Zabijać czy nie czyli "moralność" złodziejska
Zabijać czy nie czyli "moralność" złodziejska
Witam wszystkich i pozdrawiam
Jestem dość nowy w thievery, ale nie podoba mi się jedna rzecz mianowicie notoryczne zabijanie botów w szczególności. Gdzie się podziała złodziejska "moralność", gdzie podział się klimat przyczajenia w cieniu z blackjackiem, gdy niekiedy gra przypomina rzeź rodem z UT. Rozmawiałem o tym z Banditem, a on mi powiedział że to wina tego że ogłuszone boty po krótkim czasie wstają, a do tego można przecież takowego ocucić, kiedyś przecież tak nie było i prawie nikt nie zabijał. Fakt, że niektóre plansze strasznie trudno bez zabijania przejść, ale czy nie dało by się coś z tym zrobić np. jakiegoś moda napisać co by wprowadzał ponownie ogłuszanie na stałe i go na serwery wypościć. Ja niestety na programowaniu się nie znam, ale może któryś z was....
Jestem dość nowy w thievery, ale nie podoba mi się jedna rzecz mianowicie notoryczne zabijanie botów w szczególności. Gdzie się podziała złodziejska "moralność", gdzie podział się klimat przyczajenia w cieniu z blackjackiem, gdy niekiedy gra przypomina rzeź rodem z UT. Rozmawiałem o tym z Banditem, a on mi powiedział że to wina tego że ogłuszone boty po krótkim czasie wstają, a do tego można przecież takowego ocucić, kiedyś przecież tak nie było i prawie nikt nie zabijał. Fakt, że niektóre plansze strasznie trudno bez zabijania przejść, ale czy nie dało by się coś z tym zrobić np. jakiegoś moda napisać co by wprowadzał ponownie ogłuszanie na stałe i go na serwery wypościć. Ja niestety na programowaniu się nie znam, ale może któryś z was....
Re: Zabijać czy nie czyli "moralność" złodziejska
Hmmm... za moich czasów botów się nie zabijało (nawet zabicie „żywego” strażnika było w złym guście), mimo że taka strategia powodowała duże zmniejszenie szans dla złodziei. Pamiętam, że na moim serwerze każdy kto zabijał mógł się spodziewać pretensji od reszty graczy. Czyżby świat Thievery stał się tak brutalny . Byłoby szkoda...
Pablo
Re: Zabijać czy nie czyli "moralność" złodziejska
Hehe dziadek Pablo się odezwał Wszystko zależy od poziomu jaki prezentują sobą gracze im jest wyższy tym trudniejsza rozgrywka, a w takich momentach zaczyna się kombinować co by tu zrobić żeby ułatwić sobie życie. Oczywiście większość dochodzi do wniosku że najłatwiej jest zabić. Nie dziw się Pablo bo jak już kiedyś wspomniałem poziom trudności na Twoim serwerze nie był za wysoki ale okazuje się, że taka gra też ma swój urok.Pablo pisze:Hmmm... za moich czasów botów się nie zabijało (nawet zabicie „żywego” strażnika było w złym guście), mimo że taka strategia powodowała duże zmniejszenie szans dla złodziei. Pamiętam, że na moim serwerze każdy kto zabijał mógł się spodziewać pretensji od reszty graczy. Czyżby świat Thievery stał się tak brutalny . Byłoby szkoda...
Trochę to przykre, że tak się dzieje. Ale trzeba spojrzeć na to z innej strony. Ten łuk przecież jest po to żeby zabijać. Używanie miecza przez złodzieja uważam za kompletny niewypał. Bo:Azaqi pisze:nie podoba mi się jedna rzecz mianowicie notoryczne zabijanie botów w szczególności. Gdzie się podziała złodziejska "moralność", gdzie podział się klimat przyczajenia w cieniu z blackjackiem, gdy niekiedy gra przypomina rzeź rodem z UT. icon_confused.gif Rozmawiałem o tym z Banditem, a on mi powiedział że to wina tego że ogłuszone boty po krótkim czasie wstają, a do tego można przecież takowego ocucić, kiedyś przecież tak nie było i prawie nikt nie zabijał. Fakt, że niektóre plansze strasznie trudno bez zabijania przejść, ale czy nie dało by się coś z tym zrobić np. jakiegoś moda napisać co by wprowadzał ponownie ogłuszanie na stałe i go na serwery wypościć. Ja niestety na programowaniu się nie znam, ale może któryś z was....
1. Głupio to wygląda jak złodziej biega z mieczem.
2. Miecz kosztuje tyle, że jak ktoś go kupi to pozostaje mu tylko zabijanie.
Osobiście zabijam tylko z łuku i to w taki sposób żeby strzelić headshoota'a. Czyli śmierć od jednego strzału. Wtedy oszczędzam strzały na wypadek gdybym musiał zabić więcej botów. Strzał nie kupuję. Mam tyle ile dostaje się standardowo (5). Czyli jeżeli dobrze bym się postarał mógłbym zabić pięć botów (praktycznie niemożliwe), ale jeśli bym się nie postarał to najwyżej jednego i to nie ze względu na to, że bym nie trafiał tylko na to, że pokapowany bot jest odporniejszy. Tutaj mała porada zawsze strzelać w plecy, ponieważ wtedy strzał zadaje większe obrażenia.
W ustawieniach jest opcja dotycząca czasu, przez który boty sobie "śpią", tego czy w ogóle mogą się obudzić oraz czy mogą być budzeni przez innych kolegów z teamu. Więc nie trzeba żadnych dodatkowych modów po prostu powinno być tak, że dłużej sobie "śpią" a możliwość budzenia powinna być wyłączona. Opcje odpowiedzialne za to można znaleźć w pliku ThieveryMod.ini są nimi (ustawienia standardowe):
Kod: Zaznacz cały
bWakeKOGuards=True
AwakenTime=300.000000
bCanFrobWakeUp=True
Re: Zabijać czy nie czyli "moralność" złodziejska
Ja poziomu trudności na nim nie ustawiałem, a że tak słabo Ci szło, to już nie moja wina . Ale tak poważnie, to uwielbiałem początki grania w Thievery, kiedy to jeszcze była niezobowiązująca gra kilku znajomków i łącze się na prawdę sprawdzało. Potem coś pękło i to już nie było to samo. Większość z nas nie miała na tyle czasu aby poważnie zając się Thievery i sprostać wymaganiom tych, którzy na to czas mieli. Potem zaczęło nawalać łącze i tak po trochu wszystko się rozsypało.Bandit pisze:Nie dziw się Pablo bo jak już kiedyś wspomniałem poziom trudności na Twoim serwerze nie był za wysoki ale okazuje się, że taka gra też ma swój urok.
Ja się niestety dziwię, że ludziska łamią te zasady tylko dlatego, że robią z tej gry wyścig szczurów. Mam nadzieję, że z tym wyścigiem to lekkie przerysowanie, ale coś w tym musi być.
Łącze chyba jest w nie najgorszym stanie (powinno być w lepszym niż pod koniec stawiania serwera), ale za to mój monitor po naprawie działa tylko na windowsie a na wszystkich grach mi się wywala .Bandit pisze:P.S. Kto będzie stawiał serwer Pablo, w jakim stanie jest twoje łącze?
Pablo
Re: Zabijać czy nie czyli "moralność" złodziejska
Nie jestem tak bardzo przeciwny zabijaniu, jeśli jest to robione z klasą - tak jak pisze Bandit. Mam też kumpla który woli zabijać, ale również przez headshoota, a jak mu się nie uda to jest zły sam na siebie, że spartolił robotę. Wkurza mnie natomiast to że gra naprawdę czasem przypomina drużynowy deathmatch w UT gdzie biegają 2 drużyny i się wyżynają. Widziałem ostatnio atak 3 złodziei na jednego strażnika, zaczym się biedaczek zorientował wyglądał jak sito. To jest nie fair i strasznie sprzeczne z klimatem Thiefa. Jak na to zaradzić ?
Re: Zabijać czy nie czyli "moralność" złodziejska
Niby prosto – stworzyć serwery na których panują jakieś zasady a za ich łamanie dostaje się bana..
Pablo
Re: Zabijać czy nie czyli "moralność" złodziejska
Okazuje się, że mój serwer na neo 128 był do kitu, bo miałem włączonego Nortona. Wyłączyłem go i okazało się, że nawet na przekroczonym limicie transferu mogą grać licząc razem ze mną 3 osoby! [Wyjście: 8kB/s Wejście: 4kB/s] W takiej sytuacji od 1 Kwietnia będę stawiał stały serwer w weekendy a może nawet częściej. Sami ustalimy zasady, co i jak. Zresztą ja nie mogę o wszystkim decydować za was. Piszcie, kiedy wam pasuje grać? Żeby nie wyszedł z tego offtopic powiem, że ten serwer będzie czymś w rodzaju riposty na to, co dzieje się w świecie Thievery. My stworzymy takie zasady i warunki żeby zabijanie nie było opłacalne a już na pewno…. Dobra mniejsza o to najpierw wy się wypowiedzcie. Nie wiem może by tak nowy temat stworzyć? Zrobię nowy, ale najpierw odpowiedzcie na te pytania, bo nowy temat będzie dotyczył zasad, jakie będą obowiązywały na serwerze. Idę spać…
Re: Zabijać czy nie czyli "moralność" złodziejska
Zabijać jest po prostu łatwiej - jak walę w głowę strażnika ten się odwraca i mnie zaczyna siekać, ja uciekam a po paru minutach tego samego(który nie powinien mieć już hełmu) walę w głowę i znowu to samo Natomiast z drugiej strony jak gram strażnikiem to nawet hełm mnie nie chroni przed jednym uderzeniem i gdzie tu równość zasad...już lepiej zabić, bo bezpieczniej. Chyba, że to tak jak z headshootami-nawet enforcerem można zrobić jak się dobrze trafi.
Re: Zabijać czy nie czyli "moralność" złodziejska
Podoba mi się ten pomysł , jeszcze jakby zrobić tak żeby ogłuszeni strażnicy już nie wstawali byłoby super. Na weekendach grać mogę raczej.
Re: Zabijać czy nie czyli "moralność" złodziejska
właśnie problemem jest wstawanie straży - jak tu załatwić AI jak oni sobie wstają po chwili i już są ostrożni... a czasami wstają tuż obok mnie jak idę - nawet wrzucanie ich do wody nie pomaga, bo oni się nie topią a ogłuszonego nie można zastrzelić.
Re: Zabijać czy nie czyli "moralność" złodziejska
To niestety jest duży problem, szczególnie przy grze w multiplayer. Jednak jeśli masz trochę czasu i nikt cię nie szuka możesz umieścić ogłuszonego strażnika gdzieś wysoko (jak się obudzi będzie się kręcił spadnie i zabije) albo w jakimś ogniu, a ostatecznie gdzieś daleko gdzie nie będzie przeszkadzał lub skąd nie będzie mógł wyjść. W prawie każdej mapie są takie miejsca ale musisz je odkryć. Problem jest przy grze w multi szczególnie na małych mapach - gracze - strażnicy. Na szczęście ich też można ogłuszać choć to trudne. Do nauki ogłuszania proponuje mapkę Monastery. Po treningu można ją bez problemu przejść w niecałe 5 minut ogłuszając wszystkich strażników
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Re: Zabijać czy nie czyli "moralność" złodziejska
Smutne jest to, że w Thievery przy większej ilości strażników DM jest nieuniknione. Przy celach misji znajdzie się tona pułapek, parę botów i skrzynia położona na przedmiocie misji co skutecznie uniemożliwia niezauważalne podejście. A ja w DM jestem cienki więc ginę seryjnie .
Grove Street 4 life!
Re: Zabijać czy nie czyli "moralność" złodziejska
myśle że się dzieje tak także przez human guardów ktorzy zamiast pilnować miejsc które mają pilnować to uganiają się za złodziejami jak za pannami, oraz dość często przebywają w miejscach gdzie thiefy startują żeby ich od razu zabić, poza tym to głupie budzenie się po knock oucie AI powinno trwać więcej czasu
Re: Zabijać czy nie czyli "moralność" złodziejska
Haha. Sorry, ale człowiek jak zauważy złodzieja, to nie będzie się zachowywał jak bot, czyli rozglądał w lewo i w prawo, czy aby wiatr przypadkiem nie zawiał, albo szczur przebiegł :>.Acolithus pisze:myśle że się dzieje tak także przez human guardów ktorzy zamiast pilnować miejsc które mają pilnować to uganiają się za złodziejami jak za pannami
To rzeczywiście chamstwo, choć przyznam że (na szczęście) nie spotkałem się z czymś takim.Acolithus pisze:, oraz dość często przebywają w miejscach gdzie thiefy startują żeby ich od razu zabić
...poza tym to blackjack powinien zostać usunięty z gry :>...i broadhead arrows też :>Acolithus pisze:poza tym to głupie budzenie się po knock oucie AI powinno trwać więcej czasu
Grove Street 4 life!
Re: Zabijać czy nie czyli "moralność" złodziejska
nie o to Jimmy chodzi, chodzi o to że niektorzy guardzi w ogóle nie wykonują tego co mają wykonywać czyli bronić czegoś, oni zamiast tego bawią się w łowców złodziei, nie zakładają żadnych pułapek itp ....
Re: Zabijać czy nie czyli "moralność" złodziejska
Moim zdaniem guard powinien byc ogluszony przez caly czas gry i mozliwy do obudzenia przez humana... ludzie pocos przeciez zrobili w tej grze cien zeby zwloki tam chowac nie ? :D pozatym ja nie mam nic przeciwko temu zeby thief zabijal pod warunkiem ze zabija "po cichu" czyli jednym strzalem... no i nie powinno sie miec wiecej niz 5 strzal <na starcie>... Ale nie jestem wogle przeciwny temu ze guarda humana mozna i nawet trzeba zabic... bo to jest zabicie z honorem... AL sa glupie i powinno sie w nie strzelac tylko raz a w ludzi ile sie chce no bo spojzcie na to z innej strony... przeciez nie uda ci sie przemknac kolo guarda po cieniu skoro on zdaje sobie sprawe ze tam jest thief... trudno to taka jest gra... moim zdaniem powinni zrobic 2 razy wiecej ALi 10 razy wiecej map <przenosnia> i bez humanow w guardach bo to oni sa przewaznie odpowiedzialni za rzez <Acha i na kazej mapie powinno byc napisane don't kill any guard> :D <no ale strzal w plecy "jeden" jest moim zdaniem jak najbardziej wporzadku>
Kto sie ze mna zgadza? bo by bylo fajnie gdyby to weszlo w zycie :D
Pozdro :D
Kto sie ze mna zgadza? bo by bylo fajnie gdyby to weszlo w zycie :D
Pozdro :D
Brudna robota, ale czysty zysk!
Re: Zabijać czy nie czyli "moralność" złodziejska
Niestety to jest gra multiplayer... No ale porosze ludzi o to:
1)Niech guardzi nie przestawiaja botow, a zwlaszcza w cel misji mapy...
2)Guard czlowiek nie powinien caly czas siedziec przy celu misji... bo czasami jest tak ze siedzi 5 ludzi i czeka na zlodzieja...
3)Zlodzieje, mozecie zabijac ale tylko jednym strzalem, jezeli strzal sie nie powiedzie to dajecie se spokuj...
4)bylo by milo gdyby na mapie ogluszonego guarda trzymalo cala gre, ale mozna by bylo go obudzic... <bym by uzytek z cieniu by chowac cialo guarda>
5)prosze o przestrzeganie powyzszych punktow, poniewaz gra bedzie ciekawsza :D
6)nie wymienilem all podpunktow wiec co jakic czas bede dopisywac
pozdro
1)Niech guardzi nie przestawiaja botow, a zwlaszcza w cel misji mapy...
2)Guard czlowiek nie powinien caly czas siedziec przy celu misji... bo czasami jest tak ze siedzi 5 ludzi i czeka na zlodzieja...
3)Zlodzieje, mozecie zabijac ale tylko jednym strzalem, jezeli strzal sie nie powiedzie to dajecie se spokuj...
4)bylo by milo gdyby na mapie ogluszonego guarda trzymalo cala gre, ale mozna by bylo go obudzic... <bym by uzytek z cieniu by chowac cialo guarda>
5)prosze o przestrzeganie powyzszych punktow, poniewaz gra bedzie ciekawsza :D
6)nie wymienilem all podpunktow wiec co jakic czas bede dopisywac
pozdro
Brudna robota, ale czysty zysk!
Re: Zabijać czy nie czyli "moralność" złodziejska
Z botami w jednym miejscu to akurat łatwo sobie poradzić. 1 flashbomb byle jak rzucony oślepi wielu. Jeśli nie masz flashbomby, to musisz kombinować .Agnar pisze:Niestety to jest gra multiplayer... No ale porosze ludzi o to:
1)Niech guardzi nie przestawiaja botow, a zwlaszcza w cel misji mapy...
Ludzie wiedzą jaki jest cel misji w przeciwieństwie do botów i ciężko wymagać od nich, żeby udawali głupków i szwędali się bez celu. Sytuacja, w której dopuszcza się na przebywanie wszystkich strażników w pobliżu jedynego celu misji jest błędem mapy - coś takiego nie mogłoby mieć miejsca w Kormanie na przykład (strażnicy nie wiedzą w którym sarkofagu lub w którym sejfie jest rubin) czy na Kamasutrze. Jeśli na Nostalgii kampują lirę, to zawsze możesz zbierać inne złotka i też uzbierasz. Problem natomiast występuje na Gerome, Folly, Breakout, DE i pewnie jeszcze na kilku innych mapach. Tu zasady przyzwoitości rzeczywiście przydałyby się.Agnar pisze:2)Guard czlowiek nie powinien caly czas siedziec przy celu misji... bo czasami jest tak ze siedzi 5 ludzi i czeka na zlodzieja...
A co ze strażnikami wrzucanymi na przykład do wody albo do rozpalonego kominka? :>Agnar pisze: 4)bylo by milo gdyby na mapie ogluszonego guarda trzymalo cala gre, ale mozna by bylo go obudzic... <bym by uzytek z cieniu by chowac cialo guarda>
Grove Street 4 life!
Re: Zabijać czy nie czyli "moralność" złodziejska
No dobra... niech all graja jak chca... ale nadal mi sie to nie podoba ze thief sobie strtzela do guarda <AL> jak do tarczy... prosze all thiefow o to zeby strzelali raz po plecach... jezeli sie nie uda to se odpuscic... albo chociaz zeby strzal nie dokupywali... BJ jest jak najbardziej w porzadku... pewnie bandit ma racje... ze ogluszony guard sie budzi po dluzszym czasie i zeby go sie obudzic nie dalo... bo jak sie obudzi guarda w kominie to faktycznie przejebane...no ale z drugiej strony pocos zrobili ten cien i znikanie ciala w tym cieniu... ja nie wiem... robta co chceta... ale jezeli chodzi o DM to w AL raz w plecy jezeli sie nie uda to odpuszczacie a w gracza guarda mozecie walic ile chcecie... takie warunki chyba byscie mogli przyjac ?
Brudna robota, ale czysty zysk!
Re: Zabijać czy nie czyli "moralność" złodziejska
Ok poprawie swojego poprzedniego posta o troszeczke moze ktos go zauwazy :D moze zrobimy glosowanie ?? poprostu zaglosujemy na poszczegolne pytania ktore ja mam zamiar zadac :D odpowiadajcie jak chcecie ...
1)Czy straznik jak zostanie ogluszony to ile ma on byc nie przytomny ?
2)Czy uspionego straznika mozna obudzic ?
3)Czy powinno sie zabijac AI wiecej niz 1 strzala ?
4)Czy wogle powinno sie zabijac AI ?
5)Czy mozna zabic straznika Gracza ?
6)Czy powinno sie ogluszac AI ?
7)Czy powinno sie ogluszac Gracza ?
Niektore pytania sa naprawde glupie Prosze odpowiadac postami !!! Jezeli zapomnialem o jakims podpunkcie to niech ktos inny zada to pytanie
1)Czy straznik jak zostanie ogluszony to ile ma on byc nie przytomny ?
2)Czy uspionego straznika mozna obudzic ?
3)Czy powinno sie zabijac AI wiecej niz 1 strzala ?
4)Czy wogle powinno sie zabijac AI ?
5)Czy mozna zabic straznika Gracza ?
6)Czy powinno sie ogluszac AI ?
7)Czy powinno sie ogluszac Gracza ?
Niektore pytania sa naprawde glupie Prosze odpowiadac postami !!! Jezeli zapomnialem o jakims podpunkcie to niech ktos inny zada to pytanie
Brudna robota, ale czysty zysk!
Re: Zabijać czy nie czyli "moralność" złodziejska
1)Czy straznik jak zostanie ogluszony to ile ma on byc nie przytomny ?
Do końca, albo chociaż 15 minut
2)Czy uspionego straznika mozna obudzic ?
NIE
3)Czy powinno sie zabijac AI wiecej niz 1 strzala ?
żeby zabić więcej niż jedną strzałą trzeba kupić strzały więc czemu nie.
4)Czy wogle powinno sie zabijac AI ?
A czemu nie?
5)Czy mozna zabic straznika Gracza ?
jak ty go nie zabijesz to on ciebie...
6)Czy powinno sie ogluszac AI ?
LOL - miecze są dosyć drogie, wieć już lepiej ogłuszać
7)Czy powinno sie ogluszac Gracza ?
patrz powyżej
Jak ktoś chce zawsze ghostować to będzie miał inne odpowiedzi do pytań
Natomiast ja zadam własne pytanie:
8)Czy guardzi mogą strzelać na ślepo(gdzieś tam złodzieja widziałem.. :rad12: )?
9)Czy guardzi mogą się zbliżać do spawnów złodziei(i tam na nich czekać)?
10)Czy Guardzi mogą obsadzić wszystkie wejścia, ale tak aby złodzej nie mógł wejść/wyjść(szczególnie jak złodziej jest jeden a strażników 3 albo 4)?
Do końca, albo chociaż 15 minut
2)Czy uspionego straznika mozna obudzic ?
NIE
3)Czy powinno sie zabijac AI wiecej niz 1 strzala ?
żeby zabić więcej niż jedną strzałą trzeba kupić strzały więc czemu nie.
4)Czy wogle powinno sie zabijac AI ?
A czemu nie?
5)Czy mozna zabic straznika Gracza ?
jak ty go nie zabijesz to on ciebie...
6)Czy powinno sie ogluszac AI ?
LOL - miecze są dosyć drogie, wieć już lepiej ogłuszać
7)Czy powinno sie ogluszac Gracza ?
patrz powyżej
Jak ktoś chce zawsze ghostować to będzie miał inne odpowiedzi do pytań
Natomiast ja zadam własne pytanie:
8)Czy guardzi mogą strzelać na ślepo(gdzieś tam złodzieja widziałem.. :rad12: )?
9)Czy guardzi mogą się zbliżać do spawnów złodziei(i tam na nich czekać)?
10)Czy Guardzi mogą obsadzić wszystkie wejścia, ale tak aby złodzej nie mógł wejść/wyjść(szczególnie jak złodziej jest jeden a strażników 3 albo 4)?
Re: Zabijać czy nie czyli "moralność" złodziejska
8) Na slepo? czemu nie ? to on traci belty a nie ja :D
9)nie powinni guardzi sie czaic przy ich wyjsciu...
10)To juz sprawa thiefa czy sie dal wciagnac w pulapke czy nie no ale fatk to jest wredne kiedy thief jest sam a guardow jest 5 przy celu misji... <moze dobrze by bylo gdyby tylko polowa straznikow mogla przebywac a tym miejscu ? albo jedna ktora by co jakis czas zmieniala "warte">
Acha poprawie jeszcze swojego poprzedniego posta... odnoscnie pytania 3... chodzi o to czy powinno sie zabijac AI jednym strzalem w plecy ? jak sie nie uda to ups i olewasz :D
Podam jeszcze swoja wypowiedz...
1)Dluuuuugo cos kolo 15 min
2)eee lepiej by bylo nie no ale powinno sie go moc ocucic po po wiedzmy uplywie 2 min <ty chyba nie mozliwe> poniewaz wkuza to ze ko AI bierzesz a human podbiega i go odrazu budzi...
3)Moim zdaniem to jest fair
4)Nieeee.... To za latwe jest :D
5)No jasne ze mozna :D
6)Powinno
7)Powinno
9)nie powinni guardzi sie czaic przy ich wyjsciu...
10)To juz sprawa thiefa czy sie dal wciagnac w pulapke czy nie no ale fatk to jest wredne kiedy thief jest sam a guardow jest 5 przy celu misji... <moze dobrze by bylo gdyby tylko polowa straznikow mogla przebywac a tym miejscu ? albo jedna ktora by co jakis czas zmieniala "warte">
Acha poprawie jeszcze swojego poprzedniego posta... odnoscnie pytania 3... chodzi o to czy powinno sie zabijac AI jednym strzalem w plecy ? jak sie nie uda to ups i olewasz :D
Podam jeszcze swoja wypowiedz...
1)Dluuuuugo cos kolo 15 min
2)eee lepiej by bylo nie no ale powinno sie go moc ocucic po po wiedzmy uplywie 2 min <ty chyba nie mozliwe> poniewaz wkuza to ze ko AI bierzesz a human podbiega i go odrazu budzi...
3)Moim zdaniem to jest fair
4)Nieeee.... To za latwe jest :D
5)No jasne ze mozna :D
6)Powinno
7)Powinno
Brudna robota, ale czysty zysk!
Re: Zabijać czy nie czyli "moralność" złodziejska
Ja powiedziałbym, że te wszystkie zasady mogą być stosowane albo i nie. Wszystko jest sprawą umowną i nie zawsze ustalanie czegoś na sztywno jest dobre. Czasami trzeba przystopować z DM, a czasem ghosting jest niemożliwy przy nieustannym patrolowaniu celu/rzucaniu flar gdzie popadnie/ostrzeliwaniu fireboltami cieni/shadowslashingu/objective stackingu* strażników. Zdrowy rozsądek jest najlepszy w takiej sytuacji.
*Niepotrzebne skreślić.
*Niepotrzebne skreślić.
Grove Street 4 life!
Re: Zabijać czy nie czyli "moralność" złodziejska
Jimmy ma racje nie można czegoś ustalać na sztywno bo tak naprawdę każdy chce czegoś innego ja na przykład jestem przeciwny zabijaniu strażników ( nie grasz mordercą ), ale są tacy co to lubią i uprawiają bo czemu nie, ostre strzały też do czegoś służą . Co do budzenia strażników - totalna głupota psująca kompletnie sens ogłuszenia. Po to się ogłusza, żeby na jakiś czas wyeliminować strażnika kosztem zwrócenia na siebie uwagi botów, a wraz z nimi strażników – ludzi. Robi się przy tym zamieszanie z użyciem flar, gdzie ciało zostaje od razu odkryte i przywrócone do stanu, który tak ładnie przed chwilą zakończyłeś Pozostanie strażnika nieprzytomnym przez 5 minut to jednak za krótko natomiast 15 minut to znowuż za długo. Złotym środkiem według mnie pozostaje 10 minut zyskuje wtedy sens poszukiwanie ciał, umieszczenie ich w jakimś bezpiecznym miejscu i poczekanie, aż się obudzą ( bo lepiej dla nich żeby się nie obudzili w miejscu gdzie zostali ogłuszeni a gdzie jest pewnie dużo cienia i z łatwością można ich położyć znów do snu ). Jeśli chodzi o spawn killerstwo to odczułem to na własnej skórze kiedyś, gdy jak kupowałem ekwipunek stało za moimi plecami 2 gości z przygotowaną bronią (rzecz się miała na jakimś zagranicznym serweże), za to powinien być ban i tyle Co do ostatniego punktu - nie powinni obstawiać wyjść wtedy jeśli jest ich zdecydowana większość i to nie jest wciągnięcie się w pułapkę tylko niemożliwość przebywania w dwóch miejscach jednocześnie. Jak zbierasz kasę i wykonujesz cele misji to nie możesz być przy wyjściu, a strażnicy po wyświetleniu alarmującego komunikatu pędzą tam ile sił w nogach. Tu niestety można liczyć tylko na zdrowy rozsądek jak pisze Jimmy
Re: Zabijać czy nie czyli "moralność" złodziejska
Budzenie z uśpienia przez innych jak najbardziej słuszne (zarówno czlowiek jak i SI), w końcu jest po coś możliwość przenoszenia ciał, żeby je sensownie ukryć . Gdyby nie było możliwości noszenia ciał to byłbym za wyłączeniem opcju budzenia.
Kupię Azjatkę - najlepiej Japonkę (może być używana)
Suma całkowitej ilości Informacji we Wszechświecie jest stała i jest równa 0 (zero)
Suma całkowitej ilości Informacji we Wszechświecie jest stała i jest równa 0 (zero)