T2 FM: Katharsis

Wpadnij tutaj, jeśli chcesz zapoznać się z istotnymi wiadomościami, podyskutować o najnowszych doniesieniach ze świata Thiefa oraz opatrzyć zjadliwym lub miłym komentarzem poszczególne informacje.
ODPOWIEDZ

Jak oceniasz misję?

6/6 Przełomowa misja, kamień milowy pod każdym względem.
0
Brak głosów
5/6 Czołówka swojej kategorii. Bardzo dobra!
1
50%
4/6 Misja dosyć dobra, posiadająca ciekawe elementy ale również znaczące wady.
1
50%
3/6 Misja przyzwoita, spełniająca minimalne wymogi. Przeciętniak.
0
Brak głosów
2/6 Słaba misja, posiadająca poważne wady i powielony pomysł.
0
Brak głosów
1/6 Szkoda czasu na ściąganie takich śmieci. Trzymajcie się od tej misji z daleka!
0
Brak głosów
 
Liczba głosów: 2

Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5183
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

T2 FM: Katharsis

Post autor: SPIDIvonMARDER »

Tytuł: Katharsis
Typ: TMA
Autor: Personne
Data wydania: 02.12.2021
Język: angielski

Opis: Mocno industrialna misja. Poszukujemy maski, badając wielkie laboratoria i fabryki.

Do pobrania z: ENG
https://drive.google.com/drive/folders/ ... sp=sharing
https://download.darkfate.org/fan-missi ... is_v1.0.7z


Wątek na forum TTLG
Strona misji na Thief Guild
Obrazek
darkonia
Mechanista
Posty: 406
Rejestracja: 04 lipca 2011, 20:57

Re: T2 FM: Katharsis

Post autor: darkonia »

Na początku misja niezbyt mnie zaciekawiła. Mogłabym ponarzekać na rozkład pomieszczeń, umeblowanie, ale w tej kwestii bardzo ciężko stworzyć ideał, a jest wiele dużo gorzej wyglądających FMek. Aż ciężko uwierzyć, że to debiut autora.
Krok za krokiem coraz bardziej się wciągałam. Być może pewne aspekty fabuły uderzyły w mój czuły punkt, bo uznałam tę misję za jedną z ciekawszych z ostatnio ogrywanych. Nawet wykonałam nieobowiązkowy cel o niepałowaniu wszystkiego jak leci (a nie znoszę ghostowania, ani podobnych taktyk). Interesującym elementem były przejścia zabite deskami, oczywiście na początku rozwalałam drewno mieczem, robiąc przy tym mnóstwo hałasu, po czym odkryłam w inwentarzu cichy łom :-D .
Autor umieścił trochę sekretów i ukryte zadanie bonusowe. Sprofanowałam grób i zepsułam skrypt, który miał to zadanie uaktywnić, brawo ja.
Mimo pewnych niedociągnięć, misja ma swój klimat i polecam spróbować ją ukończyć.
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5183
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: T2 FM: Katharsis

Post autor: SPIDIvonMARDER »

Początkowo chciałem "Katharsis" ocenić bardzo surowo. Stąd może zacznę od rzeczy, które niezbyt mi się spodobały.

Przede wszystkim, potwornie się wynudziłem. Zmuszony do pokonywania dość sporych areałów i to rozmieszczonych liniowo, odniosłem wrażenie, że trzeba tutaj biegać, biegać, biegać po pół-pustych pomieszczeniach z minimalnym wystrojem. bardzo surowym. Niby industrialnym, ale tak naprawdę zdawał się nie mieć specjalnego sensu. Finalnie uznałem to odczucie za przesadzone, gdyż ani FMka nie jest aż tak gargantuiczna, ani też aż tak liniowa (mamy wiele tajnych przejść i skrótów), to wciąż jednak estetycznie uważam ją za bardzo brzydką i przygnębiającą, wręcz depresyjną. Nawet nie chodzi o fabułę, ale o samą atmosferę. Nie... jestem do niej przekonany. Nie miałbym nic przeciwko smutnej FMce. Ale tutaj ktoś po prostu pomalował płótno szarą farbą i dodał smutnych ludzi.

Niemniej obiektywnym problemem wydaje mi się liniowość pierwszej części, gdzie powrót (np. przez zawalony korytarz) byłby kłopotliwy, gdybyśmy uznali, że coś zostawiliśmy.

Skoro już wspomniałem o atmosferze i fabule, to nie powiem, abym jakoś specjalnie ją przeżywał, poza samym motywem śmierci i samobójstwa. Ktoś może to uznać za sztampowy wyciskacz łez, ale w Thiefie zawsze odczuwałem o wiele silniej, niż gdzie indziej. Zatem groby mnie wzruszyły i przyniosłem trzy lalki na grób rodziców. Bardzo poważnie podchodzę do zabawek i porusza mną motyw darów grobowych.

Architektura majestatyczna i imponująca, lecz zepsuta przez szarość i pustkę. Pokoje mieszkalne były dla mnie nie-do-życia, brakowało też wielu istotnych elementów, jak spiżarnie, sanitariaty lub po prostu pokojów dziennych. Gdzie też trzymali te wszystkie książki?

Niesamowicie irytujący sposób rozmieszczenia lootu. Jedna z tych FMek, gdzie trzeba obmacywać parapety, szpary w podłodze, a mieszkańcy lokacji kompletnie irracjonalnie chowają stosy monet za kanapą lub za randomowo ustawioną skrzynką. Czy naprawdę sądzili, że ktoś tego nie znajdzie? No i każdy (no prawie) strażnik miał swoją sakiewkę, co zmuszało do interakcji z nimi. Jedna z istotnych taktyk złodziejskich, czyli obchodzenie szerokim łukiem lub unikanie patroli traciła sens. A jeszcze większa perfidią był cel opcjonalny zakazujący nokautowania. Ale to było złośliwe! Generalnie nie lubię ghostingu i sam wykształciłem sobie własny styl, no ale jak ktoś rzuca wyzwanie...
Przeszedłem w ten sposób 80% FMki i sobie darowałem. Niemniej walczyłem do samego końca z momentem, w którym to porzuciłem (wejście do laboratorium na głośno, bez łomu)..

Kontrowersyjnie rozmieszczone skrzynki, aby utrudnić unikanie kamer w drodze do skarbca. Poczułem się jak w platformówce.

Mało kluczy, ale i mało miejsc ich wymagających. Za to za pomysł z łomem (cichy łom, cóż to za wynalazek!) poczułem się wydrwiony przez autora FMki,, który umieścił go tak daleko xD I to nawet w dwóch różnych miejscach :D

Poza motywem z grobami, to muzyki i ambientu prawie nie dało się słyszeć.

Ok, dotychczas narzekałem, czas na pochwały.

Zaimponował mi rozmach FMki, szczególnie w kontekście debiutu autora. Podobało mi się też kilka usprawnień, jak wspinaczka po płotach, kamery, dużo ekwipunku do znalezienia, a także przewody wskazujące istotne miejsca. Fajne też było pokonywanie przestrzeni zarówno "normalnie", jak i skrycie - wentylacją. Mnóstwo skrytek i lootu ogółem (choć bardzo rozdrobniony), no i ogromny budynek na środku zbiornika wodnego. Aprobuję też zwrot fabularny.

Nieco kontrowersyjna była ilość metalowych powierzchni, więc autor musiał kłaść wszędzie miękkie maty. Rzucało to jednak wyzwanie.

Ciekawy motyw z posiadaniem jednego punktu życia. Faktycznie, gramy wtedy na perfekcie. Żadnej litości. Z racji, że sam tak gram, to było to zgodne z moją filozofią.

Summa summarum, misja i fascynująca w formie, i dość nudna w rozgrywce. Dlatego muszę dać ocenę "4/6 Misja dosyć dobra, posiadająca ciekawe elementy ale również znaczące wady." aby być uczciwym wobec własnych wrażeń, ale po recenzji Darkonii wierzę, że może się komuś całkiem całkiem podobać.

PODSUMOWANIE:
OCENA: 6+
GRYWALNOŚĆ: 5
AUDIO: 4
VIDEO: 7
Plusy: rozmach, skrytki, usprawnienia, wiele detali, motywy funeralne
Minusy: wynudziła mnie, dość pusta, rozmieszczenie lootu, sztuczne utrudnianie
Obrazek
darkonia
Mechanista
Posty: 406
Rejestracja: 04 lipca 2011, 20:57

Re: T2 FM: Katharsis

Post autor: darkonia »

Moja nieco wyższa ocena może wynikać z tego, iż ostatnio ukończyłam dość dużo Fanmisji, moim zdaniem dużo gorszych pod różnymi względami, pod niektórymi lepszych, ale jednak pozostawiających raczej uczucia w stylu: to jest tak niechlujnie zrobione, jak mój projekt na zaliczenie :-D .
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5183
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: T2 FM: Katharsis

Post autor: SPIDIvonMARDER »

Zapomniałem dopisać, że bardzo szanuję poezję zawartą w misji. Rzadkość, a jakże dodająca głębi. Przemawiała do mnie.
Obrazek
ODPOWIEDZ