyśmienicie

[Mixthoor]

Alchemic Allusions v1.1
Karykaturalne miasto z chudymi patyczakami (nowy wygląd przeciwników), podczas, gdy Garrett jest wyrośniętym wielkoludem. FM jest swoistym eksperymentem, który nie trafił w moje gusta. Na szczęście po 15 minutach archiwum wylądowało w koszu. Nie polecam!

Mind Master
W tawernie musimy zmierzyć się z pewnym panem w grze polegającej na odgadywaniu kolorów, jakie jegomość zaznaczył na swoim panelu. Kierować nas będzie logicznymi wskazówkami tak, aby odpowiednio kolorować poszczególne światełka. Pomysł ciekawy, wykonanie bez zarzutu.

Night of The Singing Potion
Misja na 60 sekund. W tym czasie musimy znalezc lekarstwo dla majel dziewczynki. Proste, nudne i bez duszy. Misja jest raczej eksperymentem i ciekawostka, nie warta jednak sciagania i uruchamiania.