strrrrraszny thief :P

Wkradnij się tutaj, jeśli chcesz porozmawiać o świecie Thiefa, rozważyć zawiłości fabuły i dowiedzieć się czegoś o mitologii stworzonej na potrzeby gry lub poruszyć podobne kwestie.

Moderator: Spidey

Awatar użytkownika
nottis
Skryba
Posty: 263
Rejestracja: 28 grudnia 2005, 17:58
Lokalizacja: zewsząd

Re: strrrrraszny thief :P

Post autor: nottis »

Może to nie jest przypadek z rodzaju "... i wstał zombiak, i wpadłem w pułapkę, i wybuchła mina, i spadłem z krzesła", ale w misji RttHC po odżegnaniu już tego ducha, którego zadania wykonywałem, nagle zrobiło mi się tak puusto... bałem się ruszyć z miejsca :] Chyba jego towarzystwo działało na strach jak lekarstwo :] I on znika, a ty myślisz, że już go nie spotkasz i klasztor nagle wydaje ci się taki ogrooomny :D
Awatar użytkownika
Koko
Miastolud
Posty: 61
Rejestracja: 22 lipca 2005, 14:40

Re: strrrrraszny thief :P

Post autor: Koko »

W końcu dostałem kompa do mojego pokoju (bo miałem wcześniej niestety u rodziców [zmarnowane dzieciństwo :P]) i zamierzam pograc w Shalebridge Cradle w nocy. Nigdy nie miałem mocnych nerwów więc zapowiada się niezła uczta :D.
Predator here - the armored fist of CHAOS!!!
All weapons primed and ready for battle!
Their weapons are uneffective against Chaos armor!
We wil crush their skulls under our iron treads!
Awatar użytkownika
Ozi
Młotodzierżca
Posty: 854
Rejestracja: 25 października 2003, 21:30
Lokalizacja: Ruda Śląska

Re: strrrrraszny thief :P

Post autor: Ozi »

Sztepek pisze:Może to nie jest przypadek z rodzaju "... i wstał zombiak, i wpadłem w pułapkę, i wybuchła mina, i spadłem z krzesła", ale w misji RttHC po odżegnaniu już tego ducha, którego zadania wykonywałem, nagle zrobiło mi się tak puusto... bałem się ruszyć z miejsca :] Chyba jego towarzystwo działało na strach jak lekarstwo :] I on znika, a ty myślisz, że już go nie spotkasz i klasztor nagle wydaje ci się taki ogrooomny :D
Dokładnie. Kiedy dusza Murusa wreszcie odeszła w zaświaty, poczułem, że zostałem sam :)
Awatar użytkownika
3dfx
Skryba
Posty: 286
Rejestracja: 06 marca 2005, 21:31
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: strrrrraszny thief :P

Post autor: 3dfx »

zawsze podczas strzalu do zombiaka podskakuje - z nadzieja, ze mam wieksze szanse na przezycie - i dziala :)
Nie znam sie na programowaniu, dromedach, a tym bardziej na wektorach, masie, sile etc. ale zauwazylem, ze im dalej stoi sie od zombiaka tym mniejsze sa obrazenia wiec chyba te konczyny maja cala ta sile :P
ZDEPTAJMY BEZECNE!
Awatar użytkownika
Jacek
Strażnik Glifów
Posty: 3200
Rejestracja: 28 sierpnia 2003, 23:05
Lokalizacja: Zwoleń

Re: strrrrraszny thief :P

Post autor: Jacek »

Bo zombiak jest skonstruowany trochę jak mina - trzeba go wykrywać po cichu, delikatnie i detonować z daleka a nie włazić na niego :-D
Awatar użytkownika
Dreen
Kurszok
Posty: 550
Rejestracja: 12 sierpnia 2006, 15:23
Lokalizacja: Żywiec/Kraków/Londyn

Re: strrrrraszny thief :P

Post autor: Dreen »

Ja sie najbardziej przestraszylem kiedy w nocy skradalem sie pelen absolutnego skupienia, w zasadzie oplatany przez atmosfere grozy Shalebridge Cradle kiedy.......

..... zadzwonila mi komorka na biurku

myslalem ze zaczne krzyczec :?
Claudius
Miastolud
Posty: 62
Rejestracja: 14 lipca 2006, 18:07
Lokalizacja: A co cię to?

Re: strrrrraszny thief :P

Post autor: Claudius »

Dobra, a więc to są moje wywrócenia siebie i fotela:

T1

1. Cragsleft - idę korytarzem w kopalni. Patrzę, a tu trup leży na ziemi. Olałem go, dopóki truposz nie zdecydował się wstać i rozprostować kości... :szo

2. Haunted Cathedral - co druga sekunda etapu :oops: ...

3. Lost City - idę sobie ulicami, wchodze na jakiś przewrócony obelisk. Widzę burricka. Przygotowuję strzałę, żeby mu kilka wywietrzników zrobić ( :shoot: ), a tu się okazuje, że coś, co uznałem za swoistą lampę, mnie wyręczyło...


W T2 nie było nic strasznego, może oprócz drzewek...


T3

1. Abysmal Gale - "Boże, jak ja się tu znalazłem?!", po tym, jak cudem zgubiłem kilku zombiaków... :shock:

2. Shalebridge Cradle - pierwsze spotkanie z zombiakiem i usłyszenie dźwięku, jaki wydaje, gdy obrywa...
Skryba musi nauczyć się kontrolowac glify, by glify nie przejęły nad nim kontroli.
-- Podręcznik Skrybów

http://s1.bruinena.net/click.php?ref=1754
http://s9.bitefight.pl/c.php?uid=88990
Awatar użytkownika
marek
Garrett
Posty: 4775
Rejestracja: 09 grudnia 2003, 08:52
Lokalizacja: Poznań
Płeć:
Kontakt:

Re: strrrrraszny thief :P

Post autor: marek »

Claudius pisze:W T2 nie było nic strasznego, może oprócz drzewek...
dla mnei cały tamten poziom był straszny - najstraszniejszy ze wszystkich, żaden inny mu nie dorównał
ObrazekObrazek
"No one reads books these days"
Claudius
Miastolud
Posty: 62
Rejestracja: 14 lipca 2006, 18:07
Lokalizacja: A co cię to?

Re: strrrrraszny thief :P

Post autor: Claudius »

Daj spokój, już straszniejsze były Tunele Pogan w T3

Starczy mocne nerwy mieć i kawy przed grą nie pić...
Skryba musi nauczyć się kontrolowac glify, by glify nie przejęły nad nim kontroli.
-- Podręcznik Skrybów

http://s1.bruinena.net/click.php?ref=1754
http://s9.bitefight.pl/c.php?uid=88990
Awatar użytkownika
Bishop
Miastolud
Posty: 47
Rejestracja: 15 kwietnia 2006, 17:29

Re: strrrrraszny thief :P

Post autor: Bishop »

W T2 klimatyczne były roboty. Czasami jak na mnie wyskakiwał taki zza winkla i gadał swój psycholeliczny tekst to też sie klima robił.
Awatar użytkownika
marek
Garrett
Posty: 4775
Rejestracja: 09 grudnia 2003, 08:52
Lokalizacja: Poznań
Płeć:
Kontakt:

Re: strrrrraszny thief :P

Post autor: marek »

Claudius pisze:Daj spokój, już straszniejsze były Tunele Pogan w T3
serio? jakoś nie zauważyłem - nawet "drzewołak" nie był straszny.. poza tym spodziewałem się jakichś muchoplujek, szczypaw, albo szczuroludow :?
ObrazekObrazek
"No one reads books these days"
Claudius
Miastolud
Posty: 62
Rejestracja: 14 lipca 2006, 18:07
Lokalizacja: A co cię to?

Re: strrrrraszny thief :P

Post autor: Claudius »

faktycznie, T3 jest taki nie za bardzo adrenalinujący (może z wyjątkiem Shalebridge) ale w T2 poziom z drzewkami nie jest taki straszny. Oprócz samych drzewek...
Skryba musi nauczyć się kontrolowac glify, by glify nie przejęły nad nim kontroli.
-- Podręcznik Skrybów

http://s1.bruinena.net/click.php?ref=1754
http://s9.bitefight.pl/c.php?uid=88990
Zocha
Bełkotliwiec
Posty: 19
Rejestracja: 23 września 2006, 02:29
Lokalizacja: Płock

Re: strrrrraszny thief :P

Post autor: Zocha »

hehe, chyba każdy zażarty Thiefomaniak ma zna to uczucie, gdy serce wali mu jak młot, puls obija sie po głowie, a ręce trzesa sie tak, ze nie mozna trafic w klawisze. czesto jest tak, ze musze wstac i przejsc sie po pokoju zeby kontynuowac. Tymbardziej ze prawie zawsze gram w nocy .. :D
Awatar użytkownika
Boogie Man
Miastolud
Posty: 66
Rejestracja: 14 lipca 2006, 22:41
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: strrrrraszny thief :P

Post autor: Boogie Man »

Ja miałem irokeza tylko na bezdennym sztormnie jak mi wyskoczył zombii. A na Shalebridge byłem przygotowany.
KUrde !! nie mam pomysłu co tu wpisać :( :( :(
Awatar użytkownika
Gregorius
Egzekutor
Posty: 1716
Rejestracja: 28 maja 2003, 08:47
Lokalizacja: Civitas Kielcensis
Kontakt:

Re: strrrrraszny thief :P

Post autor: Gregorius »

Chyba nie uważasz tych tatusiowatych, anemicznych zombiaków z T3 za straszne :))
To są tylko karykatury tych z T1 i T2...

Chyba KAŻDY kto pierwszy raz spotyka zombiaki w kopalni w T1 jest bliski zawału :twisted:
W T1 nie mogłem grać po nocach siedząc sam w domu, za bardzo się bałem...
Brothers in arms & beer...
Awatar użytkownika
Boogie Man
Miastolud
Posty: 66
Rejestracja: 14 lipca 2006, 22:41
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: strrrrraszny thief :P

Post autor: Boogie Man »

Gregorius pisze:Chyba nie uważasz tych tatusiowatych, anemicznych zombiaków z T3 za straszne Laughing
To są tylko karykatury tych z T1 i T2...
No wiesz ja grałem tylko w T3 (Brutalna prawda)
KUrde !! nie mam pomysłu co tu wpisać :( :( :(
Zocha
Bełkotliwiec
Posty: 19
Rejestracja: 23 września 2006, 02:29
Lokalizacja: Płock

Re: strrrrraszny thief :P

Post autor: Zocha »

Zombie czy w T1 czy w T3...i tak moze niezle przestraszyc. Czasem nawet w miejscu w ktorym sie ich spodziewamy:)
Awatar użytkownika
Artass
Egzekutor
Posty: 1539
Rejestracja: 07 października 2006, 11:45
Lokalizacja: Kraków

Re: strrrrraszny thief :P

Post autor: Artass »

Dla mnie właśnie w miejscu gdzie sie ich nie spodziewałem potrafią wystraszyć najbardziej

[ Dodano: Pon 09 Paź, 2006 10:00 ]
A mnie wystraszyła taka historia:Jestem w misji Return to the catedral.Szukam różańca po jakimś budynku który nazywa się Yora czy jakoś tak. Wchodze do pokoju podchodze do stołu są monety odwracam się a tam zombie szykuje się na cios.Wystraszyłem się tak że spadłem z krzesła.
Obrazek
maeglin
Strażnik Glifów
Posty: 743
Rejestracja: 22 stycznia 2006, 15:13

Re: strrrrraszny thief :P

Post autor: maeglin »

Gregorius pisze:Chyba KAŻDY kto pierwszy raz spotyka zombiaki w kopalni w T1 jest bliski zawału :twisted:
W T1 nie mogłem grać po nocach siedząc sam w domu, za bardzo się bałem...
Cóż, ja tej misji bałem się do czasu, gdy w kopalni odkryłem zrujnowaną kaplicę Młotków a w niej wodę święconą

Efektem tegoż odkrycia była czysta kopalnia podczas powrotu z obciążeniem na plecach... Oczywiście leżące zombiaki pozostały leżącymi - po co sobie dodawać roboty? Tutaj taka smutna konstatacja - zombiaki z T2 były o wiele lepiej wykonane, a w oryginalnej kampanii prawie ich nie było (i niech ktoś mi powie jeszcze jedno - DLACZEGO spatchowany T2 wyeliminował tę nieszczęsną nieboszczkę w piwnicach domu Truarta...)
Awatar użytkownika
nottis
Skryba
Posty: 263
Rejestracja: 28 grudnia 2005, 17:58
Lokalizacja: zewsząd

Re: strrrrraszny thief :P

Post autor: nottis »

Pamietam taka misje na TG... Chodziles po dosc poplatanym miescie, wchodziles do klasztoru mlotowcow i tam szukales pewnej goscinki do uwolnienia w piwnicach (byly tam tez te swoiste kamerki)

No i w owej misji wtargnalem do pewnego domu. A tam cicho... Wchodze na pietro i widze czlowieka przyczepionego na sztyletach do sufitu, ociekajacego krwia. I moja wyobraznia doprowadzila do tego, ze balem sie, ze zaraz ktos wyskoczy na mnie z za plecow z wrzaskiem, a w pomieszczeniu byla taka ciisza... Ehm... moze nie doprowadzilo to do tego, zebym spadl z krzesla, ale... brr... gesia skorke mialem...

To wszystko jeszcze sie spotegowalo, gdy zaczalem czytac list, w ktorym morderca pisal o tym i o tamtym... I balem sie go odlozyc :D :shock: :rad
Awatar użytkownika
Kapitan Smith
Poganin
Posty: 750
Rejestracja: 21 października 2006, 12:31
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: strrrrraszny thief :P

Post autor: Kapitan Smith »

Ja jestem nowy więc wróce do starych części:

Thief 1: Grałem w Thiefa po raz pierwszy i jeszcze nie widziałem nigdy tamtejszego zombiaka. Ide jakimś korytarzem i słysze dziwne jęki.
- Co jest do chelry?- mówię skręcam, a za rogiem taka ręka już leci na mnie! Mało nie wyzionąłem ducha!
Następne: Byłem już bardziej doświadczony. Właśnie przebiegałem przez pokój z dziurą w suficie i usłyszałem śmiech tego młota-trupa jeśli wiecie o czym mówię. No więc biegne przez ten pokój i zbliżam się do dziury, a z góry spada ten szkielet i stoi tak, że jest na całym ekranie!

Thief 2- Nie przypominam sobie... :-D

Thief 3- Nie trudno zgadnąć- The Cradle ( w polskiej wersji- Przytulisko)
Jak się gra w to o 1 w nocy ze słuchawkami i ze zgaszonymi wszystkimi światłami to czuć w kościach wszystko. Ale najgorsze były momenty, kiedy słychać było pukanie przy drzwiach do strychu( serce zaczyna bić mocniej ) No i póżniej błysk i stoi duch a na dodatek jescze ten głuchy głos... Musiałem na chwile zapałzować żeby się uspokoić :-D
Łucznik
Arcykapłan
Posty: 1305
Rejestracja: 21 października 2006, 19:15

Re: strrrrraszny thief :P

Post autor: Łucznik »

ja się kiedyś przestrzaszyłem w "powrocie do katedry" ide otwieram drzwi a tu nagle 3
haunty i 3 zombi
ale szybko się otrząsnołem biore miecz konstantyna bronie się wycięgam bomby błyskowe rzucam 5 na podłoge hanty padły zombi nadal żyły bire święconą wode poświęcam strzałe i wale w nich 3 strzały i po kłopocie ale się potem prazestraszyłem ducha hammeryty ale od poprzedniej przeprawy z 6 naraz chodziłem z wyciągniętym mieczem konstantyna i odrazu go zabiłem nie zdążył ani raz mnie trafić
i tak wyszłem bez obrażeń (tych fizycznych bo tak się przestraszyłem tych jęków że...)
Awatar użytkownika
Kapitan Smith
Poganin
Posty: 750
Rejestracja: 21 października 2006, 12:31
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: strrrrraszny thief :P

Post autor: Kapitan Smith »

O taaaaaaaaaaak, pamiętam jak grałem w Thiefa 1 po raz pierwszy... :-D
Stach się bać :-D 8-) :P
Łucznik
Arcykapłan
Posty: 1305
Rejestracja: 21 października 2006, 19:15

Re: strrrrraszny thief :P

Post autor: Łucznik »

ja potem cały czas się ogłądałem czy ktoś mnie nie goni i łaziłem z wyciągniętym mieczem konstantyna

szkoda że nazwa Fear już zajęta
Awatar użytkownika
Kapitan Smith
Poganin
Posty: 750
Rejestracja: 21 października 2006, 12:31
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: strrrrraszny thief :P

Post autor: Kapitan Smith »

Ostatnio mocno nacinałem w T3 (szczególnie dokończyłem wreszcie Cradle). Oto kilka spostrzeżeń:

Nareszcie udało mi się dostrzec teń cień w Recepcji(?). Pomysł jak najbardziej trafiony, ale jak dla mnie trochę żle wykonany. Nie widziałem go, ani za 1, ani za 2 razem kiedy grałem tę misję. Zobaczył coś takegoś gdzieś na forum i dopiero po dokładnym dowiedzeniu się i po 2 próbach udało się to coś dostrzec (widziałem taki cień bardzo szybko posuwający się, choć jego nogi się nie ruszały, chyba to o to chodzi ?:) ) Próbował to zobaczyć jeszcze raz, ale wielokrotne próby nie przynosiły żadnych efektów ( celowe działanie twórców? ). Przypadki straszne: nie pamiętałem niemal wcale z tej misji. Grałem w nią ostatnio z rok temu, więc zdarzyło się wiele ekscytujących przypadków: schodzę po schodach do pomieszczenia z takim wielkim piecem, gdzie treba spalić koszulę Lauryl ( kostnica? ). Pamiętałem tyle, że na pewno jest tam ten stwór. W pewnym etapie schodzenia po schodach ( są dość długie ) przez przypadek pomyliłem klawisze i Garrett zaczął biec. Ten dziad usłyszał mnie już to wiedziałem. Rozglądam się, patrze na dół, aby namierzyć wroga i w pewnym momencie dostrzegam, że stoi schodek niżej ode mnie... Cela nr. 1 w Białym Korytarzu- izolatka. Wjeżdżam windą na górę i w mniej-więcej 5/6 drogi słychać taki szyderczy śmiech. Nie przypominałem sobie go więc dusza na ramieniu... Następny przypadek niemal w tym samym miejscu- Zakładam maskę na ten worek. Pamiętałem, że to będzie coś strasznego, ale tego co zobaczyłem i przede wszystkim- USŁYSZAŁEM na długo już nie zapomnę... Potem już raczej z górki, chociaż raz naciąłem się na gościa z personelu...

W Thiefach 1,2 raczej nie ma się czego bać grając po raz nawet drugi.
Znacie jakieś fanmisje w których można się trochę pobać?
ODPOWIEDZ