Thief Forum

Hattori pisze:

SPIDIvonMARDER pisze:W Thiefie 3 strzałami Mchowymi możemy poddusić strażnika. A Takie stricto oplatające strzały linowe byłyby raczej nielogiczne, bo albo strzała musiałaby jak satelita krążyć dookoła tego nieszczęśnika, albo musiałaby z niej wyrosnąć pnącze... czyli strzała mchowa

A może strzały z T2? Te od Viktorii.

Strzały winne były fajniejsze od linowych, bo miały większy zakres przyczepności (nie tylko drewno, ale i metal). Szkoda, że prawie ich nie ma, np. w FM-kach... Gdyby powiedziano mi, że mogę 1 broń przenieść do T3 z poprzednich wersji, byłyby to strzały "wiktoriańskie" .

Pałka i miecz, to moi dwaj faworyci, szczególnie uwielbiam rąbnąć kogoś od tyłu i zawlec w ciemny kąt jego ciało ^^

Taaak... Nie ma to jak czerpać przyjemność z ciągnięcia bezwładnego ciała w ciemny kąt...

karlat11 pisze:Taaak... Nie ma to jak czerpać przyjemność z ciągnięcia bezwładnego ciała w ciemny kąt...

No, różne są potrzeby. De gustibus...

Caer pisze:

karlat11 pisze:Taaak... Nie ma to jak czerpać przyjemność z ciągnięcia bezwładnego ciała w ciemny kąt...

No, różne są potrzeby. De gustibus...

Coś w tym jest, Caer, niemniej odnoszę wrażenie, że dyskusja stanie się cokolwiek perwersyjna . Wydawałoby się, najniewinniejsza opinia pod słońcem: lubię blackjacka. A potem ludzie zaczynają nazywać mnie hardcorem... Za jakie grzechy, drodzy państwo?

PS Wydawało mi się, że wcześniej wisiał tu jeszcze jeden post... Karlat11 chyba, tylko przefrunęłam przez dział... Co się z nim stało?

SPIDI: Usunąłem go, bo był spamowaty niestety.

Keeper in Training pisze:Wydawałoby się, najniewinniejsza opinia pod słońcem: lubię blackjacka. A potem ludzie zaczynają nazywać mnie hardcorem... Za jakie grzechy, drodzy państwo?

O, hazardzista się znalazł

Ale tak to już jest, że jedni lubią zaciągać nieprzytomnych w kąt a inni z otwartego biegania za pokojówkami z pałką na wierzchu. Sam wolę zachodzić z pałką od tyłu.

marek pisze:

Keeper in Training pisze:Wydawałoby się, najniewinniejsza opinia pod słońcem: lubię blackjacka. A potem ludzie zaczynają nazywać mnie hardcorem... Za jakie grzechy, drodzy państwo?

O, hazardzista się znalazł

Dlaczego?

marek pisze:Sam wolę zachodzić z pałką od tyłu.

Czyli nie jestem w mniejszości. Miło mi być w tak doborowym towarzystwie.

Keeper in Training pisze:

marek pisze:

Keeper in Training pisze:Wydawałoby się, najniewinniejsza opinia pod słońcem: lubię blackjacka. A potem ludzie zaczynają nazywać mnie hardcorem... Za jakie grzechy, drodzy państwo?

O, hazardzista się znalazł

Dlaczego?

http://pl.wikipedia.org/wiki/Blackjack

Pałka rządzi, pałka radzi, pałka nigdy cię nie zdradzi! - Co tu więcej dodać, bardzo praktyczne narzędzie na strażników, zapobiega rozlewowi krwi no i jest dość humanitarne .

marek pisze:

Keeper in Training pisze:

marek pisze:

Keeper in Training pisze:Wydawałoby się, najniewinniejsza opinia pod słońcem: lubię blackjacka. A potem ludzie zaczynają nazywać mnie hardcorem... Za jakie grzechy, drodzy państwo?

O, hazardzista się znalazł

Dlaczego?

http://pl.wikipedia.org/wiki/Blackjack

Owszem, jest taka gra karciana, ale chyba wszyscy na tej stronie wiedzą, o czym tu się mówi . Marcin, zgadzam się. Jak to się mówi, "pała działa jak natura chciała" .

Marcin.B.Black pisze:Pałka rządzi, pałka radzi, pałka nigdy cię nie zdradzi!

HAha ! Fajnie powiedziane. Chyba za dużo "Seksmisji", co ?
Ja też najbardziej lubię ogłuszać pałą. Oprócz tego strzały gazowe wymiatają, można nimi łatwo eliminować strażników nie zabijając ich, tylko usypiając.
Oczywiście strzały wodne - bez tego ani rusz, do gaszenia pochodni i mchowe używam na metalowe hałaśliwe posadzki.

Thrashmetalowiec pisze:
Ja też najbardziej lubię ogłuszać pałą. Oprócz tego strzały gazowe wymiatają, można nimi łatwo eliminować strażników nie zabijając ich, tylko usypiając.

Co racja to racja.

Strzały gazowe wymiatają!!!!

Ja strzał mchowych, prócz pomagania sobie przy metalowych podłogach, używam jeszcze do podduszania przeciwników, a następnie spałowania ich.
To też nie najgorszy sposób, by pozbyć się niechcianego szukającego przeciwnika.

karlat11 pisze: Co racja to racja.

Strzały gazowe wymiatają!!!!

Ja strzał mchowych, prócz pomagania sobie przy metalowych podłogach, używam jeszcze do podduszania przeciwników, a następnie spałowania ich.
To też nie najgorszy sposób, by pozbyć się niechcianego szukającego przeciwnika.

O, a tego nie wiedziałem. Że można podduszać strzałami mchowymi.
Muszę spróbowac.

Miłego podduszania

Thrashmetalowiec pisze:

karlat11 pisze: Co racja to racja.

Strzały gazowe wymiatają!!!!

Ja strzał mchowych, prócz pomagania sobie przy metalowych podłogach, używam jeszcze do podduszania przeciwników, a następnie spałowania ich.
To też nie najgorszy sposób, by pozbyć się niechcianego szukającego przeciwnika.

O, a tego nie wiedziałem. Że można podduszać strzałami mchowymi.
Muszę spróbowac.

Pamiętaj, że ta metoda działa tylko w Deadly Shadows.

Serio? Tego nie wiedziałam...
Aha, i ta metoda działa nie na wszystkich przeciwników i nie zawsze, chociaż u mnie w 99% się sprawdza.

Skoro nie ma do wyboru strzał linowych w odrębnej opcji, wezmę strzały wodne. Poza gaszeniem i zmywaniem plam przydają się w TMA do likwidacji "robotów". Zdjęcie takiego mecha z dystansu to naprawdę przyjemna rzecz.

Na szóstej stronie napisałem, że dla mnie najlepsza jest strzała ogniowa, teraz jednak zmieniam zdanie. Najlepsza jest pała, ponieważ jest wielofunkcyjna - a to blokowanie pałką z patrzeniem w dół by dać znać łucznikowi lub jakiejś maszynie strzelającej by nie marnowała na mnie pocisków, a to zatrzymywanie upadku aż po latanie, strzała ogniowa oczywiście tego nie potrafi. Miecz jest blisko funkcjalności pały, by pała jednak wygrała z nim.