Uniwersum Thiefa poza grą
Moderator: Spidey
Re: Uniwersum Thiefa poza grą
...
Artefakty zwane również Personifikantami zostały stworzone przez starożytnych Strażników jako ostatni sposób ochrony przed zepsuciem w obrębie samego Bractwa.
Było w którymś z tekstów w T3 xd
Artefakty zwane również Personifikantami zostały stworzone przez starożytnych Strażników jako ostatni sposób ochrony przed zepsuciem w obrębie samego Bractwa.
Było w którymś z tekstów w T3 xd
Heroes are so annoying.
Re: Uniwersum Thiefa poza grą
Ale Korona Kurszoków została podarowana przez Szachraja kurszockiemu władcy, Gruliakowi...
Re: Uniwersum Thiefa poza grą
E, tam, ja twierdzę, że jedynie je wykorzystali. Bo:Flavia pisze:Artefakty zwane również Personifikantami zostały stworzone przez starożytnych Strażników
Sentients: Also known as Artifacts, Soul Stones, or Relics. A grouping of five objects possessing special powers and what is thought to be a consciousness normally only associated with living entities. Presumably created as part of an ancient safeguard against the forces of evil. Examples include the Heart and the Chalice (also called the Builder's Cup by the Hammerites). Efforts to confine all the Sentients to one place for study have failed. How and when they came into existence is not known. Recommend further study.
Re: Uniwersum Thiefa poza grą
To było w siedzibie Strażników, prawda? A w kryjówce Gamall? Bo mi coś świta, że była ona jedną z osób, które je stworzyły.
Z tego, co wyniosłam z T3 stworzyła je czwórka lub piątka Strażników w sekrecie przed resztą bractwa i rozpuściła po świecie, wierząc, że gdy nadejdzie odpowiedni czas znajdą drogę z powrotem (ok, ta ostatnia część to interpretacja). Dlatego Strażnicy niewiele o nich wiedzieli - w przeciwieństwie do Gamall, która brała udział w ich stworzeniu.
Co się z nimi działo po stworzeniu - to wiedzą tylko one. Szachraj mógł próbować je wykorzystać, aby przejąć moc Glifów i wykorzystać przeciw Budowniczemu. Z Koroną mu się nie udało, więc po paru wiekach chciał spróbować z Okiem. Które, swoją drogą, mogło ożyć nie dzięki ofierze z krwi, ale ofierze z krwi Garretta. W końcu do niego przemawiało już w Katedrze, podczas gdy Szachraj wierzył, że wciąż jest "martwe".
Poganie, znając zainteresowanie swojego boga Koroną i Okiem mogli zdobyć dla niego Łapę Szakala (tylko wręczyć nie zdążyli - a może zdążyli, ale i z nią odniósł tylko częściowy sukces?), a w tym samym czasie Kielich zdecydował się wspomóc wybrańców Budowniczego (może po to właśnie, by zniweczyć plany Szachraja?).
Oko zostało podarowane Młotodzierżcom... Ale okazało się niepokorne.
A co w tym czasie działo się z Sercem?
Z tego, co wyniosłam z T3 stworzyła je czwórka lub piątka Strażników w sekrecie przed resztą bractwa i rozpuściła po świecie, wierząc, że gdy nadejdzie odpowiedni czas znajdą drogę z powrotem (ok, ta ostatnia część to interpretacja). Dlatego Strażnicy niewiele o nich wiedzieli - w przeciwieństwie do Gamall, która brała udział w ich stworzeniu.
Co się z nimi działo po stworzeniu - to wiedzą tylko one. Szachraj mógł próbować je wykorzystać, aby przejąć moc Glifów i wykorzystać przeciw Budowniczemu. Z Koroną mu się nie udało, więc po paru wiekach chciał spróbować z Okiem. Które, swoją drogą, mogło ożyć nie dzięki ofierze z krwi, ale ofierze z krwi Garretta. W końcu do niego przemawiało już w Katedrze, podczas gdy Szachraj wierzył, że wciąż jest "martwe".
Poganie, znając zainteresowanie swojego boga Koroną i Okiem mogli zdobyć dla niego Łapę Szakala (tylko wręczyć nie zdążyli - a może zdążyli, ale i z nią odniósł tylko częściowy sukces?), a w tym samym czasie Kielich zdecydował się wspomóc wybrańców Budowniczego (może po to właśnie, by zniweczyć plany Szachraja?).
Oko zostało podarowane Młotodzierżcom... Ale okazało się niepokorne.
A co w tym czasie działo się z Sercem?
Heroes are so annoying.
Re: Uniwersum Thiefa poza grą
Jutro z rana poszukam w polskim źródłach
EDIT
EDIT
Według mnie, Kurszokowie są starszą rasą niż ludzieFlavia pisze:"Starożytni" jest tutaj kluczowym słowem ^^
Re: Uniwersum Thiefa poza grą
Czy nie chodziło przypadkiem o oko, a nie o samego Garretta? Wydawało mi się, że trafiło na niego ponieważ był najłatwiejszą ofiarą, a na dodatek stał się wrogiem którego dobrze byłoby unieszkodliwić.Flavia pisze: Które, swoją drogą, mogło ożyć nie dzięki ofierze z krwi, ale ofierze z krwi Garretta.
Przemawiało do niego w Katedrze, bo miało do kogo przemawiać. Do strażników w muzeum też mówił, mimo, że nie pełnili oni specjalnej roli.Flavia pisze: W końcu do niego przemawiało już w Katedrze, podczas gdy Szachraj wierzył, że wciąż jest "martwe".
Pozostaje jeszcze pytanie: skoro personifikanty powstały w tym samym momencie to dlaczego tylko Oko mówi? Traktuje się w porównaniu z innymi artefaktami z wyższością jakby był inny, cenniejszy.
Człowiek żyje by być szczęśliwy
Szczęście zaś to tylko chęć życia
Jesteśmy więc po to by chcieć tu być
Bo oprócz trwania nie mamy nic innego
Szczęście zaś to tylko chęć życia
Jesteśmy więc po to by chcieć tu być
Bo oprócz trwania nie mamy nic innego
Re: Uniwersum Thiefa poza grą
Muszę nauczyć się powstrzymywać swoje pseudo-poetyckie zacięcieDaweon pisze:Czy nie chodziło przypadkiem o oko, a nie o samego Garretta? Wydawało mi się, że trafiło na niego ponieważ był najłatwiejszą ofiarą, a na dodatek stał się wrogiem którego dobrze byłoby unieszkodliwić.
Chodziło mi oczywiście o ofiarę z oka Garretta.
Sam Garrett był mistrzem złodziejskim, którego trzeba było znaleźć, przekonać do współpracy i upewnić się, że mu się uda. Jeśli założymy, że wszystkimi jego działaniami kierował w tym momencie Los, nic nie stoi na przeszkodzie, by ten sam Los upewnił się, że ma właściwego człowieka.
A może Garrett stając się wybrańcem Losu nabył jakichś specjalnych właściwości, które pozwoliły mu nie tylko odzyskać Oko, ale również je ożywić.
Co tłumaczyłoby przy okazji, czemu jest ono bardziej aktywne od innych Personifikantów: po prostu inne nie zostały "aktywowane" przez Jedynego Prawdziwego Strażnika.
Heroes are so annoying.
Re: Uniwersum Thiefa poza grą
@ Flavia
Muszę przyznać Ci rację, dobrze pamiętasz (choć nie wszystkie szczegóły ).
Pisma Albrechta:
Gamall uczestniczyła w ukryciu glifu Transmutacji, nie w stworzeniu Personifikantów:
Garrett, oczywiście, jest wyjątkowy, pewnie dlatego Oko się nim zainteresowało (swoją drogą, czy tylko ja odnoszę wrażenie, że Odmieniec z Dishonored był wzorowany właśnie na Oku? ).
Co działo się z Sercem? Nie wiadomo, co wcześniej, ale gdzieś przed początkiem T3 zostało/a znalezione/a przez ekspedycję kierowaną przez niejakiego Clive'a Warwicka.
Jedynymi, które się nie odzywają są Łapa i Kielich. Może nie mają nic ciekawego do powiedzenia .
Muszę przyznać Ci rację, dobrze pamiętasz (choć nie wszystkie szczegóły ).
Pisma Albrechta:
A gdy nadejdzie czas na użycie Glifu Ostatecznego, wszystkie Personifikanty zgodzą się zostać zgromadzone w jednym miejscu. Mówi o tym Oko (custom_speech: m10v07a: You have found all my siblings, little man, all five of us. I believe we will consent to come along on your journey. This should be exciting), Ogilvy w swoim traktacie o Personifikantach pisze, że nie wie, co się stanie, jeśli ktoś zgromadzi wszystkie Personifikanty, co tylko niezbyt dobrze świadczy o Strażnikach.Who shall watch the watchers? (...) If at some distant time in the future, should the Keepers become unbalanced, then only our work now would stand in the way of disaster. This is why we labored so long and hard to create the Last of All Glyphs. Yet our best thinkers were not satisfied. What if, for some reason unknown, it came into play too soon? Before these future Keepers had a chance to complete an important task? So we devised the Sentients, each a separate key, each with a will of its own. The Heart, the Crown, the Paw, the Chalice, and the Eye. They would not consent to the journey, which would culminate in their annihilation, until the time was ripe and the One was present. To ensure success, five Keepers were recruited to make the crucial sacrifices. (...)
Gamall uczestniczyła w ukryciu glifu Transmutacji, nie w stworzeniu Personifikantów:
Imagine our great excitement at finding the new glyph. (...) But it wasn't long before our excitement grew to concern, then fear. Fear for the future, fear that the glyph could fall into the hands of an unbalanced mind. (...) With no way to destroy it, we enshrined it, sealed it with all manner of glyphs, and have set down these words to speak to the future. (...)
Signed,
Keepers Daegar, Somersault, Gamall, and Vandolyn
Garrett, oczywiście, jest wyjątkowy, pewnie dlatego Oko się nim zainteresowało (swoją drogą, czy tylko ja odnoszę wrażenie, że Odmieniec z Dishonored był wzorowany właśnie na Oku? ).
Co działo się z Sercem? Nie wiadomo, co wcześniej, ale gdzieś przed początkiem T3 zostało/a znalezione/a przez ekspedycję kierowaną przez niejakiego Clive'a Warwicka.
Niezupełnie. Cytat z Pism Albrechta powyżej: "They would not consent to the journey, which would culminate in their annihilation, until the time was ripe and the One was present." (pisałam coś o wyjątkowości Garretta, nie? ).Daweon pisze:Czy nie chodziło przypadkiem o oko, a nie o samego Garretta? Wydawało mi się, że trafiło na niego ponieważ był najłatwiejszą ofiarą, a na dodatek stał się wrogiem którego dobrze byłoby unieszkodliwić.Flavia pisze:Które, swoją drogą, mogło ożyć nie dzięki ofierze z krwi, ale ofierze z krwi Garretta.
Serce także się odzywa (choć bodajże pliki dźwiękowe z jego/jej kwestiami nie zostały wykorzystane w grze). I Korona (custom_speech: m10v09a: You're not a prince...you're just a simple thief. Hardly worth talking to. ).Daweon pisze:Pozostaje jeszcze pytanie: skoro personifikanty powstały w tym samym momencie to dlaczego tylko Oko mówi? Traktuje się w porównaniu z innymi artefaktami z wyższością jakby był inny, cenniejszy.
Jedynymi, które się nie odzywają są Łapa i Kielich. Może nie mają nic ciekawego do powiedzenia .
Re: Uniwersum Thiefa poza grą
Oko mówi:Caer pisze:Daweon pisze:Pozostaje jeszcze pytanie: skoro personifikanty powstały w tym samym momencie to dlaczego tylko Oko mówi? Traktuje się w porównaniu z innymi artefaktami z wyższością jakby był inny, cenniejszy.
Serce także się odzywa (choć bodajże pliki dźwiękowe z jego/jej kwestiami nie zostały wykorzystane w grze). I Korona (custom_speech: m10v09a: You're not a prince...you're just a simple thief. Hardly worth talking to. ).
Jedynymi, które się nie odzywają są Łapa i Kielich. Może nie mają nic ciekawego do powiedzenia .
Stąd dowiadujemy się nietylko, że wspomniane Łapa i Kielich nie potrafią mówić, ale także, że właśnie Oko jest wyjątkowe. To nie przypadek, że jest artefaktem który ostatecznie aktywuje glif. Czy gdziekolwiek w grze zostało to wyjaśnione?The other Sentients...so sad and simple. Most of them cannot even speak yet. But we are all happy to have our potential unlocked at last, our power. But only I am the final one. The last one.
BTW kiedy i w jakim miejscu korona cokolwiek mówi?
Człowiek żyje by być szczęśliwy
Szczęście zaś to tylko chęć życia
Jesteśmy więc po to by chcieć tu być
Bo oprócz trwania nie mamy nic innego
Szczęście zaś to tylko chęć życia
Jesteśmy więc po to by chcieć tu być
Bo oprócz trwania nie mamy nic innego
Re: Uniwersum Thiefa poza grą
Caer już mówiła. Serce i Korona mają swoje pliki dźwiękowe, z 3-4 kwestie, które nie zostały umieszczone w finalnej wersji gry. Im dłużej umieszczam pliki ze źródłami na Thief Wikię, tym więcej znajduję niewykorzystanych rzeczy
Re: Uniwersum Thiefa poza grą
Cear mówiła, że tylko pliki serca nie zostały wykorzystane. Poza tym musiał być powód dla którego ich nie ma w grze. Gdyby mówiły to gra sama by sobie zaprzeczyła, bo "większość z nich nie potrafi jeszcze mówić". Sugerujesz, że niewykorzystane pliki można uważać za kanoniczne?
Człowiek żyje by być szczęśliwy
Szczęście zaś to tylko chęć życia
Jesteśmy więc po to by chcieć tu być
Bo oprócz trwania nie mamy nic innego
Szczęście zaś to tylko chęć życia
Jesteśmy więc po to by chcieć tu być
Bo oprócz trwania nie mamy nic innego
Re: Uniwersum Thiefa poza grą
Myślę, że twórcy celowo usunęli je z finalnej wersji, żeby podkreślić wyjątkowość Oka. Dlatego nie powinno się ich uważać za kanon.
Nie sądzę jednak, aby ta wyjątkowość była jakoś wyjaśniona - mamy za mało danych. Może zostało stworzone jako pierwsze, może jako ostatnie, może tylko w jakiś specjalny sposób. Ale to tylko spekulacje.
Nie sądzę jednak, aby ta wyjątkowość była jakoś wyjaśniona - mamy za mało danych. Może zostało stworzone jako pierwsze, może jako ostatnie, może tylko w jakiś specjalny sposób. Ale to tylko spekulacje.
Heroes are so annoying.
Re: Uniwersum Thiefa poza grą
Usunięte pliki powinno się uważać za kanon wtedy, gdy nie gryzą się z oficjalną wersją gry. Jeśli to robią, jest to pół-kanon i traktujemy to jako ciekawostkę/wskazówkę
- Keeper Gurgul
- Paser
- Posty: 236
- Rejestracja: 12 lipca 2009, 00:47
- Lokalizacja: Stonemarket
- Kontakt:
Re: Uniwersum Thiefa poza grą
Osobiście interpretuję wątek Artefaktów tak: Starożytni Strażnicy stworzyli Ostateczny Glif w oparciu o potencjał istniejących już starożytnych reliktów ("we devised" - "obmyśliliśmy"), powiązanych z różnymi mistycznymi siłami targającymi uniwersum Thiefa (Korona, Łapa - Szachraj, Kielich - Budowniczy, itd.). Takie połączenie krańcowo przeciwstawnych mocy miało za zadanie wywołać potężną reakcję, oczyszczającą Miasto z nagromadzonej w nim magii. Wiecie, Keeperska obsesja na punkcie Równowagi, kosmicznych sił, itd.
Ofiara dawnych Strażników miała obudzić drzemiącą w przedmiotach moc, bądź "zestroić" je z glifem. W podobny sposób, złożywszy ofiarę z oka Garretta, Szachraj mógł wykorzystać moce Oka w The Dark Project.
Tłumaczyłoby to nieścisłości fabularne związane z Koroną Kurshoków, stworzoną przez Szachraja w czasach, gdy przodkowie ludzi w najlepszym przypadku siedzieli jeszcze na drzewach i na banana mówili "Uuk!".
Od czasu upadku imperium Gruliaca, korona spoczywała w Zatopionej Cytadeli, i tylko ludzie obeznani z prehistorycznymi zapiskami mogliby wiedzieć o jej istnieniu i potencjalnej mocy.
W tę teorię wpisuje się fakt, że w świecie Thiefa istnieje więcej dziwacznych przedmiotów, wykazujących nadnaturalną moc podobną do Personifikantów, takich jak choćby Róg Kwintusa. Samogrający instrument przez całe stulecia spoczywający pod ziemią i swoją upiorną muzyką budzący z wiecznego snu zmarłych oraz hipnotyzujący nieliczne żywe istoty, które przypadkiem zapuściły się w głąb grobowców - sam Dziadziunio Lovecraft lepiej by tego nie wymyślił.
Ofiara dawnych Strażników miała obudzić drzemiącą w przedmiotach moc, bądź "zestroić" je z glifem. W podobny sposób, złożywszy ofiarę z oka Garretta, Szachraj mógł wykorzystać moce Oka w The Dark Project.
Tłumaczyłoby to nieścisłości fabularne związane z Koroną Kurshoków, stworzoną przez Szachraja w czasach, gdy przodkowie ludzi w najlepszym przypadku siedzieli jeszcze na drzewach i na banana mówili "Uuk!".
Od czasu upadku imperium Gruliaca, korona spoczywała w Zatopionej Cytadeli, i tylko ludzie obeznani z prehistorycznymi zapiskami mogliby wiedzieć o jej istnieniu i potencjalnej mocy.
W tę teorię wpisuje się fakt, że w świecie Thiefa istnieje więcej dziwacznych przedmiotów, wykazujących nadnaturalną moc podobną do Personifikantów, takich jak choćby Róg Kwintusa. Samogrający instrument przez całe stulecia spoczywający pod ziemią i swoją upiorną muzyką budzący z wiecznego snu zmarłych oraz hipnotyzujący nieliczne żywe istoty, które przypadkiem zapuściły się w głąb grobowców - sam Dziadziunio Lovecraft lepiej by tego nie wymyślił.
"Nobody expects the Hammerite Inquisition-!!!-"
Wesoła TFU-rczość własna - http://doctorgurgul.deviantart.com/
Wesoła TFU-rczość własna - http://doctorgurgul.deviantart.com/
Re: Uniwersum Thiefa poza grą
Pic or it didn't happenKeeper Gurgul pisze:Tłumaczyłoby to nieścisłości fabularne związane z Koroną Kurshoków, stworzoną przez Szachraja w czasach, gdy przodkowie ludzi w najlepszym przypadku siedzieli jeszcze na drzewach i na banana mówili "Uuk!".
Nie wszystkie magiczne przedmioty muszą być Personifikantami (tak jak nie każda magia musi być magią glificzną).Keeper Gurgul pisze:W tę teorię wpisuje się fakt, że w świecie Thiefa istnieje więcej dziwacznych przedmiotów, wykazujących nadnaturalną moc podobną do Personifikantów, takich jak choćby Róg Kwintusa.
Heroes are so annoying.
- TricksieThiefsie
- Mechanista
- Posty: 445
- Rejestracja: 08 marca 2013, 23:14
Re: Uniwersum Thiefa poza grą
gram teraz sobie w t:g i moge potwierdzic, ze gdy haunt nas spostrzeze, to wokol oka pojawia sie ognisty krag, a nad glowami owych hauntow jawi sie czerwony dym, czyli wlasnie cos w rodzaju wscieklosci. zastanawia mnie, czy ten ogien to taka forma przekazu stanu artefaktu, czy tez mogloby to byc cos bardziej realnego, wiekszego, co moglo sprawic pozar wlasnie?
Re: Uniwersum Thiefa poza grą
No popatrz, tyle czasu już w Thiefa gram, a ognistego kręgu wokół oka nie zauważyłem.
Re: Uniwersum Thiefa poza grą
Pojawia się w chwili, gdy któryś z potworków nas spostrzeże lub zrobi się podejrzany(?). Mnie się zawsze wydawało, że Oko wysyłało swoje polecenie eksterminacji Garretta i kontrolowało znajdujące się akurat w pobliżu haunty i im podobne.
Re: Uniwersum Thiefa poza grą
Thief ciągle zaskakuje
Nawet to sprawdziłem, ale efekt o którym mówiłeś, u mnie, występował tylko kiedy mnie zobaczyli pierwszy raz. Potem nie było niczego niezwykłego.
Może to ma byś jakaś ochrona. Kiedy któryś ze strażników cię zauważy osoby będące obok Oka będą oświetlone.
Nawet to sprawdziłem, ale efekt o którym mówiłeś, u mnie, występował tylko kiedy mnie zobaczyli pierwszy raz. Potem nie było niczego niezwykłego.
Może to ma byś jakaś ochrona. Kiedy któryś ze strażników cię zauważy osoby będące obok Oka będą oświetlone.
Człowiek żyje by być szczęśliwy
Szczęście zaś to tylko chęć życia
Jesteśmy więc po to by chcieć tu być
Bo oprócz trwania nie mamy nic innego
Szczęście zaś to tylko chęć życia
Jesteśmy więc po to by chcieć tu być
Bo oprócz trwania nie mamy nic innego