Ekwipunek Garreta.
Moderator: Spidey
Re: Ekwipunek Garreta.
Mnie się tak wymarzyło
- SPIDIvonMARDER
- Garrett
- Posty: 5184
- Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
- Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Ekwipunek Garreta.
Tylko że coś takiego istnieje. To strzała z okrągłą kulką ze skóry na końcu, twarda i sprężysta jak piłka. Uderzenie w dobre meijsce glowy powoduje urwanie filmu.
Re: Ekwipunek Garreta.
(Utratę przytomności). Albo zmniejszenie się liczby klatek czy też rozdzielczość na niższą .SPIDIvonMARDER pisze:Uderzenie w dobre meijsce glowy powoduje urwanie filmu.
Bugi Thiefa 2 v1.07 - http://www.it-he.org/theef2.htm
Opisy przeciwników Garretta - http://www.ttlg.com/dave/forums/history ... mplett.htm
Opisy przeciwników Garretta - http://www.ttlg.com/dave/forums/history ... mplett.htm
- SPIDIvonMARDER
- Garrett
- Posty: 5184
- Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
- Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Ekwipunek Garreta.
To coś nazywać mogło by się "strzała z zamontowaną rękawicą bokserską". Koniec tej strzały byłby zapewne koloru czerwonego. Już sobie wyobrażam jak Garrett celuje do opętanego Karrasa . A Karras na sekundę przed upadnięciem wypowiada modlitwę...
Ale jak nastąpi zmniejszenie liczby klatek do np. 24 to będzie obraz HD, nie wiem, czy czarno-biały.
EDIT: Jestem tego ciekawy, jak Garret upycha 100 strzał ognistych do swojego ekwipunku, może używa jakiegoś programu kompresującego?
Ale jak nastąpi zmniejszenie liczby klatek do np. 24 to będzie obraz HD, nie wiem, czy czarno-biały.
EDIT: Jestem tego ciekawy, jak Garret upycha 100 strzał ognistych do swojego ekwipunku, może używa jakiegoś programu kompresującego?
Bugi Thiefa 2 v1.07 - http://www.it-he.org/theef2.htm
Opisy przeciwników Garretta - http://www.ttlg.com/dave/forums/history ... mplett.htm
Opisy przeciwników Garretta - http://www.ttlg.com/dave/forums/history ... mplett.htm
- SPIDIvonMARDER
- Garrett
- Posty: 5184
- Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
- Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Ekwipunek Garreta.
Albo jakiegoś magicznego kołczanu, w którym jest tylko jedna strzała każdego rodzaju. Gdy wyjmie się strzałę, na jej miejsce wchodzi następna.
Re: Ekwipunek Garreta.
Może jeszcze dodajcie atomówkę
Jeśli ktoś chętny do gry w T2 multi pisać!
Moje GG:25888157
Moje GG:25888157
Re: Ekwipunek Garreta.
Można by dodać strzałę olejową,bo wygodniej było by strzelić pod nogi,niż męczyć się z nią jak w T3.
- Dominik
- Paser
- Posty: 243
- Rejestracja: 18 maja 2009, 17:41
- Lokalizacja: Przytulisko Przedmościa, cela nr. 103 (Bytom)
Re: Ekwipunek Garreta.
@Makao Dobry pomysł.
A skoro strzała olejowa to może jeszcze strzała błyskowa bo nie wiem jak Was ale mnie wkurza nie celność granatów i to że trajektoria lotu przewiduje lot w łuku a przez to często o coś zahacza i odbija się a strzała błyskowa leciała by w miarę po prostej linii przez co zwiększyła by się celność
A skoro strzała olejowa to może jeszcze strzała błyskowa bo nie wiem jak Was ale mnie wkurza nie celność granatów i to że trajektoria lotu przewiduje lot w łuku a przez to często o coś zahacza i odbija się a strzała błyskowa leciała by w miarę po prostej linii przez co zwiększyła by się celność
- SPIDIvonMARDER
- Garrett
- Posty: 5184
- Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
- Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Ekwipunek Garreta.
Spóźniłeś sięSPIDIvonMARDER pisze:Stzrała cool, ale czy to wytzryma ciężar człowieka? Ja uznałem, że te stzrały sa magiczne i juz się więcej nie martwiłem.
Wymysliłem coś takiego:
STRZAŁA ŚWIETLNA, lub inzcej OŚLEPIAJĄCA , BŁYSKOWA (FLASH ARROW)
Na końcu zwykłej strzały jest zamontowany mały, szklany zbiorniczek wypełniony gazem. Gdy strzała się od uderzenia zbije, to gaz się błyskawicznie łączy z powietrzem i spala, wytwarzając oślepiający błysk. Gdy się nią strzeli w ogień, to mamy do czynienia z wybuchem o sile granatu.
Można to łaczyć z rozlanym olejem z butelki, podpalonym przez Fire Arrow. Gdy przeciwnik wejdzie w płonący olej, to szybki strzał w kałużę i przeciwnika nie ma.
- Dominik
- Paser
- Posty: 243
- Rejestracja: 18 maja 2009, 17:41
- Lokalizacja: Przytulisko Przedmościa, cela nr. 103 (Bytom)
Re: Ekwipunek Garreta.
Sorry, nie wiedziałem że ktoś przede mną na to wpadł.SPIDIvonMARDER pisze:Spóźniłeś się
Re: Ekwipunek Garreta.
Ale one i tak są martwe, nie nieprzytomne, nie przeniosę ich, chociaż mam na to sposób, by nawet je zjeść (wtedy Garrett traci punkty życia).Spidey pisze:można zabijać pająki blackjackiem.
Bugi Thiefa 2 v1.07 - http://www.it-he.org/theef2.htm
Opisy przeciwników Garretta - http://www.ttlg.com/dave/forums/history ... mplett.htm
Opisy przeciwników Garretta - http://www.ttlg.com/dave/forums/history ... mplett.htm
-
- Miastolud
- Posty: 54
- Rejestracja: 05 lipca 2011, 00:41
- Lokalizacja: Nawiedzona katedra, Stara Dzielnica ( Zamurze )
Re: Fan czy fanatyk?
Fanatykiem nie jestem ale trochę zdarza mi się naśladować różne rzeczy.
Lubię łazić po ciemku do lasu. Jak byłem młodszy (jakieś 10 lat temu) to np.
latem na wakacjach w takim ośrodku wczasowym położonym nad jeziorem w lesie, bawiliśmy się z rodzeństwem i kolegami w chowanego.
Klimat był dosyć Thiefowy - ośrodek w dala od miast i wsi, małe drewniane domki niezbyt gęsto rozmieszczone, duże przestrzenie, pełno różnych krzaków, dołków itp. większość słabo oświetlona, gdzieniegdzie były takie solarne lampki z ziemi które przypominały latarnie z Thiefa.
I jeszcze ten odgłos nocy w lesie. Jak się siedziało z dala od ścieżki to było się pogrążonym w ciemności i niewidocznym i widziało się np. jak ktoś szedł ścieżką.
Później jak byłem trochę starszy to próbowałem zrobić sobie łuk i te wszystkie typy strzał, ale nic mi z tego nie wyszło.
Czy ktoś np. próbował zrobić strzały wodne ? Np. zamiast grota jakiś napompowany woreczek z wodą i np. u rodziny w gościach zchować się w cieniu i strzelać z tego w jakieś świece czy w ogień w kominku?
Albo robić komuś śmigus-dyngus?
Przeniesiony do odpowiedniego tematu - Spidey.
Lubię łazić po ciemku do lasu. Jak byłem młodszy (jakieś 10 lat temu) to np.
latem na wakacjach w takim ośrodku wczasowym położonym nad jeziorem w lesie, bawiliśmy się z rodzeństwem i kolegami w chowanego.
Klimat był dosyć Thiefowy - ośrodek w dala od miast i wsi, małe drewniane domki niezbyt gęsto rozmieszczone, duże przestrzenie, pełno różnych krzaków, dołków itp. większość słabo oświetlona, gdzieniegdzie były takie solarne lampki z ziemi które przypominały latarnie z Thiefa.
I jeszcze ten odgłos nocy w lesie. Jak się siedziało z dala od ścieżki to było się pogrążonym w ciemności i niewidocznym i widziało się np. jak ktoś szedł ścieżką.
Później jak byłem trochę starszy to próbowałem zrobić sobie łuk i te wszystkie typy strzał, ale nic mi z tego nie wyszło.
Czy ktoś np. próbował zrobić strzały wodne ? Np. zamiast grota jakiś napompowany woreczek z wodą i np. u rodziny w gościach zchować się w cieniu i strzelać z tego w jakieś świece czy w ogień w kominku?
Albo robić komuś śmigus-dyngus?
Przeniesiony do odpowiedniego tematu - Spidey.
"Skóra i dżinsy, to my - źli metale !"
- Hattori
- Młotodzierżca
- Posty: 939
- Rejestracja: 18 listopada 2011, 16:40
- Lokalizacja: The Keepers' Chapel (Zamurze)
- Kontakt:
Re: Fan czy fanatyk?
Strzały wodne na Poniedziałek Wielkanocny - świetny pomysł!
Należałoby mieć zwykłą, ostrą strzałę i woreczek z plastiku. Do woreczka nalewamy wody i jakoś zręcznie przywiązujemy do drzewca, tak, by grot był w jego środku (w miejscu zawiązania nie może przeciekać woda - to mogłoby sprawić kłopot). Ma ktoś inną wizję?
Należałoby mieć zwykłą, ostrą strzałę i woreczek z plastiku. Do woreczka nalewamy wody i jakoś zręcznie przywiązujemy do drzewca, tak, by grot był w jego środku (w miejscu zawiązania nie może przeciekać woda - to mogłoby sprawić kłopot). Ma ktoś inną wizję?
Re: Fan czy fanatyk?
Po prostu, do końca drzewca doczepić zwykły balon na wodę. Takie balony po uderzeniu z łatwością pękają...
Tylko co z ciężarem strzały? Dać dużo wody - strzała daleko nie poleci, mało - nie będzie zabawy.
Tylko co z ciężarem strzały? Dać dużo wody - strzała daleko nie poleci, mało - nie będzie zabawy.
-
- Miastolud
- Posty: 54
- Rejestracja: 05 lipca 2011, 00:41
- Lokalizacja: Nawiedzona katedra, Stara Dzielnica ( Zamurze )
Re: Fan czy fanatyk?
Tylko raczej w balonie z wodą nie mogłoby być ostrego gorta - tak żeby komuś kto z tego dostanie nic się nie stało oprócz tego że był by cały mokry.Hattori pisze:Strzały wodne na Poniedziałek Wielkanocny - świetny pomysł!
Należałoby mieć zwykłą, ostrą strzałę i woreczek z plastiku. Do woreczka nalewamy wody i jakoś zręcznie przywiązujemy do drzewca, tak, by grot był w jego środku (w miejscu zawiązania nie może przeciekać woda - to mogłoby sprawić kłopot). Ma ktoś inną wizję?
Wiadomo że w grze strzały wodne nie są po to żeby robić strażnikom dyngusa tylko do gaszenia ognia. Ale jeśli mają być też dobre do ochlapywania ludzi to raczej bez grota.
"Skóra i dżinsy, to my - źli metale !"
-
- Miastolud
- Posty: 54
- Rejestracja: 05 lipca 2011, 00:41
- Lokalizacja: Nawiedzona katedra, Stara Dzielnica ( Zamurze )
Re: Fan czy fanatyk?
Myślę że trzeba by było wypośrodkować. Jeśli będzie za dużo wody to strzała nie będzie lecieć balonem do przodu tylko zacznie lecieć bokiem i spadnie. Takie prawa fizyki. Balon przeważy.matilon pisze:Po prostu, do końca drzewca doczepić zwykły balon na wodę. Takie balony po uderzeniu z łatwością pękają...
Tylko co z ciężarem strzały? Dać dużo wody - strzała daleko nie poleci, mało - nie będzie zabawy.
Dopisek: O kurczę, wybaczcie że wpis pod wpisem. Zacytowałem wypowiedzi dwóch osób i zapomniałem napisać tego w jednym. Moderatorze, możesz połączyć to w jeden ? Dzięki i sorki.
"Skóra i dżinsy, to my - źli metale !"
- Hattori
- Młotodzierżca
- Posty: 939
- Rejestracja: 18 listopada 2011, 16:40
- Lokalizacja: The Keepers' Chapel (Zamurze)
- Kontakt:
Re: Fan czy fanatyk?
Jeśli nie grot, to co przebije balon/worek foliowy w momencie uderzenia?
-
- Miastolud
- Posty: 54
- Rejestracja: 05 lipca 2011, 00:41
- Lokalizacja: Nawiedzona katedra, Stara Dzielnica ( Zamurze )
Re: Fan czy fanatyk?
Sama siła uderzenia powinna rozsadzić balon. Kiedyś jako dzieciak jak mieszkałem jeszcze w bloku to wiosną robiłem takie jaja - brałem worki foliowe, napełniałem je wodą, szczelnie zawiązywałem i przez okno rzucałem je w inne dzieciaki, które były na podwórku. Przy uderzeniu w cokolwiek worek się rozwalał i woda się mocno rozpryskiwała.Hattori pisze:Jeśli nie grot, to co przebije balon/worek foliowy w momencie uderzenia?
"Skóra i dżinsy, to my - źli metale !"
Re: Fan czy fanatyk?
Zapominacie tylko, że strzała nawet bez grotu potrafi się wbić w ciało człowieka. Wiem z doświadczenia : |
Re: Fan czy fanatyk?
Te baloniki mogą być takie "specjalne"
Są one małe, i pękają przy nawet mniejszym upadku.
Są one małe, i pękają przy nawet mniejszym upadku.
Sądzę, że balon wyhamuje siłę strzały.Mjodek pisze:Zapominacie tylko, że strzała nawet bez grotu potrafi się wbić w ciało człowieka. Wiem z doświadczenia : |
-
- Miastolud
- Posty: 54
- Rejestracja: 05 lipca 2011, 00:41
- Lokalizacja: Nawiedzona katedra, Stara Dzielnica ( Zamurze )
Re: Fan czy fanatyk?
Nadawały by się dobrze, tylko najlepiej żeby wszystkie były blado-niebieskie, żeby wyglądało bardziej jak w grze.matilon pisze:Te baloniki mogą być takie "specjalne"
Są one małe, i pękają przy nawet mniejszym upadku.Sądzę, że balon wyhamuje siłę strzały.Mjodek pisze:Zapominacie tylko, że strzała nawet bez grotu potrafi się wbić w ciało człowieka. Wiem z doświadczenia : |
"Skóra i dżinsy, to my - źli metale !"
Re: Fan czy fanatyk?
Wątpię. Chyba, że mowa o takich łukach zabawkowych. Wtedy trzeba tylko uważać, coby kogoś nie trafić prosto w oko. Z takim solidnym łukiem to już trzeba troszkę ostrożniej się bawić. Ale i tak matilon ma rację - woda jednak trochę waży i strzała nie poleci tak jak byśmy tego chcieli.matilon pisze: Sądzę, że balon wyhamuje siłę strzały.
- SPIDIvonMARDER
- Garrett
- Posty: 5184
- Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
- Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Ekwipunek Garreta.
Biorąc pod uwagę, że strzała miała zabijać, przebijać zbroję, skórę i ranić dostatecznie mocno, by zabić... to jakiś tam balonik nie zamortyzuje jej energii. Już kiedyś wspominałem, że moim zdaniem jedyny dobry sposób na strzałę wodną, to szklany zbiorniczek, który zawsze pęknie z impetem, dzięki czemu woda rozleje się dookoła. Balonik po pierwsze łatwo uszkodzić w transporcie, a po drugie musiałby być malutki. Inaczej nie uzyskamy odpowiedniego ciśnienia do "eksplozji" i woda zwyczajnie wyleje się z niego.