Nowa misja T2FM: Malazar's Inscrutable Tower

Wpadnij tutaj, jeśli chcesz zapoznać się z istotnymi wiadomościami, podyskutować o najnowszych doniesieniach ze świata Thiefa oraz opatrzyć zjadliwym lub miłym komentarzem poszczególne informacje.
ODPOWIEDZ

Jak oceniasz misję?

6/6 Przełomowa misja, kamień milowy pod każdym względem.
0
Brak głosów
5/6 Czołówka swojej kategorii. Bardzo dobra!
1
50%
4/6 Misja dosyć dobra, posiadająca ciekawe elementy ale również znaczące wady.
1
50%
3/6 Misja przyzwoita, spełniająca minimalne wymogi. Przeciętniak.
0
Brak głosów
2/6 Słaba misja, posiadająca poważne wady i powielony pomysł.
0
Brak głosów
1/6 Szkoda czasu na ściąganie takich śmieci. Trzymajcie się od tej misji z daleka!
0
Brak głosów
 
Liczba głosów: 2

Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5183
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Nowa misja T2FM: Malazar's Inscrutable Tower

Post autor: SPIDIvonMARDER »

Tytuł: Malazar's Inscrutable Tower
Typ: TMA
Autor: nicked
Data wydania: 18.07.2020
Język: angielski, francuski, niemiecki, rosyjski

Opis: Przygódówka w magicznej wieży. Trochę jak Posiadłość Constantina, ale też zalatuje horrorem Amnezją...

Do pobrania z: ENG

https://download.darkfate.org/fan-missi ... wer_v1.zip

Wątek na forum TTLG
Strona misji na Thief Guild (and other languages)
Obrazek
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5183
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: Nowa misja T2FM: Malazar's Inscrutable Tower

Post autor: SPIDIvonMARDER »

Misja nieco kłopotliwa w ocenie, ponieważ zawierała kilka elementów genialnych, ale w ogólnym odbiorze nużyła i zdecydowanie wyglądała na niedokończoną.
Zgaduję, że to ten sam koleś, który stworzył przerewelacyjną FMkę o śmierci lorda Duncana. jeśli tak, to zaledwie dwa miesiące później dostaliśmy kolejną. Niezłe tempo, ale chyba nieco odbiło się na całokształcie.

FMka kojarzyła mi się z nieco stereotypowymi wyobrażeniami tzw. "wieży maga", czyli miejsca pełnego cudów, zachwianej fizyki, niewytłumaczalnych zdarzeń i przedziwnych artefaktów. Taki dom Constantina.
Co ciekawe, na pewno udało się ten efekt uzyskać. Zawartość planszy i jej projekt zachwycał. Nierzadko zatrzymywałem się, aby po prostu popodziwiać niektóre miejsca.

Na oklaski zasługuje też zewnętrzny efekt i pewna niespodzianka na początku. Otóż do wieży maga dochodzimy już na początku, a krótka lista objectivów sugeruje, że za chwilę zaczną się kłopoty... (to nie spoiler, to pierwsza minuta misji).

Równocześnie to wydarzenie jest pierwszym znakiem, że FMka wyszła za szybko. Znienacka dowiadujemy się, że jakiś czar zabrał nam cały ekwipunek i zamknął drogę powrotną.Żadnego choćby błysku, po prostu dżingiel nowego obj.
Słabo.

Niektóre pomieszczenia są dopracowane lub udekorowane bardzo fajnymi grafikami, to jednak inne wieją pustką lub powtarzalnymi motywami. Choć wszystkie dziwactwa i braki logiki można wytłumaczyć "magią i to w ogóle wieża maga nie rozumiemy po co jadalnia na tyle osób i wejście do domu przez kuchnię nie zadawaj pytań i nie garb się", to jak dla mnie to ściema. Po prostu droga na skróty przy projektowaniu rozkładu pomieszczeń.

Loot jest rozłożony dość losowo. Nie brakuje go, ale czasami znajdowałem go w totalnie dziwnych miejscach (szkatułka na balkonie, a w niej kości do gry).

Największą siłą FMki są
► Pokaż Spoiler
PODSUMOWANIE:
Ogólna ocena: 7-
Grywalność: 7
Audio: 7
Video: 8
Plusy: Skrypty! Przeciwnicy! Elementy przygodówkowe.
Minusy: Niedorobiona, trochę nielogiczna, nudnawa, dużo chodzenia.
Obrazek
Awatar użytkownika
Juliusz
Złodziej
Posty: 2774
Rejestracja: 04 stycznia 2004, 11:28
Lokalizacja: Dublin
Kontakt:

Re: Nowa misja T2FM: Malazar's Inscrutable Tower

Post autor: Juliusz »

Przeszedłem to wczoraj. Jak dla mnie rewelacja! Oczywiście misja jest nietypowa jak na Thiefa - nie ma prawie elementów skradanki, choć Ci nieliczni przeciwnicy potrafią generować ciarki na plecach (no, właśnie - dosłownie na plecach... :) ).

Lokacja jest nie-euklidesowa - jak się to ostatnio nazywa, czyli relacje przestrzenne pomiędzy pomieszczeniami i obszarami są powywracane i specjalnie nielogiczne. Jak ktoś lubi Eschera, to będzie w siódmym niebie (ja lubię), szczególnie jeden fragment jest zainspirowany słynnym 'Relativity' (https://i.pinimg.com/originals/0a/12/aa ... 8067c8.jpg).

Byłem naprawdę pod wrażeniem kreatywności autora. Ciekawe, że takie misje nie powstają na Dark Moda - poprawcie mnie, jeśli się mylę.
Zgaduję, że to ten sam koleś, który stworzył przerewelacyjną FMkę o śmierci lorda Duncana. jeśli tak, to zaledwie dwa miesiące później dostaliśmy kolejną. Niezłe tempo, ale chyba nieco odbiło się na całokształcie.
Mógł pracować nad paroma misjami równolegle - wielu tak robi. Najlepiej zapytać.

Osobiście nie odczuwałem jakichś zgrzytów jakościowych. Wiadomo - lokacje zewnętrzne zawsze w Dromedzie wypadają mniej atrakcyjnie - pewne aspekty silnika ciężko przeskoczyć, ale wnętrza są dopicowane nieźle. Parę zagadek może nie było super intuicyjnych, ale przy misji, która jest magiczna i nielogiczna z definicji, niemożliwym jest zrobić zagadki, które będą 100% intuicyjne dla każdego, bo każdy z nas myśli w nieco innych kategoriach, i jest to normalne.

Sam osobiście utknąłem z dwoma elementami i musiałem się posiłkować TTLG. Nie mogłem odnaleźć miecza - przeoczyłem go, ukrytego w cieniu.. A drugi to swoisty bug - otóż nie mogłem się wspiąć na pewne podwyższenie, choć miałem opcję new_mantle aktywną i próbowałem kilkadziesiąt razy. Musiałem wejść do Dromeda i powiększyć pewien obiekt (nie ujawniam, żeby nie spojlować). Co ciekawe, u innych to działa bez problemu, więc nie wiem o co chodzi. No, ale potem wszystko już się układało w jeden ciąg i całość.

Osobiście spodziewałem się mniej po tej misji, a dostałem niezły odjazd. Mocno polecam!
darkonia
Mechanista
Posty: 406
Rejestracja: 04 lipca 2011, 20:57

Re: Nowa misja T2FM: Malazar's Inscrutable Tower

Post autor: darkonia »

Tak to jest jak ktoś nadużywa Doktora Who.
Misja oryginalna, ale pod koniec jakoś się zawiodłam. Od początku:
Uwaga, straszny ifryt! Nie mogąc rozszyfrować zagadki z kłódką po prostu zasiekłam żywiołaka strzałami przez kratę.
Nadal nie wiem, co znajduje się na wyższym piętrze, ponad pierwszym spotkanym posągiem po teleportacji - widać dźwignię na suficie, ale nie mam pojęcia, jak ją uruchomić i nie chce mi się dalej szukać.
Miałam nadzieję, że w końcu zdobędę coś, czym można ubić te przeklęte posągi, niestety nie dostałam, czego chciałam. Wiele ciekawych pomysłów, ale jeszcze więcej zmarnowanego potencjału w misji.
I na koniec: Nic nie wiesz.
ODPOWIEDZ