Gdybyś pograł w Thievery trochę dłużej to wiedziałbyś, że takie czynniki niosą z sobą bardzo nieprzyjemne konsekwencje, ale po kolei...
Wredny Nizioł pisze:Słyszałem, że ma być nowy mod multiplayerowy. Mam nadzieję, że będzie dawał więcej możliwości niż Thievery. Mam na myśli wspinanie się, czołganie, nowe gadżety, a przede wszystkim większą losowość lokacji.
Przecież w Thievery jest lina i to wystarczy, bo mapper robiąc mapę może zdecydować gdzie gracz będzie mógł jej użyć a gdyby można było wspinać się to cała koncepcja liny straciłaby sens a gra zaczęłaby przypominać jakąś hybrydę spidermana.
Czołganie może i nie byłoby takie złe w połączeniu z udawaniem martwego, ale już teraz ludzcy strażnicy potrafiła przejść z flarą obojętnie obok klęczącego złodzieja, więc zastanawiam się, do czego mogłoby to być potrzebne...
Nowe gadżety nie są potrzebne chyba, że podasz konkretne przykłady to wtedy pomyślimy czy mogłoby się przydać w grze. Poza tym istnieją mutatory, dzięki którym można dodać przeróżne dodatkowe przedmioty...
Musisz mi wyjaśnić, co rozumiesz pod pojęciem "większą losowość lokacji", bo jeśli chodzi ci o to żeby mapy były większe to jestem przeciwny (już wiemy, że mapy mają być podobnej wielkości jak te z TUT), ponieważ na większych mapach gra staje się nudna, bo spotkać strażnika na takiej mapie to wielka rzadkość. Lecz jeśli masz na myśli większe zróżnicowanie w pojawianiu się przedmiotów, które mają wpływ na przebieg rozgrywki to byłbym gotów się z tobą zgodzić gdyby nie fakt, że ta losowość już jest a to jaka ona jest zależy nie od modu a od konkretnej mapy. Osobiście uważam, że na mapach powinno byś więcej "exitów", ale nie tak, że złodziej mógłby sobie wybierać tylko na zasadzie losowości. Na przykład na mapie byłby 3 "exity" a działałby tylko jeden. Oczywiście w zadaniach byłoby wyjaśnione, w jakim kierunku powinien udać się złodziej...
Wredny Nizioł pisze:Myślę, że powinno być więcej strażników, a złodziei tylko kilku i każdy powinien mieć jakieś specjalne zdolności.
Nie wiem czy zauważyłeś, ale przeważnie jest tak, że każdy chce grać złodziejem, więc na przykład gdyby można było grać złodziejem raz na 3 mapy lub jeszcze rzadziej to gracze szybko zniechęciliby się do gry. Już teraz jest to problemem, gdy z gry wychodzi gracz, który na poprzedniej mapie grał złodziejem tym samym nie dając możliwości gry złodziejem graczowi, który poprzednio grał strażnikiem. "Jakieś specjalne zdolności"? Konkrety proszę, bo tak to my się nie dogadamy, ale ogólnie rzecz biorąc jestem raczej przeciwny elementom RPG w takiej grze.
Wredny Nizioł pisze:Poza tym powinni ograniczyć możliwość ogłuszania, bo to jest bardzo mało realistyczne (niech ktoś spróbuje ogłuszyć dryblasa bezgłośnie - dlatego w serii thief zawsze przemykałem i ograniczałem używanie blackjacka do minimum).
Ograniczyć, czyli równie dobrze można byłoby całkowicie go wyeliminować, bo jeśli coś jest nieskuteczne i toporne w obsłudze to umiera śmiercią naturalną - nie tędy droga. Może podaj, w jaki sposób chciałbyś go ograniczyć? Dam ci dobrą rade na przyszłość. Nie porównuj Thiefa i Thievery, bo to dwie bardzo różniąc się od siebie gry a na dodatek jedna to singleplayer a druga multiplayer. Jeśli nie widzisz różnic to albo jesteś ślepy albo nie chcesz ich widzieć...
Wredny Nizioł pisze:Poza tym najważniejsza rzecz: Nikt nie powinien móc biegać z bełtem wbitym w swoje ciało. Trafiony z kuszy złodziej powinien być wyeliminowany. Natomiast strzała z nawet najlepszego łuku nie przebije stalowej płyty (ale kolczugę tak)- poczytajcie fachowej literatury), dlatego strażnicy powinni mieć tylko nieliczne słabe punkty na ciele. Te zmiany sprawiłyby, że rozgrywka byłaby naprawdę skradania a nie ganiana. Złodzieje powinni pozostać, niezauważonymi a nie ogłuszać po kilkunastu strażników na rundę.
Nie no to już przesada, więc co twoim zdaniem powinien zrobić taki złodziej z bełtem w tyłku? Ma podciąć sobie żyły? Bo chyba tylko to mu zostaje? Poza tym bardzo nie chciałbym żeby ta gra upodobniła się do Counter-Strike'a, że jednym strzałem można wyeliminować przeciwnika. Obecne rozwiązanie, czyli strzała w plecy zadająca większe obrażenia sprawdza się w grze bardzo dobrze, bo można zabić bota jednym strzałem, kiedy nie wie o naszej obecności, ale tylko strzałem w tył.
Wredny Nizioł pisze:Nie uważacie, że sama koncepcja stałych map do Thievery jest bez sensu? Wszyscy złodzieje dokładnie wiedzą gdzie, co leży i jak tam dojść. Chyba przydałoby się coś losowego, mniej pewnego (chociaż przedmioty mogłyby być losowo rozrzucane). Złodzieje powinni mieć tylko jakiś strzęp informacji, jakiś cynk, zarys mapy, tak jak w serii Thief.
A nie są porozkładane losowo? Zamiast się ośmieszać wypisując tutaj głupoty zacznij lepiej grać, bo z tego, co tu napisałeś mogę z ręką na sercu powiedzieć, że w ogóle nie grałeś w TUT, więc, o czym my tu mamy z tobą dyskutować skoro w ogóle nie jesteś obeznany w temacie? Tobie się tylko wydaje, że wiesz, czym jest Thievery, bo grałeś w Thiefa i to jest twój największy błąd.
Gracze doskonale widzą gdzie mogą spodziewać się loota, bo grają na danej mapie po raz e
nty, więc żadna mapa nie jest im potrzebna. Mapy używa się (o ile jest) tylko po to żeby zobaczyć gdzie jest inny gracz z drużyny, w której się gra. Zgłoś się jak wymyślisz sposób jak wymazać z pamięci gracza wiedzę o położeniu loota.
I znowu te porównanie do Thiefa "tak jak w serii Thief". Mówię ci, że jeśli chcesz grać w TUT to zapomnij o Thiefie!
Wredny Nizioł pisze:Mam nadzieję, że twórcy kolejnego moda do gry sieciowej wezmą to pod uwagę, bo inaczej jest to zabawa w ganianego a nie skradanka- takie jest moje zdanie. To raczej bandycki napad a nie art of theft. Poczekamy - zobaczymy, co wymodzą.
Ale ja lubię zabawę w ganianego! Skradam się tylko wtedy, kiedy tego naprawdę potrzebuję. W tym momencie potwierdza się moje zdanie o tym, że żeby być jakimś tam graczem w Thievery trzeba najpierw zagrać nie tylko w Thiefa, ale także w Unreal Tournament...
Żeby móc zaproponować coś konkretnego trzeba w grę sporo pograć, więc ciężko jest od ciebie oczekiwać, że zaproponujesz coś rewolucyjnego, co naprawdę mogłoby ulepszyć grę a nie zaszkodzić jej. Dla nas twoje pomysły są w przeważającej części nie do przyjęcia, dlatego nie dziw się naszej reakcji. To norma, że od czasu do czasu pojawiają się gracze, którym coś nie pasuje i wydaje się im, że swoimi pomysłami są w stanie uchronić wszystkich ode "złego"...