Nowa T2 FM: Being Thief
Nowa T2 FM: Being Thief
Tytuł: Being Thief
Typ: T2
Autor: Sensut
Rozmiar: 23 MB
Data wydania: 24.05.2011
Język: angielski
Do pobrania z:
1) http://www.southquarter.com/downloads/2 ... f_v1.0.zip
2) http://users.atw.hu/sensut/missions/bei ... f_v1.0.zip
Wątek na forum TTLG
Zrzuty ekranu
Typ: T2
Autor: Sensut
Rozmiar: 23 MB
Data wydania: 24.05.2011
Język: angielski
Do pobrania z:
1) http://www.southquarter.com/downloads/2 ... f_v1.0.zip
2) http://users.atw.hu/sensut/missions/bei ... f_v1.0.zip
Wątek na forum TTLG
Zrzuty ekranu
Dawniej jako Habit
Podstawowe linki związane z Thief3Ed [18.01.2010]
Podstawowe linki związane z Thief3Ed [18.01.2010]
Re: Nowa T2 FM: Being Thief
Po przygodach związanych z Draculą i Elizabeth Bathory czas na coś bardziej "thiefowego" czyli klasyczną misję z Garrettem. W zasadzie nie było by w niej nic nadzwyczajnego, gdyby nie tzw. "Thief Contest" - z 14 "porozrzucanymi" sekretami po całym dystrykcie. Do tego dochodzi również chęć znalezienia wszystkich kart (8) do skrytek bankowych co sprawia, że misja nie jest jednak typowym przeciętniakiem
Re: Nowa T2 FM: Being Thief
Fajna mapka Po części "thieves highway" - jest gdzie poskakać i jest skąd spaść :D Fajny pomysł z zawodami... chłopaki się nieco rozczarują następnego dnia 14/14 sekrecików, 320 lootu brakuje.
Re: Nowa T2 FM: Being Thief
Co za menda daje znów misjom zaniżone oceny???
Re: Nowa T2 FM: Being Thief
Idę o zakład że to Streamer.Nie wiem czemu ten troll jeszcze nie został zbanowany.Moderacja jest w porządku tylko jest z nią problem taki że jest czasami zbyt miękka i zamiast banować tylko osty daje.
Re: Nowa T2 FM: Being Thief
Koniec dobrego, dostał ode mnie permbana. Przecież już była o to afera, przyznał się, nie potrafił wytłumaczyć, kręcił, nie ma sensu zwlekać.
Re: Nowa T2 FM: Being Thief
Nareszcie
Re: Nowa T2 FM: Being Thief
A sama misja rewelacja, klasyka, dobrze przemyślana i zaprojektowana, bez zbędnych udziwnień.
Re: Nowa T2 FM: Being Thief
Tytuł: Being Thief v1.1
Data recenzji: styczeń 2011
Słowo wstępu
Doskonale oddany klimat orginalnego Złodzieja. Cele misji wykonamy w pewnej miejskiej dzielnicy, w kórej otrzymamy możliwość obrabowania banku i wielu lokalnych mieszkań, pomożemy członkom Zakonu Młota w odkryciu źródeł problemów z przerwą dostawy energii elektrycznej, a także udaremnimy złowieszcze plany opętanemu wizją bezdusznej technologii, Karrasowi. Cały projekt, choć solidnie przygotowany, posiada wiele wad i niedoróbek. Szczegóły poniżej.
Fabuła - 4
Akcja "Beeing Thief" rozgrywa się w czasach świętości Mechanistów i powolnego upadku Zakonu Młota. Mechaniści coraz intensywniej poszerzają swe wpływy w Mieście, po kolei zdobywając sojuszników wśród Straży Miejskiej oraz wielu wpływowych i szanowanych osobistości. Ostatnimi czasy zupełnie odizolowali pewną dzielnicę, w której przeprowadzają bliżej nieokreślone badania. Na terenach niepatrolowanych przez członków Zakonu Trybów, dało się zauważyć spadki napięcia i przerwy w dostawie energii elektrycznej. Wiele osób podejrzewa, że za te niedogodności odpowiedzialni są właśnie fanatycy maszyn. Naszym celem będzie dotarcie do zamkniętego i silnie strzeżonego obszaru, odkrycie kart prawdy i przeprowadzenie pewnego sabotażu w tajemiczym projekcie, zwanym "Big Child of Karras". Cele te są wspaniałym przypomnieniem ostatniej misji z orginalnej drugiej części Złodzieja, które de facto nie pochłonęły mej duszy. Owszem, klimat Zakonu Mechanistów został idealnie odwzorowany. Jednak osobiście nie przepadam za tą kulturą, a plądrowanie tychże lokacji było dla mnie straszliwą udręką. Na szczęście większość czasu spędzimy poza ich siedzibą, próbując zrealizować dwa inne zadania. Pierwszym z nich jest zdobycie ogromnej ilości łupów. Wiele dóbr znajduje się w bankowych skrytkach, które otworzyć można jedynie przy pomocy specjalnych kart dostępu. Te natomiast zostały poukrywane zazwyczaj w trudno dostępnych miejscach. Dlatego też podczas przemierzania zaułków Miasta istotna jest spostrzegawczość i kołczan strzał z liną. Drugim opcjonalnym celem misji jest odkrycie 10 sekretów, w których właściciel kasyna ukrył kosztowności, celowo przygotowane na zbliżające się zawody złodziejstwa. Pomocna w ich odnalezieniu okaże się specjalna mapa, zamknięta w jednej ze skrytek bankowych. Wątek fabularny zachacza również o Zakon Młota. Młotodzierżcy zlecą Garrettowi kradzież pewnego drogocennego pergaminu, który obecnie posiada niejaka Lady Dove, kolekcjonerka antyków. Ta z kolei pragnie zdobyć drogocenną wazę z epoki starożytnego Egiptu. My będziemy mogli upiec dwie pieczenie na jednym ogniu...
Grywalność - 4
Pierwsza część misji dostarcza ogomnej ilości frajdy i - mówiąc potocznie - "radochy". W Mieście znajduje się dużo budynków, do których można się włamać i sporo miejsc, do których trzeba się wspiąć. Polecam od razu wstąpić do Zakonu Młota, który w ramach podziękowania uzupełni nasze braki w ekwipunku. Zachęcam również na włamanie się do mieszkania pewnego szmuglera bronią, imieniem Smiz (okolice tawerny i zamkniętej biblioteki). Fanty, które tam znajdziemy, okażą się niezwykle pomocne. W misji nie ma zakazu zabijania uzbrojonych strażników. Dlatego też, gdy znuży nas kolejna przechadzka tymi samymi uliczkami w poszukiwaniu kolejnych dróg dostępu, śmiało możemy skosztować zakazanego owocu. Oczywiście w siedzibie Mechanistów nie należy alarmować nikogo, zatem na ich terenie musimy przychamować pragnienie mordu. Idealnym pomysłem na eksploatację Miasta jest przemykanie kanałami oraz wykorzystując krawędzie dachów. Dzięki temu dostaniemy się w wiele miejsc, do kórych nie ma żadnej innej drogi dostępu. W eksploatacji ulic pomoże nam dosyć szczegółowa mapa, którą osobiście stale używałem. Ciekawym pomysłem jest wykorzystanie bezpieczników w systemach elektryczności. Jeden z nich trzeba będzie wyłączyć, aby móc obrabować muzeum. W Mieście prócz wspomnianego muzeum, trafimy do banku, posiadłości właściciela tego banku, rezydencji Lady Dove, niewielkiego kasyna, małego sklepu jubilerskiego, tawerny, biblioteki Opiekunów, obszaru zajętego przez Zakon Młota i Zakon Trybów oraz siedziby Straży Miejskiej. Nie wszystkie te lokacje zostały należycie przygotowane, o czym wspomnę za chwilę w ostatniej sekcji. Kolejnym minusem jest list gończy (wizerunek naszego bohatera z Thief'a Deadly Shadows), na który cywile w ogóle nie reagują. No bez przesady! Reasumując, dopóty, dopóki nie dostaniemy się do strefy opanowanej przez Mechanistów, radość płynąca z zabawy jest naprawdę spora. Potem niestety nieco kuleje, choć klimat Zakonu Trybów został zachowany. Kwestia gustu...
Oprawa audio-wizualna - 4
Rozpocznijmy od dźwięku. Element ten został solidnie przygotowany. Bardzo często będzie towarzyszyła nam ponura melodia, szum wiatru, a także brzęczenie świerszczy - słowem, wszystko to, bez czego rozgrywka w Thief'ie byłaby pusta. Smaku dodają liczne komentarze naszego bohatera, co w misjach Sensula jest już standardem. Projekt miasta został przemyślany, aczkolwiek uważam że autor nie wykorzystał potencjału drzemijącego w budynkach Straży Miejskiej, kasyna, tawerny czy banku. Są one niewielkie i nie oferują niczego, co powaliłoby mnie na kolana. Dwa, może trzy pomieszczenia to zdecydowania za mało. Analogicznie zaprojektowano opuszczoną bibliotekę Opiekunów. Słabe tekstury ksiąg zamiast regałów i ogólny pusto-stan nie urzekły mnie ani przez moment. Budynek ma potencjał, który podczas projektowania gdzieś umknął i zaginął. Pozostałe tekstury ścian, podłóg, umeblowania czy innego wyposażenia również nie należą do kategorii "wybitnych". Owszem zdarzają się śliczne drobne elementy, jak wspaniałe obrazy, piękne księgi, nowe modele kosztowności (szczególnie wazy, monety, policyjne odznaki), kolumn, latarni i świeczników, a także liczne ogłoszenia i afisze na ścianach. Jednak większość tekstur i modeli prezentuje się po prostu zwyczajnie. Na zakończenie warto zwrócić uwagę na nowy wygląd łuku oraz strzał, choć osobiście wolałbym kuszę, jaką autor zastosował w "Dracula Reloaded".
Ogólna ocena: 4,0
-----------
Plusy:
- wspaniale odzworowanie klimatu, jaki panował w orginalnych częściach gry
- interesujący pomysł z projektem "BCoK" Machanistów
- dosyć duża dzielnica miejska, z możliwością włamania się do wielu miejsc
- momentami wspaniałe, nowe tekstury i nowe modele objektów
- możliwość obrabowania wszystkich skrytek bankowych
- możliwość wykradzenia dóbr przygotowanych na spejalne zawody złodzieji
- nowy model robota bojowego w podziemiach Zakonu Trybów
- projekt miasta, będący doskonałym treningiem naszej spostrzegawczości
- wspaniale wkomponowana szata melodyjna, podparta licznymi komentarzami bohatera
Minusy:
- sporo marnych, średniej jakości tekstur, które psują ogólne wrażenie
- do obszaru zamkniętego dostaniemy się jedynie jedną drogą, natomiast opucimy go wieloma
- drzemiący w kilku budynkach potencjał został karygodnie zmarnowany.
- ignorancja ze strony zwyczajnych ludzi, którzy nie reagują na list gończy
- Młotodzierżca z ogromnym młotem do bicia kotetów schabowych (to jakiś żart?)
-----------
Skala ocen
1 - beznadziejnie
2 - słabo
3 - przeciętnie
4 - bardzo dobrze
5 - wyśmienicie
Data recenzji: styczeń 2011
Słowo wstępu
Doskonale oddany klimat orginalnego Złodzieja. Cele misji wykonamy w pewnej miejskiej dzielnicy, w kórej otrzymamy możliwość obrabowania banku i wielu lokalnych mieszkań, pomożemy członkom Zakonu Młota w odkryciu źródeł problemów z przerwą dostawy energii elektrycznej, a także udaremnimy złowieszcze plany opętanemu wizją bezdusznej technologii, Karrasowi. Cały projekt, choć solidnie przygotowany, posiada wiele wad i niedoróbek. Szczegóły poniżej.
Fabuła - 4
Akcja "Beeing Thief" rozgrywa się w czasach świętości Mechanistów i powolnego upadku Zakonu Młota. Mechaniści coraz intensywniej poszerzają swe wpływy w Mieście, po kolei zdobywając sojuszników wśród Straży Miejskiej oraz wielu wpływowych i szanowanych osobistości. Ostatnimi czasy zupełnie odizolowali pewną dzielnicę, w której przeprowadzają bliżej nieokreślone badania. Na terenach niepatrolowanych przez członków Zakonu Trybów, dało się zauważyć spadki napięcia i przerwy w dostawie energii elektrycznej. Wiele osób podejrzewa, że za te niedogodności odpowiedzialni są właśnie fanatycy maszyn. Naszym celem będzie dotarcie do zamkniętego i silnie strzeżonego obszaru, odkrycie kart prawdy i przeprowadzenie pewnego sabotażu w tajemiczym projekcie, zwanym "Big Child of Karras". Cele te są wspaniałym przypomnieniem ostatniej misji z orginalnej drugiej części Złodzieja, które de facto nie pochłonęły mej duszy. Owszem, klimat Zakonu Mechanistów został idealnie odwzorowany. Jednak osobiście nie przepadam za tą kulturą, a plądrowanie tychże lokacji było dla mnie straszliwą udręką. Na szczęście większość czasu spędzimy poza ich siedzibą, próbując zrealizować dwa inne zadania. Pierwszym z nich jest zdobycie ogromnej ilości łupów. Wiele dóbr znajduje się w bankowych skrytkach, które otworzyć można jedynie przy pomocy specjalnych kart dostępu. Te natomiast zostały poukrywane zazwyczaj w trudno dostępnych miejscach. Dlatego też podczas przemierzania zaułków Miasta istotna jest spostrzegawczość i kołczan strzał z liną. Drugim opcjonalnym celem misji jest odkrycie 10 sekretów, w których właściciel kasyna ukrył kosztowności, celowo przygotowane na zbliżające się zawody złodziejstwa. Pomocna w ich odnalezieniu okaże się specjalna mapa, zamknięta w jednej ze skrytek bankowych. Wątek fabularny zachacza również o Zakon Młota. Młotodzierżcy zlecą Garrettowi kradzież pewnego drogocennego pergaminu, który obecnie posiada niejaka Lady Dove, kolekcjonerka antyków. Ta z kolei pragnie zdobyć drogocenną wazę z epoki starożytnego Egiptu. My będziemy mogli upiec dwie pieczenie na jednym ogniu...
Grywalność - 4
Pierwsza część misji dostarcza ogomnej ilości frajdy i - mówiąc potocznie - "radochy". W Mieście znajduje się dużo budynków, do których można się włamać i sporo miejsc, do których trzeba się wspiąć. Polecam od razu wstąpić do Zakonu Młota, który w ramach podziękowania uzupełni nasze braki w ekwipunku. Zachęcam również na włamanie się do mieszkania pewnego szmuglera bronią, imieniem Smiz (okolice tawerny i zamkniętej biblioteki). Fanty, które tam znajdziemy, okażą się niezwykle pomocne. W misji nie ma zakazu zabijania uzbrojonych strażników. Dlatego też, gdy znuży nas kolejna przechadzka tymi samymi uliczkami w poszukiwaniu kolejnych dróg dostępu, śmiało możemy skosztować zakazanego owocu. Oczywiście w siedzibie Mechanistów nie należy alarmować nikogo, zatem na ich terenie musimy przychamować pragnienie mordu. Idealnym pomysłem na eksploatację Miasta jest przemykanie kanałami oraz wykorzystując krawędzie dachów. Dzięki temu dostaniemy się w wiele miejsc, do kórych nie ma żadnej innej drogi dostępu. W eksploatacji ulic pomoże nam dosyć szczegółowa mapa, którą osobiście stale używałem. Ciekawym pomysłem jest wykorzystanie bezpieczników w systemach elektryczności. Jeden z nich trzeba będzie wyłączyć, aby móc obrabować muzeum. W Mieście prócz wspomnianego muzeum, trafimy do banku, posiadłości właściciela tego banku, rezydencji Lady Dove, niewielkiego kasyna, małego sklepu jubilerskiego, tawerny, biblioteki Opiekunów, obszaru zajętego przez Zakon Młota i Zakon Trybów oraz siedziby Straży Miejskiej. Nie wszystkie te lokacje zostały należycie przygotowane, o czym wspomnę za chwilę w ostatniej sekcji. Kolejnym minusem jest list gończy (wizerunek naszego bohatera z Thief'a Deadly Shadows), na który cywile w ogóle nie reagują. No bez przesady! Reasumując, dopóty, dopóki nie dostaniemy się do strefy opanowanej przez Mechanistów, radość płynąca z zabawy jest naprawdę spora. Potem niestety nieco kuleje, choć klimat Zakonu Trybów został zachowany. Kwestia gustu...
Oprawa audio-wizualna - 4
Rozpocznijmy od dźwięku. Element ten został solidnie przygotowany. Bardzo często będzie towarzyszyła nam ponura melodia, szum wiatru, a także brzęczenie świerszczy - słowem, wszystko to, bez czego rozgrywka w Thief'ie byłaby pusta. Smaku dodają liczne komentarze naszego bohatera, co w misjach Sensula jest już standardem. Projekt miasta został przemyślany, aczkolwiek uważam że autor nie wykorzystał potencjału drzemijącego w budynkach Straży Miejskiej, kasyna, tawerny czy banku. Są one niewielkie i nie oferują niczego, co powaliłoby mnie na kolana. Dwa, może trzy pomieszczenia to zdecydowania za mało. Analogicznie zaprojektowano opuszczoną bibliotekę Opiekunów. Słabe tekstury ksiąg zamiast regałów i ogólny pusto-stan nie urzekły mnie ani przez moment. Budynek ma potencjał, który podczas projektowania gdzieś umknął i zaginął. Pozostałe tekstury ścian, podłóg, umeblowania czy innego wyposażenia również nie należą do kategorii "wybitnych". Owszem zdarzają się śliczne drobne elementy, jak wspaniałe obrazy, piękne księgi, nowe modele kosztowności (szczególnie wazy, monety, policyjne odznaki), kolumn, latarni i świeczników, a także liczne ogłoszenia i afisze na ścianach. Jednak większość tekstur i modeli prezentuje się po prostu zwyczajnie. Na zakończenie warto zwrócić uwagę na nowy wygląd łuku oraz strzał, choć osobiście wolałbym kuszę, jaką autor zastosował w "Dracula Reloaded".
Ogólna ocena: 4,0
-----------
Plusy:
- wspaniale odzworowanie klimatu, jaki panował w orginalnych częściach gry
- interesujący pomysł z projektem "BCoK" Machanistów
- dosyć duża dzielnica miejska, z możliwością włamania się do wielu miejsc
- momentami wspaniałe, nowe tekstury i nowe modele objektów
- możliwość obrabowania wszystkich skrytek bankowych
- możliwość wykradzenia dóbr przygotowanych na spejalne zawody złodzieji
- nowy model robota bojowego w podziemiach Zakonu Trybów
- projekt miasta, będący doskonałym treningiem naszej spostrzegawczości
- wspaniale wkomponowana szata melodyjna, podparta licznymi komentarzami bohatera
Minusy:
- sporo marnych, średniej jakości tekstur, które psują ogólne wrażenie
- do obszaru zamkniętego dostaniemy się jedynie jedną drogą, natomiast opucimy go wieloma
- drzemiący w kilku budynkach potencjał został karygodnie zmarnowany.
- ignorancja ze strony zwyczajnych ludzi, którzy nie reagują na list gończy
- Młotodzierżca z ogromnym młotem do bicia kotetów schabowych (to jakiś żart?)
-----------
Skala ocen
1 - beznadziejnie
2 - słabo
3 - przeciętnie
4 - bardzo dobrze
5 - wyśmienicie
Re: Nowa T2 FM: Being Thief
Tak jak stwierdził Jacek - klasyka. Nie ma może jakiś innowacyjnych rewelacji, ale jest też bez zbędnych udziwnień. Pomimo tego misja nie jest nudna - przed nami sporo zadań do wykonania, a wszystko to dzieje się w ciekawym, miejsko-mechanistycznym klimacie (z przewagą tego miejskiego). Ja bym ocenił 5/6.
Niejednokrotne wykorzystywanie lin uważam akurat za duży plus. Nie ma to jak wspiąć się po linie i zgarnąć kosztowności z uchylonego oknaWania pisze:trzeba dobrze wypatrywać miejsc, gdzie można wspiąć się na linie, a są to miejsca o znaczeniu kluczowym dla fabuły
Re: Nowa T2 FM: Being Thief
Tyle czasu eksplorowałem tą misję, i jedyny minus który znalazłem jak dotąd to niebieskie tekstury - nie że w łatwo osiągalnym miejscu, ale właśnie w trudno osiągalnym miejscu (na pewnej dużej bramie). Podsumowując, misja ta wypada naprawdę dobrze.
- SPIDIvonMARDER
- Garrett
- Posty: 5184
- Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
- Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Nowa T2 FM: Being Thief
Misja odrobinę się zestarzała, ale nadal ma sporo do zaoferowania. Przede wszystkim, to już wielokrotnie wspominane liczne dodatkowe mini zadania poukrywane w fabule. Pojawiają się stopniowo i rozbudzają apetyt wtedy, kiedy może wydać się, że już zmierzamy do końca. Drugim plusem jest fajne rozplanowanie miasta i nasycenie go detalami. Niby teren jest mały, ale skrupulatnie wykorzystany. Tutaj sekret, tam ciekawostka albo jakiś skrypt.
Oprócz tego to nie mam za wiele do powiedzenia... fabuła ok, dużo nowych modeli też jak najbardziej ok, podobał mi się też nieoczekiwany zwrot akcji
Z kolei pewną wada wydaje mi się szczątkowe potraktowanie utworzonych wątków;. mamy muzeum? Fajnie, ale to tylko jedna sala wystawowa bez kontekstu. Wiem, że taka trochę natura misji miejskich, gdzie jest wszystko po trochu, ale tutaj mi to przeszkadzało. Wydaje mi się, że mogę to też połączyć z pustką niektórych lokali oraz ogólnym problemem takich FMek: idziemy do jakiegoś obszaru tylko po to, aby znaleźć tam jeden przedmiot do ukradzenia. Stworzenie tła fabularnego dla owego pomieszczenia byłoby już nadmiarem roboty i twórca musi z tego zrezygnować. Sad but true...
Prywatnie obniżam też ocenę z powodu bugów. Sensut sam wspominał na ttlg, że wydaje patcha do FMki, który naprawia błędy, których sam nie napotkał. Zatem jestem gotów zwalić swój problem z odhaczeniem np. objectiva na właśnie taki błąd.
PODSUMOWANIE
Ocena: 6+
Grywalność: 8
Audio: 5
Video: 7
Plusy: dużo ciekawostek i pobocznych wątków
Minusy: trochę się zestarzała i utraciła świeżość
Oprócz tego to nie mam za wiele do powiedzenia... fabuła ok, dużo nowych modeli też jak najbardziej ok, podobał mi się też nieoczekiwany zwrot akcji
Z kolei pewną wada wydaje mi się szczątkowe potraktowanie utworzonych wątków;. mamy muzeum? Fajnie, ale to tylko jedna sala wystawowa bez kontekstu. Wiem, że taka trochę natura misji miejskich, gdzie jest wszystko po trochu, ale tutaj mi to przeszkadzało. Wydaje mi się, że mogę to też połączyć z pustką niektórych lokali oraz ogólnym problemem takich FMek: idziemy do jakiegoś obszaru tylko po to, aby znaleźć tam jeden przedmiot do ukradzenia. Stworzenie tła fabularnego dla owego pomieszczenia byłoby już nadmiarem roboty i twórca musi z tego zrezygnować. Sad but true...
Prywatnie obniżam też ocenę z powodu bugów. Sensut sam wspominał na ttlg, że wydaje patcha do FMki, który naprawia błędy, których sam nie napotkał. Zatem jestem gotów zwalić swój problem z odhaczeniem np. objectiva na właśnie taki błąd.
PODSUMOWANIE
Ocena: 6+
Grywalność: 8
Audio: 5
Video: 7
Plusy: dużo ciekawostek i pobocznych wątków
Minusy: trochę się zestarzała i utraciła świeżość