Uniwersum Thiefa poza grą

Wkradnij się tutaj, jeśli chcesz porozmawiać o świecie Thiefa, rozważyć zawiłości fabuły i dowiedzieć się czegoś o mitologii stworzonej na potrzeby gry lub poruszyć podobne kwestie.

Moderator: Spidey

Awatar użytkownika
Flavia
Egzekutor
Posty: 1606
Rejestracja: 07 maja 2012, 15:34
Lokalizacja: Dno Piekieł

Re: Uniwersum Thiefa poza grą

Post autor: Flavia »

Hattori pisze:Ponadto tytuł Barona musi być dziedziczny, bo nie wierzę, by Bresling był tym samym gościem, co z czasów Katastrofy (posterunkowy Tule z The Haunted Cathedral, co nie? :) ).
Może być jeszcze elekcyjny :)

Wszystko pięknie, ale skoro baron wskakuje na pozycję króla i rządzi tylko jedną metropolią, to czy w metropolii tej znajdzie się wystarczająco wielu możnych, by konieczne stało się wprowadzenie złożonej hierarchii?

W społeczeństwach zachodnich arystokracja stanowiła 0,5-2% wg. źródeł internetowych. Nie wiem, ile mogło liczyć takie Miasto. Czy kierować się bardziej standardami średniowiecznymi czy nowożytnymi? Wydaje się, że Miasto może być na początku ery industrialnej, jest też dużym i ważnym ośrodkiem (inaczej nie byłoby TYM "Miastem" tylko "Pypciowem Wielkim"). W takim razie jego populacja może wynosić nawet kilkaset tysięcy osób. Arystokracji jest w tym przypadku kilka-kilkanaście tysięcy. Niby wystarczy na tworzenie skomplikowanej hierarchii, ale czy jej istnienie miałoby sens?
Heroes are so annoying.
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5183
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: Uniwersum Thiefa poza grą

Post autor: SPIDIvonMARDER »

Oczywiście, że miałoby. Miasto jest zdecydowanie bardziej nowożytne, niż średniowieczne, wystarczy popatrzeć na jego organizację, rozmiar i strukturę ludności. Skoro zdecydowana większość "miastoludów" żyje tylko w nim i generalnie są samowystarczalni, to jest to już bardzo nowoczesna osada.
Kilka tysięcy ludzi z warstwy szlacheckiej to bardzo dużo, wystarczająco aby właśnie - organizować to wszystko. W sumie to nawet bardzo dobrze pasuje.
Obrazek
Awatar użytkownika
Hadrian
Złodziej
Posty: 2423
Rejestracja: 08 stycznia 2009, 13:38
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Uniwersum Thiefa poza grą

Post autor: Hadrian »

Dla mnie liczba ludności w Mieście to taka współczesna Warszawa - ale powierzchnia zabudowań o wiele większa i różne gęstości zamieszkania (na Starodalach duże i przestronne kamienice, posiadłości; w takim Przedmościu ludź na ludziu w małych izdebkach).

Co do szlachty to sporo musi ich być. Spójrzcie na drabinę szlachecką w barokowej Polsce - od szlachcica zagrodowego do magnata... Jest taka strona z fanonem, The Keeper Library i tam na końcu mamy spis szlachty w thiefie (tylko T1/T2 - albo na tej stronie nie uznają T3, albo była pisana przed premierą). Podzielili ją na najwyższą (arcyksiążę Zaporowski, książę Leonard), wyższą (lord Bafford, lord Gerwazjusz), niższą (lady Angelika, lord Porter) oraz z nieoficjalnym tytułem (mistrz Ramirez, mistrz Vrinde).

Gdy się dobrze przyjrzeć, świat Thiefa jest bardziej nowożytny... wszyscy piśmienni, technologia, szlachta i brak rycerstwa to tylko główne.
Awatar użytkownika
Flavia
Egzekutor
Posty: 1606
Rejestracja: 07 maja 2012, 15:34
Lokalizacja: Dno Piekieł

Re: Uniwersum Thiefa poza grą

Post autor: Flavia »

SPIDIvonMARDER pisze:Miasto jest zdecydowanie bardziej nowożytne, niż średniowieczne, wystarczy popatrzeć na jego organizację, rozmiar i strukturę ludności.
A co właściwie o nich wiemy? :P
Zobaczmy:
1. Władza spoczywa w rękach wąskiej grupy społecznej. Arystokracja robi co chce i nikt jej nie podskoczy, podczas gdy prości ludzie są wykorzystywani i nie mają nic do gadania. Mogą być aresztowani za byle co, a warunkom w więzieniach bliżej do średniowiecza, niż nowożytności. Brak świadectw istnienia bogatego mieszczaństwa, które mogłoby rościć sobie prawa do władzy, wręcz przeciwnie, każda bardziej zyskowna działalność znajduje się w rękach lordów albo Zakonu.
2. Silna pozycja kleru. Zauważmy, że do niedawna pilnowanie porządku leżało głównie (albo i wyłącznie) w rękach Zakonu Młota. Nie wspominając o jego udziale w gospodarce i przemyśle.
3. Nie znamy rozmiaru Miasta, wiemy jedynie o istnieniu kilku dzielnic, bogatszych i biedniejszych. Przy okazji, mam wrażenie, że pewien podział można przeprowadzić wzdłuż rzeki: na zachodzie starsze dzielnice, z bardziej archaiczną architekturą (2-3 poziomy), zamieszkane głównie przez przedstawicieli niższej i średniej klasy, z rozrzuconymi tu i ówdzie posiadłościami bogaczy; wschód bogatszy, bardziej nowoczesny, wręcz industrialny (Dzienny Port, Wschodni Port), swego czasu znajdujący się pod silnym wpływem Mechanistów.
4. Jedyny postęp zachodzi na polu technicznym i to wyłącznie za sprawą Zakonów Młota i Trybu. Brak myśli humanistycznej. Medycyna w powijakach. Być może istnieje jakaś forma druku (o czym świadczy obecność gazet), jednak w obrocie dalej funkcjonują manuskrypty. Sztuka najwyżej na poziomie naszego baroku. Architektura w większości przypadków - jeszcze niżej.

Tak więc byłabym ostrożna z tą nowożytnością :P
adriannn pisze:Dla mnie liczba ludności w Mieście to taka współczesna Warszawa - ale powierzchnia zabudowań o wiele większa i różne gęstości zamieszkania (na Starodalach duże i przestronne kamienice, posiadłości; w takim Przedmościu ludź na ludziu w małych izdebkach).
Myślę, że jednak nie dobija do miliona. Poza tym, skąd właściwie wiadomo, jaką dzielnicą jest Przedmoście? ;>
adriannn pisze:Co do szlachty to sporo musi ich być. Spójrzcie na drabinę szlachecką w barokowej Polsce - od szlachcica zagrodowego do magnata... Jest taka strona z fanonem, The Keeper Library i tam na końcu mamy spis szlachty w thiefie (tylko T1/T2 - albo na tej stronie nie uznają T3, albo była pisana przed premierą). Podzielili ją na najwyższą (arcyksiążę Zaporowski, książę Leonard), wyższą (lord Bafford, lord Gerwazjusz), niższą (lady Angelika, lord Porter) oraz z nieoficjalnym tytułem (mistrz Ramirez, mistrz Vrinde).
Akurat barokowa Polska to, moim zdaniem, chybiony przykład, bo liczbę szlachty mieliśmy nieprzyzwoicie dużą (10-12% przy zachodnich 1-2%). Niemniej, ciekawy link. Interesuje mnie tylko, na jakiej podstawie podzielili lordów na "niższych" i "wyższych". Wydaje mi się, że jednak lordowie są równi, a niższą szlachtę stanowią najwyżej ci bez oficjalnych tytułów.
adriannn pisze:Gdy się dobrze przyjrzeć, świat Thiefa jest bardziej nowożytny... wszyscy piśmienni, technologia, szlachta i brak rycerstwa to tylko główne.
Niektórzy są niepiśmienni (rozmowa w Południowej Dzielnicy na początku T3) :P
Heroes are so annoying.
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5183
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: Uniwersum Thiefa poza grą

Post autor: SPIDIvonMARDER »

Warunki więzienne w zasadzie były identyczne aż do XIX wieku - kawałek zamkniętej przestrzeni i tyle. Dopiero humanizm XIX wieczny zaczął troszczyć się losem więźniów, chorych, sierot i innych.

Miasto z Thiefie jest spore, wystarczy w różnych misjach popatrzeć na horyzont. Widać tam wielkie budynki ciągnące się daleko. Oczywiście to tylko biedna grafika, więc ciężko coś stwierdzić konkretnego.
Miasta średniowieczne był bardzo małe, często otoczone murami. By żyć w nim, trzeba było uzyskać na to zgodę, posiadać odpowiednie miejsce do mieszkania i pracę, najlepiej w jakimś cechu. Cechy kontrolowały zdecydowaną większość, a czasem 100% produkcji miejskiej.
W Thiefie nie spotkałem się z "uzyskaniem statusu obywatela", pełno jest biedoty co nie ma żadnych praw. To bardziej przypomina Whitechapel londyńskie z końca XIX wieku i inne przemysłowe dzielnice najniższych warstw społecznych.
Jak wydaje mi się, w mieście można rozwijać dowolną działalność. Jedynie różne mafie kontrolowane przez arystokrację mogą mieć ku temu coś przeciwko/interes, co również raczej zalatuje czasami bliższymi współczesności, gdyż jak powiedziałem poprzednio, w miastach średniowiecznych na wykonywanie zawodu trzeba było uzyskać pozwolenie od cechu czy innej organizacji. W zasadzie konieczne było po prostu zostanie członkiem.

Władza w mieście jest skupiona wokół arystokracji, a warstwy niższe mają dużo mniej, nawet zero praw. Przypomnę, że dopiero rewolucja francuska na serio zmieniła taki system, który był efektem ubocznym feudalizmu. W stricto średniowiecznych miastach mówiło się, że "miejskie powietrze czyni wolnym" - obywatel miasta nie podlegał władzy państwowej i był człowiekiem wolnym, w przeciwieństwie do chłopów obciążonych pańszczyzną i swoistym niewolnictwem... które też rozbujały się w czasach nowożytnych.
Obrazek
Awatar użytkownika
Flavia
Egzekutor
Posty: 1606
Rejestracja: 07 maja 2012, 15:34
Lokalizacja: Dno Piekieł

Re: Uniwersum Thiefa poza grą

Post autor: Flavia »

SPIDIvonMARDER pisze:Warunki więzienne w zasadzie były identyczne aż do XIX wieku - kawałek zamkniętej przestrzeni i tyle.
Niemniej tortury wyszły z mody jakoś tak w XVIII wieku :?

Z tą wielkością miast bym nie przesadzała - zdarzały się i takie, które miały po kilkanaście-kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców. Duże miasta, zgoda, ale Miasto... jest duże :P

To wszystko co piszesz jest ok, ale w przypadku miast, które są częściami większych organizmów państwowych. Tymczasem Miasto jest niezależnym tworem, a wszystko co na zewnątrz, nie ma dla niego większego znaczenia. Nie ma żadnych informacji o istnieniu gdzieś tam rozwiniętego systemu feudalnego, ani słowa o chłopach pańszczyźnianych czy ludziach, którym można by nadawać status obywatela, jeśli się sprawdzą. Ci, którzy się liczą, już żyją w Mieście, z dziada-pradziada. I o ile jednego lub dwóch synów da się wychować na porządnych rzemieślników, tak z trzeciego wyrośnie huncwot i niemota i za kilka pokoleń mamy już całkiem zgrabną klasę "najniższą".

Zgadzam się, że pod kilkoma względami społeczeństwo Miasta zostawiło za sobą "mroki" średniowiecza, jednak nie wydaje mi się, aby osiągnęło poziom naszego XVIII wieku, nie wspominając o takim czystym "steampunku".
Heroes are so annoying.
Awatar użytkownika
Hadrian
Złodziej
Posty: 2423
Rejestracja: 08 stycznia 2009, 13:38
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Uniwersum Thiefa poza grą

Post autor: Hadrian »

Do punktów Flavii:
1. Niekoniecznie. Mamy przecież Radę Miejską, która może być organem małej wielkości - kilka/naście osób przy władzy. Takie postaci jak Bafford (o ile nie zasiada w Radzie) raczej ma mniej do gadania, na pewno mniej niż w takiej Polsce, gdzie "szlachcic na zagrodzie równy wojewodzie". Raczej po prostu zalicza się do śmietanki towarzyskiej, bogatsi nie przy władzy mogą wspomagać władzę funduszami itp. Myślę, że jest tu coś w rodzaju Rady Mniejszej (ta Miejska) i Rady Większej, gdzie zasiadają przedstawiciele wszystkich większych rodów i tam prezentują swe potrzeby.
2. A to prawda. Straż Miejska była uzależniona od Młotów - wysyłali złapanych do Rozpadlin. Ale to więzienie jest dość małe - zmieści się tam spokojnie 40 osób jeśli powsadzamy wszystkich do jednej celi. Możliwe, że takich więzień było więcej, ale nie aż tak - raczej mamy tu kary śmierci, szczególnie za Truarta.
3. A mi się wydaje, że Miasto powstało wokół Fontanny i Warowni Żelazodrzewa i szybko przeniosło się na drugi brzeg, do Starodali. Tak przecież rozwijały się miasta w średniowieczu. Najstarsze dzielnice to chyba Południowa (kamień węgielny), Doki (znacznik lądowania), Stara (nazwa i to co mówi Garrett o niej i Młotach) oraz Starodale (są stare i poplątane, nazwa też [przynajmniej polska]).
4. Druk raczej jest, a postęp technologiczny to głównie Zakony, ale mamy też coś takiego jak Wielka Biblioteka - jakaś uczelnia, wielki księgozbiór, część uczelni? Pomysły na uczelnie były w TDA Hattoriego i w T2G i to można łatwo sobie wyobrazić jako coś w stylu Uniwersytety Jagiellońskiego czy w Padwie. Medycyna to głównie magia, ale ludzie ją posiadający jej nie użyczają ludziom. Po za tym mamy przesądy w stylu starym (średniowiecznym? Ludzie przestali się myć w renesansie, tak?) - zbytnie mycie nóg wywołuje podagrę...

Pamiętajmy także, że świat Thiefa jest osobliwy i nie można go zbytnio porównywać do naszego świata ani do innych fantasy.
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5183
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: Uniwersum Thiefa poza grą

Post autor: SPIDIvonMARDER »

Ludzie przestali się myć jakoś pomiędzy renesansem a barokiem. Ale zauważcie, że w Thiefie wszędzie mamy po domach łazienki XX wieczne :)

Generalnie bądźmy szczerzy cały świat to był i jest zlepek różnych pomysłów, które wątpię, aby twórcy sprawdzali w książce. Pewnie po prostu wzięli trochę ze średniowiecza (architektura u Baffroda), renesansu (obrazy), baroku, klasycyzmu, romantyzmu, secesji... aż do współczesności. I nie tylko steampunk chodzi, czyli o elektryczność. Rzeczy mające być typowo średniowieczne, jak np. łuki i miecze, też mają w sobie odrobinę fałszu (tak nie nosi się miecza, ręka by im odpadła). Wynika to myślę po prostu z tego, że zrobili jak im wyszło, jak był wygodnie. Thief nie jest grą historyczną, gdzie świat jest w 100% odwzorowany. To czyjaś wizja :)
Obrazek
Awatar użytkownika
Flavia
Egzekutor
Posty: 1606
Rejestracja: 07 maja 2012, 15:34
Lokalizacja: Dno Piekieł

Re: Uniwersum Thiefa poza grą

Post autor: Flavia »

adriannn pisze: 4. Druk raczej jest, a postęp technologiczny to głównie Zakony, ale mamy też coś takiego jak Wielka Biblioteka - jakaś uczelnia, wielki księgozbiór, część uczelni? Pomysły na uczelnie były w TDA Hattoriego i w T2G i to można łatwo sobie wyobrazić jako coś w stylu Uniwersytety Jagiellońskiego czy w Padwie. Medycyna to głównie magia, ale ludzie ją posiadający jej nie użyczają ludziom. Po za tym mamy przesądy w stylu starym (średniowiecznym? Ludzie przestali się myć w renesansie, tak?) - zbytnie mycie nóg wywołuje podagrę...
Biblioteki istniały, odkąd znano pismo. Uniwersytety u nas powstawały już w XI-XII wieku, więc też za bardzo o rozwoju nie świadczą - ciekawie natomiast byłoby zobaczyć taki uniwersytet oczami oryginalnych twórców i przekonać się, czego tam uczą. Jeśli gramatyki i retoryki, to zbyt dobrze o nich nie świadczy ;) Jeśli archeologii, biologii, filozofii natury - zwróciłabym honor.
Medycyna dla prostych ludzi to puszczanie krwi i inne metody regulacji poziomu "jumorów" ;) Tylko "religijni" mają dostęp do magii, ewentualnie Poganie mogą się dzielić leczniczymi ziółkami, o ile ich straż nie pogoni. Są też mikstury lecznicze, ale drogie i też nie każdego na nie stać.
W średniowieczu mycie się było uważane przede wszystkim za przyjemność, dlatego Kościół z nim walczył (nie pasowało do jego wizji ascetycznego życia). Ciekawie jak jest z Zakonem, w sumie w jego siedzibach też za bardzo łazienek nie uświadczymy.
SPIDIvonMARDER pisze:Ludzie przestali się myć jakoś pomiędzy renesansem a barokiem. Ale zauważcie, że w Thiefie wszędzie mamy po domach łazienki XX wieczne :)
W T3 prawie wcale nie ma łazienek xP Chyba tylko w domu Moiry są wanny, a i te "z epoki". W T1 i T2 w domach możnych mamy raczej domowe baseny, niż wanny sensu stricto, za to kibelki faktycznie są nowoczesne. W domach prostych ludzi za to w ogóle nie ma wody (z tego, co zauważyłam).

Jasne, że Thief to dość niekonsekwentny zlepek pomysłów, którego nie ma co porównywać do naszych epok. Z tym że ja w nim widzę więcej elementów wskazujących na "podrasowane średniowiecze" niż "zubożałą nowożytność".

Swoją drogą ciekawe, czy T4 rzuci więcej światła na panujące w Mieście warunki.
Heroes are so annoying.
Awatar użytkownika
Keeper Gurgul
Paser
Posty: 236
Rejestracja: 12 lipca 2009, 00:47
Lokalizacja: Stonemarket
Kontakt:

Re: Uniwersum Thiefa poza grą

Post autor: Keeper Gurgul »

On a side note:
Patrzcie, jakie "easter eggi" wytropili w Thiefie niestrudzeni internetowi łowcy masonów, illuminatów i cyklistów:

http://nwonews.pl/artykul,3727,Illumina ... puterowych

:-D
"Nobody expects the Hammerite Inquisition-!!!-"
Wesoła TFU-rczość własna - http://doctorgurgul.deviantart.com/
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5183
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: Uniwersum Thiefa poza grą

Post autor: SPIDIvonMARDER »

Kocham wielbicieli spisków, zwolenników idei bycia podglądanym nawet w kiblu :) Mam jednak zbyt mało rozwiniętą wyobraźnię, aby wszędzie widzieć te sowy, a nawet jak są, to nie wiem po jaką cholerę je tam umieszczali. By się wydało? o_O
Obrazek
Awatar użytkownika
Hadrian
Złodziej
Posty: 2423
Rejestracja: 08 stycznia 2009, 13:38
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Uniwersum Thiefa poza grą

Post autor: Hadrian »

To proste. Miasto tak naprawdę budowali Masoni pod nadzorem Iluminatów, a Budowniczy i Zakon to Jezus oraz potomkowie jego i kobiety, która pierwsza poszła za Mistrzem. Nigdy o tym nie wiedzieliście? :)) W dodatku cała planeta jest monitorowana od zarania dziejów przez NASA i Rząd USA... ;)
Awatar użytkownika
Marcin.B.Black
Paser
Posty: 188
Rejestracja: 01 sierpnia 2010, 16:41

Re: Uniwersum Thiefa poza grą

Post autor: Marcin.B.Black »

Jeśli chodzi o masońską symbolikę w Thiefie to tym najbardziej pachną Młotodzierżcy i Opiekunowi - technokratyczna religia, postęp i rozwój jak rzecz nadrzędna, a nasi "Glifiarze" to przecież szare eminencje pociągające za sznureczki w Mieście, mają dostęp do wiedzy tajemnej co kojarzyć się może z Oświeconymi czy Zakonem Templariuszy (ta organizacja dalej sekretnie istnieje) itd, itp.
"Some people in the City are just too rich for their own good... lucky they have me to give them a hand".

https://www.deviantart.com/marcinbblack
https://www.youtube.com/channel/UCnL6k1 ... XeCGfP7UWA
Awatar użytkownika
BodomChild
Złodziej
Posty: 2419
Rejestracja: 15 maja 2006, 23:32
Lokalizacja: Pabianice

Re: Uniwersum Thiefa poza grą

Post autor: BodomChild »

adriannn pisze:W dodatku cała planeta jest monitorowana od zarania dziejów przez NASA i Rząd USA...
Raczej przez barona Rotszylda (tak naprawdę Reptilianin z kosmosu!), który kontroluje rząd USA, dba o to, żeby na świecie nie było prawdziwej demokracji i pilnuje, żeby sowy były w Thiefie.

Najbardziej masońscy są Strażnicy, jeśli chodzi o samą filozofię działania stowarzyszenia (tyle, że istnienie masonerii samo w sobie nie jest tajne w przeciwieństwie do keepersów). Młotodzierżcy mają trochę masońskiej symboliki i kult postępu (ale tylko technicznego), masoneria Rytu Szkockiego jest konserwatywna ale nie aż tak jak młoty.
PAŃSTWO POLSKIE ODZYSKUJE GODNOŚĆ
Awatar użytkownika
Hadrian
Złodziej
Posty: 2423
Rejestracja: 08 stycznia 2009, 13:38
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Uniwersum Thiefa poza grą

Post autor: Hadrian »

BodomChild pisze:
adriannn pisze:W dodatku cała planeta jest monitorowana od zarania dziejów przez NASA i Rząd USA...
Raczej przez barona Rotszylda (tak naprawdę Reptilianin z kosmosu!), który kontroluje rząd USA, dba o to, żeby na świecie nie było prawdziwej demokracji i pilnuje, żeby sowy były w Thiefie.
Przecież Rotszyld też jest w grze :P To ten, który narzekał, że Karras nie zaprosił go na bal. Tak naprawdę to zaproszenie zaginęło...
Awatar użytkownika
Flavia
Egzekutor
Posty: 1606
Rejestracja: 07 maja 2012, 15:34
Lokalizacja: Dno Piekieł

Re: Uniwersum Thiefa poza grą

Post autor: Flavia »

SPIDIvonMARDER pisze:Mam jednak zbyt mało rozwiniętą wyobraźnię, aby wszędzie widzieć te sowy, a nawet jak są, to nie wiem po jaką cholerę je tam umieszczali. By się wydało? o_O
Ech, jak Ty nic nie rozumiesz :P Sowy są częścią przekazu podprogowego, nawet jeśli świadomie ich nie wyłapujemy, to ich obecność dociera do naszej podświadomości i zmusza nas do pewnych określonych zachowań. Nie wiem tylko jakich, niech jakiś specjalista się wypowie.
adriannn pisze:
BodomChild pisze:
adriannn pisze:W dodatku cała planeta jest monitorowana od zarania dziejów przez NASA i Rząd USA...
Raczej przez barona Rotszylda (tak naprawdę Reptilianin z kosmosu!), który kontroluje rząd USA, dba o to, żeby na świecie nie było prawdziwej demokracji i pilnuje, żeby sowy były w Thiefie.
Przecież Rotszyld też jest w grze :P To ten, który narzekał, że Karras nie zaprosił go na bal. Tak naprawdę to zaproszenie zaginęło...
Rotszyld jest tylko przynętą wystawioną, żeby odwrócić naszą uwagę od prawdziwych manipulantów :P
Heroes are so annoying.
Awatar użytkownika
Happyman
Bełkotliwiec
Posty: 33
Rejestracja: 28 lutego 2012, 20:53
Lokalizacja: Thalloris

Pytania, pytania bez odpowiedzi

Post autor: Happyman »

Po przeczytaniu opowiadania Flavii 'Początek' wpadły mi do głowy pytania : czy wiemy coś o podziale politycznym miasta ? Władzy ustawodawczej?

Bo jasne mamy: Młoty, Pogan, Straż Miejską, Rody, Strażników. Ale grając nie można odczuć że któraś z frakcji wiedzie prym w mieście, tzn dzierży władzę absolutną raz jedna staje się poteżniejsza potem następna podnosi łeb. Odniosłem wręcz wrażenie że 'frakcje i reszta' są tylko elementami Miasta, działające na innych płaszczyznach. Osobiście zawsze miałem odczucie że jest tam ktoś jeszcze .. moja wyobrażnia powołała na to miejsce jakiegoś Thiefowego Vetinariego :D albo Radę Miasta rządzoną przez 'twardych,wpływowych i inteligentnych'. ;]
Bo ktoś musi trzymać miasto w kupie, przed kimś odpowiadają sądy, Młoty, straż miejska(kto im płaci, kto powołuje szeryfa)? Gdzieś musi centralizować się władza. Ktoś musi planować rozbudowę miasta, remonty, powoływać cechy i gildię, zbierać podatki. Trzymac wszytsko w kupie.


No ale to tylko moim subiektywnym zdaniem, co myślicie?
"Banda twardzieli i co z tego że jest różowy, to wcale nic nie znaczy".
Awatar użytkownika
Hadrian
Złodziej
Posty: 2423
Rejestracja: 08 stycznia 2009, 13:38
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Pytania, pytania bez odpowiedzi

Post autor: Hadrian »

Och, jest taki temat "Uniwersum Thiefa poza grą" ale ci tu odpowiem.

No więc, wystarczy dokładnie czytać teksty w grze oraz, jak dobrze umiesz angielski, przysłuchiwać się rozmową.

W Mieście rządzi Baron. Akurat ten, co rządzi w czasach Garretta, jest skąpy i myśli tylko o kasie. Prowadzi wojnę z Mętnym Ruczajem (Blackbrook po angielsku) tylko po to, by okładać mieszczan dodatkowymi podatkami.

Mamy Radę Miejską, a także Radę Regencyjną, która prawdopodobnie rządzi za Barona, gdy ten siedzi na froncie.

Wydział do Robót Publiczny (zajmuje się elektryką i szeroko pojętą infrastrukturą), Urząd Statystyczny (zbiera dane i wydaje mapy), Wydział Archiwizacji (archiwa prawne, historyczne etc.), Poborca Podatkowy (Comissioner of Taxes - dosłownie Komisarz Podatkowy), Sędzia, Ławnik - to wszystkie znane urzędy państwowo/sądownicze. Podatki (Taxgelt) płacą chyba wszyscy zarejestrowani mieszkańcy, oprócz tych najpotężniejszych (nie chodzi tu nawet o Bafforda czy Ramireza, a o tych jeszcze wyżej).

To chyba wszystko. Jest też wspominana królowa, a nie jako władczyni a np. "przedmiot godny królowej" itp.

Chyba wyczerpałem temat, ale mogłem coś zapomnieć ;) Niech Moderator połączy ten temat z "Uniwersum Thiefa poza grą".
Awatar użytkownika
Happyman
Bełkotliwiec
Posty: 33
Rejestracja: 28 lutego 2012, 20:53
Lokalizacja: Thalloris

Re: Pytania, pytania bez odpowiedzi

Post autor: Happyman »

Dzięki za wyczerpujące odpowiedzi : ]
"Banda twardzieli i co z tego że jest różowy, to wcale nic nie znaczy".
Awatar użytkownika
Hadrian
Złodziej
Posty: 2423
Rejestracja: 08 stycznia 2009, 13:38
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Uniwersum Thiefa poza grą

Post autor: Hadrian »

Zauważyłem, że w kilku FMkach pojawia się "Lampfire Hills". Wiecie może dlaczego jest to tak "popularne"? Było to przynajmniej w "Rose Cottage", "Lampfire Hills" i "Shadows Politics". Czy to w Brytanii jakaś znana nazwa czy co?
Awatar użytkownika
Flavia
Egzekutor
Posty: 1606
Rejestracja: 07 maja 2012, 15:34
Lokalizacja: Dno Piekieł

Re: Uniwersum Thiefa poza grą

Post autor: Flavia »

Autumn in Lampfire Hills to wcześniejsza misja Puraha (tego od Calendry) ;) Wszelkie inne użycia są tylko nawiązaniem do "klasyki".
Heroes are so annoying.
Awatar użytkownika
Hadrian
Złodziej
Posty: 2423
Rejestracja: 08 stycznia 2009, 13:38
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Uniwersum Thiefa poza grą

Post autor: Hadrian »

Nie wiedziałem, gdzie to wstawić, ale...

http://images2.wikia.nocookie.net/__cb2 ... antRat.JPG

Czy on ma na nogach papcie? xD
Awatar użytkownika
TricksieThiefsie
Mechanista
Posty: 445
Rejestracja: 08 marca 2013, 23:14

Re: Uniwersum Thiefa poza grą

Post autor: TricksieThiefsie »

Ktos tu stwierdzil, ze oko dla szachraja jest jak pierscien dla saurona. mnie zastanawia, dlaczego ow artefakt nie skontaktowal sie ze swym panem, gdy zostalo podmienione podczas rytualu? ktos ma jakies pomysly? przepraszam za obecna forme postu, pisze z telefonu.
Awatar użytkownika
Flavia
Egzekutor
Posty: 1606
Rejestracja: 07 maja 2012, 15:34
Lokalizacja: Dno Piekieł

Re: Uniwersum Thiefa poza grą

Post autor: Flavia »

Hmm... Może dlatego, że jego panem nie był Szachraj, tylko... Garrett? Jako Jedyny Prawdziwy Strażniki i ten, który miał aktywować Ostateczny Glif?
Nie zapominajmy, że Oko było przede wszystkim artefaktem Strażników, choć owszem, mogło mieć też związek z mocami Szachraja. A może nawet i to nie - Szachraj po prostu chciał go użyć, aby podporządkować sobie Glify.
Heroes are so annoying.
Awatar użytkownika
Hadrian
Złodziej
Posty: 2423
Rejestracja: 08 stycznia 2009, 13:38
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Uniwersum Thiefa poza grą

Post autor: Hadrian »

Oko artefaktem Strażników? Oni mieli jakieś artefakty? :o
ODPOWIEDZ