Dobrze że powiedziałeś podobnego do T2X bo wątpie by grupka fanów zrobiła gre wspanalszą od TDS. Widziałem też wiele razy napisane że to trylogia. Trylogia nie ma 4 części (oczywiście nie liczę Golda i T2X) prawdakerte pisze:Po końcówce trójki, twórcy raczej nie zamieżli realizować kolejnej części. Morze znów jakaś grupka fanów stworzy ciąg dalszy, coś podobnego do T2X.
Małe i (miejmy nadzieję) kontrowersyjne pytanko
Moderator: Spidey
- Boogie Man
- Miastolud
- Posty: 66
- Rejestracja: 14 lipca 2006, 22:41
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Małe i (miejmy nadzieję) kontrowersyjne pytanko
KUrde !! nie mam pomysłu co tu wpisać
Re: Małe i (miejmy nadzieję) kontrowersyjne pytanko
Cztery części ma tetralogiaBoogie Man pisze:Trylogia nie ma 4 części (oczywiście nie liczę Golda i T2X) prawda
Jeżeli mowa o dodatkowej kampanii stworzonej przez pasjonatów do TZC - szczerze wątpię w to, że coś takiego powstanie. Fanmisji do TZC jest jak na lekarstwo a co dopiero cała kampania. Unreal Engine 2 nie jest chyba zbyt przyjazny...
Re: Małe i (miejmy nadzieję) kontrowersyjne pytanko
Star Wars też był nazywany trylogią przez dłuuugi czas, a potem nakręcono epizody 1 - 3Boogie Man pisze:Trylogia nie ma 4 części
mi się wydaje, ze właśnie zostawili sobie otwartą furtkę (scena z dziewczynką)kerte pisze:Po końcówce trójki, twórcy raczej nie zamieżli realizować kolejnej części.
Re: Małe i (miejmy nadzieję) kontrowersyjne pytanko
Fajnie by było zgrać uczniem Garretta, ale nie wiem czy to by było już to samo. Chociaż może marudze.
"Omnis Homo Mendax"
Re: Małe i (miejmy nadzieję) kontrowersyjne pytanko
marek pisze:Star Wars też był nazywany trylogią przez dłuuugi czas, a potem nakręcono epizody 1 - 3
Off Topic
E tam, teraz mamy starą trylogię (rewelacja) i nową trylogię (be)
- Gregorius
- Egzekutor
- Posty: 1716
- Rejestracja: 28 maja 2003, 08:47
- Lokalizacja: Civitas Kielcensis
- Kontakt:
Re: Małe i (miejmy nadzieję) kontrowersyjne pytanko
To chyba raczej było zamknięcie historii. Idealnie pasuje, ostatnia scena trzeciej części nawiązująca do pierwszej sceny pierwszej częścimarek pisze:mi się wydaje, ze właśnie zostawili sobie otwartą furtkę (scena z dziewczynką)
Brothers in arms & beer...
Re: Małe i (miejmy nadzieję) kontrowersyjne pytanko
ale pozwala na zrobienie kontynuacji właśnie z tą dziewczynką
Re: Małe i (miejmy nadzieję) kontrowersyjne pytanko
Raczej nie.
Moim zdaniem zrobione jest to tak aby zgrabnie zamknąć całą trylogię.
Gdy przeszedłem TDS zakończenie to w pełni mnie satysfakcjonowało. Uważałem, że Thief się skończył i więcej Thiefów już niepotrzeba.
Teraz jednak po czasie bym sobie pograł w nowego Thiefa... Czuję pewien niedosyt.
Moim zdaniem zrobione jest to tak aby zgrabnie zamknąć całą trylogię.
Gdy przeszedłem TDS zakończenie to w pełni mnie satysfakcjonowało. Uważałem, że Thief się skończył i więcej Thiefów już niepotrzeba.
Teraz jednak po czasie bym sobie pograł w nowego Thiefa... Czuję pewien niedosyt.
Re: Małe i (miejmy nadzieję) kontrowersyjne pytanko
powinie zginąć a ucznia nie szkolic bo gdy uczeń sperdoli sprawe to z kontynuacji jego dzieła ch*j bedzie
Thief Rulezzzz!!!...
... wczoraj ukradlem pilkę sąsiadowi :D
... wczoraj ukradlem pilkę sąsiadowi :D
Re: Małe i (miejmy nadzieję) kontrowersyjne pytanko
Gdybym ja robił Thief'a 4 to zaszalałbym i przeniósłbym akcję do jakiejś amerykańskiej metropolii naszych czasów (koniecznie z wysokimi dachami ) i byłoby tak...
Najpierw intro, gdzie jakaś grupka fanatyków (szatanistów, terrorystów, polskich kibiców, przodków Kaczyńskich - niepotrzebne skreślić ) zabija Garetta, gdyż ten jak zwykle wplątałby się niechcący w nieswoje sprawy, ale duch Garetta nie trafia w zaświaty, zostaje w powiedzmy... jakimś tajemniczym kamieniu Strażników, jako źródło wiedzy itd... Po pewnym czasie tamci "źli" niszczą Keepers'ów, rozstrzaskując ich w pył, zmiatając z powierzchni z ziemi, i po cichu zaszywają się, by potajemnie kontrolować świat, utrzymując w równowadze, ale w równowadze korzystnej dla siebie...
Potem byoby (zakładając, że świat Thief'a to jednak średniowiecze) jakieś 1000 lat później, i mamy powiedzmy taki Nowy Jork... poznajemy bohatera, jakiegoś biedaka, mieszkającego w rozpadającej się ruderze w slumsach, który musi kraść, by mieć coś dla siebie, i jest niezły w swoim "fachu"... no i pewnego dnia, przez przypadek powiedzmy natknąłby się na ten tajemniczy kamień (czy coś takiego) z duchem Garetta... a ten... podświadomie daje mu wskazówki... uczy mistrzostwa, a po paru misjach, odkrywa konspiratorów (którzy oczywiście zmienili odpowiednio wygląd - czarne garnitury, okulary, metaliczne głosy - MiB ), no i Garett przy pomocy swojego ucznia dokona zemsty, jak i po raz kolejny uratuje świat...
No i oczywiście cały czas mielibyśmy do czynienia z głosem Taffer'a, żeby duch Thief'a był cały czas wyczuwalny...
Ogólnie jest to pół żartem pół serio... ale dla mnie byłaby to bomba... Grywalność Thief'a + scenariusz jak z Deusa...
Najpierw intro, gdzie jakaś grupka fanatyków (szatanistów, terrorystów, polskich kibiców, przodków Kaczyńskich - niepotrzebne skreślić ) zabija Garetta, gdyż ten jak zwykle wplątałby się niechcący w nieswoje sprawy, ale duch Garetta nie trafia w zaświaty, zostaje w powiedzmy... jakimś tajemniczym kamieniu Strażników, jako źródło wiedzy itd... Po pewnym czasie tamci "źli" niszczą Keepers'ów, rozstrzaskując ich w pył, zmiatając z powierzchni z ziemi, i po cichu zaszywają się, by potajemnie kontrolować świat, utrzymując w równowadze, ale w równowadze korzystnej dla siebie...
Potem byoby (zakładając, że świat Thief'a to jednak średniowiecze) jakieś 1000 lat później, i mamy powiedzmy taki Nowy Jork... poznajemy bohatera, jakiegoś biedaka, mieszkającego w rozpadającej się ruderze w slumsach, który musi kraść, by mieć coś dla siebie, i jest niezły w swoim "fachu"... no i pewnego dnia, przez przypadek powiedzmy natknąłby się na ten tajemniczy kamień (czy coś takiego) z duchem Garetta... a ten... podświadomie daje mu wskazówki... uczy mistrzostwa, a po paru misjach, odkrywa konspiratorów (którzy oczywiście zmienili odpowiednio wygląd - czarne garnitury, okulary, metaliczne głosy - MiB ), no i Garett przy pomocy swojego ucznia dokona zemsty, jak i po raz kolejny uratuje świat...
No i oczywiście cały czas mielibyśmy do czynienia z głosem Taffer'a, żeby duch Thief'a był cały czas wyczuwalny...
Ogólnie jest to pół żartem pół serio... ale dla mnie byłaby to bomba... Grywalność Thief'a + scenariusz jak z Deusa...
Re: Małe i (miejmy nadzieję) kontrowersyjne pytanko
a gdzie oko, poganie i młotki?(ten pierwszy element opcjonalnie) Bez nich to już nie byłby Thief.taffer pisze:Ogólnie jest to pół żartem pół serio... ale dla mnie byłaby to bomba... Grywalność Thief'a + scenariusz jak z Deusa...
Re: Małe i (miejmy nadzieję) kontrowersyjne pytanko
Powiedzmy, że Hammerites byliby osłabioną grupą, która stłamszona przez tych głównych "złych" kryje się i czeka na bohatera (czyli na gracza), Poganie natomiast, byliby neutralną sektą, która najchętniej pozbyła się na świecie wszystkiego związanego z technologią i oczywiście takie rozwiązanie również w grze by było...
Co ja poradzę, że kocham DE Ale mam już gotowe zakończenia...
1. Połączenie się z duchem Garetta "We... are... one" i odbudowanie ugrupowania Strażników pod naszym przywództwem
2. Dla Pogan, co zakończyłoby się zniszczeniem jakiegoś centrum komunikacyjnego (może bez przesady nie Area 51 )
3. Hameryci (+ nieliczna grupka Mechanistów) - przekazanie konspiracyjnej władzy dla nich - rozwój technologiczny
4. Pozostawienie wszystkiego w chaosie.
Co ja poradzę, że kocham DE Ale mam już gotowe zakończenia...
1. Połączenie się z duchem Garetta "We... are... one" i odbudowanie ugrupowania Strażników pod naszym przywództwem
2. Dla Pogan, co zakończyłoby się zniszczeniem jakiegoś centrum komunikacyjnego (może bez przesady nie Area 51 )
3. Hameryci (+ nieliczna grupka Mechanistów) - przekazanie konspiracyjnej władzy dla nich - rozwój technologiczny
4. Pozostawienie wszystkiego w chaosie.
Re: Małe i (miejmy nadzieję) kontrowersyjne pytanko
Ten biedak mógłby przeniećś się w czasie i zapobiec śmierci Garreta(Jak w T:ZC) ale do tego potrzebne sa 2 przedmioty np.oko(te Tricksteta co chciał nim portal otwierać) i umieścić je na tym właśnie podeście w tej jaskini.
I tu już projekt 3 misji:
1.Włam do jakiegoś muzeum żeby ukraśc to oko.
2.Wślizgnięcie się do jaskini zmienionej np. w podziemny skarbiec banku.
3.Przeniesienie się w przeszłosćś i zmienienie czegoś.
Więc w tym temacie jedynym ograniczeniem jest nasza wyobraźnia.
I tu już projekt 3 misji:
1.Włam do jakiegoś muzeum żeby ukraśc to oko.
2.Wślizgnięcie się do jaskini zmienionej np. w podziemny skarbiec banku.
3.Przeniesienie się w przeszłosćś i zmienienie czegoś.
Więc w tym temacie jedynym ograniczeniem jest nasza wyobraźnia.
Re: Małe i (miejmy nadzieję) kontrowersyjne pytanko
Zaznaczyłem opcję pierwszą, bo to się zaczyna robic jak Moda na sukces. Ale szczerze mówiąc chętnie pograłbym w "jego ucznia" jak i kolejną częśc.
- And...
- Remember to pick pocket of the party guests?
- Remember to pick pocket of the party guests?
Re: Małe i (miejmy nadzieję) kontrowersyjne pytanko
taffer- jeśli chcesz zrobić coś takiego, to błagam, nie nazywaj tego Thief.
Thief to dla mnie: Garrett w roli głównej , głos Russela, klimat Miasta....
Ale ogólnie pomysł taffera był fajny. Może temat na kampanię...?
Thief to dla mnie: Garrett w roli głównej , głos Russela, klimat Miasta....
Ale ogólnie pomysł taffera był fajny. Może temat na kampanię...?
- And...
- Remember to pickpocket the party guests?
- Remember to pickpocket the party guests?
Re: Małe i (miejmy nadzieję) kontrowersyjne pytanko
Zapewniam cię, że klimat byłby bardzo zbliżony do Miasta... A głos Russela np objaśniałby nam cele misji, dawał rady itd...
Re: Małe i (miejmy nadzieję) kontrowersyjne pytanko
Jakiego Russela? Russela Crow?taffer pisze:Russela
- And...
- Remember to pick pocket of the party guests?
- Remember to pick pocket of the party guests?
Re: Małe i (miejmy nadzieję) kontrowersyjne pytanko
Bertranda Russella, niedomyślny ty.Black_Fox pisze:Russela Crow?
Nothing is exactly as it seems, nor is it otherwise
- Jaroslavus
- Bełkotliwiec
- Posty: 16
- Rejestracja: 20 grudnia 2007, 00:25
- Lokalizacja: Włocławek
Re: Małe i (miejmy nadzieję) kontrowersyjne pytanko
Garrett powinien zginąć podczas okradania kogoś, moim zdaniem powinna go zaskoczyć jakaś łuczniczka. albo mógłby zostać zdradzony przez kogoś. udowodniło by to że Garrett jednak jest tylko człowiekiem.
- Mr.MaaD
- Skryba
- Posty: 347
- Rejestracja: 22 października 2007, 15:56
- Lokalizacja: Już niedługo Poznań :)
- Kontakt:
Re: Małe i (miejmy nadzieję) kontrowersyjne pytanko
A po co arcyzłodziej ma umierać? Skoro przeżył odebranie oka, to i wszystko przeżyje...
Re: Małe i (miejmy nadzieję) kontrowersyjne pytanko
Garrett przeniesie się w przyszłość i zostanie zabity przez Tobiasa "47"
- Mr.MaaD
- Skryba
- Posty: 347
- Rejestracja: 22 października 2007, 15:56
- Lokalizacja: Już niedługo Poznań :)
- Kontakt:
Re: Małe i (miejmy nadzieję) kontrowersyjne pytanko
Tak... Prędzej go spałuje, okradnie i wrzuci do ścieku
Re: Małe i (miejmy nadzieję) kontrowersyjne pytanko
a tam spałuje - w ogóle nie zostanie zauważony, a nawet jeśli to rzuci flashkę i pójdzie w te pędy
Re: Małe i (miejmy nadzieję) kontrowersyjne pytanko
Garrett, po pierwsze, nie umrze XD On jest nieśmiertelny, tylko to ukrywa
Po drugie - pewnie kiedyś tam pójdzie na emeryturę, więc pewnie znajdzie sobie następce. Nauczy go wszystkiego co wie... i w ogóle..
A myślę, że następcą będzie...
Ta dziewczynka, co pojawiła się w filmiku końcowym T3
Po drugie - pewnie kiedyś tam pójdzie na emeryturę, więc pewnie znajdzie sobie następce. Nauczy go wszystkiego co wie... i w ogóle..
A myślę, że następcą będzie...
Ta dziewczynka, co pojawiła się w filmiku końcowym T3
"I have the power to take everything from you. Including your life"
Re: Małe i (miejmy nadzieję) kontrowersyjne pytanko
Ja myślałem że to chłopiec