Thief R E L O A D E D Contest - misje gotowe do pobrania!
Thief R E L O A D E D Contest - misje gotowe do pobrania!
Misje można pobrać tutaj:
http://ttlg.ttlg.mobi/forums/showthread.php?t=134784
http://ttlg.ttlg.mobi/forums/showthread.php?t=134784
Dawniej jako Habit
Podstawowe linki związane z Thief3Ed [18.01.2010]
Podstawowe linki związane z Thief3Ed [18.01.2010]
Re: Thief R E L O A D E D Contest - misje gotowe do pobrania!
A więc misje są bardzo fajne oraz zróżnicowane. Nie udało mi się na razie przejść, tylko looknąłem tylko
"Snowball fight!" - fajny pomysł, skojarzył mi się z CS'em Jednak to za mało, można uznać że to tylko demo...
"To the End with Nothing" - baardzo ciekawy i zachęcający pomysł, miła odmiana od nudnego kradziejstwa
"Complicated Cargo" - Świetna jak dla mnie! Musimy dostarczać ładunki na sterowiec z różnych budynków w Dziennym Porcie
"The Deadly Tiangle" - Nowy Targ, więzienie, posiadłość Ramireza... nie mam zdania, po części dobra, a po części nudna...
"The Revenge of Lt. Hagen" - Nie wiem jak wydostać się z celi...
"Snowball fight!" - fajny pomysł, skojarzył mi się z CS'em Jednak to za mało, można uznać że to tylko demo...
"To the End with Nothing" - baardzo ciekawy i zachęcający pomysł, miła odmiana od nudnego kradziejstwa
"Complicated Cargo" - Świetna jak dla mnie! Musimy dostarczać ładunki na sterowiec z różnych budynków w Dziennym Porcie
"The Deadly Tiangle" - Nowy Targ, więzienie, posiadłość Ramireza... nie mam zdania, po części dobra, a po części nudna...
"The Revenge of Lt. Hagen" - Nie wiem jak wydostać się z celi...
Re: Thief R E L O A D E D Contest - misje gotowe do pobrania!
Revenge of Hagen -> wystarczy że zrobisz to o co kuzyn prosi
Cargo -> Też macie problem z cutscenką po trzecim i ostatnim fancie?
Cargo -> Też macie problem z cutscenką po trzecim i ostatnim fancie?
Re: Thief R E L O A D E D Contest - misje gotowe do pobrania!
Wiem, wiem - jakiś błąd mi się wkradł (brak pliku gen.osm chyba) i nic się nie działo i nie mogłem frobować. Ale teraz już działa.Paweuek pisze:Revenge of Hagen -> wystarczy że zrobisz to o co kuzyn prosi
W Cargo nie mogę znaleźć drugiego ładunku - gdzie on jest?
Re: Thief R E L O A D E D Contest - misje gotowe do pobrania!
@adriannn - W Dayports apartment - wchodzisz przez okno do mieszkania, schodzisz na sam dół do pomieszczenia, gdzie jest winda i tam szukaj skrzyni (z rupieciami).
EDIT:
Complicated Cargo - rozbudowana misja Life of the Party bez strażnicy anioła, ale za to z nowa częścią miasta Hightown. Zabawa z ładunkami ok, sam pomysł z balonem i zwrotem akcji też mi się podobał, ale ile razy można wałkować tę misje..?
Snowball Fight! - bitwa śnieżna. 3 poziomy, zbieramy po 25/50/100 punktów (uderzeń). Przeciwnicy teoretycznie są różni, ale w praktyce wygląda to tak jakby był ten sam przeciwnik. Polecam walczyć ze wszystkimi na raz
The Deadly Triangle - chyba najlepsza misja z konkursu. Rozbudowane "Assassins". Prócz posiadłości Ramireza, więzienia i przedmiotów które musimy zdobyć dla Młotków, ciekawe jest zadanie z wilkołakiem. Od razu skojarzyła mnie się walka finałowa w King's Story
The Revenge of Lt. Hagen - posterunek nadrzecze. Wcielamy się w porucznika Hagena i eliminujemy wszystkich uwikłanych w spisek ! Strasznie frustrująca
To The End With Nothing - genialna misja! Zawsze chciałem zagrać w jakiejś fm hauntem i w końcu się doczekałem. Wszystko dopracowane tak jak można by było sobie to wyobrazić. Dźwięk łańcuchów podczas poruszania się i to przyspieszenie gdy wyciągamy młot i atakujemy przeciwnika - miodzio! Join Us Now !
EDIT:
Complicated Cargo - rozbudowana misja Life of the Party bez strażnicy anioła, ale za to z nowa częścią miasta Hightown. Zabawa z ładunkami ok, sam pomysł z balonem i zwrotem akcji też mi się podobał, ale ile razy można wałkować tę misje..?
Snowball Fight! - bitwa śnieżna. 3 poziomy, zbieramy po 25/50/100 punktów (uderzeń). Przeciwnicy teoretycznie są różni, ale w praktyce wygląda to tak jakby był ten sam przeciwnik. Polecam walczyć ze wszystkimi na raz
The Deadly Triangle - chyba najlepsza misja z konkursu. Rozbudowane "Assassins". Prócz posiadłości Ramireza, więzienia i przedmiotów które musimy zdobyć dla Młotków, ciekawe jest zadanie z wilkołakiem. Od razu skojarzyła mnie się walka finałowa w King's Story
The Revenge of Lt. Hagen - posterunek nadrzecze. Wcielamy się w porucznika Hagena i eliminujemy wszystkich uwikłanych w spisek ! Strasznie frustrująca
To The End With Nothing - genialna misja! Zawsze chciałem zagrać w jakiejś fm hauntem i w końcu się doczekałem. Wszystko dopracowane tak jak można by było sobie to wyobrazić. Dźwięk łańcuchów podczas poruszania się i to przyspieszenie gdy wyciągamy młot i atakujemy przeciwnika - miodzio! Join Us Now !
- SPIDIvonMARDER
- Garrett
- Posty: 5184
- Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
- Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Thief R E L O A D E D Contest - misje gotowe do pobrania!
Ktoś wie jak w Cargo wezwać sterowiec? Ten jest nieaktywny...
► Pokaż Spoiler
Re: Thief R E L O A D E D Contest - misje gotowe do pobrania!
Nazwa każdego z "bekonów" odpowiada konkretnemu miejscu na mapie. Sprawdź gdzie to jest i udaj się w takie miejsce. Znajdziesz tam krzyżyk, na którym trzeba położyć "bekon"
- SPIDIvonMARDER
- Garrett
- Posty: 5184
- Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
- Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Thief R E L O A D E D Contest - misje gotowe do pobrania!
Hmmm
► Pokaż Spoiler
Re: Thief R E L O A D E D Contest - misje gotowe do pobrania!
Tak
► Pokaż Spoiler
- SPIDIvonMARDER
- Garrett
- Posty: 5184
- Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
- Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Thief R E L O A D E D Contest - misje gotowe do pobrania!
The Deadly Triangle
► Pokaż Spoiler
Re: Thief R E L O A D E D Contest - misje gotowe do pobrania!
Konkurs wygrał: "Complicated Cargo"!
Ostatnio zmieniony 09 kwietnia 2011, 18:03 przez Hadrian, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Thief R E L O A D E D Contest - misje gotowe do pobrania!
Precious Cargo ? To ja nie wiedziałem, że był jakiś konkurs na najlepszą misje do Thiefa 2
p.s oczywiście miało być Complicated Cargo
p.s oczywiście miało być Complicated Cargo
Re: Thief R E L O A D E D Contest - misje gotowe do pobrania!
Nie wiem o czym mówisz
Re: Thief R E L O A D E D Contest - misje gotowe do pobrania
Tytuł: Snowball Fight (Thief Reloaded Contest)
Data recenzji: 01.2012
Słowo wstępu
Marzyliście kiedyś o bitwie na śnieżki w uniwersum Thief'a? Jeśli tak, teraz macie okazję, by wziąć udział w uroczej, lecz krótkiej bitwie na dachach kilku budynków. Mimo, iż misja jest ciekawym projektem, bardzo szybko się nudzi. Zatem i recenzja będzie, na jaką ten niewielki projekt zasługuje.
Fabuła - 1
Wątek fabularny został celowo pominięty. Naszym jedynym celem jest wygranie bitwy na śnieżki. W zależności od poziomu trudności Garrett będzie musiał trafić przeciwnika 25, 50 lub 100 razy. Przez cały czas gry na tablicy punktowej pojawiają się aktualne wyniki. Po wygraniu czeka na nas piękny puchar, zaś w przypadku porażki - śmierć. Swoją drogą, to w ogóle możliwe? Cóż, w Thief'ie wszystko jest możliwe!
Grywalność - 2
O ile pierwsze uruchomienie misji przez początkowe 2 minuty jest ciekawe (w końcu jest to orginalny pomysł), tak po chwili cała zabawa strasznie się nudzi i wydłuża. Przed rozpoczęciem rozgrywki wybieramy naszego przeciwnika. Wśród nich mamy babcię imieniem Grandma (niezbyt celna, jej śnieżki lecą bardzo wolno i zachowują realny tor lotu), złodzieja Sinclaira (niewiele lepszy od babci), małpoluda Mookie (rzucający podwójne śnieżki znacznie silniej, szybciej i celniej) oraz wymysł skrzywionego umysłu Karrasa, złote dziecko imieniem Goldilocks (robot ciskający w nas z ogromną szybkością trzy kule na raz). Najlepszym pomysłem jest wybranie wszystkich zawodników jednocześnie, aby zminimalizować pojawiające się znużenie. Sama walka jest dziecinnie prosta. Zbieramy porozrzucane tu i ówdzie kule białego puchu i ciskamy nimi w naszych przeciwników. Jeśli wykarzemy się sprytem, możemy rzucać w nasz cel zza rogu, podczas gdy ten będzie zajęty walką z kimś innym. Monotonia najwyższych lotów. Ciesze się, że misja nie trwa dłużej niż 5 minut...
Oprawa audio-wizualna - 3
Podczas gry nasz zmysł słuchu będzie karmiony ciekawą nutą, w której usłyszymy charakterystyczne dla okresu zimowego dzwonki. Postacie po uderzeniu kulką śnieżną (nie wykluczając Garretta) będą wyły z bólu. Dlaczego? Nie wiem. Przecież nikt nie ukrył kamieni w puchu, ani nie wzmocnił kulek złocistymi kropelkami. Podczas bitwy śnieżnej ze ślicznego nieba pada gęsty puch. Szkoda, że tekstury budynków są standardowe i niczym się nie wyróżniają. A przecież można było na tym niewielkim obszarze dorzucić sople lodu, zamarznięte kałuże, ośnieżone ściany, czy okna z malowidłami mrozu na szybach. Projekt misji jest maleński i bazuje na "Life of the Party" z orginalnego TMA. Do dyspozycji mamy kilka dachów, na których za czasów pierwowzoru kłocili się i walczyli ze sobą rycerze Mistrza Willi'ego i Lady van Vernon.
Ogólna ocena: 2,0
-----------
Plusy:
- ciekawy i orginalny pomysł z bitwą na śnieżki
- interesująca muzyka podczas naszych zimowych wyczynów
- różnorodność wrogów i ich personalne możliwości
- pierwsze wrażenie, długość rozgrywki
Minusy:
- "Upside Down" ma przekonywującą fabułę, tutaj jej niestety brakuje
- brzydkie tekstury budynków (ściany, dachy)
- błyskawicznie pojawiająca się monotonia i znużenie
- nierówna walka (małpolud vs robot i tak ze mną przegrali, phi)
-----------
Skala ocen
1 - beznadziejnie
2 - słabo
3 - przeciętnie
4 - bardzo dobrze
5 - wyśmienicie
Data recenzji: 01.2012
Słowo wstępu
Marzyliście kiedyś o bitwie na śnieżki w uniwersum Thief'a? Jeśli tak, teraz macie okazję, by wziąć udział w uroczej, lecz krótkiej bitwie na dachach kilku budynków. Mimo, iż misja jest ciekawym projektem, bardzo szybko się nudzi. Zatem i recenzja będzie, na jaką ten niewielki projekt zasługuje.
Fabuła - 1
Wątek fabularny został celowo pominięty. Naszym jedynym celem jest wygranie bitwy na śnieżki. W zależności od poziomu trudności Garrett będzie musiał trafić przeciwnika 25, 50 lub 100 razy. Przez cały czas gry na tablicy punktowej pojawiają się aktualne wyniki. Po wygraniu czeka na nas piękny puchar, zaś w przypadku porażki - śmierć. Swoją drogą, to w ogóle możliwe? Cóż, w Thief'ie wszystko jest możliwe!
Grywalność - 2
O ile pierwsze uruchomienie misji przez początkowe 2 minuty jest ciekawe (w końcu jest to orginalny pomysł), tak po chwili cała zabawa strasznie się nudzi i wydłuża. Przed rozpoczęciem rozgrywki wybieramy naszego przeciwnika. Wśród nich mamy babcię imieniem Grandma (niezbyt celna, jej śnieżki lecą bardzo wolno i zachowują realny tor lotu), złodzieja Sinclaira (niewiele lepszy od babci), małpoluda Mookie (rzucający podwójne śnieżki znacznie silniej, szybciej i celniej) oraz wymysł skrzywionego umysłu Karrasa, złote dziecko imieniem Goldilocks (robot ciskający w nas z ogromną szybkością trzy kule na raz). Najlepszym pomysłem jest wybranie wszystkich zawodników jednocześnie, aby zminimalizować pojawiające się znużenie. Sama walka jest dziecinnie prosta. Zbieramy porozrzucane tu i ówdzie kule białego puchu i ciskamy nimi w naszych przeciwników. Jeśli wykarzemy się sprytem, możemy rzucać w nasz cel zza rogu, podczas gdy ten będzie zajęty walką z kimś innym. Monotonia najwyższych lotów. Ciesze się, że misja nie trwa dłużej niż 5 minut...
Oprawa audio-wizualna - 3
Podczas gry nasz zmysł słuchu będzie karmiony ciekawą nutą, w której usłyszymy charakterystyczne dla okresu zimowego dzwonki. Postacie po uderzeniu kulką śnieżną (nie wykluczając Garretta) będą wyły z bólu. Dlaczego? Nie wiem. Przecież nikt nie ukrył kamieni w puchu, ani nie wzmocnił kulek złocistymi kropelkami. Podczas bitwy śnieżnej ze ślicznego nieba pada gęsty puch. Szkoda, że tekstury budynków są standardowe i niczym się nie wyróżniają. A przecież można było na tym niewielkim obszarze dorzucić sople lodu, zamarznięte kałuże, ośnieżone ściany, czy okna z malowidłami mrozu na szybach. Projekt misji jest maleński i bazuje na "Life of the Party" z orginalnego TMA. Do dyspozycji mamy kilka dachów, na których za czasów pierwowzoru kłocili się i walczyli ze sobą rycerze Mistrza Willi'ego i Lady van Vernon.
Ogólna ocena: 2,0
-----------
Plusy:
- ciekawy i orginalny pomysł z bitwą na śnieżki
- interesująca muzyka podczas naszych zimowych wyczynów
- różnorodność wrogów i ich personalne możliwości
- pierwsze wrażenie, długość rozgrywki
Minusy:
- "Upside Down" ma przekonywującą fabułę, tutaj jej niestety brakuje
- brzydkie tekstury budynków (ściany, dachy)
- błyskawicznie pojawiająca się monotonia i znużenie
- nierówna walka (małpolud vs robot i tak ze mną przegrali, phi)
-----------
Skala ocen
1 - beznadziejnie
2 - słabo
3 - przeciętnie
4 - bardzo dobrze
5 - wyśmienicie
Re: Thief R E L O A D E D Contest - misje gotowe do pobrania
Tytuł: Complicated Cargo
Data recenzji: luty 2012
Słowo wstępu
Kiepska misja, w której jako członek załogi pewnego statku powietrznego będziemy musieli wykraść kilka przedmiotów z określonych budynków w obrębie Miasta. Frustracja i znużenie to dwa doskonałe synonimy dla tego "oryginalnego" etapu. Jednak znalazło się tutaj kilka elementów, które zasługują na pochwałę. Niewiele, lecz zawsze coś...
Fabuła - 3
Zdecydowanie najmocniejszy element misji. Członek załogi okrętu powietrznego "Spokój" musi wykraść 6 przedmiotów w dzielnicy miejskiej, stworzonej na bazie "Life of the Party" oraz "A Theft In High Towne". Wśród przedmiotów tych znajdziemy kolekcję gemów, skrzynię z wyjątkowymi narzędziami, worek słodkich pomidorów, mały sejf z klejnotami (no, wcale taki mały to on nie jest), lufę broni palnej oraz skrzynię z reliktami Młotodzierżców ze skarbca wieży zegarowej. Niestety rabując kolejne mieszkania, nie natkniemy się na księgi czy pisma, w których moglibyśmy dowiedzieć się czegoś więcej o drogocennych przedmiotach. Te również nie zostały zaopatrzone w jakikolwiek nowy model, czy chociażby wyjątkową, wyróżniającą się teksturę. Zadania należy wykonywać w określonej kolejności, bowiem w przeciwnym wypadku skrypt "nie aktywuje" kolejnego celu. Przez to możemy błądzić po misji, skacząc po dachach i klnąc jak szewc. Celem dodatkowym jest zdobycie dosyć dużej ilości innych dóbr i kosztowności. Jednak po pojawieniu się feralnych piratów (o których wspomnę nieco niżej) zadanie to staje się opcjonalne.
Grywalność - 2
Kradzież wymienionych przedmiotów jest monotonna! Autor bazując na oryginalnej części misji, prócz nowej dzielnicy "High Town", nie zaprezentował nic nowego. Jeśli myślicie, że zdołacie wykraść wszystkie przedmioty na raz, grubo się myślicie. Nim spostrzegłem, że po kradzieży pierwszego elementu z listy, należy rzucić specjalną flarę w określonym miejscu, minęła niemalże godzina! I tak oto oczyściłem sobie dachy i pomieszczenia budynków z wszelkiej maści strażników, złodziei i służących. Brak zakazu zabijania wprowadził odrobinę rozrywki. Autor oddał nam do dyspozycji kuszę z wieloma bełtami. Była ona doskonałym lekarstwem na pojawiającą się nudę. W pewnym momencie ciszę i spokój zakłócił atak piratów - w skrócie "uzbrojonych... zombie"! Masakra... Najlepszym momentem misji było jej zakończenie. Nie ze względu na jakiś fenomen czy niespodziankę. Nic z tych rzeczy. Po prostu cieszyłem się, że mogłem zakończyć "zabawę" z tą słabą misją, do której na pewno już nigdy NIE WRÓCĘ.
Oprawa audio-wizualna - 2
W misji natkniemy się na intro, krótkie wstawki między kradzieżą kolejnych przedmiotów z listy oraz outro. Osobiście nie wiem co myśleć na ich temat. Niby jest to coś nowego i oryginalnego w Złodzieju, jednak z drugiej strony wyglądają okropnie. Do tego dochodzą zabawne, lecz prostacko nagrane dialogi. Słuchając tych - nazwijmy ich słowem - "aktorów", miałem wrażenie, jakby to młodzież dyskutowała między sobą. Brakowało w zdaniach jedynie "fuck" i "what's up dude?". Mroczny klimat świata magii i średniowiecza legł w gruzach. Dlaczego, - pytam - dlaczego zgwałcono klimat Thief'a? Czas na muzykę. Owszem, nie brakuje jej. Jednak podczas samej rozgrywki tak często się irytowałem i tak często kląłem, iże w ogóle nie zwracałem na nią uwagi. W drugiej części misji, po ataku "walecznych zombie", w tle począł rozbrzmiewać alarm przeciwlotniczy, a do mych uszu dolatywały wrzaski mordowanych bądź przerażonych mieszkańców Miasta. Przyznam, że zrobiło to na mnie wrażenie oraz podbudowało ubiczowany już klimat. Jeśli chodzi o tekstury - miernota. Nawet padający śnieg i sople lodu nie usprawiedliwią kiepskiej jakości okrycia ścian, podłóg, sufitów, dachów, ulic itp. itd. Nie spotkamy nic, co mogłoby choć na chwilę przykuć nasz wzrok. Co cóż więc się rozpisywać na ten temat? Nie warto, po prostu nie warto.
Ogólna ocena: 2,3
-----------
Plusy:
- pomysł ze statkiem i listą przedmiotów do wykradzenia
- oprawa melodyjna, szczególnie po ataku piratów
- kusza z wieloma bełtami i brak zakazu zabijania... hehehe
Minusy:
- przerażająco słabe wykonanie wstawek fabularnych z miernymi dialogami w tle
- mierne teksturowanie niemalże całej Fan Misji
- cholerne skrypty zmuszające do kradzieży w określonej kolejności
- waleczni, nieustraszeni, bezwzględni i uzbrojeni po zęby... zombie! (yeah)
-----------
Skala ocen
1 - beznadziejnie
2 - słabo
3 - przeciętnie
4 - bardzo dobrze
5 - wyśmienicie
Data recenzji: luty 2012
Słowo wstępu
Kiepska misja, w której jako członek załogi pewnego statku powietrznego będziemy musieli wykraść kilka przedmiotów z określonych budynków w obrębie Miasta. Frustracja i znużenie to dwa doskonałe synonimy dla tego "oryginalnego" etapu. Jednak znalazło się tutaj kilka elementów, które zasługują na pochwałę. Niewiele, lecz zawsze coś...
Fabuła - 3
Zdecydowanie najmocniejszy element misji. Członek załogi okrętu powietrznego "Spokój" musi wykraść 6 przedmiotów w dzielnicy miejskiej, stworzonej na bazie "Life of the Party" oraz "A Theft In High Towne". Wśród przedmiotów tych znajdziemy kolekcję gemów, skrzynię z wyjątkowymi narzędziami, worek słodkich pomidorów, mały sejf z klejnotami (no, wcale taki mały to on nie jest), lufę broni palnej oraz skrzynię z reliktami Młotodzierżców ze skarbca wieży zegarowej. Niestety rabując kolejne mieszkania, nie natkniemy się na księgi czy pisma, w których moglibyśmy dowiedzieć się czegoś więcej o drogocennych przedmiotach. Te również nie zostały zaopatrzone w jakikolwiek nowy model, czy chociażby wyjątkową, wyróżniającą się teksturę. Zadania należy wykonywać w określonej kolejności, bowiem w przeciwnym wypadku skrypt "nie aktywuje" kolejnego celu. Przez to możemy błądzić po misji, skacząc po dachach i klnąc jak szewc. Celem dodatkowym jest zdobycie dosyć dużej ilości innych dóbr i kosztowności. Jednak po pojawieniu się feralnych piratów (o których wspomnę nieco niżej) zadanie to staje się opcjonalne.
Grywalność - 2
Kradzież wymienionych przedmiotów jest monotonna! Autor bazując na oryginalnej części misji, prócz nowej dzielnicy "High Town", nie zaprezentował nic nowego. Jeśli myślicie, że zdołacie wykraść wszystkie przedmioty na raz, grubo się myślicie. Nim spostrzegłem, że po kradzieży pierwszego elementu z listy, należy rzucić specjalną flarę w określonym miejscu, minęła niemalże godzina! I tak oto oczyściłem sobie dachy i pomieszczenia budynków z wszelkiej maści strażników, złodziei i służących. Brak zakazu zabijania wprowadził odrobinę rozrywki. Autor oddał nam do dyspozycji kuszę z wieloma bełtami. Była ona doskonałym lekarstwem na pojawiającą się nudę. W pewnym momencie ciszę i spokój zakłócił atak piratów - w skrócie "uzbrojonych... zombie"! Masakra... Najlepszym momentem misji było jej zakończenie. Nie ze względu na jakiś fenomen czy niespodziankę. Nic z tych rzeczy. Po prostu cieszyłem się, że mogłem zakończyć "zabawę" z tą słabą misją, do której na pewno już nigdy NIE WRÓCĘ.
Oprawa audio-wizualna - 2
W misji natkniemy się na intro, krótkie wstawki między kradzieżą kolejnych przedmiotów z listy oraz outro. Osobiście nie wiem co myśleć na ich temat. Niby jest to coś nowego i oryginalnego w Złodzieju, jednak z drugiej strony wyglądają okropnie. Do tego dochodzą zabawne, lecz prostacko nagrane dialogi. Słuchając tych - nazwijmy ich słowem - "aktorów", miałem wrażenie, jakby to młodzież dyskutowała między sobą. Brakowało w zdaniach jedynie "fuck" i "what's up dude?". Mroczny klimat świata magii i średniowiecza legł w gruzach. Dlaczego, - pytam - dlaczego zgwałcono klimat Thief'a? Czas na muzykę. Owszem, nie brakuje jej. Jednak podczas samej rozgrywki tak często się irytowałem i tak często kląłem, iże w ogóle nie zwracałem na nią uwagi. W drugiej części misji, po ataku "walecznych zombie", w tle począł rozbrzmiewać alarm przeciwlotniczy, a do mych uszu dolatywały wrzaski mordowanych bądź przerażonych mieszkańców Miasta. Przyznam, że zrobiło to na mnie wrażenie oraz podbudowało ubiczowany już klimat. Jeśli chodzi o tekstury - miernota. Nawet padający śnieg i sople lodu nie usprawiedliwią kiepskiej jakości okrycia ścian, podłóg, sufitów, dachów, ulic itp. itd. Nie spotkamy nic, co mogłoby choć na chwilę przykuć nasz wzrok. Co cóż więc się rozpisywać na ten temat? Nie warto, po prostu nie warto.
Ogólna ocena: 2,3
-----------
Plusy:
- pomysł ze statkiem i listą przedmiotów do wykradzenia
- oprawa melodyjna, szczególnie po ataku piratów
- kusza z wieloma bełtami i brak zakazu zabijania... hehehe
Minusy:
- przerażająco słabe wykonanie wstawek fabularnych z miernymi dialogami w tle
- mierne teksturowanie niemalże całej Fan Misji
- cholerne skrypty zmuszające do kradzieży w określonej kolejności
- waleczni, nieustraszeni, bezwzględni i uzbrojeni po zęby... zombie! (yeah)
-----------
Skala ocen
1 - beznadziejnie
2 - słabo
3 - przeciętnie
4 - bardzo dobrze
5 - wyśmienicie
Re: Thief R E L O A D E D Contest - misje gotowe do pobrania
W tym wypadku się z Tobą Mixthoor nie zgodzę...widząc po recenzji FMki nie oglądałeś serialu Firefly bo to z niego są wzięte muza i dialogi...i sam pomysł na FMkę.
Dla mnie i innych którzy oglądali serial ta FMka jest najlepsza z wszystkich w tym conteście,mówię Ci:trzeba obejrzeć serial,dopiero wtedy ta misja dostaje skrzydeł.
Dla mnie i innych którzy oglądali serial ta FMka jest najlepsza z wszystkich w tym conteście,mówię Ci:trzeba obejrzeć serial,dopiero wtedy ta misja dostaje skrzydeł.
Re: Thief R E L O A D E D Contest - misje gotowe do pobrania
Mysle, ze masz racje. Jesli jest to jakies nawiazanie so serialu, to rzeczywiscie moja recenzja i ocena moglem te misje "skrzywdzic". Niemniej jednak zachecam, by kazdy na wlasna reke rowniez indywidualnie sie przekonal
Re: Thief R E L O A D E D Contest - misje gotowe do pobrania
Nie oglądałem, ale fm mi się spodobałaZaratul pisze:W tym wypadku się z Tobą Mixthoor nie zgodzę...widząc po recenzji FMki nie oglądałeś serialu Firefly bo to z niego są wzięte muza i dialogi...i sam pomysł na FMkę.
Dla mnie i innych którzy oglądali serial ta FMka jest najlepsza z wszystkich w tym conteście,mówię Ci:trzeba obejrzeć serial,dopiero wtedy ta misja dostaje skrzydeł.
Re: Thief R E L O A D E D Contest - misje gotowe do pobrania
The Deadly Triangle
czyli Trójca Śnięta
Autor: darthsLair
Data wydania: 2011
Typ misji: miasto
Motyw przewodni: życie kryminalne Miasta
Uwagi: przeróbka mapy z "Zabójców"
Ocena końcowa: przyzwoita*
Pomysł: Definitywnie najciekawszy element misji. Garrett w końcu nadepnął na odcisk niewłaściwej osobie i został wrobiony w morderstwo. Jakby własnych grzechów mu nie starczyło... Za to jednak trafił do więzienia, z którego na początku misji musi się wydostać, a potem po kolei zdobywać dowody niezbędne do rozprawienia się ze wszystkimi potęgami przestępczymi w tej części Miasta. W czym pomogą mu Młotodzierżcy - moja ulubiona frakcja, którą zawsze miło mieć po swojej stronie. Do naszych zadań, oprócz znalezienia dowodów, należeć będzie odzyskanie relikwii wykradzionych Młotom oraz osobiste rozprawienie się z Tym Złym. Po drodze dojdzie nam dość zadań, by przyprawić nawet najbardziej zatwardziałego gracza o zawrót głowy, szkoda tylko, że większość to typowe zapychacze.
Wykonanie: Nie jestem wielką fanką oryginalnej misji, ale szczerze, nie pamiętam, żeby była aż tak brzydka! Nie wiem, czy to wina uproszczenia kształtów czy okropnych, jaskrawych tekstur, czy chamsko spłaszczonych dachów, ale na to się po prostu patrzeć nie dało! Do tego dochodziły miejsca, gdzie spokojnie dało się wyjrzeć poza mapę - a jestem pewna, że co bardziej zatwardziali nawet poza nią wypadli. A może moje rozgoryczenie to tylko wina kontrastu z dość ładnymi wnętrzami, pełnymi wysokojakościowych tekstur i nowych, wymuskanych obiektów. Co do tekstur mam mieszane uczucia - obok siebie występują nowe, niemal fotorealistyczne, jak i te pamiętające jeszcze czasy oryginalnego "TDP". Same w sobie może nie wyglądają źle, jednak razem niekoniecznie.
Podczas rozgrywki towarzyszy nam nastrojowa melodia rodem z T1. Miłym dodatkiem jest urozmaicenie głosów strażników przez te wyjęte z TDS oraz liczne konwersacje - szkoda tylko, że w części z nich jakość dźwięku jest ostra jak żyleta, w innych - ledwo da się zrozumieć, co postacie do siebie mówią. Nie obyło się bez irytującego błędu - w tym przypadku był to gramofon, który raz puszczony, nie przestawał gadać, choćby nie wiem co.
Wrażenia: Dobra strona - wreszcie przestałam się gubić w mieście z "Zabójców". Yay! Teraz czas przetestować nowo nabytą orientację w oryginale. Zła - że rozgrywka ogranicza się dobiegania po potwornie brzydkim mieście, znajdywania średnio trudnych sekretów i... walki z wilkołakiem? Serio?!
Wnioski: Niezły pomysł zarżnięty przez wykonanie "na odwal się" i motyw walki (WTF, Garrett jest złodziejem, nie wojownikiem ) z Najbardziej-Oryginalnym-Przeciwnikiem. Doprawdy, dlaczego to nie mógłby być, np. Anioł Budowniczego? Albo Wielki Cthulhu? TO bym z chęcią rozegrała. Ale wilkołak? Ileż można?!
*Moja własna, prywatna skala prezentuje się następująco:
Perełka - ideał
Całkiem całkiem - do ideału jeden krok
Przyzwoita - byłaby dobra, gdyby wyeliminować kilka bolączek
Przeciętniak - nic specjalnego
Kaszana - brak słów
czyli Trójca Śnięta
Autor: darthsLair
Data wydania: 2011
Typ misji: miasto
Motyw przewodni: życie kryminalne Miasta
Uwagi: przeróbka mapy z "Zabójców"
Ocena końcowa: przyzwoita*
Pomysł: Definitywnie najciekawszy element misji. Garrett w końcu nadepnął na odcisk niewłaściwej osobie i został wrobiony w morderstwo. Jakby własnych grzechów mu nie starczyło... Za to jednak trafił do więzienia, z którego na początku misji musi się wydostać, a potem po kolei zdobywać dowody niezbędne do rozprawienia się ze wszystkimi potęgami przestępczymi w tej części Miasta. W czym pomogą mu Młotodzierżcy - moja ulubiona frakcja, którą zawsze miło mieć po swojej stronie. Do naszych zadań, oprócz znalezienia dowodów, należeć będzie odzyskanie relikwii wykradzionych Młotom oraz osobiste rozprawienie się z Tym Złym. Po drodze dojdzie nam dość zadań, by przyprawić nawet najbardziej zatwardziałego gracza o zawrót głowy, szkoda tylko, że większość to typowe zapychacze.
Wykonanie: Nie jestem wielką fanką oryginalnej misji, ale szczerze, nie pamiętam, żeby była aż tak brzydka! Nie wiem, czy to wina uproszczenia kształtów czy okropnych, jaskrawych tekstur, czy chamsko spłaszczonych dachów, ale na to się po prostu patrzeć nie dało! Do tego dochodziły miejsca, gdzie spokojnie dało się wyjrzeć poza mapę - a jestem pewna, że co bardziej zatwardziali nawet poza nią wypadli. A może moje rozgoryczenie to tylko wina kontrastu z dość ładnymi wnętrzami, pełnymi wysokojakościowych tekstur i nowych, wymuskanych obiektów. Co do tekstur mam mieszane uczucia - obok siebie występują nowe, niemal fotorealistyczne, jak i te pamiętające jeszcze czasy oryginalnego "TDP". Same w sobie może nie wyglądają źle, jednak razem niekoniecznie.
Podczas rozgrywki towarzyszy nam nastrojowa melodia rodem z T1. Miłym dodatkiem jest urozmaicenie głosów strażników przez te wyjęte z TDS oraz liczne konwersacje - szkoda tylko, że w części z nich jakość dźwięku jest ostra jak żyleta, w innych - ledwo da się zrozumieć, co postacie do siebie mówią. Nie obyło się bez irytującego błędu - w tym przypadku był to gramofon, który raz puszczony, nie przestawał gadać, choćby nie wiem co.
Wrażenia: Dobra strona - wreszcie przestałam się gubić w mieście z "Zabójców". Yay! Teraz czas przetestować nowo nabytą orientację w oryginale. Zła - że rozgrywka ogranicza się dobiegania po potwornie brzydkim mieście, znajdywania średnio trudnych sekretów i... walki z wilkołakiem? Serio?!
Wnioski: Niezły pomysł zarżnięty przez wykonanie "na odwal się" i motyw walki (WTF, Garrett jest złodziejem, nie wojownikiem ) z Najbardziej-Oryginalnym-Przeciwnikiem. Doprawdy, dlaczego to nie mógłby być, np. Anioł Budowniczego? Albo Wielki Cthulhu? TO bym z chęcią rozegrała. Ale wilkołak? Ileż można?!
*Moja własna, prywatna skala prezentuje się następująco:
Perełka - ideał
Całkiem całkiem - do ideału jeden krok
Przyzwoita - byłaby dobra, gdyby wyeliminować kilka bolączek
Przeciętniak - nic specjalnego
Kaszana - brak słów
Re: Thief R E L O A D E D Contest - misje gotowe do pobrania
W pelni zgadzam sie z Flavia. Od siebie dodam, ze fabula poczatkowo nagrala rumiencow i mnie zainteresowala. Czulem rozgoryczenie rozwojem wydarzen (a raczej brakiem takiego rozwoju, jakiego sie spodziewalem). Szkoda, ze autor nie wykorzystal potencjalu kazdej z drzemiacych organizacji (Mloty, Ramirez, Webster). Dajac mozliwosc wykonania kilku znaczacych zlecen dla KAZDEJ z kluczowych postaci, wyniosloby misje na wyzyny. Inna mozliowoscia mogloby byc prawo wyboru. Niestety tutaj tego zabraklo.
Projekt misji bazuje na oryginalnym 4 etapie z Thiefa Golda. Tekstury zostaly podmienione i w porownaniu do pierwowzoru prezentuja sie calkiem ladnie. Oprawa melodyjna to standardowe ambiety + wykorzystanie glosow z TDS. Masa nowych dialogow, wsrod ktorych mamy piekne, czyste i wyrazne teksty, jak i te slabe, z okropnymi szumami w tle. Testerzy sie nie postarali.
Najwiekszym absurdem bylo dla mnie spotkanie Mlota na cmentarzu, ktory rzekomo nie mogl z niego wyjsc oraz finalowa walka z przeciwnikiem, ktory po prostu stal i .... stal... i nic nie robil. Takie bledy sa niewybaczalne i psuja cala frajde w najwazniejszym momencie. Misja zdecydowanie na 1 raz.
Projekt misji bazuje na oryginalnym 4 etapie z Thiefa Golda. Tekstury zostaly podmienione i w porownaniu do pierwowzoru prezentuja sie calkiem ladnie. Oprawa melodyjna to standardowe ambiety + wykorzystanie glosow z TDS. Masa nowych dialogow, wsrod ktorych mamy piekne, czyste i wyrazne teksty, jak i te slabe, z okropnymi szumami w tle. Testerzy sie nie postarali.
Najwiekszym absurdem bylo dla mnie spotkanie Mlota na cmentarzu, ktory rzekomo nie mogl z niego wyjsc oraz finalowa walka z przeciwnikiem, ktory po prostu stal i .... stal... i nic nie robil. Takie bledy sa niewybaczalne i psuja cala frajde w najwazniejszym momencie. Misja zdecydowanie na 1 raz.
Re: Thief R E L O A D E D Contest - misje gotowe do pobrania
Ja miałem inny błąd na cmentarzu - przeciwnik sie ruszał, a ja w niego naparzałem wszystkim co się dało i nic. Może jakiś specjalny sposób na niego był?
Re: Thief R E L O A D E D Contest - misje gotowe do pobrania
No raczej. Musisz miec Miecz Budowniczego...Ja miałem inny błąd na cmentarzu - przeciwnik sie ruszał, a ja w niego naparzałem wszystkim co się dało i nic. Może jakiś specjalny sposób na niego był?