Tytuł: The Caduceus of St. Alban
Typ: TDM
Autor: edudrekib
Rozmiar: 10.05 MB
Data wydania: 24.08.2010
Język: angielski
Do pobrania z:
1) http://thiefmissions.com/info.cgi?m=CaduceusOfStAlban
2) http://www.filefront.com/17237609/stalban.pk4
Wątek na forum TTLG
Wątek na forum TDM
DM: The Caduceus of St. Alban
DM: The Caduceus of St. Alban
Dawniej jako Habit
Podstawowe linki związane z Thief3Ed [18.01.2010]
Podstawowe linki związane z Thief3Ed [18.01.2010]
Re: Nowa TDM FM: The Caduceus of St. Alban
Tytuł: Caduceus of St Alban
Data recenzji: styczeń 2014
Zaprezentowana historia
Gadka-szmatka i popijawa w tawernie. W ten oto sposób nasz bohater dowiedział się o pewnym drogocennym artefakcie strzeżonym w jednej z wielu siedzib Zakonu Budowniczego. W Mieście trwa jakiś festiwal i wielu z zakonnych braci opuściło mury swej niewielkiej twierdzy. Plądrując ją trafimy na dzienniki kucharza, kowala, zwykłych fanatyków, Ojca Archibolda, a także słowa Budowniczego i ogłoszenia dla wszystkich. Warstwa fabularna niczym nie zachwyca, nie jest zaskakująca, nie wprowadza żadnych zwrotów akcji. Ot solidny kawałek rzemiosła, który pojawiał się już w wielu innych Fan Misjach. Mógłbym spróbować rozpisać się nieco obszerniej, lecz koła na nowo nie odkryję.
Projekt misji z elementami grywalności
Projekt twierdzy i jej otoczenia został solidnie zaprojektowany. Zarówno od strony zewnętrznej, przechadzając się po murach, jak i od wewnątrz, plądrując poszczególne komnaty i pomieszczenia ujrzymy bogactwo i troskę o najmniejsze detale. Może nie jest to poziom Requiem czy Tears of St. Lucia, lecz zaiste misja prezentuje się niezwykle okazale. Na szczególną uwagę zasługuje projekt tła ze wschodzącym słońcem oraz pokrytymi barwami nocy wzgórzami. Skacząc po murach i spoglądając w dół, nie doświadczymy okropnego efektu czarnej i wielkiej pustki. Brawo! Wnętrza to prawdziwy majstersztyk. Pracownia kowala, kuchnia i pomieszczenia gospodarcze, jadalnia, sypialnie, piwnice, cele więzienne, obserwatorium - wszystkie wykonane starannie i pokaźnie wypełnione meblami, obrazami, narzędziami, jadłem bądź pokryte solidną warstwą tekstur. Warto dodać, iż zza szyb padają promienie światła, co w Thiefie po prostu uwielbiam. Melodia w tle towarzyszy nam przez cały czas rozgrywki, wprowadzając gracza w iście złodziejski nastrój. Na murach zaś szumi niespokojny wiatr. Rozgrywka polega na zrabowaniu określonej ilości łupów, wykradzeniu kaduceusza jednego z wielu świętych Zakonu Budowniczego, nie będąc przy tym wykrytym. Strażników nie jest zbyt wielu, dzięki czemu zabawa w ducha sprawia frajdę. No może z wyjątkiem najwyższego punktu obiektu, gdzie strażnik potrafi się zablokować o elementy otoczenia. Wśród innych błędów wymienić można zarówno zamykające się drzwi (plaga wielu fan misji), siadający w powietrzu strażnicy, bezwartościowy ekwipunek wykradziony ze zbrojowni, ze względu na fakt zakazu zabijania i wykrycia. A wisienką na torcie minusów jest ohydna mapa. Przy tak zacnym projekcie misji, to się nie godzi mości łacherzy.
------------------
Ocena cząstkowa:
Historia - 3
Projekt + grywalność - 4
Ocena końcowa: 3,5
------------------
Plusy:
- porządny, solidny i starannie wykonany bastion Budowniczych
- nienaganna i nieprzerwana oprawa melodyjna
- całkiem przyjemny tryb ducha
- mgła otulająca ziemię i tło na horyzoncie
Minusy:
- kilka drobnych błędów technicznych
- bezwartościowa zbrojownia
------------------
Skala ocen
1 - beznadziejnie
2 - słabo
3 - przeciętnie
4 - dobrze
5 - wyśmienicie
Data recenzji: styczeń 2014
Zaprezentowana historia
Gadka-szmatka i popijawa w tawernie. W ten oto sposób nasz bohater dowiedział się o pewnym drogocennym artefakcie strzeżonym w jednej z wielu siedzib Zakonu Budowniczego. W Mieście trwa jakiś festiwal i wielu z zakonnych braci opuściło mury swej niewielkiej twierdzy. Plądrując ją trafimy na dzienniki kucharza, kowala, zwykłych fanatyków, Ojca Archibolda, a także słowa Budowniczego i ogłoszenia dla wszystkich. Warstwa fabularna niczym nie zachwyca, nie jest zaskakująca, nie wprowadza żadnych zwrotów akcji. Ot solidny kawałek rzemiosła, który pojawiał się już w wielu innych Fan Misjach. Mógłbym spróbować rozpisać się nieco obszerniej, lecz koła na nowo nie odkryję.
Projekt misji z elementami grywalności
Projekt twierdzy i jej otoczenia został solidnie zaprojektowany. Zarówno od strony zewnętrznej, przechadzając się po murach, jak i od wewnątrz, plądrując poszczególne komnaty i pomieszczenia ujrzymy bogactwo i troskę o najmniejsze detale. Może nie jest to poziom Requiem czy Tears of St. Lucia, lecz zaiste misja prezentuje się niezwykle okazale. Na szczególną uwagę zasługuje projekt tła ze wschodzącym słońcem oraz pokrytymi barwami nocy wzgórzami. Skacząc po murach i spoglądając w dół, nie doświadczymy okropnego efektu czarnej i wielkiej pustki. Brawo! Wnętrza to prawdziwy majstersztyk. Pracownia kowala, kuchnia i pomieszczenia gospodarcze, jadalnia, sypialnie, piwnice, cele więzienne, obserwatorium - wszystkie wykonane starannie i pokaźnie wypełnione meblami, obrazami, narzędziami, jadłem bądź pokryte solidną warstwą tekstur. Warto dodać, iż zza szyb padają promienie światła, co w Thiefie po prostu uwielbiam. Melodia w tle towarzyszy nam przez cały czas rozgrywki, wprowadzając gracza w iście złodziejski nastrój. Na murach zaś szumi niespokojny wiatr. Rozgrywka polega na zrabowaniu określonej ilości łupów, wykradzeniu kaduceusza jednego z wielu świętych Zakonu Budowniczego, nie będąc przy tym wykrytym. Strażników nie jest zbyt wielu, dzięki czemu zabawa w ducha sprawia frajdę. No może z wyjątkiem najwyższego punktu obiektu, gdzie strażnik potrafi się zablokować o elementy otoczenia. Wśród innych błędów wymienić można zarówno zamykające się drzwi (plaga wielu fan misji), siadający w powietrzu strażnicy, bezwartościowy ekwipunek wykradziony ze zbrojowni, ze względu na fakt zakazu zabijania i wykrycia. A wisienką na torcie minusów jest ohydna mapa. Przy tak zacnym projekcie misji, to się nie godzi mości łacherzy.
------------------
Ocena cząstkowa:
Historia - 3
Projekt + grywalność - 4
Ocena końcowa: 3,5
------------------
Plusy:
- porządny, solidny i starannie wykonany bastion Budowniczych
- nienaganna i nieprzerwana oprawa melodyjna
- całkiem przyjemny tryb ducha
- mgła otulająca ziemię i tło na horyzoncie
Minusy:
- kilka drobnych błędów technicznych
- bezwartościowa zbrojownia
------------------
Skala ocen
1 - beznadziejnie
2 - słabo
3 - przeciętnie
4 - dobrze
5 - wyśmienicie