Śmieszne sytuacje W Thief'ie

Wkradnij się tutaj, jeśli chcesz porozmawiać o świecie Thiefa, rozważyć zawiłości fabuły i dowiedzieć się czegoś o mitologii stworzonej na potrzeby gry lub poruszyć podobne kwestie.

Moderator: Spidey

Awatar użytkownika
Dreen
Kurszok
Posty: 550
Rejestracja: 12 sierpnia 2006, 15:23
Lokalizacja: Żywiec/Kraków/Londyn

Re: Śmieszne sytuacje W Thief'ie

Post autor: Dreen »

Łucznik pisze:
Bartolomeo pisze:Ehm, młoty - Garreta ???
wT1 :twisted:
wT2 :twisted:
i w części T3 :twisted:
nie są mili
to prawda, ale z drugiej strony w kazdej czesci conajmniej raz sa naszymi sojusznikami :) i co najmniej raz wrogami. tacy niezdecydowani albo zapominalscy...
Awatar użytkownika
waldeq
Kurszok
Posty: 517
Rejestracja: 03 grudnia 2006, 22:12
Lokalizacja: Południowa Dzielnica

Re: Śmieszne sytuacje W Thief'ie

Post autor: waldeq »

Tak gdyby nie bylo Garreta to po pierwszej czesci zakon mlotodzierzcow przestalby istniec. On byl dla nich jedyna deska ratunku. Sa sojusznikami tych,ktorych uwazaja ze sa im potrzebni. :x
Awatar użytkownika
marek
Garrett
Posty: 4775
Rejestracja: 09 grudnia 2003, 08:52
Lokalizacja: Poznań
Płeć:
Kontakt:

Re: Śmieszne sytuacje W Thief'ie

Post autor: marek »

Gdyby nie było Garretta, to zakon młotów nie miałby kłopotów, bo pan K. nie miałby Oka.
ObrazekObrazek
"No one reads books these days"
Awatar użytkownika
waldeq
Kurszok
Posty: 517
Rejestracja: 03 grudnia 2006, 22:12
Lokalizacja: Południowa Dzielnica

Re: Śmieszne sytuacje W Thief'ie

Post autor: waldeq »

Hmm Garret ciagnie za soba wszystko. On jest wszystkiemu winien. Zarowno klopotow mlotodzierzcow jak i przegranej Szahraja. :twisted:
Awatar użytkownika
Dreen
Kurszok
Posty: 550
Rejestracja: 12 sierpnia 2006, 15:23
Lokalizacja: Żywiec/Kraków/Londyn

Re: Śmieszne sytuacje W Thief'ie

Post autor: Dreen »

marek pisze:Gdyby nie było Garretta, to zakon młotów nie miałby kłopotów, bo pan K. nie miałby Oka.
nie sadze zeby akurat oko garretta bylo potrzebne... skoro oko zialalo wczesniej musialo uzywac innych oczu, wiec sadze ze bez znaczenia bylo czyje oko znajdzie sie w artefakcie.
Awatar użytkownika
_OskaR
Poganin
Posty: 736
Rejestracja: 26 stycznia 2005, 16:07

Re: Śmieszne sytuacje W Thief'ie

Post autor: _OskaR »

Daaawno temu, kiedy jeszcze grałem w T2 demo (lol- to już prawie 7 lat) spotkała mnie dość nietypowa sytuacja. Wlazłem na jakiś gzyms (początek mapy), potem przez otwarte okno- w środku był koleś, którego obudziłem. Zamiast panikować, łaził za mną. No to wylazłem na zewnątrz- on też; trochę mnie "przyblokował", podchodzę do niego, a on ustąpił mi drogi robiąc krok w prawo. Gzyms był wąski, toteż koleś stracił grunt pod nogami i poleciał na dół :))
Awatar użytkownika
marek
Garrett
Posty: 4775
Rejestracja: 09 grudnia 2003, 08:52
Lokalizacja: Poznań
Płeć:
Kontakt:

Re: Śmieszne sytuacje W Thief'ie

Post autor: marek »

Dreen pisze:marek napisał/a:
Gdyby nie było Garretta, to zakon młotów nie miałby kłopotów, bo pan K. nie miałby Oka.
nie sadze zeby akurat oko garretta bylo potrzebne... skoro oko zialalo wczesniej musialo uzywac innych oczu, wiec sadze ze bez znaczenia bylo czyje oko znajdzie sie w artefakcie.
chodzi mi racze o to, że tylko Garrett byłby w stanie ukraść oko :) nikt inny
ObrazekObrazek
"No one reads books these days"
Awatar użytkownika
Bartolomeo
Bełkotliwiec
Posty: 19
Rejestracja: 21 czerwca 2007, 18:17
Lokalizacja: Ankh-Morpork

Re: Śmieszne sytuacje W Thief'ie

Post autor: Bartolomeo »

Po za tym jak już mówiłem - atakowali go jak go zobaczyli, ale nie polowali (patrz Egzeqtorzy)!


_OskaR pisze:Daaawno temu, kiedy jeszcze grałem w T2 demo (lol- to już prawie 7 lat) spotkała mnie dość nietypowa sytuacja. Wlazłem na jakiś gzyms (początek mapy), potem przez otwarte okno- w środku był koleś, którego obudziłem. Zamiast panikować, łaził za mną. No to wylazłem na zewnątrz- on też; trochę mnie "przyblokował", podchodzę do niego, a on ustąpił mi drogi robiąc krok w prawo. Gzyms był wąski, toteż koleś stracił grunt pod nogami i poleciał na dół :))

To mapa "Live of the party" (dziesiąta misja) tylko z kilkoma zmianami (coś dodane, coś ujęte). Ów "pajac" znajduje się (albo powinien)zaraz na prawo od miejsca startowego (w pełniaku). Osobiście bardziej lubię tę demową wersję ;)
Awatar użytkownika
Kapitan Smith
Poganin
Posty: 750
Rejestracja: 21 października 2006, 12:31
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Śmieszne sytuacje W Thief'ie

Post autor: Kapitan Smith »

Bartolomeo pisze:Osobiście bardziej lubię tę demową wersję
Ja również, jest trochę bardziej rozbudowana i mhoczna :)
Awatar użytkownika
_OskaR
Poganin
Posty: 736
Rejestracja: 26 stycznia 2005, 16:07

Re: Śmieszne sytuacje W Thief'ie

Post autor: _OskaR »

Zwłaszcza zombie są lepsze- bardziej przekonujące. Swoją drogą, jak pierwszy raz wlazłem do wieży, w której się znajdują (a dokładniej skrypcik, który je wyczarowuje :-D ), trochę mi się włosy zjeżyły :))
Awatar użytkownika
Bartolomeo
Bełkotliwiec
Posty: 19
Rejestracja: 21 czerwca 2007, 18:17
Lokalizacja: Ankh-Morpork

Re: Śmieszne sytuacje W Thief'ie

Post autor: Bartolomeo »

No ja miałem wtedy 9 lat i prawie się zlałem :-D

To poszło tak:
- wchodzę do wieży (bardzo zresztą mHrocznej);
- widzę złote świeczki i je wałuję;
- patrzę - jakaś dziwna książka;
- otwieram - jakiś rysunek i coś tam po szwabsku napisane (to było germandemo);
- zamykam i słyszę jęki;
- odwracam się;
- prawie spierdalam się z krzesła ze strachu;
- wrzeszcząc spierdalam do windy;
- wybiegam całą trasę z powrotem do tamtego budynku (przeskakując znowu przez to okno w tajnym pomieszczeniu*);
-wyłączam grę prawie płacząc :-D :twisted: :-D

Po za tym, faktycznie klimat jest mHroczny, a w pełniaku jest wręcz wesoły - demo RLZ :-D

___________________________________________________________________________
* - nigdy więcej nie udało mi się przeskoczyć z tego okna w drugą stronę, nawet teraz :-D
Łucznik
Arcykapłan
Posty: 1305
Rejestracja: 21 października 2006, 19:15

Re: Śmieszne sytuacje W Thief'ie

Post autor: Łucznik »

Dreen pisze:nie sadze zeby akurat oko garretta bylo potrzebne... skoro oko zialalo wczesniej musialo uzywac innych oczu, wiec sadze ze bez znaczenia bylo czyje oko znajdzie sie w artefakcie.
ale Garret ukradł to oko(magiczne bo to swoje nosił przy sobie :roll: ) złamał pieczęcie ukradł talizmany
on zawsze naważy sobie piwa a potem musi je wypić :twisted:
a zakon młotów dalej by istniał pewnie jakoś rozwalili by portal i zeszli do podziemia (jak szafarze) albo rzeczeni szafarze by im pomogli(jak Garretowi uciec w misji Escape)
Awatar użytkownika
Bartolomeo
Bełkotliwiec
Posty: 19
Rejestracja: 21 czerwca 2007, 18:17
Lokalizacja: Ankh-Morpork

Re: Śmieszne sytuacje W Thief'ie

Post autor: Bartolomeo »

Chcecie hardkoru? No to go macie.

Jak ktoś obejrzał Print Screena i chce wiedzieć jak do tego doszło to niech looknie tutaj:
Rzuciłem butelkę oleju na schody i zacząłem pajacować przed strażnikiem. Ten zaczął mnie gonić i się poślizgnął. Zazwyczaj lecą do przodu, spadają ze schodów i się zabijają (lub nie), albo po prostu ślizgają się już wcześniej i wywracają przed schodami. Ten najwyraźniej poleciał pod kątem i wychamował :-D :-D :-D


P.S. - przepraszam za słabą jasność ekranu - trzeba się mocno przyjrzeć...
Awatar użytkownika
Bruce
Strażnik Glifów
Posty: 3834
Rejestracja: 06 maja 2003, 17:58
Lokalizacja: Lublin
Płeć:

Re: Śmieszne sytuacje W Thief'ie

Post autor: Bruce »

W T3. Nie tyle sytuacja, a napis pokazujący się podczas wczytywania misji. O dziwo dopiero teraz to skojarzyłem. Mianowicie w misji z wieżą zegarową jest taki napis "Zebrane kazania mistrza Kowalskiego" :)) . Podejrzewam, że po angielsku było "Smith" a to po polsku oznacza owszem Kowalskiego ale także oznacza kowala. Normalnie tarzałem się ze śmiechu jak do tego doszedłem. I sądzę, że powinno być kowal. No chyba, że to jaki easter-egg :-D
Tomorrow comes tomorrow goes
But the cloud remains the same
Wonder why he’s feeling down
Tears of a clown
Obrazek
Awatar użytkownika
marek
Garrett
Posty: 4775
Rejestracja: 09 grudnia 2003, 08:52
Lokalizacja: Poznań
Płeć:
Kontakt:

Re: Śmieszne sytuacje W Thief'ie

Post autor: marek »

no jak? mistrz kowalski brzmi lepiej niż mistrz kowal ;)
ObrazekObrazek
"No one reads books these days"
Awatar użytkownika
Leming
Złodziej
Posty: 2564
Rejestracja: 17 stycznia 2005, 10:16
Lokalizacja: Statua postępu

Re: Śmieszne sytuacje W Thief'ie

Post autor: Leming »

Bruce pisze:"Zebrane kazania mistrza Kowalskiego"
marek pisze:no jak? mistrz kowalski brzmi lepiej niż mistrz kowal
Jedna duża literka (K) w zdaniu, a całkiem inne znaczenie. ;)
Kupię Azjatkę - najlepiej Japonkę (może być używana)

Suma całkowitej ilości Informacji we Wszechświecie jest stała i jest równa 0 (zero)
Awatar użytkownika
Gaido
Bełkotliwiec
Posty: 1
Rejestracja: 24 października 2007, 23:02

Re: Śmieszne sytuacje W Thief'ie

Post autor: Gaido »

Od niedawna pykam w Thiefa DS i przeglądając staty po jednej z pierwszych misji bardzo mnie coś zaskoczyło...

Hey ho

Zastanawiałem się jak to możliwe, że mam 7 martwych łebków na koncie a 8 cichych zabójstw, widocznie ktoś tam chował chomika za pazychą czy inną bestie :P
Awatar użytkownika
Mr.MaaD
Skryba
Posty: 347
Rejestracja: 22 października 2007, 15:56
Lokalizacja: Już niedługo Poznań :)
Kontakt:

Re: Śmieszne sytuacje W Thief'ie

Post autor: Mr.MaaD »

Jak to powiedziało Oko w III części- oboje są częścią hitorii, i nie potrafią stać obok spokojnie.
Obrazek
Awatar użytkownika
Artass
Egzekutor
Posty: 1539
Rejestracja: 07 października 2006, 11:45
Lokalizacja: Kraków

Re: Śmieszne sytuacje W Thief'ie

Post autor: Artass »

Gaido pisze:Zastanawiałem się jak to możliwe, że mam 7 martwych łebków na koncie a 8 cichych zabójstw
Mam wątpliwości co do tego czy komputer liczy zabójstwa w których nie uczestniczyłeś bezpośrednio . (np. rzuciłeś butelkę oleju strażnikowi pod nogi , a on zjechał ze schodów i ginie) Może i zle to ująłem , lecz nie umiem wytłumaczyć o co mi chodzi :? ...
Obrazek
Awatar użytkownika
Edversion
Arcykapłan
Posty: 1405
Rejestracja: 21 sierpnia 2006, 10:19
Lokalizacja: Zabrze

Re: Śmieszne sytuacje W Thief'ie

Post autor: Edversion »

Tak mogło się złożyć. Np. siedmiu gostków zadźgałeś nożem, a jeden wszedł do wody i się utopił. To możliwe (szczególnie w TDP/TG).
Łucznik
Arcykapłan
Posty: 1305
Rejestracja: 21 października 2006, 19:15

Re: Śmieszne sytuacje W Thief'ie

Post autor: Łucznik »

Gaido pisze:pykam w Thiefa DS
Tia... Może to poślizgnięcie sie kogoś na plamie oleju i wpadnięcie do wody? Takei cos jest liczone do zabójstw albo cichych zabójstw?

[ Dodano: Pią 07 Gru, 2007 22:46 ]
A śmieszna sytuacja to monolog strażnika xD:
-Wracaj tu łacherze
-Skurw....!
Awatar użytkownika
taffer
Młotodzierżca
Posty: 876
Rejestracja: 09 kwietnia 2007, 13:43

Re: Śmieszne sytuacje W Thief'ie

Post autor: taffer »

Dziś konałem ze śmiechu :)) :))

Szedłem razem z dwoma innymi "thugami" strzeliłem w robala - co zaalarmowało straż, która biegnąc w moją stronę załatwiła tych dwóch podczas gdy ja za krzakiem obserwowałem tą małą rzeź. 8-) :))
Awatar użytkownika
Deadly
Paser
Posty: 189
Rejestracja: 03 grudnia 2006, 10:46
Lokalizacja: Wrocław

Re: Śmieszne sytuacje W Thief'ie

Post autor: Deadly »

Ja wczoraj też się uśmiałem

Podprowadzałem beczkę pod ścianę i już miałem niewiele, aby była pod ścianą i nagle beczka wpadła w podłogę, jak w wodę i zniknęła.

A ten temat bardziej pasuje do 'głupiej śmierci' - schodziłem po schodach i przy ostatnim schodku skoczyłem przed siebie (ta odległość to tylko ostatnich schodek i już parter) i mnie killnęło LOL.

ALL THAT IS YOURS

SHALL SOON BE MINE
Łucznik
Arcykapłan
Posty: 1305
Rejestracja: 21 października 2006, 19:15

Re: Śmieszne sytuacje W Thief'ie

Post autor: Łucznik »

Jak się nie zachowywać w mieście:
-jak utłuczesz obywatela to go wywal w cień bo:
-najierw jakaś babka z mieczem go zobaczyła, wyjmuje miecz podlatuje strażnik biją się(no niby ok) ale na ich szczęście młoty to zobaczyły(właściwie jeden wieć ok 3 się bije to nic takiego) i sie stało, nie wiem skąd ta straż,przestępcy i młoty się brali nie chce tego wiedzieć. Na ulicach była regularna wojna
nazgul82
Bełkotliwiec
Posty: 17
Rejestracja: 10 stycznia 2008, 11:01

Re: Śmieszne sytuacje W Thief'ie

Post autor: nazgul82 »

W T3 "ni stąd ni z owąd" na mieście zrobiła się niezła rozruba - nawet nie wiem co było przyczyną. Lali się wszyscy. Ja to obserwuję z ukrycia. Gdy już się powybijali to nagle nie wiadomo dlaczego ci co przeżyli zobaczyli mnie i zaatakowali. To chyba nie jest śmieszna sytuacja, ale chyba tu też pasuje.
ODPOWIEDZ