Strona 13 z 14

Re: strrrrraszny thief :P

: 03 września 2009, 16:42
autor: Daweon
Doom, aleś strzelił. Jak grałem w dooma skala strachu w porównaniu z Thiefem wynosi 0,(0).Strzelanki to gry akcji tam nie ma czasu na strach. Oczywiście są takie mniej akcyjne z większą atmosferką, ale rzadko która pobije Thiefa.

Re: strrrrraszny thief :P

: 03 września 2009, 16:55
autor: Spidey
Straszna gra. To pojęcie względne. Jeden będzie srał w gacie, a drugi machnie ręką i weźmie się za coś innego. ;) Aczkolwiek za Thiefa zabrałem się kilka lat temu i nie ukrywam, że czułem się niepewnie (kopalnia). :prze
Daweon pisze:0,(0)
:zdw

Re: strrrrraszny thief :P

: 03 września 2009, 16:59
autor: Daweon
A o którą część Dooma ci chodzi?

Re: strrrrraszny thief :P

: 03 września 2009, 17:42
autor: marek
Doom straszny? Początkowo może i tak, ale kiedy po raz kolejny magicznie nam się za plecy teleportowują przeciwnicy robi się to nudne.
FEAR również jest kiepską grą, owszem były miejsca strzaszne, ale tak samo jak w różńych japońskich bądź amerykańskich horrorach z małą dziewczynką motywy się powtarzają, a tutaj dodatkowo nie ma nastroju a sama gra jest nudna.

Ze straszniejszych... może System Shock 2? Chociaż przy powtórnym graniu już tak nie straszy, więc nie.

Re: strrrrraszny thief :P

: 03 września 2009, 20:27
autor: Carnage
Daweon pisze:A o którą część Dooma ci chodzi?
Każda taka sama... ;)
marek pisze:Doom straszny?
Noo... widziałem, jak dla mnie straszny... :-D

Re: strrrrraszny thief :P

: 03 września 2009, 20:30
autor: Vrael
Witam na forum po dłuższej nieobecności :-)

Panowie, ja jeszcze nie spotkałem na mojej drodze gry straszniejszej od Złodzieja. Po prostu nie. A wystraszyłem się najbardziej... w T2. :shock:

marek- według mnie FEAR był ostro przereklamowany, dobry jako strzelanka, ale reszta.... Daj spokój, po Thiefie już nic mnie nie rusza w grach :-D Naprawdę. A grałem w FEARa mając 11(sic!) lat, więc raczej mogłem się bać :-D

Re: strrrrraszny thief :P

: 03 września 2009, 20:40
autor: Daweon
Ja grałem w Dooma jedynkę i dwójkę mając 7 lat. Wogóle się nie bałem, a jedynkę całą przeszedłem, na dwójkę już mi nie starczyło umiejętności, ale też trochę zrobiłem. Nie bałem się tak strasznie, a bynajmniej nie bardziej tak jak w Thiefie, a gdy grałem w Thiefa byłem dużo starszy.

Re: strrrrraszny thief :P

: 03 września 2009, 20:41
autor: Carnage
No dobra...
Może przesadziłem z tym Doomem.
Daweon pisze:Ja grałem w Dooma jedynkę i dwójkę mając 7 lat. Wogóle się nie bałem, a jedynkę całą przeszedłem, na dwójkę już mi nie starczyło umiejętności, ale też trochę zrobiłem.
Carnage pisze:Każda taka sama... ;)
Spidey pisze:Straszna gra.
marek pisze:Doom straszny? Początkowo może i tak, ale kiedy po raz kolejny magicznie nam się za plecy teleportowują przeciwnicy robi się to nudne.
Daweon pisze:A o którą część Dooma ci chodzi?
Daweon pisze:Doom, aleś strzelił.
Teraz zrobiła się rozmowa o Doomie a nie o ciekawostkach związanych z Thiefem...
Wróćmy do tematu.... ;)

Re: strrrrraszny thief :P

: 03 września 2009, 21:00
autor: marek
@Vrael: fear potrafił przestraszyć raz, dwa razy w ciągu całej gry i to tylko na chwilę. Jako strzelanka również był beznadziejny - znowu to samo co w innych grach, fabuła cienka, dynamika gry słabiutka, przez całą grę jest na okrągło to samo w tym samym otoczeniu.
T2 był straszny, ale w sposób, z którego idzie wyrosnąć: małpy, roboty, pająki, ambienty. Przy którymś podejściu roboty już nie straszą (chociaż cały czas są groźne, a pajęczaki i tak potrafią zdrowo zaskoczyć), z pająkami trzeba uważać, nawet małpy za drugim razem nie są tak przerażające.

Skoro już wspomniałem o robotach: grając w SS2 również możemy spotkać roboty, które są bardzo podobne do tych znanych z T2. Co ciekawe, gra ta powstała przed T2, stąd można sądzić, że:
- taka sama konwencja, ale projekty niezależne
- postanowili skorzystać z tego co już mają i nieco zmodyfikować
Windy są dokładnie identyczne: quasiśredniowieczno-steampunkowe i futurystczne wyglądają, działają i nawet hałasują tak samo.
Można się jeszcze doszukiwać podobieństw w działaniu kamer (lampka zielona, gdy OK, czerwona przy alarmie, obracanie się do gracza).

Re: strrrrraszny thief :P

: 03 września 2009, 22:43
autor: Maveral
Weźcie mi nawet nie wspominajcie o FEAR. Napaliłem się na tę gierkę, bo niby miało być strasznie, a tu zonk - gra okazała się niezłym kaszanem. Doszedłem gdzieś do połowy gry i dalej już grać w to nie mogłem, bo bym musiał z nudów zwymiotować.

Thief może nie jest straszny, w sensie że wyskakujemy ze skarpetek, ale ma taki mroczny, przytłaczający klimat. Coś jak Silent Hill.

Re: strrrrraszny thief :P

: 03 września 2009, 22:53
autor: Zaratul
Maveral pisze:Thief może nie jest straszny, w sensie że wyskakujemy ze skarpetek, ale ma taki mroczny, przytłaczający klimat. Coś jak Silent Hill.
Otóż to.W obu tych grach są bardziej subtelniejsze metody straszenia niż w "strasznym" Doomie 3 który tylko w założeniach miał straszyć bo Carmack chyba nie sądzi że będę się bał kolejnego wyskakującego potworka po raz setny.

Co do Thiefa to jedynka miała najcięższy klimat i była najstraszniejsza,w dwójce już undeadów nie było i klimat horroru przez to uleciał.Trójka ma Cradle ale reszta misji już nie jest taka dobra i straszna.

Re: strrrrraszny thief :P

: 04 września 2009, 07:56
autor: ERH+
Co do FEAR to chyba zadziałał u was efekt implozji przesadzonej reklamy. Jak dla mnie to jedyny FPS w którym można wsadzić do pokoju 4x4 metry gracza i 3 wrogów i potyczka (dzięki bullet time i kopniakom) jest wciągająca a nie frustrująca. Nie zapomnę też jak w dodatku Exstraction Point nadziałem się na duchy: zdemolowany pokój, sufit cały we krwi, wszystkie lampy leżą na ziemi- a w ich świetle bezgłośnie nadbiegają niewidzialne istoty rzucające smoliste cienie pod dziwnymi kątami. Wierzcie mi, z reguły nie zaciskam kurczowo palca na "spuście"...
Wracając jeszcze do Thiefa- chyba zapominacie o tej misji z posesją nad morzem. Jak się wyczyści planszę z oprychów i służby można się naprawdę wczuć w obłęd tej wdowy. Błyskawice raz po raz rozświetlają opustoszały gmach, oszczędne dźwięki pianina czynią melancholię wręcz namacalną. Jeśli uważam Thiefa 3 za nieodstającego od 1 i 2, to dzięki takim fluidom. Zawsze oczyszczam planszę zanim zabiorę się do zbierania kosztowności- w Thiefie plansze żyją pomimo braku realnego zagrożenia.

Re: strrrrraszny thief :P

: 04 września 2009, 17:20
autor: Daweon
ERH+ pisze:Zawsze oczyszczam planszę zanim zabiorę się do zbierania kosztowności- w Thiefie plansze żyją pomimo braku realnego zagrożenia.
Racja, wiele razy wyczyszczałem mapy, a mimo tego jak bierałem się za szukanie loota to nie czułem się bezpiecznie i pewnie.

Re: strrrrraszny thief :P

: 05 września 2009, 00:43
autor: BodomChild
Daweon pisze:a mimo tego jak bierałem się za szukanie loota to nie czułem się bezpiecznie i pewnie.
Od razu przypomina mi się "The Haunted Cathdedral" (według mnie dużo straszniejsza niż RTTC), nawet kiedy wybiłem wszystkie stwory (a zazwyczaj nie wybijam) to i tak czułem się tam nieswojo. Atmosfera zrujnowanego miasta jest naprawdę ponura i przytłaczająca, najlepiej grać w nocy przy zgaszonym świetle i z słuchawkami na uszach. Oczywiście nie zapalamy latarni ulicznych (złodziej nie powinien zapalać świateł :P ), mocne wrażenia gwarantowane :) .

Re: strrrrraszny thief :P

: 05 września 2009, 01:05
autor: Keeper Gurgul
W którymś z wywiadów z twórcami Thiefa padło stwierdzenie, że Eric Brosius - człek odpowiedzialny za ścieżki dźwiękowe i odgłosy otoczenia w całej złodziejskiej sadze - w średniowieczu zostałby zapewne spalony na stosie jako heretyk. Niepokojące tykanie zegarów i puszczane od tyłu głosy w Shalebridge Cradle, jęki Hauntów w Nawiedzonej Katedrze czy dalekie, hipnotyczne echa Rogu Quintusa w Bonehoardzie... To naprawdę heretyckie, tak wyżywać się na psychice graczy - budując nastrój grozy właśnie za pomocą tego, czego nie widzimy lub nie możemy zobaczyć, a co może widzieć nas... :D

Re: strrrrraszny thief :P

: 16 września 2009, 22:00
autor: Daweon
Wracając do straszności Thiefa wobec innych gier. Pewien gość pogrywał sobie w porządne ilości gier i wyłonił 10 najstraszniejszych momentów w historii gier komputerowych. Jak dać jakiegoś reprezentanta serii Thief to oczywiście cradle no i zdobył miejsce....(a z resztą sami zobaczcie).http://www.youtube.com/watch?v=AsJWq1uMmYw&feature=fvw

Re: strrrrraszny thief :P

: 02 października 2009, 19:37
autor: Daweon
Jak grałem pierwszy raz w Thiefa DP, to przestraszyłem się bardzo w misji Down in Bonehard: zaczynam misję, idę sobie, a tu nagle przed wejściem do katakumb zombiak mi wyskakuje!(bo leżał)
Jak dla mnie misja zbyt nawalona zombiakami, żeby była straszna. Owszem na początku było ich mało i czuć było klimat, ale gdy doszedłem do sali głównej gdzie nie zabijałem ożywieńców (strzał mi było żal) to zamiast wczuć się w klimat uciekałem z przed zombie.

Re: strrrrraszny thief :P

: 02 października 2009, 21:43
autor: ERH+
Ja wszystkie zombie zwabiałem w to miejsce z pułapką ognistą w ścianie. A misję bardzo lubię ze względu na "klasyczność" nekropolii -nie mogło zabraknąć w takiej grze rabowania grobów, prawda? No i te echa rogu i odległych pomruków zombie są takie... romantyczne :). Dobrym pomysłem była też pionowa konstrukcja mapy- łażenie po podziemiach kojarzy mi się z korytarzami szerszymi niż wyższymi; odległy sufit niknący w mroku i ciągłe zadzieranie głowy było miłym zaskoczeniem. W tej misji, w jej udźwiękowieniu, jest coś nie z tego świata -czujesz się jak w przedsionku zaświatów.

Re: strrrrraszny thief :P

: 03 października 2009, 20:12
autor: waldeq
Ja w T1 pierwszy raz przestraszyłem się w misji drugiej, już zaraz po wejściu do kopalni. Cisza, nic się nie dzieje a tu nagle wstaje tuż koło mnie zombi z przeraźliwymi jękami. Bardzo ostrożnie poruszałem się po tym miejscu ponieważ staram się grać na niezbyt wysokim stopniu jasności by czuć lepiej klimat. :)

Re: strrrrraszny thief :P

: 25 grudnia 2009, 12:12
autor: matilon
Ja jedyny raz przestraszyłem się w sierocińcu (jak narazie grałem tylko w DS)miałem wtedy 9 lat. Było po pólnocy ,byłem sam w domu i otwieram drzwi obok izolatki. Gdy je otworzyłem zauważyłem że biegnie do mnie zombie ,to ja go ognistą strzałą, patrze on nadal biegnie dopiero się uspokoiłem gdy Garett leżał .Prawie porobiłem w gacie. Thiefa nie ruszałem kilka dni

Re: strrrrraszny thief :P

: 04 sierpnia 2010, 17:40
autor: bob
W wieku około 9 lat miałem chętkę na przejście 2 misji Thief the Dark Project, było to na początku i przez długi czas niemożliwe. Pierwszej misji się prawie nie bałem, w drugiej to nie mogłem dojść do któregokolwiek zombiego, było to trudne (chyba że byłem w stanie oświecenia, to wtedy jakoś mogłem to przetrwać) i w sytuacji strachu musiałem często zapisywać grę.

Natomiast gdy osiągnąłem wiek 11 lat to nie był żaden problem, strach w tej grze to była bułka z masłem. Radziłem sobie ze strachem, nie zawsze z celami gry by je uzupełnić do wykonanych.

Re: strrrrraszny thief :P

: 20 maja 2019, 17:13
autor: SPIDIvonMARDER
Nie sądziłem, że po tylu latach coś mnie tak mocno zaskoczy.

Gram w FMkę "Long Among the Forsaken". Dużo zombie, nawiedzone miasto, zatem klimat domyślnie jest dość gęsty.

Chce wyjść z małego pokoju zalanego krwią. Otwieram drzwi, które otwierają się powoli...

I nagle blokują!
Uderzają w skrzynkę, która zaczyna obracać się wokół własnej osi!
Dziwny dźwięk!


A to tylko glitch :D




A już myślałem, że jakiś dziwny skrypt i właśnie do pokoju wpada duch lub coś...

Re: strrrrraszny thief :P

: 22 maja 2019, 18:56
autor: Marzec
Od razu na początku czytania prawie uwierzyłem, że to skrypt, już planując napisanie komentarza, że takie rzeczy należy spoilować :D A po grze w tą misję nie przypominam sobie żadnych takich akcji :)

Re: strrrrraszny thief :P

: 22 maja 2019, 21:51
autor: SPIDIvonMARDER
Też byłem w szoku, słowo daję, jak babcię kocham! :shock:

Re: strrrrraszny thief :P

: 30 czerwca 2019, 08:51
autor: JuffyMeister
Pamiętam jak grałam w "Eclipsed"

Zjeżdżało się tam jakąś starą windą do podziemi czy coś tego rodzaju. Jak się nagle nie odwróciłam i zobaczyłam jedną z tych czarnych kreatur stojących po drugiej stronie krat, niedaleko mnie.

Prawie zawału dostałam. Przez całą misję do tej chwili była sroga atmosfera, ale nie spodziewałam się kontaktu twarzą w twarz. :))

A potem jeszcze łażenie po tunelach tak żeby cie żadna poczwara nie zauważyła. Serio myślałam że mnie tam coś trafi. :))